Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Garderoba

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 2 Previous  1, 2
AutorWiadomość


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptySro Lip 01 2015, 14:57;

First topic message reminder :


Garderoba

Klitka, w której znajdują się szafy z ubraniami, ręcznikami i zapasowymi pościelami na łóżko. Należy uważać na klamkę do drzwi jednej z komód, jest bardzo kapryśna.

Kostki:
1, 4 – klamka ugryzła Cię w rękę, jak próbowałeś otworzyć skrzydło drzwi. Wyjaśnia Ci, że jej się nudzi i jeśli nie pocałujesz osoby, z którą tu przyszedłeś nie wypuści was z pomieszczenia. Zawarła co do tego pakt z zamkami, które nagle się zatrzasnęły.
2, 6 – w magiczny sposób zniknęły wszystkie Twoje ubrania prócz bielizny, jeśli nie wrzucisz 5 galeonów do komódki, już ich nie odzyskasz, ponadto ich miejsce zastąpią pirackie, cuchnące rybą łaszki.
3, 5 – okrągła klamka stawia Ci opór, chyba, że posmyrasz ją po brzuszku, jeśli postanowisz ja zignorować, wysypuje się na Ciebie cała zawartość szafy i zakopuje Cię na dobre kilka minut.


Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Benj Potocky
Benj Potocky

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : legilimencja
Galeony : 525
  Liczba postów : 512
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5003-benj-potocky
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5007-benjowe
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11170-benj-potocky
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptySro Lip 29 2015, 11:16;

Benj doskonale rozumiał Voice. Wiedział, że separowanie się od uczuć jest formą bezpieczeństwa. Sam tak nieraz robił. Starał się odciąć od świata zewnętrznego, tylko po to, żeby znaleźć trochę spokoju. Denerwowało go natłok emocji. Bardziej pasowało do niego spokojne życie, w którym nie przewidywał za dużo miejsca na współczucie. Brakowało w nim tego na co dzień.
Jednak W tej sytuacji ulotniła się z niego złość. Nagle poczuł się odpowiedzialny za Voice. Za to, żeby mogła w końcu spokojnie egzystować. Bardzo często go wspierała, dlatego sam był jej coś winny. Podświadomie czuł, że to on powinien być jej dodatkową warstwą ochronną.
- Damy radę. - powiedział i od razu zamilkł. Wszystko przez to, że ta zasrana szafa musiała o sobie przypomnieć. Cóż to był za nietakt. Czy nikt nie nauczył tego przedmiotu chociażby odrobiny kultury? Przecież to powinna być pierwsza rzecz, którą trzeba wpoić nowo stworzonemu przedmiotowi.
- A Ty nie rozumiesz żartów? - rzucił zgryźliwie w stronę szafy. Naprawdę ktoś jej poskąpił darowania inteligencji. Jak widać magiczna szafa stworzona była tylko po to, żeby denerwować ludzi. Może powinien wysłać tu jakiegoś nauczyciela? Byłoby dużo śmiechu. Pod warunkiem, że mógłby widzieć tą całą sytuację.
- Dobra, zmywajmy się stąd. - zdecydował w końcu Benj. Podniósł lekko głowę, żeby pocałować dziewczynę. Nie miał na celu złożyć namiętnego pocałunku. Po prostu chciał mieć za sobą to, co wyprawiała szafa. Włożył jednak w to zbyt dużo chęci, żeby nie wyglądało to jak pocałunek, który był od dawna wyczekiwany.
- Zadowolona? - zapytał Benj szafy tuż po tym jak skończył pocałunek. Teraz mogliby już wyjść z tego cholernego miejsca. Wiedział na przyszłość, że garderoba to ostatnie miejsce, które odwiedzi na tym pokładzie.
Powrót do góry Go down


Voice Follett
Voice Follett

Absolwent Slytherinu
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 2585
  Liczba postów : 1623
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9119-voice-lloyd
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9121-glos-w-twojej-glowie
http://czarodzieje.org/t9120-voice-follett-cheney-lloyd
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptySro Lip 29 2015, 11:51;

Wszystko, co znajdowało się na tym statku, było na swój sposób komiczne. Gadająca klamka, która robi to, na co ma ochotę, małpy-złodziejki, nieuprzejme papugi, załoganci, często rozrywkowi lub z ogromną ochotą na wsadzenie twarzy w dekolty niektórych panien... I alkohol, o który wcale nie było trudno - nie tylko świecił na półkach sklepu pokładowego, ale też ponoć nie brakowało go w barze, gdzie spragnieni rumu i hazardu, pełnoletni uczniowie mogli wchodzić bez obaw o spotkanie jakiegoś nauczyciela. Jak widać, wiele rzeczy umyka wzrokowi Hampsona i reszty. Voice jeszcze tam nie była i zastanawiała się, czy na pewno tego chce - wstawieni załoganci nie byli ucieleśnieniem jej marzeń. Chyba jednak lepsze to, niż wpadające i wypadające do i z kajuty panny, prawda? Z resztą, miała Bena.
- My damy radę? - trochę ją to zdziwiło. Chciał jej pomóc, tak bezinteresownie? Potocky chciał pomóc, w dodatku bezinteresownie? Szybko jednak wcięła się klamka, która najwyraźniej nie zamierzała dać im nawet chwili spokoju.
- Żarty czy nie żarty, do roboty, bo tu zgnijecie, szczury lądowe! - Jeśli meblowi wydawało się, że zabrzmiał groźnie, to reakcja Voice chyba go zawiodła, bo dziewczyna parsknęła śmiechem. Tak, zgniją te szczury, wiadomo.
- No to do roboty, Potocky - mruknęła z uśmiechem, by po chwili odwzajemnić pocałunek, delikatnie, niezobowiązująco. Na pokaz. Tak, jak zawsze wtedy, gdy musiała udowodnić, jak szalenie jest w Krukonie zakochana.
- No, czy ja wiem...
- Obiecuję ci, że spłoniesz, jeśli się nie namyślisz. - I albo klamka faktycznie była zadowolona, albo podziałała na nią groźba Voice, bo po chwili zamki w drzwiach otworzyły się z cichym trzaskiem, a Cheney wzięła Bena pod ramię.
- Chodź, podobno mają tu bar, a to jakieś pocieszenie po tym durnym meblu - powiedziała, ruszając w stronę wyjścia i prowadząc Benja w kierunku, który chyba był właściwy.

//zt×2
Napisz już w tym barze z grami morskimi, jeśli nie masz nic przeciwko.
Powrót do góry Go down


Rasheed Sharker
Rasheed Sharker

Nauczyciel
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 191cm
C. szczególne : Wysoki wzrost, blizny: trzy linie oplatające jego prawą dłoń
Dodatkowo : Wężoustość, legilimencja i oklumencja
Galeony : 2609
  Liczba postów : 2938
https://www.czarodzieje.org/t7093-rasheed-sharker
https://www.czarodzieje.org/t7096-callisto
https://www.czarodzieje.org/t7190-rasheed-sharker
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyNie Sie 09 2015, 15:29;

Pierwsza próba odnalezienia czaszki o dziwo okazała się udaną, a to zmotywowało Sharkera do dalszych poszukiwań. Nie miał pojęcia gdzie może się ich spodziewać, a mimo, że to właśnie była kwintesencja całej zabawy, w pewnym momencie stało się to nużące. Wszędzie pełno ludzi, połowa z nich pewnie też szuka tego paskudztwa, a on miał mieć to szczęście, aby odnaleźć ją przed nimi?
- Arrgh, gdzie do stu kartaczy pochowały się te zapchlone czaszki? Niech je rekin świśnie. - warknął do siebie pod nosem, niespecjalnie zdając sobie sprawę z tego jak głupio to brzmiało. Całe szczęście, że co najwyżej mogła go usłyszeć ta wredna klamka… lub czaszka, o ile gdzieś tutaj była.

Wyrzucone kostki i suma oczek: 6, 1, 6, 3 = 16
Link do postu w temacie z losowaniami: http://czarodzieje.forumpolish.com/t10446p945-kostki#304111
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32476
  Liczba postów : 102657
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyNie Sie 09 2015, 15:47;

Siedząc w szafie była niemalże pewna, ze natknęła się na kogoś ze swoich pobratymców. Słysząc znajomy głos (tak jej się wydawało), rozpędziła się, uderzając główką o drzwiczki szafy. Bolało. Znaczy, bolałoby gdyby od wieków nie była już martwa, o ile kiedykolwiek żyła. I tak była marmurowa, nie? Właśnie jeśli o marmurze mowa, to ten właśnie jej się pokruszył od tego uderzenia. Wcale się jednak nie poddawała, szła w zaparte. Rozpędzała się i ŁUBUDU. Słychać było miarowe uderzanie o drzwiczki. Rekin mógł się zastanawiać co się w tej szafie wyczynia dopóki nie wyturlała się z niego czaszka. Jakiż był jej zawód kiedy nie zauważyła swojego brata tylko jakiegoś chłopaczka o podobnym głosie. Stanęła jak wryta, aż w końcu otworzyła szczęki, donośnie warcząc:
A ty nie mogłeś mi pomóc, osiłku? — prychnęła obrażona, okrążając go dookoła, skakała wokół, bardzo markotna, narzekając mu na swoje nieszczęście, znużenie, podzieliła się z nim całą swoją frustracją, aż w końcu, podskoczyła kilka razy przed nim, jakby chciała tupnąć nóżką, której nie miała
No co tu jeszcze stoisz jak dziwka, która czeka na przerżnięcie? Zabierz mnie stąd, do diaska!

Modyfikator pozytywny: 10

Zdobyłeś 2 marmurową czaszkę.

[zt dla Rekina]

______________________

Garderoba - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Ettore Halvorsen
Ettore Halvorsen

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 778
  Liczba postów : 309
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10569-ettore-halvorsen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10572-ettore
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10571-ettore-halvorsen
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyNie Sie 09 2015, 21:24;

Jakoś tak się składało, że miał trochę wolnego czasu, który postanowił spędzić na poszukiwania dziwnych miejsc. Sam. Po prostu potrzebował przemyśleć kilka spraw, a nie chciał siedzieć w kajucie. O czym myślał? O Cordelii oczywiście, nie, nie nakręcał się jeszcze na nie wiadomo co, ale jakoś tak nie myślenie o niej mu nie wychodziło. Nawet umówił się  z bratem i jego ymm, koleżanką na picie, ale kuźde i tak wszystko zeszło na przemyślenia o Nashword. Nie, koniec, o popatrzmy tyle drzwi, może tu będzie coś fajnego? Bez dłuższego zastanawiania się wszedł do pomieszczenia nawet nie spodziewając się tego gdzie się wpakował. Ubrania, ręczniki, no nie zapowiadało się ciekawie, w sumie to chciał już wyjść, ale skusił się na to żeby sprawdzić szuflady. Było to trochę mało kulturalne, w końcu najpewniej nie mógł tego robić, ale co tam! Chwycił za klamkę i... co?! 'Kurwa, gdzie są moje ubrania' pomyślał gdy zobaczył, że właśnie stał w samych gaciach. Chwilę później w jakiś równie magiczny sposób dowiedział się, że musi zapłacić, aby odzyskać ciuchy, tylko akurat tak się składało, iż nie miał ze sobą pieniędzy.
- Oddawaj mi ubrania złośliwa komodo - warknął do mebla jakby to miało zadziałać. Gdy to nie zadziałało zacząć rzucać bluzgami po arabsku. Help?

2
Powrót do góry Go down


Cordelia M. Nashword
Cordelia M. Nashword

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 558
  Liczba postów : 139
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10750-cordelia-meredith-nashword
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10755-sowka-delii
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10754-cordelia-nashword
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyNie Sie 09 2015, 23:28;

Ło, ostra impreza. Ładne kostki, skakanie po stopach, pocałunki. Cordelii bokiem już wychodziło szlajanie się po statku. Najłatwiej byłoby jej się zakopać w pościeli w jej kajucie, ale było na to zbyt gorąco. Ba, było za ciepło nawet na samo myślenie, ale Nashword dzielnie walczyła o kontrolę nad mózgiem i może nawet udało się jej dopiąć swego. Nie była pewna, bo jedynym powodem, dla którego weszła dzisiaj do garderoby, było wściekłe gulgotanie (?) kozy zza drzwi. Trzeba było przyznać jedno - zaciekawił ją ten niecodzienny odgłos. Nacisnęła klamkę, bezpardonowo wpraszając się do środka i… to był chyba błąd. Ledwo zdążyła przekroczyć próg pomieszczenia, a klamka postanowiła ją, jakże uprzejmie, użreć w rękę i zatrzasnąć zamki. Delia burknęła coś obelżywego pod nosem, odruchowo chowając dłoń pomiędzy uda i zaciskając mocno zęby, aby nie pokusić się o użycie słów, jakie nie przystoiły by damie. Z początku zupełnie zapomniała o gulgocącej kozie, ale nie musiała długo się tym zamartwiać, bo drzwi jej o tym przypomniały. Normalnie to pewnie by strzeliła facepalma i wolałaby sczeznąć w tej garderobie, niż kogokolwiek pocałować, ale wcale nie musiała. Wystarczyło, żeby zobaczyła kto tak, za przeproszeniem oczywiście, napierdalał po arabsku. Oto i znalazła się zguba. Policzki Nashword pokrył delikatny róż, najpewniej oznaka zażenowania sytuacją, a mowę również jej odebrało. Jedne na co się zdobyła, to ciche mruknięcie powitania i paniczne spojrzenie na złośliwą, rechoczącą z uciechy klamkę.
- Niechże Cię rdza zeżre. - burknęła do niej uprzejmie.

Kostka: 1
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyPon Sie 10 2015, 08:39;

Szła z prezentem urodzinowym dla Ettore. Może więc trochę niefortunnie, ze kiedy postanowiła zaryzykować i wejść do garderoby (do której więcej obiecała sobie nie wchodzić), natknęła się przy tym właśnie na niego i jakąś jego towarzyszkę. Widząc jego bieliźnie i nieznaczny rumieniec na twarzy jego koleżanki, postanowiła raz: odegrać się na Halvorsenie za jego dociekliwość i podpytać o jego uroczą znajomość, dwa, uśmiechnąć się ironicznie pod nosem, znając dokładnie z autopsji tą historię. Rozbawiona, nie pytając nawet Halvorsena o to co się stało, rzuciła mu odpowiednią sumę galeonów, stanowiącą opłatę za odebranie z powrotem swoich ubrań i chowając bimber za plecami, stanęła w progu, trzymając się z dala od gryzącej klamki, jednocześnie przytrzymując drzwi nogą.
Szukam takich paskudnych, wulgarnych, wrednych czaszek… — rzuciła od razu szczerze — i zaraz wychodzę — wyjrzała tylko głową do środka — Nie widzieliście tu takich?
Spojrzała najpierw wymownie na dziewczynę, dochodząc do wniosku, że miała na ten moment lepsze widoki. Sama D’Angelo pozwoliła sobie przeciągnąć wzrokiem po sylwetce Ettore i tylko chrząknęła nieznacznie. Najpewniej, gdyby widziała Enzo w podobnej sytuacji, wywarłoby to na niej większe wrażenie, tymczasem wróciła do tematu.
No dobra… zły moment. Wpadnę później.

3 + 5 + 3 + 3 = 14
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10446p1005-kostki#304348
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32476
  Liczba postów : 102657
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyPon Sie 10 2015, 08:46;

Być może nawet D'Angelo przy okazji uwolniłaby dwójkę zagnieżdżonych tu nieszczęśników, gdyby nagle znikąd nie wyskoczyła czaszka, całkowicie absorbując jej uwagę. Przeskoczyła pomiędzy zgrabnymi kostkami Nashword i doskoczyła do D'Angelo.
Ho-ho-ho! Dawno się nie widzieliśmy, moja niedopieszczona koleżanko!
Tak, mili państwo. Shenae zdążyła się już zaznajomić z tym konkretnym marmurowym czaszkiem. Chociaż nie potrafiła sobie przypomnieć, żeby wcześniej był dla niej tak samo miły. Wydało jej się to na tyle podejrzane, że zacisnęła dłoń na szyjce trzymanej w ręku butelki, gotowa nią trzasnąć w marmurową czaszkę, jeśli zaszłaby taka potrzeba.
Zaraz potem zatrzasnęły się drzwi garderoby, kiedy D'Angelo, zapominając o problemie brata Enzo i jego koleżanki, złapała swoją pierwszą marmurową czaszkę.

Modyfikator pozytywny: 10

Zdobyłaś 1 marmurową czaszkę.

[zt dla D'Angelo]

______________________

Garderoba - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Ettore Halvorsen
Ettore Halvorsen

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 778
  Liczba postów : 309
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10569-ettore-halvorsen
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10572-ettore
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10571-ettore-halvorsen
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyWto Sie 11 2015, 10:14;

Dla niego siedzenie w kajucie przez cały czas było marnowaniem okazji do... właśnie czego? W końcu póki co ciągle byli na statku i do cholery nie mogli nawet popływać, tak to było najbardziej wkurzające, nie mogli w końcu gdzieś dobić? Nie, smażcie się na pokładzie przez całe wakacje, dobrze, że na to całe smażenie był jako tako odporny. Dobra, każdy z nich miał wyjście i mógł wyjechać samemu, ale ciekawość wygrywała, czy w ogóle coś ich tutaj czeka? Ciekawość... to ciekawy mechanizm (?), który zaprowadził go właśnie w to miejsce, gdyby była tu jeszcze woda mógłby być nawet zadowolony, póki co był tu sam, bez kasy na zapłacenie za ubrania no i nie mógł wyjść. Nawet nie spodziewał się, że kwestia samotności zmieni się tak szybko. Nagle usłyszał, że ktoś cicho rzuca bluzgami, a głoś wydawał się znajomy.
- Delia? - zapytał odwracając się w jej stronę. Raczej nie przejmował się tym, że miał na sobie tylko majtasy (ale jakże twarzowe)
- No cześć. Rdzę da się załatwić, tylko ją wyrwę i wyrzucę za burtę, nikt po nas nie zostanie zamknięty.
Faktycznie chciał tak zrobić, ale jakoś wątpił w powodzenie tego planu  
- Mało możliwe. Dobrze więc, co musisz zrobić żeby wyjść? Swoją drogą zastanawia mnie ten statek, jak to w ogóle się stało, że istnieje tu takie pomieszczenie? - rzucił sobie małym monologiem, bo przecież w końcu mógł wyrzucić swoje lekkie poirytowanie. Co prawda już wcześniej rzucał bluzgami, ale wiedząc, że ktoś może mu odpowiedzieć chciał się podzielić swoimi przemyśleniami. Zanim jednak otrzymał na nie odpowiedź do jakimś cudem wszedł tutaj ktoś jeszcze, ktoś kto zdecydowanie wiedział kim jest. Wpatrywał się w nieznajomą jakby po chcąc odgadnąć skąd się mogą znać - Nie - odpowiedział zgodnie z tym co myślał. Jednak po chwili okazało się, że jest tu jakaś czaszka, gadająca na dodatek, zaśmiał się cicho słysząc co do niej mówi. Nawet nie zdążył zapytać o co chodzi, bo ciemnowłosa po prostu wyszła rzucając mu pięć galeonów i zabierając swoją zdobycz - Dzięki. To pa - powiedział zamkniętym już drzwiom. Chwila, jakim magicznym cudem udało jej się wyjść? Najwyraźniej pomieszczenie uwzięło się właśnie na niego i Nashword. Już chciał wykorzystać pieniądze, które dostał kiedy złośliwa jeszcze nie zardzewiała (już niedługo!) klamka je zeżarła.
- Świetnie, teraz wszystkim na tym statku będzie odpierdalać. Może chcieli się po prostu pozbyć uczniów i po wakacjach wysłać wszystkich do wariatkowa? - warknął uderzając złośliwy przedmiot, jakby to miało zadziałać. Sam nie wiedział czemu się tak denerwuje, no niby sytuacja w które się znależli powinna mu się podobać, ale była po prostu wymuszona przez pomieszczenie, a to nie było fajne. Chciał po prostu wyjść i przejść się z koleżanką.
Powrót do góry Go down


Cordelia M. Nashword
Cordelia M. Nashword

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 558
  Liczba postów : 139
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10750-cordelia-meredith-nashword
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10755-sowka-delii
http://czarodzieje.my-rpg.com/t10754-cordelia-nashword
Garderoba - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 EmptyWto Sie 11 2015, 11:21;

Cordelia chyba nie nadążała za tym co się działo. W jednej chwili gryzła ją klamka, w drugiej wpadała tutaj jakaś dziewczyna, a w trzeciej to w ogóle zauważyła, że napierdalający po arabsku znajomy jest półnagi. Podejrzewać się o skrzywienie psychiczne wcale nie było trudno, a przynajmniej nie w takich momentach.
- No Delia, Delia… - mruknęła, nie dość że zażenowana tą sytuacją to i dodatkowo wkurzona na D’Angelo, która, jakże idiotycznie, ponownie trzasnęła drzwiami, na nowo ich zamykając. Nashword spróbowała nawet ponownie otworzyć drzwi, licząc, że może jednak nie będzie musiała ulegać szantażowi klamki, ale zdrowo się przeliczyła. Rumuńskie przekleństwo przerwało chwilową ciszę.
- Nadal zamknięte. - zauważyła z dość kwaśną miną, nawet nie rozbawiona jego… groźbą? Całe szczęście, że skierowaną do tej głupiej klamki. Prychnęła z irytacją i zarzuciła włosami w bardzo nerwowym ruchu, decydując się na przejście przez garderobę w stronę Ettore. To był spory błąd. Jej spojrzenie niemalże natychmiast prześlizgnęło się po zgrabnej sylwetce Gryfona, co skończyło się tym, że zamiast od razu mu odpowiedzieć, zacisnęła zęby na dolnej wardze, chwilowo tracąc język w gębie.
- Aaeeemm… - mruknęła coś, jakby dla resetu komórek mózgowych i zmusiła się, aby zadrzeć głowę i spojrzeć mu w twarz. Ettore świadkiem, że skupienie się na niej sporo ją kosztowało. Przeanalizowała sobie w myślach wszystko co dotarło do jej uszu, a do mózgu niekoniecznie i nawet zebrała się na odpowiedź.
- Nie mam pojęcia kto stworzył tę garderobę, ale musiał mieć bardzo parszywe poczucie humoru. - odpowiedziała, świadomie unikając odpowiedzi na pytanie dotyczące tego co musi zrobić, a w tym czasie zastanawiała się co zrobić, aby jednak tego uniknąć. Nie żeby coś, swój pierwszy pocałunek miała już przecież z marmurową czaszką, także to nie powinno być nic wielkiego… czy na pewno? Cordelia nie była tego taka pewna. Zwyczajnie wcześniej nie była zbyt doświadczona w kontaktach damsko - męskich, a nie była pewna czy chce zmieniać ten stan. Była przecież mocno niedotykalska, a teraz nagle musiałaby całkowicie znieść swoją barierę wycofania tylko po to, aby durna klamka pozwoliła jej wyjść. Ściągnęła usta, walcząc z gromadzącą się w niej złością.
- Wyrwij tę głupią klamkę. - zarządziła, a oczy zabłysły jej mściwym blaskiem. Oczywiście nie wiedziała, że żadne tego typu zabiegi nie zdadzą egzaminu. Pewien sygnał na pewno mógł stanowić złośliwy chichot klamki, który rozległ się od razu po jej rozporządzeniu. Ślizgonka westchnęła, zaczesując pasmo długich włosów za ucho.
- Albo lepiej nie, bo jeszcze nas posądzą o dewastowanie statku. - stwierdziła, uśmiechając się gorzko, ale zamiast zrobić coś, co pomogłoby im się stąd wydostać, usiadła po prostu na podłodze, podpierając brodę na dłoni, a łokieć na udzie. Ponownie zadarła głowę, prześlizgując spojrzenie najpierw po nagim torsie Halvorsena nim dotarła nim do jego oczu.
- Kazała mi Cię pocałować. - wreszcie udzieliła mu odpowiedzi. Ton jej głosu był dziwnie słaby, więc odchrząknęła nieznacznie, starając się nie wyglądać na kogoś, komu już na samą myśl o całowaniu chce się mdleć.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Garderoba - Page 2 QzgSDG8








Garderoba - Page 2 Empty


PisanieGarderoba - Page 2 Empty Re: Garderoba  Garderoba - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Garderoba

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Garderoba - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Atlantyda
 :: 
statek
-