Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Zaklęć

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 20 z 39 Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 29 ... 39  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyPią 11 Cze 2010 - 17:30;

First topic message reminder :


Klasa Zaklec i Urokow


W tej przestronnej klasie na trzecim piętrze odbywają się lekcje zaklęć. Dwa rzędy dwuosobowych ławek czekają na uczniów. Duże okna przepuszczają wiele światła, co nadaje klasie przestronny wygląd. Na regałach po prawej stronie znajdują się wszelakie przedmioty na których można ćwiczyć zaklęcia. Na ścianach wiszą natomiast tablice na których są wypisane podstawowe zasady pojedynkowania się.

Opis zadań z OWuTeMów:
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Scarlett Maya Saunders
Scarlett Maya Saunders

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : rezerwowy pałkarz, wężoustość
Galeony : 627
  Liczba postów : 1439
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4683-scarlett-maya-saunders
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4687-sms
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7174-scarlett-maya-saunders
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySro 30 Sty 2013 - 12:06;

Phi, phi, phi! Zarzuć swoim zaklęciem, a nie! Już nic innego nie umiesz wymyślić? Scarlett zdecydowanie przewidziała ten ruch, dlatego uśmiechnęła się pobłażliwie i szybkim ruchem ręki wyczarowała przed sobą niewidzialną tarczę, tym samym odbijając czar rzucony przez Evelyn (4).
Westchnęła teatralnie i pokręciła swoją blond główką, jakby robiąc przerwę, ale w pewnym momencie ponownie zrobiła ruch ręką, tym razem zdecydowanie ofensywny.
- Confundus! (3) - rzuciła formułką i zaklęcie pomknęło w stronę gryfonki. Czyli jednak nie wszystko jeszcze przesądzone, ma szanse wygrać! Choć ten pojedynek coraz bardziej pozbywał ją energii.
Po zajęciach będzie spać chyba z tydzień.
Powrót do góry Go down


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySro 30 Sty 2013 - 13:29;

Benj prychnął gniewnie. Jak mógł nie trafić? Ta myśl go wkurzyła. NO CHOLERA. Właśnie w tej chwili dostał Confundusem. (1) Cały świat mu zawirował ale po chwili trzasnął się w twarz i zaczął trząść głową. Taka cwana jesteś? Zobaczymy jak na to zareagujesz.(1) - Everte statum - wrzasnął z wściekłością i rzucił mocno zaklęcie w stronę Eveline. No cholera, co się z dziewczyną będzie cackać, niech ma za swoje. Nie ma mowy żeby z nim wygrała, o nie!

/ teraz 2:1, bo nie wiesz, czy się wybroniłem :<
Powrót do góry Go down


Evelyn Heartcliffe
Evelyn Heartcliffe

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 92
  Liczba postów : 208
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5063-evelyn-heartcliffe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5065-poczta-evelyn-heartcliffe
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyCzw 31 Sty 2013 - 19:16;

Eve chyba jednak za szybko spoczęła na laurach, bo znowu jej koncentracja wzięła w łeb. Nie spodziewała się, że ślizgonka jednak weźnie się w garść i obroni, a co jeszcze tak szybko przypuści kontratak. I niestety oberwała confundusem (3). Aby pozbyć się efektu zaklęcia musiała mocno pokręcić głowąm, co przyprawiło ją o lekki ból głowy. Szybko zrobiła porządek ze swoimi włosami, po czym schowała różdżkę do kieszeni spodni i zwróciła się do Scarlett.
- No cóż, muszę przyznać, że nieźle się z tobą bawiłam. Do następnego razu ślizgoneczko. - powiedziała. Jak przegrywać to godnością.. Westchnęła, a następnie udała się w kierunku ściany by odpocząć. Swoje 4 punkty zdobyła, więc w sumie nie jest źle...miała nadzieję, że następny przeciwnik tej panienki złamie w końcu tę jej pewność.
Powrót do góry Go down


Eveline Aquila
avatar

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 180
  Liczba postów : 402
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyCzw 31 Sty 2013 - 21:38;

Everte? Ja ci dam wyrzucać mnie w powietrze! To że jestem Gryffonką nie znaczy że jestem gryfem i mam skrzydła, no.
- Nie tym razem, Krukonku. Protego! (2) ojej, znów nie trafiłeś... - stwierdziłam współczującym głosikiem i wyczarowałam tarczę, odbijając turkusowe światełko. Okie, Confundus poszedł, to teraz odpłać mu się tym samym. Wywal go tak żeby poczuł się jak przedstawiciel herbu swojego domu! Pewnyś? Pewnym. Dawaj.
- Everte statum!


/still 2:1
Powrót do góry Go down


Marco Ramirez
Marco Ramirez

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : Opiekun Ravenclawu, Animag (Pantera), Zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 339
  Liczba postów : 426
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3552-marco-ramirez
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyPon 11 Lut 2013 - 10:52;

Marco przyglądał się zmaganiom uczniów, ale niestety nie mogło to wszystko trwać wiecznie. Lekcja się kończyła, a niektórzy się bardzo rozleniwili i nikt już praktycznie nie walczył. Nauczyciel westchnął ciężko, widząc, że niektórzy poddali się zbyt szybko, a inni nawet nie zaczęli rywalizacji. Szkoda, wielka szkoda.
- No nic, dziękuję wszystkim - zaczął zatem, wstając z biurka. Spojrzał jeszcze raz na zapisaną tablicę za sobą i zamyślił się przez chwilę. Co by tu...
- Chciałbym wszystkim podziękować za obecność i wolę walki - powiedział, patrząc po wszystkich uczniach i studentach. - Wyłoniłem trójkę zwycięzców, bo niestety nie mamy czasu na dokończenie pojedynku - kontynuował. - Pierwsze miejsce należy do pani Mii, która zgarnęła dodatkowe dwadzieścia punktów dla swojego domu oraz ocenę wyżej z zaklęć. Drugie miejsce przyznaję pani Scarlett, która zdobyła piętnaście dodatkowych punktów dla swojego domu, a trzecie miejsce dostaje pani Evelyn, która zgarnęła dodatkowe dziesięć punktów dla swojego domu. Gratuluję - dopowiedział. - Cała reszta dostaje po pięć punktów za obecność i wszyscy, włącznie ze zwycięzcami, mogą wziąć sobie z biurka fasolki Bertiego Botta. Ja tymczasem dziękuję i zapraszam ponownie - zakończył, by nachylić się nad szufladą i wyciągnąć z niej worek ze słodkimi paczuszkami. Położył go na blacie i ktokolwiek będzie chciał, może po jednej wyciągnąć.
A sam Ramirez się pożegnał i wyszedł z klasy oznajmiając, że lekcja dobiegła końca.
Powrót do góry Go down


Jack Hastings
Jack Hastings

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 58
  Liczba postów : 74
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5982-jack-hastings#170596
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5984-sowa-jacka#170606
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 14:39;

Nadszedł czas, zajęcia to coś co uwielbiał, tak bardzo chciał przekazać tym dzieciakom potrzebną wiedzę. Tak bardzo pragnął, aby poradziły sobie w życiu, jak i tutaj w szkole. Nadeszły naprawdę niebezpieczne czasy, bał się o nich ponieważ były Bogu ducha winnymi istotami. Na brodę Merlina, jak to się stało że Lunarni sobie tak łatwo poczynają w szkole, gdy oni, osoby w których jest pokładana nadzieja, nie potrafią poradzić sobie z tym problemem? Aż musiał usiąść sobie na łóżku, wlepił twarz w swoje dłonie i patrzył się bezradnie w ziemię. Zarówno on, jak i dyrektor byli bezradni, a mogą naprawdę wiele. Oddychał spokojnie starając się zrozumieć poczynania każdej ze stron, to była zabawa w kotka i myszkę. Ale to nie oni byli kotem który polował na Lunarnych.
Jednym słowem byli bezradni, ale Jack już nie pozwoli nikogo skrzywdzić, nawet jeżeliby miał przypłacić to swoim życiem. Heh z drugiej strony łatwo to mówić. Przecież Auror nie da rady być w kilku miejscach na raz, a jego przeciwnicy są na tyle sprytni i przebiegli, że mogą zrobić zasadzkę, żeby go odciągnąć od innych którzy będą zabijać bez skrupułów niewinne istoty.
I takie miał zadanie, musiał nauczyć dziś te wszystkie dzieciaki przydatnych zaklęć, dzięki którym będą mogli przeciągnąć obronę, dopóki któreś z nauczycieli nie stawi się na miejscu ataku.
Przebrał się w luźne ubranie i stanął przed lustrem patrząc na swoje odbicie. Cóż miejsce od prawej brwi, do końca żuchwy zdobiła przeciągła blizna. Chciał go zabrać na drugi koniec życia? Niestety nie udało mu się, na szczęście nie został ugryziony, bowiem nie chciałby, zamieniać się każdej pełni w wilkołaka. W bestie z którymi walczyli...
Wyszedł ze swojej komnaty i zszedł po schodkach aby przygotować salę do ćwiczeń.
Powrót do góry Go down


Francuska Zjawa
Francuska Zjawa

Nauczyciel
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 151
  Liczba postów : 173
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5439-elijah-o-conneght#158647
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 15:13;

Spokojnie wszedł do klasy. Nie spieszył się. Była brzydka pogoda i było popołudnie czyli dwa najsilniejsze czynniki, które sprawiały, że Elijah był senny. Jeszcze wcześniej, zanim chwycił klamkę przystanął na chwilę zamknął oczy by rozkoszować się chwilą ciszy. Mało brakowało i zasnąłby. Nie trwało to jednak długo i wykonał czynność, którą wymieniłem na samym początku posta.
-Bonjour -powiedział niezależnie do tego czy ktoś się w tej klasie znajdował, czy tez nie. Zajął miejsce w środkowej ławce przy ścianie i oparł się wygodnie o nią. Oh, jaka ona była wygodna. Byle nie zasnąć! Może podczas lekcji wydarzy się coś ciekawe co go pobudzi. Tymczasem jednak nie pozwolił sobie na zamknięcie oczu nawet na chwilę. Łóżko w dormitorium... Powinie czymś zając swój umysł. Niech ta lekcja już się zacznie!
Powrót do góry Go down


Jack Hastings
Jack Hastings

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 58
  Liczba postów : 74
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5982-jack-hastings#170596
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5984-sowa-jacka#170606
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 15:23;

Z początku będę odpisywał w kilku zdaniach nie miejcie mi tego za złe.
-Ach dzień dobry panu, panie O'Conneght. Doskonale, że pan przybył...doskonale.
Powiedział przyjaznym tonem i w tym momencie poszedł po kolejnego manekina i zaczął go przeciągać w odpowiednie miejsce.
Powrót do góry Go down


Tiffany Keppoch
Tiffany Keppoch

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 132
  Liczba postów : 160
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 15:40;

Tiffany nie śpieszyła, ale też nie odwlekała dotarcia do klasy. Lubiła lekcje Zaklęć.
Chociaż i tak dałaby by wszystko za lekcje Astronomii. Ale takich w najbliższych dniach nie miała.
Dotarła do drzwi od klasy Zaklęć i popchnęła drzwi. W klasie był tylko nauczyciel i Elijah, którego poznała na lekcji OPCM. Miała nadzieje ,że pojawi się jakiś Ślizgon.
- Dzień dobry Profesorze. - Przywitała się.
Usiadła w jednej z pierwszych ławek byle jak najdalej od Elijahy.
Powrót do góry Go down


Elsie Stirling
avatar

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VI
Wiek : 26
Galeony : 148
  Liczba postów : 154
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6336-elsie-stirling#177860
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6337-elsie-stirling#177877
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 15:42;

Zaklęcia. Chociaż na ten przedmiot się nie spóźnię. Weszłam do sali, nie było zbyt dużo osób i większość ławek była wolna.
- Dzień dobry, profesorze - powiedziałam i uśmiechnęłam się uprzejmie.
Przede mną przyszła Tiffany, uśmiechnęłam się do niej, delikatnie machnęłam dłonią, a potem wyruszyłam w poszukiwaniu miejsca dla siebie. Zajęłam więc jedną ławkę przy oknie i wyciągnęłam podręcznik oraz różdżkę, którą zaczęłam bawić się pod stołem. Nudziło mi się, a do rozpoczęcia lekcji była jeszcze chwila. Zastanawiałam się jakiego zaklęcia dzisiaj się nauczymy, byłam bardzo podekscytowana, jak zawsze zresztą, ponieważ lubiłam ten przedmiot. Co z tego, że często nic mi na nim nie wychodziło, najważniejsze są chęci, prawda? No, tak więc siedziałam i czekałam na rozpoczęcie. Rozglądałam się co jakiś czas sprawdzając czy ktoś znajomy przybył.
Powrót do góry Go down


Huan Bedau
Huan Bedau

Wiek : 29
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : brunet,oliwkowo-szare oczy,na ramieniu i łokciu ślady kłów po wilkołaku.
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 939
  Liczba postów : 504
http://czarodzieje.org/t5192-huan-bedau
http://czarodzieje.org/t5199-ludwiczek
http://czarodzieje.org/t7245-huan-bedau
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 15:43;

Wszedł do klasy i rozejrzał się. Czuł się dość dobrze zwłaszcza że dopiero co wrócił ze szpitala.
Dzień dobry-odrzekł ciepło z uśmiechem Puchon usiadł  w swojej ławce i zaczął bawić się swoim zegarkiem.Z nadzieją,że ktoś przyjdzie.
Spoglądał na sufit licząc, że zobaczy co ma robić.
Może i wiedział, tylko bał się że coś źle zrobi i wyjdą z tego  problemy jak zawsze.
Nie mógł znieść tego że mógł zginąć. Cieszył się jednak że żyje.
Jego pierwsza lekcja w tym roku.Wyjął jakieś książki,postanowił coś poczytac przed lekcją,posłuchać tego co ma być na lekcji i co nauczyciel ma do powiedzenia, co w jego przypadku było dziwne zazwyczaj
miał inne,,ważniejsze'' zajęcia jak np gapienie się na dziewczyny, albo po prostu zagadywaniem ich na lekcji.
Huan rzadko się zgłaszał,bo najczęściej nic nie wie. No cóż jego wiedza a raczej jej brak nadrabiał innymi rzeczami. Ale to już inna sprawa...
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 15:56;

Pantofelki za duże o kilka rozmiarów odbijały się rytmicznym echem po korytarzu. Coś bardzo chudego, hałaśliwego, ubranego w dwie kolorowe skarpetki nie do pary, co prawdopodobnie nie zostało nawet przez nie zauważone, skakało sobie wesolutko, narzucając mijanym uczniom swoją autorską melodyjkę. Mugolaczka miała dobry nastrój od dłuższego czasu, na co składało się między innymi to, że nie do końca ogarniała co się wokół niej dzieje. Powiedzmy, że jej rozkojarzoną główkę zajmowały ważniejsze sprawy, niż niebezpieczeństwo związane z wilkołakami. Wiedziała, że takie cosie istnieją i wiedziała, że takie cosie narobiły zamieszania w pociągu i to chyba tyle. Nie zdawała sobie sprawy, że niebezpieczeństwo w pewnym stopniu dotyczyło również jej. Cóż, może dla jej własnego dobra nie należało tego zmieniać? Skręcając w najbliższy korytarz, Ursula sięgnęła za ucho, sprawdzić czy różdżka wciąż tam grzecznie tkwi. Na szczęście testy wypadły pozytywnie - patyczek nie ruszył się z miejsca. Puchoniątko doskakało do sali lekcyjnej, którą przekroczyło, ukazując w uśmiechu swoje królicze, przerośnięte jedynki, z których zawsze nabijał się jej starszy (szczerbaty!) brat.
- Witam pana profesora – rzuciła w powietrze formułkę  i dygnęła przed nauczycielem, wlepiając w niego duże błękitne patrzałki, po czym pomknęła, żeby gdzieś zająć miejsce. Akurat jej wzrok spoczywał na samych obcych istotkach i ani jedna nie miała żółtego krawacika, po którym poznałaby podopiecznego Helgi.  Chociaż nie, Ulątko zauważyło jednego obcego Żółtego. Ale i jego nie znała.  Usiadła więc sobie gdzieś sama, wciąż podrygując sobie wesolutko kolankami w rytm wymyślonej melodyjki.
Powrót do góry Go down


Chiara Ana Morello
Chiara Ana Morello

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Teleportacja, jasnowidzenie
Galeony : 356
  Liczba postów : 702
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2988-chiara-ana-morello
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3065-chiara
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 16:23;

No i oto nadszedł kolejny rok szkolny. Nie wiedziała, czy się cieszyć, czy rozpaczać, bo właściwie lekcje nie szczególnie jej przeszkadzały, a w szkole pojawili się nowi przystojniacy z Australii i Kanady. Problem leżał tylko w tym całym stanie wyjątkowym, przez który ciężej będzie jej się wymykać nocami na spacery i imprez będzie zdecydowanie mniej.  
Wyszła z Pokoju Wspólnego Ślizgonów na ostatnią chwilę, nie odrywając skupionego wzroku z książki o sposobach manipulacji. Kiedy wpadała w jakiegoś przechodnia, nie mówiła rzecz jasna przepraszam, a nawet oczekiwała skruchy od owej persony. No bo przecież widać, że idzie? Nie jest niewidzialna. Więc kto do cholery śmie w nią włazić i przeszkadzać jej w lekturze? Miała nadzieję, że spóźni się trochę na lekcję, robiąc efektowne wejście i umożliwiając sobie wykorzystanie którejś z metod wpływu, ale niestety. Co prawda, nauczyciel był już w klasie, ale lekcja jeszcze nie ruszyła. Przechodząc koło nauczyciela, przywitała się z nim nadzwyczaj grzecznie, po czym usiadła przy oknie, kładąc książkę na kolanach i czekając na rozpoczęcie zajęć.
Nie zmieniła się przez wakacje w aniołeczka i kujonka, co to, to nie. Była po prostu na potwornym kacu, ot co.
Powrót do góry Go down


Gabriel Lacroix
Gabriel Lacroix

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : legimilencja & oklumencja, teleportacja
Galeony : 312
  Liczba postów : 302
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6535-gabriel-lacroix
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6537-moxie#183261
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 16:25;

Lekcja? Jaka lekcja? Zaklęcia? Ach i ten dylemat.. Zostać tu, gdzie jest czy iść na lekcje. No dobra niech znają wielkość Gabriela i zaszczyci ich swą obecnością od tak z czystych nudów tylko po, to by usiąść w koncie, zasnąć i zarobić kilka punktów dla Slytherinu. A, czy to ważne czy na plus czy na minus? Ważne, że punkty! Kto, by się tam przejmował czy zostaną dodane, czy też odebrane! Taka mała błahostka..
W końcu Gabriel ubrał się i wyszedł z dormitorium kracząc dumnie na lekcje zaklęć lub coś w po dobie. Coś ostatnio często bywał na lekcjach! No dobra przez przypadek jeszcze rozumiem, ale, żeby tak umyślnie i z czystym sumieniem tam pójść? Dziwne wręcz bardzo dziwne.
Gabriel w końcu wszedł do Sali wykładowej i rozejrzał się bez zainteresowania nie tracąc nawet czasu, by się przywitać z profesorem. Tak teraz na pewno zostanie jego ulubieńcem… Mógłby, chociaż przeprosić za spóźnienie.. Chociaż nie wiem czy się spóźnił, ale mniejsza! Liczy się tak i kultura prawda? Ech ten chłopak..
Gabriel usiadł gdzieś z boku i wpatrywał się w pustą przestrzeń no dobra jedziemy z tą lekcją może będzie kolejna awantura jak na eliksirach? To, by było całkiem zabawne… Bynajmniej dla niego samego.
Powrót do góry Go down


Jack Hastings
Jack Hastings

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 58
  Liczba postów : 74
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5982-jack-hastings#170596
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5984-sowa-jacka#170606
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 16:31;

Postawił ostatniego manekina na wybranym miejscu. Dopiero wtedy spojrzał na osoby które zebrały się w sali. Uśmiech zawitał na jego ustach, bardzo dobrze, wspaniale! Oczywiście spodziewał się, że przyjdzie znacznie więcej uczniów, jednak nie miał na to najmniejszego wpływu, ale bardzo dobrze że przyszło chociaż tyle. Miał ogromną nadzieję, że jeszcze przyjdą jak zajęcia się rozpoczną, oczywiście nie miał nic przeciwko spóźnianiu się. Sam w ich wieku miał problemy z punktualnością. A w tej chwili nie miało znaczenia czy się spóźnią, nie miał zamiaru ich zniechęcać odejmowaniem punktów, im więcej ich przyjdzie tym lepiej i co najważniejsze musiał nauczyć ich bronić się, to było obecnym priorytetem.
Kiedy już skończył poprawił swoją koszulę i podciągnął rękawy do łokci, a więc nadeszła pora. W jego głowie otworzyła się natychmiast księga z najróżniejszymi zaklęciami w której szukał tego najodpowiedniejszego. Znalazł kilka, a z tych kilku wybrał dwa które może im przekazać.
-Drodzy uczniowie. Chciałbym was nauczyć dwóch zaklęć. Nie wiem, może już je znacie, może ktoś was już uczył i powiecie że ta lekcja będzie nudna. Lecz trzeba szlifować swoje umiejętności do perfekcji. Nie, nie będzie to zaklęcie expeliarmus. W świecie magii istnieje znacznie więcej przydatnych zaklęć. Zaczął mówić spokojnie i przechadzać się po sali od jednego manekina do drugiego, którzy wyglądali na nieco groźnych. Oparł się o jednego z nich i się na chwilę zamyślił. -Moi drodzy, nastały naprawdę złe czasy. Musimy przeciwstawić czoła kolejnemu złu, które chce nas zniewolić. Zarówno ja jak i Ministerstwo Magii nie możemy pozwolić, żeby po świecie bezkarnie chodził kat, który ma swoje widzimisię. Kontynuował i odszedł od manekinów, było mu szkoda, że musi angażować dzieci w sprawy ministerstwa magii, ale to one były przyszłością świata magii. Jego twarz z surowej, po chwili się rozpromieniła i zagościł na niej uśmiech. -Wy jesteście przyszłością, musicie umieć się bronić i stawić czoła temu co nadciąga. Dyrektor zabronił mi tego mówić, lecz wy nie jesteście głupi i widzicie co się dzieje! Chyba żadne z was nie chce żyć w strachu o wasze rodziny, musicie umieć się bronić. A im więcej zaklęć wiecie, im bardziej się szkolicie i szlifujecie swoje umiejętności, tym lepiej...Dziś postaram się nauczyć was dwóch zaklęć. Petrificus Totalus, oraz Relashio. Na początek, kto przypomni czym się charakteryzują te zaklęcia? Zapytał pełen nadziei, jeżeli nikt nie będzie wiedział, nie szkodzi, po to on tutaj był, żeby wyjaśnić na czym dane zaklęcie polega.
Powrót do góry Go down


Tiffany Keppoch
Tiffany Keppoch

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 132
  Liczba postów : 160
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 16:44;

- Relashio to zaklęcie uwalniające. Natomiast Petrificus Totalus powoduje zamrożenie i porażenie ciała przeciwnika. - Tiffany nawet nie podniosła ręki. - Osoba trafiona tym zaklęciem nie może wykonać najmniejszego chociażby ruchu oraz niczego powiedzieć.
Studiowała podręczniki przez cały wieczór. Lubiła to robić. Podczas Ceremonii Przydziału, Tiara zastanawiała się nad przyjęciem Tiff do Ravenclawu.
Ale dziewczyna wykazywała za dużo cech związanych z Slytherinem.
Powrót do góry Go down


Laila Howett
Laila Howett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : animag (irbis), teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 1637
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5138-laila-howett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5141-laikowe-papierki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7169-laila-howett#204311
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 17:33;

Laikowa miała tyle na głowie. Naprawdę ten rok był ciężki. Musiała mknąć ku obowiązkom prefekta jak strzała, aby wszystkie wykonać z należytym szacunkiem. Albo dokładnością. Ostatnio każdy dzień wydawał się być taki sam. Wstawała wcześniej od innych, żeby zdążyć jeszcze wziąć prysznic i zejść do pierwszaków, którzy nie mogli się poruszać sami po szkole. Odprowadzani pod każdą klasę. Niby fajnie, że był jeszcze Elliott, bo wymieniali się obowiązkami, ale czasem gdy nie mogli się ze sobą skontaktować? Bieda.
No nic. Szła żwawo przez korytarz zarzucając torbę na ramię. Miała to szczęście, że mogła chodzić sama po korytarzach. W sumie to miało jedynie pomóc ją znaleźć nauczycielom. Ale ciii... Ona to traktowała jako mini przywilej. Takie ciastko z kremem. I uśmiechała się do każdego, gdzieś po drodze wypatrując Charles'a. Niestety nie widziała chłopaka, więc nie mogła się z nim podzielić planem pójścia na trybuny gdy rozpocznie się mecz. A miała za mało czasu, żeby napisać mu list i wysłać go i w ogóle to patrzeć jak sowa odlatuje. No okropieństwo.
I z takimi żałobnymi myślami dotarła do klasy przy czym zapukała kilkakrotnie delikatnie popychając drzwi. Dygnęła ledwo zauważalnie i uśmiechnęła się delikatnie do wszystkich obecnych w tym nauczyciela.
- Dzień dobry panie profesorze. Pani profesor Mary Abney prosiła o usprawiedliwienie mojego spóźnienia, gdyż byłam potrzebna przy ustaleniu kilku spraw organizacyjnych. - Powiedziała formułkę, która przyszła jej do głowy gdy wbiegła po schodach. Na dobrą sprawę Abney serio ją rano wołała, więc jeśli Jack by spytał, a Abney odpowiedziała to by się pewnie zgadali i nie byłoby sprawy. Z taką myślą poszła na koniec klasy i usiadła obok Litwniki całując ją w policzek.
- Cześć ptaszyno. Co się dzieje? - Szepnęła.
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 19:40;

Lekcja się zaczęła, a Urszulka dryfowała sobie w najlepsze między tęczowymi chmurkami, które się ostatnio naroiły w Puchońskiej główce i które przykrywały jej co istotniejsze sprawy. Istotniejsze dla nauczycieli, dorosłych i reszty świata. Nie dla niej. I tak sobie siedziała z uśmiechem, podpierając ręką głowę i wpatrując się teoretycznie w nauczyciela, ale mogłoby go równie dobrze tam nie być. Kiedy rzeczony profesor zaczął przemawiać, Litwinka uciszyła swoje wewnętrzne śmiechy i chichy dopuszczając do siebie jego niektóre słowa. Niech im już będzie. Wszak trzeba Ulkę poedukować.
Wkroczenie przez nauczyciela na temat obecnej sytuacji czarodziejów, zadziałało na złotowłosą jak kubeł zimnej wody. Nieco rozbudzona, otworzyła szerzej oczy i zwróciła uwagę na monolog pana Hastingsa. Zaczęło do niej powoli docierać, że na prawdę nie jest na bieżąco. Zaskoczona wlepiła oczy w mężczyznę, coraz bardziej rozumiejąc, że niebezpieczeństwo nie było jednorazowe i  niestety dotyczy również  żabek, jednorożców a nawet jej samej! Na prawdę złe czasy? Słodka Helgo!
Zamrugała z rozkojarzeniem, kiedy nauczyciel zadał pytanie. Zanim jednak była zdolna do myślenia po tych wszystkich przerażających rewelacjach, Ślizgonka zdążyła już popisać się znajomością zaklęć.  
Mugolaczka z żalem poczęła witać porażkę, kiedy na horyzoncie ukazała się Laila. To uspokoiło Ursulę, która snuła już poważne teorie spiskowe, tłumaczące dlaczego pojawiła się w klasie, w której nie widziała ani jednej znajomej istotki. Na szczęście przybyła Howett i życie stało się bardziej żółte.
Pochyliła się do Laikowej dyskretnie, ciesząc się swoją odpowiedzialną rolą, zrelacjonowania jej przebiegu zajęć.
- Mówi coś o złych czasach i to się zgadza, bo dziś miałam sen, że na całym świecie skończyły się dyniowe paszteciki – szepnęła z przejęciem.
Zdecydowanie sen proroczy i nie mówcie, że nie!
Powrót do góry Go down


Laila Howett
Laila Howett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : animag (irbis), teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 1637
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5138-laila-howett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5141-laikowe-papierki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7169-laila-howett#204311
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 31 Sie 2013 - 23:10;

Laikowa powoli się rozpakowała grzecznie rozkładając swoje rzeczy na ławce. A to książka do zaklęć (bo jak zauważyła Ulka jej nie wzięła), a to oczywiście piórko, atrament. Wszystko robiła w żółwim tempie oby tylko nie patrzeć na Jack'a. Normalnie nie przyszłaby na zajęcia, ale matka monitorowała każdy jej ruch, gdyż wytłumaczyła jej, że ten ostatni rok ma potraktować z należytym szacunkiem i nie zachowywać się jak Alan. Ma dumnie kroczyć przez korytarz, ściskać odznakę i w ogóle być aktywnym człowiekiem. I dużo się uśmiechać. Lai dostała nawet obowiązek pisania do nich co tydzień listów z opisem sytuacji. Matka je czytała ojcu, albo odwrotnie i dowiadywali się stamtąd co u niej słychać. Tak jakby bali się, że znów ją stracą, że znów się zatraci we własnym świecie i tyle z niej będzie. A już wiedzieli, że Laikowa planowała się szybko wyprowadzić, bo nie chciała żyć w przesłodkim domu pełnym miłości. Ona już dawno zmieniła swój styl życia i odcinała się powoli od rodziny. Robiła to nieświadomie, ale bądźmy szczerzy... Nawet Alan nie wiedział co się dzieje. A zatem? Zatem drodzy państwo smuteczek.
Za to Ulka to była na bieżąco z Howett, przecież od przyjazdu się co prawda mało widziały, ale Ulkowa powinna wiedzieć o wszystkich nowościach w życiu dziewczyny. Także spoko! Puchonka uśmiechnęła się słodko słuchając tego co mówi Litwinka przy czym nie mogła powstrzymać się od stłumionego chichotu.
- Ojej. Paszteciki dyniowe... Musimy koniecznie iść po zajęciach do kuchni i zrobić zapas. Wtedy je schowamy pod łóżkiem i jak zabraknie to zbijemy milion galeonów na sprzedawaniu ich, albo będziemy delektować się smakiem! - Rzuciła do Ulki żartując. Od tak. Po prostu. Z tęsknoty puchońskiej najczystszej!
Powrót do góry Go down


Huan Bedau
Huan Bedau

Wiek : 29
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : brunet,oliwkowo-szare oczy,na ramieniu i łokciu ślady kłów po wilkołaku.
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 939
  Liczba postów : 504
http://czarodzieje.org/t5192-huan-bedau
http://czarodzieje.org/t5199-ludwiczek
http://czarodzieje.org/t7245-huan-bedau
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyNie 1 Wrz 2013 - 8:32;

Westchnął cicho, po czym przewrócił teatralnie oczami.
Puchon sięgnął po kolejną z niezliczonych książek, które nosi w swojej bezdennej torbie ,
wyciągnął z niej jakąś książkę. Pochłonął się w lekturze Nawet gdyby teraz ktoś tu wszedł to on nie zwróciłaby na to większej uwagi.
Brakowało mu kilka stron do końca powieści i miał nadzieję, że zdąży ją przeczytać bez większych problemów.
Na moment oderwał się od lektury, spowodowane to było tym, iż do sali przybyły nowe osoby.
Powrót do góry Go down


Oliver Watson
Oliver Watson

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 31
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 2728
  Liczba postów : 738
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5797-oliver-maximillian-watson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5804-interesy-i-inne-dziwne-rzeczy#167346
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7170-oliver-maximillian-watson#204318
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptySob 16 Lis 2013 - 12:07;

[zt dla tych, na górze]

I wyglądał jak gość, który naprawdę już upadł... Towarzyszyło mu dziwne przeczucie, że świat zaraz się skończy. Od początku dnia towarzyszyły mu mroczki przed oczami, podwyższona temperatura i dziwne swędzenie ciała. Te objawy nasilały się już od jakiegoś czasu, ale to nie mogło się tak skończyć. Mogła istnieć jeszcze inna droga. Spokojnym spojrzeniem przebiegł po uczniach, którzy wchodzili kolejno do klas, jakby rzeczywiście mieli nadzieję, że gdy skończą szkołę to wszystko będzie miało jakieś znaczenie. Warknął coś niezrozumiale do kogoś, kto postanowił poświęcić mu swój cenny czas... Po co? Przecież zazwyczaj wybuchali mu w twarz śmiechem. Szydzili z niego jak z najlepszego dowcipu, który ważności nie będzie tracił przez te kilka następnych lat, a potem będziesz komentować to uśmiechem pełnym pogardy w związku z tym, że bohatera znałeś... Sposób jego śmierci również przewidziałeś. Gratuluję. Jesteś prorokiem. Możesz teraz pracować jako wróżka zębuszka... Czy tam inny frajer.
Oliver szedł przez korytarz czując, że jego nogi łamią się pod ciężarem jego ciała. Nie rozumiał tego. Od ostatniej wizyty w szpitalu schudł kilka kilogramów. Czyżby to właśnie teraz okazywał się grać inwalidę? Kiedy chciał wszystko ogarnąć nie do porządku, ale do jakiegoś określonego kształtu? Rozpiął kilka guzików koszuli, a i zerwał z siebie gryffoński krawat. Tak lepiej... Oszukał organizm dokładnie na dwa oddechy, bo potem znów powróciło uczucie, że nie może złapać powietrza...
Czy tak wygląda umieranie? Kiedy pchnął drzwi od sali zaklęć, te zamknęły się zanim z hukiem. Zanim zdążył wydać z siebie okrzyk błagający o pomoc, już leżał na podłodze czując, że przestaje panować nad swoim ciałem. Ręce, nogi... Zostały poddane dziwnemu rytmowi ciągłych podskoków i kolejnych uderzeń o podłogę. Gdyby tak teraz włączyć muzykę, można by odnieść wrażenie,że to kolejny taniec. Taniec, którego nie chciałbyś nazwać towarzyskim.. To ból. To te wrażenie, że zaraz odejdziesz.
Oliver tracił kontakt z samym sobą. Jego ciało przejęło nad nim kontrolę. Nie mógł mówić. Z jego ust wydobywał się płyn... W postaci śliny.
Choć zawsze marzył, aby wybrać sobie rodzaj śmierci... Chyba los wybrał za niego. Chyba nikt go nie zapytał o zdanie.
Żegnaj Watson?
Powrót do góry Go down


Juno Primrose Kavanaugh
Juno Primrose Kavanaugh

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 182
  Liczba postów : 290
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5753-juno-kavanaugh
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5754-don-vito-poczta-juno
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7239-juno-primrose-kavanaugh
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyNie 24 Lis 2013 - 22:40;

Miejmy nadzieję, że Oliver przez tak długi czas jaki czekał na przybycie jedynej w swoim rodzaju pomocy, nie zszedł dziesięć razy, a potem nie został wskrzeszony i do momentu przybycia Juno nie odgrywał roli swojego życia, niczym Prometeusz przytwierdzony do skały. Zacznijmy jednak od początku.
Oliver Watson został oficjalnie wykreślony z życia Juno, a wszystkie pozostałości po nim zostały pieczołowicie usunięte, zostawiając jedynie w podświadomości ukryte, wyblakłe wspomnienia, które jedynie od czasu do czasu pojawiały się niczym nagły błysk w głowie Kavanaugh. Z każdym dniem było go coraz mniej, a wychudzona postać dziewczyny powoli odzyskiwała dawne kształty. Uśmiech, który na długo zabłądził gdzieś, nie chcąc się ujawnić, pojawiał się teraz na jej twarzy nieustannie (zwłaszcza na widok Isoldowego ciasta!). Była inna. Inna niż dotychczas. Wszystkie lata spędzone na biciu się z myślami, które dotyczyły wyłącznie osoby, która wprowadzała toksyczność do jej życia, posłużyły jej za dobrą nauczkę. Nie można mieć wszystkiego, a on zdecydowanie nie był jej pisany. Wpadli na siebie przypadkiem i błądzili, kurczowo uczepieni do siebie, codziennie upewniając wszystkich dookoła w tym, że nie powinni się nigdy poznać.
To już nie te same dzieci, które latały szczerbate, trzymając się za ręcę i próbując uniknąć szlabanu za bieganie po zakazanym lesie. Czasy, w których wychodzenie w nocnych godzinach z Dormitoriów tylko po to żeby dostać się do kuchni i wykraść odrobinę jedzenia były już odległe i pokryte grubą warstwą kurzu. Oni już nie istnieli.
Juno kiedy znalazła się już przy drzwiach wejściowych po skończonych zajęciach, jak głupia przypomniała sobie, że w klasie zaklęć coś zostawiła (tak, tak oryginalny powód). Prawdopodobnie była to właśnie różdżka, no bo czemu niby nie mogłaby użyć zaklęcia przywoływania tylko koniecznie musiała się po to wrócić! Zdarza się najlepszym. Nie spieszyło jej się dzisiaj nigdzie. Planowała nawet po drodze do mieszkania przyjaciółki, wstąpić do jakiejś cukierni i sprawić jakiś smaczny podarunek dziewczynie. No nic, to będzie musiało poczekać jakieś kilka minut. Powoli uchyliła drzwi i weszła do środka. Z początku nie zauważyła nawet nic co odbiegałoby normie, ale za cholerę nie potrafiła zlokalizować swojej różdżki.
- O kurwa - gdyby włosy mogły stawać dęba, za pewne fryzurą różniłaby się niewiele od narzeczonej Frankensteina. Na szczęście włosom nic się nie stało, jednak ona wyprostowała się jak struna, a z jej ust wyrwał się krzyk, na granicy z jękiem i piskiem. Na podłodze leżało ciało. To nie był widok jaki specjalnie cieszył czyjeś oczy. No chyba, ze to ciało by się jeszcze ruszało czy coś. On się niestety nie ruszał. Przepychając się przez rzędy krzeseł, w kilka sekund znalazła się przy chłopaku i zaczęła nim potrząsać. Wybaczcie, BĘDĄC CZARODZIEJEM NIKT WAS NIE UCZY ZASAD PIERWSZEJ POMOCY.
- Boże święty Oliver odezwij się nic Ci nie jest?! Ja pierdole halo co jest, rusz chociaż palcem czy coś, wydaj dźwięk! Ej ja nie wiem co robić, HALO JA PIERDOLE KTOŚ TU JEST MAM TU RANNEGO!-z jej ust popłynął potok słów, a ona sama nie była w stanie myśleć logicznie. Przerażona rozglądała się za czymś czym mogłaby go ocucić czy coś. Mimo, że najchętniej wzięłaby coś ciężkiego i upewniła się czy aby na pewno Watson jest trupem, jej dobre serduszko namawiało ją jednak do przywrócenia go do życia.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32476
  Liczba postów : 102632
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyPią 29 Lis 2013 - 21:52;

Wielkie szczęście dla Watsona i Kavanaugh, że akurat tędy przechodził jeden z szanowanych w tym zamku sprzątaczy i gdy tylko zobaczył ową dwójkę, a właściwie usłyszał krzyki jakiegoś dziewczęcia to ruszył z miotłą prawie biegnąc i po drodze nie gubiąc całego znalezionego dziś dobytku, czyli jednego galeona. Mężczyzna miał chyba krzywe nogi, bo utykał na jedną z nich, a przetłuszczone włosy opadały na czoło nieporadnie nie dając się odgarnąć gdzieś na bok. A kiedy już udało mi się dotrzeć do magicznej klasy, to przez dłuższy moment mocował się z klamką, bo przecież inaczej się nie da! Klął pod nosem recytując w myślach jakiejś magicznej idolki, kiedy wreszcie to co zobaczył...
- ZOSTAWI GO PANIENKA. CO TO ZA PORA NA ODPRAWIANIE EGZORCYZMÓW? Wy dziewczyny, wy wyuzdane, głupie, nieodpowiedzialne... PRZECIEŻ ON MOŻE NIE ŻYĆ? CO ZROBISZ ZE ZWŁOKAMI? Zakopiesz pod łóżkiem?! GŁUPIA! - Pokazał na nią palcem odsuwając ją od Olivera przy okazji adresując wszystkie te epitety do niedobrej dziewczyny, która pewnie zabiła Olivera i gdzieś nieopodal była kałuża krwi, w której chłopaczyna miał się utopić! I w ten oto sposób Watson został szybko zabrany sprzed oczu Gryffonki i przetransportowany do Skrzydła Szpitalnego, a stamtąd? Do Świętego Munga... Taka sytuacja.


zt x2

______________________

Klasa Zaklęć - Page 20 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Marco Ramirez
Marco Ramirez

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : Opiekun Ravenclawu, Animag (Pantera), Zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 339
  Liczba postów : 426
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3552-marco-ramirez
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyWto 17 Gru 2013 - 16:18;

Marco Ramirez pojawił się tu nie bez powodu. Otóż zamierzał w końcu przeegzaminować swoich uczniów, studentów, którzy ostatnio zaczęli się zachowywać jak prawdziwi mugole, co zaprawdę go irytowało. Mając w ręku narzędzie jakim jest różdżka nie można tego marnotrawić. Jednakże nie wszyscy to rozumieli. Pewnie dlatego ostatnio proponował uczniom szereg zajęć dodatkowych, aby szlifowali swoją wiedzę i potrafili z tego wszystkiego konkretnie korzystać, ale im chyba nie wychodziło. Mówi się trudno i wierzy się w młodzież dalej, prawda? Takie są założenia?
Ramirez usiadł za biurkiem i ze stoickim spokojem w oczach uśmiechał się do każdego wchodzącego do sali, wszak przyjmował ich pojedynczo. Wszyscy grzecznie stali pod klasą i czekali na swoją kolejkę. Dla niektórych była to jedna z ostatnich szans, żeby poprawić przed świętami swoje oceny u Ramireza, co i tak było wielkim gwiazdkowym prezentem, bo Marco nie zamierzał w tym roku bawić się w grzeczności. A jednak. Uległ jak zawsze, choć może tym razem wpływ miało na to to, iż po prostu rzeczywiście ostatnio się nudził przy chłamie, który serwowali mu w esejach. Czas na trochę praktyki?

Studenci
Zaklęcie do zaliczenia:

• Subjugatio

Działanie: Pozwala ujarzmić płomyk lub przy większej umiejętności opanowania zaklęcia, ogień w kominku. Dzięki niemu, ognik może przybrać dowolną formę, przez czarodzieja wymyśloną: zwierzę, twarz człowieka itp.
Dostępność: studenci

Rzucacie dwiema kostkami:

Kostka pierwsza oceni Twoje przygotowanie do sprawdzianu, informacja jest jakby tylko dla Ciebie.
1 - chyba nie poświęciłeś na ćwiczenia zbyt wiele czasu. Wszak studenckie życie bywa naprawdę absorbujące zatem czego ten pryk od Ciebie wymaga?!
2 - Okej, zapoznałeś się z teorią i opisem zaklęcia, ale to cała Twoja wiedza na ten temat. Chyba liczysz bardziej na łut szczęścia niż na swoje umiejętności, ale kto wie!
3 - Co prawda rzeczywiście już kilka razy powiodło Ci się z tym zaklęciem, ale wciąż Cię coś rozpraszało. Nie było to tak absolutne jakby oczekiwał tego od Ciebie nauczyciel i Ty sam. Ach te ambicje!
4 - Te bezsenne noce spędzone nad zaklęciami bywają nie raz koszmarami, lecz cóż. Nauka to nauka, prawda? Kiedyś i na to trzeba znaleźć czas, więc musiałeś się poświęcić. I oto idziesz na pewniaka na sprawdzian, bo przecież z pewnością Ci się uda!
5 - Zastosowałeś metodę wmawiania sobie, że wszystko Ci wyjdzie. Przecież nie warto ćwiczyć zaklęć, wymawiania ich i tak dalej. Po cóż? Na żywioł! Żyje się tylko raz!
6 - Poświęciłeś bardzo dużo czasu na przygotowanie, może nawet więcej niż powinieneś, bo dręczyłeś nawet innych kolegów, aby pomogli Ci się uporać z zadaniem. Pilny z Ciebie uczeń!

Kostka druga natomiast oceni Twój wynik na sprawdzianie przed profesorem:
1 - chyba nie wszystko wyszło tak jak powinno, bo kiedyś już wydawało Ci się iż ujarzmiłeś płomyk to nie przybrał on wybranego przez Ciebie kształtu tylko rzucił się w Twoją stronę niczym jadowity wąż. Ups.
2 - zaklęcie udało Ci się idealnie, co prawda cały czas miałeś wrażenie, że płomyk zaraz Ci ucieknie i przestanie być taki posłuszny, ale nauczyciel jest zadowolony z Twojego wyniku.
3 - chyba coś w między czasie rozproszyło Twoje myśli. Może usłyszałeś coś nieprzychylnego na swój temat na korytarzu? Przecież plotki nie powinny tak na Ciebie działać! Zatem co? Chyba już nic. Pozostaje Ci tylko obserwować jak przez te myśli płomyk po kilku sekundach ucieka od Ciebie, a nawet ponowna próba wymówienia zaklęcia nie skutkuje.
4 - Nie jest tak źle! Nauczyciel motywuje Cię pokrzepiającym uśmiechem, ale Tobie wydaje się, że i tak wszystko zepsujesz. Wreszcie łapiesz pewniej rękojeść różdżki i przez zbyt gwałtowne machnięcie różdżką płomień szybko staje się tak posłuszny, że z  wrażenia opuszcza on kominek i za nic nie możesz go tam "wsadzić" z powrotem. Ale tak, przybrał wyraz twarzy twojego przyjaciela, więc chyba trolla nie dostaniesz.
5 - Udało Ci się?! Czyżby? Tak. Idealnie. Nauczyciel prosi Cię o powtórzenie manewru jeszcze raz, a Ty z uśmiechem na twarzy prezentujesz swoje umiejętności. Zdolny z Ciebie czarodziej.
6 - Idealnie? Było idealnie, zanim nie zacząłeś bez powodu ruszać się do przodu to do tyłu, co w końcu poskutkowało tym, iż potknąłeś się i straciłeś kontakt z płomykiem. Nauczyciel pozwolił Ci spróbować jeszcze raz. Próba się powiodła, lecz Ramirez zwraca Ci uwagę, abyś był bardziej skupiony.

Uczniowie:
Zaklęcie do zaliczenia:
• Lumos Maxima

Działanie: Powoduje wyczarowanie kuli światła, którą możemy kontrolować, np. zawiesić ją w powietrzu lub poruszać nią.
Dostępność: wszyscy

Rzucacie dwiema kostkami:

Kostka pierwsza oceni Twoje przygotowanie do sprawdzianu, informacja jest jakby tylko dla Ciebie.
1 - chyba nie poświęciłeś na ćwiczenia zbyt wiele czasu. Wszak studenckie życie bywa naprawdę absorbujące zatem czego ten pryk od Ciebie wymaga?!
2 - Okej, zapoznałeś się z teorią i opisem zaklęcia, ale to cała Twoja wiedza na ten temat. Chyba liczysz bardziej na łut szczęścia niż na swoje umiejętności, ale kto wie!
3 - Co prawda rzeczywiście już kilka razy powiodło Ci się z tym zaklęciem, ale wciąż Cię coś rozpraszało. Nie było to tak absolutne jakby oczekiwał tego od Ciebie nauczyciel i Ty sam. Ach te ambicje!
4 - Te bezsenne noce spędzone nad zaklęciami bywają nie raz koszmarami, lecz cóż. Nauka to nauka, prawda? Kiedyś i na to trzeba znaleźć czas, więc musiałeś się poświęcić. I oto idziesz na pewniaka na sprawdzian, bo przecież z pewnością Ci się uda!
5 - Zastosowałeś metodę wmawiania sobie, że wszystko Ci wyjdzie. Przecież nie warto ćwiczyć zaklęć, wymawiania ich i tak dalej. Po cóż? Na żywioł! Żyje się tylko raz!
6 - Poświęciłeś bardzo dużo czasu na przygotowanie, może nawet więcej niż powinieneś, bo dręczyłeś nawet innych kolegów, aby pomogli Ci się uporać z zadaniem. Pilny z Ciebie uczeń!

Kostka druga natomiast oceni Twój wynik na sprawdzianie przed profesorem:
1 - Udało Ci się wyczarować kulę. Gorzej poszło już z zawieszeniem kuli przy suficie, bo tak jak na złość trzymała się wciąż na twoją głową, a kiedy z bezradności machnąłeś rękami o mało co nie spadła Ci na głowę. Masz szczęście, że w sali był nauczyciel!
2 - Choć miałeś trudności z wyczarowaniem kuli, to potem poszło już tylko lepiej. Kula wydawała Ci się próbować wynagrodzić Ci wcześniejsze problemy i oto posłusznie pozwoliła się przeganiać z kąta do kąta sali.
3 - Na początku myślałeś, że uda Ci się rzucić tradycyjne "Lumos" i oszukać nauczyciela, ale chyba nie tędy droga, bo Ramirez od razu przypomniał Ci z jakim zaklęciem masz się zmierzyć. I oto to trudne zadanie wydało się czymś nie do przeskoczenia. Jednak udało Ci się. Co prawda z trudem, ale dobrze.
4 - Już od wejścia tłumaczysz profesorowi, że najważniejsze są chęci i w ogóle podejście do życia, jednak ten zbywa zbędne gadki i nakazuje czarować. Wyczarowujesz zatem kulę, która rozpryskuje się pod sufitem. Chyba coś nie wyszło.
5 - Zaklęcie wydaje Ci się banalnie proste. Jedno machnięcie różdżką - i nic. Drugie machnięcie różdżką - drugie nic. Chyba coś nie tak? W końcu dochodzisz do wniosku, że źle wypowiadałeś zaklęcie i kiedy zmieniasz formę udaje Ci się od razu. Brawo mistrzu, do trzech razy sztuka.
6 - Zaklęcie udalo Ci się idealnie. Chyba czeka na Ciebie skromny, ładniutki - wybitny.
Powrót do góry Go down


River Quayle
River Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 279
  Liczba postów : 420
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5479-river-quayle#159453
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5483-rzekowa-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7165-river-quayle#204302
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Administrator




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyWto 17 Gru 2013 - 16:46;

Ostatnio Quayle nie miał głowy do nauki. Z resztą, czy kiedykolwiek ją do tego miał? Jego oceny przecież nigdy ostatecznie nie wykraczały poza cudowne "zadowalające" i zawsze z tego powodu zdawał się być bardzo zadowolony. W minionych miesiącach jednak, czy to treningi do bludgera, czy eliminacje te oraz związane z wyścigami, a przede wszystkim osobiste miłosne dramaty sprawiły, że na jego świadectwie ciężko byłoby znaleźć chociażby te zadowalające stopnie. W momencie, gdy bludger dotarł do finału, a wyścigi miotlarskie gdzieś tam przycichły, natomiast z Madison wszystko zdawało się być w najlepszym porządku, pilnie zabrał się za naukę. Musiał chociaż odrobinę swe stopnie poprawić poczynając od przedmiotu na zaklęcia poświęconego. Subjugatio w pewnym momencie zaczęło mu się już po nocach śnić, gdy wieczory, zamiast na harce w towarzystwie Mads, poświęcać zaczął na samotne machanie różdżką. Tą drewnianą, co by wątpliwości nie było! Truł Tedowi okrutnie, by nauczył go tego zaklęcia, a gdy doszedł w tym do wprawy, w końcu pewnie ruszył na odpytywanie do Ramireza. Nie martwił się jakoś specjalnie, bo w ostatnich dniach z tego zaklęcia potrafił już jakieś cuda niemalże wykonywać, poza tym Ramirez był równym gościem! Wyglądał nawet jak zaginiony, piąty brat Quayle. Kto wie, może nim był? Może staruszkowie mieli przed nimi jakieś mroczne sekrety?
Przywitał się elegancko, gdy z brzęczeniem brązowych bransoletek i dzwoneczków przy skórzanych butach (tak świątecznie!) wszedł do klasy. Zajął miejsce naprzeciw profesora i przystąpił do prób zaprezentowania swych niepodważalnie imponujących umiejętności. Raz, nie wyszło. Drugi raz, znów nic. Zdezorientowany Quayle spojrzał na swoja różdżkę z oskarżycielskim spojrzeniem, czując, że aż na usta ciśnie mu się słodkie "codokurwy". Wtem Indiańskie duchy, szepnęły mu na uszko, że trochę źle wymawia urok. Pięknym facepalmem skwitował swe pomyłki, odkaszlnął i raz jeszcze rzekł magiczne Subjugatio. Idealnie! Płomień, który próbował przekształcić przybrał ewidentnie kształt kojota, dokładnie takiego samego, jakim był jego patronus. Aż klasnął w ręce, co by sobie gestem tym pogratulować mądrości.
- Może mi pan wpisać Wybitny, jestem pewien, że nikt tutaj więcej nie zrobił panu kojota, a kojoty to w kulturze Indian stwórcy świata, więc no jakby nie patrzeć, mój stwór tu będzie ojcem tych wszystkich następnych jakie będą tu panu próbowali wyczarować. Poza tym, idą święta, a ja miałem bardzo ciężki rok, niechże pan się zlituje nad sierotą, która pewnie dostanie tylko rózgę - Pogadał sobie jeszcze trochę, z resztą Ramirez sam chyba był jakimś Indianinem, tym bardziej powinien docenić tego kojota. I z takim też przekonaniem Quayle odwrócił się, by zaraz opuścić klasę, dając tym samym możliwość innym na zaliczenie zadania.

6 i 5, taki kujon 8)
Powrót do góry Go down


Anneliese Golightly
Anneliese Golightly

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, pół wila
Galeony : 57
  Liczba postów : 75
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7031-anneliese-golightly
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7034-panienka-golightly
Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 EmptyWto 17 Gru 2013 - 18:34;

Niemożliwe, Ramirez robi gwiazdkowe prezenty? Może jeszcze przebierze się za Świętego Mikołaja i przyjdzie do nich z wielkim workiem na saniach z reniferami
Pomińmy to, że blondynka wcale tak tego sobie nie wyobrażała, bo akurat ta wizja była jej nieco bardziej obca od wizji, że mężczyzna po prostu...oszalał. Lub mu się nudziło, ale musiała przyznać, że sposoby na to miał specyficzne, bo nietrudno się domyślić, że świat byłby zbyt piękny, gdyby każdy dostawał W na wstępie praktycznie za jedno durne zaklęcie...
Właśnie, durne. Durne zaklęcie, o którym panienka na śmierć zapomniała, ale byłaby to mała strata, gdyby nie to, że akurat z tego miał być egzamin. Idźcie wszyscy do diabła, bo tak, wszystkich to była wina, że dziewczyna nie wiedziała, że z tego będzie odpytywana i przysięgam na Merlina, że jeśli tego nie zaliczy dostatecznie dobrze to...się wkurzy. A nawet bardzo wkurzy, znając jej wybuchy i gwałtowność, po czym uprze się tak, że wypracuje zaklęcie do perfekcji i po tym sam Ramirez będzie mógł jej buty czyścić, ot co!
Tak czy inaczej jeszcze przed samym sprawdzianem była niemożliwie zirytowana, co odbijało się na otoczeniu wokół niej, gdy Angielka rzucała przedmiotami na wszystkie strony świata, bo naturalnie jej podręcznik zaklęć musiał być schowany pod toną innych rzeczy w jej kufrze i tylko cud sprawił, że pewna Ślizgonka nie dostała ciężką księgą prosto w głowę. Cóż, zapewne nie byłoby jej przykro. Szczególnie, że jej własna głowa zaprzątana była gorączkowym przyswajaniem samej teorii, by przynajmniej wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Naturalnie wiedziała, że może liczyć teraz tylko na łut szczęścia i swoje własne umiejętności, zarówno zaklęciowe jak i to, że przecież była dzieckiem szczęścia. I nie kłócić się z nią.
Przekroczyła próg sali pewnym krokiem, "przez przypadek" podkładając nogę jakiejś Krukonce, która runęła jak długi, a co starło z jej twarzy zadowolony z siebie uśmiech. Nikt nie może być zadowolony, podczas gdy ona (póki co) nie jest.
Przywitała się grzecznie z profesorem, chociaż wewnętrznie przewracała oczami i sama przystąpiła do wykonywania zaklęcia, które szło jej z początku nie za dobrze. Nie czuła zaskoczenia, gdy nie chciało wyjść tak, jak powinno, chociaż była przekonana, że dobrze wymawia formułkę. Całe szczęście, że mimo drobnych trudności szybko udało jej się naprawić błąd i oto zebranym ukazała się piękna, świetlista kula, którą blondynka mogła dowolnie manewrować po całej klasie.
- Myślę, że zasługuję na nie najgorszą ocenę - mruknęła, przerzucając różdżkę z ręki do ręki. Po chwili opuściła jednak pomieszczenie, naturalnie nie przepuszczając okazji, by kolejnej osobie nie podstawić nogi. Nie byłaby sobą, gdyby tego nie zrobiła.

zt

2 i 2, łiii
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Zaklęć - Page 20 QzgSDG8








Klasa Zaklęć - Page 20 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 20 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 20 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Zaklęć

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 20 z 39Strona 20 z 39 Previous  1 ... 11 ... 19, 20, 21 ... 29 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Zaklęć - Page 20 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
trzecie pietro
-