Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokój rozrywek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 19 z 35 Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 27 ... 35  Next
AutorWiadomość


Effie Fontaine
Effie Fontaine

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : pół wila
Galeony : 4381
  Liczba postów : 2482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t24-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t253-effie-fontaine
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7168-effie-fontaine#204310
http://czarodzieje.forumpolish.com/forum
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Administrator




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyNie 12 Cze - 14:20;

First topic message reminder :





Na czwartym piętrze, z myślą o studentach powstał obszerny Pokój Rozrywek. W miejscu tym, każdy uczeń może się nieco zrelaksować. Zapewne dlatego miejsce to jest tak popularne i raczej nigdy nie świeci pustkami. Znajdują się tutaj dwa duże stoły bilardowe, tarcza do gry w rzutki, kilka stolików do gry w szachy, a także do eksplodującego durnia. Na szafkach znajduje się kilka klasycznych czarodziejskich gier, chociaż można tu znaleźć i coś bardziej mugolskiego. W rogu pokoju stoi nieco zniszczona, stara kanapa, zwykle przez kogoś zajmowana. Natomiast za nią jest duży kosz, który dzięki zaklęciom, zawsze chłodzi jego zawartość, czyli różne butelki z napojami. Zazwyczaj pod sokami dyniowymi ukryte są butelki piwa kremowego, a i niekiedy można znaleźć tam coś innego.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Oriane L. Carstairs
Oriane L. Carstairs

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : szukająca
Galeony : 533
  Liczba postów : 1330
http://czarodzieje.org/t11413-oriane-l-carstairs
http://czarodzieje.org/t11416-shadow#306304
http://czarodzieje.org/t11415-oriane-leonie-carstairs#306303
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyPon 11 Kwi - 23:25;

Z jednej butelki zrobiły się dwie. Zabawa naprawdę przybierała na tempie, a mimo to Ria była zawiedziona, że nie została wybrana przez żadną z nich. Czy naprawdę dziś nie było dane się jej zabawić? No cóż, dobrze, że miała alkohol i... @Lilith Nox śpiąca na jej ramieniu? Uśmiech zagościł na ustach Ślizgonki widząc ten widok. Już raz widziała ją śpiącą ale wtedy wypiła znacznie więcej niż teraz. Wyglądała teraz naprawdę uroczo. Musiała to przyznać.
I tak co tam działo się po kolei... Zadanie za zadaniem. Ktoś się całował, ktoś rozbierał. W sumie to z tego się cieszyła, że nie trafiło na nią. Miała tylko sukienkę i bieliznę. Buty ściągła gdzieś koło kanapy więc nie miała ich na sobie. Jedno zadanie, a już dawno siedziałaby w bieliźnie. Pierwsze pytanie jej nie dotyczyło. Nie była nigdy w żadnym trójkącie. Co do drugiego... No cóż. Spojrzała w stronę Vittori również przesyłając jej całusa i pociągając sporego łyka z jednej z butelek. Po co bawić się w jakieś kubeczki skoro od razu można było przejść do rzeczy. Przy kolejnym pytaniu znów wypiła. Paliła, i to nawet przy Titi. Jak tak dalej pójdzie to upije się z samych pytań niż dla frajdy. Ułożyła swoją głowę na ramieniu gryfonki spoglądając na wszystkich obecnych .
Powrót do góry Go down


Sheila Violence Villadsen
Sheila Violence Villadsen

Nauczyciel
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 1100
  Liczba postów : 373
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8032-sheila-v-villadsen#224823
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8041-napisz-a-obiecuje-ze-cie-nie-postrzele#224854
http://czarodzieje.my-rpg.com/t8033-sheila-v-villadsen#224826
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyPon 11 Kwi - 23:47;

butelka 2
Wylosowany: @Mikkel Carlsson
Kostka: 4, rozbieranie

Sheila przyjęła z wdzięcznością tę szybką prezentację, jaką zafundowała jej Daisy. Sama nie była na tyle otwarta, aby tak po prostu wkręcić się całkowicie w ich rozmowę, tak po prostu zapoznając się z kimś, chociaż dla większości ludzi, to było po prostu naturalne. Była niemożliwie nienauczona zachowania na podobnych zabawach i nawet nie wiedziała co ma powiedzieć, kiedy Lucas się odezwał.
- Pewnie tak. - odpowiedziała, chociaż sama nie była tego pewna. Z reguły nie zwracała większej uwagi na starszych uczniów, znając swoją okropną tendencję do szybkiego popadania w zauroczenie, a wśród chłopców w najwyższych klasach nie brakowało tych wyjątkowo atrakcyjnych. Na szczęście, w przypadku Lucasa na razie jej kochliwość ją oszczędzała, ale to może dlatego, że bardzo skupiła się na wcinaniu frytek, jakie podebrała koleżance. W sumie, to był dość głupi plan, zważywszy na to, że miała dbać o figurę. No nic, raz na jakiś czas można przecież zaszaleć, prawda? Dała się pociągnąć na poduszkę, nieco zdezorientowana zajmując miejsce w kręgu. Niemalże odruchowo chwyciła @Daisy Manese za łokieć, szukając w niej wsparcia w taki sposób, w jaki prosiła o nie swoją starszą siostrę Shane. Trochę bała się tej gry, zwłaszcza, że Cyrus błyskawicznie włączył do niej kolejną butelkę, jaka dość szybko wylosowała ją samą. Nagle zdążyła zapomnieć jak przyglądała się pijącym czy całującym się uczniom, samemu nie tknąwszy kieliszka nawet jeden raz. Była grzeczną dziewczynką, która w tym towarzystwie wyglądała raczej na przypadkowy element dekoracyjny. W każdym razie, mogła zignorować pytanie Vittorii i zakręcić samodzielnie, losując dość… bezpieczną opcję. Zdjęcie czegokolwiek z @Mikkel Carlsson nie powinno być tak trudne, jakie mogło być w przypadku kreacji niektórych dziewczyn, ale na pewno wzbudzające mniejsze zainteresowanie niż pocałunek Cyrusa z jakimś Ślizgonem. Sheila odchyliła się na swoim miejscu, aby zbliżając się do chłopaka, przelotnie spojrzeć na muszkę. Przez chwilę ją korciła, ale ostatecznie delikatnie podważyła palcami skrawki materiału okalające jego ramiona, aby zdjąć mu marynarkę. Odłożyła ją na jego kolana, uśmiechając się do niego nieznacznie i opadła ponownie na swoje miejsce, gdzieś wynajdując pewnie jakieś inne picie niż alkohol… bo musiało tutaj takie być, prawda?
Powrót do góry Go down


Liam N. Somer
Liam N. Somer

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 122
  Liczba postów : 98
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9345-liam-nathan-somer#260275
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9362-liam-n-somer#260442
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9365-liam-n-somer#260473
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyPon 11 Kwi - 23:59;

butelka 1
Wylosowany: @Katherine Russeau
Kostka: 5

Spojrzał ze zdziwieniem na Vittorie i parsknął śmiechem słysząc jej słowa. A myślał, że takie rzeczy jej nie przeszkadzają. Widocznie się mylił, jak zawsze zresztą. Podążył za przyjaciółką i usiadł tam gdzie mu wskazała.
-Nie martw się, będę Cię pilnował. -powiedział uśmiechając się do niej delikatnie po czym puścił do niej oczko. Rozejrzał się po zgromadzonych i wbił wzrok w kolejną losującą osobę. Widząc, że trafiło na niego uniósł lekko brew ku górze. @Elisabeth Wonderwood wylosowała właśnie jego, miała niemałego pecha skoro tak jej się trafiło. Liam spojrzał na nią uważnie i wsłuchał się w jej słowa.
-Jeśli będziesz chciała kiedyś spróbować chętnie Ci potowarzyszę. -odpowiedział na jej słowa o magicznych papierosach. On palił magiczne papierosy więc gdyby chciała kiedyś spróbować mógł z nią zapalić. Nie było w tym nic dziwnego. Wziął butelkę i zakręcił nią. Wypadło na @"Katherine Russeaue". Świetnie po prostu świetnie. Skrzywił się delikatnie widząc co ma zrobić. Nie dość, ze nie umiał tańczyć to wylosował Królową nad królowymi! On to miał szczęście no nie? Nieco przybity spojrzał na @Vittoria Brockway i westchnął.
-Świetnie..-mruknął pod nosem.
Powrót do góry Go down


Mikkel Carlsson
Mikkel Carlsson

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 1076
  Liczba postów : 767
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12435-mikkel-carlsson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12439-uggla-mikkela
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12438-mikkel-axel-carlsson
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 0:24;

butelka 2
Wylosowany: @Dorian Bristen
Kostka: 4

Zauważył roześmianą @Lilith Nox jak tylko weszła do sali, toteż odmachał jej na przywitanie. Zastanawiał się, czy ta dziewczyna piła tylko kawę, bo energii zawsze miała aż nadto. Potwierdzenie Cyrusa, że też weźmie udział w grze, ucieszyło Mikkela. Zawsze raźniej, jak ma się kogoś znajomego. Patrząc po osobach, które zamierzały brać udział, nie wszystkich miałby ochotę poznawać w tym intymnym wymiarze. Zauważył, że przyszła do sali również @Katherine Russeau i przywitała się ze ślizgonem. Odwzajemnił jej uścisk, całując dziewczynę w czoło.
- Tym razem przybyłem niespóźniony. Powinnaś być dumna - rzucił, bo dobrze wiedział, że jego eks bardzo nie lubiła spóźniania. A on należał do osób, którym chyba przydałby się dobry zegarek - Skoro organizuje ją Cy, to musi być niezapomniana - uśmiechnął się do chłopaka, wiedząc, że na pewno to usłyszał.
Dotarł do pokoju także @Brandon Russeau, któremu ślizgon od razu zamachał na powitanie. Dawno go nie w Hogwarcie nie było. Miło znów zobaczyć znajomą twarz. Mikkel nie omieszkał zwrócić uwagę na @Winnie Hensley, która również przybyła na imprezę. Zawiesił na niej chwilę swoje spojrzenie, ale szybko się opamiętał. Pozostało mu cicho liczyć, że będzie miał szansę na wylosowanie Wins w tej interesującej rozgrywce, która właśnie się zaczynała, więc chłopak siadł koło pozostałych graczy w kółku, zaraz obok @Daisy Manese, która spoczęła głową na jego ramieniu. Dopiero co rozpoczęła się rozgrywka, a tu już pojawiły się pierwsze pocałunki. Na domiar złego jedynie między chłopcami. Nic ekscytującego, jak na gust Mikkela. Po prostu liczył, że jemu nie przyjdzie robić tego samego. Na zdanie jednego z Harperów musiał niestety wypić kieliszek tequili. Najszybszy sposób, żeby trochę się upić. Coś czuł, że opcja "nigdy nie" nie wyjdzie jego wątrobie na zdrowie. Oczywiście, że miał więcej niż trzech partnerów seksualnych. W końcu to Carlsson. Nigdy nie był w trójkącie, podobnie jak Cyrus. Właściwie szkoda, pomyślał. Oriane zdecydowała się na całowanie z płcią przeciwną, czego również Mikkel nie zaliczyłby na swojej liście osiągnięć życiowych. Całe szczęście i póki co. Był trochę niepocieszony, bo nie zmuszono go do wypicia dużej ilości alkoholu. Jednak zdanie Elisabeth dało mu tą możliwość. Był przecież namiętnym palaczem magicznych papierosów, toteż walnął następny kieliszek. Koniec końców butelka wskazała także na niego. Rzut wykonała @Sheila Violence Villadsen. Całkiem nieźle, przeszło przez myśl ślizgonowi. Jej zadaniem było pozbawić go części garderoby, co w przypadku jego ubioru nie było takie trudne. Zsunęła z jego barków marynarkę, przez co został w koszuli. Uśmiechnął się do dziewczyny trochę zalotnie, choć oczywiście był to element gry i niestety nie robiła tego z własnej woli. A raczej do takich sytuacji przywykł. Nie krępowało go ani trochę, jeśli dziewczyna miała zamiar zdejmować z niego ubrania. Czego tu się wstydzić. Niestety wylosowani go przez Sheilę znaczyło, że przyszła pora na niego. I, o zmoro, wylosował @Dorian Bristena. Z chłopakiem kompletnie nie miał nic wspólnego. Całe szczęście nie musiał go całować, a jedynie powtórzyć, co przed chwilą musiała zrobić Sheila. Podszedł do chłopaka i zdjął z niego krawat, czy muszkę, cokolwiek oplatało jego szyję. Całkiem zgrabnie wyszło. Mikkel usiadł na swoim miejscu i odetchnął z ulgą, że to tyle.
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 1:47;

Wydawało się trochę jakby butelka się zacięła i cały czas krążyła między tymi samymi osobami. Miło chociaż, że zadania dotyczyły wszystkich. O ile zdanie które powiedział Cyrus nie było w stosunku do niej prawdziwej (czy może raczej było, skoro miało być "nigdy nie"), to z pozostałymi dwoma już było inaczej. Nie wdawajmy się w szczegóły, ale niewątpliwie kiedyś się z dziewczyną całowała, nawet jeśli była to po prostu podobna do tej impreza i zabawa w butelkę. Ponieważ wino już jej się skończyło, to przywołała butelkę amerykańskiej whisky, którą już w szklance doprawiła jakimiś kolorowymi soczkami i innymi takimi, bo nie miała ochoty na picie jej samej. Tak była o wiele lepsza.
Przy magicznych papierosach napili się prawie wszyscy, łącznie z nią, bo chociaż niespecjalnie za nimi przepadała, to pewnie kiedyś tam jej się zdarzyło, żeby tylko spróbować (na pewno to były jednej z tych, co ich dym zamienia się w takie super kształty).
Przez chwilę już myślała, że teraz będzie jej kolej butelkowania, bo ta wskazała najpierw na Sheilę a potem Mikkela. Patrzyła uśmiechnięta jak dziewczyna zdejmuje ze ślizgona marynarkę.
- Podoba ci się? - zapytała @Sheila Violence Villadsen, pochylając się do niej blisko, żeby siedzący obok obgadywany nic nie usłyszał.
Kiedy @Mikkel Carlsson wróciła na swoje miejsce po rozebraniu jakiegoś gryfona, Daisy znowu się do niego przytuliła.
- Mikkel... ale wiesz, że nie trzeba pić tylko przy zadaniu? - spytała, trochę już bardziej w zabawowym nastroju, bo ostatnie dwa wypicia podziałały na nią rozluźniająco. - Patrz jakie mam zapasy. - Wskazała na butelki, które stały na stoliku tuż za nią, bo je przed chwilą przywołała. - Może wypijemy za miłość hogwarcko-salemską? - Miała dzisiaj ochotę na same toasty! Dopiero teraz zauważyła, że do swojej whisky poza soczakami musiała też dolać Kłębolota, bo ze szklanki unosiły się różowe bąbelki w kształcie całusów.
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 9:30;

Oczywiście na pierwsze „ja jeszcze nigdy nie” na temat seksu z większą ilością kobiet wypił. Sam to zresztą wymyślił i bawiło go to, że kilku obecnych tu facetów się przyznało, natomiast żadna z dziewczyn. Kto by pomyślał, że stereotyp, że to faceci skaczą z kwiatka na kwiatek akurat w Hogwarcie ma swoje uzasadnienie.
Potem obserwował jak druga butelka dołączona do rozgrywki skacze ciągle w stronę Vittori. Ta to miała pecha. Choć właściwie szczęście, bo dwa zadania musiała w końcu wykonać z Edwardem, a przecież ostatnio się spotykali. Z jednej strony cieszył się, że Lustro planuje się ustatkować, z drugiej jednak znał go na tyle dobrze iż podejrzewał, że w którymś momencie i tak nie wytrzyma. Dlatego z ciekawością obserwował jak rozwija się ich relacja. Choć dużo bardziej interesowała go jego relacja z Lilith.
„Nigdy nie byłem w trójkącie”. No, to pijemy. On naprawdę ma bardzo bujne życie erotyczne. Zresztą jak inaczej skorzystać z tego, że właśnie się poderwało rozpustne bliźniaczki? Dobra. Więcej nie będzie opowiadał, bo to sprawy o których wiedział tylko brat.
W sumie chyba Litka o tym nie wiedziała. No, teraz w końcu powodził za nią spojrzeniem. Spała. Poważne? Znowu się niunia upiła? Przecież jest początek imprezy! Dobra, będzie ją trzeba po prostu pilnować i tyle. Wpatrywał się w nią przez chwilę aż do momentu, w którym się obudziła.
Oczywiście, że całował osobę tej samej płci, jest biseksualny.Zastanawiał się co Lilith sobie teraz o nim pomyśli. Jednak nie spodziewał się, że jej wzrok będzie... Taki. Poza tym piła co chwilę, a to oznaczało, że głupia nawet nie wie co w tą butelkę mówią i co sobą prezentuje. Dlatego wstał, przeszedł na drugi koniec koła, uśmiechnął się do Oriany przepraszająco i zgarnął @Lilith Nox przez ramię biorąc ją do siebie i sadzając między jego a Edzia.
- Tej pani już nie polewamy. Jesteś niepełnoletnia – To mówiąc wyciągnął jej z ręki alkohol i opróżnił go do zera po czym objął ją ramieniem w pasie i pocałował w ucho – Tęskniłem – Dodał jeszcze. Nie widzieli się od ostatniej wizyty w jego domu.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 10:13;

Jej zaskoczenie było wielkie, kiedy pojawił się Jessie i odebrał jej szklankę z alkoholem, a jeszcze bardziej zdziwiona była, kiedy wypowiedział do niej te kilka słów.
- Nie żartuj sobie – westchnęła widocznie zawiedziona faktem, że jej szklanka już jest pusta, jednak nie miała najmniejszego zamiaru rezygnować – pokażę Ci sztuczkę – wydukała z chytrym uśmiechem. Odwróciła twarz i złapała go za policzek, po czym wpiła się w jego usta odwracając uwagę od tego co się działo właśnie. Jak to było od początku imprezy, jej ręka magicznie zapełniła się nową szklanką z alkoholem. Zanim pan Harper się zorientował, odsunęła się od niego i upiła spory łyk trunku, po czym oblizała usta.
- Słońce, jeżeli byłabym pijana, to bym rzuciła się do twoich spodni już jakiś czas temu – tak. Ona to powiedziała na głos. Tak. Bez żadnego skrępowania, czy zawstydzenia. Tak. Miała to gdzieś, że wszyscy słyszą ją głośno i wyraźnie. Tak. To wcale nie pasowało do panny Nox. Może jednak była pijana? Ale wcale się tak nie zachowywała! Czuję, że się pogubiłam w tym wszystkim. To jest dziwne, bardzo dziwne.
Nagle dziewczyna objęła pana Harpera w szyi i zbliżyła się do jego ucha. Tym razem te słowa miały być przeznaczone tylko dla niego.
- Chociaż ja z wielką chęcią znalazłabym jakieś ustronne miejsce, by rozpocząć prawdziwą zabawę - pozwólcie, że zostawię to bez komentarza.
Powrót do góry Go down


Edward Harper
Edward Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 308
  Liczba postów : 331
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12277-edward-harper#327635
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12283-kwiaty-tanatosa#327713
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12285-edward-harper#327718
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 10:24;

Był wściekły. Spoglądał na Vittorię i co jakiś czas obdarzał morderczym spojrzeniem @Norbert O. Czarnkowski. Nie lubił go. Miał ochotę zrobić mu krzywdę, a to wcale nie był dobry znak. Wręcz przeciwnie. Nie mógł mieć Vittorii na własność, a to znaczyło, że pan Harper nie będzie już miły i przede wszystkim nie będzie się dobrze bawił. Najpierw zaklęcie ją zabrało, a później ona wolała wrócić do tych cholernych puchonów. Edward obserwował ją bardzo uważnie jakby miał ją zaraz pożreć, a jej dwóch towarzyszy po chwili obdarzył kolejną falą nienawiści. Ja tak myślę, że do niego się teraz lepiej nie odzywać.
Jeżeli chodzi o trójkącik, to również się napił. Tak jak brat miał bardzo bujne życie erotyczne, nie miał się czego wstydzić, tylko czym się chwalić. Całowanie osoby tej samej płci? Żaden problem, znowu skosztował świetnego napoju, nie odrywając spojrzenia od osób, którymi się zainteresował ponad przeciętnie. Jeden ruch. Czekał na jeden ruch z ich strony, by tylko dostać pozwolenie na atak. Może powinien wyluzować? Bawić się nie zwracając uwagi na to wszystko? Pewnie tak, ale myśl, że ktoś może się bawić jego zabawką, zabrał mu ochotę na cokolwiek. Opróżnił szklankę i wstał z miejsca idąc po kolejną. W między czasie zobaczył jak mała Lilith wystawia w jego stronę swoją, westchnął i marudząc pod nosem przyniósł dwie nowe mikstury.
Powrót do góry Go down


Sonya Sharewood
Sonya Sharewood

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 35
  Liczba postów : 24
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12458-sonya-sharewood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12471-share#335006
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12470-sonya-sharewood#335005
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 11:47;

Sonya popijała whisky, obserwując uważnie butelkę. Miała nadzieje, że w końcu padnie na nią. Zerknęła ukradkiem na @Jay Harper, który przysiadł się do niej i zaczął uśmiechać się niczym wariat. Impreza się jeszcze nie zaczęła, a on już by był tak wstawiony? Nie wyglądał na szóstoklasistę, ani na studenta pierwszego roku.
Coraz więcej osób zaczęło się schodzić, aby zagrać w butelkę. Najwidoczniej każdy chciał się w to zabawić. Niektórzy zapewne tylko pod wpływem impulsu, zmieszanego z alkoholem postanowili przystąpić do tej szalonej zabawy. Odwzajemniła uśmiech @Brandon Russeau, po czym poszła dolać sobie whisky i żeby później nie musieć znowu odchodzić od gry, wzięła butelkę wina. Łyknęła niemalże natychmiast, po czym nalała sobie drugiego trunku.
Odwróciła się w stronę @Rasheed Sharkera, który usiadł niedaleko niej. Mam szczęście. Dosiadają się do mnie sami przystojniacy. Puściła do niego oczko i upiła łyk Kłębolot'a.
Powrót do góry Go down


Dorian Bristen
Dorian Bristen

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 124
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12292-dorian-bristen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12304-bialas
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12300-dorian-bristen#327964
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 16:27;

BUTELKA 2
WYLOSOWANA: @Winnie Hensley
KOSTKA: 6

Ledwo co dołączył, a już go wylosowano. Trafił go jakiś facet, ku obopólnemu szczęściu nie musieli się całować. Stracił krawat, który i tak zaczynał go już denerwować i lekko podduszać. Nawał emocji wydzielił mu adrenalinę, musiał nieco szybciej oddychać co przy dość wysoko i mocno zawiązanych krawacie było trudne. Odetchnął lekko, nabierając nieco powietrza i lekko drżącą dłonią puścił butelkę w ruch. Kiedy się zatrzymała, Dorian mało nie zszedł na zawał. Nie dość, że trafił na nieznaną mu dziewczynę, to jeszcze...miał się z nią namiętnie całować! Z tego co zauważył, była dziewczyną znanemu mu z widzenia gryfona. Była to tylko gra, więc nie powinien mieć do niego żadnego problemu, ale była inna rzecz, która przestraszyła Bristena - nigdy się nie całował. Miał prawie 20 lat, wolał jednak do tej pory robić sobie krzywdę i lądować w SS, niż spotykać się z dziewczynami. Co on ma niby teraz zrobić? Nawet nie wiedział jak się całuje.
-Norbert, tak się to robi.
Rzucił do @Norbert O. Czarnkowski po polsku przemieszczając się w kierunku "ofiary". Trzeba się uśmiechać do przegranej gry, nie? Inaczej wyobrażał sobie swój pierwszy pocałunek no ale cóż...przynajmniej dziewczyna była ładna.
-Cześć.
Rzucił do niej, zanim się nachylił i wykonał coś, co w jego mniemaniu było pocałunkiem. Nie wiedział czy zrobił to dobrze, był zbyt spięty by nawet się nad tym zastanawiać. Kiedy skończył, zawiesił krótko wzrok na @Carma C. Charisme. Wycofał się szybko na swoje miejsce nie mając ochoty być tak blisko francuski. Jeszcze mu zaraz wytknie inne wady oprócz brudnej krwi.
Powrót do góry Go down


Rasheed Sharker
Rasheed Sharker

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191cm
C. szczególne : Wysoki wzrost, blizny: trzy linie oplatające jego prawą dłoń
Dodatkowo : Wężoustość, legilimencja i oklumencja
Galeony : 2609
  Liczba postów : 2938
https://www.czarodzieje.org/t7093-rasheed-sharker
https://www.czarodzieje.org/t7096-callisto
https://www.czarodzieje.org/t7190-rasheed-sharker
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyWto 12 Kwi - 20:35;

Bardzo gwiaździsta sukienka siłą rzeczy przykuwała uwagę. @Neptune Leighton dobrze wiedziała jak sprawić, aby Rasheed mimowolnie na nią spojrzał. Obleciał jej kreację wyraźnie oceniającym spojrzeniem, a wynik tej obserwacji najwyraźniej zachował dla siebie, chociaż jej nogi zostały obdarowane równie długim spojrzeniem jak te, które @Carma C. Charisme miała już zakryte. Była to poniekąd kolejna jego złośliwość, jakiej nie potrafił sobie odpuścić, gdy tak widział zachowanie Krukonki. W pewnym sensie nie starał się zwracać na nią większej uwagi poza rzucanymi jej spojrzeniami, siłą rzeczy wynikającymi z tego, że siedzieli naprzeciwko siebie. Można wręcz powiedzieć, że pozwalał jej się bawić we własnym gronie. Zresztą, czuł wyraźnie, że właśnie na to ma ochotę. Czy się mylił czy nie, osąd zdążył już wydać. Mimo tego wszystkiego, zdołał wyłapać jej uśmiech posłany w chwili, gdy pił pierwszą kolejkę, posyłając jej przeciągłe, bardzo badawcze spojrzenie, jakby zastanawiał się czy właśnie nie dostała czyraków, pokrywając moment ich pojawienia się dobrą miną do złej gry. Wreszcie, nie miał większej ilości czasu na zastanawianie się nad tym. Pocałunek z Cyrusem pochłonął go na dostatecznie długo, aby zdążył zapomnieć o swoich dylematach. Nie mając problemu z odczuwaniem pociągu seksualnego względem ludzi obojga płci, po prostu wykonał zadanie kolegi, w żadnym razie niezgorszony tym wyzwaniem. Z bardzo ironicznym uśmiechem wzniósł toast, ale nie wypijał zawartości swojej szklaneczki. Tą odrobiną nietaktu chciał chyba utrzeć trochę nos @Norbert O. Czarnkowski, który najpewniej spodziewał się, że nie odmówi. Właściwie to nie zrobiłby tego, gdyby nie jego wcześniejsze zachowanie i okrycie nóg Carmy marynarką. Jawne ukazywanie zazdrości czy podobne różnie rozumianych w towarzystwie zachowań na zabawie, w jego rodzinnym domu, traktowane było jako ogromne braki w wychowaniu. Pstryczek za pstryczek, Czarnkowski.
Kiedy padły kolejne „nigdy nie…”, Rasheed tym razem nie tknął swojego alkoholu. Trójkąty w żadnym razie go nie kręciły, ale zgodnie z niektórymi wypił za całowanie się z mężczyzną. W zasadzie, nie było to nic zaskakującego po pokazie, jaki chwilę temu miał miejsce, chociaż nieco ujmował mocy temu zdaniu. Może parę osób mogłoby być w szoku po wiadomości, że prefekt Slytherinu gustował także w związkach jednopłciowych.
Słowa i spojrzenie @Elisabeth Wonderwood, skwitował raczej cichym śmiechem, aniżeli zaskoczeniem. Cicha woda brzegi rwie, co? Cóż, być może jeszcze ktoś z obecnych będzie miał okazję do rozebrania uroczej Puchonki. On do ledwie pełnoletnich zdecydowanie dziś się nie rwał. Za to wypił ponownie za palenie magicznych papierosów, wszak dopiero co palił z Carmą feniksowe na zabawie w jej domu. Posłał jasnowłosej wymowne spojrzenie, organizując sobie w międzyczasie dolewkę whisky. Trochę szumiało mu już w głowie ze względu na tempo, z jakim wlewał w siebie kolejne porcje alkoholu, ale z tym powinni mieć problem także inni, mniej ugrzecznieni członkowie zabawy. Swoją drogą, trochę był zaskoczony tym, że Charisme niegdyś całowała się z kobietą. Będzie musiała mu o tym opowiedzieć! Tyle, że w tym momencie jego rozmyślania przerwał bardzo szczery komentarz @Lilith Nox. Rasheed nie mógł się powstrzymać. Wycelował w nią różdżką schowaną w rękawie szaty (przyzwyczajenie ze starych czasów - pozdrawiamy Lunarnych). Przez sekundę wpatrywał się w nią, ale zaraz odwrócił wzrok w stronę @Sonya Sharewood, przez co wyglądało to naturalnie, nawet pomimo tego, że chciał rzucić na nią niewerbalne chłoszczyść, aby niewidzialne szczotki przemknęły przez jej usta, zwracając jej uwagę na trochę większe filtrowanie informacji, jakie spomiędzy nich wyrzucała (zdecyduj sama czy zadziałało, nie chce mi się rzucać kością na tak banalne zaklęcie!), aale wracając do Sonyi. Widząc jej oczko, posłał jej wyzywające spojrzenie, jakby chciał ją tym samym sprowokować do większej odwagi, co przy obecnym tempie picia grupy, pewnie nie byłoby takie trudne. Kiwnął też w jej stronę szklanką, sugerując jej też spożycie większej ilości wina, jeśli chciała poczuć się… równie zabawowo jak co poniektórzy. Gra się toczyła, a on chętnie pocałowałby jeszcze pewną Francuzkę…
Powrót do góry Go down


Winnie Hensley
Winnie Hensley

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : kapitan wygranej drużyny Q
Galeony : 410
  Liczba postów : 433
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11658-winona-hensley#311603
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11661-teksanska-masakra-sowa#311729
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11695-winona-hensley#312749
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptySro 13 Kwi - 1:47;

Winona ochoczo łapie dłoń Carmy i ściska ją mocno, po czym całuje lekko w ramię koleżanki. Uważa, że dziewczyna jest idealnym materiałem na jej dobrą przyjaciółkę i nie spodziewała się wcześniej, że pozna kogoś tak rozgarniętego w Hogwarcie. Wins śmieje się głośno, kiedy patrzy na całujących się chłopców. Cyrus i Rasheed byli naprawdę piękną parą. Chociaż śmieje się głośno to jest złe określenie. Hensley rży ze śmiechu, chrumkając przy tym kilka razy. Dopiero kiedy Carma ścisnęła jej dłoń, Winnie odwraca ku niej wzrok, pytająco unosząc brwi.
- To tylko zabawa – bełkocze niefrasobliwie Winona i macha głową. Jakaś dziewczyna siada obok CCC i dopiero teraz zauważa, że przyjaciółka przybyła w towarzystwie. – Jestem Winnie Hensley. Jeden z gospodarzy…. – mówi w kierunku nieznajomych i wyciąga dłoń by powitać obydwie osoby. @Neptune Leighton ma różowe włosy, a @Norbert O. Czarnkowski nienaturalnie białe. Cała paczka Carmy wygląda więc pięknie unikalnie, a nie szaro jak reszta Hogwartu.
Winona słyszy spokojne cześć koło ucha i odwraca się gwałtownie z szerokim uśmiechem.
- Deveeeeen – cieszy się Hensley rozkładając ręce, by zarzucić mu je na szyję. Przyciąga go do siebie, by na powitanie obdarzyć go rozmemłanym pocałunkiem i ciągnie na ziemię, żeby usiadł obok niej. – Jak elegancko wyglądasz – zauważa Wins, doceniając jego starania. Chociaż osobiście wolałaby go gdzieś w środku lasu, bez koszulki z pióropuszem na głowie, ale to może kiedy indziej.
- Znasz Carmę? – pyta i pokazuje mu swoją przyjaciółkę, ciągnąc ich za ręce, by się ze sobą przywitali. Winnie już chce zacząć coś dalej paplać, kiedy jakiś chłopak podchodzi do niej i zaczyna ją całować. Tak zaaferowana swoimi znajomymi, zupełnie zapomina o tym, że gra w butelkę. Nie zamyka nawet oczu do tego niemalże romantycznego pocałunku, raczej pozostając stroną bardzo bierną w tym wszystkim. Na koniec jedynie uśmiecha się do chłopaka i podnosi kciuk do góry. Nie ma pojęcia, że właśnie przeżył swój pierwszy pocałunek. Nie zwraca też specjalnie uwagi na jego jakość, więc prawdopodobnie nie całował się źle, ale Winona zwyczajnie nie była zbyt zainteresowana jakąkolwiek bliższą relacją z mężczyznami, oprócz tej z wysokim Indianinem obok niej. A propo niego wzrusza ramionami w kierunku Devena i robi niezadowoloną minę, by wyrazić swoją niechęć do całowania przez kogoś obcego niż on, po czym beztrosko losuje butelką. Po chwili odczuwa, że jej bok wyjątkowo lepi się do koleżanki Carmy, która zajęła miejsce srebrnowłosej.
- No hej – wita się z nią z uśmiechem i mruga do niej figlarnie. – Może teraz zmyjemy się szybko z imprezy, byłbyś tu królem „nigdy nie” – żartuje do Devena, nawiązując do krążącego pytania na temat spania we trójkę. Alkoholu w jej szklance nieznośnie ubywa, więc stuka nią Gryfona, by jej nalał, przy tym nachylając się do niego, by złożyć na jego policzku lekki pocałunek. Ewentualnie trzy takie pocałunki. Zapomina przy tym na chwilę o Neptune, więc ciąga ją za sobą, dopóki nie orientuje się co robi i zaczyna przepraszać gorąco.

Wylosowana: @Neptune Leighton
Kostka: 2
Powrót do góry Go down


Neptune Leighton
Neptune Leighton

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 331
  Liczba postów : 537
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9533-neptune-leighton
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9535-tryton#265610
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9537-neptune-leighton
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptySro 13 Kwi - 2:49;

Tuna lubiła jak się działo. Była jedną z tych osób, co średnio potrafiły usiedzieć w jednym miejscu, no, chyba że przyszła do nie akurat Pani Wena i została z nią na chwilę dłużej. Wtedy znów zapominała o całym świecie i oddawała się sztuce, kompletnie nie przejmując się jedzeniem, piciem czy też spaniem. Właściwie też, chyba już każdy z jej znajomych miał okazję naczekać się na nią i spotkać ją z twarzą umorusaną farbą, czy też węglem rysunkowym. Miała w sobie jakieś ciągoty do przesady, czy może raczej skrajności. Gdy oddawała się czemuś, to w całości. Ukazała rząd zębów w podzięce za ogarnięcie jej brudnego policzka. @Norbert O. Czarnkowski był naprawdę super współlokatorem i przyjacielem, chociaż Neptune nie mogła się nadziwić, jak on z nimi wszystkimi wytrzymuje. Zabrała od niego szklankę, bo zazwyczaj wychodziło to tak, że z butelki jej się ulewało, jakby miała dziurę w ustach, czy coś. Napiła się alkoholu i zmarszczyła lekko brwi spoglądając na @Carma C. Charisme. Po czym pokręciła lekko głową i westchnęła. Nawet tego nie skomentowała, bo w sumie czy by się zgodziła, czy nie, Carma tak czy siak znalazłaby sposób, żeby w kwestii spornej się jakoś wymigać. W dłoni trzymała szklankę z Whisky, a Camra proponowała jej szampana. Była w tyle, więc sięgnęła po nią i upiła z niej trochę, zaraz potem oddając ją przyjaciółce. Na około wiele się działo, dziewczyna siedząca po drugiej stronie Carmy wychyliła się i przedstawiła. Krukonka z ochotą złapała za wystawioną w jej kierunku dłoń.
-Neptune Leighton. - przedstawiła się i do uścisku dłoni w gratisie dołożyła uśmiech, bowiem @Winnie Hensley wydała jej się naprawdę sympatyczna. A i Carma zdawała się ją bardzo lubić. W prostej matematyce Tuna doszła do wniosku, że skoro Carma lubie Winnie, to Winnie musi być spoko. Tuna stara się obserwować wszystko, ale ciężko jej idzie nadążanie za wszystkim co dzieje się na imprezie. W końcu cała jej uwagę przykuwa pocałunek, który @Dorian Bristen zaserwował jej nowej koleżance z Salemu. Akurat w chwili gdy Tuna wlewa w swoje gardło kolejną porcję płynu Winnie podnosi kciuk w stronę Doriana i to kompletnie rozbraja Tuna, która właśnie w tym momencie odkryła, że nie potrafi jednocześnie się śmiać i pić. Próba zrobienia tych rzeczy jednocześnie sprawiła, że Tuna zakrztusiła się napojem, a trochę jego nawet pociekło jej nosem, co nie było przyjemnym uczuciem. Nawet nie zauważyła, że Winnie zdążyła już zakręcić butelką i że padło właśnie na nią, bo nadal dochodziła do siebie, bo poprzednim zdarzeniu. Coś jednak oderwala ją od ziemi i już chwilę później była złączona z dziewczyną z Salem. Leighton najpierw spogląda na swoje ciało złączone z Winnie a potem podnosi na nią wzrok. Ta jednak posyła jej uśmiech, tak więc i ona odwdzięcza się tym samym. Winnie trochę się wierci, ale przeprasza za to, więc nie ma z tym problemu jakiegoś. Tuna w końcu nachyliła się do butelki, jednocześnie, chcąc nie chcąc ciągnąc za sobą trochę koleżankę i zakręciła nią. Ze zdumieniem obserwowała jak butelka zatrzymuje się na jej nowej syjamskiej siostrze a plakietka wskazuje polecenie.
Cóż, nie tak dawno wspominałam, że nie wypiła przy całowaniu się z tą samą płcią, gdyby ten toast padł później musiałaby już go wypić. Spogląda na Hensley i wzrusza lekko ramionami no bo co innego pozostaje jej do zrobienia. Chociaż może z drugiej strony lepiej, że padło na Winnie, bo inaczej krukonka musiałaby ciągnąć ją za sobą, czy razem z sobą do osoby, którą by wylosowała. A tak nie musiały zagłębiać się w tajniki poruszania w takim stanie. Tuna nachyla się nad Winnie i najpierw do jej nozdrzy dociera jej zapach, trochę niepewna, przygryza lekko wargę, a potem wzdycha, mówiąc sobie co będzie, to będzie i mając nadzieję, że i ona nie zostanie nagrodzona kciukiem skierowanym w górę. W końcu złącza na chwilę usta swoje i Winnie w pocałunku. Po czym odrywa się i widać, że jej policzki nabrały lekko czerwonego odcienia. Uśmiecha się do niej i ponownie zakłada za ucho kilka kosmyków włosów, które niesfornie znów wydostały się na wolność z swojego zausznego więzienia.

butelka 2
Wylosowany: @Winnie Hensley
Kostka: 1
Powrót do góry Go down


Hollywood Ainsworth
Hollywood Ainsworth

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : oklumencja
Galeony : 250
  Liczba postów : 288
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12357-madelaine-lana-ainsworth#329519
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12360-dolly#329671
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12362-hollywood-ainsworth#329673
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptySro 13 Kwi - 10:41;

Hollywood zbyt ufnie przyjęła od kogoś jakąś przekąskę, która pachniała jej miodem. Nie znała tej osoby z zamku, ale nie byłaby to żadna nowość. Holly chyba zdążyła się przyzwyczaić, że często zapominała twarzy znajomych, dlatego, kiedy jeden z nich poczęstował ją słodką babeczką nie mogła odmówić. Kręciła się na imprezie, a jej wzrok szukał znajomych w tłumie. Ostatnio miała zdolność do wyłapywania wśród niego kilku najważniejszych osób. Zawsze rzucał jej się w oczy @Rasheed Sharker, czy @Deven Quayle i większość znajomych z Salem. Tym razem pierwszego zobaczyła Rekina. A może kogoś łudząco podobnego do niego? Narkotyk, jaki ktoś jej podał w formie zioła schowanego w ciastku powoli rozszedł się po jej ciele, wywołując wyraźne pobudzenie i lekkie otumanienie, więc kiedy szła w kierunku zebranych, grających w butelkę, potknęła się, upadając zaraz obok @Dorian Bristen. Uderzyła nawet czołem o jego plecy, bo spadła na kolana, ręce lokując instynktownie pomiędzy udami, bo zawsze siadała w takiej właśnie pozycji. Jedną z nich podniosła do czoła, wpatrując się w plecy gryfona.
Przepraszam… — wybełkotała ledwie zrozumiale pod nosem. Jej zaróżowiona twarz zdradzała, że jest jej gorąco, a chociaż obtarła sobie przy tym upadku kolana, uznała za bardzo dobry pomysł wstać i skierować się we wcześniej obranym kierunku. Pech chciał, że przez to wszystko straciła koncentrację, nie wiedząc gdzie i do kogo się wybierała. Dlatego siadła pomiędzy przypadkowymi, nieznanymi jej ludźmi. Przeniosła wzrok z @Mikkel Carlsson na:
@Daisy Manese! — zawołała i chciała ją objąć, ale dziewczyna tuliła się do kogoś innego. Holly pod wpływem działania narkotyku uznała, że to nie jest dobry moment. Jak śmiesznie, że będąc nietrzeźwa, chociaż ziele peruwiańskie zmuszało do podejmowania nieświadomych decyzji, przy tym, jak Ainsworth podejmowała je na trzeźwo, tak pod wpływem wydawała się działać nawet z większą samozachowawczością, a że wydawała się teraz nadpobudliwa, znów wstała, ale było jej tak niedobrze, że zatrzymała się przy @Winnie Hensley, siadła za nią i oparła się bokiem o jej plecy, mrucząc:
Heeej — bo była to pierwsza osoba, jaką znów rozpoznała, jako znajomą twarz.
Powrót do góry Go down


Sheuti V. Charisme
Sheuti V. Charisme

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 47
  Liczba postów : 53
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11779-sheut-h-charisme#316167
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11815-listy-do-diwy#317298
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptySro 13 Kwi - 11:27;

Pudrowe cukierki przynoszą szczęście, pamiętajcie.
A charyzmatyczny Sheuti w bardzo krótkim czasie, stał się ich oczywistym dostawcą. Czyż to nie jest z jego strony piękny gest, że tak bardzo dba o odpowiedni poziom zabawy w towarzystwie? Posunął się nawet do tego, że jak ktoś go bardzo mocno zafascynuje - to zaczynie dbać i o indywidualne jednostki w Hogwarcie. Rozleniwiony uśmiech przemknął po zaróżowionych wargach Cienia, gdy podniósł do góry lekkie opakowanie w kolorze półprzezroczystej zieleni - wszak najprawdziwszego koloru nadziei. Oczywiście, możecie go nazywać i nadzieją. Nadzieją na lepszą zabawę bądź życie.
Obdarzając rozkosznym spojrzeniem zawartość ów szczęśliwego opakowania, potrząsnął nim nieznacznie i roziskrzonymi ślepiami obserwował, gdy jego cukierki szczęścia bardzo wesoło zagrzechotały wzbudzając w Sheucie, uczucie przyjemnego odrętwienia.
Czasami każdy potrzebował odprężenia - więc jak tutaj nie skorzystać ze źródła stałego szczęścia? Przejechał językiem po dolnej, spierzchniętej wardze i obserwując swoje odbicie w wielkim lustrze znajdującym się w łazience nieopodal słynnego pokoju rozrywek, z fascynacją odnotował iż jego tęczówki pod wpływem szczęścia w ekspresowym tempie nabrały dwukrotnie większej objętości niż za kadencji jego typowo chłodnej obojętności, gdy nie był pod stałym wpływem własnego wyrobu. Domyślał się, że Carma pewnie mocno mu przygrzmoci - bądź od razu wyciągnie od niego kasę, gdy tylko zorientuje się, iż Sheuti ponownie wkroczył na swoją prywatną drogę szczęścia, ale kto mu zabroni? Z pełną satysfakcją jej wtedy odpowie, że w nowy rok, gdy jego jasnowłosa siostrzyczka zapewne leczyła się z kaca tysiąclecia - on, Sheuti, od dzisiaj pełen charyzmatycznego zwycięstwa, w skrócie V - stał się pełnoletni tak bardzo, że bardziej się już nie da. Dziewiętnaście lat na karku i automatyczne, stał się równolatkiem ramię w ramię z własną siostrą, którą uwielbiał denerwować na wszelkie sposoby świata.
Nie byli do siebie podobni w żadnym stopniu. Prócz pokręconych imion.
On, piękne stworzenie z egzotycznymi korzeniami, które na złość Carmie jeszcze bardziej podkreślał, by ukazać swoją odmienność. W końcu, kto nie lubi czegoś wyjątkowego? Zachichotał złośliwie na samą myśl, jak bardzo wielki szok przeżyje jego biedna siostra, gdy z pełną premedytacją pojawi się tuż obok niej na tej całej zabawie. Ostatni ruch nadgarstka, by poprawić niesforną grzywkę w lustrze. Ostatni ruch, by rzucić sobie samemu zalotne spojrzenie, eksponując przy tym swoje kocie oczy. Jedno musiał jednak przyznać - zarówno on jak i jego siostra, mieli zjawiskową zdolność do przykuwania innych swoimi spojrzeniami. W końcu nie dla żartów, mają w swoich genach pseudo-królewskie korzenie.
Wsunął swoją ukochaną zawartość odpowiedniej dawki szczęścia do tylnej kieszeni spodni, poprawił na sobie zwykły, biały podkoszulek w niektórych miejscach poprzecinany nożyczkami, by jeszcze bardziej zrobić na złość siostrze (doskonale wiedząc, że ma świra na punkcie estetyki ubrań) i nie przejmując się niczym, pełen narastającego optymizmu, okręcił się na pięcie i w podskokach nawiał z łazienki.
Nie minęła chwila, a młodsza, bardzo kochana istota już przekroczyła próg wielce rozrywkowego pokoju. Obdarzył wszystkich dość nierozgarniętym uśmiechem, który bądźmy szczerzy - jedynie dodawał mu uroku i bez ceregieli ruszył w stronę jasnowłosej z miną, która z reguły zwiastowała nie lada kłopoty. Najpierw oparł swoje szczupłe dłonie na jej ramionach i nachylając się nad twarzą własnej siostry, posłał jej bezbrzeżnie rozbawiony smirk i mrugnął do niej filuternie. Czy zdawał sobie sprawę, że niewiele osób brało ich za rodzeństwo - a ci, którzy wiedzieli o ich pokrewieństwie krwi, najpierw pukali się w czoło i pytali co on brał, gdy takie głupoty wedle nich opowiadał?
Wtedy im z pięknym uśmiechem odpowiadał, że brał szczęście. Czyli słynne hapi, którego stał się i producentem, i dostawcą.
V zdecydowanie lubił innych szokować.
Tkwiąc nad siostrzyczką (@Carma C. Charisme), stłumił w sumie kolejny pomruk przepełniony dziwną radością i obchodząc jej drobną posturę ( i tak był od niej szczuplejszy, ok ) bez cienia wyrzutów, zwalił się na totalnym legalu na jej kolana, okryte czyjąś marynarką. Ująwszy w dwa palce ów marynarkę, podniósł ją nieco do góry i uśmiechnął się pod nosem, doceniając gatunkowo dobrą tkaninę. To nic, że dzisiaj wyglądał jak menel - dodatkowo mocno szczęśliwy bo kto powiedział, że Sheuti sprzedaje lekki towar? - mimo wszystko, umiał docenić dobre rzeczy. Opierając tył głowy o ramię Carmy, przekręcił delikatnie głowę na bok, tak by ona swobodnie opadła mu na własne ramię i uśmiechnął się czarująco do siedzącej obok (@Neptune Leighton) różowowłosej spod swojej grzywki, której poniektóre pasma zostały zafarbowane na delikatny ( już praktycznie zmyty) zielonkawy kolor. Pamiętacie, że jest w końcu nadzieją ludzkości, nie?
Przeniósł także swoje kocie spojrzenie na białowłosego @Norbert O. Czarnkowski i obdarowując go podobnym uśmiechem, co różowowłosą ( na złość Carmie x 2 ), zadarł brew do góry.
- Twoja marynarka? - zapytał dla pewności nieco zachrypniętym głosem i wyciągając w jego stronę jego własność, mimowolnie szturchnął delikatnie łokciem Carmę w okolicę jej ramienia, aby się w końcu odezwała do niego.
Bo nie lubił być ignorowany, nawet mimo tego, że szokował. Ale litości, nie do takiego stopnia.
Wyszczerzył się do jasnowłosej, oczekując jej miłego powitania i podłapując kolejne spojrzenie różowego stworzenia obok niej, niepostrzeżenie mrugnął do koleżanki własnej siostry.
- Co robicie? Oprócz chlania i grupowych orgii? - palnął prosto z mostu i zmarszczył lekko czoło, dopóty jego spojrzenie nie natrafiło na butelkę.
No i wszystko, jasne.

jak jest miejsce na butelkę, to proszę o wpisanie :v
Powrót do góry Go down


Deven Quayle
Deven Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : szukający, kapitan
Galeony : 2720
  Liczba postów : 778
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6697-deven-quayle#189490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6700-pocztowki-z-innej-epoki#189533
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7227-deven-quayle
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptySro 13 Kwi - 13:38;

Nie spodziewał się takiej wylewności, ale nie trzeba było być detektywem, żeby odkryć, że @Winnie Hensley jest już mocno wcięta. Odpowiedział krótkim, ale mocnym pocałunkiem, myśląc sobie, że teraz chyba już nikt nie ma wątpliwości, że są parą.
- Dzięki - powiedział, wyraźnie zadowolony, że dziewczyna doceniła jego inwencję. Usiadł obok niej, ale odrobinę z tyłu, żeby nikt, broń Merlinie, nie pomyślał, że bierze udział w zabawie. Uśmiechnął się powściągliwie do koleżanki Winnie i podał jej dłoń, cały czas lekko spięty i czujny. - Deven Quayle - przedstawił się, rejestrując, że dziewczyna ma bardzo interesujący kolor włosów.
Dopiero po chwili dotarło do niego, że jakiś idiota przyssał się do jego dziewczyny. W oczach Indianina błysnęła wściekłość, ale nic nie powiedział, nie mając ochoty na powtórkę z lekcji eliksirów, kiedy jego zazdrość tak bardzo rozdrażniła Winnie. Faktycznie, przyjęła to z biernością i może nawet lekką niechęcią, ale wcale nie poprawiło mu to humoru. Widząc jej minę i wzruszenie ramion, zmusił się do wygięcia ust w lekkim uśmiechu, ale nie wypadło to zbyt przekonująco.
Żart Winnie wcale nie przypadł mu do gustu - było w nim za dużo prawdy, a Deven miał na tym tle pewne kompleksy, dlatego określenie król "nigdy nie" jakoś go nie rozbawiło. Miał ogromną ochotę zmyć się z imprezy, zgodnie z sugestią Jankeski, ale w tym momencie chyba nie było to możliwe.
Jej pocałunki chyba odrobinę go udobruchały, co nie zmieniało faktu, że nadal czuł się fatalnie i miał ochotę stąd wyjść. Nie był pewien, czy dolewanie Winnie alkoholu to dobry pomysł, ale uległ jej namowom (pewnie pod wpływem tych słodkich pocałunków, które trochę było czuć Ognistą). Chwilę później różowowłosa dziewczyna (@Neptune Leighton), która dosłownie przykleiła się do boku Winnie, uniemożliwiając im dyskretne wymknięcie się z imprezy, złożyła na ustach Wins gorący pocałunek, a Deven poczuł, że ma tego serdecznie dość. Mruknął do swojej dziewczyny, że idzie po alkohol i podniósł się z miejsca, starając kontrolować gniew, który sprawiał, że miał coraz większe problemy z oddychaniem. Nienawidził tego stanu i wiedział, że jeśli teraz zrobi aferę, psując wszystkim zabawę, nie tylko wyjdzie na kretyna, ale rozwścieczy też Winnie, a tego nie chciał.
Ale właśnie w tym momencie podeszła do nich @Hollywood Ainsworth. Usiadła za Winoną i oparła się o jej plecy. Indianin zmarszczył brwi, czując, że coś jest bardzo nie w porządku, i zamiast iść po kolejną butelkę, przykucnął obok rudowłosej istotki, która wyglądała... dziwnie.
- Holly? Wszystko w porządku? - spytał z niepokojem, wpatrując się w jej twarz i czując, że ta impreza na długo zostanie mu w pamięci, jako jedno z najgorszych doświadczeń.
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptySro 13 Kwi - 23:06;

butelka 1
Wylosowany: @Edward Harper
Kostka: 2

Katherine czuła, że wokół niej naprawdę dzieje się zbyt wiele. Teraz w jednej ręce trzymała kubek z alkoholem co chwila go popijając, a w drugiej trzymała w tej chwili rękę @Lucas Kray . To było miłe z jego strony, gdy podszedł do niej i pocałował ją przy wszystkich w usta. Ona oczywiście odwzajemniła ten pocałunek, ale nie była osobą, która afiszowała się swoim związkiem przed innymi. Teraz praktycznie nie potrzebowała żadnych popisowych uścisków, czy też buziaków z języczkiem by tylko każdy na tej sali wiedział, że jest z owym Slizgonem w związku. Ruszyli w stronę kanap i tam Kath odruchowo sięgnęła do wizzbooka by zerknąć czy pojawiły się tam jakieś nowinki. Wręcz nałogowo nosiła zawsze przy sobie to szkolne magiczne ustrojstwo i zerkała kilkanaście razy na dzień czy nic nowego się tam nie pojawiło. Właśnie obserwator wstawił wywiad z gwiazdką ze Slytherinu @Oriane L. Carstairs . Zaczęła go czytać, a jej oczy wraz z dalszym ciągiem wywiadu robiły się coraz szersze. Podstawiła wywiad do przeczytania Lucasowi. Więc chciała go odzyskać za wszelką cenę. Spojrzała na niego pewnym siebie wzrokiem.
-Zrobisz jak będziesz uważał Lucas, ja jestem raczej niczym towar zastępczy w tym momencie- powiedziała po czym w jej oczach błysnął nieprzyjemny ognik. Wstała gwałtownie z kanapy, rozlewając przy tym alkohol na podłodze. Na szczęście nie było go dużo, to najważniejsze. W tym jednak momencie gra z butelki się rozpoczęła. Ktoś ją wyrzucił więc ona trafiła nagle przed oblicze jakiegoś Puchona.
-Liam tak? Nie martw się tak, przecież Cię nie zabiję, a my tylko zatańczymy, prowadzisz- powiedziała z uśmiechem do chłopaka, bo miała wrażenie, że ten zaraz zemdleje i wręcz jego oczy błagały niebiosa, dlaczego trafił akurat na Katherine, więc mimo iż była wściekła za wywiad z wizzbooka to chwilowo olała tą sytuację i postanowiła się dobrze zabawić. Puchon wcale nie tańczył tak, źle a gdy już skończyli to podziękowała mu i ponownie wyrzuciła butelkę tym razem trafiając na Gryfona. Nagle przytwierdziło ich bokami do siebie, na co Kath przeklęła siarczyście.
-To zaklęcie raczej nie było dobrym pomysłem w tej całej grze w butelkę- powiedziała starając się by zabrzmiało to w miarę zabawnie, mimo iż w rzeczywistości mogło być odrobinę żałosne. Ważne by teraz to ją ktoś wylosował w tej całej butelce.
Powrót do góry Go down


Edward Harper
Edward Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 308
  Liczba postów : 331
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12277-edward-harper#327635
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12283-kwiaty-tanatosa#327713
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12285-edward-harper#327718
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptySro 13 Kwi - 23:48;

butelka 1
Wylosowany: @Neptune Leighton
Kostka: 3

Bawmy się! Yeah… jak tu się bawić, kiedy większość twoich myśli skupiona jest na jednej osobie. Znaczy się na dwóch, ale tamta druga powinna być w przeciągu kilku godzin martwa, dlatego starał się już tak bardzo nie zaprzątać swoich myśli tą osobą. Ale to nie było takie proste! Kiedy ogarniają Cię myśli pełne brutalności żądne krwi, to nie da się tego od tak przegonić! Może zaczniemy liczyć owieczki. Tak to powinno go uspokoić. Jedna owieczka, druga owieczka, martwy puchon, czwarta owieczka, piąta owieczka, okaleczony puchon, szósta owieczka… nie to wcale nie działa!
W końcu z tych wszystkich myśli wyrwało go zaklęcie, które zostało rzucone na niego i piękną ślizgonkę.
- A co najlepsze ślicznotko, to zaklęcie mnie uwielbia – powiedział z chytrym uśmiechem i puszczając jej oczko w międzyczasie. No trzeba przyznać, że to już druga osoba, do której został przyklejony. Ed odwrócił twarz i zbliżył się do ucha panny @Katherine Russeau po czym rozbawiony tym wszystkim wyszeptał kilka słów – chociaż muszę przyznać, że tym razem nie czuję potrzeby, by przerwać je jak najszybciej.
Uniósł swój trunek i upił go zadowolony po czym rozpoczął kolejną turę. Zadanie było jasne, osoba wybrana, ale co z tego, jak dotyczyło to i tak wszystkich?
- Ja jeszcze nigdy nie uprawiałem seksu na stole kuchennym – powiedział z dumą, po czym wystawił swoją szklankę w stronę @Vittoria Brockway jakby chcąc wznieść toast za ich ostatnie, bardzo owocne spotkanie i upił odrobinę alkoholu. On nie powiedział tego bez powodu.
Powrót do góry Go down


Vittoria Woods
Vittoria Woods

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 582
  Liczba postów : 1123
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12242-vittoria-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12243-poczta-titi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12244-vittoria-brockway
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 8:57;

Spoglądała zaskoczona na Lilith, która zachowywała się bardzo dziwnie. Najpierw na dosłownie sekundę uciekła jej głowa, a potem już wstała i znowu piła. Na szczęście Jay ją porwał i trzymał przy sobie, to też nie powinna jej się dziać żadna krzywda. Ufała temu Gryfonowi choć nie w 100%. Ale był jedyną osobą, która może się zaopiekować jej przyjaciółką jeśli ta jej nie pamięta... Nie wiedziała. Miała mętlik w głowie. Z jednej strony przyszła do niej, z drugiej jednak zdawała się jej nie zauważać. No dobrze, lepiej to po prostu na razie olać. Jest na imprezie i ma się bawić, a nie przejmować głupotami!
Nie wypiła na kostki na temat magicznych papierosów, bo ostatnio skorzystała z mugolskich, a to jest znaczna różnica. Spora część jej życia była jednak mimo wszystko niemagiczna i najwyraźniej akurat teraz ją to uchroniło.
- Ettie! - Krzyknęła widząc @Harriette Wykeham. Uwielbiała tą dziewczynę! Była taką słodziutką, uroczą owieczką, którą można było zabrać wszędzie i nigdy nie miała nic przeciwko. Zastanawiam się, czy to czasem nie przez Vittorię zaczęła pić... Ale co tam! Generalnie każdy musi kiedyś spróbować, a jeśli gryfonka zrobiła to przy niej to przynajmniej będzie kolejna osoba żeby wyciągać ją na alkoholowe wypady. Po tym ostatnim z Orianą zrobiła sobie tatuaż... Szkoda, że nie wzięły ze sobą Ettie! Pewnie też by sobie wydziarała coś ciekawego. Może to kiedyś nadrobią.
Kiedy Liam zaczął tańczyć z Kath nie mogła opanować śmiechu. Boże, biedactwo. Zabiła im brawa oczywiście po to żeby się trochę pośmiać z puchona. W międzyczasie ktoś (bóg wie kto, nie patrzyła) nalał jej znowu do pustej szklanki trunek. Dobrze, że miała mocną głowę, bo już dawno leżała by pod stołem. Lata praktyki.
Spoglądała jak Edward przysysa się do Kath. Biedny, ten to miał teraz pecha – jeszcze większego niż Liam. Ale mogła go przynajmniej poirytować tak długo, jak siedzi z Kath. W końcu nie mógł się z nią nigdzie ruszyć, bo jak by to wyglądało? Dlatego położyła głowę na ramieniu @Norbert O. Czarnkowski i wyszeptała.
- Trupie – Najwyraźniej faktycznie planowała go zamordować – Szkoda, że my nie możemy zatańczyć – Uśmiechnęła się do niego. Ostatnio widzieli się kilka razy i chłopak pokazał jej kilka fajnych sztuczek. Okazało się, że jej nogi wcale nie są tak daleko od głowy. Znaczy są, ale jeszcze nadążają za jej sygnałami. Zresztą to był taniec, w którym to partner decydował o wszystkim tak naprawdę – a partnera miała świetnego.
Czy uprawiał seks na stole kuchennym? A no zdarzyło się. Nawet ostatnio, z Edwardem. A po jego minie było wiadomo, że właśnie o to mu chodziło dlatego uniosła rękę i pokazała @Edward Harper najzwyczajniej w świecie środkowy palec. Ale z uśmiechem stąd widać było, że nie jest poważnie na niego zła. Upiła ze szklanki.
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 9:20;

Kiedy dziewczyna go nagle pocałowała oczywiście nie pozostał jej dłużny. Uwielbiał to z nią zrobić choć nie podobał mu się fakt, że to ona w tym wszystkim rządzi. Generalnie ich ostatnie spotkanie było bardzo przyjemne właśnie dlatego, że się przekomarzali kto jest górą. Ale po pewnym czasie zaczyna to być męczące, a on zdecydowanie wolał by teraz przytulać swoje nieśmiałe słoneczko, które świata poza nim nie widzi tak jak i on poza nią.
- No już się nie drocz, tylko odstaw szklankę – Poprosił ją gdy ta zarzekała się, że nie jest pijana. Przed chwilą jej na chwilkę głowa uciekła, zdawała się kompletnie nie ogarniać, a teraz niby tak szybko wytrzeźwiała? Jakoś kompletnie nie potrafił w to uwierzyć. Zresztą to co mówiła na temat jego spodni cóż, trochę go skrępowało. Generalnie nie miał się czego wstydzić, ale to nie znaczy, że chciał by całe kółeczko o tym słyszało. To zdecydowanie do niej nie pasowało.
Gdy ta wyszeptała mu kilka słów do ucha położył nos w jej szyi. Ble. Pachniała alkoholem, a nie swoimi cudownymi perfumami. Może się potem pójdzie z nią wykąpać, czy coś. Ale jak na razie podobała mu się impreza i chciał tu zostać.
- Ja też Bamboszku. Bardzo chętnie, ale posiedźmy jeszcze trochę co? Mam świetną okazję żeby się nabijać z brata – To mówiąc wskazał jej na moment, w którym Kath i Edward zostali do siebie przylepieni. Szczerzył się jak głupi do sera. Swoją Niunię wciąż trzymał ręką w pasie, a drugą dłoń położył jej na kolano, które delikatnie gładził. Podniósł ją dopiero by wypić za seks na kuchennym stole.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 9:35;

W jednej chwili dobierała się do chłopaka, a w drugiej poczuła okropny posmak mydlin w ustach. Zakrztusiła się wręcz i rozejrzała wściekła po obecnych na imprezę.
Kurwa, kto to był – warknęła w myślach i z uwagą przyglądała się każdemu. Kto był na tyle odważny? Niestety wśród tego tłumu nikt nie zachowywał się podejrzanie, ani nie śmiał się ze swojego słabego kawału. Dziewczyna prychnęła pod nosem i zaniechała poszukiwań i tak by teraz dużo nie zdziałała… tym razem musi odpuścić zemstę.
Obserwowała go bardzo uważnie, jakby oczekiwała, że wyskoczy tu i teraz i zaciągnie ją gdziekolwiek, jednak tego nie dostała. Wpatrywała się w niego widocznie niezadowolona i prychnęła pod nosem wręcz wściekła.
Toast za seks na stole kuchennym. Po tym odłożyła szklankę na ziemię i wstała prostując plecy.
- Rób co chcesz, ja nie mam zamiaru tutaj dłużej siedzieć – warknęła rozglądając się niezadowolona, wciąż nie miała pojęcia, kto rzucił na nią to zaklęcie… była wściekła - poszukam sobie innego towarzystwa – dodała po krótkim rozmyślaniu i nawet nie czekała na chłopaka, jeszcze przed wyjściem rzuciła krótkie – baw się dobrze z bratem – z jej miny można było wyczytać, że dziewczyna nie jest zadowolona, ani szczęśliwa z jego odpowiedzi. Oprócz tego nie wyglądała tak jakby chciała, by ten za nią szedł.
Przed opuszczeniem jej spojrzenie zatrzymało się na @Lucas Kray. Wpatrywała się w niego tylko przez kilka chwil, jednak jej spojrzenie było tak intensywne i uparte, że chłopak mógł to w końcu zobaczyć, a kiedy zwrócił na nią uwagę, oblizała ze smakiem górną wargę. Po tym ruchu ruszyła w stronę wyjścia nie czekając na nikogo.

z\t
Powrót do góry Go down


Edward Harper
Edward Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 308
  Liczba postów : 331
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12277-edward-harper#327635
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12283-kwiaty-tanatosa#327713
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12285-edward-harper#327718
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 9:54;

Kiedy otrzymał tego romantycznego i pełnego miłości środkowego palca zaśmiał się pod nosem i jakby w podziękowaniu ponownie skosztował napoju. Jednak uwagę od jego ukochanej zabaweczki odciągnęła pewna para. Wpatrywał się kątem oka w @Jay Harper i czekał na rozwój wydarzeń. Kiedy dziewczyna zaczęła na niego warczeć zaśmiał się pod nosem i pokiwał ze zrezygnowaniem głową. Teraz tym bardziej miał ochotę rozdzielić ją i jego brata. Pobawmy się więc. Tylko jak to zrobić? Okazja nadarzyła się już chwilę później, kiedy ta mała smarkula wyszła obrażona z pomieszczenia, a jego brat już miał zamiar za nią lecieć, ten złapał go za nadgarstek i pociągnął w dół po czym objął ramieniem. Całkowicie zapomniał o ślicznej @Katherine Russeau, która przykleiła się do niego, ale jakby automatycznie i bez kontroli przytulił ją do siebie drugim ramieniem.
- Co tam braciszku – nie ma to jak udawać idiotę, kiedy wie się wszystko o danej sytuacji – nie sądzisz, że ją za bardzo rozpieściłeś? – zapytał, po czym pokręcił głową w zrezygnowaniu – Usamodzielnij ją trochę i nie leź za nią. Niech wie, że nie jesteś na każde jej zawołanie – zaśmiał się pod nosem i puścił brata po czym znów dobrał się do alkoholu – chyba, że tak bardzo zapragnąłeś zostać jej pieskiem – ledwo powstrzymał się od wybuchu śmiechu. No cóż, chcąc nie chcąc tak to wyglądało. Pani rozkazała, to piesek podąża za nią jak zahipnotyzowany.
Powrót do góry Go down


Obserwator
Obserwator

Galeony : 130
  Liczba postów : 188
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Specjalny




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 11:00;

Przez okno wleciały bańki mydlane, które pięknie błyszcząc latały po pokoju zwracając uwagę uczniów. Było ich całkiem sporo przez co każda z osób mogła upatrzyć sobie jedną z nich i spróbować ją złapać. Po przekłuciu wylatywał z niej najnowszy wywiad Obserwatora.
Powrót do góry Go down


Norbert O. Czarnkowski
Norbert O. Czarnkowski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 350
  Liczba postów : 279
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12480-norbert-o-czarnkowski#336023
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12539-czarek?nid=1#338355
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12483-norbert-o-czarnkowski
http://www.internetradiouk.com/magic-london/
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 15:06;

Wygląda na to, że zmierzał w kierunku bycia nadopiekuńczym pojebem, który traci głowę, kiedy to ktoś tylko zerknie na jedną z jego dziewczyn. A bardzo nie chciał iść w tą stronę. Ale też @Carma C. Charisme wcale mu nie pomogła, nawet słowem się nie odezwała, że to jest ten właśnie pan do którego tak wzdychała, a o którym tak rozmawiali po imprezie na jego kanapie. Nawet jednego szturchnięcia i dyskretnego spojrzenia by to pokazać, że to właśnie TEN facet. Wtedy zupełnie inaczej by potraktował @Rasheed Sharker. W końcu nie był rodzicem żadnej z tych dziewczyn, wiedział, że niczego nie może im zabronić, a już tym bardziej mówić kogo mają lubić, a kogo nie. Nie widział też przecież tych wszystkich jej spojrzeń które posyłała ślizgonowi bo siedział obok niej, więc nie było możliwości się domyślenia. Z tego powodu Rasheed był dla niego zwykłym śliniącym się kundlem, a nie dla psa kiełbasa, zwłaszcza, że ta była zajęta przez tego całego @Rasheed Sharker... Echh strasznie pokręcony był jego niedoinformowany mózg i nadążyć za tym nie było szansy.
Więc kiedy to ten tylko uniósł szklankę, ale nic nie wypił - tak zauważył to. Wzruszył lekko, wręcz obojętnie barkami i na tym się skończyła jego reakcja. Nikogo nie zmuszał do picia ze sobą.
Spojrzał się na @Vittoria Brockway i zmarszczył lekko nos będąc niezadowolony, że to już mu wypomina to, że musiał się całować z Edwardem. W dodatku skoro sama wypiła to co to niby było za "Nigdy nie"? Trochę bez sensu, ale wypić za to musiał. O dziwo pili za to niemal wszyscy, więc uznał, że trafiła z zadaniem.
- Lepiej jej pilnuj bo sam widzisz, że mi grozi, więc poratuj kolegę w potrzebie i nie daj jej się do mnie przykleić. Wtedy będzie po mnie - rzekł do @Liam N. Somer posyłając chłopakowi wręcz błagalne spojrzenie.
Po tym pojawił się @Dorian Bristen w ich kółeczku i choć wpierw skinął mu głową na powitanie to posłał pytające spojrzenie. Oczywistym było, że pytał się o Rysia i już miał o tym wspomnieć kiedy to od razu na niego wskazała butelka.
Miał szczęście i to wielkie, bo to spowodowało, że zapomniał o tym, że miał go się o to spytać.
- No, no brawo kolego! - Rzucił do tego widząc co mu się wylosowało.
Spojrzał na trzecią dziewczynę od niego przyglądając się @Winnie Hensley z którą to się przywitał z szerokim uśmiechem jakąś chwilkę temu.
Wypił kolejną porcję alkoholu kiedy to padły słowa na temat magicznych papierosów. Jak się mieszkało z taką @Carma C. Charisme to nie zapalić chociaż jednego było tutaj niemożliwe.
- Zapiszę to sobie - odpowiedział po polsku do @Dorian Bristen i zaśpiewał.
- Ona temu winna, ona temu winna pocałować go powinna. - Było to zaśpiewane oczywiście w jego ojczystym języku przeznaczone jedynie dla kolegi by mu trochę utrudnić zadanie i przypomnieć, że wszyscy się temu przyglądają.
Dorian wracał na swoje miejsce i wtedy usłyszał, a także zauważył jak @Neptune Leighton się osmarkała. No po prostu nie mógł się nie zaśmiać na ten widok. Jednak podczas fali śmiechu zaczął coś szperać po kieszeniach i wyciągnął chusteczkę, podając ją dziewczynie. Na szczęście zawsze trzymał takową w tych spodniach, więc nawet nigdy nie musiał się zastanawiać czy nie zapomniał jej zabrać. Zawsze była w tym samym miejscu i czekała na taką właśnie okazję.
- Trzymaj, no i nie musisz oddawać - rzekł do dziewczyny chcąc jej jakoś pomóc w pozbyciu się tego nieprzyjemnego uczucia.
Jakoś po tym pojawił się @Sheuti V. Charisme. Znał go głównie z widzenia, przeważnie w towarzystwie Carmy, więc nawet nie zaskoczyło go jego zachowanie jak to usiadł błękitnowłosej na nogach, a wręcz się lekko uśmiechnął.
- Tak to moja - odpowiedział chłopakowi i odebrał od niego swoją własność będąc jakoś tak mu wdzięczny, że to uczynił a nie sobie na niej usiadł.
Miły ślizgon, jakież to niezwykłe.
Spojrzał na butelkę która to znowu wskazała na Edwarda. Usłyszał jego zadanie i przeniósł wzrok na Vitti. Choć i tak pierwsze co tutaj pomyślał to fakt, że tamten jest chyba zbyt tępy by zrozumieć zasady tej zabawy.
- No to wiem u kogo zdecydowanie nic nie zjem.- Rzucił w eter i przyglądał się uważniej @Vittoria Brockway która to położyła głowę na jego ramieniu i zaczęła szeptać.
- Nie chcę psuć Wam dalszej zabawy, ale mi chyba starczy na chwilę zabawy z butelką i patrzenie co takiego los dla nas wybrał. - Powiedział spoglądając szybko po twarzach zatrzymując się trochę dłużej na @Daisy Manese, @Cyrus Lynford, oraz @Winnie Hensley. Jako że to oni byli gospodarzami tej imprezy i nie chciał aby odebrali, że wymyślona zabawa mu się znudziła. Co to to nie. Chodziło tutaj o coś zupełnie innego.
- Czasami trzeba chwycić los w własne ręce i sememu decydować o tym co się stanie. - Dodał i podniósł się. Otrzepując spodnie i okrążył towarzystwo, podszedł do sprzętu grającego jakąś muzykę i przejrzał płyty tam się znajdujące.
Podniósł palec do góry i wykonał nim kilka małych kółeczek kładąc go w końcu na jednej z płyt.
W pomieszczeniu na moment umilkła muzyka, chwila grzebania przy sprzęcie i znów w pokoju zabrzmiała muzyka.
Przechodząc obok stołu złapał za trzy frytki i począł się nimi zajadać wracając w stronę grupy. Wygląda na to jakby wracał na swoje poprzednie miejsce i jego słowa miałyby dotyczyć jedynie zmiany utworu na inny, bo tamten mu widocznie bardzo nie pasował.
Zatrzymał się w miejscu gdzie siedział i spoglądając na @Vittoria Brockway wyciągnął ku niej dłoń uśmiechając się szeroko.
- Zechcesz ze mną zatańczyć? - powiedział do swojej partnerki z którą ostatnimi czasu przetańczył sporo godzin.
Kiedy to podała mu dłoń chwycił ją wpierw delikatnie i pomógł wstać. Odszedł kawałek i zatrzymał się.
- Spokojnie, jestem pewny, że wszystko nam wyjdzie. - Wyszeptał dziewczynie na ucho i objął Vitti w pasie zaczynając tańczyć w rytm puszczonej przez niego muzyki.
Wcale się nie powstrzymując od tego by to pocałować dziewczynę, kiedy ich usta były blisko.
Powrót do góry Go down


Vittoria Woods
Vittoria Woods

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 582
  Liczba postów : 1123
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12242-vittoria-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12243-poczta-titi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12244-vittoria-brockway
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 15:24;

Kiedy to Edward zainteresował się Jayem i tym co tamten wyprawiał z Lilith postanowiła, że zajmie się alkoholem. Raz na jakiś czas zerkała na niego z ciekawości czy jeszcze Kath go nie zamordowała. Szkoda by było gryfona, a wszyscy wiemy, że Królowa jest nieobliczalna i chora psychicznie, więc różnie mogła to wszystko odbierać. Jak na razie wydawało się, że nie dostała szału, a i nie skręciła mu ręki gdy ten ją objął. Zaskakujące jest to, że wprawdzie ukuła ją jakaś zazdrość, ale nie zareagowała. Jakoś tak za bardzo była skupiona na wszystkim innym – między innymi Norbercie, z którym to co jakiś czas zamieniła kilka słów. Słysząc jego uwagę na temat stołu zaśmiała się krótko. Potem ten zaczął gdzieś łazić, więc akurat widziała, jak Lilith wychodzi z sali. To było dziwne. Skoro Jay został, to czyżby się pokłócili? Może ktoś powinien za nią pójść? Nikt się nie ruszał w stronę drzwi jak na razie, a to oznaczało, że sama powinna sprawdzić co jest z przyjaciółką. I dlatego też właśnie planowała wyjść z kółeczka, kiedy to rozjaśniło się o co chodziło  Norbercikowi z „Czasami trzeba chwycić los w własne ręce i sememu decydować o tym co się stanie”. Wpatrywała się w niego z zaskoczeniem i minimalnym przerażeniem w oczach. Ona nie mówiła poważnie! Znaczy może troszkę, ale nie myślała o tańczeniu tak przy wszystkich! Zawsze była pierwsza do każdego pomysłu... Ale nie była pewna, czy go nie ośmieszy. O siebie się nie martwiła, miała gdzieś opinię innych. Tylko jeśli przez nią poplączą im się nogi czy coś? On wyszedł z tym pomysłem, więc to jego ludzie wyśmieją.
Podała mu dłoń i pozwoliła się podnieść, ale widać było w niej tą niepewność. Cholera, co on z nią wyprawiał, że tak nagle straciła tą swoją chorą pewność siebie? Miał na nią dziwny wpływ. Jednak wystarczyło jedno zdanie... Wystarczyła jego pewność by nabrała przekonania o swojej świetności. O ich świetności. I już bez skrępowania zaczęła z nim tańczyć. Okazuje się, że faktycznie nogi doskonale wiedzą co mają robić gdy Norbert ją prowadził, bo musieli wyglądać świetnie. Wręcz magicznie. W tym tańcu czuł się nieziemsko – taka kobieta, piękna i wyjątkowa. Nie zawstydzała ją, nie peszyła i nie rozpraszała bliskość z Norbertem. Nawet ten krótki pocałunek... Choć ją zaskoczył, to jedyne czym na niego zareagowała to uśmiechem przesłanym w stronę puchona. Nie pomyślała w tym wszystkim o jednej ważnej rzeczy. Przecież Edward go zabije... I gdy skończyli, a on trzymał ją na rękach jak księżniczkę... I znów byli tak blisko siebie. Cóż, spodziewała się najgorszego.
- Wow - Wydukała tylko czując, że nie może opanować uśmiechu i wpatrywała się w jego oczy wciąż nie odsuwając się od niego. Nie chciała się odsuwać. Nie rozumiała tylko czemu.
Powrót do góry Go down


Winnie Hensley
Winnie Hensley

Nauczyciel
Rok Nauki : II
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : kapitan wygranej drużyny Q
Galeony : 410
  Liczba postów : 433
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11658-winona-hensley#311603
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11661-teksanska-masakra-sowa#311729
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11695-winona-hensley#312749
Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8




Gracz




Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 EmptyCzw 14 Kwi - 16:08;

Winona żyje w swoim świecie. Galeony są dla niej małym problemem, przyszłość rysuje się bardzo jasno, a nauka jest jednym z jej ostatnich priorytetów. Bardzo dobrze czuje się swoim gibkim ciele, umieszczonym w luźnych kowbojkach i nie zauważa w swoim zachowaniu nic niestosownego. Większość czasu towarzyszy jej @Cyrus Lynford, który jedynie utwierdza ją w przekonaniu, że styl bycia Winony jest jak najbardziej pożądany przez ludzi. Winnie nie wie, że przez przywiązanie Cyrusa do niej, niemalże przysłania mu obiektywny obraz dziewczyny. Ceres, Mikkel, Daisy, teraz Carma. Ludzie wydają się mieć do niej bardzo zerojedynkowy obraz. Albo ją kochają, albo nienawidzą, jak część ludzi z Hogwartu z Rasheedem i Shenae na czele.
I jest Deven, który z jednej strony chce z nią być, Winnie go wyraźnie pociąga, ale nie pokazuje tego tak jak powinien. Dobrali się w dziwny sposób i dopiero teraz Winona powoli zauważa dzielące ich różnice, a bez starania się obydwu stron, nigdy nie przeskoczą dzielących ich różnic.
Dlatego oto Królowa Teksasu niefrasobliwie całuje @Neptune Leighton. Wins zakłada, że dla chłopców przyjemnym widokiem jest całowanie się dwóch dziewczyn. Śmieje się wesoło i popija swojego drinka.
- Dobrze, że wypadło na taką ładną dziewczynę – mówi do różowowłosej, z którą najwyraźniej integruje się najbardziej na tej imprezie. Może przeciągnie i ją i Carmę do jej stowarzyszenia! Starannie otoczy się nowymi przyjaciółkami, mądrymi krukonkami o kolorowych włosach. I po raz kolejny wypada na jej przyczepioną koleżankę. Winnie po przywitaniu z @Hollywood Ainsworth przeprasza ją na chwilę, by móc wykonać zadanie i potańczyć z Neptune. Jest to dość trudne, skoro są do siebie przyczepione, ale przynajmniej z pewnością tańczą synchronicznie jedną stroną. Winona zaśmiewa się głośno i bawi się przednio. Rozgląda się za swoim chłopakiem, by mieć z kim podzielić się swoim zadowoleniem, ale nie może odnaleźć jego mniej lub bardziej zazdrosnego spojrzenia, bo oto Deven podchodzi zajmować się Holly. Winona staje w miejscu, zmuszając też do tego swoją koleżanką i przygląda się tej dwójce ze zmarszczonymi brwiami. Jej trybki pracują bardzo ociężale w jej pijanym umyśle, więc czuje że musi się podzielić swoimi obserwacjami z kimś mądrzejszym niż ona. Ciągnie swoją towarzyszkę ku @Carma C. Charisme i kuca bardzo blisko niej.
- Ta dziewczyna nazywa się Madeline. Nie wiem dlaczego mówi o sobie Hollywood, chyba po prostu tak jej się podoba – mówi do swoich towarzyszek, wskazując na rudowłosą istotkę, dyskretnym ruchem głowy. – Holly nie przeżyła dobrze pożaru. Myślę, że utknęła koło jedenastego roku życia – kontynuuje powoli, popijając swój drink. -  Widzę już któryś raz kiedy Quayle próbuje jej jakoś pomóc. Przytula ją na lekcjach podczas jej ataków paniki, często z nią gada, a teraz idzie się zajmować nią, zamiast bawić się ze mną. Rozumiem, że Deven jest dobry, opiekuńczy i tak tam… A ona pewnie znowu potrzebuje pomocy… - Winona poprawia kapelusz, dość pokracznie biorąc pod uwagę bliskość obydwu koleżanek. – Myślicie, że może mu się bardziej podobać chora dziewczynka niż ja? – pyta nagle na głos coś co kiedy jest trzeźwa nie przeszłoby jej przez gardło. Podkreśla słowo „ja”, wskazując na swój kusy strój, opaloną cerę, dotyka swoich długich blond włosów, ma też na myśli swoją energiczną osobowość i optymistyczne podejście do wszystkiego Stara się sama odkryć w końcu swoje wady, które jej chłopak wydaje się świetnie wyłapywać. Mimo wszystko, jej facet nie powinien zostawiać jej samej na imprezie i chodzić do innych lasek. Wbrew całej otoczce charakterystycznego biznesu jej ojca, Winona jest klasyczną dziewczyną z południa i oczekuje adoracji, na którą jej zdaniem zasługuje. Albo chociaż wytłumaczenia Devena, dlaczego po raz kolejny od tak idzie do jej koleżanki z Salem. Bądź co bądź Winnie aktualnie wyrażała swoją zazdrość o niepełnosprawną dziewczynę, przez co czuła się dość głupio. A Hensley nie lubiła czuć się głupia akurat w takich sprawach.

Osoba wylosowana :@Neptune Leighton xdd
Kostka: 5

Lilith wyszła, więc z nią na miejsce wbija @Sheuti V. Charisme
Butelka na słowa na słowa @Norbert O. Czarnkowski zaczyna lewitować i teraz nie trzeba siedzieć wokół niej, gdyż podlatuje magicznie do wylosowanej osoby.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokój rozrywek  - Page 19 QzgSDG8








Pokój rozrywek  - Page 19 Empty


PisaniePokój rozrywek  - Page 19 Empty Re: Pokój rozrywek   Pokój rozrywek  - Page 19 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój rozrywek

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 19 z 35Strona 19 z 35 Previous  1 ... 11 ... 18, 19, 20 ... 27 ... 35  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokój rozrywek  - Page 19 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Skrzydlo zachodnie
 :: 
czwarte piętro
-