Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klif

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Cándida Feliciana Miramon
Cándida Feliciana Miramon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 1725
  Liczba postów : 912
http://czarodzieje.org/t12573-candida-feliciana-miramon#339796
http://czarodzieje.org/t12578-lluvia
http://czarodzieje.org/t12581-candida-feliciana-miramon
Klif - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Klif - Page 2 Empty


PisanieKlif - Page 2 Empty Klif  Klif - Page 2 EmptyWto 19 Lip 2016, 16:35;

First topic message reminder :


KLIF


Dostać się tu można jedynie przechodząc przez kamienne wybrzeże, a potem wspinając się kamieniach i zboczu wyspy. W pewnym momencie pojawia się niewyraźna ścieżka, która z czasem zaczyna piąć się w górę. Wreszcie, zawinąwszy kilka zakrętów, kończy się nagle, ukazując wędrowcom przepiękny widok. Roztaczająca się wokół panorama morza potrafi zaprzeć dech w piersiach. Tuż pod stopami spacerowiczów znajduje się dwudziestometrowa ściana dość ostro wpadająca w naszpikowaną szpiczastymi kamieniami toń.

KOSTKI:
Spoiler:
Kostkami rzucaj w odpowiednim temacie.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Salazar Morales
Salazar Morales

Absolwent Slytherinu
Wiek : 38
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : blizny ciągnące się przy lewej nerce i po prawej stronie żeber | niewielkie, krwawe znamię w kształcie krzyża na grzbiecie prawej dłoni | krwawy znak w kształcie obrączki
Galeony : 2976
  Liczba postów : 1989
https://www.czarodzieje.org/t21123-salazar-morales-w-budowie#680537
https://www.czarodzieje.org/t21140-salazar-morales#681116
https://www.czarodzieje.org/t21122-salazar-morales#680529
https://www.czarodzieje.org/t21131-salazar-morales-dziennik#6806
Klif - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Klif - Page 2 Empty


PisanieKlif - Page 2 Empty Re: Klif  Klif - Page 2 EmptySob 27 Sie 2022, 00:33;

Nawet nie chciałby się licytować ani zastanawiać, kto w obecnych okolicznościach stanął na przegranej pozycji, chociaż prawdopodobnie do Maximilianowi trudnie było znieść obojętne, beznamiętne spojrzenie, do którego nie był przecież przyzwyczajony. Paco z kolei nie był pewien czy powinien kalkulować na chłodno, dalej dzielnie walcząc o odzyskanie wspomnień czy na siłę próbować odgrywać rolę, która została mu narzucona przez jego własnego przyjaciela i przez Brooks, a uwiarygodniona rozmowami z Felixem na wizbooku. Żadne z rozwiązań nie wydawało mu się idealne i obawiał się, że któregokolwiek by nie wybrał, krzywdził zarówno siebie, jak i kogoś, kto darzył go głębszym uczuciem, niżby zasługiwał.
- Zaufałem temu, co mi powiedziałeś i swojej własnej intuicji. – Nie potrafił lepiej wyjaśnić dlaczego się tutaj znalazł, chyba nawet samemu sobie. Skłamałby przecież mówiąc, że nie zastanawiał się nad rzuceniem tego wszystkiego w cholerę. Może łatwiej byłoby po prostu zapomnieć? Wychodził jednak z założenia, że doświadczenia kształtują osobowość, że bez nich nie jest tą samą osobą, a po tym co usłyszał od Walsha, tym bardziej nie potrafił ot tak zrezygnować z własnej przeszłości. Nie był jednak również w stanie udawać idealnego kochanka czy partnera, skoro nawet nie miał pewności czy takim był. Szczerze wątpił, jak znał swoje zwyczaje, chociaż… tkwiło w tym chłopaku coś niezwykle intrygującego i przyciągającego, co sprawiało, że chciał wierzyć, iż wypadł jak najlepiej.
- ¿Qué…? – Mruknął zaskoczony nerwową reakcją chłopaka. Wydawało mu się, że powinien się prędzej cieszyć, iż ktoś przypomniał mu o łączącej ich więzi, ale najwyraźniej znowu się pomylił. – ¿Cual es la diferencia? – Przewrócił teatralnie oczami, nie zamierzając wydać swojego informatora. Nie po reakcji, jakiej był świadkiem. – ¿Qué es lo que realmente quieres, qué? ¿Debería olvidarme de ti? Déjame recordar primero. – Zaczynał się już gubić w popieprzonych meandrach tej relacji, zwłaszcza gdy przypomniał sobie, co pisała mu Brooks. Solberg jest debilem i zrobi wszystko, byś sobie o nim przypomniał, bo najwyraźniej cię kocha. Cóż, dziewczyna chyba nie znała go wcale tak dobrze, wszak na razie nastolatek robił wszystko, byleby go od siebie odepchnąć.
- Dije que no me importa. – Westchnął bezsilnie, nie będąc już w stanie zrozumieć niczego. Chciał jedynie opuścić ten pierdolony jacht i pozbyć się tej pierdolonej amnezji. – De alguna manera no puedo, incluso si no siento nada... así que déjame sentir algo. – Poddał się. Nie miał sił już walczyć, dlatego puścił również ramiona chłopaka, bez nadziei wpatrując się w podłogę. Nawet nie zareagował już na kolejne słowa Felixa, kiwając tylko ze zrezygnowaniem głową.
+
Powrót do góry Go down


Maximilian Felix Solberg
Maximilian Felix Solberg

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Galeony : 4226
  Liczba postów : 11847
https://www.czarodzieje.org/t18528-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18530-poczta-maxa-felixa
https://www.czarodzieje.org/t18529-maxmilian-felix-solberg
https://www.czarodzieje.org/t18677-max-felix-dziennik
Klif - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Klif - Page 2 Empty


PisanieKlif - Page 2 Empty Re: Klif  Klif - Page 2 EmptySob 27 Sie 2022, 00:54;

Max już dawno pogodził się z tym, że zawsze jest na przegranej pozycji, więc zamiast specjalnie z tym walczyć, po prostu rozsiadł się tam i zadomowił. Starał się w miarę rozsądnie podchodzić do całej tej sytuacji, ale nie było to wcale proste, a maltretujący jego umysł głód narkotykowy, tylko pogarszał stan chłopaka.
-Jasne. - Prychnął, gryząc się w język, bo zdecydowanie miał wspomnieć coś o tym ogromnym zaufaniu w kontekście znajdującego się na jego młodych barkach namiaru, ale chyba powoli już tracił siły do tych przepychanek. Do idealnego do Moralesowi zawsze było daleko i chyba po części to Solberg do niego przyciągnęło. Jakkolwiek chore i toksyczne to nie było, ta dwójka w tym bałaganie naprawdę się odnalazła i potrafiła zasiać coś na kształt szczęścia. Szkoda tylko, że z dnia na dzień chuj wszystko strzelił i wrócili do punktu wyjścia.
-Respuesta. ¡¿Quién?! - Paco unikał odpowiedzi, ale Max nie dał się tak łatwo zbić z tropu. Miał nowy cel w życiu - dowiedzieć się, kto kurwa śmiał się wpierdalać w jego życie bez zaproszenia i zjebać go od góry do dołu. -No quiero nada de ti. - Skłamał z kamienną twarzą, bo przecież nie mógł tak po prostu wykrzyczeć mu prawdy prosto w twarz. Nie, lepiej było stosować starą dobrą taktykę i sprawić, żeby to wszystko przestało mieć jakąkolwiek rację bytu. Brawo geniuszu, brawo.
Jakkolwiek serce mu nie pękało po raz kolejny, tak nie miał zamiaru odpowiadać na ostatnie słowa Moralesa. Nie był w stanie stawić czoła nie tylko temu, co działo się w głowie mężczyzny, ale i własnym uczuciom, które sprowadziły go na tę przeklętą łódź. Nie powiedział więc nic, a gdy tylko uścisk ustąpił, skorzystał z okazji i ruszył na górę, by w końcu nabrać w płuca porządnego oddechu świeżego, nocnego powietrza.

//zt x2 +

______________________



 
I thought that I could walk away easily
But here I am, falling down on my knees
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klif - Page 2 QzgSDG8








Klif - Page 2 Empty


PisanieKlif - Page 2 Empty Re: Klif  Klif - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klif

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klif - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Hiszpania
 :: 
Wyspa Gaztelugatxe
-