Cześć, brzydalu!

Czy ty też masz swojego! ducha?

Proszę, powiedz, że nie oszalałam  

COOOO??? TO OD CALLAHANA???  

Kurwa i ona to dalej nosi?

Ej, Ty jesteś dziewczyną: to znaczy, że ona jeszcze... coś do niego ma??

Kurwa, a ja myślałem, że to na szczęście...

Jebany kretyn ze mnie, masz racje

Lucek, to że mówiłam czasem, że głupek z ciebie to nie do końca - przynajmniej do tego momentu - tak uważałam.

A myślałeś, że od kogo to ma? Ciotki? Z resztą, czy Ty czytałeś wpis Obserwatora?

Nie sądzę, żeby coś jeszcze do niego miała. Callahan to idiota, w zasadzie do tej pory zastanawiam się, co ona w nim widziała

po prostu kupimy jej coś nowego! Zabieram cię na zakupy, sama też muszę kupić kilka rzeczy

A wiesz co tak u Charliego? W mieszkaniu wciąż się z nim mijam i tak się zastanawiam czy...

z resztą, nieważne :)

Słuchaj, akurat mogła g dostać id każdej bliskiej osoby...

Nie obserwuje tego nawet, bo wiadomo, że tam same brednie

Ale jednak z nim była. I w dodatku nosi jeszcze ten wisiorek... Nie podoba mi się to. To musi znaczyć, że nie do końca pogodziła się z tym, że się rozstali

Ale w sumie, jeśli jej cos kupie i nie będzie miała problemu żeby zamienić tą przeklętą koniczynke na to, to chyba nie mam się czym martwić, co?

Też się z nim mijam. A jak juz gadamy to w przelocie, więc kiepski ze mnie informator. A Wy serio nie gadacie? Wiesz, myślałem, że jak byliscie na balu razem to będziecie regularnie... spędzać ze sobą czas

Prawda. Mogła, ale jednak nie dostała.

Zaczynam wątpić czy są tam same brednie skoro info o waszym związku jest prawdziwe. A jeśli tak to nasz kolega Maxio sprowadza młodą Callahan na złą drogę xD

Lucas, opanuj się! Nie wmawiaj sobie czegoś czego nie ma, a jeśli już tak bardzo chcesz wiedzieć jak jest, to po prostu z nią porozmawiaj. To najlepsze wyjście. Tylko nie wysnuwaj wniosków wcześniej, zwłaszcza, że są idiotyczne.

Nie powinieneś kupować jej czegoś żeby Ci coś udowadniała, zrób to tak po prostu, bo dążysz ją uczuciami. Jesteś bardziej skomplikowany od nie jednej dziewczyny.... A niby to my myślimy za dużo.

Szczerze ci powiem, że nie wiem co mam myśleć o tym balu. On ma narzeczoną, a my... Chyba to, że przekroczyliśmy ostatnią granicę coś zmieniło? Mogło? Nie wiem sama.

A samo to, że nie powiedziała mi od kogo go dostała?
W sumie nie pytałem, ale...

Aż wszedłem na wizza i przeczytałem ostatni wpis. Krew mnie zalała na tę wzmiankę o wisiorku... Ale powiem Ci, że to, że jesteśmy parą to wszyscy wiedzą już od kilku miesięcy, to nie tajemnica.

Fakt chyba najprościej byłoby pogadać. Ale trochę boję się tej rozmowy. Co jeżeli jest taka ostrożna co do nas, dlatego, że jeszcze nie jest pewna czy czuje coś do Callahana? Wydaje mi się, że wtedy ja całkiem się wycofam

Wcale nie jestem skomplikowany! Po prostu mi zależy i dlatego się przejmuję. Kurwa, dawno nie miałem takiego mindfucka jak dziś z tym wisiorkiem. Szlag mnie trafi

"Ostatnią granice"? Czy on powiedział Ci, że Cię kocha?

Nie pytałeś, to najważniejsza kwestia. A ona nie musiała ci się z tego spowiadać, nawet jeśli jesteście razem.

Uspokój się. Od kiedy tak przejmujesz się tym, co piszą inni?

Połowa z tego, to bzdury. A druga połowa nie powinna interesować nikogo poza waszą dwójką.

Kobiety z natury są ostrożne, zwłaszcza w relacjach z chłopcami, a ona już jedną nieciekawą miała. Wydaje mi się, że jej wycofanie wynika ze strachu przed zranieniem niżeli z tego, że coś czuję do Callahana. Jesteś o wiele lepszy od tego buca!

I nie waż mi się wycofywać! Nie dam ci popełnić moich błędów.

Jeśli Ci zależy to po prostu bądź sobą. A wisiorkiem się nie przejmuj, może zwyczajnie o nim zapomniała.

a w życiu! Nawet ode mnie tego nie usłyszał. My po... po prostu kochaliśmy się? Uprawialiśmy seks? Sama nie wiem które określenie pasuje

Ehh

Od kiedy piszesz do mnie, że jest jakiś kretyn wszystkim ludziom w szkole oznajmił, że moja dziewczyna nosi jeszcze prezent od byłego. Od wtedy.

Nie wiem, Gab, nie wiem

Błędy, które każdy popełnia są jego

O kurwa, to Wy byliście ciągle na tym etapie "przed"? Byłem pewny, że Wam to szybko poszło.
No ale dobra, jak jeszcze się nie określiliście to trochę słabo. Mam zagadać do Rowla? Wybadam teren.

To przestań, słuchaj się mnie bo jestem tą mądrzejszą!

Naprawdę nie ma sensu przejmować się tym co mówią czy myślą inni, najważniejsi jesteście ty z Alise i na tym się skup.

Ale tych którzy mają je już, a sobą warto posłuchać. Wówczas łatwiej unikać własnych.

Nie pozwól by co to mówią inni wpłynęło na waszą relację. W związkach zdarzają się kryzysy, ale najważniejsze jest by zaradzać im wspólnie.

I nie! Nie wymądrzam się!

tak, byliśmy ciągle przed, co w tym takiego dziwnego?

Dlaczego słabo? Charlie ma narzeczoną, w dodatku.... No raczej nie skupia się na jednej dziewczynie, znasz go przecież.

Nie, absolutnie nie, bo jeśli nie odzywa się również do ciebie to pewnie potrzebuje czasu czy coś

Z tym to pojechałaś
Mądrzejszą, dobre sobie...

A tak serio, to wiem, że ludzie to chuje i byle co wymyślą, żeby tylko była sensacja, ale nie wiesz, boje się, że okaże się, że te podejrzenia są prawdziwe i wszyscy będą o tym wiedzieć, tylko nie ja

Dobra, pogadam z nią. Tylko wtedy dowiem się jak jest naprawdę

Nie, nie wymądrzasz się, tylko jesteś mądrzejsza - tak wiem

Nic dziwnego, po prostu sądziłem, że szybko zaliczyliście wszystkie bazy, bo widać było, że Was do siebie ciągnie

Ostatnio nie widuje go z innymi laskami. A to narzeczeństwo, to wiesz, że tylko tak, żeby się starzy odpierdolili

Okej, jak chcesz. Może rzeczywiście powinniście sami pogadać

Lucas, myślę, że jakby coś było, to dowiedziałbyś się o tym jako pierwszy i to od Alise.

Po prostu musicie więcej ze sobą rozmawiać zamiast tylko się całować :P

"że was do siebie ciągnie" taki mądry jesteś? To powinieneś wiedzieć, że on biegał za Melu, ja po prostu byłam... Nikim? Zamiennikiem? Po prostu przyjaciółką.

pogadamy, ale dziękuję, czasem umiesz być kochany :*

Jaka mądrala się znalazła

A co Wy z Rowlem robiliście przez tam kilka pierwszych miesięcy swojej znajomości? Gadaliście przy herbatce?

Oj tam, z Melu to było dawno. Teraz wydaje mi się, że się uspokoił i myśle, że to dobry znak, żeby dowiedzieć się co mu tak naprawdę chodzi po głowie

"Czasem"- pfff

jasne, że tak!

przy herbacie nie, ale przy tartach z truskawkami. Piecze najlepsze!

Lucas, lepiej żebyś pewnych rzeczy o mnie, czy też o nas nie wiedział

a jeśli ja nie wiem czy chcę wiedzieć? Ostatnio taka rozmowa nie wyszła nam na dobre.

Ciesz się, że chociaż tyle xd

To to ja wiem, ale wiem dobrze, że nie tylko Cię tuczył...

Co mam nie wiedzieć?! Mieszkam z Wami, muszę wiedzieć co z Was za pojeby!

Kazdy chce wiedzieć na czym stoi

To Ty już lepiej mnie nie komplementuj, bo tylko się wkurzam

Tak? A co takiego, ciekawego wiesz na nasz temat, hm?

w takim wypadku:kłóciliśmy się, całowaliśmy (sprowokował mnie!) i skradł mój pierwszy pocałunek w życiu... Ciekawe czy jest tego świadom? *myśli* kłóciliśmy, potem weszliśmy w ten chory układ i cała reszta potoczyła się swoim rytmem, chyba wyznałam mu, że się w nim zakochuje, a on uciekł. Potem był seks. Tyle w temacie, zadowolony?

to ja jestem inna, wolę nie wiedzieć. Tak jest łatwiej.

to dlatego, że nie potrafisz przyjmować komplementów!