Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Mieszkanie nr. 66

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyCzw Wrz 08 2016, 10:31;

First topic message reminder :


Thomas Demone w jego jaskini



Salon


Zwykły salon, nic specjalnego. Wszystko co potrzeba facetowi w jego jaskini jest dostępne z tego miejsca.




Sypialnia


Miejsce gdzie dzieje się magia. Za dużo tu czasu nie spędza. Panuje tu czystość, porządek i cisza. Dokładnie tak jak lubi.




Łazienka


Wszystko czego potrzeba 8D



Kuchnia




Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 18:46;

Chciała grać ostro? Nie podobała jej się delikatność serwowana przez chłopaka. Pokazała to dokładnie bawiąc się w okolicach jego krocza? Aż tak romantyzm i flirt jej nie w smak? No cóż, Thomas również potrafi być brutalnie bezpośredni w braniu tego co chce.
-Nie obrażam się moja droga.- Powiedział gwałtownie wplątując dłoń i łapiąc dziewczynę za włosy a następnie całując. Chciała go uwieść? Niedoczekanie jej. Nie był już przy tym miłym i dobrym Thomasem którego dotychczas miała możliwość i przyjemność poznać. Te słabe uczucia nie przebiły się przez stanowczość i władczość jaką chciał przekazać jej w tym krótkim acz stanowczym pocałunku. Nie przejmował się tym czy ją urazi. Chciała grać ostrzej to dostała to czego pragnęła. Nie dało się określić ile trwał ten pełen pasji i namiętności pocałunek, Nawet jeśli Karin chciała by go odepchnąć to z pewnością nie miała sił aby poruszyć taką górę mięśni.
-Czy to ci pokazało jak uwiedziony jestem?- Spytał poważnym i pewnym siebie tonem nadal utrzymując kontakt wzrokowy między nimi. No cóż, wieczór zbyt miło się układał żeby tak dziewczynę straszyć, nie było potrzeby komunikowania jej podejścia do tego wszystkiego
-Może żal by się pojawił, wątpię jednak że miała byś ochotę to zrobić- znów uderzył w ten swój typowy, chłodny ton po czym wstał z sofy i udał się w kierunku łazienki ściągając z siebie koszulkę w nad wyraz teatralny sposób. –Muszę się trochę odświeżyć. Ciekawe co zrobisz w tym czasie panno uwodzicielko- Rzucił specjalnie  zostawiając drzwi od łazienki otwarte na oścież. Rozpoczął przygotowania do prysznicu.
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 19:09;

Hmm... A więc potrafi stracić nad sobą tą milutką kontrolę. W takim razie noc zapowiada się na prawdę ciekawie.
Na początku trochę ją zaskoczyła nagła gwałtowność Thomasa, ale bez problemu zaraz odnalazła się w sytuacji. Odwzajemniła pocałunek z ochotą udając jednak pewną rezerwę. No cóż, pamiętajmy, że poza światem magicznym Karin jest bardzo drogą prostytutką, więc potrafi to i owo w kwestii udawania.
-Uwiedziony? Być może. Za to na pewno bardzo rozpalony i chętny.- powiedziała z przekąsem. Nie chciała używać słowa "napalony" bo sama nie lubiła być określana w ten sposób.
Hm. Próbuje być chłodny? No cóż, jeśli myślał, ze to ja zachęci... To miał rację. Z nielicznych przypadków wiedziała, że ktoś chłodny w obyciu może się okazać nadzwyczaj gorącym kochankiem.
Przypadki były nieliczne, bo właśnie takich klientów jej opiekun zawsze odsyłał z kwitkiem. Doświadczeń tego typu nabierała za jego plecami. Dlatego też lubiła gwałtownych i zdecydowanych kochanków. jednak nie zbyt władczych. Lubiła od czasu do czasu trochę podominować. Jaki okaże sie Thomas? Trzeba będzie to sprawdzić.
Chłopak poszedł do łazienki. Zachichotała pod nosem widząc jak się rozbiera. Może do niego dołączy, ale jeszcze nie teraz. Puki co dolała sobie wina opróżniając tym samym butelkę. Wypiła zawartość kieliszka i udała się do kuchni. W tym czasie usłyszała szum wody. Ręcznik zaczął jej przeszkadzać, więc rzuciła go po prostu na ziemię. Bez krępacji zajrzała do lodówki. Znalazła tam butelkę wody gazowanej. W szafkach szybko namierzyła szklanki. Wzięła to wszystko i wyruszyła w poszukiwaniu sypialni.
Szybko ja znalazła. Tutaj też panowały jasne barwy i względny porządek. Wodę i szklanki ustawiła na podłodze przy nocnej szafce. Teoretycznie powinna je postawić na tej szafce, ale wiedziała, ze może to być dość niebezpieczne jeśli igraszki będą zbyt gwałtowne. Rozejrzała się i poczuła, że jest trochę głodna. No i wstawiona. Wróciła więc do kuchni i wzięła sobie z lodówki jogurt  owocowy. Miał ich kilka, więc nie miała z tego powodu wyrzutów sumienia. Zjadła go szybko, a opakowanie wyrzuciła.
Teraz dopiero stwierdziła, ze Thomas za pewne zdążyła się już umyć, przynajmniej częściowo i może do niego zajrzeć.
-Potrzebujesz pomocy?- spytała stając w drzwiach do łazienki.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 19:40;

Oczywiście że potrafił być zimnym skurwielem, przecież nie zawahał by się zabić człowieka gdyby było mu to potrzebne. Cała ta dobroć była tylko grą której celem było miłe spędzenie wieczoru. Nie miał zielonego pojęcia jak Karin zareagowała by na jego prawdziwe oblicze. Prawda była taka że gdyby nie to że trzeba było utrzymywać jakąś maskę dla społeczeństwa to Thomas już dawno byłby jednym z niebezpieczniejszych ludzi magicznego świata. Jedyne co powstrzymywało go przed takimi działaniami to brak widocznych korzyści płynących z tej specyficznej ścieżki kariery. Aktorstwo przed całym światem nie zbyt go ruszało. Mógł udawać wiecznie jakim to dobrym, prawym i porządnym facetem jest. Dlatego był też najgorszym sojusznikiem we wszelkich możliwych przedsięwzięciach, gotów zmienić stronę gdy przedstawi mu się większe profity. Ludzie mówią o takich osobnikach że nie posiadają kręgosłupa moralnego. No cóż, Thomas określał innych mianem imbecyli bez instynktu samozachowawczego. Gdyby nie to wino, to maska pozostała by na swoim miejscu. Karin dalej myślała by że dobry z niego facet o stabilnych planach na przyszłość i dobrym sercu. Cały ten wybuch był winą tylko i wyłącznie tego wina. To ono spowodowało że znudził się udawaniem i pokazał jej swoje prawdziwe oblicze. Nie od dziś wiadomo że jego podejście do nagości było dość specyficzne. Nie wstydził się swojego ciała i nagości, nie po to ćwiczył żeby bać się potem pokazać. Kompleksów też jakichś specjalnych nie posiadał. Taki już był, zgnity do szpiku. Nie specjalnie przejmował się tym co zrobi Karin. Miała wybór i mogła się ubrać. Gwaranowanym było że nie pobiegnie za nią. Wychodził z założenia że nie ma sensu przekonywać ludzi więcej niż raz. Dał jej zachętę i mogła zrobić z nią to co chciała. Nie śpieszył się jakoś specjalnie z tą kąpielą. Delektował się rozluźniającym działaniem gorącej wody. Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jak bardzo był spięty. Siedząc plecami do drzwi nie zwracał kompletnie uwagi na to co dzieje się za nim. Z tego małego letargu wyrwało go dopiero niewinne pytanie.
-Chętnie skorzystam- Odpowiedział wyraźnie, nawet nie odwracając się w kierunku Karin. Mimo odwzajemnionego pocałunku był prawie pewien że dziewczyna wyjdzie. Nawet to pytanie jednak nie zdołało zaburzyć tego jak się zachowuje. Chce pomóc? Proszę bardzo, na pewno zostanie dobrze wykorzystana.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 20:15;

Gdyby Thomas miał być dla niej zagrożeniem, nawet nie zdążyła by o tym pomyśleć. Tak więc z pewnością była bezpieczna w jego otoczeniu. W dodatku całkiem go pociągała. Nie na tyle żeby łapać się na każdą jej gierkę, ale jednak. Swoją drogą wątpliwym jest żeby istniała taka kobieta na świecie, to znaczy taka przy której Thomas całkowicie stracił nad sobą kontrolę. Karin miała do masażu dryg. To nie był na pewno pierwszy raz gdy go wykonywała. Ruchy jej dłoni i jej zachowanie wyraźnie komunikowały jakie zamiary tego wieczoru ma ta kobieta. Potrafiła obejść się z męskim ciałem i nawet tak obojętny osobnik jak on musiał choć trochę ulec jej czarowi. Instynktownie podniósł się trochę żeby ułatwić jej wykonywaną czynność
-Skup się trochę bardziej na karku, proszę- To że zachowywał się zgodnie ze swoją naturą nie znaczyło że Thomas był chamem i gburem. Takie słowa bez problemu przechodziły mu przez gardło. Nie czuł jakiegoś specjalnego bólu. Był na niego całkiem odporny. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego. Niektóry już tak po prostu mają że reagują słabiej na pewne bodźce niż inni. Łaskotek też swoją drogą nie posiadał.
-Nie, nie byłaś nawet blisko tego.- odpowiedział czerpiąc ogromną przyjemność z umiejętnych ruchów jej delikatnych dłoni. Uwielbiał gdy kobieta szeptała mu do ucha. Już dawno by się zatracił gdyby nie jego natura. Z tyłu głowy zaczęła mu kiełkować dziwna myśl że zbyt dobrze jej idzie. Oczywiście nie miał pojęcia o przeszłości Karin jednak jej pewność siebie i zachowanie zbyt dobrze współgrały żeby nie wydać się podejrzane
-Jest pewno przedsięwzięcie do którego zostałem zaproszony i myślę jak wyciągnąć z niego jak najwięcej korzyści równocześnie nie narażając się na zbyt duże straty- Rzucił mimochodem, nadal oddając się przyjemnością proponowanym przez kobietę. Nie pogardził by jednak teraz pocałunkiem. Dlatego też odwrócił się w kierunku szeptu licząc że ich usta się spotkają. Nadal nie otwierał oczu.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 21:08;


Utalentowaną niewiastę upolował dziś Thomas. Wiedziała co zrobić żeby wszystko co go dręczyło odeszło w niepamięć. Dlatego też taktownie przemilczał pytanie na temat przedsięwzięcia. Nie musiała wiedzieć, a tym bardziej nie powinna znać szczegółów. Niektóre rzeczy powinny pozostać niedopowiedziane. Nie było tym razem potrzeby udowadniania dominacji w tym pocałunku, więc mógł skupić się na czerpaniu z niego jak największej przyjemności.
- Otóż taki mam plan moja droga- Odpowiedział już łagodniej. Przyjemność łagodzi obyczaje? Na pewno, tym bardziej że dziewczyna wiedziała co robiła. Choć Thomas należał do ludzi którzy nigdy w pełni gardy nie opuszczali to relaksował się przednio. Szkoda tylko że z każdym kolejnym gestem podlewała to małe ziarno niepokoju z tyłu głowy Thomasa.
-O wiele lepiej, może do mnie dołączysz?- rzucił otwierając oczy. Jakoś nie zaskoczyła go nagość kobiety. Miała boskie ciało i nie bała się go wyeksponować. Piękna kobieta zawsze znajdzie sposób aby przekonać faceta do swoich racji. Nie zależne od zamiarów Karin, on chciał ją teraz i w tym momencie w wannie. Thomas nie jest osobą której potrzeba wiele do gotowości bojowej. Owszem, odczuwał przyjemność gdy pieściła jego szyję jednak zawsze najlepiej na niego działały najprostsze pocałunki. Proste sposoby ponoć są najskuteczniejsze. Chciał jej się odwdzięczyć, w końcu oboje chcieli doświadczyć prostej i nieskomplikowanej przyjemności. Głębszych emocji w tym za grosz jednak to też jest ważne. Delikatnie chwycił jej dłoń i zaprosił ją do wanny gotów zintensyfikować zaproszenie gdy spotka się z odmową.
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 21:29;

Thomas chciał by dołączyła do niego w wannie. Wiedziała, że prawdopodobnie już bezpowrotnie rozbudziła jego żądze, jednak ona miała trochę inny plan. Gdy chwycił ja za rękę, ona drugą ręką chwyciła go za nadgarstek i wyswobodziła swoja dłoń kręcąc przy tym głową z tajemniczym uśmiechem. Delikatnie pchnęła do w ramię dając znak, żeby odchylił się do przodu.
-Zrób mi troszkę miejsca.- poprosiła i usiadła na krawędzi wanny za jego plecami spuszczając nogi do wody. Przyciągnęła go z powrotem do siebie, położyła jego głowę na swoim podbrzuszu i zaczęła delikatnie rozmasowywać skronie.
Oj Karin uwielbiała się droczyć. Niby taka taka niewinna, delikatna, a potem, przy dobrej motywacji pokazywała co potrafi. Kurcze, a dzisiaj rano piłowała paznokcie... Miejmy nadzieję, że w razie czego Thomas nie obrazi się o kilka zadrapań na plecach.
A co do "gotowości" Karin... Hm. Nigdy nie musiała się jakoś specjalnie przygotowywać do tego typu czynności, ale oczywiście nie wzgardziłaby dobrą grą wstępną. Wszytko teraz zależało od Thomasa, jak on to rozegra.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 22:29;

Chciała mu się przeciwstawić? Bardzo ciekawe. Thomas nie zakładał nawet że tak sprawy się potoczą. Dobrze, niech ma swoją dominacje przez chwilę. Wiedziała co robi więc bez problemu oddał się w jej dłonie. Potrafiła wprowadzić go w magiczny nastrój. Dawno nie czuł się tak beztrosko jak w dłoniach tej dziewczyny. Jeśli to nie była magia to jak to nazwać? Co prawda czuł te jej dość pokaźnych rozmiarów szpony ale jakoś sobie z tym radził. Nie było to na tyle irytujące żeby zwrócić jej uwagę. W ogólnym rozrachunku wszystko nadal wychodziło na plus. Naprawdę, można się było w tym zatracić. Nie chcąc stracić trzeźwego umysłu i kontroli nad sytuacją po chwili zażywania przyjemności wyswobodził się z objęć dziewczyny. Obróciwszy się do niej przodem w wannie ujął delikatnie jej stopy w ręce i zaczął masować. Może nie miał takich umiejętności jak ona ale nadrabiał sercem włożonym w pieszczoty! Po paru chwilach zaczął całować kostki dziewczyny. Nieśpiesznie, delikatnie szedł w górę jej nóg aby zaraz wracać do miejsca zerowego. Jakkolwiek pewny siebie nie byłby Thomas to nie zapominajmy że jego doświadczenia ograniczają się do paru ciekawych i upojnych nocy w Kolumbii. Resumee naprawdę nie miał zbyt rozbudowanego więc nie zdziwiło by to gdyby Karin postrzegała jego działania jako nieporadne. Starał się jak mógł żeby chociaż wywołać najmniejszą reakcje u kobiety zanim przystąpi do gwoździa programu. Zanim jednak zejdzie tam postanowił wynurzyć się i skraść kolejny pocałunek zmysłowej damie.
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 22:48;

+18

No bez przesady, jej pazurki nie były aż tak duże. Z pewnością ostre, ale nie znaczy to, ze długie.
W każdym razie Thomasowi chyba znudził się masaż, a przynajmniej ten w wykonaniu Karin, bo sam zaczął masować stopy i całować łydki. To, połączone z chłodnym w porównaniu z wodą powietrzem wywołało u niej gęsią skórkę. Delektując się tym dotykiem dziewczyna przymknęła oczy i przytrzymała ręką o parapet, dla pewności, ze nie spadnie z krawędzi wanny.
Gdy chłopak podniósł się by znów ją pocałować, ona po odwzajemnieniu pieszczoty wślizgnęła się pod niego do wody. Będąc tam chwyciła go za kark i przyciągnęła do siebie by znów go pocałować. Najwyraźniej znudziły jej się zmysłowe gierki, bo pocałunek był zachłanny i zdecydowany. Jedną rękę delikatnie zaciskała na karku Thomasa, a drugą błądziła po jego umięśnionej klatce piersiowej od czasu do czasu zahaczając o brodawki. Celowo nie sięgała do jego męskości, chciała go najpierw pobudzić w inny sposób. Może i odpuściła sobie delikatność, ale czas jest równie ważny. Przecież nie mogła od razu mu pokazać co potrafi, bo zabawa zbyt szybko sie skończyła.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyNie Paź 30 2016, 23:32;


+18

Wszystko chyba szło w dobrym kierunku gdy Karin wskoczyła do wody, Całe to zajście w wannie wyglądało jak specyficzne przeciąganie liny. Raz działała ona, raz on. Niby nie walczyli o dominacje a ciągle starali się sobie coś nawzajem udowodnić. Oczywiście Thomas nie miał nic przeciwko takiemu stanu rzeczy i definitywnie nie uciekał do pocałunku zainicjowanego przez kobietę. Starał się jej dotrzymać jej kroku w tym całym wirze pożądania nie tracąc w tym wszystkim swej osobowości. Nie zamierzał niczego przyśpieszać więc delikatnie zaczął zwiedzać jedną dłonią jej smukłe i wysportowane ciało. Zatrzymawszy się na jej piersi zaczął delikatnie ją pieścić. Powoli, dokładnie i skrupulatnie. Nie był w pieszczotach zachłanny, co nie znaczy ze się ociągał! Nadal był stanowczym facetem i brał co chciał. Chciał się jedynie skupić na niej żeby nie wyjść źle w jej oczach. Po chwili wyswobodził się z pocałunku i delikatnie podniósł dziewczynę wynurzając ją z wody. Usiadł po turecku i posadził sobie ją na kolanach. Ułatwiło mu to kolejne rzeczy które miał w planach. Otóż zaczął schodzić ustami coraz niżej. Poświęcił ogromną uwagę szyi, obojczykowi i piersiom. Zwłaszcza tym ostatnim okazał wiele osobliwej miłości. Całował, ssał a nawet delikatnie podgryzał. Wszystko to tylko po to żeby rozgrzać piękną damę do czerwoności. Gdyby tylko wiedział jak płonne są jego starania!
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 10:55;

+18

Och jego starania wcale nie były zbyteczne, wręcz przeciwnie. Podkręcały atmosferę.
Gdy Thomas po raz pierwszy dotknął jej piersi znów dostała gęsiej skórki,a z jej gardła wydobył sie cichy mruk. Przestała studiować dłonią jego tors i przeniosła ją na umięśnione ramie chłopaka delikatnie gładząc skórę opuszkami palców.
Następnie bez protestów pozwoliła, by chłopak ułożył ją sobie okrakiem na skrzyżowanych kolanach. Uważała jednak przy tym, by jego męskość nie znalazła się w niej. Na to jeszcze było troszkę za wcześnie.
Mężczyzna zaczął całować ja po szyi, więc odgarnęła włosy, żeby mu nie przeszkadzały. Gdy znów pieścił jej piersi Karin westchnęła głośno. Rozłożyła ramiona i przytrzymała się krawędzi wanny, którą miała na plecami, a głowę odchyliła do tyłu rozkoszując się dotykiem partnera.
Karin oczywiście nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo Thomasowi zależy, by jej nie zawieść. Puki co szło mu bardzo dobrze. Prawdopodobnie miał na to wpływ fakt, ze od wielu miesięcy nie uprawiała seksu z czystej przyjemności. Odkąd Patric ja zostawił samą sobie nie wiązała się z nikim. Odbiła również od ogólnego towarzystwa, rzadko bywała na imprezach, o prywatnych afterkach z chłopakami już nie wspominając. Jedyne sytuacje w których odbywała stosunek miały podłoże biznesowe, więc nie czerpała z nich tyle przyjemności co z obecnej sytuacji z Thomasem.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 11:49;

+18

Nie chciał jeszcze się z nią połączyć. To oczywiste że nie był to odpowiedni moment na takie akrobacje. Bawił się z nią cudnie jednak kobietę trzeba konsumować powoli. Trzeba dokładnie przygotować każdy zakamarek jej ciała na to co się będzie działo żeby w pełni mogła cieszyć się tym wszystkim. Dlatego Thomas nie śpieszył się ani za grosz. Powoli błądził ustami po jej ciele chcąc poznać tajemnic skrywane przez jej ciało. Tak, to było dobre określenie. Pierwszy raz miał do czynienia z kimś kto bez wstydu mógł przyjmować wszystkie jego działania. Podobało mu się to i coraz ciężej było utrzymać jego męskość na wodzy. Gdyby nie silna wola i chłodna głowa już dawno rzuciłby się na nią. Ale jak tu przepuścić taką okazje na grę wstępną którą tak lubił? Może i budziły go do działania najprostsze środki, ale to co teraz działo się miedzy nimi było niesamowicie satysfakcjonujące. Bez słowa wyciągnął ją z wody i posadził na skraju wanny. Obchodził się z nią jak z lalką, przynajmniej starał się być choć trochę przy tym delikatny. Jego celem było jedno. Dobranie się do jej kwiatu. Nieśpiesznie schodził ustami coraz niżej, dokładnie całując przy tym wysportowany brzuch dziewczyny. Już miał zanurzyć się w zakazanym miejscu! Już był na skraju! Już niemalże ją całował tam! I tu pojawia się słowo klucz. Niemalże. W ostatnim momencie Thomas odsunął się i zaczął całować wewnętrzną stronę jej ud. Delikatnie podróżował ustami od kolan aż do centrum zwinnie omijając to strategiczne miejsce. Chciał sprawić aby Karin się zapomniała choć na chwilę i przestała działać tak chłodno.
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 12:03;

+18

Wciąż dało się wyczuć, że chłopak nie zatracił się w pożądaniu. A ona chciała go do tego zatracenia doprowadzić. Dotyk jego ust na jej rozgrzanej mokrej skórze był cudowny. Gdy posadził ja na krawędzi wanny i zaczął pieścić brzuch znów westchnęła głęboko. Nieoczekiwanie jednak ześlizgnęła jej się jedna ręka, którą przytrzymywała się przed upadkiem. Serce jej na chwilę stanęło, gdy przez głowę przeleciała jej myśl, ze mogłaby roztrzaskać głowę na białych kafelkach. By uniknąć nieprzyjemnej sytuacji w ostatniej chyli mocno przytrzymała się Thomasa. Delikatnie, acz zdecydowanie weszła znów do wody i przylgnęła na chwilę do chłopaka.
-Może przeniesiemy się do sypialni?- spytała szeptem wprost do jego ucha i znów przygryzła jego płatek.
Nie czekając na odpowiedź wyszła z wody i ociekając wodą udała się do sypialni. Tutaj zdecydowanie czuła się pewniej. Nie przejmując się tym, ze jest cała mokra połozyła sie na łóżku i czekała na swojego dzisiejszego kochanka.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 13:18;

+ 18



Zasadniczym problemem było to że Thomas nigdy tak naprawdę nie opuszcza gardy. Zawsze był gotów do reakcji jeśli coś nie szło po jego myśli. Widząc reakcje dziewczyny nie mógł jednak nie zareagować. Gdzieś w środku czuł się niesamowicie podekscytowany tym wszystkim. Oczywiście nie na tyle żeby jakoś spektakularnie się to ujawniało ale na tyle żeby było to warte odnotowania. Nie spodziewał się tego poślizgnięcia, na szczęście Karin popisała się wyjątkowym refleksem. Chwali się jej to bardzo. Sam pomysł zmiany miejsca nie specjalnie przypadł mu do gustu, ale czego się nie robi dla kobiety. Nie mówiąc nic powoli wyszedł z wanny. Nie rzucił się jednak do dzikiego pościgu za kobietą. Niech poczeka chwile. Ona nie dawała mu całej siebie to on nie czuł zobowiązany się do oddawania siebie na tacy. Szybko ogarnął łazienkę i chwilę po dziewczynie wszedł do sypialni. Nie odzywając się ani słowem położył się obok niej i wciągnął ją na siebie.
-Mówiłem Ci już że jesteś piękna?- Oczywiście że te słowa nie pojawiły się w ich dotychczasowych rozmowach przerywanych dzikimi pocałunkami. Kto by się tym jednak tak przejmował. Po wciągnięciu jej na siebie szybkim ruchem dłoni odnalazł jej pośladki i zaczął się nimi „bawić”. Zawsze miał słabość do kobiecych pup. Zanim jednak Karin zdążyła odpowiedzieć, zamknął jej usta kolejnym pocałunkiem.
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 13:54;

W czasie gdy Thomas sprzątał łazienkę Karin nalała sobie wody i wypiła kilak łyków. Gdy wszedł do pokoju jej skóra była już ledwo wilgotna, a z włosów już nie kapało. Co prawda mokra była prawie cała pościel ale jej to jakoś szczególnie nie przeszkadzało. Thomas położył się obok niej i niemal natychmiast wciągnął ją na siebie. Dziewczyna ułożyła się wygodnie zaczęła całować go po szyi. Chłopak w tym czasie zajął się jej pośladkami na co ona odpowiedziała kolejnym mruknięciem. Na jego pytanie tyko sie uśmiechnęła. Nic więcej zrobić nie zdążyła po chłopak ponownie ją pocałował.
Odurzona pożądaniem zaczęła powoli ruszać biodrami ocierając się delikatnie swoją muszelką o jego męskość. Między nogami robiła cię co raz bardziej wilgotna, a skóra wrażliwa. Jej ciało coraz wrażliwiej i intensywniej reagowało na dotyk Thomasa. Jego rozgrzana skóra i głęboki oddech działały na nią jeszcze intensywniej.
Po chwili tych delikatnych pieszczot Karin z ust chłopaka przeniosła pocałunki na jego szyję, od czasu do czasu delikatnie przygryzając jego ciemną skórę. Następnie zaczęła schodzić pocałunkami co raz niżej. Nie omieszkała podrażnić językiem delikatnie jego sutków. W tym czasie ręką zaczęła powoli masować wnętrze jego ud, starannie omijając klejnoty. Oj jak ona lubiła się tak droczyć...
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 14:51;

+18

Każdy kolejny ruch Karin wywoływał u niego głód. Głód który mógł być zaspokojony jedynie jej ciałem. Pragnął jej i coraz ciężej było mu utrzymać się na wodzy. Coś cudownego a zarazem strasznego. Nie wyobrażał sobie co stanie się z jego ciałem gdy tak bezapelacyjnie podda się pożądaniu. Jego umysł jednak z każdą sekundą coraz bardziej się wyłączał. Znikały myśli na temat pewności siebie tej dziewczyny, przedsięwzięć i innych problemów. Zostawało jedno – niczym nie skrępowany instynkt. I do on zadziałał gdy oderwał dziewczynę od siebie dziewczynę i bez ceremonialnie położył ją na plecach. Nie chciał już się drażnić. Chciał ją pożreć niczym bestia. Dlatego też nie przejmował się niczym gdy rozchylał jej nogi i zanurzał się w pocałunku z jej muszelką. Pragnął ją tam pocałować już od dłuższej chwili. Trudno wytłumaczyć dlaczego sprawiało mu to taką radość. W łóżku lubił sprawiać przyjemność partnerce. Niczym się nie przejmował za bardzo gdy całował jej muszelkę. Oczywiście wkładał w to całe serce i nie zapominał o żadnym zakamarku. Jednak cały świat już przestał dla niego istnieć. Szukał najmniejszych oznak że jednak robi to dobrze płynących z jej ciała. Miło było by gdyby go jakoś nakierowała na to co lubi. W końcu każda kobieta ma inne preferencje. Teraz już z nim drażnienie nie przejdzie.
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 15:12;

+18

Karin najwyraźniej dopięła w końcu swego. Chłopak po chwili pieszczot przestał się z nią cackać i niemal że się na nią rzucił. Obrócił ją tak gwałtownie, ze aż krzyknęła, a gdy wbił się ustami w jej krocze, jej ciało wygięło się w łuk. Karin na przemian zaciskała i rozluźniała uda wokół jego głowy wstrząsana dreszczami rozkoszy. Gdy jego język natrafia na najbardziej unerwioną część jej "kwiatu", gwałtownie podrywała biodra do góry a z gardła wydobywał się stłumiony jęk. Dłońmi szarpała pościel wokół siebie nie zważając na to, ze w każdej chwili ta może pęknąć.
Po kilkunastu minutach tak intensywnych pieszczot i kilku mniejszych orgazmów dziewczyna odepchnęła Thomasa nogą od siebie. Jej oddech był płytki i szybki jak po krótkim biegu. Twarz była rozgrzana a w żyłach szalała krew z masą endorfin.
Nie czekając na reakcję chłopaka szybko pchnęła go na łóżko tak, ze teraz to on leżał, a właściwie pół siedział na poduszkach. Karin wpiła się mocno w jego usta ręka sięgając do penisa ni zaczęła go pieścić. Najpierw powoli i delikatnie, lecz po chwili zwilżyła dłoń swoją śliną i wróciła do pieszczoty, tym razem szybciej i intensywniej
W tym czasie sama już przestawała myśleć o czymś innym niż ten niezwykle intensywny akt czystego pożądania. Nie liczyło nic poza wyciągnięciem z tej sytuacji maksimum korzyści.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 15:33;

Mógł by to robić godzinami. Za każdym razem gdy Karin tak żywiołowo reagowała na jego pieszczoty jego ego i pewność siebie w tym względzie rosły. Nie ma lepszego uczucia na świecie niż to które cię zalewa gdy partnerce się podoba. Od razu wstępuje w ciebie więcej energii i zapału. Nie inaczej było z Thomasem. Z każdym spazmem intensyfikował pieszczoty i próbował robić to w nowy sposób. Pewnie dlatego nie był jakoś specjalnie zadowolony gdy kobieta go odepchnęła. Nie zdążył się jednak naburmuszyć bo dziewczyna już przystąpiła do działania. Ona też już chyba całkowicie otworzyła się przed chłopakiem. Jej twarz wydawała się być jakaś inna gdy w końcu udało mu się przełamać jej maskę pewności. Zalana rumieńcem i rozpaczliwie walcząca o oddech wydawała się jakaś… urocza i delikatna? Ten widok jeszcze bardziej go nakręcił. Teraz już nic go nie zatrzyma przed zacieśnieniem więzi z tą uroczą studentką. Gdy zajęła się jego interesem tylko zamruczał z aprobatą dla jej działań. Chciała przejąć stery tej zabawy? Okej, nie miał z tym żadnych problemów. Niech pokaże co potrafi. Dał jej tylko delikatnego klapsa i wplótł dłoń w jej włosy.
-Lo stai facendo perfettamente il mio amore- przerwał na chwilę pocałunek żeby ją pochwalić. Kto by się spodziewał że z tych wrażeń zapomni używać zrozumiałego języka?
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 15:47;

+18

Szczerze mówiąc Karin spodziewała się, ze chłopak nie da jej przejąć inicjatywy, tylko będzie władczy i weźmie co będzie chciał. Nie wzgardziłaby takim postępowaniem, ale oczywiście również chciała mu się odwdzięczyć za jego zdolności.
Karin co prawda zrozumiała co chłopak powiedział, lecz nie była w stanie mu odpowiedzieć. Od wielu lat nie używała języka włoskiego, zamiast tego świetnie radziła sobie z hiszpańskim.
-Gracias querido- odpowiedziała bardziej z nawyku używając innej mowy niż angielszczyzna. Takie małe skrzywienie zawodowe.
Nie wznowiła jednak pocałunku. Zamiast tego, dalej masując prącie chłopaka zaczęła całować jego szyję, od czasu do czasu przygryzając ciemną skórę. Powoli schodziła pocałunkami niżej, do sutków, które delikatnie drażniła językiem. Zerkając od czasu do czasu na twarz chłopaka szła dalej w dół, aż doszła do podbrzusza, gdzie sie zatrzymała na dłużej. No cóż... Mimo wszystko tak jakoś nie mogła sobie odpuścić małych gierek. Była za to ciekawa jego reakcji na ten fakt.


Ostatnio zmieniony przez Karin Cortez dnia Pon Paź 31 2016, 16:55, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 16:05;

Kto by się spodziewał że dziewczyna go zrozumie. Zresztą mniejsza z tym. Ponoć kochankowie potrafią zrozumieć się poza barierą językową. Uśmiechnął się do niej akceptując odpowiedź i oddał się jej pocałunkom nadal nie wyplątując dłoni z jej włosów. Tak, trzymanie za włosy było kolejną rzeczą na liście jego ulubionych. Pupa, trzymanie za włosy i dominacja od czasu do czasu. Perfekcyjnie. Bardzo przyjemnie mu było gdy dziewczyna czyniła swoją magie z jego ciałem. Nawet te cholerne sutki które zawsze go wybijały z rytmu i drażniły nie sprawiały teraz problemu. Cholera, jak wiele talentu w tej kwestii musiała posiadać ta kobieta? Strach pomyśleć że Thomas mógłby się od niej uzależnić mocniej niż od jakiegokolwiek narkotyku. Gdyby nie to cholerne umiłowanie do drażnienia się z jej strony
-Davvero?- spytał spoglądając w dół wyraźnie podrażniony. Dał jej chwilę na decyzje czy w końcu da mu to na co miał ochotę czy będzie musiał jej pomóc. Krótka chwila wystarczyła aby delikatnie zachęcić ją do zejścia niżej, w końcu trzymał dłoń w jej włosach prawda?
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 16:34;

+18

Uśmiechnęła się cwaniacko słysząc jego pytanie.
-Si.-odpowiedziała krótko i zamiast zająć się prąciem chłopaka zaczęła masować jego mosznę.
Ewidentnie chciała go sprowokować, doprowadzić do kompletnej utraty kontroli, do zatracenia się w dzikim samczym instynkcie. Dopiero wtedy sama będzie mogła dać ponieść się emocjom. Co poradzić, taka już była. Jeśli robiła to dla przyjemności to robiła wszystko, by było jej jak najwięcej.
Thomas wciąż trzymał ja za włosy co bardzo jej odpowiadało. To wywoływało w jej żołądku dodatkowy skurcz podniecenia. Wiedziała, ze nie da rady podnieść się do góry, zamiast tego zaczęła delikatnie całować wnętrze jego ud.
Dlaczego pozwala mi się tak bawić? I jak długo to jeszcze potrwa?- pomyślała niby o przypadkiem muskając ustami zakończenie jego przyrodzenia.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 16:59;

+18

A chciał być dla niej dobry. Dziewczyna naprawdę chciała poznać jego władczą stronę. Ale powoli, wszystko w swoim czasie. Jej drażnienia były w sumie dość przyjemne. Ba, całkiem przyjemny wstęp do tego co nadejdzie. Widział jak dziewczyna się niecierpliwi i w sumie go trochę to bawiło. Przeczesał kilkukrotnie jej włosy udając delikatność. Planując dalsze posunięcia zerknął jeszcze jak Karin się wkurza i posłał jej mały uśmieszek. Jeszcze pozwolił jej się chwile porządzić po czym znów złapał ją za włosy.
- Il fine di questo gioco- docisnął ją do swojego przyrodzenia akurat wtedy kiedy zachciało się jej niby przypadkiem je muskać. Odpowiednio mocno żeby zaskoczyć, no i może delikatnie przydusić. Skoro potrzebuje zachęt to Thomas już przestaje się przejmować dobrym wychowaniem i zrobi to tak jak facet powinien.
-Brava Ragazza- Dodał uśmiechając się do niej złowieszczo. Żadnych zahamowań i wątpliwości. Czysty instynkt
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 17:14;

+18

No nareszcie! Teraz dopiero zacznie się zabawa. Trochę szkoda,ze pokój nie był bardziej przystosowany do tego typu zabaw, ale na pewno sobie jakoś poradzą.
Gdy Thomas niemalże zmusił ją, by wzięła penisa w usta, dziewczyna aż jęknęła z zadowolenia. Chłopak nadawał jej dość intensywne tempo w którym na początku miała problem się odnaleźć. Przez chwilę prawie się dławiła niemałym przyrodzeniem Thomasa. Ale zaraz odnalazła się w tym rytmie i teraz ssała i pieściła penisa językiem z pełnym zaangażowaniem. Dłońmi natomiast masowała uda chłopaka, od czasu do czasu delikatne je drapiąc. Oczywiście nie na tyle mocno, by zostały ślady.
Po kilkunastu... może kilkudziesięciu minutach policzki zaczęły ja uciążliwie boleć, więc szybko wyswobodziła się z jego uścisku. Sięgnęła po szklankę z wodą, która stała na ziemi i upiła kilka łyków.
-Lo que hago ahora?- spytała nawet nie myśląc,czy chłopak zrozumie hiszpański.
Uśmiechnęła się do niego i przybliżyła na czworaka by go pocałować.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 17:48;

+18

Thomas nawet nie zwrócił uwagi na to jak ochoczo Karin złapała tempo. Gdy już dołączyła do tego język mężczyzna czuł się jak by pływał. Potrafiła się obchodzić facetami i już kompletnie przestała się z tym kryć. Pierwszy raz odczuwał to w taki sposób. Coś cudownego i zapierającego dech w piersiach. Żałował tylko jednego… że nie sprawdził jak głębokim gardłem dysponuje dziewczyna. No cóż, co się odwlecze to nie uciecze. W końcu zamierzał wykorzystać ją bardzo dokładnie. Te kilkanaście minut na pewno głęboko zapadnie mu w pamięci. Prawdziwa artystka w swoim fachu! Anglicy mówią o takich kobietach „She’s a keeper”. Definitywnie można było by przełknąć dużo za takie coś co rano. Mniejsza z tym, jest coś ciekawszego do roboty niż rozmyślanie nad idiomami. Oczywiście nie odmówił jej pocałunku, nie zamierzał jednak pozostawać dłużny. Jedną ręką przytrzymał ją w pocałunku a drugą wciągnął na siebie i nabił na penisa. Delikatność tu nie wchodziła w grę i zanim skończył pocałunek wykonał parę ruchów.
- Sapete già- Po czym przewrócił ją na plecy i kontynuował bezlitosny atak na najczulsze punkty dziewczyny.
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 18:12;

+18

Gdy chłopak przyciągnął ją do siebie i poczuła w sobie jak twardy jest jego penis nie mogła powstrzymać krzyku rozkoszy pod pocałunkiem. Takich kochanków uwielbiała. Silnych, zdecydowanych i mało delikatnych. Nie zdążyła zrobić nic więcej, bo zarz wylądowała na plecach, a on wbijał się w nią co raz mocniej wywołując kolejne dreszcze i jęki. Przygarnęła go mocno do siebie zarzucając mu ramie na szyję i jęczała wprost do lewego ucha.
-Me hierva a fuego lento, por favor.- szepnęła między kolejnymi jękami.
Teraz powoli pokazywała chłopakowi co lubi. Miała nadzieję, ze się tym nie zrazi. Co prawda jeszcze nie spotkała się z odmową, ale prawie go nie znała i nie wiedziała jak zareaguje na jej brutalne zapędy.
Czekając na spełnienie prośby wpiła się ustami w jego szyję, a rękami błądziła po plecach od czasu do czasu wbijając w nie paznokcie przy mocniejszych doznaniach.
Powrót do góry Go down


Thomas Demone
Thomas Demone

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 0
  Liczba postów : 350
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12618-thomas-demone
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12627-naprawde-nie-chcesz-tego-robic
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12626-nie-patrz-chyba-ze-ci-zycie-nie-mile
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 19:14;

Bezlitośnie atakował dziewczynę, kompletnie nie przejmując się tym czy może zrobić jej krzywdę. Do najmniejszych nie należał więc logika nakazywała ostrożne obchodzenie się z kobietami. Thomas w tym momencie pieprzył logikę. Mógł sobie pozwolić na niemalże wszystko i to też właśnie robił. Przez chwilę nawet te paznokcie w plecach nawet mu się podobały, z biegiem czasu jednak zaczęło go to mocno irytować. Skupiał się na rżnięciu a coś co chwilę wybijało go z rytmu. Aż dziw bierze że tak na to reagował, ponoć miał być wytrzymały na ból.
-Estremita!- Jęknął gdy kolejny raz dziewczyna wbiła mu paznokcie w plecy. Aby zakomunikować dziewczynie że nie żartuje chwycił ją za szyje i zaczął podduszać. Kompletnie nie zdawał sobie sprawy że właśnie o to jej chodziło w tym małym hiszpańskim zdaniu które wypowiedziała. Któż by się spodziewał że dziewczyna tak na to zareaguje. Wyraz twarzy który mu zaserwowała gdy tylko chwycił ją za szyję wynagrodził mu wszystkie rany które zafundowała mu na plecach. Tam na dole też zrobiła się o wiele ciaśniejsza. Ta dziewczyna definitywnie miała wiele dziwnych hobby
Powrót do góry Go down


Karin Cortez
Karin Cortez

Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 289
  Liczba postów : 285
https://www.czarodzieje.org/t6246-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
https://www.czarodzieje.org/t6248-poczta-karin?highlight=Karin
https://www.czarodzieje.org/t13558-karin-cortez?highlight=Karin+Cortez
Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 EmptyPon Paź 31 2016, 19:43;

+18

Paznokcie wbijała nie do końca świadomie, więc trochę zbiło ja z tropu to co powiedział. W nagrodę jednak dostała to o co prosiła, a to dało jej tylko większą motywację do co raz to mocniejszego zaciskania mięśni kegla. No cóż... nie bez powodu ćwiczyła je z użyciem kulek gejszy.
Gdy jego dłonie zacisnęły sie na jej szyi przeniosła dłonie na jego przedramiona i mocno zacisnęła, tym razem nie drapiąc. Zatraciła sie za to w odczuciach jakich dostarczał jej chłopak. Szczerze mówiąc, gdyby nie to, ze jej ciało tak bardzo pragnęło doznań seksualnych już dawno zaczęłaby odczuwać ból związany z rozmiarami Thomasa. To niesamowite jak ciało potrafi się dostosować do sytuacji i potrzeb właściciela.
-Eres un demonio- wydyszała tuż przed jednym z mocniejszych pchnięć chłopaka.
W odpowiedzi na to pchnięcie jej ciało całe sie naprężyło i wygięło w łuk, a z gardła wydobył krzyk mogący świadczyć tylko o rozkoszy jaką odczuwała Karin.
-Sexo demonio- wychrypiała i szybkim zdecydowanym gestem zerwała jego dłonie ze swojego gardła. Następnie chwyciła mężczyznę za szyję i przyciągnęła do siebie by mocno go pocałować.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Mieszkanie nr. 66 - Page 2 QzgSDG8








Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty


PisanieMieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty Re: Mieszkanie nr. 66  Mieszkanie nr. 66 - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Mieszkanie nr. 66

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 5Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Mieszkanie nr. 66 - Page 2 KQ4EsqR :: 
mieszkania
-