Obecny czas to 16.05.24 8:16

Znaleziono 1 wynik

Łąka nieopodal lasu

Holly nie spodziewała się, że ktoś na nią wpadnie, a że była sporo mniejsza od tego ktosia, zatoczyła się w tył i wpadła wprost na #Doriana. Chwyciła się jego ramienia, żeby nie spaść, spoglądając na niego przepraszająco z dołu. Nie zdążyła nic powiedzieć, kiedy mężczyzna będący źródłem tego zdarzenia przeprosił ją za tą okoliczność. Wbrew temu, ze powinna być na niego zła, Holly uśmiechnęła się do niego zadowolona z jego dobrych chęci i troski, rzucając odruchem:
Nic się nie stało. To ja przepraszam. Wplątałam Ci się pod nogi.
Nie, po prostu stała w miejscu, tyłem do #Belphegora zresztą, wiec nie mogła go widzieć, ale to nie szkodziło, żeby go za to przeprosić. Zwróciła jednak swoją twarz bardziej w kierunku drugiego z gryfonów, bo na chwilę zapomniała o jego stanie i teraz sobie przypomniała, wsłuchując się w jego słowa. Był tak bardzo miły i otwarty na jej pomoc, że aż zrobiło jej się cieplej na duszy, a policzki zaszły jej na chwilę czerwienią, zanim jej uwagę rozproszyły działania wokół niej. Wszyscy rzucali zaklęcia, więzili się w bańkach, a ona stała sobie, skupiona na tym tak mocno, że nawet nie zauważyła, że dalej przytrzymuje się ramienia Doriana.
Wybiorę się z tobą, do skrzydła — rzuciła nagle, przechodząc na wprost niego, w końcu puszczając jego ramię — chcę mieć pewność, ze wszystko będzie z tobą dobrze. Mogę?
Wpatrywała się w niego z taką nadzieją w jej tęczówkach oczu, że musiałby mieć mocną silną wolę żeby jej odmówić.
by Hollywood Ainsworth
on 12.04.16 23:42
 
Search in:
łąka
Temat: Łąka nieopodal lasu
Odpowiedzi: 950
Wyświetleń: 26243

Powrót do góry

Skocz do: