Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Kuchnia dodatkowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 9 z 26 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 17 ... 26  Next
AutorWiadomość


Jake Middleton
avatar

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 52
  Liczba postów : 64
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty19.08.11 20:34;

First topic message reminder :




W kuchni dodatkowej organizowane są zazwyczaj zajęcia z magicznego gotowania. Jest to miejsce bardziej przestronne, bogate we wszystkie niezbędne elementy wyposażenia kuchni. Są tu również stoły, przy których uczniowie mogą gotować. Skrzaty korzystają z tego miejsca tylko i wyłącznie, gdy trzeba przygotować więcej dań podczas szkolnych uroczystości.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Saga Demantur
Saga Demantur

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 438
  Liczba postów : 404
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12513-saga-demantur?nid=4#337640
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12543-poczta-sagi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12535-saga-demantur
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.05.16 16:47;

Jego entuzjazm zadziałał jak zimna fala. Nie dało się nie zauważyć, że chłopak jest w swoim żywiole. Trochę przeraziły ją, wymienione przez niego nazwy dań. W końcu kojarzyła je tylko ze słyszenia. Deser brzmiał dobrze. I zdecydowałaby się na niego gdyby nie tak późna pora. Ale jeśli chłopak umiał przyrządzać mugolskie jedzenie, dlaczego by z tego nie skorzystać? Kiedyś ktoś opowiadał jej o pysznym mugolskim daniu, tylko jak ono się nazywało?
W sumie, Saga nie była przyzwyczajona do jakichkolwiek przepisów "mamy". Rzadko jadała w domu. A rodzime, Islandzkie jedzenie uodporniło ją na dziwne i nietypowe smaki. Można więc rzec, że była przygotowana na wszelkie kulinarne eksperymenty. Byle tylko były estetyczne.
Zmarszczyła brwi. Skąd wiedział, że jest po treningu? Aż tak to widać? A może... czuć? Przez chwilę pożałowała, że nie zdążyła wziąć prysznica. Ale nie mogło być tak źle, w końcu trening wykończył ją bardziej psychicznie niż fizycznie. Wyprostowała się.
- Tak, jajka brzmią świetnie - jednym ruchem odgarnęła włosy za plecy i rozejrzała się po kuchni. Czy na pewno są tu składniki na danie, na które ma ochotę? I czy chłopak będzie umiał je przyrządzić? - Ale miałabym ochotę na coś innego. Takie mugolskie, cienkie placki. Jednocześnie puszyste i chrupiące. Można je smarować różnymi mazidłami, zwijać i jeść jak kanapkę! - Prościej byłoby powiedzieć po prostu naleśniki. Ale kto by spamiętał te wszystkie mugolskie nazwy? Liczyła, że chłopak zorientuje się o co chodzi.

Powrót do góry Go down


Skyler Jamie Henggeler
Skyler Jamie Henggeler

Nauczyciel
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 54
  Liczba postów : 75
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12731-skyler-jamie-henggeler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12732-nie-mam-wlasnej-sowy#343529
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12734-skyler-jamie-henggeler
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.05.16 17:44;

Zdecydowanie za bardzo się nakręcił tą sytuacją, ale już tak dawno nikomu nie gotował! Klasnął szczęśliwy w dłonie, uśmiechając się do dziewczyny. Musiało to śmiesznie wyglądać. Ona zmęczona, ale wciąż pełna wdzięku, stoi spokojnie i przygląda się chłopakowi, który ewidentnie miał ADHD, gdy tylko pozwalano mu coś ugotować.
- Naleśniki! - podpowiedział i odwrócił się, by poszukać odpowiedniej patelni, jednak przystanął krok dalej, z powrotem odwracając się do dziewczyny. - Ale te wasze brytyjskie są jakieś inne. Takie... cienkie.
I o to właśnie wcześniej się martwił! Potrafił zrobić perfekcyjne pancakesy ale te amerykańskie, a europejczycy przyzwyczajeni są do tych śmiesznych, płaskich, bardziej chrupiących a jednocześnie bardziej... fyflaste.
- Które mam zrobić? - Zmarszczył brwi, zastanawiając się czy uda mu się wyrobić odpowiednie ciasto na te europejskie. Właściwie, chyba do naleśników wystarczy mleko, mąka i jajka, prawda? Spojrzał pytająco na dziewczynę, mając nadzieję, że rozwieje jego wszelkie wątpliwości.
- A tak w ogóle to jestem Sky - pomachał jej dłonią białą od mąki. - Z Salem - dodał dla formalności.
Powrót do góry Go down


Saga Demantur
Saga Demantur

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 438
  Liczba postów : 404
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12513-saga-demantur?nid=4#337640
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12543-poczta-sagi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12535-saga-demantur
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.05.16 23:26;

Energia bijąca od chłopaka mogła być irytująca, ale była też, na swój sposób, urocza.
- TAK! - wyrwało jej się kiedy chłopak podał właściwą nazwę. Naleśniki. Tego słowa jej brakowało. Zrobiło jej się trochę głupio z powodu takiego wybuchu, ale przy chłopaku i tak była oazą spokoju.
Nie ukrywała zdziwienia, kiedy dowiedziała się, że naleśniki mają swoje odmiany. Brytyjskie? Dopiero co poznała ich nazwę!
- Które wolisz - Wzruszyła ramionami - Tak naprawdę to nigdy nie jadłam naleśników, więc nie ma to dla mnie większego znaczenia - W tych czasach nawet pełnokrwiści czarodzieje bez problemu używają mugolskich przyrządów. Więc zrozumiałe, że w tym punkcie była trochę wycofana, dlatego czuła się niezbyt komfortowo wspominając o tym. Oczywiście nie dała tego po sobie poznać, mówiąc to zwyczajnym, nieco znudzonym tonem.
- Saga - chciała podać mu dłoń, ale zrezygnowała widząc, że jego cała jest w mące. - Slytherin! - mówiąc to pokazała na siebie rękami, jakby z jej postury mogła wynikać przynależność do domu.
Powrót do góry Go down


Skyler Jamie Henggeler
Skyler Jamie Henggeler

Nauczyciel
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 54
  Liczba postów : 75
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12731-skyler-jamie-henggeler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12732-nie-mam-wlasnej-sowy#343529
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12734-skyler-jamie-henggeler
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty31.05.16 1:35;

Przez chwilę spojrzał na dziewczynę poważnie z pokerfacem. Jak mogła nie jeść naleśników? Rozumie, że może pochodzić z stuprocentowej czarodziejskiej rodziny, no ale, ale... to naleśniki. Na pewno poznała w swoim życiu kogoś, kto uświadomił jej potęgę naleśników. A jeśli nie... to znaczy, że spoczywa na nim teraz ogromna presja.
Wciąż z grobową miną szybko wyszedł z pomieszczenie i wrócił z naręczem składników na oba z przepisów. Postawił przed Sagą syrop klonowy, dżem, twaróg i czekoladę.
- Musisz spróbować wszystkich - powiedział poważnie, przysuwając się bliżej i patrząc dziewczynie w oczy. - Obiecaj mi, że spróbujesz wszystkich.
Dziewczyna jest na tyle chuda, że jednorazowe obżarstwo jej nie zaszkodzi. Sky jednak miałby wyrzuty sumienia, gdyby zrobił tradycyjną wersję, która raczej niskokaloryczna nie jest, więc postara się podrasować przepisy tak, by organizm lepiej sobie z nimi poradził. Na szczęście magiczne smażenie bez tłuszczu opanował do perfekcji. Oby tylko dziewczyna się nie przyczepiła, że chce tradycyjne, mugolskie naleśniki bez ani szczypty magii. A przecież magia smakowała tak dobrze!
Zabrał się do rozdzielania składników do misek, rzucił kilka zaklęć i ciasta zaczęły się wyrabiać. W tym czasie podał małą miseczkę Sadze. Nalał do środka odrobinę śmietany, miarkę cukru i podsunął twarożek z widelcem dla Ślizgonki, mając nadzieję, że załapie, że ma do składników w misce dodać twarogu i porządnie połączyć wszystko za pomocą widelca.
- Pomożesz mi? - zapytał z uśmiechem, wskazując na miseczkę.
On w tym czasie zajmie się robieniem kremu czekoladowego, bo prawdziwe naleśniki powinny być polane czekoladą. Tak zawsze podawał je tata, więc i on tak będzie to robił już zawsze.
Spojrzał przelotnie na dziewczynę. To jego szansa. Musi ją wyrwać. Tylko... że ona nie była facetem. Ma takie przeczucie, że do kobiet powinno podejść się nieco w inny sposób. Z resztą sam nigdy za bardzo nikogo nie podrywał. Faceci zawsze jakoś sami go znajdywali.
- To... często tu bywasz? - palnął, próbując nadrobić miną, która świadczyła, że pytanie było zadane pół żartem, pół serio, z pełną świadomością jak słabo to brzmi.
Powrót do góry Go down


Saga Demantur
Saga Demantur

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 438
  Liczba postów : 404
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12513-saga-demantur?nid=4#337640
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12543-poczta-sagi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12535-saga-demantur
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty04.06.16 23:20;

Może nie powinna się przyznawać, że nie jadła naleśników, Skyler zrobił się jakiś taki poważny... i bez słowa wyszedł z kuchni. Przez chwilę stała tak zamurowana, aż dotarło do niej, że chyba z naleśników nici. Zanim się jednak ruszyła chłopak wrócił z mnóstwem... czegoś. Przekrzywiła głowę kiedy postawił to wszystko na blacie przed nią.
- Wszystkiego? - spojrzała na chłopaka. Był tak blisko niej od początku? - Jeśli będzie mi smakować...
Wciąż istnieje opcja, że pomimo głodu nie zje tych całych naleśników. Mogą nie być tak dobre jak jej opowiadano, mogą w ogóle nie być zjadliwe. I co wtedy? Na pewno będzie jej głupio, ale powinna móc jakoś się wycofać. Tymczasem w kuchni zapanował chaos, w jakiś dziwny sposób uporządkowany, chłopak wydawał się nad wszystkim panować. Saga była pod wrażeniem, w końcu ona nigdy nawet nie próbowała gotować. Nic więc dziwnego, że spojrzała na Skylera jak na wariata kiedy podsunął jej miseczkę i twarożek. Przez chwilę wszystko się w niej wzburzyło. Ale z drugiej strony, gotował jej właściwie bezinteresownie. W sumie głupio byłoby gdyby po prostu stała i patrzyła. Spojrzała na widelec, ma jakieś magiczne właściwości? Trzeba go jakoś zaczarować? Delikatnie dotknęła jego końca, ale nic się nie stało. Odchrząknęła cofając rękę i spojrzała na chłopaka, sprawdzając czy widział ten jej żenujący ruch. Dobra, chyba trzeba będzie zrobić to po mugolsku. Chwyciła widelec i wydziabała trochę twarożku, który przerzuciła do miski. Zorientowała się, że to raczej słaby sposób. Zanim cały twarożek trafił do miski nieźle się namęczyła. W końcu zadowolona z siebie spojrzała na Skylera.
- Co? - Stała nad miską z twarożkiem próbując wymieszać jej zawartość, a on pyta o takie coś? Odgarnęła kosmyk włosów, który spadł jej na czoło i zmrużyła oczy. Dotarło do niej, że to nie zupełnie na poważnie. - Kuchnia to nie jest miejsce dla mnie - odpowiedziała mieszając twarożek. Wydawało jej się, że już jest dobrze, więc wzięła miseczkę i podeszła do chłopaka. - Może być?
Powrót do góry Go down


Skyler Jamie Henggeler
Skyler Jamie Henggeler

Nauczyciel
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 54
  Liczba postów : 75
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12731-skyler-jamie-henggeler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12732-nie-mam-wlasnej-sowy#343529
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12734-skyler-jamie-henggeler
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty11.06.16 21:40;

Poczuł się lekko urażony stwierdzeniem "jeśli będzie mi smakować". W końcu gdy Sky gotuje, to wszystkim po prostu MUSI smakować. Nawet Candida uznała jego talent kulinarny. Ale powiedzmy sobie szczerze, tak naprawdę jest nawet lepszy w gotowaniu od niej. Co prawda dziewczyna ma za sobą różne eventy, przez co jej wiedza jest o wiele większa i tego chłopak nie może ukryć. On jest samoukiem, wie tyle ile nauczył się na własnych błędach lub co udało mu się wyczytać z książek (ale kto by miał na to czas!). Ale przy Candy na pewno wiele się nauczy. Tym bardziej, że jeśli chodzi o jego umiejętności co do wypieków, to potrafi zrobić niewiele więcej co typowa mugolka w wieku nastoletnim. Jedyne czym tak naprawdę lubi się pochwalić to jego praliny.
- Bzdura, kuchnia to dobre miejsce dla wszystkich! - odpowiedział, zabierając się do lania ciasta naleśnikowego na patelnię za pomocą różdżki. Wykonał kilka zgrabnych ruchów, pozwalając ciastu ułożyć się w drobne wzorki róż. Gdy ciasto już zaczynało się zarumieniać wylał kolejną porcję ciasta na całą powierzchnię patelni. Ta czynność pozwoliła mu osiągnąć taki efekt, że gdy gwałtownym, ale płynnym ruchem podrzucił naleśnik, a ten obrócił się i opadł na nagrzane naczynie, oczom dziewczyny ukazał się ciemniejszy wzór róż, na mniej przypieczonym tle reszty ciasta (nie wiem na ile zrozumiały był opis, więc pokaże, o jakiego typu efekt mi chodzi - dop. autora)
- Idealnie - Zerknął na twarożek, które pokazywała mu dziewczyna i uśmiechnął się. - Szybko się uczysz, może chciałabyś uczęszczać na zajęcia kucharskie moje i Candidy? Raz dwa załapałabyś mechanizm. Widać, że jesteś bystra. - Położył na talerzu wciąż ciepły naleśnik, wprawnym ruchem rozlał na nim krem czekoladowy, który zdążył już nieco ostygnąć, dzięki czemu zgęstniał odpowiednio do swojej roli. - A tak poza tym, to może chciałabyś zostać moją dziewczyną? - zapytał swobodnie, jednocześnie składając naleśnik w trójkąt, by krem odpowiednio się rozłożył, a jednocześnie wciąż dobrze byłoby widać wzorek róż.
Powrót do góry Go down


Saga Demantur
Saga Demantur

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 438
  Liczba postów : 404
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12513-saga-demantur?nid=4#337640
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12543-poczta-sagi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12535-saga-demantur
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty13.06.16 23:31;

Dla wszystkich poza Sagą. W kuchni czuła się trochę jak słoń w składzie porcelany. Nawet teraz, pośród tego chaosu kierowanego przez Skylera, była trochę spięta. Bała się, że coś potłucze albo wysypie. A chłopak radził sobie tutaj tak dobrze; widziała jakie niesamowite wzory zrobił na naleśniku. Od razu pomyślała, że to musi być koszmarnie trudne, ale za to jakie imponujące! Kiedy podeszła bliżej z twarożkiem, niemal pożarła placek wzrokiem.
- Candida wspominała mi o nich. - Odwzajemniła uśmiech. To trochę dziwne, że Caramelo nie powiedziała nic o współprowadzącym. Ale to nawet w jej stylu. - Może się wybiorę. Zastanowię się. -  odparła zagadkowo. Chyba powinna pójść, w końcu przyjaźni się z Candy. Ale z drugiej strony umiejętność gotowania jakoś nie wydawała jej się niezbędną. Bo na przykład dzisiaj, wcale by jej się nie przydała, prawda?
Komplement puściła mimo uszu. To nie tak, że się nim nie przejęła, zawsze robiło jej się miło, kiedy ktoś ją chwalił. Jednak okazywanie wdzięczności, nawet za coś tak banalnego, nigdy nie szło jej najlepiej.
Tymczasem spoglądała na pyszności, które zaraz miała zjeść. Gęsty, czekoladowy krem, którego zapach czuła z odległości metra, rozlany na puszystym, złotym naleśniku. Tak się wpatrzyła w ten słodki widok, że w pierwszej chwili nie dotarło do niej co powiedział chłopak. Kiedy już jednak zrozumiała o co zapytał, odłożyła z hukiem miseczkę na blat i spojrzała na niego zdezorientowana.
- Słucham?! - W tej chwili tylko to mogła z siebie wydobyć. Wiedziała, że brzydka nie jest. Wiedziała też mniej więcej jak działają te wszystkie zasady zawierania związków. Ale usłyszeć coś takiego od faceta, którego widziała prawdopodobnie pierwszy raz w życiu? No i poza tym, nie miała przecież zamiaru bawić się w coś tak głupiego i bezsensownego! - I co... myślisz, że jak mi zrobisz naleśnika to padnę ci do stóp i łaskawie zgodzę się z tobą... chodzić? - Ostatnie słowo powiedziała ciszej, jakby ze strachem. Zanim przetworzyła co się właśnie stało, odwróciła się na pięcie i ruszyła w kierunku drzwi, ignorując ciche burczenie w brzuchu.
Powrót do góry Go down


Skyler Jamie Henggeler
Skyler Jamie Henggeler

Nauczyciel
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 54
  Liczba postów : 75
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12731-skyler-jamie-henggeler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12732-nie-mam-wlasnej-sowy#343529
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12734-skyler-jamie-henggeler
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty14.06.16 11:48;

Sky należał to osób niezwyle empatycznych, jeśli chodzi o kontakty międzyludzkie, dlatego był dobrym spowiernikiem. Czasami jednak odznaczał się totalną tępotą emocjonalną, zwłaszcza gdy chodziło o kuchnie. Sam czuł sie w niej tak, jakby to było jedyne miejsce, nad którym potrafi zapanować, więc myślał, że to nie może być takie trudne. I chyba rzeczywiście tak jest, że tylko kuchnie potrafi zrozumieć, bo patrząc na jego życie codziennie, to jedyne co pozostaje, to rzucić mu spojrzenie przepełnione współczuciem. Bo szczerze... tyle czasu uganiać się za facetem, który koniec końców bierze ślub z jakąś psychopatką, ale wciąż chce się z tobą pieprzyć po kątach. Żeby było śmieszniej, to ty wcale nie olewasz sprawy ani nie zrywasz tej znajomości, postanawiasz w gościu wzbudzić zazdrość. I to tylko dlatego, że wydaje ci się, że go kochasz. Naiwny człowieku.
Początkowo zaczął się śmiać, słysząc tekst z naleśnikiem, jednak widząc, że dziewczyna zaczyna mu uciekać, mina mu zrzedła i w kilku szybkich krokach zbliżył się do niej, by przytrzymać ją za nadgarstek. Ok, jednak słaby z niego podrywacz. Czas na plan B.
- Poczekaj, źle to określiłem – zaczął, próbując spojrzeć dziewczynie w oczy. - Potrzebuję kogoś, kto będzie udawał moją dziewczynę. To musi być ktoś, kto naprawdę jest godny zazrości, bo inaczej to wszystko by nie miało sensu. - Nerwowo przeczesał ręką włosy, za co normalnie szybko by się skarcił. W końcu to jest wbrew wszelkim zasadom BHP. Jeszcze tego by brakowało, by ktoś znalazł włos w jego daniu. - Jeśli nie chcesz, to przepraszam, ale przynajmniej zjedz już tego naleśnika.
Cały Sky. Przeżyje kosza. Nawet całą paradę koszy. Ale jego danie tego kosza dostać nie może. NIGDY. Spójrzcie tylko na ten naleśnik, idealnie dopieczone ciasto o idealnej grubości. Czułby się wielkim przegranym, gdyby miał go teraz sam zjeść. Może skrzaty by się skusiły?
Powrót do góry Go down


Saga Demantur
Saga Demantur

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 438
  Liczba postów : 404
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12513-saga-demantur?nid=4#337640
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12543-poczta-sagi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12535-saga-demantur
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty14.06.16 21:42;


Kiedy poczuła, że Skyler złapał ją za nadgarstek, zatrzymała się. Chwilę mierzyła się z własnymi myślami, aż w końcu powoli się odwróciła, unikając wzroku chłopaka. Nawet nie była pewna co czuła w tej sytuacji; jakby dumę pomieszaną z zażenowaniem i złością. Niezła mieszanka.
W końcu zdecydowała się spojrzeć na Skylera. Jego słowa ją zaciekawiły, jednak się nie odezwała, tylko zmarszczyła lekko brwi. To brzmiało trochę absurdalnie, ale i intrygująco. Istnieje też opcja, że był po prostu psychopatą, który obserwował ją od dłuższego czasu, a teraz kłamie. Albo to jakieś głupie żarty Salemczyków. Kiedy jednak tak mu się przyglądała, czuła, że jest szczery i... zdesperowany.
Stała więc, patrząc to na Skylera to na naleśnika. W końcu podeszła do blatu i wzięła widelczyk. Jeśli będzie smakować - dopytuje, jeśli będzie niedobre ucieka. Podejrzliwie odkroiła kawałek naleśnika i powoli wsadziła go do ust. Momentalnie poczuła przyjemną eksplozję aż nazbyt słodkiego kremu, którego silny smak przełamało puszyste ciasto. (fragment autorstwa Skylera, zbyt piękny, żeby miał się zmarnować - dop. aut.) W ostatniej chwili powstrzymała się od skomentowania wspaniałości tego naleśnika. Odczekała, żeby ten głupkowaty uśmiech znikł jej z twarzy i odwróciła się do chłopaka.
- Jeśli mam się zgodzić, musisz wyjaśnić mi o co chodzi. - Uśmiechnęła się krótko, zastanawiając się co ona do cholery wyprawia.
Powrót do góry Go down


Skyler Jamie Henggeler
Skyler Jamie Henggeler

Nauczyciel
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 54
  Liczba postów : 75
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12731-skyler-jamie-henggeler
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12732-nie-mam-wlasnej-sowy#343529
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12734-skyler-jamie-henggeler
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty19.06.16 11:07;

Skylerowi od zawsze dobrze z oczu patrzyło. Wiecie, to jest ten typ, któremu nie boisz się pożyczyć kasy, nawet jeśli go nie znasz, bo wiesz, że nieważne jak i kiedy, ale on cię znajdzie i te pieniądze odda. Z jego oczu biła szczerość i dlatego tak źle czuł się z całą tą sytuacją. On po prostu nie kłamał, a teraz, nie wiedzieć czemu, wyszło mu to tak naturalnie. Wystarczyło, że spojrzał na Nathaniela i słowa same popłynęły. Może za dużo z nim przebywał i aż się tym zakłamaniem zaraził? A desperacja przyszła już sama... Niemniej  jednak prawda jest taka, że chciałby przez jakiś czas być w normalnym związku. A skoro nie może być, to chociaż sobie poudaje.
Odetchnął z ulgą, gdy dziewczyna zawróciła, by spróbować jego małego dzieła. To już połowa sukcesu.  Poza tym nie można się złościć po spróbowaniu czegoś tak dobrego. Tym bardziej, że dla Sagi jest to dość nowy smak. Albo raczej nowa tekstura. W końcu nigdy wcześniej nie jadła naleśników.
Nabrał powoli powietrza w płuca, zastanawiając się ile ma powiedzieć i w jaki sposób.
- Jest taki chłopak, z którym się spotykałem na uboczu, ale on miał dziewczynę i niechcący wzięli ślub, ale ogólnie on jej nie chce zostawiać, a ja i tak mam być jego na boku i spanikowałem, bo nie chce do końca życia być kimś, z kim ktoś zdradza dziewczynę, bo to złe i w ogóle ble - wyrzucił z siebie błyskawicznie na jednym oddechu, strzelając słowami szybciej niż niejeden auror zaklęciami podczas pojedynku. - I tak jakoś mu powiedziałem, że mam dziewczynę na oku. Bo wiesz... jak będę miał dziewczynę, to nie będę mógł się z nim spotykać.
Powoli dochodziło do niego jak to wszystko jest głupie i energia podczas mówienia uchodziła z niego przy każdym kolejnym słowie.
- I miałem nadzieję, że dzięki temu może coś zrozumie... Wybierze albo ją albo mnie. - Powstrzymał się od stwierdzenia "zrozumie, że mu na mnie zależy". To brzmiało żałośnie, a jeszcze żałośniej by brzmiało, gdy się okaże, że Nath wcale go nie chce w takim stopniu, w jakim Skylerowi się wydaje.
Powrót do góry Go down


Saga Demantur
Saga Demantur

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 438
  Liczba postów : 404
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12513-saga-demantur?nid=4#337640
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12543-poczta-sagi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12535-saga-demantur
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty22.06.16 17:12;

Słuchała tego co mówi chłopak z kamienną twarzą. W sumie, to dlaczego miałoby ją to obchodzić; te wszystkie sprawy sercowe i wielkie dramy. Szczególnie ta tutaj, chociaż "niechcący wzięli ślub" brzmi naprawdę świetnie. Szkoda, że nie jest w temacie. Szkolne plotki jakoś średnio ją interesowały, szczególnie, że nie kojarzyła większości nazwisk, ale niektóre z nich mogły być ciekawe i przede wszystkim przydatne.
Postawa Skylera w tej całej historii, ją zirytowała. Może i miłość nie była tematem, w którym miała doświadczenie. No dobra, tak naprawdę, nie miała zielonego pojęcia co czuje chłopak. Ale jeśli faktycznie czuł się źle to powinien to, do jasnej cholery wykrzyczeć! Przynajmniej ona tak uważała - że powinien coś zrobić, cokolwiek. Nie mogła sobie wyobrazić siebie w tej sytuacji, bo w życiu nie chciałaby się tak do kogoś przywiązać.
Wzięła talerzyk, żeby skończyć naleśnika. W końcu na głodnego nic nie wymyśli, poza tym faktycznie jest zbyt pyszny, żeby go tak zostawić. Więc, miałaby udawać dziewczynę Skylera, żeby go odciągnąć od tamtego chłopaka i przy okazji dać do zrozumienia, że potraktował go zupełnie nie fajnie. Prawdopodobnie celowo pominęła ewentualny scenariusz ponownego zejścia się chłopaków. W końcu jeśli ma już pomagać, to będzie to wredna zemsta, a nie delikatne napomknięcie, że coś jest nie tak.
Patrzyła badawczo na Skylera, jeszcze chwilę temu był pełen energii. Ta sprawa faktycznie go przytłaczała. Głośno wypuściła powietrze i włożyła do ust ostatni kawałek naleśnika. Czyżby litość panno Demantur? Powoli do niego podeszła i uniosła kącik ust.
- Wiesz? Zgadzam się. - Teraz pokazała pełny uśmiech. Jeszcze nie do końca dotarło do niej na co się zgodziła, ale w tej chwili marzyła tylko o łóżeczku. Była wykończona tym wszystkim. Odwróciła się i ruszyła w kierunku wyjścia. Dla niej sprawa była załatwiona. Będzie mieć chłopaka i to nawet bez tych wszystkich głupich sercowych ceregieli, czyż to nie piękne? Uśmiechnęła się do siebie i zniknęła za drzwiami.

z/t misiek, teraz Tutaaj
Powrót do góry Go down


James Waters
James Waters

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt fabularny, legilimencja i oklumencja
Galeony : 415
  Liczba postów : 343
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12628-james-waters
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12631-elmer#341248
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12629-james-waters#341244
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.10.16 18:51;

James nie interesował się przyjaciółmi Naeris, jednak gdy usłyszał, że jedną z jej najlepszych przyjaciółek jest Olivia Xehijocosetoriano, nieco się zmartwił. Już kiedyś słyszał od kogoś, że dziewczyna nie jest w porządku wobec... nikogo. Olivia była na tym samym roku co oni, też chodziła do Ravenclawu, a z Nae przyjaźniła się od trzeciej klasy. Jem ani trochę jej nie ufał, więc stwierdził, że pogada z dziewczyną na ten temat. Wziął też pod uwagę fakt, że jeśli Krukonka nie potraktuje jego próśb odpowiednio, wartoby spróbować pokazać samej Naeris jaka jest Olivia. Przez cały sierpień sumiennie przygotowywał eliksir - veritaserum, po którego wypiciu osoba odpowiadała na pytania zgodnie z prawdą i najbardziej wyczerpująco, jak umiała. Był to najtrudniejszy eliksir jaki warzył w całym swoim życiu. Warzył go przez wszystkie etapy faz księżyca, używając składników, o jakich jedynie słyszał w swoim osiemnastoletnim życiu. Na szczęście, całe jego starania nie poszły na marne, bo eliksir działał tak jak powinien.
Właśnie była przerwa, podczas której uczniowie jedli obiad, więc James zmierzył ku Wielkiej Sali, mając nadzieję, że spotka tam Olivię. Okazało się jednak, że jest zamknięta z powodu Ogromnego Sprzątania Hogwartu. Na drzwiach znajdowała się informacja, że teraz wszystkie posiłki odbywają się w dodatkowej kuchni oraz jak się do niej dostać. Gdy tylko zbliżył się do stołu, przy którym siedzieli uczniowie z Ravenclawu dostrzegł jedwabiste, długie do pasa, z niebieskimi końcówkami, czarne włosy Krukonki. Gdy podszedł bliżej poprosił jej sąsiada, by przesunął się odrobinę dalej, bo James miał w zamiarze zaledwie z nią porozmawiać, a dopiero w ostateczności użyć eliksiru.
- Hej, Olivia? - raczej spytał niż stwierdził, choć swietnie wiedział, że to właśnie ona. Jadła akurat jakiś deser, chyba galaretkę. - Możemy pogadać? - spytał James, choć nie oczekiwał odpowiedzi. Kiedyś gdzieś czytał, że taka forma wypowiedzi to pytanie retoryczne. - Jestem James, jakbyś nie wiedziała i też jestem przyjacielem Nae. Zależy mi, żeby ludzie traktowali ją dobrze... A odnoszę wrażenie, że ty tego nie robisz. Daj jej po prostu spokój.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 916
  Liczba postów : 953
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Specjalny




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.10.16 19:27;

Olivia Xehijocestariano była zażenowana tym, co Hogwart ostatnio sobą reprezentował. Naprawdę nie potrafili nawet zapanować nad skrzatami? Zresztą, uważała, że tę szkołę już dawno należało zamknąć dla dobra i uczniów i nauczycieli. Gdyby tylko mogła, przeniosłaby się do Beauxbatons, gdzie przynajmniej przyjmowano odpowiednich uczniów. A nie te wszystkie szlamy. Olivia o wiele bardziej lubiła otaczać się towarzystwem czystokrwistych uczniów ze Slytherinu i żałowała, że sama nie trafiła do tego domu. Widocznie jednak była zbyt inteligentna. Wiedziała, jak zdobywać to czego chce i jak postępować z ludźmi, żeby owinąć ich sobie wokół palca. Siedziała właśnie przy stole, zastanawiając się, gdzie wywiało jej wszystkich znajomych. Doskonale sobie radziła twarzą w twarz, ale mając towarzystwo zawsze dostawała te +10 do pewności siebie. Obserwowała wszystkich znajdujących się tu ludzi i zastanawiała się, jak dużo wie na temat każdego z nich. W plotkach Olivia była mistrzynią i zawsze wiedziała, co jest grane, kto się z kim przespał, komu obito wczoraj twarz, a kto wylądował na szlabanie u profesora. Widelcem odkroiła sobie kawałek galaretki i właśnie miała włożyć go do ust pomalowanych na malinowo, kiedy ktoś ją zaczepił. Normalnie warknęłaby, żeby spadał, ale to był ten chłopak, który niegdyś był jej celem. Pamiętała, że planowała wykorzystywać znajomość z Naeris, tej małej, głupiej dziewczynki, żeby zbliżyć się przy tym do niego, skoro się przyjaźnili. Uznała go za niezłe ciacho, w każdym razie jego twarz przyjemnie się oglądało. Dodatkowo miałaby wtykę u jednego z największych pupilków nauczycieli. Dzięki temu mogłaby unikać kar za swoje wybryki związane z alkoholem albo narkotykami. Olivia zamierzała się z nim zabawić, ale szybko wydedukowała, jak nudnym typem on jest. Nic dziwnego, że zaprzyjaźnił się z tą kretynką. Wręcz pasowali do siebie. Co nie zmieniało faktu, że chłopak najwyraźniej nie był aż tak ślepy, jak Sourwolf, i zorientował się, że Olivia nie zawsze gra czysto. Właściwie wszystko robi tylko dla siebie. Musiała więc na niego uważać.
- Z tobą zawsze... James - zwróciła się do Krukona z uśmiechem, pod wpływem którego większości facetów miękły kolana. Oczywiście, jej oczy pozostały zimne i błękitne. Odgarnęła nonszalancko włosy z ramienia, słuchając jego słów. No nie, serio przyszedł tu z powodu tej małej idiotki? - Nae? Ach, Naeris... Przecież jestem jej najlepszą przyjaciółką na świecie! - zrobiła duże oczy, jakby zastanawiała się, do czego pił. Przecież doskonale wiedziała o co chodzi.
Olivia przysunęła się bliżej Jamesa. Przechyliła głowę, opierając dłoń na jego ramieniu i szepnęła mu na ucho:
- Ona zrobi dla mnie wszystko. Ja dla niej także, oczywiście! - zaśmiała się po tych ostatnich słowach i ignorując jego obecność, skupiła się znów na swojej galaretce. Naprawdę sądził, że odpuści sobie manipulowanie tą dziewczyną? Ocknął się dopiero teraz? Po pięciu latach igrania sobie z nią? O nie, nie, nie. Olivia zbyt dobrze się bawiła. Miała każdą pracę domową odrabianą na zawołanie i pomoc na wszystkich testach. Naeris była jej tajnym asem, dzięki któremu mogła robić, co tylko zechciała. Czasami jej nawet współczuła tego, jaka jest naiwna. Ale życie jest ciężkie.
Powrót do góry Go down


James Waters
James Waters

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt fabularny, legilimencja i oklumencja
Galeony : 415
  Liczba postów : 343
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12628-james-waters
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12631-elmer#341248
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12629-james-waters#341244
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.10.16 20:12;

Jej ton głosu był... dziwny. Niepokojący. Miękki, beztroski i taki... przesłodzony. Jej bliskość nieco go niepokoiła. Czyżby próbowała go uwieść? Była piękna, jednak nigdy nie przyszłoby mu do głowy, by mógłby się z nią spotykać. Brzydził się takimi ludźmi jak ona. Jej uśmiech miał go zdecydowanie rozproszyć i wprowadzić w roztargnienie, albo co gorsza - zachęcić do jakichkolwiek interakcji z nim. Nie był na tyle ślepy, by nie zauważyć tych jej gestów - zarzucanie włosami, uśmieszki, ciągłe przybliżanie się do niego. I ten jej niby niezrozumiały ton głosu, że właściwie to nie wie o co mu chodzi . Była słabą i niezbyt wiarygodną aktorką, dlatego Jem zdziwił się, że Nae nadal nie zauważyła niczego dziwnego w jej zachowaniu. Starając nie zwracać uwagi na jej nieodpowiednie zachowanie, powiedział cicho:
- Posłuchaj mnie teraz. Nae jest dla mnie najważniejsza i pomimo zapewnień odnośnie waszej przyjaźni, ja nadal wiem, że jesteś fałszywa. - Zobaczył zmianę wyrazu twarzy dziewczyny i stwierdził, że powinien powiedzieć coś więcej. Żeby zrozumiała. - Odpieprz się od Nae, Xehijocosetoriano i będzie święty spokój. Dobrze ci radzę. - odrzekł, patrząc na nią bez uśmiechu na twarzy. Szybkim krokiem wstał od stołu, zabierając przy okazji szklankę soku dyniowego. Czas wykorzystać veritaserum. Nalał do kubka kilka kropel eliksiru. Po chwili zawrócił do miejsca, w którym przed chwilą siedział. Dyskretnie postawił szklankę i próbując swoich zdolności aktorskich, powiedział całkiem innym tonem:
- Właściwie to... Nie przejmuj się Nae. Czas byś przejęła się mną. - Olivia zaskoczona, wpatrywała się w niego z niedowierzaniem. Nie zwracając uwagi na jego rękę, znajdującą się na stole, przeoczyła fakt, że James... podmienił kubki. I jej kubek był tym z zawartością veritaserum, a pod jego ręką stał kubek, z którego ona wcześniej piła. - To co... Umówisz się kiedyś ze mną? - spytał, łapiąc za kubek, którego używała ona przedtem i popijając z niego łyka. Instynktownie i ona sięgnęła po swoją szklankę i wypiła jej zawartość.
- Muszę już lecieć. - powiedział niespodziewanie. Szybkim krokiem wyszedł z tłocznego pomieszczenia, czując ciepło miniaturowej fiolki znajdującej się w kieszeni jego spodni i uśmiechając się szeroko.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 916
  Liczba postów : 953
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Specjalny




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.10.16 20:33;

Rozbawiło ją to, że James uznał, że z nim flirtuje. Nie widział jej jeszcze w prawdziwej akcji. Potraifła bezpośrednio wpakować się chłopakowi na kolana i sprawić, że nie będzie poza nią widział świata. Olivia znała facetów doskonale i wiedziała, że mimo wszystko Krukon musiał uznać ją za atrakcyjną.
Zabawne, że nie zamierzał odpuścić. Mógł przecież zrozumieć, że to nic nie da, że Olivia będzie teraz tym chętniej wykorzystywać Nae, tylko po to, żeby go wpienić. Lubiła irytować innych, a ją samą bardzo ciężko było zdenerwować. Najbardziej nie znosiła, gdy coś szło nie po jej myśli. Ponieważ James drążył temat tej kretynki, o której nie chciało już się myśleć Olivii, postanowiła wysilić się i trochę pograć.
- Posłuchaj, James, ja rozumiem, że się o nią martwisz. - westchnęła i zmieniła ton na cichszy i delikatniejszy. Jak gdyby naprawdę zależało jej na tym, żeby jej uwierzył. Tak naprawdę Olivia chciała po prostu szybko go spławić. - Po prostu staram się jak mogę, żeby być dla niej podporą, tak jak ty. Może i wydaję się... niezbyt dobrą dziewczyną, ale Naeris zobaczyła we mnie kogoś więcej. - spojrzała mu przez chwilę w oczy, a potem spuściła wzrok, jak gdyby te słowa strasznie ciężko przechodziły jej przez gardło. Wszystko było oczywiście stekiem kłamstw. James użył ostrzejszych słów. Nie uwierzył jej, ale to nic. Gdyby tylko chciała tego bardziej, mogłaby go przekonać.
- Nie groź mi, bo to nic nie da. - odparła spokojnie, odkładając widelczyk na talerz. Zastanowiła się, jaką maskę powinna teraz włożyć. Niezrozumiana, zagubiona dziewczyna czy może po prostu powinna dalej go uwodzić? Wyczuwała, że Jamesa bardziej przekonywałaby opcja numer jeden, ale skoro sam do niej przyszedł, czemu nie miałaby się trochę pobawić? Wydawało się, że chłopak już sobie pójdzie, ale po chwili wrócił. Olivia uśmiechnęła się z satysfakcją i przygryzła wargę. Oczywiście, nie mógł się oprzeć. Nawet taki ugłaskany laluś.
- Strasznie szybko zmieniasz zdanie, James... - mruknęła, przewracając teatralnie oczami. James także był okropnym aktorem, a może po prostu Olivia była zbyt dobrą obserwatorką. Domyśliła się, że to jakiś podstęp i zwróciła uwagę na to, co robi. Żeby przerwać to, co zamierzał, złapała go za kołnierz szaty i przyciągnęła do siebie. Wpiła się agresywnie w jego usta, nie wypuszczając go jeszcze przez krótką chwilkę. A niech ma za swoje. Myślałeś, że zdołasz mnie przechytrzyć, Waters? Och, kotku, jesteś równie naiwny jak ona. Nie zorientowała się jednak, że Jamesowi chodziło o podmianę kubków. Odchyliła się znów do tyłu, wypinając swój biust prowokująco. Bawiła go jego reakcja na ten pocałunek.
- Wybacz, skarbie, mam zajęty wieczór. - rzuciła beznamiętnie i napiła się ze swojego kubka, nie spuszczając z niego wzroku. Wstała, nie zwracając już na niego większej uwagi. Zarzuciła sobie torbę na ramię, poprawiła włosy i ruszyła w stronę wyjścia, nie żegnając się z nim. Rozmowa z Jamesem o czymś przypomniała Olivii. Miała przecież po obiedzie spotkać się z Naeris w pokoju marzeń! Zastanowiła się, czy ma ochotę na spotkanie i czy dałoby się to jakoś odwołać. Zdecydowanie bardziej wolałaby pójść pocieszyć się ostatnimi ciepłymi dniami na błoniach, ale cóż. I tak zaniedbywała ją bardziej niż powinna. Trzeba było wcielić się w rolę dobrej przyjaciółki kolejny raz.

zt x2
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.02.17 22:05;

Pierwsza sesja po dłuższej przerwie z @Eanruig Chattan

Katherine wróciła do zamku. Nikt o jej powrocie nie wiedział. Krążyły różne plotki o pannie Russeau. Między innymi, że kogoś zabiła i ojciec ją skazał na Azkaban. Zwariowała i zaczęła brać prochy. Zamknęli ją z dala od ludzi w pokoju z miękkimi ścianami byle nie zrobiła sobie krzywdy. Na jej ręce był ślad po cięciu się żyletką. Cóż, raczej już tej blizny się nie pozbędzie do końca swego żywota. wracając do szkoły nie chciała się z nikim widzieć więc unikała ludzi. Teraz chciała zrobić to samo. Wymknęła się cichaczem do szkolnej kuchni a tam z winem w jednym ręku przeglądała półki w poszukiwaniu czegoś jadalnego. Jej mina nie wyrażała żadnych emocji. Przechyliła głowę lekko w tył upijając łyk wina prosto z butelki. Wcześniej brała jakieś tabsy na depresję, ale miała szeroko w poważaniu fakt, że medyk nie kazał ich pod żadnym pozorem łączyć z procentami. Katherine uważała inaczej. Nie pomagały jej i piła by przyćmić ból, a poczuć się lepiej. Wtedy było jej jakoś lżej na duszy. Znalazła to co chciała i teraz już wskoczyła na jeden ze stołów siadając na nim po turecku i zajadając babeczkę z wiśnią. Przymknęła na moment oczy rozkoszując się smakiem słodyczy.
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.02.17 22:20;

On samemu miał ochotę własnoręcznie, mugolskim sposobem, przyrządzić sobie kanapkę. Szedł krokiem raźnym, spokojnym, stanowczym, jak to on. Szkolna szata zaszeleściła o posadzkę, gdy ten wszedł do kuchni. Spojrzał na dziewczynę, którą chyba kojarzył, ale jakoś raczej nie widział na korytarzach szkolnych czy zajęciach. Oparł się o framugę, zaciekawiony, że ktoś właśnie łamie regulamin szkolny. Faktycznie prefekci bardzo marnie tu pracowali, bo co chwilę widział, że ktoś sra na zasady ich znamienitej szkoły. Mając minę pomiędzy zdegustowaniem, a zaciekawieniem, obserwował ruchy dziewczyny i oczekiwał jakiejś reakcji. Samemu wolał nie zagajać, bo może coś ciekawszego zobaczy, niż zwykłe siedzenie i popijanie.
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.02.17 22:41;

Katherine nie zauważyła chłopaka. Jej umysł powoli zaczynał działać na wolniejszych obrotach(efekt łączenia leków przeciwdepresyjnych z alkoholem). Zjadła babeczke i teraz oblizywała palce prawej dłoni, wskazujący i środkowy. Powoli i jakby trochę zbyt flegmatycznie. Miała na sobie koszulke na ramiączkach która delikatnie pokazywała jej idealną figurę. Ponownie upila łyk wina i poprawiła włosy, zakładając za ucho pasmo które na chwilę opadlo jej na twarz. Niegdyś królowa Slytherinu, teraz uzależniona lekomanka. Jej twarz i pogrążone oczy mówiły wiele. Siedziała bokiem i dopóki chłopak był cicho to ona nie wpadła na to, że ktoś może ją obserwować. Potem zaczęła śpiewać a trzeba rzec, że miała śliczny głos. Przynajmniej tak jej mówił jej były.
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.02.17 23:18;

Uśmiechnął się pod nosem, widząc jak alkohol działa na kobietę. Wszak wiedzieć o lekach nie mógł, chociaż, jak przyjrzeć się twarzy, to dziewczę faktycznie miało jakieś problemy. Spokojnie, krokiem lekkim, skupiając wzrok poza kobietą by legendarnego szóstego zmysłu ludzkiego - wyczuwania czyjegoś spojrzenia - nie uruchomić, ruszył w jej kierunku. Wsłuchiwał się w śpiew i starał bokiem ustawić względem niej, a coby biodrem się oprzeć na blacie, w jakiejś bezpiecznej odległości. A gdy dotarł, rzekł
-Kabum.
Był jakoś zmęczony tym wieczorem, więc wbrew swojej elokwencji i oczytaniu, postawił na zagajenie czymś głupim. Ot, zwykłym wystraszeniem dziewczyny samym zaanonsowaniem swojej obecności.
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.02.17 23:28;

Nie spodziewała się ataku z niczyjej strony. Śpiewała sobie niezbyt głośno, by nikt jej nie słyszał. Gdy nagle jakis głos pojawił się przy niej, zamilkla. Nie przestraszyła się, aczkolwiek lekko drgnęło w niech poczucie tego iż ktoś ją nakryl.
- blondynek.... - powiedziała cicho bez cienia uśmiechu na twarzy. Po chwili poklepala miejsce obok siebie na stole.
- chcesz to siadaj i pij ze mną, jeśli nie to wyjdź stąd i nie zabieraj powietrza z mojego otoczenia- oznajmiła po czym podała mu butelkę ze swoim winem. Kontaktowała doskonale ale było to strasznie trudne. Nie zamierzała jednak tłumaczyć się chłopakowi, którego skądś kojarzyła ale nie miała okazji bliżej poznać. Chyba grał w quidditcha ale w takim stanie nie potrafiła przypomnieć sobie niczego więcej.
-Jestem Katherine, a ty? Kim ty jestes blondasie? - zapytała z nader poważną miną.
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty28.02.17 23:34;

Uśmiechnął się, widząc, że ta faktycznie jest mocno pod wpływem. Spojrzał na miejsce, które poklepała, po czym przeszedł przed nią. Stanął tak krok przed, wsłuchując się w jej słowa i odbierając butelkę. Uniósł do nosa, powąchał z ciekawości jakie trunki dziewczę lubi, po czym zwyczajnie postawił obok niej i przesunął się do tyłu, aby oprzeć zadkiem o szafkę na przeciwko.
-Podziękuję.
Dziewczyna była bezczelna, to trzeba przyznać. Ale ludzie byli przedziwni pod wpływem alkoholu, przekonał się o tym parokrotnie. Bardziej z cudzego, niż własnego doświadczenia. Skrzyżował ramiona na piersiach i przez chwilę błądząc wzrokiem po ciele Katherine, umieścił go gdzieś nad jej ramieniem.
-Eanruig. Jakie smutki zapijamy? Czy to zwykła bezradność?
Kiwnął brodą w stronę butelki, mając poważną minę. Może był młody, ale rozumiał samotność tego miejsca. A dostał się do Puchonów, bo chciał w niej pomóc ludziom.
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.03.17 0:01;

Widocznie nie znał Katherine, ona już taka była z natury. Oschla, bezczelna i samolubna . Ot, taka była nasza Russeau. Typowe. Zwłaszcza że osoba, która ją zranila sprawiła, że jej serce rozpadło się na milion drobnych i ostrych elementów.
- powiem ci jedno, nigdy się nie zakochuj. Miłość jest do dupy i prowadzi do chaosu. Przegrana sprawa- powiedziała nadal nie zmieniając tonacji swego głosu. Nie spodobał jej się fakt, że chłopak pogardzil jej propozycją alkoholu.
- jesteś na tyle grzeczny i ułożony, że nie chcesz wypić alkoholu z dziewczyną, która jest na prochach, ale jednak jest w tobie trochę nieprzyzwoitosci bo mamy prawie północ, a ty nie siedzisz w swoim dormitorium. Łamiesz regulamin- oznajmiła dobitnie a potem ponownie upila łyk z butelki.
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.03.17 0:10;

Uśmiechnął się szerzej. Więc jest na jakichś proszkach w dodatku, choć jakoś kontaktuje. Zorientowała się, że była późna godzina. Choć w sumie on sam nie wiedział, że tak późna.
-Po primo. Cokolwiek powiesz, w tym stanie, nie zostanie wzięte na poważnie. Więc mogę powiedzieć, że zobaczyłem kobietę w opłakanym stanie i zostałem dżentelmenem. Po secundo, staram się nim być, więc jak dojdziesz do stanu opłakanego.. To pomogę Ci dojść do.. Z którego w sumie domu jesteś?
Chciał powiedzieć, że pewnie ze Slytherinu, ale ugryzł się w język. Byli w podziemiach, a tu były tylko dwa domy. Z czego jeden nie zostałby przyłapany w takiej sytuacji. Tylko lepiej nie było prowokować Ślizgonki, jak się domyślał, bo z nimi nigdy nie można dokładnie sytuacji przewidzieć. Tak czy siak, miał nadzieję, że ten wywód skupi jej myśli i udowodni, że nie jest głupi. Całą część o miłości zignorował, bo.. Bo co będzie babie, która pewnie znowu przed łobuzem nogi rozłożyła a teraz płacze, że mu tylko o te nogi chodziło, mówił o pięknie tegoż uczucia i nadziei i tych wszystkich innych ideach, w które wierzył?
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.03.17 0:54;

Katherine zeskoczyła ze stołu i wyrzuciła butelkę do kosza, mimo iż jeszcze była do połowy pełna. Takie marnowanie alkoholu nie było na miejscu, ale cóż. Było jej wszystko jedno.
-Nie będziesz dziś musiał ratować panny z opresji, ale jeśli odprowadzisz mnie do mojego Pokoju Wspólnego pewnie będę Ci wdzięczna, mimo iż nie będę pewnie potrafiła tego okazać- powiedziała cicho po czym stanęła bliżej niego opierając się o ścianę.
-Jestem ze Slytherinu, chyba kojarzę cię z boiska blondynie, ale nie jestem pewna, w tej chwili nie myślę racjonalnie- powiedziała sama nie wiedząc co myśleć w tej chwili. Lekko jej szumiało w głowie od tego wszystkiego i na moment straciła delikatnie równowagę, ale zaraz się poprawiła stojąc już poprawnie w pionie. Chłopak był co prawda przystojny, ale jej nic nie mogło z nim łączyć. Gdyby się do niej zbliżył zapewne by go odepchnęła. Zastanawiało ją co się dzieje z Lucasem Kray'em , kiedy był w trudnej sytuacji to ona była dla niego oparciem, a potem zostawił ją jak zepsutą zabawkę. Miała wrażenie, że ją kochał, a to wszystko była tylko fikcja. Cała miłość dla Kath była fałszywa. Jej rodzice byli w związku ale raczej tylko dla zasady i na pokaz. Nigdy nie nauczyli swoich dzieci co oznacza prawdziwa miłość. Spojrzała się na chłopaka i na jej twarzy pojawił się grymas, albo też i może delikatny uśmiech.
Powrót do góry Go down


Eanruig Chattan
Eanruig Chattan

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : prefekt
Galeony : 166
  Liczba postów : 283
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14073-eanruig-chattan#371851
http://czarodzieje.org/t14075-poczta-jasnie-eanruiga-chattan#371872
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14074-eanruig-chattan
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.03.17 7:22;

Uniósł brwi zaintrygowany. Czyżby trafił w jakiś newralgiczny punkt? Nie sądził, że tak łatwo będzie dojść do dziewczyny i odciągnąć od jakże głupiego pomysłu picia w budynku. Starczy, że pojawi się jakiś duch i zakabluje. Ah te kobietki!
-Spokojnie, Katherine. Złap oddech i powiedz, czemu czujesz się na tyle bezradna, by ćmić swój umysł.
W takich sytuacjach należy być cierpliwym, więc cierpliwie się uśmiechał i spoglądał na nią. Możliwe,że kojarzyli się z boiska, ale nie przypominał sobie by ją widział gdziekolwiek w ostatnim czasie. Dlatego nie komentował, bo go znać mógł każdy z meczy, a on nie miał w trakcie czasu oglądać każdego na trybunach. A może sama grała? Chyba stąd ją kojarzył. Tak czy siak, była Ślizgonką. Tak jak się spodziewał. Cóż za kłopotliwy dom!
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8




Gracz




kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty01.03.17 12:21;

Katherine nie wiedziała, czy tłumaczenie się obcej osobie będzie jak najbardziej na miejscu. Teraz praktycznie ledwo kojarzyła fakty, ale nie do końca świadczyło to o tym, że rozwiąże jej się język i zacznie paplać co jej ślina na język przyniesie. Przecież nie o to w tym wszystkim chodziło.
-Wybacz ... ale w takim stanie lepiej bym ci się nie zwierzała, bo powiem o jedno słowo za dużo- wyjaśniła, a w jej głosie dał się czuć przepraszający delikatnie ton. Znowu lekko się zachwiała opadając praktycznie całym ciałem na niego, jednakże nie przeprosiła za tą sytuację, starając się jak najszybciej od niego odsunąć. Zupełnie tak jakby jakikolwiek kontakt cielesny z jego osobą ją parzył. Nie lubiła siebie w takim stanie i nie lubiła być w takim stanie obserwowana. Po policzku spłynęła jej łza, ale szybko ją otarła. Byleby nikt tego nie zauważył, zwłaszcza ten chłopak. Katherine nie mogła być aż tak słabą istotą. Gdy juz udało jej się odsunąć od ciała chłopaka opadła na posadzkę siadając na niej z kolanami podciągniętymi pod brodę i milcząc przesunęła dłonią po bliznach na dłoni. Ile to już razy jej psychika została na tyle zachwiana, że chciała zabić siebie bądź kogoś innego? Trochę tego było.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 QzgSDG8








kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty


Pisaniekuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty Re: Kuchnia dodatkowa  kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Kuchnia dodatkowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 26Strona 9 z 26 Previous  1 ... 6 ... 8, 9, 10 ... 17 ... 26  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: kuchnia - Kuchnia dodatkowa - Page 9 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
 :: 
kuchnia
-