Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Cukiernia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 11 z 25 Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 18 ... 25  Next
AutorWiadomość


Ryan Tlover
avatar

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Galeony : 33
  Liczba postów : 19
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyPią Paź 22 2010, 18:47;

First topic message reminder :


Cukiernia

Znajdująca się w Hogsmeade cukiernia przyciąga już z daleka osoby, które pragną spróbować różnych słodkości, siadając przy tym w ciepłym miejscu. Można tu skosztować przeróżnych lodów, ciastek, czy napić się pysznej gorącej czekolady. Do tego wnętrze utrzymane jest w bardzo cukierkowych barwach, co sprawia, że po przekroczeniu progu owego budynku, można się poczuć jak z zupełnie innej krainie. Do tego wszystkiego roznoszący się w powietrzu zapach wanilii i cynamonu... Każdy kto raz tu wejdzie, miewa problemy z szybkim opuszczeniem tego przytulnego miejsca.

Dostępny asortyment:

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 10:43;

Cholera, co to było? Żółte oczy Nataniela nigdy nie oznaczały niczego dobrego.
- Zostań....
Tylko tyle zdążyłam usłyszeć. Wszędzie panował chaos. W powietrzu unosił się swąd spalenizny. Aby się opamiętać potrzebowałam tylko ułamka sekundy. Czułam, że Nataniel otoczył nas tarczą dla pewności dodałam jeszcze niewerbalne Protego. Rozejrzałam się i za jedną z przewróconych sof ujrzałam przerażoną Margaret. Yavan szedł właśnie stamtąd odsłaniając swoje oko. W tej chwili nie byłam ciekawa. Podbiegłam do dziewczyny.
- Wszystko w porządku Margaret?
Powrót do góry Go down


Margaret Gate
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 19
  Liczba postów : 1506
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 10:51;

Margaret nawet nie spostrzegła kiedy Felix pojawił się przy niej. Teraz leżał w kałuży krwi. Ucisnęła największą ranę i przysunęła twarz do jego twarzy.
- Felix, rozmawiaj ze mną. Nie śpij, proszę. - Prawie płakała. Nie, nie mogę panikować, nie teraz. Puściła wcześniej uciskaną ranę i oderwała kilka sporych kawałków sukni i owinęła nimi większość ran na jego kończynach. przypomniała sobie zaklęcie. Ferula Nie potrafiła się dostatecznie skupić. Ferula Mamrotała raz po raz. W końcu się udało! Jednak Krukon stracił zbyt wiele krwi. Nie mógł stracic przytomności.
- Felix, proszę cię. Będzie dobrze. Mów do mnie, do cholery! - Mówiła przez zaciśnięte zęby. Już dawno ściągnęła maskę. Teraz wyglądała okropnie. Miała rozmazany makijaż od płaczu i potu. A jej sukienka była już szmatą. Wychylił►a się zza kanapy i zobaczyła jednego z pracowników Ministerstwa idącego w ich stronę, wyciągnęła w ich stronę różdżkę. Trafisz. Uśmiechnęła się sama do siebie. Drętwota. Mruknęła. Trafiła! Ona Margaret Gate TRAFIŁA! Jej radość nie znała granic, ale schowała się z powrotem za kanapę. Zobaczyła, że robotę z tym typkiem zakończy już ktoś inny z czego była niezmiernie zadowolona. Nie chciała robić niczego więcej. To nie na jej cholerną wrażliwość na każdym punkcie. Patrzyła na Felixa, wyglądał coraz gorzej.
- Felix, musimy rozmawiać. Opowiedz mi o czym, co? - Mówiła prawie przylegając swoją do niego twarzą. Może i mu się to nie podobało, ale w tym momencie jakoś jej to nie obchodziło.


Ostatnio zmieniony przez Margaret Gate dnia Wto Lut 15 2011, 14:39, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 11:10;

Nie usłyszała nawet mojego pytania. U jej stóp leżał pokiereszowany chłopak. Z jego ran ciekła strumyczkami gorąca krew. Nie zastanawiając się wiele uklęknęłam przy chłopaku kątem oka obserwując Margaret rzucającą drętwotę.
- Episkey…
Cicho wypowiedziane zaklęcie choć trochę hamujące upływ krwi… Z tego co mówiła Margaret chłopak nazywał się Felkis. Uśmiechnęłam się …
- Powinno być dobrze Feliks… Ferula …
Kolejne zaklęcie, tym razem opatrunkowe…
Z chłodnym wyrazem twarzy wyjrzałam zza sofy „walka” o ile to można było walką nazwać trwała nadal…Byłam wściekła na siebie obserwując kotłujących się ludzi. Czemu jestem ostatnia z rodu…bogowie. W naszym kierunku szedł jeden z napastników. Znowu zadziałałam instynktownie stosując niewerbalną wiązankę zaklęć: Impedimento, Incendio i Expelliarmus. Z niemałym zainteresowaniem obserwując ich skutki…
Powrót do góry Go down


Daniel Sokolnicki
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VI
Wiek : 29
Galeony : -5
  Liczba postów : 212
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 11:21;

Chwila byla magiczna, Daniel bujal sie z Jane, az tu nagle zapadla ciemnosc. Chwycil mocniej Jane. Po chwili w pomieszczeniu zaczela sie zageszczac biala mgla.
-He?
Nie mial specjalnego doswiadczenia z takimi sytacjami i po prostu pomyslal, ze zrobili tak po to by urozmaicic troche.
-Jane?
I nagle HUK! Sila odrzutu wyrzucila chlopaka dwa metry dalej. Cialo uderzylo z gluchym odglosem lamanych kosci o ziemie. Jane, Jane myslal goraczkowo i ledwo sie podniosl. Wyciagnal rozdzke i uslyszal glosne trzaski teleportowania sie. Po chwili wszystko stalo sie tak szybko- miotanie zakleciami, wrzaski, trzask przedmiotow, jek, placz. Daniel zaczal kustykac powoli, rozgladajac sie za krukonka.
-Jane!... Jane!
Kerzyczal jednak odpowiedz nie nadchodzila. "Avada Kedavra!" Zielony blysk, swist i cialo puchona padlo bezladnie na ziemie. Wyraz szoku utrzymal sie na twarzy, a oczy zaszklily sie.

Tak, moja postac nie zyje, Zrobilem to bo pzeciez ktos sila rzeczy musial zginac, a ze Daniel mi sie znudzil no to wiec. Jednak Felix przezyje.
Powrót do góry Go down


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 11:22;

Oczywiście, że nie chciała, ale jakoś nie widziała szansy by mogła im pomóc. Przecież tam byli dorośli, doświadczeni ludzie, którzy jednym machnięcie różdżki by ją po prostu zabili. Nie była aż tak zdolna, żeby móc się z nimi mierzyć, więc oceniała swoje umiejętności realistycznie... Co z tego, że była prefektem, nie stawiali przed nią zadania - obrony uczniów na śmierć i życie!
- Dzięki kilku naszym zaklęciom ta sytuacja ma się zmienić...? - spytała i odwróciła się, ale felix właśnie zniknął we wnętrzu cukierni. Zaklęa podnosem i zeskoczyła z barierki, zostawiła Maxa samemu sobie, co może nie było zbytnio odpowiedzialne, rzuciła na siebie zaklęcie Kameleona i weszła do środka. Dostrzegła Felixa z kimś się pojedynkującego. No jasne, bohater nie będzie zwracał jak silny jest przeciwnik. Prychnęła pod nosem, kiedy padł na ziemię, jednak szybko podążyła w jego kierunku. Cały krwawił... ale zajęły się nim dwie dziewczyny, które nie za bardzo mogła rozpoznać prze utrzymującą się zasłonę... mgielną? Och, super, więc mogła tu w ogóle nie wchodzić.
Osunęła się na ziemie, za fotelem przy którym siedziała grupka uczniów. I tak nikt jej nie powinien widzieć, ale tak będzie bezpieczniej. Przymknęła oczy, wsłuchując się w odgłosy pojedynku. Pomyślała, że Felix pewnie i tak stracił już dużo krwi... trzeba byłoby ją jakoś uzupełnić, bo inaczej zaraz zemdleje i będzie jeszcze gorzej. Tyle, że jakoś nie mogła sobie przypomnieć formułki zaklęcia, ych, super.
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 11:59;

Wpierw idąca na nas męska postać zwolniła, następnie zapłonęła barwnymi płomieniami jej szata. Przez chwilę widziałam wyraz zaskoczenia na jego twarzy, który pogłębił się gdy jego różdżka z płynną gracją wylądowała w mojej dłoni… Widziałam jego przerażanie, gdy do niego dotarło , że ogień powoli zaczyna żywić się jego tkankami… Swąd palonego ciała zdążył jeszcze do mnie dolecieć, nim mężczyzna z krzykiem wybiegł w noc. Czasami najprostsze zaklęcia, dają najlepszy efekt. Schowałam dodatkową różdżkę i wstałam z kolan. Gdzieś z boku dobiegł mnie krzyk Daniela… Musiało stać się coś złego… Przez chwilę widziałam oczyma wyobraźni zapłakaną twarz Jane…Cholera niedobrze. Chwyciłam pierwszy lepszy nóż do potraw i pobiegłam w kierunku wyjścia. Miałam nadzieję, że moim przyjaciołom nic się nie stało, chociaż instynktownie wiedziałam, że Daniela mogę zaliczyć już do zupełnie innej kategorii. Łzy napłynęły mi do oczu, biedna Jane…
Powrót do góry Go down


Simon Lewis
avatar

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 149
  Liczba postów : 1357
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 12:08;

Simon był..hm w szoku!.Te zaklęcia,miotanie,ból krzyk płacz.
Gdy podłoga wybuchła zasłonił twarz rękoma. Dostał paroma kawałkami drewna ale nie specjalnie to poczuł. Teraz z różdżka w pogotowiu rozglądał się za swoimi przyjaciółmi.
Zobaczył jak Daniel leci na ścianę,a z jego piersi wydało się głuche jękniecie. Szedł w jego kierunku gdy usłyszał "Avada Kedavra! a zielone światło trafiło jego drogiego przyjaciela!!!
-DANIEL!!-Simon krzykną głośno i gwałtownie. Nie dopuszczał do siebie myśli że przyjaciel nie żyje. Podbiegł szybko do martwego,i potrząsną nim;
-Daniel-mówił błagalnie w oczach szkliły się łzy- Błagam do cholery nie rób mi tego!!-parzył w martwe oczy przyjaciela,a z jego własnych pociekły łzy.
Powrót do góry Go down


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 14:19;

Działałem odruchowo pożar który wywołałem po środku parkietu dawał nieco światła a otwarte drzwi i wybite okna wywołały przeciąg który przerzedził znacznie mgłę .
Sztylety poleciały we wrogów. Pierwszy trafił w potylicę przebijając czaszkę z lekkim chrzęstem jednego z napastników w cukierni a kolejny poszybował w ślad za podpalonym przez Sigrid wrogiem uciekającym w stronę drzwi. Trafił gdzieś pomiędzy łopatkami uciekiniera. Upadł na zewnątrz charcząc w śniegu by po sekundach znieruchomieć na dobre. Ruchem dłoni zmaterializowałem mój zaklęty nóż z powrotem w dłoni gotowy do dalszej walki starając się odciągnąć napastników na siebie.
Cholera mało miejsca na przepychankę z wrogami i to w takiej liczbie. Zdołałem uniknąć co prawda czarów śmierci lecz resztę musiałem przyjąć na siebie.
Seria zaklęć uderzyła we mnie rozcinając udo i nadpalając lewe ramie. Część zdołałem jeszcze sparować niewerbalnym rzuconym na szybko Protego, oraz rękawicami ochronnymi obłożonymi czarem tarczy.Lecz i tak Większość dosięgła celu i już po chwili krwawiłem z kilku dodatkowych ran a z smokingu oraz koszuli pozostał spalony strzęp tkaniny odsłaniający poparzone ciało . Czułem że słabnę a upływ krwi zbierał swe żniwo.
Z upiornym śmiechem wiedząc że dłużej nie utrzymam tępa uników, cisnąłem mój ostatni zakazany eliksir w główną ciżbę przeciwników. Upiorna dusząca zielona mgła otoczyła wrogów wywołując odruch wymiotny i łzawienie z oczu. Nieziemski fetor wypełnił wnętrze pomieszczenia utrudniając oddychanie nawet tym którzy nie byli w epicentrum wybuchu mikstury...
Krwawiąc z kilku ran szalonym błyskiem w oczach wrzasnąłem do zebranych
- Teraz ! Nacieramy albo chodu ! Nic nie widzą i ledwie oddychają !
Lacarnum Infalamare czar kuli ogna poleciał w sam środek duszących się pracowników ministerstwa obalając i podpalając stłoczonych duszących się czarodziejów
Powrót do góry Go down


Margaret Gate
avatar

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 19
  Liczba postów : 1506
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 14:31;

Nie mogła uwierzyć, że to wszystko dzieje się na prawdę. Gdy zajmowała się opatrywaniem Felixa Sigrid podpaliła jednego z tych złych. Gdyby nie ona, Marg na pewno by go nie zobaczyła i nie byłoby za wesoło. Felix wyglądał jakby odrobinkę lepiej.
- Dzięki - Szepneła w kierunku dziewczyny i posłała jej uśmiech.
- Felix, patrz na mnie i nie przestawaj. - Zwróciła się do leżącego chłopaka, patrząc mu głęboko w oczy. - Nie przestawaj powtórzyła i rozejrzała się dookoła. Teraz Sigrid ich zabezpieczała, więc Marg była odrobinę spokojniejsza.
- Sigrid, jakbyś potrzebowała pomocy to jestem, okej? - Musiała przekrzyczeć cały hałas wewnątrz. i znów patrzyła na Felixa mówiąc do niego cokolwiek, byleby tylko nie zasnął.
Powrót do góry Go down


Angie Fly
Angie Fly

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 9
  Liczba postów : 526
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1499-angie-fly-anastazja-fruwajka?highlight=Angie+Fly
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1502-angelina-angie-fly
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 14:36;

Dobrze jej było, bardzo dobrze. Mogła lekceważyć cały świat dokoła, wiedziała, że jest bezpieczna. On tu był. Przy niej. Gdy zapanowała ciemność, trochę się przestraszyła. Może tak bardzo ciemności się nie bała, ale na takiej imprezie? Nikt z obecnych się tego chyba nie spodziewał, chyba. Nie chciała być jedyną niedoinformowaną, a tak się czuła, bo Twan nie wydawał się zaskoczony zaistniałą sytuacją. Z drugiej strony, jak ona nie wpada w panikę, to Angie też nie powinna. Gdy zapaliły się świeczki, Puchonce trochę ulżyło. Więc to było zaplanowane. Uff. Delikatny pocałunek chłopaka dodał jej więcej otuchy. Nie chciała się od niego odrywać, ale dała się pociągnąć w stronę stolika. Dobrze, że wybrał ten zasłonięty. Dziewczyna ceniła sobie prywatność, oj bardzo. Przysłuchiwała się w miedzy czasie przemówieniu dyrektora, który przedstawiał reprezentantów. Większość ich kojarzyła z widzenia.
Usłyszała pytania Tłana siadając przy stoliku, jednak nie odpowiedziała od razu. Zaniepokoiły ją odgłosy dochodzące z zewnątrz (czyt. Z cukierni). Schroniona za materiałem czuła się trochę bezpieczniej. Irracjonalne odczucie, ale cóż. Słyszała jęki, bumy (wybuchy). Przysunęła się z krzesełkiem bliżej chłopaka i przytuliła oczekując ostoi bezpieczeństwa i spokoju. Zdała sobie sprawę, że napastnik, kimkolwiek jest, torturuje dwie uczennice. Zmroziło jej krew w żyłach. Jeszcze ten lodowaty, pełen chęci przemocy głos. Podskoczyła, gdy usłyszała Avadę , i dźwięk upadającego ciała. Przecież to mógł być każdy! A jak tam leży ktoś jej bliski? Nie miała pojęcia co robić. Przeczekać? Prześlizgnąć się do drzwi i uciec? Teleportować się jeszcze nie umiała. Trwała tak w ucisku przy Tłanie zapominając, że chłopak zadał jej jakiekolwiek pytanie.
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 15:09;

Zanim odbiegłam od Margaret i Felixa usłyszałam jeszcze jej słowa.
- Sigrid, jakbyś potrzebowała pomocy to jestem, okej?
Uśmiechnęłam się do dziewczyny uspokajająco.
- Ok., ale lepiej pilnuj Felixa.
Wiedziałam, że posłucha. Przez kłęby dymu mignęła mi sylwetka Nataniela, może mi się zdawało, ale lekko się zachwiał. Schwyciłam dokładniej rękojeść noża, następnie płynnym ruchem ściągnęłam z twarzy maskę. Tren sukienki zbytnio mi przeszkadzał, sprawnymi cięciami wzdłuż szwów ułatwiłam sobie wiec swobodę ruchów. Usłyszałam głos ślizgona…O tak być może będziemy mieli szansę. Kochałam ogień, więc nie powinno dziwić, że moim kolejnym zaklęciem było niewerbalne Combustus Oris. Z zimną miną patrzyłam, jak ogniowe węże suną w kierunku napastników po zawalonej resztkami wystroju i fragmentami drewna podłodze… Niebezpieczne i nieprzewidywalne, podłoga powoli stawała w płomieniach. Odwróciłam się w kierunku dwójki ukrytej za sofą.
- Margaret użyj wpierw Plusanguis, następnie Aresto Momentum i uciekajcie!!
Zdążyłam jeszcze krzyknąć nim całkowicie pochłonęła mnie sytuacja. W podorędziu miałam przygotowane zaklęcie Finite, kończące mój ognisty podpis… Nim do tego jednak dojdzie postanowiłam się trochę zabawić. Uspokoiłam swój oddech i z zimną precyzją weszłam w kłęby dymu. Pierwszego napastnika potraktowałam prostym, ale równie skutecznym Pertificus Totalus, następnie spętałam go zaklęciem Orbis… Miałam nadzieję, że w jakiś sposób uda mi się dojść do Nataniela, choć ten pewnie mnie za to ”zabije”, albo raczej ukarze w wymyślny sposób. Nie to jednak było w tej chwili ważne…
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 15:23;

Rozejrzała się dookoła i podniosła się z miejsca. Kurde... duszący dym wdarł jej się do nosa, powodując atak kaszlu. Zgięłam się wpół i chwyciłam za brzuch. Cholera, Elliott! Daj spokój. Dasz radę. Dumnie podniosła się z powrotem do pionu, jeżeli można tu w ogóle mówić o dumie. Koło niej upadło jakieś ciało z nożem wbitym między łopatki. Po chwili miała go już w rękach. Musiała przyznać, że robota była porządna. To chyba nóż Nataniela... tak. Chyba tak. Urwała z dołu sukienki pas materiału i przewiązała go sobie na ranę. Odwróciła się do swojego towarzysza i uśmiechnęła się do niego delikatnie, po czym zniknęła w kłębach dymu. Chaos, kompletny chaos. W środku powoju ujrzała zapłakaną twarzyczkę Jane. Chowając się przed ewentualnymi napastnikami, chwyciła ją za przeguby i pociągnęła za kanapę, gdzie była już między innymi Marg, Sigrid i Felix. Tak, doskonale widziała nieruchome ciało Daniela. Popatrzyła na zgromadzonych, zdejmując maskę i ocierając łzy. Przytuliła mocno swoją najlepszą przyjaciółkę. Tylko tyle na razie mogła zrobić. Musi znaleźć resztę.
Posadziła przyjaciółkę przy Marg.
- Zostań tu kochana. - Spojrzała jej głęboko w oczy. Do reszty wyszeptała tylko krótkie - powodzenia.
I już jej nie było. Przed nią pojawił się jakiś mężczyzna. Cudownie. Szybkim i wprawionym już ruchem walnęła go w splot słoneczny i wymijając lecące ze wszystkich stron zaklęcia, pobiegła dalej. Syknęła z bólu, kiedy dostała jednym z nich. Upadła na kolana z cichym krzykiem. Z cichym świstem wzięła parę głębokich wdechów. Odczołgała się pod ścianę, próbując jakoś zniwelować ból. Po paru, może parunastu minutach jej się to udało. Schylona podeszła do Simona, który klęczał nad martwym już Danielem. Oczy miała zaczerwienione, sukienkę podartą, nóż i różdżkę nadal trzymała w ręku.
- Simon... musisz się gdzieś schować. - Cichy, jakby przymulony głos wydał się z jej suchego gardła. - Proszę...
Powrót do góry Go down


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 15:27;

-Ludzie mój eliksir nie będzie działał wieki !
Mój wzmocniony sonorusem głos niósł się po sali!
--WON Z BUDYNKU ! UCIEKAĆ DRZWIAMI I OKNAMI ALBO STRZELAĆ BYLE CZYMŚ CO ZRANI LUB ZABIJE!
Przewróciłem jeden ze stołów chowając się za nim jak za prowizoryczną tarczą oraz rzucając Protego Horriblis na trasie pomiędzy uczniami a tymi nowymi śmierciożercami (gdyż tak zacząłem w myślach nazywać napastników) by osłonić cholerną szarżę Sigrid oraz dać szansę na ucieczkę pozostałym ucznią. CZY JA NIE MÓWIŁEM ŻE MA UCIEKAĆ?! Złość na dziewczynę i lęk o nią dodał mi sił. Szybko wychyliłem się z za osłony posyłając Fiendfyre by odwrócić uwagę wrogów od mojej pani zmuszając napastników do osłonięcia się tarczami miast ataku .
Dwóch zabiłem nożami a płomienie i kula ognia poraniły z pewnością kilku. Niezłe żniwo zebrał eliksir wyłączając z walki kilku wrogów lecz... Zielony opar powoli rzedł a ci których powalił dochodzili już do siebie, a uczniowie wciąż miast uciekać lub walczyć siedzieli w panice dookoła kuląc się jak ja teraz za wszelkimi dostępnymi osłonami. Wrogów wciąż pozostało zbyt wielu. Szczególnie iż walczący chłopak oprócz mnie i Kotka leżał ranny a ja byłem w tragicznym stanie ...
- TY !
Wrzasnąłem do gryfonki chowającej się za fotelami. Chyba miała na imię Margaret. Ciskając jej słoik z maścią dyptamu na magiczne rany ( jakbym sam teraz nie potrzebował tej cholernej maści) -Jesteś GRYFONKĄ CZY NIE ! DZIAŁAJ ! WYNOŚ SIĘ Z NIM I UCIEKAJCIE.
Miałem nadzieją że posłucha bo mgła rzedła coraz bardziej ułatwiając mi ogarnięcie pola bitwy, lecz pomagając także naszym dochodzącym do siebie wrogom dojść do siebie i celniej czarować.
Kilka Enervate czarów kontrujących drętwotę poleciało z patyków wrogów w stronę obalonych i oszołomionych przez uczniów napastników włączając ich na powrót do gry
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 15:44;

Kurwa…Byłam wściekła i tylko to słowo przychodziło mi na myśl. Biegiem rzuciłam się w stronę Nataniela.
- Karzesz nam uciekać a sam to co, nie łaska?
Miałam głęboko gdzieś swój opłakany stan. Stopy pulsowały mi żywym ogniem. Te cholerne pantofle były straszne, zbyt delikatne więc je ściągnęłam. Czułam krew na udzie i tępy ból, nie wiedziałam tylko kiedy coś mnie drasnęło.
Jakiś dupek znowu starał się mnie dorwać, rzuciłam więc w niego Relashio . Miałam już niezłą wprawę w zaklęciach niewerbalnych, rozkoszowałam się więc żywą pochodnią… do diabła, do diabła, do diabła. Dobiegłam do Nataniela rzucając w kolejnego napastnika znalezionym wcześniej nożem. Pewnie trafiłam skoro usłyszałam jęk i lekkie charczenie. Chwyciłam chłopaka za rękę , chcąc wyciągnąć go na zewnątrz.
- Idziesz do cholery!!! Oni są już prawie dorośli, dają sobie radę!!!
Nie byłam bohaterką, o nie… dałam możliwość ucieczki już paru osobom teraz pora zatroszczyć się o siebie. Poza tym ten idiota kazał mi wcześniej zostać , więc umowę uznałam za zerwaną…
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 16:07;

Nie było czasu na jakiekolwiek cackanie się z Simonem. Mimo tej strasznej chwili. Zarówno dla niego, jak i Jane, niej i wielu, wielu innym osób. Przecież tu mogą zaraz zginąć i oni! Zbyt długo zwlekała z walką. Tylko... jak tu coś zrobić, skoro przyrzekło się, że nigdy, ale to przenigdy się nikogo nie zabije? Tak, taką właśnie obietnicę złożyła Mistrzowi w przeddzień jego śmierci. Nie pytajcie dlaczego... nie czas teraz na takie opowieści. Po prostu złożyła i już.
- Aresto Momentum! - Mruknęła. Nosze z Danielem przeleciały przez jedno z okien i lekko ułożyły się na chodniku przed Cukiernią. Z łzami w oczach spojrzała na Simona. - Wyjdź stąd, dobrze? On... on... on będzie przed budynkiem. Zabierz go ze sobą.
Wstała i rozejrzała się w poszukiwaniu chociaż jednej znajomej twarzy. Nikogo w pobliżu nie było. Westchnęła.
- Protego- wyszeptała. Cóż... zaklęcie może i nie za bardzo wytrzymałe, ale za to choć trochę ją ochroni. Rzuciła na najbliższego mężczyznę Tarantallegrą i odsunęła się na bezpieczniejszą odległość. Nie... nie może złamać przysięgi. Przecież obiecała...
W końcu udała się z powrotem do Marg i reszty. Cóż... wściekły Nataniel to nie był najmilszy widok. Zresztą... to co miłe dawno się skończyło.
- Nie chcę się wtrącać, ale Sigrid ma rację. - Pomogła wstać Jane. - Dużo już zrobiłeś. Marg, wyczaruj nosze dla Felixa, ja zajmę się Jane.
Rzuciła Conjunctivitis'em i Drętwotą w nadchodzącego mężczyznę.Ile ich tu jest do cholery?!
Powrót do góry Go down


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 16:31;

Grrrr zagryzę ją ale najpierw dorwę resztę ... Podciąłem ją obalając na ziemię a szał pulsował mi w skroniach. Z głośnym POF... teleportowałem siebie i Sig poza obręb cukierni nie opodal strumienia gdzie ćwiczyliśmy.Pozostałych nie dałem rady byli zbyt daleko i diabeł z nimi ale teraz musi zająć się Sigrid! Fakt kazałem jej zostać bezpiecznie w rogu lecz tylko po to by nie stała się jej krzywda! A co ona zrobiła ! Wdała się w centrum bitwy i mało nie zginęła!
- Drętwota ! Cisnąłem w nią niespodziewane zaklęcie w wciąż skołowaną teleportacją dziewczynę i pochwyciłem by nie upadła na kamienie. Kilkoma czarami opatrzyłem jej rany i rozpaliłem ogień Fiendfyre na sąsiednich kamieniach by nie zamarzła. Czar unieruchomienia nie był silny lecz da mi minuty by wrócić i dokończyć co zacząłem.
Z głośnym hukiem teleportowałem się z powrotem za moją starą osłoną w karczmie...
Z hukiem zwaliłem się na ziemię klnąc z bólu i słabości. Choć mgła znikła już wszędzie unosił się dym wywołany pożarami a smród wciąż unoszącego się w powietrzu oparu mojej bomby tylko utrudniał sytuację
Dobra jeszcze parę razy i koniec. Czarem Accio przywołałem patyk zabitego prze zemnie napastnika koło drzwi i otoczyłem się niewidzialnością.
Jeśli do tej pory nikt nie uciekł trudno jakoś to będzie.Skupiłem się trzymając w dłoni zagrabioną różdżkę. Teraz najważniejsza jest precyzja.
Wstałem z trudem i korzystając z wciąż wzmocnionego przez sonorus mojego głosu wrzasnąłem na całe gardło !
- NA ZIEMIĘ !
Miałem nadzieję że posłuchają bo mój drobny błąd mógł kosztować nas wszystkich życie... Jednocześnie gdy krzyczałem celowałem już w największą grupę pseudo śmierciożerców...
- Mortanddin
Powiedziałem spokojnie skupiając całą wolę by ograniczyć moc czaru do minimum.Oczy zabłysły mi blaskiem mocy a całe ciało przeszył wstrząs tłumionej mocy gdy morderczy czar runą na napastników...
Huk był ogłuszający a fala uderzeniowa dosłownie zmiotła mnie na ziemię! W miejscu gdzie stała gróbka napastników ziała dziura w ścianie i podłodze a po ośmiu wrogach pozostał jedynie obłok pary i strzępy spalonych tlących się popiołów...Miałem nadzieję że po tym pokazie siły pozostali się wycofają. Mieli cholerne straty i wielu rannych propo budynek palił się coraz mocniej. Odrzuciłem kijek śmierciożercy tam skąd go wziąłem i zacząłem się czołgać do wyjścia. ( Na teleportację nie miałem już
siły) Bolały mnie wszystkie żebra ... widocznie podmuch fali uderzeniowej czaru połamał mi lub popękał tą część mojego ciała. Plując z krwią i niemal wyjąc z odniesionych ran i poparzeń metodycznie kierowałem się do drzwi, starając się ignorować czarne plamy latające mi przed oczami. Zdążyłem nawet do czołgać się na dwór i cofnąć czar niewidzialności gdy niespodziewanie dopadła mnie wreszcie słabość i zapadłem w ciemność...


Ostatnio zmieniony przez Nataniel Kruk dnia Wto Lut 15 2011, 16:48, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Yavan Hyjandal
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 46
  Liczba postów : 508
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 16:46;

Wszystko działo się zbyt szybko, zbyt dużo zaklęć pojawiających się w powietrzu utrudniało zbliżenie się do napastników. Całą minutę zajęło mi dotarcie na odległość kilku metrów, kiedy Nataniel rzucił eliksirem, szybko wstrzymałem oddech, a kiedy usłyszałem.
- Teraz ! Nacieramy albo chodu ! Nic nie widzą i ledwie oddychają ! - ruszyłem do ataku, atakując na pamięć, w pobliżu mnie powinni być tylko dorośli więc nie musiałem się powstrzymywać. Kiedy zauważyłem Jednego z nich naparłem całym ciałem na niego wbijając ostrze po samą rękojeść, precyzyjnym ruchem wyszarpnąłem broń. Dopadłem jeszcze jednego zanim działanie eliksiru zaczęło zanikać, przypłaciłem to poparzeniami lewej części ciała, szczególnie ręki nad którą aktualnie nie byłem wstanie panować, oraz utratą wszystkich noży do rzucania. Moje drugie oko zaczęło nachodzić krwią, a to oznaczało że nie wiele czasu mi pozostało.
- NA ZIEMIĘ ! - szybko wykonałem polecenie chłopaka. Skacząc za pierwsze meble które dojrzałem. Huk oraz siła zaklęcia spowodowały, że straciłem na chwilę przytomność, kiedy się ocknąłem wiedziałem, że muszę się wycofać nie byłem w stanie już niczego zdziałać. Powoli metodycznie czołgałem się ku wyjściu.
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 16:56;


Teleportowałam się z cichym pstryknięciem przed wejściem do lokalu…A raczej tego, co z niego zostało. Dach zawalił się pod wpływem jakiegoś mocnego zaklęcia. Nogi się pode mną ugięły. A więc to chciał zrobić. Śnieg boleśnie ranił moją skórę. Rozglądałam się przestraszona za ocalałymi. Jacyś uczniowie gramolili się od strony budynku, widok był żałosny. Chyba zauważyłam Yavana. Nie zastanawiając się długo podbiegłam do chłopaka .
- Wszystko w porządku?
Spytałam łamiącym się głosem pomagając mu wyjść.
- Gdzie jest Nataniel? Co on zrobił?
W tych pytaniach kryła się cała moja desperacja, wściekłość i ból.
Ślizgon miał odsłonięte oko, jednak nie to mnie interesowało. Pomogłam mu odejść na bezpieczną odległość w duchu modląc się, by żadnej z ważnych dla mnie osób nic się nie stało. Gorączkowo zaczęłam się rozglądać.
Powrót do góry Go down


Yavan Hyjandal
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 46
  Liczba postów : 508
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 17:13;

- Jeszcze trochę, i następny ruch, tak trzymać – powtarzałem sobie, nie widziałem gdzie zmierzam, ale nadal żyłem więc to musiał być dobry kierunek. Nagle ktoś się do mnie zbliżył, nie byłem w stanie stwierdzić czy to wróg, a może przyjaciel dopóki nie usłyszałem wypowiadanych słów.
- Wszystko w porządku? - Gdzie jest Nataniel? Co on zrobił? - to na pewno była Sigrid, stęknąłem próbując podeprzeć się ręką, następnie wydusiłem słowa.
- Użył zaklęcia Mortanddin, dokładnie w centrum pomieszczenia...- dyszałem ciężko – nie wiem gdzie jest, ale szukaj go w ocalałych...na pewno przeżył. - więcej nie byłem w stanie powiedzieć, spojrzałem tylko na dziewczynę zdrowym okiem. Od razu zrozumiała i ruszyła ku uciekającym z pożaru i gruzowiska. Jeśli potrzebuje pomocy, to właśnie ona może mu jej udzielić, ja przeżyję, a to mi w zupełności wystarczy. Zacząłem rozglądać się za Margaret, w duchu miałem nadzieję, że nie popełniłem błędu zostawiając jej w tamtym miejscu, kiedy ją opuszczałem widziałem kontem oka Sigrid , więc miałem nadzieję...
Powrót do góry Go down


Namida Kirei
Namida Kirei

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 30
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 146
  Liczba postów : 1320
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 17:22;

Wszystko działo się tak bardzo szybko... Zaklęcia szalały po całej cukierni, która już z cukiernią nie miała zbyt wiele wspólnego...
A on stał, pośrodku tego wszystkiego, nie wiedząc, co zrobić... Rozglądał się gorączkowo...
Ujrzał kilka znajomych osób... Jego partnerka którą nareszcie rozpoznał, Elliott, podbiegająca do roztrzęsionego Simona. Tego już nie mógł znieść... Podbiegł do nich, chwytając przyjaciela za ramiona
- Simon? - nie chcąc pozostać nierozpoznanym, zdjął szybko maskę. - Uciekajcie, trzeba jak najszybciej ewakuować stąd ludzi. - Mówił głośno, starając się wydawać się spokojnym, ale jego głos drżał nieco.
Rozejrzał sie jeszcze raz. Miał wrażenie, że zobaczył pewną znajomą mordę... Której miał nadzieje, ze już nie zobaczy, ale cóż... widać on miał inne plany.
Nagle poczuł powiew czarnej magii... Ktoś z pewnością rzucał zaklęcia niewybaczalne, i to te najgorsze... Liczył tylko, że ich to nie dosięgnie. Na szczęście, wszystko wydawało się ok. Podniósł się, znowu wypatrując Briana. Coś czuł, że będą musieli rozwiązać swoje prywatne porachunki...
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 17:28;

- Nie wiem gdzie jest, ale szukaj go w ocalałych...na pewno przeżył.
Po tych słowach, wiedziałam, że Yavan da sobie radę. Być może postara się kogoś jeszcze znaleźć. Dotknięta nagłym impulsem rzuciłam na siebie Protego. Nigdy nic nie wiadomo… Oceniłam chłodnym, analitycznym umysłem skalę zniszczeń, choć moje serce płonęło zimnym ogniem rozpaczy. Nienawidzę walentynek!! Do oczu napłynęły mi łzy i dopiero przez nie zauważyłam leżące w zaspie śniegu ciało.
Zamarłam by po chwili pobiec w tamtym kierunku. Moje poranione stopy zostawiały na śniegu krwawe ślady… Nataniel przedstawiał sobą straszny widok, ale żył… jego pierś podnosiła się opadała w miarowym, acz niemiłosiernie pourywanym oddechu. Ponownie zaczęłam działać instynktownie. Moje łzy spływały na jego bladą skórę…
- Anapneo, Episkey , Plusanguis…
Zaklęcia spływały z mich ust jak leczniczy eliksir. Gdy jego oddech się trochę unormował, przyszedł czas na wściekłość.
- Otwórz oczy ty cholerny dupku.
Szepcząc to, raczej głośno i z wyraźną ulgą uderzyłam go dłonią w twarz.
Powrót do góry Go down


Elliott Redbird
Elliott Redbird

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 1053
  Liczba postów : 1964
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 17:45;

W jednej chwili stała koło Nataniela i Sigrid, w drugiej już ich koło nich nie było, a w trzeciej jej przyjaciel znowu się pojawił i krzyczał coś o padaniu na ziemię. Nie chciała oberwać jakimś zaklęciem, więc rzuciła się na podłogę, ciągnąc za sobą Jane i Margaret. Chwilę przed tym, jak chłopak rzucił Mortanddin, otoczyła siebie i przyjaciół Protego. Nie była to mocna osłona, ale przynajmniej zneutralizowała trochę pęd powietrza i odłamków, które uniosły się do góry. Wokół było pełno dymu, pyłu i ognia. Chciała stąd wyjść, ale przecież nie zostawi przyjaciół. Nie ona. Wyczarowała magiczne nosze (Aresto Momentum) dla Felixa i posłała je na zewnątrz. Byle dalej od zaduchu. Syknęła, kiedy próbowała wstać. W nodze utkwił jej kawałek szkła. Szybkim ruchem go wyjęła, wydając z siebie cichy, ale przeciągły krzyk.
- Ferula - Zabandażowała sobie łydkę. Ruchem głowy nakazała przyjaciółkom wyjście z pomieszczenia, po czym pokuśtykała w stronę Simona, który leżał w tym samym miejscu, co wcześniej siedział. Poklepała go po policzkach, a że nie odpowiadał, to sycząc z bólu wyciągnęła go na zewnątrz. Nie pytajcie jak. Sama tego nie wiedziała. Ale adrenalina dodaje siły. Upadła na śnieg przed Cukiernią. Kiedy jej rozgrzana skóra dotknęła śniegu, jęknęła cicho. Tylko tyle. Nie miała siły się podnieść. Ale moment... jej wcześniejszy towarzysz okazał się być Namidą. Czyżby nie został w środku?
Powrót do góry Go down


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 17:47;

Ktoś coś mówił ... Czułem jak unoszę się w bezkresnej pustce którą nagle zaczęły wstrząsać miarowe silna drgania. Powoli wracało do mnie poczucie własnego ciała i ból odniesionych ran... Tak a było tak przyjemnie bez bólu... Wtedy właśnie usłyszałem słowa i poczułem jak sieknęła mnie w moją poparzoną twarz kaskadę bólu i budząc mnie momentalnie...
- Też cie kocham kotku...
Uśmiechnąłem się słabo popękanymi od żaru wargami i otworzyłem moje znów zielone oczy patrząc na dziewczynę...
- Cała jesteś ? Nikomu nic niejes...
Fala kaszlu przerwała mi wypowiedź. Odsunąłem głowę na bok i wyplułem skrzep krwi z moich poranionych popękanymi żebrami płuc...
Powrót do góry Go down


Sigrid Weisen
avatar

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : -30
  Liczba postów : 759
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 18:00;

Idiota, bogowie mili idiota… Odetchnęłam z ulgą gdy się do mnie odezwał. „ Też cię kocham kotku…” Ja go zaraz… Chwilę potem zaniósł się kaszlem i splunął krwią. Nie byłam medykiem ale to mogło znaczyć tylko jedno, połamane żebra. A już go chciałam uściskać, zamiast tego pocałowałam go delikatnie, żelazny posmak krwi tylko wzmógł moją delikatność. Oderwałam swoje usta od jego…
- Nie masz pojęcia jak się martwiłam wariacie.
Rozejrzałam się i zauważyłam Elliot, dosłownie tulącą się do zaspy śniegu. Wszyscy wyglądaliśmy jak upiory z najczarniejszych kręgów piekieł. Obszarpani, zakurzeni, poranieni z krwawymi smugami na ciele… Teraz powinni dać sobie radę.
- Czy mogę cię teleportować ?
Wolałam się spytać, szok w jego stanie nie byłby wskazany.
Powrót do góry Go down


Yavan Hyjandal
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Galeony : 46
  Liczba postów : 508
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 18:07;

Cholera! Nigdzie jej nie widziałem! Przecież nie mogłem tu siedzieć bezczynnie...kilka spokojnych oddechów pozwoliło mi rozluźnić moje ciało i nabrać na tyle sił by próba powstania nie skończyła się pewną porażką. - No właśnie tak spokojnie powoli...szlag! - dopiero druga próba zakończyła się sukcesem. Powoli otworzyłem drugie oko, przyśpieszając upływ krwi, ale nie było rady - muszę ją znaleźć! - nakazałem sobie. Poszukując dziewczyny spostrzegłem Sigrid i Nataniela, uśmiechnąłem się i zasyczałem od razu z bólu.
- Tam! - najszybciej jak się dało przebyłem odległość pomiędzy mną, a grupką uczniów. Była w niej Margaret, moje serce radowało się. - Żyje, żyje...żyje – powtarzałem sobie w duchu. Była też Elliott, wyraźnie było coś nie tak.
- W czym mogę pomóc? - zapytałem wiedząc, że zrobię co tylko będzie w mojej mocy.
Powrót do góry Go down


Nataniel Kruk
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 29
  Liczba postów : 569
Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 EmptyWto Lut 15 2011, 18:13;

O matko ile bym dał żeby zawsze była taka delikatna... Spojrzałem na nią powoli dygocząc z rozkosznego zimna które chłodziło moje poorane poparzeniami i ranami ciało... Skoro żyjemy znaczy się że wrogowie się wycofali. Przynajmniej tu odniosłem sukces. Zacząłem mówić szeptem...
- Nie bardzo kruczku hamowałem wolą moc zaklęcia żeby nas wszystkich nie zabić i to nieźle dało mi po kościach. Nie mam pojęcia jak teleportacja wpłynie na moje ciało.
Spojrzałem na Elliott uf żyje jest dobrze...
- Sigrid przekaż Ell by zaczęli przeszukiwać ruiny gdzieś tam jest... ( Przerwałem na krztuszenie się krwią i kolnięcie z bólu)
-... Cholerny bojowy skrzat domowy i reszta uczniów... Trzeba ich wyciągnąć bo mogą się nieźle struć dymem...
Ruszyłem się chcąc wstać mimo iż bul powodował że syczałem z bólu...
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Cukiernia  - Page 11 QzgSDG8








Cukiernia  - Page 11 Empty


PisanieCukiernia  - Page 11 Empty Re: Cukiernia   Cukiernia  - Page 11 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Cukiernia

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 11 z 25Strona 11 z 25 Previous  1 ... 7 ... 10, 11, 12 ... 18 ... 25  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Cukiernia  - Page 11 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
-