Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Fanny O. Redford
Fanny O. Redford

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 697
  Liczba postów : 120
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9252-fanny-o-redford#258952
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9254-for-me#258977
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9255-fanny-o-redford#258984
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Biblioteka  Biblioteka EmptySro 27 Sty 2016 - 17:34;


Biblioteka


Niewielka, choć przytulna biblioteka, w której możesz odpocząć, jeśli znużyły cię szaleństwa na śniegu i spotkania towarzyskie. Czasami ogrzewanie kiepsko działa, dlatego lepiej okryć się jednym z koców, które znajdziesz w rogu pokoju.
Powrót do góry Go down


Freya Tulle
Freya Tulle

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 601
  Liczba postów : 276
https://www.czarodzieje.org/t11832-freya-tulle
https://www.czarodzieje.org/t11870-bird-s
https://www.czarodzieje.org/t11869-kuferek-frey-i
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 4 Lut 2016 - 20:11;

/Po dramie w sypialni H, i lekkim piciu/

Freya zjawiła się tutaj wcześniej wysyłając wiadomość do Daisy.Byłą pełna nadziei że wkrótce przyjdzie, chyba że nie znajdzie czasu. Zasiadła w jednym miejscu gdzieś na końcu biblioteki. Przyszedł do niej skrzacik który tu służy. -Czy Gburek ma coś podać? Freya skinęła głową i rzekła. -Herbata z miodem, cytryną, sokiem malinowym i do tego dobre dyniowe babeczki. Skrzat się ukłonił i poszedł po zamówienie. Po jakimś czasie wrócił do niej z tym co chciała i zniknął wracając do obowiązków. Amerykanka międzyczasie rozprostowała nogi szukając jakieś książki, po chwili zaczęła uwierać naszyjnik w skarpetce. Postanowiła go wyjąc i tak zrobiła, następnie zawisł on obok naszyjnika Amour. Z braku ciekawych książek wyjęła z swojej torby pod tytułem "Legendy i dzieje Morgany". Odkąd się dowiedziała czyj był wisior zbiera wszystkie książki o niej, może na coś natrafi...



Ostatnio zmieniony przez Freya Tulle dnia Nie 14 Lut 2016 - 10:23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptySob 13 Lut 2016 - 22:17;

Daisy była dosyć zajętym człowiekiem, a przynajmniej dzisiaj. Kiedy sówka Freyi do niej dotarła, była gdzieś tam na zewnątrz, obserwują widoki rozciągające się z zaśnieżonych gór i zastanawiając się jak daleko stąd do domu. Na pewno bliżej niż z Hogwartu. Szkoda, że nie potrafiła się tekeportować... jednak w domu, tak naprawdę, nie czekało na nią nic specjalnego. Jedynie zmartwiona matka i ojciec, jakiś taki nie w sosie. Z dwojga złego wolała przebywać tutaj, gdzie miała przyjaciół, no i ten śmieszny artefakt. Jakoś łatwiej było nad nim zapanować tutaj, kiedy otaczała ją aura innych przedmiotów.
Zmęczona leceniem przez śnieg sowa padła jej pod nogi. Daisy odwiązała od jej nóżki list. Coś pilnego... ach, ta szalona Freya. Biedna sowa. Wzięła ją na ręce i poszła z powrotem do motelu. Otrzepała buty i kurtkę przy wejściu, a potem od razu poszła do biblioteki. Dziwne tylko, bo Freyi tam nie było. Zobaczyła za to babeczki herbatę, więc zrzuciła wierzchnie ubranie na kanapę i wzięła do rąk filiżankę. Gdzie ta Freya?
Powrót do góry Go down


Freya Tulle
Freya Tulle

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 601
  Liczba postów : 276
https://www.czarodzieje.org/t11832-freya-tulle
https://www.czarodzieje.org/t11870-bird-s
https://www.czarodzieje.org/t11869-kuferek-frey-i
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyNie 14 Lut 2016 - 10:29;

I'm baaack

Freya wróciła po kilkunastu minutach z obawy że jednak Daisy się zjawiła. Podeszła do miejsca gdzie wcześniej siedziała i.... -Daaaaisy! machnęła ręką w jej stronę, przysówając się do niej. -Jednak dotarłaś... to dobrze Zdjęła swój wisior by przy rozmowie nie zaszło nic spodziewanego. -Mam złe wieści.. spojrzała nią z poważną miną, nastepnie obracajac wzrok na wisior.

3 z 5 ostrzeżeń.
Złamany punkt 1 regulaminu ogólnego.
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPon 15 Lut 2016 - 21:05;

Daisy właśnie była w połowie jedzenia babeczki, kiedy wreszcie pojawiła się Freya. Zupełnie nie miała pojęcia, że już wcześniej tutaj była. Wydawało jej się, że jedzenie to uprzejmość jakiegoś skrzata, który przewidział, że zaraz ktoś tutaj się zjawi.
- Hej, Freya - uśmiechnęła się do niej, kiedy weszła. - Czemu miałabym nie dotrzeć? Po tak dramatycznym liście? - powiedziała z pełnymi ustami, starając się przełknąć babeczkę, a przy tym nie pluć za bardzo, bo to przecież nie wypadało.
Również spojrzała na wisiorek Freyi, ale szczerze mówiąc jej wiadomość wcale jej nie dziwiła.
- Co, szaleje jakoś? - spytała, bo o jakie inne złe wieści mogło chodzić. Daisy już wiedziała, że artefakty z reguły robią dziwne rzeczy i tylko od nich zależy czy potem się uspokoją, czy może wręcz przeciwnie.
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 25 Lut 2016 - 20:33;

Dzisiejszy dzień był zbyt zimny dla Jay'a a że był to chłopak raczej ciepłolubny, to postanowił spędzić go na jednej ze swoich ulubionych czynności. Był wielkim miłośnikiem gier planszowych. Szczególnie tych, w których ważne było zapamiętywanie różnych kombinacji – przykładowo szachy. Tutaj bardzo przydawała się jego fotograficzna pamięć. Widząc odpowiednie ustawienie pionków od razu w jego głowie pojawiały się schematy różnych zagrań. Szkoda, że zapamiętywał przede wszystkim rysunki, układy, twarze. Przydałaby mu się większa zdolność wpajania sobie tekstu czytanego – pewnie lepiej by zdał Historię Magii. Jednak kiedy dostajemy od losu coś takiego to i tak trzeba się cieszyć. Więc z radością otworzył drzwi zauważając, że nikogo tam nie ma.
Będąc jeszcze w pokoju wziął z wailizki swoją ulubioną szachownicę i ustawił na stole. Figury rozłożyły się same, to też nie zostało mu nic innego jak grać z nieistniejącym przeciwnikiem. W połowie rozgrywki było już niemal oczywiste, że to wygra. Plansza mimo iż magiczna, to nie była specjalnie mądrzejsza od niego. Właściwie, to uważał się za osobę całkiem inteligentną, więc tym bardziej ego mu rosło, kiedy za każdym razem wygrywał. Nie da się tam ustawić jakiego poziomu trudności, czy coś? Ewentualnie będzie musiał sobie szukać trochę bardziej realnych przeciwników. Niestety nie bardzo chciał, by były to osoby z jego pokoju – irytowały go trochę. Dlatego wziął swoje graty i wolnym, trochę ociężałym krokiem przeniósł się do biblioteki. Nie znosił zapachu książek, ale tutaj było pusto. Rozsiadł się więc na kanapie, owinął kocem, który leżał obok i wrócił do swojej jakże emocjonującej partii. Boże, gdyby ktoś zobaczył, że taki imprezowicz robi coś takiego? W życiu by mu nie uwierzył.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 25 Lut 2016 - 20:44;

Dziewczyna miała już dość wycieczek na dwór. Zwłaszcza, że na plecach czuła cały czas spojrzenie pewnego mężczyzny, który chyba co chwilę sprawdzał, czy Gryffonka się przypadkiem nie zabiła siedząc w pokoju. Kiedy uznała, że na korytarzu jest bezpiecznie wyruszyła do biblioteki, by w spokoju i ciszy poczytać sobie coś ciekawego… a może o ziołach jakie znajdują się w najbliższej okolicy? To by nie było nie tylko ciekawe, a także bardzo owocne zajęcie.
W takim razie panienka Nox otworzyła drzwi do biblioteki i jej oczom ukazał się chłopak, którego w miarę dobrze kojarzyła. No cóż oboje należeli do jednego domu, więc dziwne by było, gdyby nie miała o nim zielonego pojęcia… choć byłoby to do niej w miarę podobne…
Natychmiast posłała mu szeroki uśmiech i trochę niepewnie wydukała zwykłe: „Cześć”. Chwilę później zignorowała chłopaka w najlepsze i wolnym krokiem ruszyła w stronę biblioteczki. Zaczęła przeglądać książki szukając jakichś interesujących tytułów. Wszakże musi tutaj coś być na ten temat! Niemożliwym byłoby, że nie maja spisu magicznych i niemagicznych roślin w najbliższym otoczeniu! Jakże tak można!
Kątem oka, znudzona tymi żmudnymi poszukiwaniami zerknęła na chłopaka, który grał sam ze sobą w szachy. Cicho podkradła się do jego pleców i z bezpiecznej odległości przyglądała się przez dłuższą chwilę rozgrywce. Można było to uznać za niegrzeczne, ale cóż miała uczynić ta biedna, znudzona niewiasta?
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 25 Lut 2016 - 21:07;

Kiedy ktoś wszedł do biblioteki w pierwszym momencie na to nie zareagował – był akurat skupiony. Jednak kobiece „cześć” wyrwało go na chwilę z tej zadumy. Musiał obejrzeć nowy 'obiekt' na horyzoncie. Nie urodził się wczoraj. Wiedział kim jest ta dziewczyna. Uczennica na V, albo VI roku. W każdym razie jeszcze smark, to też nie obchodziła go raczej w kontekście seksualności. Raczej większość osób mówiła o niej, że jest dobrą koleżanką. Takich miał mnóstwo, aczkolwiek gdyby dziewczyna chciała porozmawiać, to w żaden sposób by mu nie wadziło mieć jeszcze jedną. Przez chwilę śledził ją wzrokiem uśmiechając się do niej za każdym razem, kiedy ich oczka się spotkały. No, właściwie to szczerząc wręcz. Jednak trwało to jakieś 5 minut, bo szachowy przeciwnik przypomniał o swojej obecności niszcząc jego królową. To trochę zmienia postać rzeczy. Wrócił więc do gry.
Kiedy ktoś stoi blisko ciebie to się po prostu czuje. Nie wiedział, jak to się dzieje. Jednak świadomość, że Liliana? Litka? Lizi? Nie pamiętał. W każdym razie poczucie, że sterczy zaraz obok niego trochę go irytowało. Mogła po prostu usiąść naprzeciw i zagadać, ale wolała się czaić jak jakiś duszek. Duszek Lilith. O, właśnie! Tak się nazywała. Dobrze, że miał pamięć do twarzy, a to pociągało za sobą pamięć do imion. Musiał się tylko dłużej zastanowić. Jednak nawet teraz gdy na nią nie patrzył mógł doskonale przywołać sobie jej buźkę sprzed tych kilku minut. Zmarszczony nosek i czoło, śmiech i lekka niepewność w oczach, minimalnie wydęte wargi.
Kiedy wróg strącił mu wieżę nagle chłopak zrobił coś, czego się nie spodziewała. Podniósł dłoń i złapał ją za twarz tak, że palce miał na jej policzkach po obu stronach. Ścisnął je delikatnie sprawiając, że z ust musiała zrobić tzw. rybkę. Następnie pociągnął dziewczynę w dół tak, że musiała się również schylić. Oh z perspektywy trzeciej osoby musiało to komicznie wyglądać szczególnie, że podczas całego tego ruchu nawet na nią nie spojrzał. Na szczęście udało mu się trafić i nie wsadzić jej palców do oka, czy coś.
- Rozpraszasz mnie i przegrywam, więc teraz musisz pomóc mi ratować sytuację. Mamy do wyboru puścić konia na H5 i zbić tą wieżę, albo pionek przesunąć na D3 i dać się zabić, ale potem puścić królówkę na tego tam gońca – Mówiąc to wszystko pokazał jej palcem wskazujący drugiej ręki, bo przecież nie wszyscy muszą się znać na szachach.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 25 Lut 2016 - 21:17;

Akurat tego się nie spodziewała, kiedy tak nagle złapał ją za twarz i pociągnął w dół. Wydała z siebie tylko dziwny dźwięk, który nie był ani krzykiem, ani odgłosem zaskoczenia… ale trzeba było przyznać, ze ten głosik był na tyle uroczy, że był w stanie za słodzić największego maniaka czekolady… czyli Titi…
Tego to się totalnie nie spodziewała! Ten obrót sprawy był… zaskakujący, a ona wpatrując się zdezorientowana na szachownice myślała intensywnie. Nie była dobra w szachach, często przyglądała się jak jej brat grał z ojcem i sromotnie przegrywał, ale ona nigdy nie odważyła się poprosić o wyjaśnienie zasad. No cóż, podobno kobiecie nie wypadało, co irytowało ją jak diabli, dlatego na pierwszym roku ćwiczyła sama ze sobą… ale to nie to samo wszakże. Co z tego, że wiedziała jak poruszają się figury jak nie znała żadnych technik ataku i obrony!
Jej zamyślenie nie trwało długo. Opierając dłonie o oparcie zaczęła mówić… brzmiała jak kaczuszka, a każde słowo było niewyraźne przez ułożenie jej ust… do którego była przecież zmuszona.
- Wydaje mi się, że pionek powinien ruszyć na D3, goniec jest chyba bardziej niebezpieczny od wieży – powiedziała i wskazując palcem na biednego konika, który chciał się ruszyć na H5 powiedziała – a czy tam przypadkiem nie jest bicie na konika, jak wskoczy na H5, szkoda konika poświęcać… – dodała po chwili. Mogła się mylić, bo i owszem. Ledwo ogarniała zasady tej gry, a co dopiero mówić o tak skomplikowanej rozgrywce, którą prowadził chłopak.
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 25 Lut 2016 - 21:58;

No proszę. Myślał raczej, że dziewczyna poczuje się strasznie zażenowana i zacznie po nim krzyczeć, wyrywać się. A tymczasem ona tym swoim dziubeczkiem zaczęła kombinować jak poprowadzić ich dalszą rozgrywkę. Puścił ją więc i słuchał każdego słowa jednocześnie przetwarzając w głowie każde z możliwych ułożeń, które skądś znał. Jak już wspominałam niektóre pochodziły z książki, niektóre sam kiedyś zastosował lub jego ojciec, gdy grali wieczorami. Dlatego miał naprawdę duże pole manewru, chociaż nie był jakimś wybitnym mistrzem. Generalnie, to nie był wybitny w żadnej dziedzinie, ale nie miał jakiegoś parcia na szkło. Lubił być dobry we wszystkim i to mu wystarczało. Szczególnie, że szeroki wachlarz zainteresować tylko dodawał mu atrakcyjności.
- Zdolny Duszek, szybko się uczysz, dłużej pożyjesz – Pogratulował dziewczynie w ten niecodzienny sposób, że udało jej się zauważyć tą jakże zmyślną zasadzkę. Po tym jednak zamiast wykonać atak zamknął pudełko wiedząc, że po rozłożeniu pionki i tak wrócą do poprzedniego ustawienia. Odwrócił się w jej stronę i uśmiechnął pokazując swoje białe ząbki.
- Co tam, Lilith? - Zagaił pełen luzu, który widać też było jego pozycji. Jedno z ramion miał położone na oparciu krzesła, a kostkę jednej z nóg opierał na kolanie drugiej. Doskonale wiedział jak siedzieć, żeby dobrze wyglądać. Może dlatego miał taką łatwość w podrywaniu kobiet? W sumie, to chyba miał właśnie jakąś dziewczynę. Chyba. Albo już nie... Musi potem przejrzeć listy, bo jak się tak skacze z kwiatka na kwiatek, to można się pogubić. W sumie miał opinie takiego kobieciarza, ale zwisało mu to.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyCzw 25 Lut 2016 - 22:08;

Kiedy w końcu uwolnił jej policzki, dziewczyna zaczęła je masować. Troszkę bolały, a sam fakt, że ma skłonność do siniaków, zamartwiał ją. No bo jak ona będzie wyglądać z siniakami na policzkach.
- Wytarmosiłeś mnie jak jakaś ciotka, której nie widziałam milion lat… – wyburczała pod nosem niezadowolona. Sam fakt, że złożył szachy nie spodobał się jej. No jak to, to najpierw ją testuje, a potem odmawia wykonania ruchu! To było niegrzeczne. Z naburmuszoną dziecięcą miną przeskoczyła przez oparcie, tylko po to by wylądować na krześle i poczuć silny ból w nodze. To nie był dobry pomysł… wcale a wcale. Odruchowo złapała się za lewą nogę, a słysząc słowa: „dłużej pożyjesz”, zaśmiała się pod nosem. Jakby zgadł. Tylko dzięki temu była tutaj w tym miejscu, a nie w kostnicy.
- Co tam? – powtórzyła pytanie, całkowicie ignorując jego pozycję. Tak samo jak wcześniejsze uśmieszki i oczka – Właściwie to nudne te ferie, prawie nic się nie dzieje – powiedziała z szerokim uśmiechem. No tak… nie miała ochoty opowiadać o tym jak prawie zjadł ją wilkołak. Wolała udawać, że nudziła się ponad życie w tym śnieżnym miejscu – Chociaż odwiedziłam kilka przepięknych miejsc… – dodała po chwili z wielkim rozmarzeniem. Owy duszek zaczynał odpływać w stronę krainy wyobraźni i trzeba było ją łapać, zanim całkowicie straci kontakt… chociaż… jednak udało jej się opamiętać i wrócić.
- A jak z tobą… eeee… – dopiero teraz zorientowała się, że nie do końca wie z kim rozmawia. Jak najszybciej pochyliła się w jego stronę i spojrzała na jego uszy – Jay? – no cóż… to nie jest możliwe, żeby ich NIE pomylić, więc wolała się upewnić – jak spędzasz ferie?
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 26 Lut 2016 - 18:16;

Dwa wielkie siniaki na policzkach. Zdecydowanie wyglądałaby komicznie. Jednakże generalnie nie był fanem przemocy wobec kobiet (mimo, że zdarzyło mu się już nie raz dziewczynę uderzyć w fali wściekłości, więc to totalna hipokryzja) to też ten uchwyt ni był chyba aż tak mocny. Okaże się jutro, bo w końcu siniaki chyba najbardziej widać na drugi dzień.
- Gdybym Cię dorwał jak jakaś ciotka, to miałabyś jeszcze na czole wielki ślad po szmince. Możesz masz ochotę? Na pewno mam gdzieś taką ostro czerwoną po którejś z moich byłych, musiałbym tylko dokładnie przeszukać rzeczy – Wstał bardzo gwałtownie i szybko co mogło wystraszyć nie jedną osobę. Jednak taki już był. Zachowywał się tak spontanicznie, że czasem sam siebie prześcigał w idiotycznych dokonaniach. I to było jedno z nich. Jednak równie szybko usiadł kiedy zorientował się, że generalnie w walizce na feriach raczej damskich kosmetyków nie ma. Może sprawdzi u braciszka.
- Coś w tym jest.Co do mnie to Mała, gdybym miał co robić to nie siedziałbym w bibliotece – Powiedział to tonem przygnębienia i rozpaczy. Wtem wpadło mu do głowy coś chorego, jak zwykle zresztą – Zróbmy coś szalonego! Pobiegajmy na golasa po śniegu, albo podstawmy do pokoju nauczycieli śmierdzącą bombę. Albo wiem! Wyślijmy ludziom w szkole anonimowe listy miłosne! - Tysiąc pomysłów na minutę, cały on. I będąc taką osobą jak widać nuda zdecydowane nie trwała długo. Przy nim zawsze znajdzie się coś do zrobienia chociaż nie są to raczej ani rozsądne, ani mądre, ani bezpieczne rzeczy.
Widząc, jak patrzy na jego uszy od razu się zaśmiał. No proszę, znalazł sobie skubaniec dobry trop. Najwyraźniej jednak lepiej kojarzyła jego brata.
- Podpowiem Ci, mnie można rozróżnić dużo łatwiej niż po tym kolczyku. Właściwie, to nawet są dwa inne sposoby - Przerwał po czym uniósł rękę pokazując w niej palec wskazujący co miało znaczyć "po pierwsze" - Jestem zdecydowanie przystojniejszy - Jakby na potwierdzenie tego znów się wyszczerzył, potem podniósł środkowy palec jako "po drugie' - Ja mam większego ptaka... I to widać na pierwszy rzut oka. Przecież jego kruk to takie jakieś małe gówienko - Ależ tutaj nie ma żadnego podtekstu. Chodziło tylko o zwierzątko. Lilith czyżbyś sobie pomyślała coś innego?
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 26 Lut 2016 - 18:36;

Byłoby prze komiczne. A Lilitka przyszłaby do niego następnego dnia z wyrzutami, że ma przez niego siniaki na policzkach! Może dostałaby jakąś rekompensatę… to by był dobry układ… na przykład coś do jedzenia!
- Nie! – krzyknęła natychmiast odsuwając się lekko do tyłu i broniąc rękami – Starczą mi siniaki na policzkach! – no i powiedziała na głos swoje myśli, a po skończeniu sentencji zasłoniła dłońmi czoło, żeby mieć pewność, że kolejna część ciała nie zostanie zmodyfikowana przez chłopaka. Trzeba przyznać, że chociaż trochę poprawił jej humor.
Kiedy nagle chłopak wybuchł z propozycjami uśmiechnęła się pod nosem i wróciła do poprzedniej pozycji zastanawiając się nad każdą z nich.
Nie rozbiorę się przecież przy tobie idioto! Zresztą ledwo chodzę, co dopiero mowa o bieganie! Nauczyciele i bomba? Wystarczająco naskrobałam sobie u nauczycieli w czasie tych ferii, wolałabym więcej nie ryzykować…
Dziewczyna zaśmiała się pod nosem lekko zakłopotana.
- Prawdę mówiąc to podoba mi się trzecia opcja… – wydukała rozmarzona. Nigdy nie robiła takich kawałów… wszakże musiała być ułożoną i grzeczną kobietą, rodzice tego od niej wymagali – ale to wszystko jest takie oklepane, że wątpię, by ktoś uwierzył w anonimowy list miłosny… zwłaszcza, jak dostanie to więcej osób – jej wyraz twarzy się zmienił i pojawił się lekko widoczny chytry uśmieszek – jeżeli chcesz namieszać, to potrzebujesz bardziej zawiłych technik… a do tego trzeba zrobić rekonesans, kto z kim flirtuje, kto kogo nie lubi i pokombinować! Przy okazji zrobić sobie alibi i nam też wysłać taki… żart – dziewczyna zaśmiała się pod nosem, a ten wcześniejszy, przebiegły uśmieszek zniknął, jakby go nigdy nie było. Uwielbiała planować takie rzeczy… czasami się zastanawiała dlaczego sprawia jej taką radość planowanie niecnych rzeczy… może naprawdę była diablicą?
No i zaczęło się wychwalanie chłopaka. Słuchała go z uwagą, chcąc znaleźć te czynniki, które pomogą jej lepiej rozróżniać bliźniaków i jak na pierwsze lekko się uśmiechnęła, to po drugim punkcie widać było, że gryffonka była zdziwiona i spoglądała na niego z szeroko otwartymi oczami, po czym wybuchła śmiechem.
- A ja myślałam, że to dlatego, że ty masz tatuaż, a on nie… ale co ja się znam… przecież Ed może zawsze sobie zrobić z henny, żeby nikt go nie poznał – powiedziała uspokajając się. Była dosyć nieśmiała i w normalnym wypadku strzeliłaby buraka, ale sam fakt jakim tonem to powiedział i jak to wszystko zabrzmiało w całym tym kontekście zmusiło ją do śmiechu.
- A jeżeli chodzi o pierwszy punkt… – już spokojniej, ocierając łezki śmiechu dodała – to na pewno masz ładniejsze od niego oczy! Ale jeżeli chodzi o pierwszy punkt… – dziewczyna zasłoniła usta chcąc się do końca uspokoić i kiedy tego dokonała spojrzała na niego z powagą godną pokerzysty – zacznę się przyglądać waszym ptaszkom, żeby móc was lepiej rozróżniać.
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 26 Lut 2016 - 20:40;

Poszłaby do niego, a on by podstawił pewnie Edzia i generalnie i tak by mu się upiekło. Choć przecież wyjawił dziewczynie największą tajemnicę ich rozpoznawalności! Więc teraz zdecydowanie trudniej będzie im się ukrywać. A gdyby zauważyła tatuaż? Byłoby jeszcze gorzej. Musieli by sobie kupić przepaski na rękach. Hm, może do tego jakąś przepaskę na oko gratis i mógłby się pobawić w pirata? Cholera. Jessie chyba ma małe problemy z dorastaniem.
Jej reakcja była wszystkim, czego oczekiwał. To głośnie „NIE” tak go rozśmieszyło, że perfidnie zaczął się z niej polewać. Aż go rozbolał brzuch! Ooo, urocza malutka dziewczynka. Na prawdę ubarwia mu dzisiejszy dzień, no słodziak. Po prostu słodziak.
- Masz rację. Więc może wybierzemy sobie dwie konkretne osoby i wyślemy im listy nawzajem od siebie z propozycją spotkania? I niech się zobaczą a tutaj „Coooo ja nic nie chciałem od ciebie!” - Podebrał jej myśl właściwie uściślając to, co sama powiedziała i przy okazji interpretując to na swój durnowaty sposób. Teraz trzeba było tylko wykombinować jakie dokładnie osoby z jego znajomych miały jakieś zawiłe sytuacje miłosne, które można by było w tym żarcie wykorzystać.
­- Znamy kogoś, komu można by tak ubarwić ferie? - Zagadnął zmieniając pozycję na kanapie w taki sposób, że położył jej się na jednym z ud i spoglądał na nią w górę. Jednocześnie wziął jej dłoń i położył sobie na głowie. Co mówił jego wzrok? „Miziaj pani, miziaj”.
- No mam tatuaż, ale starczy opaska i nie widać – Potwierdził fakt jednocześnie dziwiąc się, że to zauważyła. Szczególnie, że chwilę temu o tym myślał. Zaskakujący zbieg okoliczności – W ogóle widziałaś go? - Podniósł nadgarstek pokazując jej lepiej napisy napisane we wzorze nieskończoności – Chcę żyć pełnią życia i nigdy nic nie żałować – Szepnął dokładnie mówiąc dlaczego właśnie ta, a nie inna sentencja.
- Zboczeniec – Mruknął drugą ręką zasłaniając swoje krocze. Zrobił to oczywiście tak wyraźnie, żeby zauważyła.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 26 Lut 2016 - 21:00;

Trzeba przyznać, że to spotkanie wyszło jej na dobre. Mogła się pośmiać i powygłupiać bez żadnych konsekwencji. A dodatkowo ta osoba jej nie znała i prawdopodobieństwo, że dostrzeże coś nie tak w jej zachowaniu było wręcz zerowe, więc mogła się rozluźnić i nie spinać tak bardzo.
- Hmmm – zamruczała pod nosem widocznie zamyślona. Myślała bardzo intensywnie, jednak nikt nie przychodził jej na myśl - znaczy znam jedną osobę, której można by było zrobić taki kawał, ale pewnie pożarłby mnie na śniadanie za takie coś… – aż wzdrygnęła się na myśl jak Lucas by zareagował, gdyby się dowiedział, że to ona wysłała ten list – chyba się go za bardzo boję – wydukała śmiejąc się pod nosem.
Nagle stało się coś czego dziewczyna się nie spodziewała. Chłopak położył się na jej udzie, a po całym jej ciele przeszedł prąd. Dlaczego musiał to zrobić? Całe jej ciało się spięło, a ona zacisnęła dłonie w pięści. Mimo wszystko z jej twarzy nie schodził ten cudowny uśmiech, nie zmienił się nawet trochę, jakby nic się nie stało. Nie dostrzegła teraz jego spojrzenia, była skupiona na czymś innym.
- Ale opaska na rękę? Nie lepiej byłoby dać ją na oko i udawać pirata? – powiedziała i jedną ręką zasłoniła oko wydobywając z siebie groźne „arrr”. Trzymała się, silnie się trzymała. Spojrzała zaciekawiona na te słowa.
- Bardzo mądre i piękne zdanie – wydukała. Nie miała siły teraz się rozpowiadać na ten temat. Ostatnie słowo zadrżało w jej głosie, a ona przegryzła dolną wargę i już kiedy uważał ją za pannę zboczoną, nie zareagowała. Opuściła głowę pozwalając by włosy przysłoniły jej twarz.
- Mógłbyś się podnieść? – to bolało jak diabli, a jej głos mimo iż starała się go utrzymać w tym samym tonie, to jednak dalej drżał.
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 26 Lut 2016 - 21:17;

Tak, to spotkanie zdecydowanie było zabawne. I jakoś nie zapowiadało się żeby miało szybko się skończyć. Jemu się nie chciało wychodzić, więc podejrzewam, że będą tu siedzieli tak długo, aż zrobi się głodny. Chociaż... Generalnie to on często jest głodny, więc nic w tym nadzwyczajnego nie będzie. Ale by sobie zjadł takiego krwistego, wołowego steka... Aż ślinka cieknie!
- Ja bym mojemu bratu coś takiego zrobił, ale wybór dziewczyny byłby ciężki, bo skurczyflak i tak zarywa każdą w szkole. No ja nie rozumiem jak można być tak rozwiązłym – Przyganiał kocioł garnkowi, ale lepiej przemilczeć tą sprawę. Przecież on jest grzeczny. Leży sobie po prostu na udzie obcej dziewczyny. Niestety nie był aż tak spostrzegawczy, żeby zauważyć, że sprawił jej ból. I dlatego niestety, ale gdy nie zaczęła go miziać trochę mocniej wtulił się w jej nogę. Gdyby wiedział... No, ale co zrobić, skoro nawet nie powiedziała słowa? Mogła go po prostu poprosić żeby zszedł zamiast odstawiać jakiś teatrzyk. Bez sensu.
- Wyłaź z mojej głowy kobieto przebrzydłaaaaa – Przed chwilą myślał o tym piracie! Kuźwa, to oznacza dwie rzeczy. Albo spotkał swoje zaginione dziecko, które spłodził mając jakieś 5 lat, albo gryfonka czyta mu jednak w myślach. Zasłonił więc czoło i oczy tak, jakby to miało uratować jego resztki mózgu przed nią.
- No wiem, sam wymyślałem – Pochwalił się narcyz jeden. Jednak jego brat miał racje. Takie samouwielbienie to coś, co opisywało go na co dzień. Pewnie ludzie go odbierali jako wiecznie przechwalającego się śmieszka. I cóż, taki był więc ta opinia w żaden sposób mu nie przeszkadzała w niczym.
- Podnieść? Jasne – To mówiąc uniósł głowę. Ale był na tyle dociekliwy, że spoglądał na jej nogi z zainteresowaniem – Skaziłem Ci ciuchy?
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 26 Lut 2016 - 21:27;

Przyznanie się do bólu ciągnęło za sobą wiele konsekwencji. Trzeba by było powiedzieć dlaczego ją boli, a znając jej zdolności do kłamania musiałaby mu powiedzieć prawdę. A nie powiedziała tego nawet najbliższym osobą, to dlaczego miałaby to zrobić dla niego? Dodatkowo czułaby się źle zrzucając na kogoś ciężar wydarzeń jaki ją przytłacza ostatnio. Ból to nie był jedyny problem, koszmary, strach oplatający całe jej ciało i paraliżujący ją zbyt często. Przyznanie się do tego wszystkiego było dla nie po prostu zbyt trudne, a ten teatrzyk pomagał jej normalnie funkcjonować.
- Nie mam zamiaru! Będę czytać Ci w myślach bo jestem złą kobietą! – widocznie udało jej się wejść na te same tory myślowe, co bardzo jej się podobało. Boli.
Kiedy chłopak w końcu zszedł dziewczyna położyła rękę na miejscu, w którym leżał i zacisnęła ją na nodze chcąc w ten sposób pokonać ból. Nie umiała się uspokoić, miała łzy w oczach. Podniosła w końcu twarz i spojrzała na niego zapłakana.
- Ty potworze… teraz będę musiała odkażać moje ulubione spodnie! Jak się zniszczą, to zobaczysz! – ta wielka rozpacz w głosie nie mogła być udawana, do tego te łzy w oczach i ten smutek wypisany na tej biednej twarzyczce. Dopiero po dłuższej chwili dziewczyna wybuchła śmiechem nie puszczając przy tym nogi. Drugą ręką otarła łzy i uspokoiła się już do końca. Nie powie mu, tak jak i nikomu innemu.
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Biblioteka QzgSDG8




Gracz




Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka EmptyPią 26 Lut 2016 - 22:03;

Akurat łzy w oczach już zobaczył. Zobaczył je doskonale. Co najgorsze wiedział, że tą twarz będzie mógł jeszcze nie raz zobaczyć w swojej głowie. Ten wyraz ukrywanego bólu. Nie chciałby jej tak zapamiętać, ale nie było wyboru skoro miało się taki odchył w postaci fotograficznej pamięci. Momentalnie udało mu się spoważnieć. Już nie obchodziło go to, co mówiła. Domyślił się, że będzie próbowała ściemniać – taka była większość gryfonów, on również. Nigdy nie chcieli na nikogo zrzucać swoich problemów. I było widać, że ma problem skoro tak szybko zmieniał się wyraz jej oczu. Chłopak całkowicie wstał i wziął ją na ręce.
- Wiesz, gdzie tu jest pielęgniarka? - Nie orientował się jeszcze za dobrze w rozmieszczeniu pokoi w tym budynku i obiektów poza nim. Jednak jeśli będzie trzeba, to znajdzie. I wziął ją oczywiście na siłę. Nie miała szans się wyrwać.
Po drodze spytał jednego z uczniów, który wyglądał na wiecznie chorego, a ten wskazał mu drogę. Wprawdzie chciał też spytać dlaczego ciąga gryfonkę na siłę, ale widząc zły wzrok chłopaka dał im spokój.

z/t x2 - zacznij tutaj Lecznica
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Biblioteka QzgSDG8








Biblioteka Empty


PisanieBiblioteka Empty Re: Biblioteka  Biblioteka Empty;

Powrót do góry Go down
 

Biblioteka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Biblioteka JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Gory Skaliste
 :: 
Motel Gorski Goblin
-