Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Thomas Maguire

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Thomas Maguire
Thomas Maguire

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 179
C. szczególne : mam bardzo dziewczęcą twarz, upierdliwe rodzeństwo i piękne włosy, których nie umiem ogarnąć
Galeony : 142
  Liczba postów : 477
https://www.czarodzieje.org/t21412-thomas-maguire#693589
https://www.czarodzieje.org/t21422-poczta-thomasa#694418
https://www.czarodzieje.org/t21417-thomas-maguire#694123
https://www.czarodzieje.org/t21463-tommy-maguire
Thomas Maguire QzgSDG8




Moderator




Thomas Maguire Empty


PisanieThomas Maguire Empty Thomas Maguire  Thomas Maguire EmptyCzw Cze 02 2022, 17:20;


Thomas Ewan Maguire

DATA URODZENIA07.09.2002
CZYSTOŚĆ KRWI 50%
MIEJSCE URODZENIAdublin, irlandia
MIEJSCE ZAMIESZKANIAdublin, irlandia
W HOGWARCIE JEST OD KLASYI
OBECNIE JEST NA ROKUIX
WYMARZONY DOM ravenclaw
WYBRANY WIZERUNEKfinn wolfhard

Wyglad

WZROST 179 cm
BUDOWA CIAŁA patykowata i drobna
KOLOR OCZU brązowe
KOLOR WŁOSÓW brązowe
ZNAKI SZCZEGÓLNE włosy w wiecznym nieładzie, piegi
PREFEROWANE UBRANIA w ogóle nie przywiązuję do tego wagi – na lekcjach zawsze mam mundurek, ale po godzinach latam w luźnych swetrach czy bluzach, bo są ważniejsze sprawy niż ubrania;

Charakter


Jakiekolwiek działanie, choćby wydawało się spontaniczne i gwałtowne, jest przeze mnie tysiąc razy przemyślane. Wyjaśnienie nie musi się wpasowywać w powszechnie znane prawa logiki, bo najważniejsze, aby odpowiadało twierdząco na pytanie „czy to się sprawdzi?”. I naprawdę, nieważne czy przyniesie mi to lepsze stopnie, aprobatę społeczeństwa, dumę ojca czy radość z życia – ja muszę widzieć sens w tym, co robię. Przez to bardzo często pakuję się w kłopoty i zapominam o uczuciach innych, bo w ostatecznym rozrachunku liczę się tylko ja i korzyści, jakie mogę z tego wyciągnąć.
I to wcale nie jest tak, że jestem egoistą! Nie mógłbym nim być, skoro wychowywałem się w domu, w którym wszyscy o siebie dbamy i musimy jakoś ze sobą współgrać, aby nie doprowadzić do tragedii. Lubię to nazywać wolą walki i przetrwania w świecie, w którym aby zostać zauważonym, należy być kimś. Dlatego wśród dorosłych jestem miłym i uczynnym chłopcem pełnym ambicji, z bardzo sprecyzowanym planem na przyszłość, pomocnym kolegą i opiekuńczym bratem, który dla rodziny zrobi wszystko. Przy rówieśnikach błyszczę sarkastycznymi uwagami, śmiało wyśmiewam swoją niemęską aparycję, intuicyjnie dostosowuję się do ich sposobu bycia, byleby tylko nie odstawać i nie dawać im kolejnych powodów do żartów. Często bezrozumnie (jedynie pozornie, bo to zawsze wynik wnikliwych analiz) daję się wplątać w jakiś dziki plan, aby udowodnić, że mam niesamowicie interesującą osobowość.
A gdy zostaję sam, w końcu mam odpowiednie pole do manewru, aby narzekać na niefortunne skrzyżowanie genów (słowa wykapana babcia do tej pory objawiają się w formie najgorszego koszmaru), zaczytywanie się w kodeksy prawne, bo naprawdę wierzę w to, że zostanę świetnym prawnikiem czy też błądzenie wzrokiem myślą nieskalanym po niebie w poszukiwaniu jakiegokolwiek znaku, że to, do czego dążę jest warte mojego wysiłku. Bo nienawidzę marnotrawienia energii na sprawy, które przynoszą jedynie rozczarowanie.
Lubię wyobrażać sobie, że życie to szachownica, a ja, dzięki ciężkiej nauce i predyspozycjom środowiskowym, mam tę władzę, aby w odpowiedni sposób przestawiać pionki. Zanim cokolwiek ruszę na planszy, dokładnie to przemyślę i ułożę pięć awaryjnych planów, żeby nie dopuścić do sytuacji, w której tracę kontrolę, a swoboda działania to coś, do czego bezustannie dążę.
Zawsze dociekam prawdy, dlatego nie mam oporów przed mówieniem wprost co myślę, nawet jeśli to kogoś zrani. Moja krytyka oparta jest o standardy, które sam wyznaczam i jakimi się kieruję, więc często bywa dla innych niezrozumiała, ale zazwyczaj odkrywam to w momencie, gdy już coś powiem i jest za późno. To wcale nie przeszkadza mi w bronieniu swojego zdania, niezależnie od skutków, jakie to może przynieść.
Wciąż próbuję pogodzić w sobie wiele sprzeczności – bujną wyobraźnię i potrzebę, aby wszystko było zrozumiałe i logiczne, ciekawość świata w opozycji do czucia się bezpiecznie jedynie we własnym, doborowym towarzystwie czy też niskie poczucie własnej wartości kontra przeświadczenie, że jako jeden z nielicznych w tej szkole mogę coś osiągnąć. Ale z drugiej strony po co to robię? Być może wynika to z silnego pragnienia, aby wpasować się w jakieś ramy. A potem przypominam sobie, że to ja je tworzę.


Historia


Mój dom to porozrzucane dookoła karty z czekoladowych żab, kodeksy karne walające się w każdym pomieszczeniu, plagi gnomów ogrodowych, wściekle kąsających nas po kostkach i przekopujących rabatki, które w pocie czoła próbowaliśmy ogarniać. To poranki przepełnione kłótniami o ostatniego gofra i debaty czy najpierw powinno się dawać mleko czy płatki. To popołudnia spędzane na wspólnych zabawach, przepychankach oraz wyścigach na miotłach. To wieczory wypełnione śmiechem, partiami w eksplodującego durnia i afery o to, że Sweeney jak zwykle dostał najwięcej pianek do gorącej czekolady. Ale z całego serca kochałem ten harmider i dopiero w uporządkowanej przestrzeni paradoksalnie czułem się przytłoczony. Dlatego gdy nadchodził moment, w którym zdenerwowany tata i wtórujący mu Peter obwieszczali, że czas na rodzinne porządki i wspólnie zabieramy się do pracy, patrzyłem porozumiewawczo na Ryana, już w głowie układając plan co tym razem możemy zrobić. Z niewinnym uśmiechem wmawialiśmy Ruby, że musi posegregować książki ojca kolorystycznie, a potem ze zduszonym chichotem przyglądałem się jak ten wpada w furię, bo dzień wcześniej sam organizował wszystko alfabetycznie i zrozpaczony dopytywał siostry co jej strzeliło do głowy, aby ruszać jego rzeczy.
Nigdy nie ogarniałem co się u nas dzieje, bo synonimem do Maguire jest chaos. Kompletnie się od siebie różnimy, lubimy odrębne rzeczy i mamy inne priorytety, ale razem tworzymy jeden spójny organizm. Nie wyobrażam sobie życia bez taty, który choć wymagał od nas nie wiadomo czego, zawsze był obok i służył radą, poprzedzoną przydługawym i zbędnym wykładem. Bez nadętego Petera, stawiającego wszystko na rodzinę i starającego się jakoś ten cały cyrk trzymać w ryzach. Bez głupich żartów Ryana i tej charakterystycznej postawy nic mnie obchodzi, jakiej mu zawsze zazdrościłem. Gdy pomyślę, że mogłoby zabraknąć Ruby, z tą nierozumną odwagą i wręcz naiwną wiarą, że może wszystko, coś ściska mnie w sercu, bo kocham tego szoguna nad życie i to właśnie dzięki niej nauczyłem się, że to, co w życiu liczy się najbardziej to własne dobro. A Sweeney, ta malutka głupia gąska, która choć dopiero odkrywa co jest ważne, przypomina mi o pielęgnowaniu wewnętrznego dziecka.
I w tym wszystkim jestem gdzieś ja, który z jednej strony chce być kolejnym Maguire, który doskonale zna prawo i niedługo będzie wschodzącą gwiazdą Wizengamotu, a z drugiej jedyne, czego pragnę to tego wiecznego hałasu, niepewności i kłótni o ostatnią fasolkę wszystkich smaków (choćby miała smakować jak smarki trolla).

Rodzina


★ Ewan – tata, prawnik Wizengamotu, czarodziej półkrwi; często mówi jakieś nieistotne kocopoły i przez to mam wrażenie, że będzie ze mnie dumny dopiero wtedy, gdy zostanę prawnikiem;
★ Echna – mama, prawniczka Wizengamotu, czarodziejka półkrwi; odeszła, gdy miałem cztery lata i jedyne, co pamiętam to jej ciepły uśmiech i wielkie oczy przepełnione miłością;
★ Peter – starszy brat, prawnik Wizengamotu; trochę drętwy i pozbawiony wyobraźni, nie do zniesienia z tymi swoimi sztywnymi zasadami, ale gdyby nie jego czujność to nasz dom spłonąłby jakieś milion razy;
★ Ryan – starszy brat, pracownik Międzynarodówki; imponuje mi jego biegłość w językach i swoboda, z jaką podchodzi do wszystkiego, dlatego przez większość czasu próbuję być podobnym lekkoduchem i po nocach uczę się trollańskiego, aby mu dorównać;
★ Ruby – młodsza siostra, Gryfonka; wspaniałomyślnie uczę ją co to życie, a nasza relacja to połączenie przekomarzania się i kłótni o byle gówno oraz zduszonego chichotu, gdy wspólnie planujemy niezbyt mądre żarty;
★ Sweeney – młodszy brat, Puchon; chciałbym poświęcać mu więcej czasu, ale prawda jest taka, że nam ze sobą nie po drodze, być może dlatego, że wciąż w głębi duszy mam do niego żal o śmierć mamy;


Ciekawostki


★ raczej preferuję zdrobniałą formę mojego imienia i przedstawiam się jako Tommy, bo słysząc Thomas widzę w wyobraźni kogoś z kijem w dupie – a to zdecydowanie nie jest mój opis;
★ godziny poranne dla mnie nie istnieją i tylko wrodzona ambicja sprawia, że jestem w stanie zwlec się z łóżka przed dwunastą;
★ mam naprawdę dobrą pamięć, bo wystarczy, że przejrzę coś raz i zostaje mi to w głowie na dłużej – to chyba jedyna rzecz, której mogą zazdrościć mi inni;
★ gdy zapytasz mnie czemu tak bardzo lubię miotlarstwo opowiem ci wzniosłą historię, że mam to we krwi i jak to kiedyś podkradałem Ryanowi jego miotłę, żeby choć chwilę poszybować w powietrzu, jednak prawda jest taka, że jako dziecko miałem lęk wysokości, co wykorzystywali moi starsi bracia, zmuszając mnie do lotu, żebym zmężniał;  
★ z reguły nie mam potrzeby rywalizacji, ale przysięgam, że jeśli zaproponujesz mi partyjkę w krwawego barona albo szachy to prędzej umrę niż odmówię;
★ żeby sobie zrekompensować swój dziewczęcy wygląd, zawsze dobieram do stroju jakiś poważny zegarek – wygląda to dosyć komicznie, bo natury nie oszukam i mam szczupłe nadgarstki, ale wciąż uparcie twierdzę, że to +50 do męskości;



______________________

i read the rules
before i break them
Powrót do góry Go down


Ruby Maguire
Ruby Maguire

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160
C. szczególne : golden retriever energy | irlandzki akcent | duże oczy | zapach cytrusów
Dodatkowo : kapitanka drużyny Gryfonów
Galeony : 542
  Liczba postów : 1565
https://www.czarodzieje.org/t20263-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20265-poczta-ruby#632863
https://www.czarodzieje.org/t20264-ruby-echna-maguire
https://www.czarodzieje.org/t20266-ruby-maguire-dziennik#632872
Thomas Maguire QzgSDG8




Gracz




Thomas Maguire Empty


PisanieThomas Maguire Empty Re: Thomas Maguire  Thomas Maguire EmptyPon Cze 06 2022, 23:23;



RAVENCLAW!

Witamy Cię na Czarodziejach! Twoja karta zostaje zaakceptowana, dostajesz więc uprawnienia do gry. Poniżej znajdziesz przydatne w dalszych krokach na forum linki, z którymi warto abyś się zapoznał!


Następne kroki:
stworzenie poczty
założenie relacji
zaczęcie gry
rozwój postaci




Życzymy

miłej gry!

Powrót do góry Go down
 

Thomas Maguire

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Thomas Maguire QCuY7ok :: 
karty postaci
 :: 
karty uczniów i studentow
-