Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Ghostbusters

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 09:37;


Ghostbusters

Osoby: Baby i @Felinus Faolán Lowell
Miejsce rozgrywki: Hogwart, korytarz w lochach
Rok rozgrywki: 2021
Okoliczności: Felek pomaga Baby uporać się z Irytkiem.
Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 09:42;

Wiedziała, że nie może robić sobie za dużych nadziei - w końcu Ezra powiedział jej, że niewiele można z tym zrobić. Ale z drugiej strony, on był nauczycielem od działalności artystycznej, co tak naprawdę mógł wiedzieć o poltergeistach. Idąc tą logiką poprosiła nauczyciela od uzdrawiania. Cóż, podobno pomagał innym uczniom i można było się do niego zwrócić z problemami, więc czemu nie. Nauczyciel od zaklęć budził w niej trochę zbyt duży dystans, żeby zwracać się do niego, ale kto wie, jak ten nie pomoże, pewnie powinna sięgnąć dalej.
Przewertowała już milion książek na ten temat i nie znalazła zbyt wiele, a jak już coś widziała, było to jeszcze trochę zbyt zaawansowane. Oczywiście kiedy stała na korytarzu i czekała na nauczyciela, w okolicy zdążył zapałętać się Irytek, który tym razem działał dość pasywnie i tylko rzucał jej głupie i obraźliwe żarty, starając się wdać z nią w jakąś interakcję, ale twardo go ignorowała. Oliver widząc to na pewno by założył, że ten duch jest po prostu biegny i szuka atencji, ale ona zdecydowanie od robienia mu psychoanalizy wolałaby rzucić skutecznym zaklęciem które przekierowałoby jego uwagę i zadręczał by kogoś innego. Nie musiał całkiem znikać, mógł się po prostu odczepić od niej.
- Dzień dobry - przestała opierać się o ścianę i wlepiać z irytowany wzrok w to stworzenie, kiedy na horyzoncie pojawił się nauczyciel. Wskazała na wiszącego nad jej głową Irytka. - To chyba dobry moment.
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 10:14;

Znajdowanie się w Hogwarcie powodowało, że jednocześnie dążył do pomocy każdej osobie, która tego potrzebowała. Klątwy, które opanowały kontynent, nie bez powodu dawały o sobie znać. Sam wyjątkowo często miał problem z zapięciami, sznurówkami i innego tego typu rzeczami, w związku z czym musiał się nieco pilnować na korytarzach. Nikt raczej nie chciał, by świecił niepotrzebnie pewnymi rzeczami, choć, jak wspomniał mu wcześniej Percy, zapewne część dziewczyn chodziła na Uzdrawianie właśnie z tego powodu, że jest młody. W sumie podchodził do tego na luzie i jakoś nie starał się robić z igieł wideł; nie zmienia to faktu, że niektórzy mieli z tego typu klątwami znacznie więcej problemów. Rozpinanie się guzików i rozwiązywanie sznurówek wcale nie pozostawało tak trudne w opanowaniu jak latający nieprzyjemnie Irytek.
W sumie to chętnie by skorzystał z Krzyża Dilys, niemniej nie posiadał go na stanie, jako że postanowił go przekazać komuś na urodziny. Głębszy wdech, bardziej analityczne spojrzenie w kierunku otoczenia, przejście przez kolejne schody i zejście w stronę lochów. Niósł ze sobą jakieś mniej ważne kartkówki, które, wraz z upływającym czasem wepchnął do własnej, bezdennej torby.
Z czasem zauważył znajdującą się na horyzoncie pannę Macha, której posłał uśmiech, niemniej znajdujący się nad głową duch wcale nie wyglądał na zadowolonego. Prędzej na kogoś, kto chętnie wywinąłby kolejny żart, chwytając za łajnobombę bądź cokolwiek innego.
- Dzień dobry. - kiwnął głową, spoglądając w jej kierunku z niemym zastanowieniem w ciemnych obrączkach źrenic. - On ciągle za tobą lata, tak? Od kiedy dokładnie cię prześladuje? - zastanowiwszy się, chwycił za różdżkę, by spróbować początkowo czegoś prostego, co na normalnego Irytka zapewne by podziałało. - Próbowałaś jakichś uroków? - rzucił prosty urok w kierunku magicznego ducha, co niespecjalnie zdawało się go ruszyć.

Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 11:22;

W sumie zastanawiała się, czy jest jedyną ofiarą irytka. Nie miała pojecia, kiedy miałby czas na prześladowanie innych, ale może w te dni, w które dawał jej odrobinę spokoju, uwieszał się na jakimś innym uczniu. Wiedziała, że ludzie mają uciążliwe klątwy, ale miała wrażenie, że zamieniłaby się niemal na każdą. Chętnie wzięłaby ślepnięcie Olivera, nie dlatego, że miała ochotę tracić wzrok, ale przynajmniej nie musiałaby się bać, że coś mu się stanie, a była pewna, że z Irytkiem poradziłby sobie znacznie lepiej od niej. Pewnie jeszcze by się zakolegowali.
- Paru zaklęć, ale nie ćwiczyłam jeszcze za dużo - przyznała i nie sądziła, żeby duch był dobrym pierwszym ruchomym obiektem. W końcu nie bardzo go coś dosięgało, a one nie miała jeszcze na tyle wprawnej zaklęciowo ręki. Obserwowała próby nauczyciela, wiedząc, że aktywnie nie może mu za bardzo pomóc. Irytek tylko śmiał się i latał wokół nich, nic sobie z tego nie robiąc. Baby westchnęła, kręcąc głową.
- Może powinnam zaprzyjaźnić się z krawawym baronem - stwierdziła, bo słyszała już, że to jedyny duch, którego boi się Irytek. Ten jej jednak zaraz wytknął, że najpierw trzeba nauczyć się zdobywać przyjaciół, co świadczyło o tym, że spędzał z nią zdecydowanie za dużo czasu i wiedział, że bycie przyjacielskim nie jest najmocniejszą stroną Baby. A już na pewno nie z duchem, który w tej sytuacji nie mógł jej się dobrze kojarzyć, nawet jeśli mieli wspólnego wroga.
- Ostatnio posadził mnie tam - powiedziała nauczycielowi, wskazując na wystający kamień pod pod sufitem. Baby od dłuższego czasu chodziła po Hogwarcie czujniej, niż kiedykolwiek po domu a to już było coś. Gdyby jeszcze to był zwyczajny duch, który nie może niczego podnosić i rzucać, nie byłoby tak źle, ale w tej sytuacji naprawdę trzeba było się pilnować na każdym kroku.
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 12:03;

Zapewne nie była. Koniec końców Hogwart jest ogromny, posiada w sobie wiele struktur, a przede wszystkim taką ilość osób, że na pewno ktoś inny został obarczony równie podobnym brzemieniem. Niemniej jednak to była prawda - inne klątwy pozostawały łagodniejsze w swym działaniu. Vinzent tracił wzrok, samemu miał rozpinające się wszystko, u profesora Williamsa ubrania od czasu do czasu stawały w płomieniach. Mimo to wiedzieli, że za niedługo się to powinno skończyć - koniec końców zamrożenie gospodarki i ogólnie całego spektrum działania Wielkiej Brytanii musiało się kiedyś skończyć. Prędzej czy później.
- To oczywiste. Jakich na przykład próbowałaś? - chciał się nieco podpytać, spoglądając w kierunku poltergeista. Co jak co, ale miał z nim lekko na pieńku od momentu użycia w trakcie przyozdabiania rok temu korytarza na Halloween Krzyża Dilys, niemniej jednak obecnie go nie posiadał. Też, sam fakt bycia asystentem nauczyciela przyczyniał się do mniej przychylnego spogladania przez półmaterialną istotę; był świadom pewnego zaklęcia, które mogłoby im pomóc, acz na obecną chwilę korzystanie z niego nie było możliwe. Skrzywiwszy się nieco, Irytek miał w głębokim poważaniu jego starania.
- A tak, Krwawy Baron jest jedyną osobą, której Irytek się boi. Być może to też jest jakieś rozwiązanie... - przyłożył palce do własnego podbródka, zastanawiając się nad tym, czy to nie byłby dobry pomysł. Nie wiedział o tym, co powiedział jedenastolatce duszek, ale zapewne z tej wiedzy nie byłby jakoś specjalnie zadowolony. - Próbowałaś z nim porozmawiać? - zapytał się, szczerze zaintrygowany tą informacją - rezydent miał swoją specyficzną reputację.
Lowell spojrzał do góry, na wystający kamień pod sufitem, który nie był zapewne przyjemny dla dziewczynki. Prostym ruchem nadgarstka zlikwidował - w granicach rozsądku oczywiście - potencjalną możliwość usadowienia tam Baby, posyłając tym razem bardziej zaawansowane zaklecie w kierunku poltergeista. Ten nie wydawał się być tym zadowolony, ale też, miał w głębokim poważaniu to, co starał się osiągnąć. Irytek był nieco inny, bo na zwykłego zadziałałyby uroki, a tutaj? Było znacznie inaczej.
- Dobra, jedna rzecz zlikwidowana, ale zamek ma milion innych lokacji. Powiedz mi, czy z czasem robi coraz to gorsze rzeczy, mniej bezpieczne, czy jednak utrzymuje względnie ten sam poziom? - zapytał się jej szczerze, przypominając sobie własną walkę z boginem poprzez wewnętrzny sadyzm tej istoty.
- Jeśli działa pod wpływem klątwy, ciężko może być go jakkolwiek... zatrzymać. - tym razem posłał wiązkę światła, która miała na celu nieco go odstraszyć, ale ten jedynie się zaśmiał, wydobywając z siebie wiązankę przekleństw. - Jedyne, co możesz robić, to unikać miejsc, gdzie może mu wpaść do głowy bardziej głupi pomysł, a jeżeli już musisz iść, to polecałbym jednak z kimś w twoim wieku albo starszym. - zalecił. - To jest... pradawna magia. Być może w miejscach o wysokim natężeniu pozytywnej energii by się poczuł nieswojo, niemniej nie mogę ci tego zapewnić. - jeszcze spróbował jednej rzeczy, choć ta wcale nie zadziałała, prędzej przyczyniając się do głośniejszego westchnięcia.
- Ktoś ci jeszcze proponował inne rozwiązanie tego problemu? - zapytał się, szczerze zaintrygowany tym tematem.

Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 13:21;

Wiedziała, że Hogwart nie będzie żadną magiczną krainą pozbawioną ludzi którzy czerpią przyjemność z irytowania jej, tak jak sobie wyobrażał to Oliver. Miała już na to dwa dowody - Emrys i Irytek. Zdążyła narobić sobie wrogów w tym zamku szybciej, niż zyskać jakieś pozytywne relacje, co akurat nie było dla niej takie znowu nietypowe. Jedyne co jej się podobało to ten nieograniczony dostęp do książek i zaklęć i nawet w tym całym polowaniu na ducha właśnie to było plusem, popchnęło ją do trochę uważniejszego czytania podręczników i mimowolnie zapamiętała więcej, niż jakby sięgnęła po niego tak po prostu, bez konkretnej motywacji.
- Próbowałam baubillious, liczyłam, że na chwilę go oślepi - przyznała, przypominając sobie, jak zamiast tego Irytek szybko schował się za lustrzem i zanim się nie obejrzała, to w jej oczy uderzyło nieprzyjemnie intensywne światło. Skubany był naprawdę szybki i zdawało się, że nie tylko ma przewage w postaci niematerialnej postaci, ale też jest całkiem zwinny. - Ale nie działało. Raz jak pół dnia chodził za mną i tylko mi gadał do ucha, to sprawdziłam silencio, ale widocznie nie działa na duchy, bo tylko zrobił się głośniejszy - była pewna, że całkowicie celowo Irytek od tamtego czasu podgłośnił swój ton głosu i czasami wręcz zamieniał się wnieznośny pisk, na który reagowała dreszczem niezadowolenia.
- Jeszcze nie, nie wiem o co miałabym zagadać ducha - przyznała, bo nie chciała wyskakiwać odrazu z tym, że ma ją bronić przed Irytkiem, bo też - miałby cały czas za nią łazić? Trudno było powiedzieć, jak ugryźć ten temat i trochę odkładała go jako ostateczność. Chętnie dowiedziała się, co takiego odstraszało Irytka od Barona, w końcu skoro niewiele dało się tym duchom zrobić, one dla siebie chyba też nie były groźne? A może właśnie Baron miał jakąś tajną broń, która pomogłaby pozbyć się Irytka raz a skutecznie?
- Wydaje mi się, że raczej zależy od nastroju. Czasem robi coś bardziej bezpośrednio, a czasem tylko gada, trudno powiedzieć, co gorsze - mruknęła, bo złośliwości poltergeista nawet jeśli jej nie ruszały, to z całą pewnością działały na nerwy, zwłaszcza, że miała wrażenie że ciągle ją obserwuje i zna coraz lepiej, więc wolała, żeby nie wykrzykiwał swoich komentarzy przy ludziach.
Na komentarz o pozytywnej energii musiała się ugryźć w język, ale jedno było pewne - ona ją by i tak rozgoniła. Irytek nie powstrzymał się oczywiście przed tą uwagą, rzucając, że takie miejsce i ją by onieśmieliło i nagle ni stąd ni zowąd zrzucając na dziewczynkę balon z wodą.
- Ej! - spojrzała na niego wściekle. Może powinna częściej chodzić z Oliverem? Jego aura powinna chociaż trochę odstraszyć Irytka, skoro wystarczyło trochę pozytywizmu...
- Rozmawiałam z profesorem Clarkiem, ale mówił, że raczej nic nie da się zrobić.
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 16:04;

Wcześniej zdobywał więcej wrogów niż przyjaciół, ale teraz o dziwo okazywało się, że całkiem nieźle daje sobie rady ze zjednaniem i znalezieniem pozytywnych aspektów w dosłownie każdym człowieku. Nie przeszkadzało mu zatem to, czy ktoś, z kim rozmawia, ma paręnaście lat, czy może jednak sięga czterdziestki. Odnajdował się w wielu sytuacjach, a to, że Baby poprosiła go o pomoc, było nieco... miłe? To znaczy się, miała przed sobą wiele osób, dzięki którym mogłaby nieco zasięgnąć rad, niemniej jednak postanowiła wybrać właśnie jego. Albo przez to, że nie posiadał w tyłku parasola, albo przez to, że był po prostu młody. Albo to i to - niezależnie od przyczyny, po prostu został wytypowany i nie mógł na to nic poradzić, no ba, nawet nie chciał. Po to starał się uzyskać tytuł nauczyciela, by wprowadzić nieco świeżości w szkole, no i też - po to, by pomagać. Czy to w zdobywaniu wiedzy, czy jednak w innych rzeczach.
- Niezły wybór. - pochwalił ją, bo w sumie, jako że była dzieckiem, nie miała zbyt sporego wachlarzu zaklęć do wyboru, opierając się przede wszystkim na tym, co postanowią jej przekazać nauczyciele od odpowiednich przedmiotów. Nie wiedział też, jaka historia się kryła też za tym, jak użyła tego uroku, ale po następnych słowach był w stanie stwierdzić, że to nie podziałało. - W nocy też cię tak zadręcza? - nieco skrzywienie pojawiło się na jego wargach, gdyż nie wyobrażał sobie sytuacji, w której to taki Irytek by sobie za nim łaził, by uniemożliwić mu nawet tak najbardziej fundamentalne czynności. Już nawet nie chciał sobie wyobrażać innych sytuacji. Jeżeli ten jednak decydował się nawet na podniesienie głosu, starając się działać przeciw woli pierwszoklasistki, do tego pozostawał odporny na zaklęcia, tudzież przed nimi zgrabnie uciekał i skutecznie omijał ich świsty, wszystko wskazywało na to, że tak łatwo ta się go nie pozbędzie.
- Może być nieco ciężko, wszak Krwawy Baron jest nieco... specyficzny. Mimo to, jakby nie było, taki duch może wiedzieć naprawdę wiele rzeczy, co nie? W końcu widział wiele, może miał do czynienia za swoich czasów z czymś takim? - zapytał się nieco samego siebie, ale przecież Krwawy Baron żył na przełomie wieku, gdzie magia inaczej funkcjonowała i być może znał rozwiązanie problemu, z jakim zmagała się dziewczynka. Tak mu to tylko przyszło do głowy, ale w sumie nie był to zły trop, jako że umysł co prawda nie działał na pełnych obrotach, acz być może duch rezydent pomógłby im nieco z dość mocno irytującym... Irytkiem.
- To nie wiedziałem, że duchy takie jak poltergeist mają własne nastroje. - postanowił sobie zażartować z delikwenta, który przyczyniał się do problemów, by nieco go zdenerwować. Jak się okazało, już nieco wcześniej szykował się do zrobienia balonu z wodą, który rzucił w kierunku młodej, aczkolwiek uniesiona w górze różdżka łatwo i zgrabnie odbiła ładunek prosto na podłogę. Silverto pozwoliło na wysuszenie plamy powstałej na płytkach; koniec końców skuteczne odpieranie tego typu rzeczy mogło im pozwolić na częściowy sukces. I chociaż ten nie zamierzał odpuszczać, tak małe zwycięstwo zawsze było tym, z czego człowiek się cieszy. - Wstrzymaj konie, tak łatwo nie będzie. - wyszczerzył się w kierunku ducha, bo nieco pokrzyżował mu plany, aczkolwiek nie wątpił w to, że zaraz się rozpocznie większy harmider.
- Co najwyżej można właśnie sobie radzić przez albo blokowanie takich... niespodzianek. - skrzywił się nieco. - Albo zapobieganie sytuacjom. - przyznał szczerze, zerkając zaciekawiony w jej kierunku. - Profesor Clarke może i jest od Działalności Artystycznej, ale przeżył tyle lat w szkole, że zna się na rzeczy. - doskonale pamiętał to, jak wszyscy byli mniejszymi lub większymi gówniakami i chociaż z Ezrą się tak nie trzymał, o tyle nieco mógł go obserwować. W granicach rozsądku, bo niespecjalnie trzymał się z innymi. - A profesor Voralberg? Profesor Reed? Powiedzieli ci coś? - proste pytanie opuściło jego usta, chcąc wykonać zwiad w postaci tego, do kogo jeszcze jedenastolatka zwróciła się o pomoc.

Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 16:49;

Na całe szczęście, Irytek dawał jej chwile wytchnienia. Były takie dni, w których odpuszczał, a nawet wtedy kiedy nie, na ogół decydował się na jeden większy żart dziennie i ewentualnie podlatywanie i gadanie do niej co chwilę. Trzymał względne granice i pozwalał jej się wyspać, chyba ani razu nie widziala go w dormitorium i w pokoju wspólnym też nie za dużo, ale nie dało się ukryć, że to była przestrzeń, którą musiałą czasem opuszczać.
- Na szczęście nie, rzadko pcha się do pokoju wspólnego i dormitoriów, raczej czeka na to, kiedy wyjdę - przyznała i to mogło nie wydawać się takie złe, ale opuszczanie tego miejsca za każdym razem z dusza na ramieniu nie należało do niczego przyjemnego.
Duchy niewątpliwie były czymś fascynującym. Znały tyle sekretów tego miejsca, pewnie znacznie więcej, niz kiedykolwiek zdecydowałyby się zdradzić. To mogłaby być całkiem wartościowa znajomość, z kimś tak dobrze obeznanym w szkolnych korytarzach i też pewnie często lekceważonych, nie traktowanych jako świadków, a przez to znających także sporo plotek. Nie to, żeby Baby lubiła plotki, ale lubiła zbierać informacje o otoczeniu, zwłaszcza takie, których potencjalnie można było kiedyś użyć. Może naprawdę powinna zachęcić Olivera do zaprzyjaźnienia się z którymś z duchów? Poszłoby mu zdecydowanie lepiej.
- To może jednak się dogadamy - tym razem nie ugryzła się w język, kiedy usłyszała, że krwawy baron jest specyficznym towarzystwem. Kto wie, może znaleźliby wspólny język łatwiej niż sądziła.
Ona czuła się, jakby miała ostatnio jakiś przyspieszony kurs o poltergeistach. Jeśli dostanie na koniec roku pytanie jakkolwiek powiązane z tym tematem, mogła być spokojna o swoją przyszłość. Niestety miała przeczucie, że to nie jest wiedza, która jej się kiedyś naprawdę przyda, a na pewno nie taka, która jest warta tej walki.
- Dziękuje - odetchnęła z ulgą, kiedy nauczyciel powstrzymał upadek balonu. Może nie wszyscy dorośli byli tacy całkiem bezużyteczni? Wyglądało na to, że asystent, nawet jak nie rozwiąże jej problemów, chociaż na chwilę załagodzi sytuację. W dodatku jak być może miało się okazać, miał być też doskonałym źródłem przydatnej plotki. - Tyle lat? Dłużej niż reszta? - podpytała zainteresowana, starając się nie brzmiąc jednak na przesadnie zainteresowaną. Oczywiście, że ulubieniec Olivera wzbudzał w Baby nieufność i oczywiście, że musiała mieć wszystkie możliwe informacje na jego temat. Po to, żeby ostrzec chłopaka, mieć oko na profesora i w pełni wiedzieć z kim mają do czynienia. Zwłaszcza, że był dla nich podejrzanie miły, a Baby kompletnie nie ufała takim zachowaniom.
- Ich jeszcze nie pytałam - przyznała, ale głupio jej było powiedzieć, że budzą w niej odrobinę niepokoju. Głównie dlatego, że Baby nie była osobą, która zamierzała przyznawać się do strachu, zwłaszcza przed zwykłymi nauczycielami. Ale prawda była taka, że musiała poczuć chociaż odrobinę sympatii, żeby zwrócić się do dorosłego o pomoc, co zdarzało się niesłychanie rzadko. Oczywiście od tego było daleko do jakiekolwiek zaufania, ale w tej kwestii nie miała wiele do stracenia.
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPią Paź 22 2021, 20:24;

Tyle dobrze - w pewnych miejscach jednak nie powinno go być, jako że człowiek nie powinien się czuć skrępowany nawet pójściem do szkolnej łazienki. Co jak co, ale jako że poltergeisty są usposobieniem żartów uczniów, wcale by się nie zdziwił, gdyby ten krzyknął "Ej! Ktoś tu sra!", byleby tylko sprowadzić na dziewczynkę dodatkową kłopoty. Różne osoby chodzą po świecie, a ostatnio dość często ludzie ekscytują się tym, kto znajduje się w kabinie i co w niej konkretnie robi.
- Być może podejrzewa, że Krwawy Baron by tam wszedł. - powiedział, choć tutaj nie chodziło o to, by się ukrywać, a o to, by Ślizgonka mogła bez problemu przemieszczać się przez korytarze, mniej lub bardziej kręte, nie bojąc się o to, że zostanie posadzona w dość dziwnym miejscu. Też, jego własne doświadczenia z tą istotą powodowały, że wcale nie podchodził do niego tak przychylnie. Fuzja dwóch boginów wcale nie była tym, na co chciał się pisać, a tu jednak rok temu weszły w duszku jakieś sadystyczne myśli.
Lowell nieco zauważał fakt tego, że mało kto rozmawia z rezydentami domów, choć to one mogą mieć rozwiązania na wszelkie możliwe bolączki. Magia z tamtego okresu nie była im obca, no ba - posiadały nadal tę wiedzę, co prawda uwięzione w murach zamku, aczkolwiek reprezentujące określone wartości i cechy. Też nic dziwnego zatem, że znały historie, choć to, czy chciały się nimi dzielić, pozostawało już kompletnie odmienną kwestią. Koniec końców nie każdy byłby zadowolony, gdyby duch pamiętał to, co odwalił na pierwszym roku studiów, uzyskując tym samym szlaban i wieczną chwałę osoby krnąbrnej... albo idiotycznej.
- Spróbuj, nic ci nie zaszkodzi. - lekko się uśmiechnął. Nie podchodził z żadną wyższością do dziewczynki, jako że chciał jej pomóc, a też - funkcja asystenta bądź nauczyciela nie powodowała, by jakkolwiek czuł się wyższy. Ironicznie był nieco poniżej średniej, a też - swój szacunek wśród innych budował właśnie na luźniejszych rozmowach i tym, że chciał pomagać. - Możesz się też podpytać innych duchów, być może powiedzą coś cennego w tej kwestii. - świat nie zamykał się tylko na Krwawym Baronie i choć przynależność miała swoje pierwotne znaczenie, o tyle samemu od tego odchodził. Osobiście pracownik Hogwartu uważał, że powstają przez to niepotrzebne podziały, ale czy mógł temu coś zaradzić - niespecjalnie.
Potem poleciał balonik, jaki to został zgrabnie odbity i przekierowany tuż obok. Standardowo, dla procedur bezpieczeństwa, postanowił wysuszyć plamę, by ktoś przypadkiem się nie poślizgnął i nie rozbił głowy. Tego by było im jeszcze trzeba.
- Nie ma problemu. - przytaknąwszy, po chwili dotarł do niego sens wypowiedzianych słów. Miał na myśli to, że w sumie, jakby nie było, Ezra swoje w szkole zrobił, jak każdy dorosły, który ledwo co opuścił szkołę. "Ledwo". Sam był wyjątkowo świeżym przypadkiem, który pamiętał układ korytarzy, pomieszczenia mniej lub bardziej zakazane, jak również układ książek w Dziale Ksiąg Zakazanych. - Nie to akurat miałem na myśli... - uśmiechnął się i pokręcił głową, respektując to, że pewne rzeczy powinny pozostawać poza zasięgiem innych. Dla pierwszaków profesor Clarke był profesorem. Ot, przyszli, zobaczyli go. Bez przeszłości, bez problemów. Sam jeden rok przykiblował, więc to logiczne, że solidaryzował się z nim, nie zamierzając tego wywlekać. - Nauczanie wraz ze studiami trwa co najmniej dziesięć lat, zakładając, że ktoś jednak nie powtarza roku. To raczej wystarczający czas na to, by poznać Irytka i wiedzieć, co na niego działa, a co nie, prawda? - puścił oczko.
Na kolejne słowa ze strony Baby nieco podniósł brwi, zaskoczony tym zwrotem akcji. Więc, jako asystent od uzdrawiania był bardziej odpowiednią osobą do porozmawiania na ten temat? Coś musiało być na rzeczy, bo wszystkie zaklęcia, które udało mu się stworzyć, pozostawały poza zasięgiem szerszej publiczności. Raz czy tam dwa razy podesłał artykuł do Proroka Codziennego, ale tyle z tego całego kunsztu i warsztatu twórczego.
- Hmm... Wiesz, jestem przede wszystkim od uzdrawiania. Nie będę się krył, że potrafię wiele innych rzeczy, ale na pierwszy strzał zapewne wysłałabyś pytanie właśnie do nich. - to, że oboje wyglądali dość specyficznie, nie umknęło mu już na samym początku. Alexander nie wzbudzał sympatii zarówno poprzez wzrost, jak i ogólną powagę, którą nazywał powszechnie posiadaniem parasola w dupie. Shawn natomiast prowadził lekcje dość specyficznie, skupiając się przede wszystkim na praktyce. Coś mu tutaj nie pasowało i nieco ta czerwona lampka się zapaliła - delikatnie. - Coś za tym konkretnego stoi? Jeżeli chcesz powiedzieć, oczywiście. - nie napierał, a zamiast tego dawał jej wybór, nie zamierzając wstąpić tam, gdzie nie jest jego miejsce. To ona miała czuć się swobodnie i decydować o temacie.

Mechanika:

Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPon Paź 25 2021, 19:41;

Ostatnie czego chciała to przechodząc z lekcji do lekcji wiecznie stresować się, że ktoś spowoduje jej spóźnienie, albo zwyczajnie popsuje jej dzień. Niemniej - póki co wyglądało na to, że jej wachlarz wyboru nie jest zbyt szeroki. Mogła czekać na to obiecane zdjęcie klątw a do tego czasu mieć nadzieje, że Irytek w końcu nie wywinie jej znacznie poważniejszego numeru, bo przecież póki co i tak realnie nie wyrządził jej krzywdy.
- Spróbuje - zgodziła się, bo może faktycznie rozeznanie między duchami było istotne. W końcu znali Irytka dłużej niż ktokolwiek inny, musieli mieć sposoby, żeby jakoś sobie z nim radzić. Nie była pewna, czy będą chcieli podzielić się z nią swoimi sposobami, ale kto wie, może wyjątkowo postara się naprawdę miło zagadać i przysienie to jakiś skutek. Oliver zawsze zapewniał ją, że warto, wzięcie jego rady raz nie może zaszkodzić.
Takiej plotki zdecydowanie nie spodziewała się dzisiaj usłyszeć. Nauczyciel nie musiał mówić wiele, wyraźna sugestia w zupełności jej wystarczyła. Ezra nie wyglądał na kogoś, kto mógłby oblać rok, zwłaszcza, że nauczał. Ile jeszczcze nieoczywistych faktów o nim dało się wygrzebać? Baby zdecydowanie wolała wiedzieć z kim ma do czynienia i to ze szczegółami, nawet jak nie zamierzała zagłębiać się w relację. Zresztą, Oliver był zdecydowanie za bardzo zainteresowany tym człowiekiem. Uśmiechnęła się więc tylko w odpowiedzi do nauczyciela.
- Jakoś tak... słyszałam, że pomaga pan innym uczniom. Nie znam jeszcze dobrze nauczycieli, nie wiedziałam kogo najlepiej zapytać - nie chciała przyznawać się, że bała się do kogoś zagadać, to zdecydowanie nie było w jej stylu.
Przez tę ich rozmowę kompletnie zapomniała o Irytku, który na chwilę ucichł i wymknąl się do laboratorium. Dopiero nagły hałas ściągnął uwagę ich obojga.

Kostka: 6
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPon Paź 25 2021, 19:55;

Sam jakoś starał się dopuszczać na własnych lekcjach osoby, które się spóźniały - z czystych względów. Po prostu nie widziało mu się, by ktoś, kto miał pecha właśnie z tego typu rzeczami, wszak klątwy dotykały wszystkich, dodatkowo przy okazji obrywał po czterech literach. I też, być może powinien być bardziej powściągliwy, aczkolwiek nie potrafił, inaczej - nie pozwalał być sobie tego typu człowiekiem.
Lowell kiwnął głową na jej słowo, które być może utwierdzało go w tym, że dziewczynka postanowi skorzystać z pomocy duchów. Tak naprawdę byli tylko ludźmi, a rezydenci Hogwartu pozostawali jednak bogatsi o te kilkaset lat wiedzy do przodu. I, jakby nie było, żyli z poltergeistem znacznie dłużej niż ktokolwiek, kto obecnie znajdował się w murach zamku. Pozostawało mieć zatem nadzieję, że wszystko się potoczy pod tym względem w miarę szczęśliwie, bo serio - nie wiedział, ile żyć jeszcze musiało być przez niego prześladowanych, ale na pewno paru uczniów miało z nim problemy.
Plotek zazwyczaj nie sprzedawał, a też - nie powiedział tego dosłownie. Sam był przypadkiem jednorocznego kiblowania, kiedy to jednak zajął się domem i własną matką, aniżeli nauką - nie miał głowy do takich rzeczy. To, co powiedział, tyczyło się nie tylko Ezry, ale także i jego samego.
- To prawda, staram się na tyle, ile potrafię. Ale, jak sama widzisz, nie zawsze jest to możliwe. - westchnął. - Jakbyś potrzebowała jeszcze ewentualnej konsultacji, to daj znać, postaram się przysłużyć nieco bardziej. O ile oczywiście będę w stanie. - pokręciwszy głową, wystarczyła ta drobna chwila nieuwagi, by Irytek postanowił zmienić się w kogoś, kto uznał chwytanie za fiolki rzeczą wręcz idealną. Szklany przedmiot poleciał w ich kierunku, tuż pod nogi, wydostając z wnętrza miksturę o nieznanym działaniu. Lowell od razu się cofnął, ręką także zagrodził drogę duchowi w stronę Baby; po czasie substancja wydostała dym i wżarła się w kamienne płytki.
- Serio? - podniósł brwi, stawiając tym samym na wszelką ewentualność mur za pomocą zaklęcia Accenure. - Jakie miałaś teraz plany? Podejrzewam, że z jego obecnym nastrojem do rzucania tego typu rzeczy jednak... opuszczanie dormitorium jest nieco złym pomysłem. - poltergeist rzucił wiązankę przekleństw w kierunku Felinusa, doskonale pamiętając go z wielu sytuacji, do czego ten również nawiązał. Gołąbeczki, bogin w klasie Cortez i mniej przyjemne obrazy postanowiły opuścić jego usta, przywołując niespecjalnie przyjemne wspomnienia. - Zaprowadzić cię? - zaproponował, choć odmowy raczej nie widział.

Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPon Paź 25 2021, 20:31;

Chyba wystarczyło tego zwalczania duchów na jeden dzień. Była zmęczona tą przegraną walką, ale i tak cieszyła się, że nauczyciel ochronił ją przed tymi kilkoma atakami. Może i rozwiązaniem było po prostu unikanie wychodzenia z dormitorium dopóki nie zdejmą, albo przynajmniej nie złagodzą tych klątw. Nie mogła mieć pewności, że wtedy Irytek naprawdę ją zostawi, w końcu może zdążył się jakoś do niej przywiazać i polubić zatruwanie jej życia. No, ale mogła mieć nadzieje, że chociaż trochę odetchnie z ulgą.
- Dziękuje za pomoc. Chyba całkiem nie da się tego rozwiązać - przyznała, nie mając mu specjalnie za złe, że nie pozbyli się tego irytującego duszka. I tak nie przyszła tu ze swoimi nadziejami bardzo wygórowanymi. No i po chwili po raz kolejny uratował jej skórę, kiedy poltergeist znowu był gotowy wymierzyć atak. Miał rację, najwyższy czas było schować się w bezpiecznej przestrzeni.
- Chciałąm się pouczyć w bibliotece, ale może być dormitorium - przyznała i kiwnęła głową nawet na propozycję odprowadzenia. Co prawda normalnie na pewno powiedziałaby nie, ale w tej sytuacji, jak miała uniknąć kolejnego dowcipu, to zdecydowanie było tego warte. Zresztą, droga nie była długa, w końcu byli już w lochach.
Powrót do góry Go down


Felinus Faolán Lowell
Felinus Faolán Lowell

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 178
C. szczególne : Na prawej dłoni nosi Sygnet Myrtle Snow i Pochłaniacz Magii. Spokojne spojrzenie, łagodna aparycja.
Dodatkowo : Oklumencja
Galeony : 1973
  Liczba postów : 7412
https://www.czarodzieje.org/t18786-felinus-faolan-lowell#539099
https://www.czarodzieje.org/t18807-felinus-faolan-lowell#539739
https://www.czarodzieje.org/t18796-felinus-faolan-lowell
https://www.czarodzieje.org/t18814-felinus-faolan-lowell-dzienni
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPon Paź 25 2021, 20:43;

Mimo to Baby nie mogła cały czas siedzieć w jednym miejscu, by unikać nieprzyjemności ze strony latającego nad jej głową poltergeista. Lowell wiedział, że to, co się dzieje w związku z klątwami, dotyczy wszystkich, niemniej posiadanie przy sobie krnąbrnego ducha, który z czasem może wpadać na coraz to gorsze pomysły, nie należało do zbyt sporych przyjemności. Nie bez powodu zatem starał się jej pomóc, choć obecnie najwidoczniej tylko duchy-rezydenci poszczególnych domów może by coś na to zaradzili.
- Może za niedługo to zniknie? Kto wie. - przyznał szczerze, bo społeczeństwo magiczne jednak pracowało nad tym, by nieco bardziej rozjaśnić tę sprawę i przyczynić się do jej widocznego kresu. Westchnąwszy ciężej, Irytek nie był ani na moment zadowolony z jego obecności, a proponując dziewczynce odprowadzenie do dormitorium, ten burknął niezadowolony, rozsypując coraz to więcej fiolek trzymanych w dłoniach. Idealnie, perfekcyjnie.
- Jakbyś potrzebowała jakiejś lektury, to zawsze mogę Ci podesłać sową lub ją przynieść. Już wiesz, do kogo pisać. - lekko się uśmiechnął, bo podejrzewał, że biblioteka niosła ze sobą ogromną ilość wiedzy, ale też - uczenie się w towarzystwie poltegeista prędzej zamieniłoby się w masakrę, a i tego chciał bibliotekarzowi odjąć. Nadal mu wisiał nieco książek i czuł, że za niedługo skończy mu się cierpliwość; nic dziwnego, że odprowadził pannę Macha do dormitorium, by móc następnie sprawdzić datę wypożyczenia przez siebie samego poszczególnych tomiszczy.


+
Powrót do góry Go down


Baby O. Macha
Baby O. Macha

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 150
Galeony : 183
  Liczba postów : 258
https://www.czarodzieje.org/t20458-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
https://www.czarodzieje.org/t20863-poczta-baby#667362
https://www.czarodzieje.org/t20460-baby-ophelia-macha?highlight=Baby
Ghostbusters QzgSDG8




Gracz




Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters EmptyPon Paź 25 2021, 23:20;

- Dziękuje - uśmiechnęła się do nauczyciela i w końcu zniknęła za drzwiami pokoju wspólnego. Odetchnęła z ulgą, jak zawsze, kiedy wracała do wspólnej przestrzeni. Może i to spotkanie nie było najbardziej efektywne, ale może Irytek chociaż trochę się zniechęci, widząc jak Baby szuka pomocy wszędzie dookoła? Zwłaszcza, jeśli usłyszał coś o krwawym baronie.
Szczęście w nieszczęściu, że nie przychodził za nią tutaj. Uznała, że wykorzysta ten czas na wczytanie się trochę bardziej w książke do obrony przed czarną magią, poniekąd szukając tam odpowiedzi. Prawdę mówiąc, miała już dość łażenia po nauczycielach, bliższy niż na lekcji kontakt z nimi był dziwny i Baby nie chciała wpadać w taką pułapkę przesadnego zbliżania się do nich. Może z boku wyglądało to, jakby się podlizywała? Zdecydowanie takiej łatki nie chciała mieć przyklejonej w pierwszej klasie. Ludzie mogli ją obgadywać, ale wszystko miało jakieś granice. Ta zdecydowanie była dla niej nie do przekroczenia. W końcu zebrała się do snu, zabrała ze sobą podręcznik i zaczęła dokładnie wczytywać się w działanie krzyża dylis, do którego tak nie miała dostępu. Przynajmniej mogła posnuć plany, których nie mogła zrealizować

/zt
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Ghostbusters QzgSDG8








Ghostbusters Empty


PisanieGhostbusters Empty Re: Ghostbusters  Ghostbusters Empty;

Powrót do góry Go down
 

Ghostbusters

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Ghostbusters QCuY7ok :: 
retrospekcje
-