To mówisz, że ten skrzydlaty ancymon jest Twój?
I mam Ci go oddać z powrotem?  

A co jeśli on już znalazł nowego wujaszka i zapomniał o niedobrej Smoczej Siostrze, która go nie pilnowała i dlatego się zgubił

?

Skrzydlaty ancymon..?

Czy my mówimy o tym samym maluchu? Cudownym, ślicznym, temperamentnym, na pewno tęskniącym za mamą? (patrz. za mną! <3 )

No nie wiem, czy wujaszek taki dobry, jak go od mieszkańców piekieł wyzywa, na pewno ma traumę..

Pomyślałeś, że sam uciekł, a nie, że ja go zgubiłam?:))

Ooo, temperamentny to on jest. Z pewnością. Przekonały się o tym moje spodnie.

Wujaszek uratował go od samotnej nocy pod ławką na tarasie widokowym. A ancymon to tak pieszczotliwie. I chyba tak mu dam na imię, skoro ma już ze mną zostać...

Jak uciekł, to jeszcze gorzej. Musiało mu być źle u mamusi. Może bał się, że zamknie go gdzieś i będzie go tuczyć eklerkami.

Podobno te z dziurami są teraz modne, Lucas! Mały z niego projektant!

.... Jakie ma już z Tobą zostać? Od kiedy, przepraszam bardzo? Nie mam pojęcia, jak on dotarł aż na taras widokowy.. Co za urwis! Jego koleżanka za nim tęskni, jest samotna.

... No mamusia jego to by utuczyła, Ty za to o eklerkach możesz zapomnieć, paskudo :<

Modne, nie modne, ja nie będę chodził jak jakiś menel w dziurawych spodniach. Nigdy trendy mnie nie jarały.

Od wtedy jak mi się sam wpakował do płaszcza i nie opuszcza mnie na krok. W sumie to nawet milusi jest teraz, ale to może dlatego, że zagroziłem mu, że jak coś przeskrobie, to go oddam mamusi...

Poproszę minutę ciszy dla moich eklerków

Nie musisz ograniczać się do paskudy. Śmiało. Wiem jakim jestem złym ślizgonem. Jednak pamiętaj - obrażając mnie, sprawiasz też przykrość Ancymonowi.

Jesteś okropnym ślizgonem, moja lodowa smoczyca będzie teraz samotna i to wszystko, to będzie Twoja wina, mały wężyku :X

A już myślałam, że pójdziesz dalej, niż dziurawe spodnie i odkryjesz w sobie modowe powołanie..

Wiesz, mam paczkę ciastek i kulek z musem truskawkowym. Chciałam się z Tobą podzielić, ale teraz wygląda na to, że będę musiała zjeść sama. Gwarantuje Ci, że Ancymonek przyznałby mi rację :)

Merlinie, ale się zdenerwowałaś. Ochłoń. Dwa wdechy, wydechy.  

Nie, wszystko co niesie ze sobą jakieś abstrakcyjne myślenie i kreatywność jest raczej nie dla mnie. Chyba, że chcesz uszyć najbrzydszą sukienkę na świecie, to mogę pomóc.

Nie jedz sama, pójdzie Ci w boczki. A my z Ancymonkiem tacy głodni. Nawet nie ma siły pokiwać łebkiem, taki jest słaby.

Potrzeba czegoś więcej, żeby mnie zdenerwować, Ejerkoku :D

Zaintrygowałeś mnie, bo znam się akurat na szyciu. Masz jakiś konkretny projekt? Wizualizację?  

... Czy Ty mi właśnie zasugerowałeś, że powinnam schudnąć?XDDD Nie szkodzi, zjem i tak. No tak, nie podzieliła się z dobrego serca, to wezmę na litość i na ukradzione podstępnie dziecko. TYPOWY ŚLIZGON !  

Yyy, może te... falbanki? Duuużo falbanek. To jest to co będzie całkowicie passe w tym sezonie.

Nie, nie, nie. Powiedziałem, że jak to zjesz perfidnie, nie dzieląc się, to padniesz ofiarą uroku, który spowoduje, że pójdzie Ci w boczki. Bardziej to była groźba (bo uznałem, że lepiej dla mnie posłużyć się groźbą niż zasugerować diete; jeszcze chce żyć)

A branie na litość zawsze działa. Nie mów, że nie.

O nie, będę musiała wyrzucić swój sweterek z falbanką na przedzie pojedynczą? Taka wtopa! A chciałam go ubrać w weekend na spacer =/ Jakieś jeszcze wskazówki modowe?

Jesteś cwańszy, niż sądziłam Sinclair, naprawdę. Pięknie rozegrane, zasługujesz na kulkę z truskawkowym musem ;> Ale to wciąż zbyt mało, na ciastko.

.... no okey, nie powiem, że nie... Przerażające, czego nie zrobisz dla słodyczy! :O

Mnie by się na pewno ten sweterek spodobał, ale niestety jest niemodny, więc przykro mi, ale musisz go wyrzucić.

W końcu paskundy ślizgon musi być cwany.

Jak jestem zmuszony to zrobię wszystko. Nie mów, że Ty nie posunęłabyś się do czegoś takiego dla któregoś smoczego maleństwa.

Zanim go wyrzucę to przyjdę w nim, jak się będziemy widzieć. Żebyś mógł popatrzeć, skoro by Ci się spodobał i żebyś nie był smutny. Może dorzucę ciasteczko?:>

BĘDZIESZ MI TO WYPOMINAŁ DO KOŃCA ŚWIATA, PRAWDA?  

No okey, masz mnie. Obydwoje jesteśmy niebezpieczni : |

Alinka w falbankach i z ciasteczkiem - na pewno nie będę smutny

Dokładnie tak, bo obraziłaś moje ego

Niebezpieczni, ale skuteczni

Jak Ci odpiszę na wizbooku, to każdy pozna moje sekrety i co wtedy?: O

Hmm, będziesz miała wzięcie u facetów, a tego bardzo nie chcesz, prawda?

Nie większe, niż Ty u dziewcząt, Sinclair. Ja jestem typem przyjaciółki, nie typem dziewczyny, mój Drogi Karmelku :D

Oj zdziwiła byś się ilu chłopaków by się z Tobą umówiło, gdyby tylko mieli więcej pewności siebie

Jedno drugiego nie wyklucza przecież

Lubię Twój optymizm ;>

No dobra, masz mnie - nie wyklucza. Moja historia romansów nie jest jednak zbyt zachwycająca, zwykle kończą się szybko.

A co z Tobą? Dlaczego zdecydowałeś się na nasz układ, skoro tyle pewnych siebie dziewcząt dookoła?

To nie optymizm, to obserwacja

I z tego? Nie trzeba zagrać miliony koncertów, żeby umieć śpiewać

Bo go zaproponowałaś  

A tak serio... lubię Cię całować

I co ja mam z Tobą zrobić? Zdecydowanie optymizm i zdecydowanie ta propozycja to był dobry pomysł.

Jak bardzo?:> Mam nadzieję, że poza moimi ustami, lubisz tez trochę spędzać ze mną czas xDD

Zgadzam się

Chyba Ci pokazałem w ogródku jak bardzo

Hmm, a myślałem, że tylko przyjaciele lubią ze sobą spędzać czas, a para raczej woli robić inne rzeczy    

Jak ja Cię złapie za słówka, to nie wyjdziesz z podziwu Lucas!

Głupek

Oj tam, to tylko niewinny żarcik, jakbyś mnie choć troche nie znała...

Już nie Karmelek?

Wciąż mam wiele do poznania i dużo czasu Lu!

Karmelek to moje ulubione, więc trzeba oszczędnie.

To dobrze, że masz dużo czasu, przyda się w tym przypadku

Masz racje, zostaw na odpowiednie okazje

Jak my się rozumiemy

Nie idziesz jeszcze spać? Na rano mamy transmutację. Przyniosę Ci przekąskę na lekcje ;>