Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Jezioro Niezwyciężonego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Gracz




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptySob Cze 27 2020, 12:00;

First topic message reminder :


Jezioro A. Niezwyciężonego


Jezioro Androsa Niezwyciężonego jest największym zbiornikiem wodnym w całej Dolinie Godryka. Znajduje się tu również bardzo dużo roślin wodnych jak i... stworzeń. Pływanie pod wodą wiąże się z ogromnym ryzykiem napotkanie tutejszych mieszkańców, a więc lepiej zachować ostrożność. Woda tutaj jest bardzo zimna, a dno niezwykle głębokie. Można pływać tu łódeczką.

Z kilku stron jeziora przybita jest tabliczka z ostrzeżeniem o dużej ilości podwodnych (i niekiedy agresywnych) zwierząt.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyPon Maj 16 2022, 18:42;

Kolejne słowa Longweia całkowicie zdziwiły Christophera. Nie spodziewał się po nim takiej reakcji, nie spodziewał się w ogóle takiego podejścia do tematu i ostatecznie zaśmiał się cicho, by zaraz pokręcić głową z niedowierzaniem. Mężczyzna sprawiał wrażenie całkowicie oddanego swojej pracy, zupełnie, jakby nie było w jego życiu niczego innego, jakby to właśnie smoki, czy inne magiczne stworzenia, stanowiły jego kwintesencję. Było to, na swój sposób, zabawne, aczkolwiek mimo wszystko Walsh wolałby się aż tak nie zapadać we własnych zadaniach. Musiał jednak przyznać, że miał prawdziwego świra na punkcie roślin i zapewne gdyby było mu to dawne, również nieustannie by o nich opowiadał. Tak po prostu.
Mimo to podobała mu się tak naprawdę odpowiedź Longweia, jego entuzjazm i autentyczność, która powodowała, iż Christopher miał dziwne wrażenie, iż młodszy mężczyzna był nieco naiwny. Przypominał mu bowiem w niektórych momentach dziecko, które skłonne było pójść tam, gdzie zostanie poprowadzone, bez oglądania się ze siebie. Być może było to całkowicie błędne, nie mógł tego wykluczyć, ale mimo wszystko odnosił wrażenie, że w opiekunie smoków było coś niesamowicie delikatnego. Coś, co można było niestety złamać, a to nie brzmiało już tak dobrze.
Miał mu już udzielić odpowiedzi na temat zielarstwa i kwestii uzdrawiania, kiedy drugi mężczyzna poruszył dość szalony temat, tezę, która spowodowała, że Christopher mimowolnie uniósł rękę do piersi. Ślad po spotkaniu z akromantulą zrobił się bledszy, ale podejrzewał, że pozostanie tam już na zawsze, jako symbol jego szaleństwa, symbol jego zwariowanej odwagi godnej Gryfona, którego nie da się zatrzymać.
- Po co? - zapytał jedynie, marszcząc lekko brwi i była to ostatnia rzecz, jaką zdołał zrobić, nim spostrzegł kelpie.
Skoncentrował się w pełni na magicznym stworzeniu, orientując się, że mimo wszystko znajdował się zbyt blisko, że powinien jeszcze się odsunąć. Nie chcąc spuszczać kelpie z oczu, nie mając pojęcia, co mogłoby się wtedy wydarzyć, wycofywał się ostrożnie tyłem, zbliżając się do pobliskiej roślinności. Nie miał pojęcia, że pośród trawy ukryła się również brzytwówka - nie zwrócił uwagi na tę okolicę, w innym bowiem wypadku na pewno rozpoznałby tę roślinę - i właśnie z tego powodu wszedł z nią, by zaraz się skrzywić, gdy nieoczekiwanie się zranił. Powstrzymał się jednak przed sykiem, czy krzykiem, zaciskając jednak mocno zęby.
Ból może nie był wielki, ale mimo wszystko dotarł do jego umysłu. Najwyraźniej jednak jego spokój i konsekwencja w działaniu spowodowała, że kelpie straciła nim zainteresowanie i tak, jak nieoczekiwanie się pojawiła, tak i zniknęła. Pozostawiła po sobie jedynie nieprzyjemne uczucie, niepokój, który jasno pokazywał, że w okolicy działy się rzeczy, jakie trudno było tak naprawdę w pełni zrozumieć.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyWto Maj 17 2022, 16:38;

Słysząc to proste “po co”, Longwei popatrzył na drugiego mężczyznę z równym zdziwieniem w spojrzeniu, co on. Ostatecznie nigdy nie spotkał się z takim pytaniem, kiedy mówił komuś o swoich marzeniach, planach. Jego siostra pytała raczej “kiedy”, zamiast szukać powodu. Inni zwyczajnie dziwili się, ale nie komentowali. Z tego powodu przez chwilę nie wiedział, co miał odpowiedzieć Christopherowi. Chciał udowodnić, że akrmantule są równie inteligentne, co konie i mogłyby się przydać.
- A po co tresujemy testrale, skoro też nie są zbyt łagodne? Akromantule są równie inteligentne i mogłyby przebyć o wiele więcej trudnych terenów. No i może, mając możliwość jeżdżenia na nich, czarodzieje nie szukaliby sposobów, żeby się ich pozbyć - odpowiedział powoli, po czym zaśmiał się cicho. - Po prostu od zawsze chciałem pokazać, że można na nich jeździć, ale kiedy byłem w siódmej klasie, nie byłem do tego w pełni przygotowany, dlatego teraz zamierzam stworzyć siodło - dodał, uśmiechając się lekko, a pewność siebie wprost biła od opiekuna smoków. Wyraźnie nie zamierzał się poddawać, dopóki nie osiągnie swojego celu. Z pewnością powiedziałby więcej, gdyby Walsh nie dostrzegł kelpie i nie zaczęli się cofać.
Longwei, podobnie jak drugi mężczyzna, skupił się w pełni na tym, byle odsunąć się z zasięgu kelpie, że nie dostrzegł langustnika za sobą. Stworzenie, choć próbowało odstraszyć intruza, trzaskając swoimi szczypcami, nie było zdolne zwrócić na siebie uwagi czarodzieja. Ostatecznie zwierzę ugryzło czarodzieja w nogę, a Longwei w jednej chwili jęknął z bólu, spoglądając z niedowierzaniem w dół, dostrzegając langustnika.
- Wygląda na to, że nie tylko kelpie się tutaj schowało… - rzucił głośniej, spoglądając na Chrisa, dostrzegając, że i u niego coś było nie w porządku. - Christopher? Co się dzieje? - spytał, sięgając jednocześnie do swojej nogi, dostrzegając, że kawałek szczypców utkwił w jego nodze. Jednak kiedy tylko poruszył lekko skorupą, krew od razu zaczęła mocniej lecieć z rany. Wiedział, że bez wizyty w Świętym Mungu się nie obejdzie, ale wolał upewnić się, że drugi mężczyzna sobie poradzi.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyWto Maj 17 2022, 19:59;

Dla Christophera takie pytanie było zaś oczywiste. Nie rozumiał decyzji niektórych osób, nie był zatem również w stanie pojąć, co dokładnie kierowało mężczyzną, który wyrażał takie, a nie inne pragnienie. Brzmiało bowiem, co by nie mówić, nie tylko absurdalnie, ale również nieco niedorzecznie. Pewne stworzenia, w tym również stworzenia magiczne, wykazywały zdolności, które z góry czyniły z nich istoty, jakie można było tresować i wykorzystywać do pracy. Nie ze wszystkimi decyzjami tego typu Christopher się zgadzał, aczkolwiek musiał przyznać, że tak długo, jak długo stworzenia były traktowane odpowiednio, a ich nawyki i naturalne przyzwyczajenia były respektowane, zgadzał się z podobnymi rzeczami. W przypadku akromantul było jednak zupełnie inaczej i na słowa Longweia ostrożnie pokręcił głową.
- Nie zgadzam się - stwierdził. - To nie wilki, które dały się udomowić, to nie konie, które są w stanie oswoić się z pewnymi rzeczami. Nie przeczę temu, że większość stworzeń jest inteligentna, ale akromantule są zupełnie inne, z czego powinieneś zdawać sobie sprawę. Nie tolerują ludzi, nie postrzegają ich w kategoriach, w jakich ty postrzegasz je i jedyne, co możesz z takiej próby wynieść, to rany. Mierzenie się z akromantulą jest niczym mierzenie się ze zdolnym, przebiegłym czarodziejem - odparł, ponownie przesuwając palcami po miejscu, w którym znajdował się ślad po jego walce z tym stworzeniem.
Pomijał w tym momencie pewne inne kwestie, takie jak to, że akromantule już swoim wyglądem budziły strach, a w niektórych obrzydzenie, że były potwornie niebezpiecznymi stworzeniami, a ich instynkty były zupełnie inne, niż u pozostałych zwierząt. Były, po prostu, groźnymi drapieżnikami, a że były olbrzymie, to z wielką przyjemnością żywiły się ludźmi, być może czerpiąc dodatkową przyjemność z bawienia się swoją ofiarą, z którą mogły sobie porozmawiać, nim ostatecznie zadawały jej śmierć. Dlatego też pomysł Longweia wydawał mu się absurdalny, całkowicie szalony i całkowicie nietrafiony; z wielu powodów był mrzonką dziecka i nią powinien, według nauczyciela zielarstwa, pozostać.
Nie było im jednak dane skupić się na tej kwestii, bowiem obserwowanie kelpie wpędziło ich w kłopoty, od których tak łatwo nie dało się tak naprawdę uciec. Christopher odwrócił się ostrożnie, by przyjrzeć się roślinności, przy której się znajdował, by ostatecznie uśmiechnąć się nieco ironicznie. On, który szczycił się z tego, że naprawdę zna się na ziołach, drzewach i całej faunie oraz florze, właśnie z wielkim fasonem wszedł w brzytwotrawę. To było tak absurdalne, że Christopher aż parsknął z niedowierzania, kręcąc głową, po czym podzielił się tą sprawą z Longweiem, zauważając, że w takim wypadku raczej nie zdoła dzisiaj pomóc w rezerwacie. Wyglądało na to, że powinien wrócić do domu i przekonać się, czy brzytwotrawa nie postanowiła go jednak pokonać, co wcale by go nie zdziwiło, ostatecznie bowiem doskonale znał jej właściwości oraz możliwości. Te zaś nie były ani trochę przyjemne.

+

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyPią Maj 20 2022, 08:26;

Longwei przyjął na spokojnie słowa drugiego mężczyzny, ale nie był w stanie zrezygnować z marzenia. Zaraz też podał za przykład smoki, które również wykorzystywano, jak chociażby do ochrony Gringotta, czego nie pochwalał. Jednocześnie miał w pamięci, że podobno już odpowiednio dbano o strzegącego skarbce strażnika, nie tak, jak o jego poprzednika, który został uwolniony przez słynnego czarodzieja. Wiedział, że wielu byłoby zainteresowanych, aby mniejsze gatunki stanowiły zastępstwo za testrale, albo żeby pomagały przy ochronie rezydencji. Skoro więc wykorzystywano smoki, skoro je tresowano, a były największymi magicznymi stworzeniami, to dlaczego akromantule miałyby być w jakiś sposób gorsze? Wierzył w to, że byłby w stanie opanować ogromnego pająka na tyle, aby móc założyć na niego siodło i mój na nim jechać, choć potrzebował w tym celu studiować trochę ich zachowanie, a co najważniejsze opracować siodło.
Nie było jednak czasu na dalsze dyskusje w tym temacie, choć Longwei zamierzał mimo wszystko skorzystać z możliwości oferowanych przez nową znajomość i wysłać w przyszłości sowę do Christophera Walsha, który uczył zielarstwa. Chciał, żeby pomógł mu swoją wiedzą. Niestety nie zdążył o tym powiedzieć, gdy musieli unikać kelpie, sam wpadł na langustnika i spokojny dzień zaczął wyglądać jak jeden z koszmarniejszych. Brakowało tylko dementora, żeby było naprawdę źle, ale wolał nie mówić o tym na głos.
- Ja mam kawałek langustnika w nodze, którego zdecydowanie nie chcę sam wyciągać, więc też dziś tutaj nie pomogę… Może uda nam się jeszcze zobaczyć innym razem – powiedział prosto, wychodząc z wody, niemal kulejąc. Upewnił się jeszcze, że Christopher potrafi się teleportować i będzie w stanie dotrzeć sam do domu, po czym pożegnał się, teleportując prosto do szpitala Świętego Munga.
+

/zt x 2

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyWto Maj 24 2022, 21:04;

Ścieżki kariery naturofil oraz czarnoksiężnik, maj 2022
Christopher Walsh & Longwei Huang

4 - langustnik

Zgłosił się do pomocy w rezerwacie po tym, jak został ugryziony przez langustnika i wylądował w Szpitalu Świętego Munga. Być może byłby w stanie poradzić sobie samemu, gdyby tylko przykładał się bardziej do ćwiczeń z zakresu magii leczniczej. Niestety, uznając, że apteki magiczne również muszą na czymś zarabiać galeony, będąc w nich niemal stałym klientem, nie potrafił wyleczyć skaleczenia. Nie mówiąc o tym, że w ranie został mu wówczas kawałek skorupy, którego nie pozwolono mu zachować. Wciąż miał o to żal do uzdrowiciela, ale nie narzekał. Cieszył się, że mimo wszystko mógł dalej swobodnie chodzić i nic złego go nie spotkało poza ogólnym pechem.
Stawiając się do rezerwatu w ramach wolontariatu, usłyszał, że została mu przydzielona jeszcze jedna osoba i mają wspólnie zająć się kelpie, bądź langustnikami. Uprzejma czarownica wskazała na mapie rezerwatu, w którym miejscu zgłoszono zdezorientowane zwierzęta, prosząc, żeby teleportował się tam i pomógł stworzeniom. Była to tak prosta prośba, że Longwei był pewien, iż napotka z tym problemy. Nie narzekając, teleportował się w wyznaczone miejsce, trzymając w dłoni nową różdżkę, mając przed sobą dwa cele – pomóc i samemu nie zostać znów rannym.
- Cii… To pewnie jeden z twoich kuzynów ostatnio mnie ugryzł, co? Chodź, pomogę ci dostać się do jeziora, co ty na to? – odezwał się cicho, kucając powoli, gdy tylko dostrzegł ciemnozielone plamki na ogonie wystającym zza jednego z krzaków. Podejrzewał, że langustnik musiał jakimś sposobem zabłądzić i nie potrafił znaleźć drogi do zbiornika.

@Christopher Walsh
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyWto Maj 24 2022, 21:24;

- Nie jest zbyt chętny do współpracy - powiedział Christopher, gdy tylko zorientował się, że nie jest już sam.
Uśmiechnął się lekko, podnosząc się, by przywitać się z mężczyzną, którego tak nieoczekiwanie poznał przed kilkoma dniami, śmiejąc się nawet cicho, że ma nadzieję, iż tym razem okażą się zdecydowanie lepsi w tym, co robili. Ostatecznie bowiem przy poprzednim spotkaniu nie popisali się swoimi zdolnościami, pokazując, że w życiu można mieć sporą wiedzę, ale i tak skończyć niezbyt mądrze. To nie miało jednak w tej chwili znaczenia, w końcu mieli przed sobą zadanie - Walsh był pewien, że Longwei był czarodziejem, o którym wcześniej mu wspomniano, który miał mu pomóc przy zwierzętach.
- Tam dalej jest ich więcej, są zdecydowanie za daleko od miejsca, w którym byłyby bezpieczne. Próbowałem wywabić je przy pomocy jedzenia, ale wygląda na to, że są niesamowicie zdezorientowane. Chociaż nie są niebezpieczne, a przynajmniej nie wyglądają, jakby zamierzały pożreć nas żywcem. Jest za wczas, żeby w ogóle wychodziły na żer - stwierdził, cofając się nieco, sięgając ponownie po przyniesione przez siebie pożywienie.
Robaki i martwe ryby nie były zbyt przyjemne do przetrzymywania, ale mimo wszystko dawały jakąś szansę na to, że langustniki dadzą się zwabić w bezpieczniejsze i spokojniejsze okolice. Wciąż było jasno i ciepło, więc powinny przebywać raczej w ukryciu, nic zatem dziwnego, że były takie zdezorientowane. Niezależnie od wszystkiego Chris położył na ziemi jedną z ryb, odsuwając się na bezpieczną odległość.
- Masz pomysł, jak je stąd zabrać, jeśli nie będą tego same chciały? Obawiam się, że rzucanie na nie zaklęć nie jest dobrym pomysłem.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 16:03;

Longwei uśmiechnął się do Chrisa, gdy tylko ten się uśmiechnął, ciesząc się, że mieli okazję znów ze sobą współpracować, również mając nadzieję, że tym razem wszystko skończy się lepiej, niż w dniu, gdy się poznali. Przyglądał się uważnie staraniom drugiego mężczyzny, starając się zapamiętać, czego już próbował i co nie dało większego efektu. Musiał się również zgodzić, iż rzucanie zaklęć na zdezorientowane stworzenia było złym pomysłem, choć zdecydowanie najłatwiejszym. Wystarczyłoby zwykłe zaklęcie lewitujące, aby przenieść stworzenia do zbiornika, gdzie mogłyby ukryć się na dnie. Jednak istniało ryzyko, że zamiast zostać w bezpiecznym miejscu, wyszłyby na ląd po to, aby zaatakować pierwszego napotkanego czarodzieja.
- Żywią się małymi skorupiakami… Skoro ryby nie pomagają, aby je wywabić, może spróbujemy transmutować je w ślimaki? – zaproponował, obracając różdżką w palcach, rozglądając się po okolicy. Zauważył langustniki, które wcześniej wspomniał Walsh, a których było zdecydowanie więcej, niż byli w stanie przenieść do wody pojedynczo.
- Może moglibyśmy spróbować rozłożyć pułapkę, jakieś sieci? Mało przyjemne, ale bezpieczniejsze niż przenoszenie ich w rękach lub rzucanie na nich zaklęć lewitujących – zaproponował jeszcze, gestami wskazując o czym myślał. Siatkę mogliby przy pomocy różdżek przenieść bezpiecznie nad wodę i tam wypuścić langustniki. Plan choć nie był idealny, zdaniem Huanga miał potencjał, ale nie znał się za dobrze na drobnych zwierzętach, zdecydowanie preferując te większe, groźniejsze.

@Christopher Walsh

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:07;

Christopher widział, jak jego towarzysz rozgląda się uważnie, starając się najwyraźniej zorientować w sytuacji. Było to bardzo dobre i wskazywało na to, że mężczyzna mimo wszystko miał pojęcie o opiece nad zwierzętami, miał również pojęcie o tym, że sporą ich część jest niebezpieczna. Ich ostatnie spotkanie było niesamowicie wręcz śmieszne, pokazało, jak bardzo obaj byli nieprzygotowani na pewne wydarzenia i niebezpieczeństwa, ale mimo wszystko Walsh liczył na to, że tym razem będzie inaczej. Dlatego też wspomniał od razu, że oprócz ryb miał ze sobą również różnego rodzaju robaki, ale właściwie mogli spróbować z każdym elementem pożywienia langustników. Skorupiaki brzmiały równie dobrze, ostatecznie bowiem stanowiły całkiem spory element diety tych magicznych stworzeń.
- Obawiam się jedynie, że jest dla nich zbyt jasno i to powoduje, że nie mają najmniejszej ochoty na jedzenie - zauważył jeszcze z namysłem, nim ostatecznie nieco się cofnął, odnosząc wrażenie, że langustnik znajdujący się najbliżej nich, był już mocno zestresowany.
Christopher wiedział, że rzucanie czarów na langustniki może nie skończyć się zbyt dobrze, ale chwilowo również nie przychodziło mu do głowy nic, co mogłoby naprawdę im pomóc. Dlatego też, gdy Longwei przedstawiał mu swój plan, przyglądał się po prostu kamienistemu brzegowi i okolicznym, raczej niewielkim krzewom, które w tej chwili nie dawały dostatecznej osłony, by zasugerować langustnikom, iż są bezpieczne. Nie wyglądało to niestety dobrze, dlatego też Christopher zasugerował jeszcze, że mogą spróbować stworzyć dla nich bezpieczne schronienie w tym właśnie miejscu. Ostatecznie zaś sięgnął ponownie po przyniesiony przez siebie pokarm, odsuwając się na znaczna odległość, dostrzegając, że stworzenia zaczęły się niepokoić.
- Spróbuj w takim razie ściągnąć tu odpowiednią siatkę, a ja postaram się przekonać je do tego, by ruszyły we właściwym kierunku - stwierdził, właściwie od razu próbując się przekonać, jak podziała na lamgustnika zwyczajne aquamenti, licząc na to, że trafiając częściowo w pobliże swojego preferowanego środowiska, poczują się jednak lepiej. Nie pomylił się za bardzo, bo jedno z magicznych stworzeń faktycznie się poruszyło, wsuwając się pod strumień wody, kierując się przy okazji do jednej z rozłożonych jako przynęta ryb. To był plus, co prawda niewielki, ale mimo wszystko plus, ostatecznie bowiem zaczęło dziać się coś dobrego.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:11;

Longwei przyglądał się, jak jego towarzysz pomocy langustnikom zaczyna podejmować bardziej odważne akcje. Najwyraźniej jednak woda, jaką zwierzę w auli w pobliżu była właśnie tym, czego to potrzebowało. Ostatecznie zwykle żyły w zbiornikach wodnych, a na zer wychodziły nocą, co wspomniał Christopher. Niestety trudno było sprawić, aby okolica wokół nich stała się ciemna, jak o zmierzchu, nie ryzykując przy tym zostania pogryzionym przez homarowate zwierzę. Wywabienie więc ich z kryjówek było nie tylko ryzykowne, ale i mało prawdopodobne, choć tę tezę zdawał się chcieli obalić osobnik, który poruszył się za strumieniem wody w stronę zostawionej przez Walsha ryby. Być może mieli szansę pomoc stworzeniom.
- Dopytam, czy pracownicy rezerwatu jakąś mają - poinformował drugiego mężczyznę nim z cichym trzaskiem teleportował się do miejsca, z którego został oddelegowany na ten teren. Uśmiechnął się łagodnie, dostrzegając tę samą czarownice, która wskazywała mu miejsce na mapie, kiedy stawił się do pomocy. Longwei kótko opisał jej zachowanie langustników, dodając, że nie mają zbyt dużej możliwości przeniesienia ich bezpiecznie do zbiornika. W formie pomocy otrzymał od czarownicy zwykłą sieć do połowu ryb, ale nie narzekał. Uśmiechał się delikatnie, wracając przy pomocy teleportacji do Chrisa.
- Mam siatkę, żeby spróbować je złapać... To rozłożę ją tutaj, a ty spróbuj je tutaj zagonić - zaproponował, rozkładając jednocześnie pułapkę. Wierzył, że każdy langustnik, którego będą próbowali nakłonić zdoła bez problemu wejść w pułapkę, do której poprosił Chrisa, żeby wrzucił trochę robaków. Pech chciał, że pierwszy langustnik, gdy tylko wyczuł, że pojawił się jeszcze jeden czarodziej, zaczął uciekać, niesamowicie szybko jak na wodne stworzenie, nie zwracając na nic uwagi.
- Nie wziąłem pod uwagę, że mogą uciekać - mruknął Lingwei, wyciągając różdżkę, aby rzucić zaklęcie drętwota tak, żeby nie trafić w langustnika, ale zmusić go do biegu w drugą stronę, wprost w pułapkę.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:16;

Nie miał powodu, żeby sprzeciwiać się Longweiowi. Szukanie siatki, czy próby ściągnięcia jej w to miejsce były co najmniej szalone i zupełnie niepotrzebne, jeśli mogli poradzić sobie inaczej. Dlatego też jedynie skinął głową, obiecując, że postara się jakoś wpłynąć w tym czasie na langustnik, by przypadkiem nie oddaliły się jeszcze bardziej od jeziora. Widział doskonale, jak każdy ich ruch denerwował zwierzęta, jak nie umiały się uspokoić i był pewien, że jeszcze chwila i zaczną ostrzegawczo poruszać szczypcami. Nie miał najmniejszej ochoty się z nimi spotykać i podejrzewał, że jego towarzysz wolałby tego uniknąć jeszcze bardziej od niego.
Kiedy był sam, zastanawiał się poważnie nad tym, jakiego potencjalnie mógłby użyć jeszcze zaklęcia, żeby jakoś wspomoc langustniki, ale wszystko wydawało mu się wręcz absurdalne. Fumos brzmiało mało prawdopodobnie, a wszystkie czary pozwalające na postawienie bariery zmuszały go mimo wszystko na to, by wszedł pomiędzy zwierzęta i spróbował pogonić je w drugą stronę. Rozważania te przerwało pojawienie się Longwei i jego dalsze propozycje, na które przystał.
- Płoszysz je! - krzyknął, kiedy tylko jego towarzysz spróbował rzucić zaklęcie w pobliżu uciekającego langustnika, a Chris zdał sobie sprawę z tego, że jeszcze chwila i zostaną zaatakowani. Zapewne właśnie z tego powodu zareagował dość odruchowo, rzucając w ich stronę confundus licząc na to, że je rozproszy, do czego ostatecznie doszło, a on nie czekając na to, co dalej, spróbował podsunąć im znowu kilka kawałków jedzenia. Jeden z lagustników, najpewniej zupełnie przypadkiem, wszedł na rozłożoną siatkę, odnajdując rozłożoną tam przynętę i zdołał się nią zainteresować, podczas gdy Christopher próbował zapanować nad jego kompanami.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:24;

Longwei w jednej chwili zatrzymał się w miejscu, orientując się, że rzeczywiście wybrana przez niego metoda nie działała na langustniki tak, jak planował. Zagryzł policzek od środka, próbując znaleźć inny sposób, przyglądając się stworzeniom, które rozbiegały się w popłochu na wszystkie strony. Jednak widząc, że jeden wszedł na rozłożoną i przygotowaną siatkę, zainteresowany leżącą tam rybą, uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Spróbuję nieco inaczej, przepraszam – powiedział cicho do Chrisa, następnie rzucając proste zaklęcie lewitujące, aby jedną z przygotowanych ryb przesunąć w stronę kolejnego zdezorientowanego stworzenia. Trzymał pokarm niewiele przed langustnikiem, poruszając nim zachęcająco, aż zwierzę nie ruszyło przed siebie, polując na lewitującą rybę. Longwei na to czekał, przy pomocy różdżki sterując pokarmem tak, aby nie zniechęcić langustnika do polowania, aż stworzenie nie dotarło na rozłożoną siatkę. Dopiero tam pozwolił, aby zwierzę złapało pokarm, przerywając utrzymywane zaklęcie. Widział, że jeszcze jeden langustnik zainteresował się pokarmem, wciąż jednak tkwiąc przy krzakach, gdzie czuło się najwyraźniej bezpieczniej, niż na ścieżce.
- Najwygodniej byłoby, gdyby udało się nam w jakiś sposób zrobić dla nich większy cień… Ale nie znam żadnego zaklęcia, które mogłoby ma moment wyłączyć słońce w jednym punkcie – powiedział, zaraz kręcąc lekko głową. Przyglądał się zwierzętom wyraźnie zmartwiony, nie wiedząc, jak jeszcze mogli im pomóc wejść do siatki. Ostatecznie znów rzucił zaklęcie lewitujące na przygotowany pokarm, którego nie ruszał żaden z langustników, aby spróbować w ten sposób zachęcić je do wyjścia z raczej kiepskich kryjówek.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:27;

Przez chwilę Christopher zastanawiał się nad słowami drugiego mężczyzny, przypatrując się również temu, jak kolejne stworzenia podejmują próbę dotarcia do siatki, sięgnięcia po pożywienie, jakie dla nich przygotowali. Mimo wszystko woda i głód najwyraźniej były tym, co było w stanie wywabić je z pozornie bezpiecznych kryjówek, ale to wciąż było zbyt mało, by w jakiś sposób zaufały im na tyle, by za nimi podążyć. Co więcej, nauczyciel zielarstwa zdawał sobie sprawę z tego, że musiał trzymać się od langustników na tyle daleko, żeby przypadkiem nie postanowiły go zaatakować. Nie miał najmniejszej ochoty lądować znowu w Mungu, ale nie chciał również ich w żaden sposób rozdrażnić.
- Moglibyśmy osłonić je z góry jakimś większym kawałkiem materiału. Kiedy wszystkie będą już na siatce, przesuniemy je ostrożnie w stronę wody. Mam jeszcze nieco jedzenia, którym mogłyby się zainteresować - stwierdził, a później poprosił Longweia, by spróbował zwabić kolejne osobniki. - Cofnę się nad brzeg, przekonać się, czy możemy przemieścić je tam bez większego problemu. Powinniśmy znaleźć dla nich bezpieczniejszą kryjówkę gdzieś pośród kamieni.
Odwrócił się, by ostrożnie wycofać się na bok, oceniając odległość, na jaką musieli przemieścić stworzenia, żeby wyciągnąć je ostatecznie z krzaków, w których się kryły. Obawiał się, czy te nie zdążą się zdenerwować, starał się więc znaleźć jak najbezpieczniejszą drogę na brzeg jeziora, jednocześnie oceniając możliwość znalezienia wygodnych kryjówek przez langustniki. Przerzucenie ich gdziekolwiek nie doprowadziłoby do niczego dobrego, tak więc starannie wybierał miejsce, w które musieli się z nimi przemieścić, licząc na to, że zwierzęta nie ucierpią bardziej w czasie tej podróży.
- Będziemy musieli przejść z nimi większy kawałek - oznajmił, kiedy wrócił i właściwie od razu umieścił na sieci nieco więcej pożywienia, wiedząc, że to może faktycznie przyciągnąć ostatecznie uwagę langustników. - Część zostawiłem już w pobliżu brzegu, może to zachęci je, żeby tam zostały.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:32;

Longwei skinął lekko głową, próbując zwabić kolejne langustniki, poruszając nieznacznie rybą. Nie każde ze stworzeń zwracało na nie uwagę od razu, ale nie poddawał się, wiedząc, że skoro udało się z jednym, powinno udać się i z resztą. Skupiał uwagę zwierząt na rybie, na którą znów rzucił zaklęcie lewitujące, starając się odciągnąć ich spojrzenia od Chrisa gdy ten się wycofywał. Jednocześnie Longwej zastanawiał się, jakim materiałem mieliby osłonic langustniki od słońca. Być może wystarczyłoby jedynie zdjąć bluzę i powiększyć ją zaklęciem? Nie był jednak dobry z transmutacji, a nie wiedział, jak w tym temacie radzi sobie profesor zielarstwa.
- Zabawne, że są to w pewnym sensie homary, a jednak są stworzeniami lądowymi, prawda? - zagadał, gdy tylko Chris wrócił, informując, co odkrył na brzegu jeziora. Od razu przypomniało mu się, że te stworzenia, choć przebywały głównie w wodzie, uwielbiały skaliste brzegi, gdzie znajdywały swoje ciemne, małe jaskinie, w których mogły się skryć przed słońcem. To tłumaczyło z pewnością, dlaczego tak dobrze radziły sobie na lądzie, choć zdecydowanie powinny szybko znaleźć się w wodzie.
- Nie zdołałem wywabić jednego z tamtych krzaków… Jesteś dobry z transmutacji? Byłbyś w stanie powiększyć moją bluzę tak, żeby zrobiła odpowiedni cień dla langustników? - zapytał, obserwując, jak przedostatnie stworzenie wchodzi na siatkę, dopadając do ryby, aby ostrożnie zacząć ją jeść. Przenoszenie zwierząt w pełnym słońcu, gdy te były raczej nocnymi stworzeniami, nie było dobre, a jednocześnie Longwei nie uważał, aby dobrym pomysłem było, żeby znów któryś z nich oddalił się, zostawiając drugiego samego ze zdezorientowanymi zwierzętami.
- Mam nadzieję, że wkrótce Ministerstwo będzie wiedzieć, co zrobić z problemem z księżycem, bo za niedługo wszystkie stworzenia będą zachowywać się podobnie do tych biedaków - dodał jeszcze, podnosząc się z kucania, prostując nogi i rozglądając się za langustnikami, które mógł przypadkiem pominąć.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:36;

- Inny sposób rozwoju i ewolucji - stwierdził na to Christopher, aczkolwiek pokiwał lekko głową, bo pewne rzeczy były faktycznie nie do końca pojęte, zupełnie jakby świat mimo wszystko chciał mieć przed nimi tajemnice. Tajemnice, na które warto było czasami spojrzeć, które czasem warto było prześledzić, by dowiedzieć się czegoś więcej, jak choćby w tej chwili, kiedy przypatrywał się, jak langustniki ostatecznie zajmują się przyniesionym przez niego pożywieniem. Gdzieś przez jego głowę przemknęła myśl, że być może on również wszedłby w tego typu pułapkę, ale odrzucił na bok te rozważania.
- Tak, to akurat nie będzie zbyt duży problem - odparł, uśmiechając się lekko, dodając zaraz, że próba rzucenia cienia na langustniki była naprawdę dobrym pomysłem. Wcześniej nie wpadł na to, żeby spróbować wykorzystać do tego cokolwiek z zaklęć transmutacyjnych, ale teraz bez żadnego problemu wykorzystał engorgio, licząc na to, że cień powstały z lewitowanej przez niego bluzy drugiego mężczyzny nieco uspokoi magiczne stworzenia. Uśmiechnął się niemalże triumfalnie, kiedy tak się faktycznie stało, a potem cofnął się o kilka kroków.
- Musisz je w takim razie podnieść, poprowadzę nas. To nie tak daleko, więc może nie zdążą się zdenerwować - dodał, gdy ostatni z langustników, kryjąc się w cieniu rzucanym przez ich prowizoryczny baldachim, zdecydował się w końcu wejść na siatkę i sięgnął po oferowaną przekąskę. Zaraz też westchnął i skinął lekko głową. - Co ze smokami? Są nadal tak niespokojne, czy czują się nieco lepiej? - zapytał, nawiązując do ich pierwszej rozmowy, ciekaw tego, czy istniał cień szansy na to, iż na wzgórzach smoków było nieco bezpieczniej. Choć, szczerze mówiąc, Christopher po prostu w to wątpił.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:38;

Huang ucieszył się, kiedy tylko okazało się, że jego partner w wykonywaniu zadania zleconego przez rezerwat okazał się być dobry z transmutacji. Uśmiechnął się szeroko, widząc, jak jego bluza robi się coraz większa, aż w końcu dała odpowiedni cień langustnikom, dzięki któremu zwierzęta mogły się odrobinę rozluźnić i z większą ochotą zacząć jeść. Miło się na to patrzyło, choć jednocześnie wywoływało dziwne skojarzenia. Longwei w jednej chwili pomyślał o licznych smokach, które zyskiwali jako odebrane nielegalnym kłusownikom, którzy porwali zwierzęta, korzystając z ich zdezorientowania.
Ostrożnie podniósł siatkę przy pomocy zaklęcia, kierując się za Chrisem. Krok po kroku zbliżali się w stronę brzegu, ale starał się nie przyspieszać, aby nie wystraszyć stworzeń. Nie mógł też przypadkiem wyjść siatką poza cień rzucany przez jego bluzę.
- Prawdę mówiąc, nie wiem z którymi smokami lepiej się pracuje. Tymi, które skrzywdzili ludzie, choć wychowywali je od jaja, czy tymi, które zdezorientowane robiły sobie krzywdę i trzeba było im pomóc - odpowiedział, kręcąc lekko głową. Nie był pewny, jak długo jeszcze będzie trwał ten dziwny stan bez księżyca, ale powoli tracili pomysły, jak pracować ze smokami. Nie było jednak miejsca, gdzie można byłoby wypuścić je na wolność. Zbyt wiele mugolskich miast, a zbyt mało pustych terenów zostało na świecie. Smoki z kolei, jeśli tylko puścić je na odpowiedni teren, dość szybko zaczęłyby polować, również na ludzi. Teraz, zdezorientowane, rozdrażnione, być może zachowywałyby się jeszcze gorzej, niż na wzgórzach, pod okiem treserów.
- Zostaje pytanie, jak zachęcimy je do opuszczenia siatki bez dodatkowego stresowania ich? - spytał, wskazując brodą na langustniki, które poruszały ostrzegawczo szczypcami.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:40;

Christopher, choć słuchał uważnie tego, co miał do powiedzenia drugi mężczyzna, koncentrował się głównie na tym, by bezpiecznie dotarli na miejsce, które wcześniej znalazł. Widział już, że langustniki zaczynały się niepokoić, że były gotowe do tego, żeby ich zaatakować, jeśli tylko coś nie pójdzie po ich myśli, dlatego też nie chciał dodatkowo się rozpraszać, co niewątpliwie prowadziłoby do większych problemów. Wskazał zatem ostatecznie drugiemu mężczyźnie, gdzie powinien umieścić siatkę i osunął na bok transmutowaną wcześniej bluzę, by na langustniki ponownie padły słoneczne promienie.
- Tutaj jest dużo miejsc, w których mogą się schować - powiedział, wskazując jednocześnie na kamienie, na niewielkie jamy pod nimi, na sporo cienia i nieco wody, której było w pobliżu całkiem dużo. - I została mi reszta jedzenia dla nich, którą przyniosłem - dodał jeszcze.
Sięgnął po pokarm, żeby zacząć rozsyłać go po okolicy przy pomocy prostych zaklęć, nie chcąc zbliżać się do stworzeń, które nieco się ożywiły, kiedy znalazły się w lepiej znanych sobie warunkach. Najwyraźniej również czuły się tutaj bezpieczniej, co spowodowało, że Christopher odetchnął głębiej. Nie miał pojęcia, na jak długo im pomogli, na jak długo sprawili, że langustniki nie zaczną na nowo uciekać od swoich bezpiecznych kryjówek, ale nie wiedział, co mogliby jeszcze zrobić.
- Pewnie można by zasugerować pracownikom rezerwatu postawienie jakichś barier, ale nie jestem pewien, czy to dobre rozwiązanie. Ograniczylibyśmy je. Podejrzewam, że coś podobnego zagniewałoby je równie mocno, co smoki? Sam nie wiem, to jedynie moje przypuszczenia - stwierdził, wzdychając ciężko, upewniając się jeszcze, czy langustniki były w tym miejscu faktycznie bezpieczne, dochodząc do wniosku, że z brzegu miały już bardzo blisko do wody, gdzie mogły zacząć poszukiwać świeższego pożywienia i zapewne mogły się tam również skryć.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:47;

- Pewnie tak. Smoki trzymamy jednak dość daleko od barier ochronnych co z jednej strony pozwala na to, żeby niezbyt rozgarnięci czarodzieje, którzy przypadkiem tam się znajdą, nie stali się nagle zdobyczą dla nich, ale też i nie denerwują się, że nie mogą gdzieś polecieć. Z langustnikami pewnie byłoby podobnie - powiedział, patrząc jak stworzenia rozpraszają się po skalistym brzegu, jak odnajdują swoje miejsca. Longwei uśmiechał się przy tym lekko, zadowolony ze wspólpracy, z tego, że udało im się pomóc.
Odwrócił się w stronę Christophera, chcąc wrócić do tematu, który kiedyś poruszyli, siodła dla magicznych stworzeń, kiedy poczuł się mało przyjemnie. Właściwie to nie było dobre określenie, ale nigdy nie był poetą i nawet w swojej głowie nie był w stanie określić tego nagłego chłodu, który zaczął go ogarniać. Zresztą nie tylko jego, bowiem roślinność wokół nich zaczęła pokrywać się szronem. Langustniki, wyczuwając niebezpieczeństwo prędko skryły się w swoich jaskiniach i pod kamieniami, zostawiając czarodziei samych.
- Christopher… Czy ty potrafisz wyczarować patronusa? - spytał cicho, zaciskając nerwowo palce na różdżce. Miał wiele przyjemnych wspomnień, wiele na tyle silnych, że powinny stworzyć silnego obrońcę, a jednak nigdy to zaklęcie mu nie wyszło. Ilekroć nie próbował w domu, nigdy nie potrafił zrobić nic ponad wyczarowanie mglistej ściany. Coś, co być może utrzymało na moment dementora z dala od niego, jednak zdecydowanie nie było wystarczające. Wszystko wskazywało na to, że i teraz będzie mieć okazję do przećwiczenia zaklęcia, wierząc, że drugi mężczyzna jest bardziej uzdolniony od niego w tym względzie.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 21:58;

Wyjaśnienia drugiego mężczyzny spowodowały, że Christopher westchnął cicho, przymykając powieki, dochodząc do wniosku, że najwyraźniej będzie musiał pomyśleć o czymś innym. On, albo raczej pracownicy rezerwatu. Ostatecznie bowiem, o czym zaraz wspomniał, langustniki nie mogłyby mieć nazbyt wielkich barier, bo inaczej znowu oddaliłyby się od swojego bezpiecznego legowiska, znowu znalazłyby się daleko poza wodą, poza możliwością upolowania czegoś, co byłoby dla nich dostatecznie pożywne i właśnie to go martwiło.
Przypatrywał się im jeszcze, kiedy nagle okolica stała się dziwnie zimna, powodując, że na jego przedramionach pojawiła się gęsia skórka, a serce uderzyło nieco mocniej. Magiczne stworzenia niemalże natychmiast się wycofały, a Christopher w pierwszej chwili miał ochotę również zniknąć w jakimś zakamarku, teleportować się natychmiast, zniknąć. Zamiast tego rozejrzał się prędko, starając się zorientować, skąd właściwie nadchodził dementor.
Wydawało mu się jednak, że nie było właściwie czasu na to, żeby się nad tym jakoś głębiej zastanawiać, dlatego też po prostu pospiesznie, aczkolwiek bardzo pewnie wypowiedział: expecto patronum, by po chwili pozwolić pomknąć przed siebie borzojowi. Patronus zerwał się do biegu, by zaraz zawrócić, jakby chciał powiadomić swego pana, że nie jest przekonany, przed czym powinien go bronić. Trwało to ledwie chwilę, wprawiając Christophera w jeszcze większy niepokój.
- Chodź - powiedział pospiesznie, chwytając drugiego mężczyznę za nadgarstek, wiedząc, że musieli się stąd oddalić.
Nie było im to jednak dane, bo w następnej chwili dementor, którego do tej pory nie widział, ruszył ku nim, nie przejmując się szczególnie mocno widmowym borzjoem. Patronus zareagował jednak natychmiast, ruszając ku swojemu przeciwnikowi, próbując odciągnąć go od swojego pana, przegnać go na cztery wiatry i nie dopuścić do tragedii. Dementor zdawał się jednak z tego niemalże kpić.
- Musisz… - wyrzucił pospiesznie, mając świadomość, że ta walka będzie kosztowała go o wiele więcej, niż podejrzewał, tym bardziej że patronus zaczął nieoczekiwanie migotać.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:01;

Longwei nie przejmował się w tej chwili tym, że nowy znajomy chwyta go z taką lekkością za rękę. Sam zrobił podobnie za ostatni razem, gdy próbował uciekać z Augustem przed dementorem. Nauczony tamtą porażką, gdy teleportował ich w miejsce pozbawione magii, gdzie ich różdżki uległy zniszczeniu, nie chciał próbować teleportować się w tej chwili. Czuł, jak chłód powoli zaczyna przemieniać się w poczucie bezradności i bezsilności, gdy raz po raz w jego głowie pojawiała się myśl, że nie potrafi się obronić.
- Ja… Ja nie potrafię… - powiedział cicho, wpatrując się w migoczącego patronusa Christophera, czując mimowolny lęk, coś czego nie odczuwał w takim stopniu nawet stojąc przed smokiem. W pracy miał jakieś szanse na pokonanie bestii, czy ucieczkę, ale teraz było inaczej.
- Expecto patronum - wypowiedział prosto, wyciągając różdżkę przed siebie. Starał się, aby w jego głosie nie było słychać niepewności. Najwyraźniej jednak nie miało znaczenia jak bardzo próbował, z jego różdżki wydobyła sie jedynie mglista poświata, przytrzymująca na chwilę dementora z dala od nich. Trudno jednak powiedzieć, czy dementor obawiał się bezkształtnej formy zaklęcia, czy jedynie czekał, wyczuwając łatwą zdobycz w stojących przed nim czarodziejach. Nie musiał długo czekać, aby niby tarcza zniknęła, a Longwei przymknął oczy, czując się gorzej, gdy w głowie odtwarzały mu się wszystkie mniej przyjemne wspomnienia.
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:04;

Christopher nie miał do tej pory okazji spotkać się z dementorami. Nie po swoim powrocie do Wielkiej Brytanii i dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, jak trudno było z nimi walczyć, zupełnie, jakby i w nich przeszła jakaś przemiana, której nie był w stanie opisać. Magiczny świat zdawał się szaleć, zdawał się wędrować nie tą ścieżką, którą powinien i mężczyzna odczuł to teraz niesamowicie boleśnie. Zacisnął jeszcze mocniej palce na nadgarstku Longweia, starając się zmusić go do tego, by stanął za nim, ale odnosił wrażenie, że to nie miało sensu, że w niczym by im nie pomogło. Czuł, że szczęście, które pozwalało mu na wyczarowanie patronusa, jakby zelżało.
Dementor, co zabawne, faktycznie sprawiał wrażenie, jakby jedynie czekał na ich błędny ruch, aż skończą się z nim bawić w tak żałosny sposób. Przegoniony na trochę przez widmowego borzoja, zbliżył się ponownie, nie robiąc sobie właściwie zupełnie nic z tej mgły, jaka pojawiła się za sprawę opiekuna smoków. Serce Christophera natychmiast zaczęło bić o wiele mocniej, wywołując w nim strach, a i on poczuł, jakby zaczynało dusić go poczucie beznadziei.
Zacisnął z całej siły zęby, przywołując do siebie wszystkie te szczęśliwe chwile, które powodowały, że odczuwał spokój, że wracała mu wiara w to, że cokolwiek się wydarzy, zakończenie będzie szczęśliwe. Uniósł ponownie różdżkę, walcząc z tym natłokiem nieszczęścia i lęku, jakie próbowało się w niego wlać ze znaczną siłą.
- Expecto patronum - powiedział raz jeszcze, czując jednak, że nie był dostatecznie skoncentrowany. Widział to również po patronusie, który chociaż przyjął właściwy kształt, był o wiele słabszy, a jego próby powstrzymania dementora polegały głównie na blokowaniu drogi, do czarodziejów, nie na czymś innym. - Spróbuj jeszcze raz - rzucił cicho do Longweia, wiedząc, że jego strach, poczucie nieszczęścia, mogły zapewne oddziaływać również na niego, zaś determinacja dementora wydawała mu się tym razem wręcz niesamowicie mocna. Nie zdziwił się zatem za bardzo, gdy cofnąwszy się o kilka kroków, dostrzegł, jak borzoj rozmywa się we mgłę.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:27;

- Nie potrafię… Nie chodzi o wspomnienie… Chyba… - odpowiedział Longwei, starając się nie upaść na kolana, wiedząc dobrze, że wtedy jedynie ulatwiłby wszystko dementorowi. Próbował skupić się na tym, co sprawiało mu szczęście, na smokach, pracy z nimi, ale od razu myślał o tych biedakach, którym nie zdołali ostatnio pomóc, albo które przybywały do nich okaleczone. Nawet wspomnienie dnia, gdy zdał kurs tresera smoków, nie wydawało się dostatecznie silne, mimo to podniósł różdżkę, gdy tylko borzoj się rozpłynął w powietrzu.
- Expecto… Expecto patronum - wypowiedział zaklęcie, poprawiając się, aby brzmiało bardziej stanowczo, licząc, że jego mglista tarcza utrzyma się odrobinę dłużej. Nie wierzył, że przyjmie jakikolwiek kształt, że stanie się jakimś stworzeniem. Obserwował, jak dementor powoli zbliża się do nich i mimo tarczy tuż przed nimi, wysysa z nich szczęście, karmiąc się poczuciem bezradności. Longwei znów zaczął myśleć o ucieczce, próbując teleportacji. Być może każdy z nich mógłby uciec sam, ale nie wiedział, czy przypadkiem nie teleportowaliby się wraz z dementorem. Jeśli w czasie takiej podróży mogło dojść do rozszczepienia, z pewnością mogło również dojść do pocałunku śmierci.
Wkrótce jednak mgiełka zniknęła, a dementor ponownie ruszył ku nim. Huang próbował trzymać się dzielnie, powtarzając zaklęcie, uparcie odbijając przeciwnika od nich. Co prawda męczył się, miał wrażenie, że jego determinacja i wiara w szczęście nie są wystarczające, ale wierzył, że w końcu Christopher zdoła wyczarować na tyle silnego patronusa, aby dementor zrezygnował z kolacji z nich.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:29;

Być może niepowodzenia Christopher należało zrzucić na to, co obecnie działo się w Anglii, być może na pewne zmęczenie związane z wcześniej wykonywanym zadaniem, trudno było powiedzieć. Jakkolwiek jednak by nie było, mężczyzna zaczynał odczuwać coraz to większy ciężar, coraz to większą beznadzieję, gdy docierało do niego, że w tej chwili musiał również najwyraźniej ochronić swojego towarzysza. Trudno było powiedzieć, czy Chris odczuwał w tej chwili niechęć gniew, czy może irytację wywołaną takim stanem rzeczy, bo po prawdzie wszystko zdawało się w nim zlewać w całość. Cała niechęć, niepewność i świadomość, że jeszcze chwila i naprawdę spotka ich coś złego.
Być może właśnie dlatego pociągnął za sobą Longweia, zaraz po tym, jak zacisnąwszy zęby raz jeszcze rzucił stosowne zaklęcie, przypatrując się z pewna determinacją borzojowi. Patronus tym razem ani trochę nie migotał, zupełnie jakby szczęśliwe wspomnienie, jakie powołało go do życia, było odpowiednio silne. Christopherowi zależało w tej chwili na tym, żeby patronus zatrzymał dementor w miejscu, dając im szansę oddalenia się od brzegu, od niebezpiecznych kamiennych występów, co na całe szczęście się udało. Mężczyzna, zerkając pospiesznie za siebie, zdołał wyciągnąć ich na ścieżkę biegnącą wzdłuż jeziora, zaraz jednak poczuł ponownie chłód, który niemalże go zmroził, powodując, że w jego umyśle nie pozostała ani jedna spokojna myśl. Wydawało mu się, że miał coś właśnie zasugerować, ale jedyne co teraz czuł to to, że jakikolwiek jego pomysł okazałby się niczym więcej, jak porażką, jaką nie prowadziłaby ich w bezpieczne, spokojne miejsce. Spróbował odetchnął głębiej, próbując nad tym zapanować, ale był niemalże pewien, że właśnie zaczęły trząść mu się dłonie, co było tak żałosne, jak i on sam.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:32;

Longwei dał się pociągnąć na ścieżkę, nie wiedząc do końca co się dzieje. Miał ochotę płakać z tego poczucia beznadziejności, choć nie pamiętał kiedy ostatni raz łzy potoczyły się z jego oczu. Zacisnął zęby, powtarzając sobie w myślach, że to wszystko jest jedynie złudzeniem, działaniem dementora, które mógł pokonać. Czy raczej mógłby, gdyby opanował w końcu zaklęcie patronusa. Jednak nie to było najważniejsze. Iwedział, że powinien skupić się na tym, aby jakkolwiek pomóc Christopherowi, który starał się bronić ich przy pomocy swojego srebrzystego borzoja, który dzielnie stawiał czoło ich przeciwnikowi. Nigdy wcześniej Longwei nie spotkał się z dementorem tak wygłodniałym, jak ten. Przez moment zaczął się zastanawiać, czy przypadkiem nie było ich dwóch, skoro nie potrafili go przegonić. Być może nie byli za słabi, a zwyczajnie mierzyli się z większą ilością zjaw. Nim zdołał zapytać o to swojego towarzysza, wszystko wokół nich znów pokrył szron.
-Expecto patronum – wypowiedział twardo zaklęcie, odwracając się w stronę dementora, dostrzegając to, co kryło się pod jego kapturem. Srebrzysta tarcza na moment zajaśniała między nimi, bardziej drażniąc stworzenie, które wydało z siebie przedziwny świst, niby jęk, nim uniósł się ponad nich, najwyraźniej zamierzając nie atakować ich z naprzeciwka, niczym zwykły człowiek. W tej chwili kojarzył się Longweiowi niczym sęp, który wypatrzył ledwie żywą istotę na pustyni i tylko czekał, aż ta padnie, aby do niej dopaść.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:34;

Zmęczenie, jakie w tej chwili odczuwał Christopher, było wręcz nieznośne. Wiedział oczywiście, skąd się brało, skąd wzięła się w nim słabość i niechęć, skąd wzięło się w nim to poczucie beznadziei i chęć poddania się, ale wydawało mu się, że nigdy do tej pory coś takiego nie było aż tak silne. Obserwowanie dementora, który się do nich zbliżał, było dla niego prawdziwą udręką, a gdzieś na dnie jego umysłu czaiła się myśl, że dokładnie tak powinno być, że przecież nie mieli powodu ku temu, żeby w ogóle się bronić. Prędko jednak potrząsnął głową, próbując zwalczyć w sobie to wściekłe uczucie pustki, jakie zdawało się go całego wypełniać.
Widząc, jak słaba mgiełka wyczarowana przez Longweia niemalże gaśnie, powodując, że dementor miał do nich dostęp, spróbował raz jeszcze skłonić swojego patronusa do tego, by przegnał od nich to potworne stworzenie. Nie było to łatwe, kosztowało go wiele wysiłku i tym razem ograniczało się znowu do migoczącej dość mocno postaci borzoja. Dziwnie małego, jakby nieoczekiwanie został miniaturą, co w przedziwny sposób zirytowało Christophera, jednocześnie podsuwając mu pomysł, na który zapewne powinien wpaść sporo wcześniej.
- Musimy rzucić zaklęcie jednocześnie - stwierdził, oddychając z pewnym trudem, ciągnąc opiekuna smoków za sobą, nie pozwalając mu na to, by ten przebywał zbyt blisko dementora, wiedząc, jaki ten miał na nich wpływ, jak bardzo nimi szarpał, jak bardzo próbował pozbawić ich wszelkich możliwych sił. Nie było również szans na to, żeby faktycznie patronus zielarza utrzymał stwora z dala od nich, potrzebowali czegoś o wiele silniejszego, a Longwei musiał się skoncentrować, jeśli mieli to przetrwać.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Longwei Huang
Longwei Huang

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177cm
C. szczególne : krwawa obrączka na serdecznym prawym palcu, tatuaż chińskiego smoka na lewej ręce, runa jera na karku, blizny na łydce i na plecach, łagodny uśmiech
Galeony : 2771
  Liczba postów : 1083
https://www.czarodzieje.org/t20234-longwei-huang#630705
https://www.czarodzieje.org/t20253-poczta-longweia#631638
https://www.czarodzieje.org/t20251-longwei-huang#631542
https://www.czarodzieje.org/t21405-longwei-huang-dziennik#693068
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:35;

Longwei zdawał się nie wiedzieć, nie rozumieć, co się wokół nich dzieje. Gdyby ktokolwiek zapytał go, czy miał nieszczęśliwe dzieciństwo, czy w jego życiu pełno było smutku, powiedziałby, że nie. Teraz kiedy dementor z takim zamiłowaniem wyciągał z niego wszystkie, nawet te zapomniane, przykre wspomnienia, czuł się jak w potrzasku. Jak przez mgłę widział wszystko wokół nich, mając wrażenie, że nawet nie słyszy tego, co mówił do niego Christopher. Musiał skupić się w pełni na jego słowach, na jego obecności, która uświadomiła mu, w jak kiepskim są położeniu. Zacisnął zęby, odsuwając się, byle dalej od dementora i niewielkiego borzoja. Mieli razem rzucić zaklęcie, tak? Miał nadzieję, że Walsh był pewny tego, co proponował, widząc dobrze, jak słabo wychodziło mu rzucanie zaklęcia patronusa do tej pory.
- W porządku - odpowiedział słabym głosem, zaciskając mocno palce na różdżce. Teraz musiało się udać, po prostu nie mieli innych możliwości… Poza teleportacją. - Najwyżej teleportuj się jak najdalej, ja zrobię to samo - powiedział jeszcze, czując, że po teleportacji z pewnością zwróciłby wszystko, co zjadł w ciągu ostatnich dni. Skupił się znów na zaklęciu, nie myśląc już o niczym innym, próbując włożyć w nie wszystkie swoje szczęśliwe wspomnienia, to, co wywoływało ciepło w jego piersi, mając nadzieję, że wystarczy. Czekał już tylko na znak Chrisa, aby wypowiedzieć równo z nim zaklęcie, celując różdżką w dementora.

______________________

I won't let it go down in flames
Powrót do góry Go down


Christopher Walsh
Christopher Walsh

Nauczyciel
Wiek : 35
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, blizny na piersi po jadzie akromantuli, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Galeony : 4777
  Liczba postów : 2285
https://www.czarodzieje.org/t18076-christopher-o-connor#514253
https://www.czarodzieje.org/t18088-poczta-chrisa#514438
https://www.czarodzieje.org/t18079-christopher-o-connor#514252
https://www.czarodzieje.org/t18310-christopher-o-connor-dziennik
Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8




Moderator




Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 EmptyCzw Maj 26 2022, 22:36;

- To ostateczność - stwierdził Christopher, wiedząc, że salwowanie się ucieczką w tej chwili nie było tak naprawdę najlepszym pomysłem, bo jedynie Merlin wiedział, co mogłoby się wtedy stać. Teleportacja nie była nigdy jego mocną stroną i podejrzewał, że w zaistniałych okolicznościach mógłby zrobić sobie krzywdę, toteż liczył na to, że jego plan się powiedzie. Wciąż nie rozumiał, dlaczego pozbycie się dementora było aż tak trudne, ale to nie był właściwy czas na takie rozważania. Nie prowadziłyby bowiem do niczego dobrego, wprowadzając jedynie zamęt w ich głowach i odciągając ich uwagę od tego, co mogło ich w tej chwili uratować.
Szczęśliwych wspomnień. Cofnąwszy się o kilka kroków, skinął Logweiowi głową na znak, że powinni spróbować raz jeszcze rzucić zaklęcie, a później złapał głębszy oddech i skoncentrował się na tym wszystkim, co wiązało się w jego życiu z radością, z prawdziwym zadowoleniem, z tym wszystkim, co było tak dalekie i obce od chłodu dementora, od jego potworności, od tego, w co w pewien sposób próbował ich wciągnąć. Przełknął ślinę, po raz kolejny rzucając właściwe zaklęcie, czując się o wiele pewniej, wiedząc, że drugi mężczyzna robił w tej chwili dokładnie to samo.
Tym razem borzoj nie okazał się jedynie drżącą mgłą i bez wahania pomknął w stronę dementora, mierząc się z nim, jak z prawdziwym przeciwnikiem, nie próbując jedynie stawać mu na drodze, ale faktycznie próbując go odgonić, próbując go przegnać. Chris obawiał się nieco, że był to z jego strony jedynie ostatni zryw zmęczonego ciała i umysłu, więc liczył na to, że tym razem dementor się wycofa, a oni naprawdę nie będą musieli natychmiast uciekać się do teleportacji.

______________________

After all these years
you still don't know
The things
that make you
beautiful
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 QzgSDG8








Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty


PisanieJezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty Re: Jezioro Niezwyciężonego  Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Jezioro Niezwyciężonego

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Jezioro Niezwyciężonego - Page 3 JHTDsR7 :: 
Dolina Godryka
 :: 
Rezerwat
-