Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Kamienna ławka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 11 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11
AutorWiadomość


Twan Nguyen
Twan Nguyen

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : wilkołak lunarny
Galeony : 237
  Liczba postów : 511
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1020-twan-nguyen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1021-twanowa-poczta
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptyWto 28 Sie - 22:19;

First topic message reminder :


Gdzieś tam na moście, kawałek od punktu widokowego jest sobie taka kamienna ławeczka, z której również rozciąga się całkiem ładny krajobraz z tym, że można tutaj też usiąść.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptyPią 28 Paź - 18:56;

Uśmiech nauczyciela napełnił go nową nadzieją na tę rozmowę, bo przecież zdążył się już po drodze dwa razy rozmyślić, w tym raz od kiedy zauważył Walsha. Zmarszczył brwi na wspomnienie książki, którą zaraz jednak natychmiast wyjął i odchrząknął z dziwną niezręcznością.
- A tak, tak... - wyprostował ją nieporadnie, choć wciąż wracała do formy rurki- Pewnie. - skinął głową na propozycję zajęcia miejsca siedzącego i zaraz za nauczycielem spoczął na ławeczce, spoglądając w dal na błonia. Dni może nie były najcieplejsze, ale pogoda była dziś raczej z tych ładnych, ze słońcem w którego świetle przeglądały się złote liście, a witki wierzby bijącej kiwały w sennych falach.
Bazyl pociągnął lekko nosem, marszcząc brwi i opierając łokcie o kolana w lekkim przygarbieniu.
- Chciałbym ... z kimś porozmawiać o tym. - zaczął niezręcznie. Dużo łatwiej rozmawiało mu się z Maxem, kiedy mógł sobie przekląć, chlapnąć wódy czy zapalić wesołego papierosa- Chodzi o moją przyszłość, niedługo muszę podjąć decyzję i zupełnie nie wiem... - westchnął. Ojciec napierał na międzynarodowe stosunki gospodarcze, matka na magimedycynę, przez co on chciał zostać bezdomnym albo nie dożyć końca szkoły. Kiedy jednak rodzice nie suszyli mu głowy, zawsze marzył o wizengamocie, a to sprawiało, że jego chora ambicja nakręcała się sama w sobie.
- Profesorze. Myślę, żeby wnioskować do wizengamotu o przyjęcie mnie na stanowisko asystenta zanim ukończę szkołę. - podniósł na niego spojrzenie, ale choć brwi miał zmarszczone, to w jego oczach tliła się jakaś determinacja. Zagryzł mocno wargi, jak zawsze, kiedy coś go męczyło i westchnął. Może powinien być do tego nastawiony inaczej, rozmawiać o takich rzeczach z opiekunem swojego domu, ale miał wrażenie, że jego relacja z Nanael rzutuje na to, jak profesor Whitelight go traktuje i unikał rozmawiania z nim o ile nie było ku temu wyższej konieczności.
- Czy mógłby mnie... profesor... w tym wesprzeć? - wydukał z trudem. Proszenie o pomoc było dla frajerów, w związku z czym czuł się jak frajer.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4446
  Liczba postów : 2006
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Moderator




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptySob 29 Paź - 17:10;

Miał ochotę zaśmiać się, gdy tylko dostrzegł, że książka już zdawala się zmienić swój kształt i jeśli tylko Ślizgon nie spróbuje jej czymś ciężkim przygnieść, nie da się już wyprostować. Nie był jednak bibliotekarzem, aby pouczać dzieciaka, jak powinno się obchodzić z książkami, więc machnął na to ręką, tracąc zainteresowanie jej stanem, choć niekoniecznie tematyką. Siadając na ławce, przymknął na moment oczy, ciesząc się chwilowym spokojem, o ile można było mówić o czymś podobnym w Hogwarcie. Zaraz jednak całą swoją uwagę poświęcił studentowi, przyglądając mu się uważnie, gdy tylko zaczął mówić.
Wystarczyły jednak pierwsze słowa chłopaka, aby miotlarz był pewien, że to nie będzie łatwe. Nigdy nie rozumiał, dlaczego muszą decydować o swoim życiu, o swojej ścieżce, gdy tak naprawdę nie wiedzą nic. On sam podążył za tym, co kochał, co było jego pasją, aby odkryć po wielu latach, że być może jego przeznaczonym zawodem było coś zupełnie innego, co ostatecznie robił od jakiegoś czasu. Nie przerywał jednak Bazylowi, słuchając go uważnie, aby po chwili poczuć się zupełnie zdezorientowany, czego jednak nie pokazał po sobie.
Pamiętał, że chłopak miewał problemy z odróżnieniem tego co właściwe, od tego czego nie powinno się robić. Teraz jednak mówił, że chciałby pracować w wizengamocie, a więc być prawnikiem. Chciał być kimś, kogo wręcz cechowała sprawiedliwość. To było warte podziwu, choć szalone i Joshua zastanawiał się nad motywacją chłopaka. Uśmiechnął się do niego, kiwając w końcu powoli głową.
- Ambitne masz plany, dobrze. Nie widzę powodu, dla którego miałbym cię nie wspierać. Zostawia to jedynie pytanie, czego oczekiwałbyś ode mnie. Rozmów, pomocy z czymś konkretnym, wracania cię na właściwe tory, gdy tylko dowiem się, że zacząłeś rezygnować z obranego kierunku? - odpowiedział prosto, całkowicie szczerze. Widział, że student z jakiegoś powodu albo stresował się rozmawiać na ten temat, albo po prostu rozmawiać z nim i miał nadzieję, że chociaż tej niepewności zdołają się pozbyć za jakiś czas.
- Dlaczego Wizengamot? Niewielu uczniów spoza Ravenclaw znam, którzy chcieliby pracować dla Ministerstwa, nie mówiąc już o tak poważnej funkcji - dopytał z ciekawości, opierając się wygodnie o ławkę, wyciągając przed siebie nogi.

@Basil Kane

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptySob 29 Paź - 19:32;

Wsunął książkę pod pośladek, może jak na niej posiedzi to sie trochę naprostuje, co mogłoby pójść nie tak? Wyglądał na zmartwionego, niezależnie od tego co mówił Walshowi, coś go niesamowicie stresowało w związku z przeprowadzaniem tej rozmowy, a Bazyl na stres reagował zazwyczaj dwojako, albo złością, albo zimną obojętnością. Wzdrygnął się bez powodu, kiedy nauczyciel nazwał go ambitnym, bo choć zawsze szczycił się swoją ambicją - jak większością rzeczy, które go dotyczyły - tak teraz nie mógł pozbyć się wrażenia, że to niemal obelga.
Podniósł na Josha dwukolorowe spojrzenie i zmarszczył znów brwi, szukając odpowiednich słów.
- Wiem, że nie jestem perfekcyjnym materiałem na prawnika. - powiedział sucho, ale sięgnął znów bo przeczytaną książkę- Brian Tracy też musiał stanąć w poprzek oczekiwaniom, kiedy wszyscy mówili mu, że niczego nie osiągnie i zawsze będzie żył w cieniu Parkinów. - westchnął - Czasami myślę, że właśnie dlatego był tak dobrym obrońcą. czarnym koniem Wingtown Wanderers. Nikt nie miał oczekiwań, więc trudno było ich zawieść... - odsłonił się za bardzo, a przecież wcale nie chciał. Mierzył się z oczekiwaniami rodziców jak każdy dzieciak, który ma za starych dwie miernoty z kompleksem wyższości. Czuł narzuconą presję do bycia tym, który wyniesie swoją rodzinę znów na salony czysto-krwistych rodów, ale wcale nie chciał tego robić. Chciał spróbować swojej niezależności. Spojrzał w dal na błonia, gryząc gorliwie swoją górną wargę.
- Czytam dużo książek o historii czarodziejów. Nie tylko w sumie, po prostu dużo książek historycznych. Mam wrażenie, że żyjemy w schemacie, w którym wybieramy łatwe ścieżki, który zamiast być wyzwaniem, jest ciepłym wiatrem pozwalającym po prostu szybować naprzód. Bardzo często, na przestrzeni dziejów, ludzie, którzy stawali w poprzek oczekiwaniom kończyli nazwani kryminalistami, skazani, gnijąc w więzieniach, tylko dlatego,że zabrakło nam perspektywy, by zrozumieć ich wizję. Wiele z tych spraw, po latach uznajemy za niesprawiedliwe, a jednak wtedy brakowało nam umiejętności dostrzegania czegoś więcej. - przeniósł spojrzenie na Walsha- Chciałbym móc robić to inaczej. Mam ambicję, może niezdrową, ale wiem, że chcę. - potarł czoło patrząc na okładkę zmiętoszonej książki- Podejmuje złe decyzje, robię mnóstwo rzeczy pchany instynktem, co niesie konsekwencje. Nie jestem doskonały, ani święty, pewnie nigdy nie będę. Ale czy to właśnie nie może uczynić mnie dobrym sędzią? - zapytał cicho, odwracając się do nauczyciela. Miał zmieszaną minę, ale w jego oczach czaił się cień nadziei, że Josh potwierdzi jego słowa. Wydawało się, że odsłonił się na tyle, że nieroztropnie dobrane słowa mogłyby go skrzywdzić bardziej, niż piącha w nos.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4446
  Liczba postów : 2006
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Moderator




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptySob 29 Paź - 23:11;

Mężczyzna pokręcił lekko głową, kiedy tylko dotarło do niego, że prawdopodobnie nie został właściwie zrozumiany, gdy dostrzegł wzdrygnięcie się studenta. Nie próbował jednak od razu tłumaczyć swoich słów, pozwalając chłopakowi mówić, ze zdumieniem odkrywając, jak bardzo cieszyła go ta rozmowa, choć z pewnością była trudna dla Ślizgona. Nie chodziło jednak tylko o to, że ten otwierał się przed nim, ale również o to, że naprawdę myślał i to w nie do końca szablonowy sposób. Nie był po prostu dzieciakiem, ale już młodzieńcem, który naprawdę za moment miał być powszechnie uznawany za dorosłego, choć jak większość osób w jego wieku, wyraźnie był zagubiony.
- Ambicja to coś, co rzeczywiście może być niezdrowe, co może pchać nas w niezbyt bezpieczne rejony, ale nie jest czymś, za co miałbyś kiedykolwiek przepraszać, czy też żałować. Nie chodziło mi o to, że jesteś ambitny w jakimś złym znaczeniu, ale o to, że praca w Wizengamocie nie jest czymś łatwym, ale widzę, że jest to bardziej przemyślany wybór z twojej strony, niż ze strony większości twoich rówieśników - powiedział łagodnie Josh, uśmiechając się przez moment szerzej, nim ostatecznie spoważniał, pocierając dłonią brodę, zastanawiając się nad tym, co Bazyl mówił. Z jakiegoś powodu spodziewał się łatwiejszej rozmowy, gdy chłopak do niego podszedł, gdy widział, jaką książkę trzymał w dłoni, ale nie mógł ot tak powiedzieć dzieciakowi, że nie ma teraz głowy do takich tematów, szczególnie gdy widział, że Kane potrzebował tej rozmowy, potrzebował zwyczajnie wsparcia.
- Nie, to zdecydowanie nie zrobi z ciebie złego sędziego, choć polecam nie dawać za przykład żadnego kryminalisty z przeszłości, którego po latach obłaskawiono - stwierdził w końcu całkowicie poważnie, spoglądając znów na studenta. - Rzeczywiście można iśc przed siebie, obierając jedynie te drogi, które są łatwe. Nie wiem, czy nazwałbym to schematem, w którym wszyscy żyjemy, ale wiem, o co ci chodzi. Jestem też ostatnią osobą, która powiedziałaby ci, żebyś nie próbował. Chciałbym tylko, żebyś odpowiedział mi na pytanie dlaczego chcesz właśnie tę drogę. Ponieważ próbujesz udowodnić coś światu, może samemu sobie i wybrałeś zawód, który jest wymagający, a do tego pozornie niepasujący do twojego charakteru? Czy może wybrałeś Wizengamont, ponieważ jest w tym coś, co cię interesuje. Nie myślisz w szablonowy sposób, podoba mi się to, doceniam. Jednak to, czym się kierujesz, jest naprawdę ważne. Ambicja może być siłą, która pchnie cię do działania, ale właśnie odpowiedź na to pytanie będzie pchać cię dalej. Chęć zaimponowania towarzystwu, zrobienia na złość rodzinie, udowodnienie, że możesz wszystkim niedowiarkom to za mało. Jeśli chcesz coś udowodnić światu, zapisać się na kartach historii jako nietuzinkowy sędzia, to już bardziej. Tak więc zapytam jeszcze raz, panie Kane. Dlaczego Wizengamot?
W miarę jak mówił, głos miotlarza nie tracił na powadze, ale ocieplał się, a Josh w końcu spoglądał z uśmiechem na studenta, ciekaw jego odpowiedzi. Brzmiał, jakby chciał coś zmienić, nie stać w czyimś tle, skoro powoływał się na obrońcę Wingtown Wanderers. Jednocześnie jednak ambicja bijąca z niego, słowa o schemacie… Wszystko to sprawiało, że Josh potrzebował poznać dokładną odpowiedź, aby wiedzieć, czy ma być tym, kto będzie pchał go naprzód w chwilach zwątpienia, czy powinien znaleźć nie mniej wymagającą, ale właściwszą drogę dla chłopaka.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptyNie 30 Paź - 11:31;

Trudno było się nie zgodzić, praca, którą sobie wymarzył kształtowała się w nim jako pomysł już od bardzo wczesnych lat dziecięcych. Kiedyś powtarzał wszystkim, że zostanie Ministrem Magii, Unka zawsze go do tego zachęcała, z czasem jednak, kiedy zaczął dojrzewać, a jego mózg się marszczyć w prawidłowy sposób, docierały do niego rzeczywiste możliwości i pragnienia, jakie pojawiały się w jego głowie. Zapytany teraz przez przypadkową osobę o to, czym będzie się zajmował, zazwyczaj odpowiadał lekceważąco, że nie zamierza dożyć dorosłości, jednak im więcej czytał książek tym bardziej upewniał się w myśli, że jednak chce być reprezentantem magicznego świata. Po prostu nie jako polityczna marionetka.
Ciepłe podejście ze zrozumieniem i łagodny ton głosu były tym, dlaczego wybierał rozmowę z Walshem ponad rozmowę z, chociażby, opiekunem własnego domu. Nie miał takiego kontaktu z żadnym pracownikiem szkolnej kadry, miał za to wrażenie, że Josh jako jeden z niewielu nauczycieli patrzy na niego inaczej, nie tylko jak na dzieciaka i ślizgona, ale też właśnie jak na kogoś, kto desperacko potrzebuje figury wsparcia, a nie umie o nią prosić.
Uśmiechnął się lekko, mimo, że stwierdzenie było wypowiedziane w poważnym tonie, jednak wsłuchiwał się w słowa profesora dalej, niż podjął się jakiejś wypowiedzi. Dlaczego wchodził właśnie na tę drogę? To nie tak, że nie zadawał sobie tego pytania, bo robił to bardzo często, problem tkwił w tym, że odpowiedź na nie często się zmieniała, zależnie od jego nastroju. Czasami chciał mieć takie stanowisko, przy którym inne bledną, czasami chciał być szanowany przez wszystkich, czasami chciał po prostu zajmować się tym co go ciekawi, a jeszcze innym razem rzucał się na to marzenie bo to najtrudniejsza z możliwych ścieżek, a życie to przecież cierpienie.
Zmarszczył brwi, próbując z tego oceanu powodów we własnej głowie, ale też w wypowiedzi nauczyciela, wyłuskać coś, co rezonowało przy nim najmocniej i westchnął.
- Czasami chciałbym mieć realny wpływ na ludzkie życie i możliwość oddania sprawiedliwości w zamian za niesprawiedliwość. - powiedział cicho. W jego głowie pojawiła się Una i to, jak łatwo było jego rodzinie wydrzeć ją z magicznego świata, tylko dlatego, że pokochała mugolaka. Skrzywił się ze złością na to wspomnienie nim zdołał zapanować nad twarzą- Chce móc reprezentować tych, którzy nie mają siły, wiedzy ani możliwości reprezentować się sami... - dodał cicho.

Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4446
  Liczba postów : 2006
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Moderator




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptyPon 31 Paź - 21:24;

Prawdę mówiąc Josh wciąż uczył się rozmawiać z dzieciakami. Wciąż uczył się jak dobierać słowa, jak być odpowiednim pedagogiem i wiedział, że często popełniał błędy. Miał na swoim koncie porażki jako nauczyciel, z czego nad jedną wciąż pracował, próbując zdobyć na nowo zaufanie chłopaka, a z drugą nie mógł już nic zrobić. Wciąż nie uważał, aby był naprawdę dobrym profesorem i miewał dni, gdy chciał rzucić pracę. Bywały dni, gdy wręcz nie miał ochoty spoglądać na twarze młodzieży. Zawsze wtedy przypominał sobie te sporadyczne momenty, gdy któreś z dzieciaków mówiło mu coś miłego, gdy dziękowali mu za coś, kiedy cieszyli się na przygotowane przez niego lekcje. Przypominał sobie uśmiechy, które zdarzało mu się wywołać i zwyczajnie szedł dalej, starając się wierzyć, że naprawdę był dobry w tym, co robił. Próbował wierzyć, że naprawdę dawał tej bandzie buzujących hormonów coś, co pomagało im kształtować swoje charaktery i wybierać właściwie ścieżki.
Uśmiechnął się, kiwając lekko głową, wyraźnie zadowolony z odpowiedzi, rozumiejąc bardziej ambicje chłopaka. Nie znał w pełni jego historii, dobrze wiedząc, że czasem te byłhy równie bogate, co jego własna, choć dzieciaki były conajmniej dziesięć lat młodsze. Nie znał historii Bazyla, ale był pewien, że musiał doświadczyć czegoś, co odcisnęło na nim swoje piętno, sprawiając, że mówiąc o swoim pragnieniu, skrzywił się w wyraźnej złości. To nie był wyraz twarzy kogoś, kto chciał podążać śladami rodziców.
- Czeka cię sporo nauki. Prawa czarodziejów, historia jak to prawo się kształtowało, ale tak samo odróżnianie tego co dobre od tego co złe, choć często nie będzie to takie proste - powiedział spokojnie, przymykając na moment powieki. Nie negował jego podejścia, ale dostrzegał, jak wiele pracy będzie musiał włożyć, żeby rzeczywiście dojść na szczyt. Wiedział też, że sam będzie musiał z nim rozmawiać pewnie nie raz.
- Zawsze celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, będziesz między gwiazdami – odezwał się znów cicho, po czym spojrzał na studenta. - Pomogę ci. Kiedy zamierzasz zgłosić się na asystenta?

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptyWto 1 Lis - 10:25;

Słuchał nauczyciela z uwagą i jakąś niejasną ulgą w środku. Nie był przyzwyczajony ani do zwierzania się, ani do tak swobodnego otwierania się przed kimkolwiek, swoje sekrety - jak to na nastolatka przystało - ukrywając głęboko w swojej głowie i przeżywając wszystko w samotności, bo przecież nie był jakimś frajerem. Coś w postaci Walsha jednak sprawiało, że ślizgon czuł się lepiej nie tylko w związku ze swoimi zmartwieniami, ale też sam ze sobą, co nie zdarzało mu się często. Uśmiechnął się słabo na słowa nauczyciela, nauka nie była problemem, może nie był orłem wśród rówieśników ale zawsze przychodziło mu ze względną łatwością przyswajanie wiedzy, która rzeczywiście go interesowała, a zarówno prawo czarodziejów jak i historia czarodziejskiej sprawiedliwości brzmiały, jak tematy nad którymi mógłby z wielką przyjemnością spędzić nieprzespane noce.
- Nie boje się książek, egzaminów, nie martwi mnie ilość nauki. - przyznał, marszcząc brwi. Umiejętność odróżniania tego co dobre od tego co złe było tym, co budziło jego wątpliwość. Nie wszystkie problemy cechowały się banalną prostotą, czasami to co złe działo się bez woli czyniącego, czasami w pogoni za dobrem, czasami to, co powierzchownie dobre okazywało się być krzywdą na dłuższą metę.
Jego uśmiech rozciągnął się śmielej, bo słowa Josha bardzo przypadły mu do gustu, nawet mimo swojej poetyckości.
- Chciałbym przygotować się do egzaminów na staż i zaliczyć kurs pracownika ministerstwa, myślę, że próbowałbym aplikować koło świąt. - powiedział rzeczowo. Spędził tyle czasu na rozmyślaniu nad swoim planem, że miał już dwa tysiące czterysta scenariuszy na to, jak mogło by się to wszystko potoczyć.
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4446
  Liczba postów : 2006
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Moderator




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptySro 2 Lis - 22:22;

- W takim razie trzeba popracować mocniej niż dotychczas nad tym, co cię martwi - stwierdził prosto Joshua, spoglądając uważnie na Basila, jakby chciał przejrzeć go na wylot. Jeszcze nie był pewien, w jaki sposób powienien z nim przepracować odróżnianie białego od czarnego pośród odcieni szarości, ale wierzył, że zdołają razem coś wypracować. Nie zamierzał zostawić dzieciaka samemu sobie, powiedzieć, że teraz już sobie musi radzić sam. Podejrzewał, że nawet jak skończy szkołę, Basil będzie jeszcze potrzebował drobnej pomocy i liczył na to, że zdoła otoczyć się odpowiednimi ludźmi, nie tylko rówieśnikami, z których wielu jeszcze miało pstro w głowie.
- To mamy niewiele czasu, aby spróbować cię przygotować, ale damy sobie radę. Daj znać, kiedy dokładnie będziesz mieć jakieś egzaminy, a jak już się uda, to będę czekać na informację, od kiedy zaczynasz - powiedział, uśmiechając się szeroko, zastanawiając się wciąż nad prośbą chłopaka. Chciał, żeby go wspierał w jego wyborze, ale co to tak naprawdę oznaczało? Nie otrzymał odpowiedzi na to pytanie, pozostało między nimi niedopowiedziane, ale z jakiegoś powodu Walsh nie widział konieczności zadawania go kolejny raz. Domyślał się, że chodziło zarówno o wiarę w dzieciaka, jak i pomoc w chwilach zwątpienia, o łagodne pchnięcie dalej i to Josh mógł robić, a przynajmniej w to wierzył. Jeśli chodziłoby o znalezienie kogoś, kto mógłby mu pomóc już w samym Ministerstwie Magii, tu miotlarz nie mógłby w żaden sposób pomóc.
- Jeśli będziesz chciał, możemy spotykać się co jakiś czas, żeby omówić jakiś wybrany problem, ćwiczyć postrzeganie rzeczy właściwych i niewłaściwych - zaproponował nawet na głos, wbijając spojrzenie przed siebie, obserwując dzieciaki z młodszych klas, które wyraźnie próbowały podciągnąć się z miotlarstwa i starały się teraz panować nad miotłami. Nawet z takiej odległości Josh był pewien, że za chwilę będzie musiał ruszyć ku nim, aby żaden się nie połamał.

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Basil Kane
Basil Kane

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 182
C. szczególne : heterochromia, wiecznie pogryzione wargi
Dodatkowo : Prefekt
Galeony : 751
  Liczba postów : 702
https://www.czarodzieje.org/t21736-breasal-o-cathain-zanglizowane-basil-kane#709152
https://www.czarodzieje.org/t21738-bazyl#709234
https://www.czarodzieje.org/t21735-basil-kane#709151
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Gracz




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptyCzw 3 Lis - 13:52;

Potarł nos w zamyśleniu, zastanawiając się, czy nauczyciel, który wcale nie był związany z dziedzinami, wymaganymi na egzaminach mógł i chciał poświęcać swój wolny czas, by pomagać mu w rozumieniu i rozróżnianiu rzeczy, z rozumieniem i rozróżnianiem których miał problem.
- Zastanawiam się, czy profesor by nie chciał, na przykład, czasem poczytać moich analiz. - mówiąc to patrzył dziwnie w ziemię- Dużo rozmyślam i badam starych rozpraw czarodziejskich, takich jak sprawa dwunastoletniego krampa, całkowicie uniewinnionego pomimo miażdżących dowodów na udział w zabójstwie swoich rodziców, czy rozprawa wiosny 69' w której skazano wile za omamienie dwójki turystów, zaginionych w lasach Irlandii północnej. Mam wiele wątpliwości i wniosków, wiele z nich spisuje sobie w notesach by móc się nad nimi pochylić w wolnym czasie. Literatura pomaga dostrzegać różnice w pojmowaniu świata przez różnych ludzi, ale nie pomaga w uściśleniu we własnej głowie, co jest optymalnym dobrem. - dziwny monolog urwał się nagle- Przepraszam Profesorze, chyba czytam za dużo true magic crime. - zaśmiał się nerwowo i podrapał po głowie. Uśmiech Walsha był jakiś taki inny, niż pozostałych osób z kadry nauczycielskiej. Taki niewymuszony, nie sugerujący niczego, po prostu sympatyczny. Na jego widok i Basil się uśmiechał, a to nie zdarzało mu się zbyt entuzjastycznie.
- Chciałbym. - potwierdził propozycję nauczyciela- Są też pewne zaklęcia, które sprawiają mi trudność, a byłyby niezwykle przydatne w pracy urzędniczej. Gdyby też profesor znał kogoś pracującego w ministerstwie... może mógłbym wymienić kilka listów? - spojrzał na niego z pewną nadzieją. Domyślał się, że to mogły być płonne marzenia, ale jeśli nie zacznie pytać i szukać, to nie dotrze donikąd. A miał swoje ambicje, którym nie zamierzał popuścić.
- Myślę, że zająłem panu wystarczająco dużo czasu. - spojrzał na uczniów, kombinujących coś z miotłami- No i chyba zaraz będzie pan miał większą biedę na głowie, niż moje rozterki. - zaśmiał się lekko- Chciałem podziękować za polecony tytuł raz jeszcze. - uniósł wymęczoną książkę lekko w górę- Zaskakująco bardzo dała mi do myślenia. - uniósł też kącik ust, podnosząc się z ławki.

+
Powrót do góry Go down


Joshua Walsh
Joshua Walsh

Nauczyciel
Wiek : 37
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 193cm
C. szczególne : runa algiz za lewym uchem, obrączka z bladoróżowej muszli, bransoletki na lewym nadgarstku
Galeony : 4446
  Liczba postów : 2006
https://www.czarodzieje.org/t18077-joshua-walsh
https://www.czarodzieje.org/t18086-poczta-profesora-walsha#514412
https://www.czarodzieje.org/t18084-joshua-walsh#514388
https://www.czarodzieje.org/t18300-joshua-walsh-dziennik#520887
Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8




Moderator




Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 EmptySro 9 Lis - 18:47;

Josh słuchał chłopaka z uwagą, uśmiechając się przy tym delikatnie. Jego monolog był na swój sposób porywający. Sprawiał, że miotlarz bez dwóch zdań nabierał pewności, że analizy chłopaka z pewnością były równie interesujące. Nie widział problemu w czytaniu ich i udzielaniu własnych opinii, co do poglądów przedstawianych przez chłopaka. Podejrzewał, że w ten sposób zdołałby szybciej wyrobić w sobie odpowiednie sumienie, które pomagałoby mu w późniejszej pracy, niż jedynie czytając prawa i słuchając nagan. Albo czytanie kolejnych magazynów o kryminalnej tematyce.
- W takim razie jesteśmy umówieni. Przesyłaj mi najlepiej sową swoje analizy, będę odsyłał ci je wraz z moimi ewentualnymi uwagami. Do tego, gdy będziesz tego potrzebował, spotykajmy się na rozmowy. Będziemy mogli albo omówić analizy, albo improwizować omawiając jakiś przypadek z życia codziennego Hogwartu - odpowiedział na pytanie Bazyla oraz wyrażenie chęci do częstszych spotkań. Widział potencjał w tych spotkaniach i faktyczną możliwość pomocy Ślizgonowi. Niestety nie był w stanie pomóc ze znalezieniem kogoś w Ministerstwie.
- Moi znajomi pracują w Departamencie Sportu i nie są zbyt chętni do pomagania w nawiązaniu koneksji poza sportowych. Nie będę w stanie pomóc ci znaleźć kogoś w środku do pomocy - dodał, wzruszając lekko ramionami, wyraźnie nie mogąc nic w tej sprawie zrobić. Nie był również pewien, czy wymiana listów z pracownikiem Ministerstwa przed przystąpieniem do egzaminu była dobrym pomysłem. Mogła stawiać Bazyla w świetle kogoś, kto próbuje nie z pomocą zdolności dostać pracę, a przez znajomości.
Niewiele później Josh westchnął ciężko, wstając z ławki, mając wciąż spojrzenie utkwione w dzieciakach.
- Uwierz mi, nie raz wolałbym przerabiać z wami prywatne problemy, niż kolejny raz tłumaczyć, że upadek z miotły naprawdę kończy się źle, jeśli nie nauczy się wpierw, jak upadać - wyznał cicho, machnąwszy w końcu ręką. - W takim razie czekam na pierwszą analizę i kolejną rozmowę - powiedział, żegnając się ze studentem, po czym ruszył w kierunku dzieciaków, nagle tracąc swój ciepły wizerunek, gdy krzyknął na dzieciaki, nakazując im zejść z mioteł.
+
/zt x2

______________________


Peace in your gardens and light from your eyes
No one can hold me the way you do
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Kamienna ławka - Page 11 QzgSDG8








Kamienna ławka - Page 11 Empty


PisanieKamienna ławka - Page 11 Empty Re: Kamienna ławka  Kamienna ławka - Page 11 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Kamienna ławka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 11 z 11Strona 11 z 11 Previous  1, 2, 3 ... 9, 10, 11

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Kamienna ławka - Page 11 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
blonia
 :: 
most wiszący
-