Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Mieszkanie nr 9

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Mieszkanie nr 9 QzgSDG8




Gracz




Mieszkanie nr 9 Empty


PisanieMieszkanie nr 9 Empty Mieszkanie nr 9  Mieszkanie nr 9 EmptyPon 4 Maj 2020 - 18:10;


Mieszkanie nr 9



Kuchnia


Przestronna, jednocześnie pełni funkcję jadalni. Jest otwarta na salon.



Salon


Połączony z kuchnią, bardzo jasny i niezwykle przytulny. Kanapa się rozkłada, a więc może pełnić funkcję łóżka.



Łazienka


W jej wnętrzu wisi naprawdę wiele luster. Na czas kąpieli lepiej zasłonić okno, bo wychodzi ono na ulicę!



Pokój 1


Bardzo prosty pokój, który pełni rolę wyłącznie sypialni. Znajduje w nim łóżko, szafa i komoda.



Pokój 2


Jest trochę przytłaczający, a to za sprawą gęsto pokrywających jego ściany półek, na których z kolei poustawiane są książki. Jasny i bardzo gęsto ozdobiony.

Wylosowana kość: 4 (droższy wariant)
Powrót do góry Go down


Larkin J. Swansea
Larkin J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180cm
C. szczególne : medalik na szyi
Dodatkowo : Metamorfomag
Galeony : 2307
  Liczba postów : 935
https://www.czarodzieje.org/t19499-larkin-j-swansea#577514
https://www.czarodzieje.org/t19599-marmo-sowa-larkina#582623
https://www.czarodzieje.org/t19516-larkin-j-swansea#578211
https://www.czarodzieje.org/t21399-larkin-j-swansea-dziennik#692
Mieszkanie nr 9 QzgSDG8




Moderator




Mieszkanie nr 9 Empty


PisanieMieszkanie nr 9 Empty Re: Mieszkanie nr 9  Mieszkanie nr 9 EmptySob 20 Sty 2024 - 0:38;

tworzenie przedmiotu - badania

Wiedział, że miał wyznaczony termin na stworzenie kolii dla Elizabeth do świąt, ale w ciągu ostatnich miesiący wiele się działo, przez co nie był w stanie do porządku podejść do jej stworzenia. To, że wiedział, jak miała wyglądać, to jedno. Potrzebował jednak w pełni zgłębić temat nie tyle samego tworzenia biżuterii, co zaklinania kamieni. Z tego powodu wypożyczył z biblioteki książkę, z którą rozsiadł się wygodnie w wynajmowanym mieszkaniu, czytając ją uważnie i sporządzając stosowne notatki. Arenaria i Bazalto zdawali się rozumieć, że potrzebował skupienia i w ciszy leżeli przy sofie, powoli zasypiając.
Pierwsze rozdziały książki poświęcone były rozróżnieniu kamieni na te szlachetne i naturalne, minerały i skały. Znał już ten temat, ale i tak z zaciekawieniem czytał książkę, notując co ważniejsze informacje na temat trwałości poszczególnych kamieni. Nie pamiętał ich nigdy na tyle, żeby być pewnym, które mógł zaklinać, a które lepiej było jedynie oprawić we właściwy metal. W kolii, którą chciał stworzyć, zamierzał użyć pereł, więc z większą uwagą wczytywał się w informacje na ich temat.
Perły jako materia organiczna, twór stworzeń, nie jest trwałym kamieniem. Pod wpływem nadmiernej wilgoci zaczyna pęcznieć, zaś przy suszy wysycha i kruszeje. Należało zadbać o odpowiednie warunki przechowywania biżuterii z wykorzystaniem pereł, a najlepiej rzucić na nie zaklęcia ochronne, które zabezpieczałyby biżuterię przed czynnikami zewnętrznymi. Larkin chwilę spoglądał na te informacje, aby w końcu dodać właściwe notatki, aby odnaleźć odpowiednie zaklęcie, które mogło w tym pomóc. Nie chciał, żeby tworzona przez niego kolia była nietrwała. Wrócił po chwili do czytania, upewniając się w teorii, że perły były również delikatnym materiałem, więc łączenie ich z metalem musiało być starannie przeprowadzone, gdyż uszkodzona perła mogła całkowicie rozpaść się na kawałeczki. Być może pomogłoby w naprawie zwykłe reparo, ale Larkin nie dopuszczał do siebie myśli, że mógłby coś podobnego rzeczywiście zrobić. Naprawiane raz dzieła miały tendencję do niszczenia o wiele szybciej, niż wykonane bezbłędnie, a to co wychodziło spod jego rąk, musiało być idealne.
Kilka rozdziałów dalej dotarł do informacji na temat samego zaklinania kamieni i minerałów. Podane było zaklęcie, które zamykało w przedmiocie inne zaklęcie, a więc coś, czego potrzebował, żeby perły lśniły przy kontakcie ze skórą. Były wskazane najczęściej używane zaklęcia, ale tę część Larkin pominął. W końcu ponownie skupił się na tekście, kiedy autor książki zwracał uwagę na ilość zaklęć nakładanych na kamień. Jeśli materiał był twardy i nie ulegał szybko uszkodzeniom, możliwe było użycie wielu zaklęć, a następnie odnawianie ich. W przypadku delikatnych kamieni bądź minerałów, które mogłyby rozpaść się pod wpływem ingerencji, zalecano ograniczenie zaklęć do pięciu i rzucenie ich w umiejętny sposób tak, aby nie było konieczne odnawianie zaklęć. Były to informacje, które Larkin pospiesznie przepisał do notesu, podkreślając parokrotnie, aby nie zapomnieć. Wiedział, że przy rzucaniu zaklęć na perły będzie potrzebował pomocy, ale teraz miał również pewność, że wpierw musiał znaleźć takie inkantacje, których działanie zawierałoby jak najwięcej efektów, których potrzebował.
Wrócił do czytania książki, przepisując dodatkowe informacje, nie przejmując się, że noc zapadła szybciej, niż podejrzewał. Miał jednak podstawy, z którymi mógł iść do jubilerów, aby rozeznać się w podobnych przedmiotach oraz zakupić potrzebne materiały.

z.t.

______________________

ti dedico il silenzio
tanto non comprendi le parole
Powrót do góry Go down


Larkin J. Swansea
Larkin J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 180cm
C. szczególne : medalik na szyi
Dodatkowo : Metamorfomag
Galeony : 2307
  Liczba postów : 935
https://www.czarodzieje.org/t19499-larkin-j-swansea#577514
https://www.czarodzieje.org/t19599-marmo-sowa-larkina#582623
https://www.czarodzieje.org/t19516-larkin-j-swansea#578211
https://www.czarodzieje.org/t21399-larkin-j-swansea-dziennik#692
Mieszkanie nr 9 QzgSDG8




Moderator




Mieszkanie nr 9 Empty


PisanieMieszkanie nr 9 Empty Re: Mieszkanie nr 9  Mieszkanie nr 9 EmptyNie 12 Maj 2024 - 10:57;

widziadła B - brak

W końcu nadszedł dzień, kiedy uznali, że powinni sobie wyjaśnić wszelkie niepewności, czy niedopowiedzenia z wcześniejszych lat. Fakt, że Victoria sama z siebie poruszyła temat nazywania jej Królową Lodu był zaskakujący dla Larkina, ale nie sądził, żeby musiał unikać tej rozmowy. Prawdę mówiąc, było to coś, na co w jakiś sposób czekał. Nie wiedział, czego powinien spodziewać się po tym spotkaniu, ale wiedział, że nie będzie chciał wypuścić jej z mieszkania, dopóki wszystkiego nie omówią, dopóki nie rozwieją wszelkich niepewności. Jednocześnie próbował zastanowić się nad tym, czy było coś, co on chciał od niej wiedzieć. Miał jednak wrażenie, że wszystko zdążył już wyjaśnić, dowiedzieć się, co tak właściwie myślała, a fakt, że byli w tej chwili parą… A byli? Czy na pewno oboje tak samo spoglądali na to, co było między nimi?
- Arenaria, nawet nie wiesz, jak się cieszę, że jesteś prostym psidwakiem - powiedział do suczki, rzucając jej ścinki z warzyw z przygotowywanego posiłku, które ta z radością zjadła. Bazalto spał smacznie w swoim posłaniu, które Larkin przerobił tak, aby przypominało małą jaskinię, gdzie świnks mógł chować porwane skarby. Psidwak uwielbiał za to wskakiwać na tę jaskinię i na niej spać, albo z wysokości obserwować otoczenie. To wciąż nie było wysoko, ale wystarczająco, żeby suczka miała wrażenie, że jest panią na włościach. Ledwie Larkin skończył szykować jedzenie, zjawiła się Victoria, którą wpuścił z uśmiechem na twarzy. Arenaria, ledwie zobaczyła kobietę, skoczyła do niej, machając radośnie ogonem, witając się z nią, co wybudziło świnksa z jego drzemki. Wyszedł ze swojego barłogu i podleciał zaciekawiony do nich, ale Larkin złapał go szybko, nim ten zdążyłby uderzyć ryjkiem Victorię. Mimo wszystko podobne powitania nie należały do najprzyjemniejszych, a Larkin wolał oszczędzić im obojgu bycia obolałymi. Wyjął z kieszeni kilka żołędzi i rzucił je świnksowi, za którymi ten poleciał, zostawiając ich w spokoju.
- Nie jestem wybitnym kucharzem, ale mam nadzieję, że będzie smakować - powiedział, witając się w końcu z Victorią, nachylając się do niej, aby złożyć delikatny pocałunek tuż przy kąciku jej ust, spoglądając na nią z cieniem wyzwania. Zaraz też zaprosił ją gestem do środka. Musiał przyznać przed samym sobą, że choć Victoria była już w jego mieszkaniu, teraz czuł się dziwnie zdenerwowany. Nagle odkrywał, jak nie w jego guście było całe jego wnętrze, ale nie czuł potrzeby zmieniania go, skoro nie miało być jego docelowym domem. Nagle jednak pojawiła się myśl, że mógł się postarać, aby wnętrze jednak oddawało jego ducha. Odetchnął lekko, próbując odsunąć od siebie te myśli i uśmiechnął się lekko, kierując się do kuchni, dopytując, czego Brandon chciałaby się napić, a także czy chciałaby już jeść, czy za chwilę.

______________________

ti dedico il silenzio
tanto non comprendi le parole
Powrót do góry Go down


Victoria Brandon
Victoria Brandon

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168
C. szczególne : Piegi na całej twarzy
Dodatkowo : Prefektka naczelna
Galeony : 4575
  Liczba postów : 2510
https://www.czarodzieje.org/t18197-victoria-brandon#517279
https://www.czarodzieje.org/t18201-poczta-brandonowny#517591
https://www.czarodzieje.org/t18199-victoria-brandon#517482
https://www.czarodzieje.org/t18306-victoria-brandon-dziennik
Mieszkanie nr 9 QzgSDG8




Moderator




Mieszkanie nr 9 Empty


PisanieMieszkanie nr 9 Empty Re: Mieszkanie nr 9  Mieszkanie nr 9 EmptyWto 14 Maj 2024 - 15:19;

Widziadła: C nie

Było zapewne wiele spraw, które musieli wyjaśnić, ale Victoria traktowała to, jak coś całkowicie zwyczajnego. Niemalże, jak rozmowę biznesową, ale inaczej nie umiała podchodzić do podobnych spraw. Wszystko traktowała bardzo poważnie, a kiedy już pozwalała, żeby kierowały nią emocje, działy się najczęściej rzeczy, o jakich lepiej było nie mówić na głos. Nie kontrolowała się wtedy i chociaż zdarzało się, że wyrażała się jasno, jej przesłanie nie do końca było tym, co naprawdę chciała przekazać. Brzmiało to może dziwnie, ale Brandon zdecydowanie lepiej operowała słowem, kiedy była w pełni skoncentrowana na zadaniu. Za takie zaś uważała również związek i trudno było mówić, czy widziała w nim coś romantycznego. Jako dzieciak wierzyła w te wszystkie bajki, jakie sobie opowiadano, wierzyła w to, że wszystko musi być słodkie i wspaniałe, z czasem odkrywając, że niektóre sprawy były całkowicie nie dla niej. Znajdowały się poza jej systemem wartości i potrzeb, i z tego prostego powodu zwyczajnie wolała nie szukać czegoś, w czym ostatecznie i tak okaże się rozczarowaniem. Wiele czasu musiała spędzić na pogodzeniu się z tym, co ją spotkało ze strony Fillina, na zrozumieniu, że zwyczajnie nie byli dobrani, a on, zamiast jej to powiedzieć, próbował osiągnąć coś, czego ona sobie nie życzyła. Teraz było inaczej, ale rozumiała również, że jej chłodne obejście nie było czymś, co Larkin w pełni akceptował. I nie mogła również stawiać się na pozycji, z której jedynie by brała, bo zwyczajnie byłoby to po prostu z jej strony żałosne. Żałosna zaś z całą pewnością nie chciała być, bo to wcale jej nie pasowało, ani nie smakowało, więc zwyczajnie chciała pewne rzeczy omówić.
Uśmiechnęła się lekko, gdy się zobaczyli, unosząc brwi, gdy dostrzegła jego spojrzenie, ale nie wiedziała, o co mogło mu chodzić w tym wyzwaniu. Tym bardziej że nie protestowała, nie uciekała, ani nie robiła niczego podobnego, ale też powinien wiedzieć, doskonale wiedzieć, że była ostatnią kobietą, która rzuciłaby się na niego, jakby nie miała resztek rozumu. Odnosiła również wrażenie, że Larkin czymś się denerwował, chociaż to było niesamowicie mgliste pojęcie, bo jej empatia była naprawdę na poziomie godnym rozwielitki i teraz jedynie mogła zgadywać, co się właściwie dzieje. Nie podzielała jednak jego obaw, o czym wspomniała, dodając, że jeśli naprawdę skończą ze spaloną pieczenią, mogą zwyczajnie wyjść i coś zjeść. Problem wymagał rozwiązania, więc został rozwiązany.
- Myślę, że sama sobie poradzę z takimi problematycznymi kwestiami - stwierdziła, jak na siebie absolutnie beztrosko, sięgając po butelkę wina, a później kieliszki, które widziała za przeszklonymi drzwiami jednej z gablot, by następnie postawić to wszystko na stole, o który oparła się biodrem. - Mam wrażenie, że nie jesteś sobą - stwierdziła bezpardonowo, nie umiejąc inaczej wyjaśnić tego, jak w tej chwili postrzegała Larkina. Widziała jednak, że coś było nie takie, jak zawsze, ale nie umiała uchwycić nici, która prowadziłaby ją do właściwego rozwiązania.

______________________

they can see the flame that's in her eyes

Nobody knows that she's a lonely girl


Powrót do góry Go down


Sponsored content

Mieszkanie nr 9 QzgSDG8








Mieszkanie nr 9 Empty


PisanieMieszkanie nr 9 Empty Re: Mieszkanie nr 9  Mieszkanie nr 9 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Mieszkanie nr 9

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Mieszkanie nr 9 JHTDsR7 :: 
londyn
 :: 
Ulica Tojadowa
 :: 
Kamienica nr 66
-