Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Półwil

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Steve Blackhorn
Steve Blackhorn

Nieokreślony
Rok Nauki : I studencki
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 10
  Liczba postów : 5
Półwil QzgSDG8




Gracz




Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Półwil  Półwil EmptyWto 12 Wrz 2023 - 10:57;

John był typowym Blackhornem. W zasadzie od swojego urodzenia kochał naturę, a im był starszy tym coraz bardziej czuł, że jego domem są lasy, pola, łąki, góry. W domu - jeśli akurat w nim przebywał - pojawiał się raz na kilka dni, a gdy ukończył Hogwart zamiast podjąć pracę w jakimś zakładzie związanym z magicznymi stworzeniami ruszył w podróż po całym świecie, by zostać naukowcem opisującym zwyczaje magicznych zwierząt oraz roślin. Johna nie było w domu kilka lat. Kiedy w końcu wrócił wszystkich zdziwiło to, że przybył nie sam ale z żoną i dzieckiem. Jeszcze bardziej zdziwiło ich to, że jego żona jest wilą…
Dziecko było chłopcem – półwilem. Dziadkowie z miejsca pokochali szkraba, który był radosny i pełen miłości do wszystkiego co żyje. Steve – bo tak miał na imię malec – zamieszkał wraz z rodzicami w niewielkim domku w Dolinie Godryka. Problemy zaczęły się kiedy w matce chłopca oddała się naturze wili i uciekła zostawiając męża i syna. Okazało się, że Steve jak na półwila przystało w tej stresowej sytuacji miał problemy z panowaniem nad gniewem. Co ciekawe jednak objawiało się to zachowaniami autoagresywnymi. Gdy chłopiec usłyszał o tym, że matka zostawiła ich samych z jego gardła wyrwał się nieludzki skrzek, twarz przybrała karykaturalny wyraz a on sam zaczął z miejsca walić głową w ścianę. Skończyło się to wizytą w szpitalu św. Munga gdzie chłopca uleczono i w napadach szału polecono stosowanie eliksiru spokoju.
Sposób okazał się skuteczny jednak ileż można szprycować dziecko eliksirami? Kiedy chłopak dostawał ataku szału był nie do powstrzymania. Mógł sobie zrobić dosłownie wszystko - zdarzały się złamania, rany cięte, omdlenia. Stało się przed wyborem - codzienne profilaktyczne wmuszanie w niego eliksirów bądź ryzyko. Wydawało się, że nie ma wyjścia z tej sytuacji. Tutaj z pomysłem przyszła babka chłopca – Elizabeth. Jeden z jej dawnych znajomych był kiedyś nauczycielem za granicą, a konkretnie w Taktshang. Na prośbę Elizabeth pojawiał się on kilka razy w tygodniu i uczył chłopca języka chińskiego poprzez zabawy oraz poznawanie świata. Nikt nie wiedział w jakim celu ma to służyć tym bardziej, że napady wściekłości nie stały się z tego powodu rzadsze. Niemniej jednak uszanowano decyzję Elizabeth tym bardziej, iż okazało się, że Steve ma wyjątkowy talent do języków. Zanim ukończył dziesiąty rok życia był w stanie w miarę swobodnie mówić po chińsku, natomiast gdy ukończył lat jedenaście na sugestię Elizabeth posłano go na naukę nie do Hogwartu ale właśnie do Taktshang.
Był to strzał w dziesiątkę. Szkoła, w której wiele uwagi poświęcano medytacji wpłynęła na psychikę chłopca zbawiennie. Początkowo Steve miał co prawda problem z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości. Sama nauka nowych umiejętności była trudnym zadaniem i przysparzała chłopcu dużo stresu co w połączeniu z naturą półwili było ciężkim do pokonania problemem. Chłopak co chwila lądował w skrzydle szpitalnym, a raz tylko dzięki szczęściu powstrzymano go przed śmiercią poprzez skok w przepaść z murów otaczających szkołę. Niemniej jednak regularne medytacje sprawiały, że chłopak coraz lepiej nad sobą panował a wybuchy gniewu zdarzały się coraz rzadziej. Już po koniec drugiego roku bardzo ciężko było go sprowokować do gniewu, natomiast na piątym roku mógł już całkowicie odstawić eliksir spokoju. Niemniej jednak nie wiadomo czy kiedyś jeszcze nie odezwie się w nim jego prawdziwa natura przekazana wraz z genami...
Powrót do góry Go down


Royce Baxter
Royce Baxter

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
C. szczególne : czasem noszę kolczyki w uszach i nosie
Dodatkowo : kapitan drużyny Ślizgonów
Galeony : 65
  Liczba postów : 245
https://www.czarodzieje.org/t22103-royce-baxter#724449
https://www.czarodzieje.org/t22188-royce-baxter#729937
https://www.czarodzieje.org/t22093-royce-baxter#724266
Półwil QzgSDG8




Moderator




Półwil Empty


PisaniePółwil Empty Re: Półwil  Półwil EmptySob 28 Paź 2023 - 15:16;

Hej! fairwyn
Podanie o genetykę powinno się w głównej mierze skupiać właśnie na niej. To, co jest opisane teraz, pasuje bardziej do uwzględnienia w historii postaci (czego zdecydowanie brakuje w karcie).
W zasadach dotyczących genetyki jest wyszczególnione co musi być w niej zawarte. Na początku skup się na tym jak wyglądał rozwój Steve'a do momentu pójścia do szkoły, jak rodzina pomagała mu w radzeniu sobie ze swoimi genami. Czy matka, która jak rozumiem na początku była obecna w jego życiu, dawała mu jakieś rady czy wręcz przeciwnie - była raczej dziką istotą i nie przywiązywała wagi do jego wychowania? Jaką rolę w tym odegrał jego ojciec - był i wspierał czy nie do końca sobie radził? Potem opisz jak wyglądało jego funkcjonowanie w szkole. Warto uwzględnić czy korzysta ze swojego uroku i jeśli tak to w jakich sytuacjach? Robi to w pełni świadomie czy niekoniecznie? Jak reagują na niego rówieśnicy - są zazdrośni, dokuczają mu czy lgną do niego i chcą z nim mieć jak największy kontakt?
Brakuje też wzmianki co w ogóle Steve myśli o tym, że jest półwilą. Czy docenia swoją naturę czy uważa ją za przekleństwo? Przydałby się opis jakie emocje w związku z tym odczuwa. Dodatkowo niejednokrotnie wspominasz o działaniach autodestrukcyjnych i uratowaniu przed śmiercią - czy miał zapewnione wsparcie specjalistów? Sam eliksir spokoju i medytacja nie wystarczy, aby poradzić sobie z trudnymi emocjami, które wynikają z ucieczki matki i swojej dzikiej natury.
Przeredaguj proszę to podanie, skupiając się na powyższych wskazówkach i tych, które są wspomniane pod kartą postaci. Przypominam, że długość takiego podania to przynajmniej półtorej strony w wordzie, czcionką Times New Roman 12, w tym momencie jest ono zdecydowanie za krótkie.

______________________




inspired by the fear of being average
Powrót do góry Go down
 

Półwil

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Półwil QCuY7ok :: 
rozwoj postaci
 :: 
Genetyki
-