Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Dom nr 2

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 4 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyWto Wrz 06 2016, 19:34;

First topic message reminder :


Sebastian Colt z narzeczoną i Jonathan Colt



Sypialnia Sebastiana




Sypialnia Jonathana





Pokój Gościnny - Nikola Kotecka





Jadalnia





Kuchnia





Salon





Łazienka





Ogród



Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Wrz 17 2016, 12:35;

Czy chłopak był na tyle ambitny, żeby ją zatrzymywać? Oglądał jak ta krząta się i pokazuje mu jak wiele stracił. Oprócz naturalnych męskich reakcji oczywiście nie pojawiło się zbyt wiele. Wiele razy widział nagą kobietę i nie raz była tak piękna i seksowna jak Caroline. Tak więc… czego miał żałować? Nie oczekiwał od niej niczego przyprowadzając ją do domu, chciał jej pomóc, ale wyszło jak wyszło. Niestety. Nie mógł nic na to poradzić, a przede wszystkim to nie do końca była jego wina.
Chłopak podniósł się i zapiął spodnie, po czym wstał i wystawił w stronę ślizgonki sukienkę. Obserwował ją bacznie, ale nie w zbyt pożądliwy sposób. Był zmęczony.
- Odprowadzę Cię – powiedział i zaczął szukać swojej koszuli. Nie miał zamiaru jej puszczać w takim stanie samej. Chyba, że mu ucieknie. Podejrzewał, że dziewczyna chce wyjść i nie chce go widzieć, no ale… nie ma tak łatwo!
Powrót do góry Go down


Caroline Carrier
Caroline Carrier

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 1070
  Liczba postów : 244
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12210-caroline-carrier
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12221-sowa-caroline#326546
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12222-caroline-carrier#326548
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyWto Wrz 20 2016, 18:18;

Caroline na pewno nie była na tyle ambitna żeby dalej wykłócać się o swoją rację ani w ogóle żeby tu zostawać na siłę po tym jak to ona została tą złą, mimo że nic nie zrobiła. Ale czego ona w ogóle się spodziewała przychodząc tutaj? Na początku niczego, to była tylko kwestia ratowania swojego tyłka, a potem nie liczyła nawet na żadne fajerwerki, miało być tylko miło. A tymczasem każdy ją obrażał, po prostu marzenie każdej kobiety.
Zabrała mu swoją sukienkę, w którą szybko się ubrała i obdarzyła go swoim najbardziej zrezygnowanym spojrzeniem.
-Nie musisz. I następnym razem nawet gdybym miała nóż na gardle to nie ratuj mnie, tak będzie prościej - rzuciła obojętnie w jego stronę, ostatni raz rozejrzała się czy nic nie zostawiła i skierowała się do wyjścia.
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyCzw Wrz 22 2016, 08:50;

Chłopak westchnął głęboko. Może powinien ją zatrzymać? Przeprosić. Ale już to zrobił. Za swoją rodzinę przeprosił i nie miał nic do gadania przy nich, a on… on nie żałuje niczego co zrobił i może to był największy problem. Nie widział niczego, co by zrobił, aż tak źle żeby dziewczyna miała uciekać, ale również nie zależało mu na tym, by została tutaj za wszelką cenę. Co on? Nie jest w więzieniu, może wchodzić i wychodzić kiedy chce więc nie będzie jej do tego zmuszał!
Skoro dziewczyna nie chciała, by ją odprowadził do domu, to chociaż zszedł z nią na dół. Wszyscy już spali, to było długa i dosyć zabawna noc.

z\tx2
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 00:03;

Chłopak wpatrywał się w ścianę pozwalając, by krople wody uderzały rytmicznie o jego ciało. Czuł, jak wszystko go boli. Po takim treningu trudno jest nie czuć, jak każdy mięsień drży. Na swój sposób było to bardzo przyjemne, z drugiej strony, wracając ledwo po pracy, brać się do treningu, który ma na celu zmęczyć się do tego stopnia, że jak już się ogarniesz to pójdziesz spać… może nie jest najlepszym pomysłem. Westchnął głęboko uchylając powieki i zaczesując włosy do tyłu.
Muszę je skrócić – pomyślał i w końcu wyłączył wodę. Wyszedł spod prysznica i wytarł swoje ciało, co jakiś czas zerkając na ogromne lustro. Podniósł z blatu okulary i założył na nos. Ostatnio w jego życiu nie działo się nic ciekawego, co przyprawiało go o zawroty głowy.
W końcu wyszedł tak, jak go pan Bóg stworzył i dopiero po drodze zawiązał na biodrach ręcznik. To nawet nie dlatego, że mu się głupio zrobiło, wiedział, że w domu jest tylko jego brat, ale dwa psy, siedzące naprzeciw drzwi młodej Nikoli, wpatrujące się w niego… były… niepokojące.
Zszedł na dół i zatrzymał się w kuchni, otworzył lodówkę i wyciągnął sok pomarańczowy, po czym wypił ponad połowę zawartości.
- Ma zamiar dzisiaj wrócić do domu? – rzucił w stronę brata od niechcenia. Nawet nie był pewny, czy ten go usłyszy – Albo chociaż na Święta?
Powrót do góry Go down


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 00:19;

Sebastian ostatnio miał ciężkie dni. Przed świętami w Menażerii pojawiała się niesamowita ilość ludzi. Ci chcą puszka, Ci widłowęża. Wszystkim po kolei tłumaczyć, że zwierzę to nie zabawka. Że to nie jest dobry prezent świąteczny. Badać czy aby na pewno nie skończy się na tym, że 27 grudnia będzie miał tłum ludzi pt. "Oddaje tego żółwia, bo córce się nie spodobał. Teraz chce psidwaka". Wychodził wcześnie rano. Do domu wracał wykończony. Nawet nie miał czasu przejmować się tym, że dawno nie widział narzeczonej. Jezu, już chyba z miesiąc się mijali. Nawet Jake ją widział częściej! Jak już natomiast się stykali, to nie rozmawiali. Albo jedno z nich wychodziło, albo szło spać. Sporo się działo. Mimo to jednak miał chwilę by kupić jej wyjątkowy prezent świąteczny. To jednak jest wielka tajemnica, która rozwiąże się jutro wieczorem. Dziś natomiast zajął się pakowaniem drobiazgów. Gdy Jonatan się kąpał wykorzystał moment i w piękny, różowiutki papier spakował dla niego podarek. Teraz zajął się drobiazgami dla rodziny, które jutro rano poślą sową.
Gdy Jake wszedł do kuchni uniósł głowę tylko na chwilę i wrócił do walki z brakiem końcówki w taśmie klejącej. A było to robić zaklęciem!
- Pewnie tak - Odpowiedział, ale w jego głosie dało się słyszeć zwątpienie. Od razu się domyślił, że chodzi o Nikolę. Szczególnie, że brat żywił nią ostatnio trochę zainteresowania. Pewnie odreagowywał fakt, że dziewczynka którą polubił zniknęła z dnia na dzień. Smutna sprawa, ale trzeba iść na przód.
- Myślisz, że ciotka wpadnie? - Zagaił jeszcze będąc ciekawy, czy kontaktowała się z jego bratem w jakikolwiek sposób. Ostatnio słuch coś po niej zaginął, a to było chore. W końcu to była ONA! Czy świat oszalał?
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 00:26;

Słysząc wtrącenie o ciotce, zakrztusił się sokiem i zaczął kaszleć nerwowo, uderzając o klatkę piersiową. Ta kobieta go kiedyś zabije, nawet jeżeli nieświadomie.
- Nie kracz. Mam wielką nadzieję, że jednak woli spędzić Święta w całkowicie innym, oddalonym o milion kilometrów od naszego domu – to nie tak, że nie chciał jej tutaj… no dobra, nie chciał jej tutaj. Wystarczy mu tego, że musi udawać przed członkami rodziny, że jest homoseksualny. To nie była zbyt fajna zabawa, zwłaszcza, że wszyscy się krzywo na niego patrzą.
Jake wszedł do pokoju, gdzie pakowaniem prezentu zajmował się jego brat i wlepił w niego zamyślone spojrzenie.
- Małej to o wiele lepiej wychodzi, ilość prezentów jaką zapakowała w przeciągu kilku dni jest niewiarygodna i wszystkie opakowane idealnie – zadrwił z niego oczywiście porównując go do narzeczonej. To prawda, że spotykał ją częściej od niego, ale nie na tyle często, by wiedzieć co się z nią dzieje. Kiedy wracał po pracy, często tylko się przebierał, kąpał i wracał do pracy. Czasami widział jak wypisuje kartki i pakuje w papier różne przedmioty. Nie zwracał na to szczególnej uwagi. Może ma dużą rodzinę.
- A tak na marginesie… to coś ty jej zrobił? – zapytał biorąc kolejny łyk soku – Skoro Cię unika, to znaczy, że musiałeś coś jej zrobić – nie ma to jak na siłę zmuszać kogoś do rozmowy na dany temat. Wiedział, że brat tego unika, ale również wiedział, że potrzebuje z kimś to wyjaśnić.
Powrót do góry Go down


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 00:37;

O tak. Ciotka to prawdziwy świąteczny potwór. Dobrze by było, żeby ktoś inny się z nią męczył. Szczególnie, że to będą ich pierwsze święta z kilkoma psami, narzeczoną. Tak dziwnie. Zaczynało się robić rodzinnie. Chyba się starzeją. Na szczęście prezent, który miał dla brata pokazuje, że psychicznie z Sebcia jest nadal dzieciak. Ale za to jaki przystojny!
- Chcesz się zamienić? - Mruknął wystawiając do niego wciąż nieodklejoną taśmę, której końcówka uparcie się buntowała. Poza tym no weź! Od tego są kobiety, tak? Jaki normalny facet pakuje prezenty w papier? Samotny. Gdzie panna Colt jak by się raz do czegoś przydała?!
-Eeeeeeeeeeee - Ów wydźwięk trwał dobre 2 minuty. Po tym wyszczerzył się zabójczo jak to miał w zwyczaju -Chciałem ją sprzedać i się obraziła - Uświadomił brata w końcu. Najlepsze, że powiedział to w taki sposób, jakby to było coś normalnego. Co więcej, ewidentnie nie czuł się winny czegokolwiek.
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 09:45;

Jake wpatrywał się w brata widocznie zaskoczony i trochę… załamany? Chyba można to tak nazwać. Westchnął teatralnie, dając bratu do zrozumienia, że jego słowa go zniszczyły. Pokręcił głową, na wszelki wypadek, gdyby nie zwrócił uwagi na pierwszy gest rozpaczy i spojrzał na niego z politowaniem.
- Mój mały, kochany braciszek… – zaczął, a jego głos sugerował, jak bardzo go żałuje – od zawsze wiedziałem, że w naszej rodzinie, to mi przypadła inteligencja… ale żeby cała?! – nigdy się z nim nie kłócił, no chyba chcąc zrobić mu na złość, kto jest przystojniejszy. On wolał być inteligentny i patał go głowie wkurzając jeszcze bardziej.
Starszy Colt odwrócił się na pięcie i wrócił do lodówki odkładając butelkę z sokiem wciąż wzdychając i pokazując jaki to z niego idiota.
- A co najgorsze, że nie widzisz, co takiego narobiłeś. Nie zdziwię się jak nie przyjdzie na Święta – no i Jake zaczął się bawić w psychologa. Odkąd przyjechała do Londynu pokazywała pełno dzikości, nieufności, agresywności. Czasami ukazywała swoje dziecięce oblicze, które całkowicie gryzło się z pozostałością. Zastanawiało go to, ale nigdy na tyle, by zapytać ją wprost, czy wyciągnąć z niej tę wiedzę na siłę. Nie jest na tyle ambitny, lenistwo nie pozwalało mu działać w jakikolwiek sposób. Także było idealną wymówką na cokolwiek.
Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? Że ewidentnie wypomniał mu głupotę, oznajmił mu, że wie, dlaczego tym idiotom jest i stwierdził, że chyba jednak nie chce mu się tłumaczyć i postanowił ruszyć w stronę pokoju, by coś narzucić na siebie.
Powrót do góry Go down


Nikola Kotecka
Nikola Kotecka

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 152
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13082-nikola-kotecka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13100-grom
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13103-nikola-kotecka#350756
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 12:32;

Była nierozgarnięta, niezdarna i bardzo dziecinna, ale jakoś jej to nie przeszkadzało. Słysząc komentarz dziewczyny uśmiechnęła się jedynie delikatnie i skwitowała.
- To pozostaje nam taksówka i pociąg – nie umiała się teleportować. Nie miała kiedy się tego nauczyć. A czego nie zrobisz od razu, odkładasz to do końca życia i się za to nie zabierasz. Nie była zbyt poukładana emocjonalnie, może właśnie dlatego bała się podejść do tego testu?

Droga nie dłużyła się, ale też nie spłynęła im szybko. Czasami Nikola powiedziała kilka słów, a poza tym nie zmuszała Tori do rozmowy. Wlepiała swoje lalkowe oczy w szybę i obserwowała opadające płatki śniegu. Kiedy tylko pojawiły się na zewnątrz, pozwalała im opadać na dłonie i obserwowała najróżniejsze kształty. Kochała zimę, kochała Święta, było to widać w każdym jej geście i słowie. To był jej czas, jej okres.
W domu tymczasem, Jake’a przed wejściem po schodach, do pokoju, powstrzymały psy, które zerwały się, jakby wyczuwając zbliżającą się panią. Prawie staranowały blondyna i zatrzymały się pod drzwiami, wlepiając w nie swoje spojrzenia. Blast zawył widocznie zniecierpliwiony.
- Ach właśnie – nie pomyślała o tym wcześniej – mam nadzieję, że nie przeszkadzają Ci psy – dlaczego o nich nie wspomniała? Bo nie czuła takiej potrzeby. Czasami zapominała o tym, że ktoś może się ich bać lub mieć na nie uczulenie. Po prostu z nimi żyła i byli oni jej nieodłączną i naturalną częścią jej życia. Nikola nacisnęła klamkę i pozwoliła na to, by małe stadko olbrzymów staranowało ją.
- Wybaczcie, że tak długo mnie nie było – powiedziała zbierając się z ziemi i wchodząc do pomieszczenia. Od razu poczuła na sobie spojrzenie. Podniosła wzrok i wlepiła go w Jonatana, który, widocznie zaskoczony, lustruje ją i jej towarzyszkę od góry do dołu. Kotecka westchnęła głęboko i jedyne co rzuciła w jego kierunku.
- Gdyby nie fakt, że są Święta, to nazwałabym Cię zboczeńcem – powiedziała od niechcenia, po czym zaczęła ściągać z siebie, nie aż tak ciepła kurtkę, szalik i buty.
Powrót do góry Go down


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 12:43;

Ej! Nie był głupi. Może trochę roztrzepany. Gadał za dużo. Miał milion pomysłów na minutę, które łączyły się i kończyło się to często armagedonem. Oj szalony ten Sebastian. O czym to... A tak. Jego mały kochany braciszek niemal od razu wypalił ripostą.
- Coś za coś. Ja za to wziąłem cały urok osobisty, wygląd, powodzenie u dziewczyn... Nie będę wymieniać dalej - Wystawił język w jego stronę w akcie przekory. Jak widać był bardzo zadowolony z siebie, choć chyba nie do końca miał powody. W końcu ostatecznie wyszedł na przystojnego debila.
- Nic nie zrobiłem i ona... - Zaczął się bronić chcąc za wszelką cenę pokazać, że to nie jego wina a jedynie jego narzeczona jest mega dziecinna i ma te swoje humorki i nie zna się na poczuciu humoru i wiele wiele innych wymówek. Dwie rzeczy mu przeszkodziły. Po pierwsze fakt, że Jake zaczął odchodzić - więc polazł za nim. Po drugie fakt iż drzwi wejściowe nagle się otworzyły. Wszedł więc do przedpokoju i odwrócił się w ich stronę. O, Nikola. I nie jest sama? Jak na Sebastiana przystało zignorował totalnie swoją narzeczoną i ruszył w stronę nowo przybyłej dziewczyny. Po drodze jedynie pogłaskał każdego z psów po głowie i przy okazji Nikolę (w ten sam sposób). Idzie na podryw!
Powrót do góry Go down


Tori Vietto
Tori Vietto

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 33
  Liczba postów : 26
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13809-toralei-vietto
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13810-nico
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13812-toralei-vietto
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 13:13;

Z Tori ciężko było rozmawiać. Kiedy szły ona kompletnie się nie odzywała. Zdawała się być maksymalnie skupiona na każdym kroki, który wykonywała. Za każdym razem, gdy chciała coś odpowiedzieć Nikoli stawała, rozmawiały trzy sekundy, a potem szły dalej. To mogło wyglądać dość zabawnie. Jakby była trochę nierozgarnięta. To jedna z największych i najbardziej nieprzyjemnych konsekwencji jej wypadku. Gdyby mogła jedną z nich usunąć za pomocą magii, to wybrała by właśnie podzielność uwagi. Reszta nie przeszkadzała jej tak bardzo. Nawet to, że idąc do pociągu mało brakło by nie trafiła w wejście... Na szczęście odpowiednio wcześnie wyciągnęła do przodu ręce - zapobiegawczo. Potem podróż przebiegła już spokojnie.
- Psy? Nie. Nie przeszkadzają - Skomentowała tylko krótko. Lubiła zwierzęta, nawet bardzo. Osobiście była raczej fanką innego rodzaju pupilów - mianowicie papug, ale psiaki w żaden sposób jej nie przeszkadzały. Ciekawe ile dziewczyna ich ma, że poczuła się w obowiązku uprzedzić o tym fakcie...
Szybko się okazało, że całkiem sporo. Ze trzy rzuciły jej się w oczy już po otwarciu drzwi, a mogło ich być jeszcze sporo. Zaraz po tym przeszła przez próg (wymijając Nikolę, stadko i jakiegoś chłopaka, który właśnie do niej podszedł) i zauważyła kogoś jeszcze. To chyba był ten cały narzeczony - z wszystkich tu osób wyglądał najdojrzalej, stąd te wnioski. Rozejrzała się w ciszy po przedpokoju jak gdyby ktoś jej powiedział "czuj się jak u siebie". Zaraz po tym znowu skupiła wzrok na blondynie.
- Nikola mnie zaprosiła na Święta - Nie spytała czy może, czy jest mile widziana. Po prostu go poinformowała tak, jakby to było coś najnormalniejszego na świecie. Ale nie oderwała od niego oczu nawet na krótką chwilę. Jakoś tak... Nie wiem. Po prostu musiała się w niego gapić.
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 13:22;

Psy zbiegły strącając go ze schodów. Wiedział co to oznacza. Kątem oka zerknął na brata, który niewiele sobie z tego zrobił i spojrzał na drzwi w oczekiwaniu. Chciał ją zrugać jak małą dziewczynkę. Wydawało mu się, że mniej więcej wiedział, co ją gryzie i właśnie dlatego chciał jej jakoś pomóc. Skoro jego brat ma ją w dupie. Zresztą nie miał nic innego do roboty i musiał zająć czymś myśli.
Całkowicie o swoim planie zapomniał, kiedy zobaczył, że za młodą Colt stoi ktoś inny. Wpatrywał się w nieznajomą, nie wiedząc, co powiedzieć w takiej sytuacji. Całkowicie zapomniał, że jest odziany… właściwie, nie jest w nic odziany, tylko okryty ręcznikiem. Och to ciało! Na takiego faceta, to mogłabym patrzeć godzinami.
Słysząc słowa Nikoli westchnął i spojrzał na nią zrezygnowany.
- To, że ubrałaś to w takie słowa, wcale nie zwalnia Cię z tego, że mnie tak nie nazwałaś w tym momencie – wydukał i postanowił się wycofać. Zresztą i tak brat zajmie się gościem, a on musi… musi coś ubrać. Jednak nie dane mu było wycofać się według planu. Dziewczyna całkowicie zignorowała brata, co wzbudziło u niego uśmiech. Tak? I gdzie ten urok osobisty, wygląd, powodzenie u dziewczyn? Chyba jednak Jake otrzymał nawet te rzeczy, z których ty jesteś tak dumny. Nieświadomie wypiął lekko pierś z dumą i podszedł do dziewczyny z tym swoim genialnym uśmieszkiem. Całkowicie zapomniał, że ma na sobie… ręcznik
- Jake jestem – przedstawił się i gestem ręki zaprosił ją do środka – to miło, już myślałem, że mała w ogóle się nie pojawi, a tu niespodzianka, nawet zjawiła się z gościem – wydukał, po czym nie czekając na jakiekolwiek słowa z jej, czy innej strony wciągnął ją do salonu po czym posadził przy stole – napijesz się czegoś ciepłego? Pewnie zmarzłaś? – nie czekając na odpowiedź, poczuł jak po jego ciele spływa dreszcz zimna, chyba coś mu się przypomniała.
- Seba zaopiekuj się naszym gościem, a ja… ja muszę coś na siebie włożyć… – jego wyraz twarzy był dziwny, niby się uśmiechał, ale nie uśmiechając. Specyficzny człowiek – wypadałoby – wydukał do siebie, po czym przeprosił dziewczynę i ruszył na górę. W pokoju ubrał jakieś spodnie i zaczął zapinać koszule, po czym kątem oka zerknął w stronę lustra, tak kontrolnie. Przejechał ręką wilgotne włosy, jakby chcąc, by ułożyły się w jakiś konkretny sposób, co nawiasem mówiąc nic nie dało i westchnął. Teraz to by najchętniej poszedł spać…
Powrót do góry Go down


Nikola Kotecka
Nikola Kotecka

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 152
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13082-nikola-kotecka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13100-grom
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13103-nikola-kotecka#350756
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 13:38;

Fuknęła pod nosem całkowicie ignorując pawia, który rozjuszył swoje pióra. Specjalnie potraktował ją jak resztę zwierzątek, żeby pokazać to, jaki to on wolny, jak bardzo można go podrywać, jak bardzo jest chętny do zabawy. Irytowało ją to. Może i nie chciała brać z nim ślubu, ale nie chodziła i nie pokazywała wszystkim, że ma go gdzieś… a przynajmniej nie robiła tego w Święta. Zaczynało ją to wkurzać i to bardzo. Westchnęła głęboko i już miała ochotę odejść, kiedy to Tori zrobiła z nim porządek. Aż jej oczy zabłyszczały, kiedy ta zignorowała tego pawia i postanowiła podejść do zboczeńca. Nikola! Miałaś być miła… chociaż, patrząc na jej ogólne zachowanie, to wciąż jest milutka jak mały kociak.
Prychnęła pod nosem powstrzymując się od śmiechu. Widziała jak to Jake zachwycił się tym, że dziewczyna zlała Sebastiana i postanowiła zająć się nim. Odwróciła się w stronę narzeczonego i posłała mu triumfalny uśmiech.
- Dobrze Ci tak – powiedziała z dumą, szczęśliwa, że nie musiała na to patrzeć – gdzie jest choinka? – zmieniła temat jak gdyby nigdy nic i wyciągnęła z torby trzy ślicznie opakowane w czerwono złoty papier pakunki. Każdy z nich różnej wielkości i każdy z nich miał inny napis na sobie. Dlaczego trzy? To nie tak, że nagle wyczarowała dla Tori prezent, po prostu zawsze miała jeden pakunek więcej. Dla niespodziewanego gościa i… w tym roku się opłacało! Nie miała zamiaru zwracać zbyt wiele uwagi na Sebastiana, nadal była na niego… troszkę zła… chociaż wiedziała, że powinna mu wybaczyć. Cholerne Święta zmuszają ją do bycia miłym i uczynnym. Najgorzej.
Powrót do góry Go down


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 14:41;

To nie tak, że miał ją gdzieś. Po prostu od również nie chciał tego ślubu. Zabawne jest jednak to, że po jego zachowaniu raz było to widać, a innym razem wydawał się być podekscytowany przygotowaniami - w końcu pomagał ciotce zaplanować zapoznanie z rodzicami Nikoli (które nie doszło do skutku jak na razie z powodu ich braku czasu). Sebastian był osobą, której zrozumienie było niemalże niemożliwe. Trzeba go było po prostu akceptować i nie zawsze brać do siebie wszelkie jego wybryki. Jak na razie potrafił robić to wyłącznie Jake. Dlatego mimo wszelkich nieporozumień mieszkało im się razem bardzo dobrze.
Został BEZCZELNIE zignorowany! Przecież do niej podszedł, musiała zauważyć chęć kontaktu. A ta co? Wyminęła go. Sprowadza sobie Nikola jakieś koleżanki pewnie tylko po to, żeby zrobić mu na złość. Spojrzał na pannę Colt i fuknął pod nosem jak obrażony kociak. Najwyraźniej uznał, że to był je plan by go poirytować. Udało się. Do tego jeszcze Jonatanowi to spasowało, bo nawiązywało do ich rozmowy z chwili wcześniej. Może być gorzej?
- Gdybyś bywała w domu, to byś wiedziała gdzie jest - Odburknął jednak mimo wszystko postanowił ją poinformować co by nie łaziła po całym domu - W salonie - Zaraz po tym ruszył przed siebie w celu spakowania prezentów do końca. Został tak na prawdę tylko jeden, więc jeśli taśma się w końcu odklei, to nie powinno być problemu. Dlatego wziął taśmę i wrócił do wojowania z nią. Mała obrażona dzidzia.
Powrót do góry Go down


Tori Vietto
Tori Vietto

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 33
  Liczba postów : 26
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13809-toralei-vietto
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13810-nico
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13812-toralei-vietto
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 14:56;

Nawet nie wiedziała, że zrobiła wszystkim (no, prawie) wielką przyjemność zignorowaniem pana podrywacza. Ona na prawdę nie zorientowała się, że ten coś chciał. Skupiła się na wielu innych sprawach. Między innymi na narzeczonym Nikoli. Wiecie co jest zabawne? Najpierw zauważyła jego twarz. To ona ją właśnie zaintrygowała sprawiając, że gapiła się na niego przez dłuższą chwilę. Dopiero dziwny wyraz jego twarzy skłonił ją do obejrzenia reszty. I wtedy się zorientowała, że jest prawie nagi! Czy ją to jakkolwiek zawstydziło? Nie. Co to, pierwszy raz w życiu widziała faceta w ręczniku? Przecież z jej ex była w związku niemal od urodzenia i... Złe wspomnienia. Na szczęście pan golas (który chyba coś mówił... Ups. Zamyśliła się!) dość spontanicznie wciągnął ją do jednego z pokojów. Aż zamrugała zaskoczona. I nie zdążyła nic powiedzieć, a ten wyleciał się ubierać, a ona została tylko z tym drugim, który mordował się z taśmą. To na jego męczarniach się skupiła więc podeszła i bez słowa odkleiła mu końcówkę, a ten wyszczerzył się do niej najwyraźniej czując się znów w centrum zainteresowania. Szkoda tylko, że po obejrzeniu salonu jedyne, co ją zainteresowało to fakt, co w tym momencie robi Nikola. Jezu. Ani razu się nie odezwała od wejścia tutaj. Tylko, że wszystko inne ją tak zaaprobowało, że trudno jej było znaleźć chwilę na odezwanie się. Pewnie wydała się przez to jakaś dziwna. Jak zwykle...
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 15:10;

Chłopak zebrał się z pokoju i wszedł do kuchni stawiając wodę na cokolwiek. W końcu zalał trzy kubki z kawą i jedną czekoladę, po czym wszedł do salonu spoglądając na bachorka, który cieszył się, że ktoś mu pomógł z taśmą. Czy mu się wydawało, czy nad nimi panował mróz? W przejściu minęły go psy, które prawie rozlały całą zawartość kubków. Położył tackę na stole i podał kolejno nieznajomej, Nikoli i… wziął sobie. Jak Sebastian będzie chciał to sobie wstanie. Weźmy pod uwagę, że ten chłopak jest leniem i to już jest szczyt, że w ogóle chciało mu się cokolwiek robić.
- Chodzisz z Nikolą na zajęcia? Nie wspominała o tobie wcześniej – chciał w jakiś sposób zagaić rozmowę. Nawet nie wiedział jak trafne jest to pytanie. Ona nigdy z nimi o niczym nie rozmawiała. Nie czuła takiej potrzeby, a kiedy nie jest zapytana, nawet nie pomyśli o tym, że mogłaby się czymś podzielić. Psiaki rozłożył się na dywanie grzejąc przy płomieniu kominka. Blop skitrał się pod choinką udając jeden z prezentów, które młoda Colt ułożyła przed chwilą. Trzy? Nie sześć ich było… skąd ona i po co tak dużo? Trudno było stwierdzić. Nie było to jednak teraz najważniejsze. Dowiemy się wszystkiego jutro.
Powrót do góry Go down


Nikola Kotecka
Nikola Kotecka

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 152
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13082-nikola-kotecka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13100-grom
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13103-nikola-kotecka#350756
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptySob Gru 24 2016, 15:21;

Nie miała zamiaru się kłócić… jeszcze. Musi wytrzymać. Chociaż to chyba nie będzie jej wina, kiedy oni ją sprowokują, ale zmuszą do kłótni. Starała się, a to najważniejsze. Nawet kiedy nie musiała to była miła i nie obrażała… bardzo… zbyt wielu osób.
- Miałam sporo pracy. U mnie właśnie tak wygląda grudzień co roku – powiedziała beznamiętnie i ruszyła do salonu. Położyła pod choinką pakunki, po czym wyjęła jeszcze trzy podobnej wielkości i ułożyła również je. Nie umiała się doczekać. Pierwsze Święta, których nie spędzi sama, ale czy będzie tak, jak to sobie wyobrażała? Pierwsza jej myśl zachęcała ją do ucieczki. Bała się skonfrontować z rzeczywistością, bała się w jakikolwiek sposób spróbować. Czasami lepiej jest mieć wyobrażenie na dany temat, niż przekonać się jak brutalna jest rzeczywistość. Podekscytowanie i strach. Bardzo dziwne połączenie.
Widząc jak młody Colt męczy się z taśmą, miała zamiar mu pomóc, jednak jej gość ją ubiegł. Żeby nie wyjść na taką, która naprawdę coś chciała zrobić, po prostu podeszła do kominka i poprawiła kilka ozdób. W tym momencie do jej łapek trafiła gorąca czekolada. Podziękowała skinieniem głowy i usiadła na dywanie pozwalając, by Flamme oparł swój pysk na jej kolana. Blop jako prezent prezentował się pięknie, więc zaśmiała się pod nosem i już po chwili zatopiła swoje usta w czekoladowej rozkoszy. Bez słowa. Wybacz Tori, ale chyba to ty będziesz musiała kontynuować tą rozmowę. Ona jest jak te psy. Jake nie ma obowiązku się nią zajmować, a kretyn zawsze zainteresowany jest kimś innym, bardziej niż nią. Nie, żeby była zazdrosna, czy coś, nie daj boże. Ale… tak już się czuła… zła.
Powrót do góry Go down


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 19:39;

Sporo pracy. Jaką ona mogła mieć niby pracę? Co nadzwyczajnego było w kupieniu kilku prezentów? O pakowaniu nie będzie wspominał, bo sam miał z tym problem, co było widać jeszcze chwilę temu zanim przybysz łaskawie odkleił mu taśmę.
-Dziękuje - Odpowiedział z wielkim uśmiechem, który i tym razem został zignorowany. Albo laska jest wredna, albo ma jakiś problem. Popatrzył przez chwilę, jak nowinka w ich domu się rozgląda. Potem zapakował ostatni prezent i zrobił kilka kroków, by dać go pod choinkę - żywą oczywiście, totalnie nie tolerował sztucznych. Podobał mu się ten zapach, jaki pozostawiał po sobie świerk. Brat w tym wypadku nie miał kompletnie nic do gadania gdy kupowali drzewko w tym roku. Zauważył, że jest pod nim więcej prezentów niż powinno być. Zaciekawiło go to. Dlatego aż tyle? Czyżby spodziewali się jeszcze jakiś nadprogramowych gości? Ze znakiem zapytania w oczach zerknął w stronę panny Colt. Spodziewał się jednak, że nie doczeka się odpowiedzi - choćby dlatego, że ta dostała czekoladę. Już zdążył się nauczyć, że gdy Nikola coś pożera, to świat wokół niej przestaje istnieć. Zostało mu więc samemu podejść po kawę i przy okazji zgromić brata wzrokiem, że nie mógł mu podać, wredna szuja.
-To dowiem się, gdzie dokładnie się szlajałaś przez prawie miesiąc? - Zagaił do Nikoli takim tonem, jakby był trochę na nią zły o to, ale też trochę się martwił. Gdyby się bardzo przyjrzeć można było też dostrzec coś podobnego do hm...Tęsknoty.
Powrót do góry Go down


Tori Vietto
Tori Vietto

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 33
  Liczba postów : 26
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13809-toralei-vietto
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13810-nico
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13812-toralei-vietto
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 19:50;

Kiedy dostała od narzeczonego Nikoli kawę uśmiechnęła się delikatnie i mruknęła cichutkie "dziękuję", po czym od razu upiła łyk lub dwa. Bardzo polubiła kawę jakiś czas temu, aczkolwiek piła bardzo słabą. O dziwo ta właśnie taka była. Zaskoczyło ą to trochę, że chłopak nawet nie zapytał tylko sam od siebie taką zrobił. Cóż, może leglimenta? Raczej nie. Ot po prostu udało mu się trafić w jej gust. Nie tylko kawą, ale wszelkie inne perspektywy zostawi już sama dla siebie.
-Szczerze mówiąc, to nie wiem. Wpadłyśmy na siebie przypadkiem i... I tak jakoś wyszło. Twoja narzeczona jest po prostu miła - Powiedziała każde słowo z zaskakującym dla niektórych ludzi skupieniem. Potem napiła się jeszcze jeden łyk kawki i odstawiła ją na ławę. Zamierzała wyjść do łazienki, jednak gdy tylko zrobiła krok w stronę drzwi zaskoczono ją już kolejny raz tego wieczora. Zanim jeszcze Jake lub Nikola się odezwali Sebastian wybuchł niepohamowanym śmiechem. Nie rozumiała skąd ten wybuch. W końcu skąd miała wiedzieć, że sparowała nie tych ludzi co trzeba. Jak dla niej blondynek z laleczką wyglądali na dość dobrze się rozumiejących i dopasowanych.
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 20:00;

Jego reakcja nie była zbyt skomplikowana, zakrztusił się kawą, którą właśnie co upił i uderzył się kilka razy w klatkę piersiową, próbując odzyskać oddech. Śmiech brata wcale mu nie ułatwiał sprawy, wręcz przeciwnie, poczuł się trochę… zmieszany. Nie tak, że miałby coś przeciwko, a miałby, tylko… ona… to… nieeee! Nigdy w życiu. To by było najgorsze na świecie, dla takiego lenia, mieć taką wymagającą partnerkę… i małą.
- Eeee – Dobrze, że dziewczyna została w pomieszczeniu i miał okazję to sprostować. Zaśmiał się pod nosem i odwrócił w stronę panny Vietto – tak jakby, to on jest jej narzeczonym – powiedział wskazując palcem na brata. Upił kolejny łyk kawy i odłożył kubek na miejsce. Na cóż, nie powie, że ta pomyłka nie sprawiła mu przyjemności. Jego interpretacja wyglądała następująco. Skoro uznała, że to on jest jej narzeczonym, to jest o wiele bardziej dojrzały, czarujący i odpowiedzialny, niż jego brat. Nikt mu nie zmieni zdania. Chłopak złapał za kubek i uniósł go w powietrze – nie dziwię się, że się pomyliłaś. Takiego dzieciaka nikt, by nie wziął na poważnie – usprawiedliwił ją od razu, żeby nie było jej głupio, a przy okazji przypiec bratu. Posłał jej oczko, jakby porozumiewawczo, po czym wziął kolejny łyk gorącej cieczy.
Powrót do góry Go down


Nikola Kotecka
Nikola Kotecka

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 152
  Liczba postów : 155
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13082-nikola-kotecka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13100-grom
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13103-nikola-kotecka#350756
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 20:04;

Dlaczego miałaby odpowiadać? A raczej, odpowiadać szczerze? Przecież to nie była jego sprawa. Miałaby powiedzieć, że kontaktowała się z wieloma różnymi domami dziecka, sierocińcami, szpitalami, dowiadywała się jakie są tam dzieci, jak się nazywają. Odwiedziła kilka z tych instytucji, kupiła prezenty, zapakowała i zaadresowała to właśnie dla nich. Była bogata, więc mogła, od wielu lat to robiła. A przez trzy letnią przerwę dowiedziała się, jak bardzo jej tego brakuje. Nikt nie lubi czuć się sam w Święta. Dzieci widząc jak inni spędzają razem Święta, w rodzinie, zdrowi, szczęśliwi… również tego pragną. Coś o tym wiedziała. Dlatego zależało jej na tym, żeby nie czuły się same, żeby nie czuły się jak ona.
Na jej ustach rozkwitł delikatny uśmiech. Nie był sztuczny, nie był wredny, po prostu… wyglądała jak aniołek. Wyjątkowo. Spojrzała na Colta z tym delikatnym wyrazem twarzy, który nieszczególnie często pojawiał się u niej i odpowiedziała.
- Szukałam dobrej jakości żigolaka, który zaspokoi moje jakże wykwintne potrzeby seksualne – ona zażartowała… Jeszcze z tym wyrazem twarzy. Chciała się z nim podrażnić i to było widać. Równocześnie było to zapewnienie, że nie robiła niczego niebezpiecznego i niczego złego. Nie trzeba się o nią martwić, bynajmniej teraz.
Słowa towarzyszki wprawiły ją w nie małe oszołomienie, ale w przeciwieństwie do młodego Colta, ona nie wybuchła śmiechem. Wlepiła tylko swoje duże, szklane oczy w Jake’a i zamyśliła się głęboko. No właśnie… jak to jest, że ten lekarz, jest starszym z braci, a ona musi poślubić tego młodszego, tego, który zachowuje się jak dziecko. Nawet nie wiecie, że Tori wzbudziła w niej wiele wątpliwości, a nawet pojawiła się chwilowa myśl, czy Jake nie byłby lepszym kandydatem… Nie. Natychmiast wyrzuciła myśli ze swojej głowy. Żaden z nich nie jest i nie będzie dla niej.
- Na poddaszu jest mój pokój. Jakbyś czuła się zmęczona, to możesz się położyć. Ja idę na spacer z chłopakami – wymamrotała, po czym odłożyła pusty już kubek i poklepała udo przywołując do siebie zwierzęta. Może iść sama, ale jak się ktoś do niej dołączy, to chyba nie będzie narzekać.
Powrót do góry Go down


Sebastian Colt
Sebastian Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 33
Czystość Krwi : 0%
Galeony : -333
  Liczba postów : 62
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13368-sebastian-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13375-lizaczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13374-sebastian-colt
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 20:14;

Nie spodziewał się, że powie mu prawdę. Tego żartu też się nie spodziewał i chyba właśnie dlatego odebrał go jako przytyk. W końcu był jej narzeczonym, więc to on niejako miałby spełniać jej potrzeby seksualne. Dlatego też zareagował bardzo szybko i nie koniecznie tak, jak zrobiłby to po głębszym przemyśleniu sytuacji.
- No jako dziewica to ty raczej dużo nie potrzebujesz - Odburknął lekko obrażony, jak to miał w zwyczaju. Drażnienie się z nim to nie koniecznie dobry pomysł. Natomiast on uważał, że może to robić kiedy tylko ma ochotę (co widać po tym, jak próbuje podrywać przy niej panienki) i w jakikolwiek sposób. I jak tu z takim facetem wytrzymać?! Oboje mieli strasznie trudny charakter. Pozostaje współczuć Jake'owi.
No i potem się zaczęło. Zarzucenie bratu, że to on ma narzeczoną... Śmiechu nie było końca. No myślał, że się tam normalnie udusi. Prawie się tam popłakał. W końcu jednak Jonathan przerwał jego zadowolenie obrażając go (dupek zawsze musi wszystko odwrócić na swoją korzyść) więc rzucił go poduszką i bezmyślnie wypalił.
- Jonathan jest gejem, jego kobiety nie interesują - Zaraz po tym zamierzał uznać swoją wyższość, ale wtedy usłyszał też komentarz Tori. CZY ONI SIĘ DZIŚ NA NIEGO UWZIĘLI?! Mrucząc coś niewyraźnie pod nosem ruszył w stronę kurtek najwyraźniej zamierzając również wyjść z psami i w ten sposób uniknąć dalszego obrażania go. Gnojasy w tym domu. Same gnojasy.
Powrót do góry Go down


Tori Vietto
Tori Vietto

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 33
  Liczba postów : 26
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13809-toralei-vietto
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13810-nico
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13812-toralei-vietto
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 20:21;

Słysząc wielki wybuch śmiechu Sebastiana spoglądała na resztę spodziewając się wyjaśnień. Tymczasem ten piał jak kogut, blondyn krztusił się kawą, a Nikola wydawała się zaskoczona. Zamrugała zdziwiona tymi reakcjami, wciąż czekając. W końcu wyszło szydło z worka. Mała laleczka okazała się być zaręczona w tym drugim facetem. Spojrzała na niego. Przejechała bez krępacji wzrokiem po chłopaku - od czubka głowy aż do kostek i z powrotem. Zatrzymała się na dłużej na twarzy i na kroczu (tu również bez cienia zawstydzenia) po czym głosem pozbawionym emocji powiedziała coś, co miało chyba pozostać jedynie w jej głowie, a było świetnym potwierdzeniem słów Jake'a.
- To współczuję - Skierowała te słowa do Nikoli i kończąc w ten sposób swoją gafę odwróciła się ponownie w stronę drzwi -Dziękuję Nikola. Nie kłopocz się. Ja tylko skorzystam z łazienki - No i poszła. Tym razem jednak nie pomyślała o wyciągnięciu przed siebie rąk, więc wychodząc uderzyła barkiem o futrynę. Na szczęście nie twarzą dzięki czemu wyglądało to na zwykłe zagapienie się, może zamyślenie. Spróbowała dotrzeć do łazienki starając się nie zabić się po drodze. Otworzyła jakieś drzwi. Nie, to pokój. Męski pokój. Drugie drzwi? Też pokój. Też męski. Trzecie drzwi? Łazienka! Tam zniknęła na jakiś czas. Obmyła trochę twarz, poprawiła włosy i postanowiła odetchnąć spokojem i chwilową samotnością. Po ilości prezentów pod choinką wnioskowała, że jutro czeka ją wielka impreza. Już miała dość, a jeszcze nic się nie zaczęło. W zamyśleniu, oparta o umywalkę pozostała w bezruchu. Uciekło jej dobre 15 minut, nawet się nie zorientowała kiedy.
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 20:38;

Z tego Sebastiana to był niezły sukinkot. Gdyby nie fakt, że Jake jest niezwykle leniwy, to wkurzyłby się za ten komentarz i zjechałby go od góry do dołu, ale nie chciało mu się wysilać. Zwłaszcza, że dziewczyna podsumowała go idealnie, bez jego pomocy. Musi nauczyć brata myślenia. Kiedyś mógł się tak zachowywać, ale… ileż można? Chociaż nie… nie chce mu się nic robić.
Blondyn mieszał tak kawę i mieszał i mieszał, pozwolił narzeczeństwu wyjść bez przeszkód z trójką bachorów. Czekał na powrót nowej towarzyszki. Poznała ją dzisiaj? Dobrze wydedukował? Kto normalny zaprasza nieznajomych na kolację? I daje im dach pod głową? Westchnął głęboko przyznając samemu sobie głupotę. Dobrze wiedział, że w tym mieszkaniu nie było nikogo normalnego.
W pewnym momencie spojrzał na zegarek widocznie zaskoczony. Wstał z miejsca i ruszył po schodach w stronę łazienki. Chciał sprawdzić, czy ze ślizgonkom wszystko w porządku i czy przypadkiem się nie utopiła w umywalce mając już dosyć ich towarzystwa. Jednakże w połowie drogi coś się stało.

Kostki:

z\tx2 dla Nikoli i Sebastiana
Powrót do góry Go down


Tori Vietto
Tori Vietto

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 33
  Liczba postów : 26
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13809-toralei-vietto
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13810-nico
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13812-toralei-vietto
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 21:15;

1

Czas uciekł jej bardzo bardzo szybko. Otrząsnęła się jednak, gdy usłyszała pukanie. Powinna zacząć nad tym pracować jednak wciąż buntowała się przed jakąkolwiek pomocą z zewnątrz. Udawała, że radzi sobie świetnie. A jednak z zewnątrz wydawała się być zwykłą, głupią dziewczyną - taką, której ewidentnie brakuje części mózgu. Ludzie tępią takie osoby. Dlatego też musiała przy tym wszystkim zachować jakąś twardość charakteru - by nie dać się nikomu zniszczyć. I uciekanie z miejsca na miejsce, z kraju do kraju, miasta do miasta - to również była pewnego rodzaju ochrona przed wszelkimi przykrościami ze strony ludzi, którzy zdążyli by zauważyć, że coś z nią jest nie tak, ale nie zapytali o powód.
Otworzyła drzwi niemal od razu i już zamierzała przeprosić za zwłokę, wyjaśnić się jakoś. Jedyne jednak co zdążyła to... Właściwie, to nic nie zdążyła! Facet po prostu się na nią rzucił! A raczej runął całym swoim ciałem prosto na nią. Nie zdążyła zareagować. W ten oto sposób leżała pod nim na ziemi i zastanawiała się co się do jasnej cholery dzieje! Zemdlał? Zawał? Boże, a ona jest najgorszym medykiem świata. W pierwszej chwili zaczęła panikować, ale potem... Wydawało jej się, czy on chrapnął ze dwa razy? On ŚPI?! Szarpała go dobrą minutę, ale to nic nie dało. Twardy sen, nie ma co. Spróbowała więc wyciągnąć ręce, złapać się umywalki i spróbować się jakoś podciągnąć. Łatwe to nie było, ale to jedyna szansa na wyjście spod tego cielska - szczególnie, że Nikola i ten drugi wyszli na spacer, a więc mogło ich nie być długo.
Jedno podciągnięcie, nic. Drugie, trochę się przesunęła. Walka trwa. Niestety jak na razie była ona bezskuteczna. Co tu teraz zrobić?! Że też do jasnej cholery nie nauczyła się teleportować.
- Toralei myśl. Skorzystaj z tego cholernego mózgu! - Ochrzaniła sama siebie licząc na to, że to pomoże jej myśleć. Skupiła wszystkie swoje myśli na wydostaniu się. I co? I nic...
Powrót do góry Go down


Jake Colt
Jake Colt

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 35
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 457
  Liczba postów : 125
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13377-jake-colt
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13380-madi#356886
http://czarodzieje.my-rpg.com/t13382-jake-colt#356890
Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 EmptyPon Gru 26 2016, 21:48;

Zapukał do drzwi i momentalnie poczuł, że coś jest nie tak. Jego ciało straciło siły, a on zamknął oczy pozwalając mu na swobodę. Przygniótł biedną Toriel i zagubił się w krainie snów. Nie budził się nawet przez chwile, jego ciało bezwładnie oplatało jej i poruszało się z każdym jej ruchem. Jak marionetka, bezwładna, bezsilna lalka. Śpiąca królewna normalnie. Skoro nie działa podciąganie, to może pocałunek jak w bajce obudzi naszego królewicza? Nie wiadomo, ale również też nie wiadomo, czy chłopak się prędko obudzi.
Kiedy ciało ślizgonki trochę się wysunęło spod tego cielska, jego mięśnie drgnęły jakby w obawie, że to ciepło, które tak go pochłania ucieknie i pozostawi go samego. Zniknięcie pewnej krukonki wcale go nie zdruzgotało. Jakoś tak w głębi duszy wiedział, że się tak skończy. Jednak… brakowało mu czegoś w życiu. Teraz już praca nie była wystarczająca, nie pochłaniała go tak mocno jak kiedyś. Za dużo myśli buzowało w jego głowie, a jego ciało odmawiało mu wykonywania pewnych czynności, które kiedyś były normą.
Jego ręce oplotły ciało ślizgonki, a on nieświadomy swoich czynów, przybliżył swój nos do jej karku posyłając na niego ciepły powiew z ust. Jej zapach go koił, chociaż trochę, a również zachęcał do głębszego snu, większego.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Dom nr 2 - Page 4 QzgSDG8








Dom nr 2 - Page 4 Empty


PisanieDom nr 2 - Page 4 Empty Re: Dom nr 2  Dom nr 2 - Page 4 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Dom nr 2

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 5Strona 4 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Dom nr 2 - Page 4 KQ4EsqR :: 
mieszkania
-