Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Sala Koła Realizacji Twórczych

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 8 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next
AutorWiadomość


Oberon Lancaster
Oberon Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : donośny, zachrypnięty głos
Galeony : 133
  Liczba postów : 60
https://www.czarodzieje.org/t20664-oberon-lancaster
https://www.czarodzieje.org/t20670-oberon#655878
https://www.czarodzieje.org/t20665-oberon-lancaster
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySob Wrz 11 2021, 01:20;


Sala Koła Realizacji Twórczych


Dosyć osobliwe, bardzo przestronne pomieszczenie znajdujące się niedaleko kuchni. Jest podzielone na pół: lewa strona posiada wyposażenie niezbędne do realizowania pasji kulinarnych i znajdziesz tu wszelakie przybory, sprzęty i niewielką spiżarnię, prawa z kolei służy do wykonywania najróżniejszych zajęć kreatywnych i w zależności od potrzeb może służyć za pracownię malarską, pokój muzyczny czy kameralną scenę dla aktorów.
Powrót do góry Go down


Oberon Lancaster
Oberon Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : donośny, zachrypnięty głos
Galeony : 133
  Liczba postów : 60
https://www.czarodzieje.org/t20664-oberon-lancaster
https://www.czarodzieje.org/t20670-oberon#655878
https://www.czarodzieje.org/t20665-oberon-lancaster
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySob Wrz 11 2021, 01:29;

SPOTKANIE KOŁA
Warsztaty kiszenia ogórków

Kiedy wszyscy uczestnicy już zgromadzili się (miał nadzieję, że tłumnie) w sali, Oberon zamaszystym gestem otworzył drzwi spiżarni, w której się do tej pory czaił i podjadał surowe ogórki, żeby zapewnić sobie godne wejście - szeroko uśmiechnięty, odziany we wściekle zieloną, powiewającą szatę, energiczny i entuzjastyczny jak zawsze, rozłożył szeroko ręce w powitalnym geście.
- Serdecznie witam, moi drodzy, na pierwszym w tym roku spotkaniu w ramach Koła Realizacji Twórczych, które mam przyjemność zorganizować dzięki uprzejmości jego przewodniczącego, szanownego Ezry Clarke'a, który zgodził się na jeden dzień oddać swoich podopiecznych pod moje skrzydła, za co bardzo gorąco mu dziękuję - a Wam za obecność na dzisiejszych warsztatach! - odezwał się gromkim głosem i kontynuował, przechadzając się po kuchni: - Kochani, spotkaliśmy się tu dziś, by wspiąć się na wyżyny kulinarnej finezji! By poznać sekretny przepis, którego efekt przybliży nas do szczęścia niczym eliksir euforii - jednak, w przeciwieństwie do niego, w pełni legalny i pełen zbawiennych dla zdrowia witamin! By nauczyć się, jak się robi OGÓRKI KISZONE! - ostatnie zdanie wykrzyknął i zrobił po nim dramatyczną pauzę na ewentualny aplauz.
- Szanowni państwo, po tym łez padole podąża tylko jedna osoba, która jest wystarczająco kompetentna, by przekazać wam całą tę wiedzę z odpowiednią pasją, profesjonalizmem i miłością, tylko jeden prawdziwy ekspert, pionier sztuki kiszenia, osoba, która z niejednej beczki jadła małosolne i która wie o nich wszystko - jest on moim serdecznym przyjacielem, moim idolem i mentorem, i jestem prawdziwie wzruszony, że zgodził się dziś towarzyszyć nam w tych murach, które niegdyś i dla niego były domem. PANIE I PANOWIE - POWITAJMY SIR IRKA - zawołał i sam zaklaskał głośno, licząc na to że porwie tłum do tego samego, w momencie w którym skrzat domowy Irek dreptał na środek kuchni, również wcześniej ukryty za drzwiami spiżarni dla lepszego efektu dramatycznego. - Irku! Zakładam, że całe zebrane tu towarzystwo jest zielone w temacie ogórków, więc zanim zaczniemy, powiedz nam, proszę, jako niekwestionowany autorytet kulinarny, słów kilka o ogórkach kiszonych i o tym, jaki jest twój sekret, by wychodziły tak smakowite i przaśne! - zwrócił się uprzejmie do kolegi, oddając mu pałeczkę dalszej części spotkania.
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 872
  Liczba postów : 896
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Specjalny




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySob Wrz 11 2021, 01:31;

Słowem wstępu: to jest Irek, legendarny skrzat, mający swój bar w podziemiach. Młodsi uczniowie mogli słyszeć o nim lub o jego nałogu spelunie kulturalnej miejscówce pogłoski, natomiast ci starsi pewnie niejeden raz urządzali u niego libacje.

* ~ * ~ *

Nie sądził, że na stare lata przyjdzie mu jeszcze odwiedzić Hogwart. Jednak po odejściu tego starego pryka Hampsona i namowach Oberona (co to było za dobre dziecko!), zgodził się na wizytację, zwłaszcza że cel był szlachetny!!! Specjalnie na tę okazję założył swój najlepszy garnitur, po którym skakały małe ogórki w towarzystwie kopru. I tak odjebany, niczym szczuroszczet na otwarcie kanału, zawitał w kuchni, witając się ciepło ze wszystkimi skrzatami, z którymi jeszcze kilka lat temu miał okazję pracować. No i z Obim, rzecz jasna, uprzednio wychylając z nim parę kielichów żubrówki soku dyniowego.
Zgodnie stwierdził z przyjacielem, że jego obecność tutaj do ostatniej chwili musi pozostać tajemnicą, dlatego czekał skitrany za drzwiami, obserwując tłumnie przychodzącą młodzież przez szparę przy podłodze.
Słuchał rozrzewniony przemowy Oberona, dawno nie zbierając tylu pochwał. Gdyby nie to, że miał teraz przed sobą ważną misję – nauczyć kolejne pokolenie tak trudnej i finezyjnej sztuki, jaką było kiszenie ogórków – od razu podbiegłby do starego druha i uściskał go serdecznie, a następnie poprosił Mściwka i Ziomka o przyniesienie dwóch szklanek i wódki czegoś, czym mogliby zapić te słodkie łzy wzruszenia. Wyszedł na środek kuchni, z klasą przyjmując aplauz i oklaski i ciepłe słowa powitania, skłaniając nisko głowę i przelatując wzrokiem po zebranych, próbując na podstawie samej postawy ocenić czy jest wśród nich ktoś godny plakietki ze złotym ogórkiem i wiecznej chwały i splendoru wśród entuzjastów kiszonek. – WITAJCIE – huknął, splatając dłonie na piersi. Serce mu miękło na widok tych wszystkich młodych ancymonów, chętnych do nauki i nabycia najważniejszej umiejętności życiowej. – Cieszy mnie niezmiernie wasza obecność. Kiszone ogórki to nie lada gratka. Sam Juliusz Cezar wprowadził je do diety swoich żołnierzy, o czym zapewne mówił wam na lekcjach Obi! Sztuka kiszenia wymaga zaangażowania, cierpliwości i LAT doświadczenia. Więc jeśli wydaje wam się, że wiecie wszystko, bo kisiliście coś kiedyś z babcią to prędko wyprowadzam was z błędu – rozłożył krótkie ręce w dramatycznym geście i posłał zebranym chłodne spojrzenie. - Przy kiszeniu najważniejsze są trzy rzeczy. PROPORCJA. Musicie uważać, żeby nie przesolić, dodać odpowiednią ilość kopru, chrzanu oraz przypraw. Po drugie, P A S J A. Bez niej co najwyżej możecie nasikać do słoika i wyjdzie na to samo. No i wielkość ogórków. Tak, moi drodzy, rozmiar ma znaczenie. W tym przypadku akurat im mniejszy ogóras, tym lepiej – pokiwał głową, przekazując im kolejne rady. – Tak więc jeśli macie jakieś pytania to… - chrząknął, robiąc nieco złowrogą minę – oznacza to, że niezbyt uważnie słuchaliście.
Po chwili zatrważającej ciszy, klasnął dziarsko w dłonie. – Do roboty, zuchy! – zaskrzeczał, odpalając na gramofonie nutkę wszechczasów, mającą umilić im to zadanie. – Najpierw szpagatami biegnijcie do spiżarni, aby upolować najlepsze składniki, a potem słoiki w dłoń i czyńcie swoją powinność!!!

PARĘ SŁÓW ODE MNIE:
Powrót do góry Go down
Online


Oberon Lancaster
Oberon Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 44
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : donośny, zachrypnięty głos
Galeony : 133
  Liczba postów : 60
https://www.czarodzieje.org/t20664-oberon-lancaster
https://www.czarodzieje.org/t20670-oberon#655878
https://www.czarodzieje.org/t20665-oberon-lancaster
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySob Wrz 11 2021, 01:32;

ETAP I
KISZENIE OGÓRKÓW


Sala Koła Realizacji Twórczych PY60bm8

Serdecznie witamy i zapraszamy na wspólną podróż poprzez meandry kiszonek. Oto wasze zadanie: należy ukisić słoik ogórków i uczynić wszystko, co w Waszej mocy, by były to najsmakowitsze przekąski, jakie widział ten zamek.

W etapie I przygotujemy ogórki, w etapie II zajmiemy się oczekiwaniem na efekty, a w III nastąpi degustacja i ogłoszenie zwycięzcy czyli autora najbardziej spektakularnej kiszonki. Wystarczy napisać po jednym poście w każdym, ale oczywiście można sobie bajdurzyć i wątkować, do czego zachęcam!!!

Na początek musicie udać się do spiżarni i chybcikiem wybrać zestaw składników potrzebnych do kiszenia. Rzucamy 3xk6, żeby dowiedzieć się, jakiej jakości ogórki, czosnek i koper Wam się trafiły (kolejność obojętna, możecie wybrać co macie dobre a co kiepskie bo to nie ma żadnego znaczenia w wyniku), bo jak wiemy, z pustego to i Irek nie ukisi:

wasze wiktuały:

Rzucamy też literkę żeby dowiedzieć się, czy podczas buszowania po spiżarni udało ci się zdobyć dodatkowy składnik jakim jest chrzan. Zachęcamy do przepychanek i dramatycznego wyrywania sobie korzeni z rąk.

bitwa o chrzan:

Następnie, po umieszczeniu warzyw w słoikach rzucamy k100, żeby dowiedzieć się, czy udało Wam się dodać sól w idealnych proporcjach. Precyzja i skupienie są tu kluczem. Nie ma tu miejsca na błędy:

sul sul:

No i na sam koniec jeszcze zaklęcie kiszące!!! Bardzo prosta sprawa, acz zarazem sekretna formuła którą znają tylko prawdziwi adepci sztuki kiszenia ogórków, przyspiesza proces tak ekspresowo, że można zajadać się smakołykiem już tego samego dnia.

skomplikowana mechanika:

Teraz czekamy i w tym czasie prędko robimy obliczenia, dodając wartości wszystkich k6 (za każdy składnik i zaklęcie) + punkty przysługujące za k100 z soli + ewentualny bonus za chrzan + ewentualny bonus za kuferek (+3 pkt jeśli macie 10 pkt z gotowania, +1 pkt jeśli macie ich 5).


A W TAK ZWANYM MIĘDZYCZASIE:

P E R Y P E T I E:

Termin pisanka: do końca dnia 15.09 z opcją przedłużenia o trochę ofc

Nie ma żadnego kodu tylko proszę tam na górze posta napisać ile macie łącznie punktów i jaką literkę na zdarzenie i tyle


Ostatnio zmieniony przez Oberon Lancaster dnia Sob Wrz 11 2021, 12:54, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1626
  Liczba postów : 2531
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySob Wrz 11 2021, 11:14;

Składniki: 6,6,2
Chrzan: I - niestety
Jak mi idzie: 45  
Zaklęcie kiszące: 1
Zdarzenie losowe: I - wyzywam inne ogórasy
Wynik: 3pkt (z k100) + cała reszta = 18pkt

Tego to się w tej szkole nie spodziewała. Naprawdę mieli kisić ogórki na zajęciach? No tego to jeszcze chyba nie grali. W każdym razie, jakkolwiek absurdalne by to nie było, Irvette i tak się na to spotkanie wybrała, a po wysłuchaniu wszelkich instrukcji od razu udała się do spiżarenki, by dobrać się do jak najlepszych składników.
Z ogórkami i czosnkiem nie miała żadnego problemu. Były takiej jakości, że nie jedna restauracja mogłaby się pobić, byle tylko dorwać takie świeże i soczyste ingrediencje. Niestety koper był nieco zwiędły, ale de Guise miała nadzieję, że nie wpłynie to zbytnio na końcowy efekt jej dzieła. W końcu zawsze można było poprawić smak innymi przyprawami. Chciała zabrać jeszcze troszkę chrzanu, ale jakoś nie mogła go dopatrzeć, więc ostatecznie machnęła na to ręką i udała się na stanowisko, by przejść do właściwej części zadania.
Wrzuciła wszystko co potrzebne do słoja i wypełniła go wodą, by następnie posolić swoje niedoszłe jeszcze kiszonki. Chwyciła pojemniczek z solą  i od razu zaczęła doprawiać zaprawę. Może nie była tak wprawna w kuchni, jak mogłaby chcieć, ale ostatecznie mogło pójść jej dużo gorzej.
Sama nie wiedziała, co w nią wstąpiło, ale widząc, że innym udało się odnaleźć w spiżarce chrzan, na jej twarzy pojawił się nieprzyjemny wyraz, a sama zaczęła pod nosem rzucać w stronę uczestników obelgi.
-Chrzaniarze od siedmiu boleści. A niech im ogóry skisną, jak tak chcą pogrywać. - Mruczała po francusku, przechodząc do zaklęcia kiszącego, które z braku skupienia po prostu jej nie wyszło, co jeszcze bardziej podniosło dziewczynie ciśnienie. Widać nie był to jej najlepszy dzień.
Powrót do góry Go down


Jewgienij Ilja Krawczyk
Jewgienij Ilja Krawczyk

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187 cm
C. szczególne : Obojętny wyraz twarzy, bladość, zimne spojrzenie, piegi, rude włosy i zarost, wschodni akcent.
Galeony : 143
  Liczba postów : 101
https://www.czarodzieje.org/t18282-jewgienij-ilja-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18321-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18309-jewgienij-ilja-krawczyk
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySob Wrz 11 2021, 13:50;

Składniki: 5, 1, 4
Chrzan: A - nie udało się wywalczyć :< (wszystkie kostki i literki w linku wyżej)
Sól: 49 - prawie idealnie 8D (3 pkt)
Zaklęcie: 3
Perypetie: E - kisząc, opowiadasz o ogórkach tak śpiewnie i pięknie, że sam Irek zdradza ci, gdzie jest jego ukryty bar! 8D
Wynik: 16 pkt

Nie należał do tego koła pozalekcyjnego, ale gdy tylko usłyszał, co będzie przedmiotem tych warsztatów, po prostu nie mógł się na nie nie wybrać. Kiszenie ogórków! Przecież gdyby babka dowiedziała się, że nie wziął udziału w tak zacnych zajęciach, to by mu pierogi na święta doprawiła muchomorami albo Laxigenem. O ile w ogóle wpuściłaby go do domu. Jego babka była polską mugolaczką, więc robienie kiszonek było jej równie bliskie co sama magia. Wolał nie prosić się o gniew babki.
Słuchał słów profesora Lancastera, w odpowiednich momentach bijąc brawo, jak wymagała kultura. Wszakże nauczony był okazywać szacunek, a skoro wewnętrznie czuł się bardziej Polakiem, to biorąc pod uwagę tematykę warsztatów - nie mógł wręcz inaczej. W końcu wódka zagryzana kiszonymi ogórkami była klasykiem zarówno Polski, jak i Rosji. Okazanie szacunku było nawet jego obowiązkiem.
Z zainteresowaniem wysłuchał też sów gościa specjalnego. Wiedział, że nawet w samej Polsce, w zależności od regionu, przyrządza się ogórki kiszone na kilka sposobów. Może nawet zagada do Irka o jakieś ciekawostki, którymi będzie mógł podzielić się z babką podczas najbliższej wizyty w Polsce? Jak nic zasłuży sobie takimi ciekawostkami na dodatkową porcję barszczu i pierogów.
Gdy usłyszał znajomą nutę, to po jego twarzy przemknął nawet uśmiech. Na ogół jego twarz była obojętna, ale te kiszenie ogórków i wszystko przywodziło mu na myśl Polskę, przez co trochę zmiękło mu serce. Nie mógł być teraz obojętny jak zwykle.
Ruszył do spiżarni razem z resztą uczniów. Ostatecznie jego polowanie na składniki średnio się udało. Nie chciał przepychać się z pierwszakami o warzywa, więc zadowolił się kiepskim czosnkiem, trochę takim chyba po przejściach i przyzwoitej jakości koprem. Najważniejszy jednak składnik - ogórki - trafiły mu się iście wspaniałe. Idealnej jakości, nie zwiędnięte, nie pogniecione. No po prostu jak świeżo zebrane w babcinym ogródku. Niestety, nie udało mu się dostać chrzanu, ale mówi się trudno. Bez chrzanu przecież też można było kisić ogóry.
W słoiku okładał koper i czosnek, a na to układał ogórki, przekładając je nadal czosnkiem i koprem. Czosnku to nawet dał trochę więcej, bo trafił mu się taki kiepski, że Krawczykowi wydawało się konieczne dać go w ilości nadprogramowej. W międzyczasie zaczął nawet nucić tą dziwną piosenkę, którą w dzieciństwie śpiewali często jego mugolscy koledzy. Nie spodziewał się, że jeszcze kiedykolwiek ją usłyszy. A już na pewno nie w Hogwarcie.
Następnie zaczął odmierzać sól. Babcia zawsze kazała mu uważnie odmierzać jej ilość. Raz trochę przesadził i dostał za to nawet dwa razy ścierą przez łeb. Od tamtej pory starał się być przy tym skupiony jak przy lekcjach. Babcina ściera budzi grozę w większości wnuczków. Wymieszał sól z wodą i spróbował. No cóż. Mógł dać szczyptę więcej, ale wolał już nie kombinować, żeby nie przedobrzyć. Zasolenie było przyzwoite i powinno wystarczyć.
Zanim rzucił zaklęcie kiszące, pogadał nawet trochę o ogórkach z osobą stojącą obok. Nawet nie zdawał sobie sprawy, że zaczął aż tak zaciągać po polsku z tego sentymentu, a co jakiś czas wkradało mu się nawet polskie słówko. Przy tym kiszeniu wyszedł z niego prawdziwy Polak, i to nie tylko taki z nazwiska. Rzucił zaklęcie, które wyszło całkiem przyzwoicie, choć nie rewelacyjnie. Powinno jednak prawidłowo ukisić ogórki. W domu zazwyczaj stawiali na naturalne kiśnięcie. A ojciec to nawet wolał takie małosolne ogórki, nie do końca ukiszone. Zaklęcie jednak kojarzył i jakoś mu to poszło. Pozostało czekać na część dalszą warsztatów.
Obok niego pojawił się nagle Irek (@Marla O'Donnell), który chyba zainteresował się tym, jak Krawczyk rozmawia z drugim uczniem o kiszeniu ogórków (literka E na perypetie). Postanowił skorzystać z okazji i zapytać skrzata o te wskazówki i ciekawostki dotyczące kiszenia.
- Przepraszam pana. Tak się zastanawiam, czy mogę zapytać, gdzie uczył się pan kiszenia ogórków? W Polsce często dodaje się do słoików liście dębu, porzeczki lub wiśni, i zastanawia mnie ta różnica w przepisach - zagadał do skrzata z autentycznym zaciekawieniem. Co jak co, ale do takich spraw to Krawczyk podchodził bardzo poważnie.
Powrót do góry Go down


Hariel Whitelight
Hariel Whitelight

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 184
C. szczególne : podobny do Camaela, wręcz myląco gdyby nie oczy i pieprzyk nad górną wargą | pachnie perfumami z nutą sosny | nosi super buty, które tworzą za nim kwiatkowy korowód | zawsze ma kolorowe okularki na nosie
Galeony : 426
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t20706-hariel-whitelight#657554
https://www.czarodzieje.org/t20730-poczta-harry-ego#657951
https://www.czarodzieje.org/t20707-hariel-whitelight#657557
https://www.czarodzieje.org/t20986-hariel-whitelight-dziennik#67
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Administrator




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyNie Wrz 12 2021, 00:28;

wszystkie kostki
Składniki: 6 2 2 = 10
Chrzan: A :/
Jak mi idzie: 33
Zaklęcie kiszące: 4
Zdarzenie losowe: D - sok się rozlewa na moją klatę i wyżera pół koszuli latif
Wynik: 10 + 1 + 4 = 15

Zapisałem się nawet na to całe kółko głównie ze względu na to, że jest tam coś związanego z artystycznymi zagwozdkami, a ja postanowiłem, że będę robić znacznie więcej niż zwykle. Jednak kiedy dowiaduję się, że zajęcia ma prowadzić nauczyciel od Historii Magii - po pierwsze, od jednego z moich ulubionych przedmiotów, po drugie - bardzo uprzejmy i atrakcyjny, uznaję, że kiszenie ogórków to wcale nie jest zły pomysł.
Jednak kiedy docieram na zajęcia pierwszą osoba do która idę z lekkim niezadowoleniem to  @Irvette de Guise obok której staję lekko naburmuszony jeszcze podczas całej przemowy Oberona oraz skrzata u którego w barze bywałem we wcześniejszych latach. Jak tylko przechodzimy do zajęć z wyrzutem zagaduję koleżankę.
- Kiedy pytam czy idziesz na kiszenie ogórków znaczy i odpowiadam ja też, chodziło mi byś na mnie poczekała - oznajmiam jej urażony. Właśnie w trakcie wybieraniu chrzanu, pewnie dlatego żadne z nas nie dosięgnęło tego niesamowitego składnika w odpowiednim momencie. Przez  to wszystko o ile ogórki miałem z najwyższej półki, widać było, że zarówno koper jak i czosnek nie wyglądały najlepiej. Mimo tego przystępuję dzielnie do kiszenia, prósząc to ilością soli jaką ja uważam za odpowiednią (czyli zbyt małą). Zaklęcie kiszące nie idzie mi aż tak źle. Uznaję, że muszę poszukać lepszych składników, bo nie wygląda to wszystko zbyt dobrze, ale kiedy podchodzę do ubogiej już w lepsze produkty szafki i próbuję wyszukać jakichś wybitniejszych ząbków czosnku, chybotliwy, okropny słoik wylewa się na mnie. Syczę przerażony, bo widzę właśnie jak dosłownie wyżera mi moją koszulę! Na szczęcie moja blada skóra pozostaje nietknięta. Teraz muszę chodzić do połowy z nagą klatą. Naprawdę, gdybym miał w sobie chociaż krztę wstydu, byłbym zażenowany moim strojem. Zamiast tego odwracam się w kierunku @Oberon Lancaster, którego zauważam nie tak daleko, przechadzającego się po klasie. - Naprawdę wyszukany sposób na pozbawienie odzienia atrakcyjnych uczniów. Nie mam nic przeciwko - zauważam uprzejmie z uroczym uśmiechem, zanim nie odchodzę z powrotem do swojego słoika, ignorując już poszukiwanie lepszych rzeczy.
Powrót do góry Go down


Hope U. Griffin
Hope U. Griffin

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : Piegi na twarzy i ciele. Kilka blizn po szponach na ramionach i jedna na skroni, skrupulatnie zakrywana włosami.
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 544
  Liczba postów : 1331
https://www.czarodzieje.org/t20055-hope-ursula-griffin#617982
https://www.czarodzieje.org/t20074-gobaith#618955
https://www.czarodzieje.org/t20059-hope-u-griffin#618372
https://www.czarodzieje.org/t20191-hope-u-griffin-dziennik
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyNie Wrz 12 2021, 19:14;

Zapisała się na koło realizacji twórczych jeszcze w tamtym roku, a mimo to nigdy nie była na żadnym jego spotkaniu, co najwyżej wspierała niektórych jego członków we wspieraniu skrzatów w czasie najważniejszych świąt, uczt i uroczystości. Doping był tym, co głównie była w stanie zaproponować, bo nie wykazywała się talentem kulinarnym – coś tam potrafiła zrobić, ale raczej po mugolsku i bez większej pasji. W każdym razie nie miała pojęcia, w którym miejscu znajduje się wskazana przez profesora Lancastera sala; trafiła tylko na odpowiednie piętro, a potem totalnie się zgubiła, czując się jak jakiś pierwszak.
Hej! Hej, poczekaj! — zawołała do @Cassandra Walker, nawet nie wiedząc kogo woła – liczyło się to, że dziewczyna szła korytarzem i wyglądała, jakby wiedziała dokąd. Zbliżyła się do niej energicznie. — Sorrki, jeśli przeszkadzam, ale orientujesz się gdzie jest sala koła realizacji twórczych? Miały być warsztaty kiszenia ogórków i... — nie zdążyła nawet zastanowić się nad tym, jak głupio to brzmi, ani tym bardziej dokończyć zdania, kiedy ktoś otworzył drzwi tuż przed nimi.
Huh, wygląda na to, że nie potrzebnie Cię zatrzymałam — zaśmiała się, a potem zawahała się na moment i w końcu wskazała ręką drzwi. — Też tam idziesz? Może chcesz ze mną? Dziwnie jest mi iść tam samej.
Nie mogła złapać Percy'ego, a nikt inny nie zdawał się być zainteresowany, a więc niechętnie przyszła sama. Towarzystwo było jej na rękę.
Powrót do góry Go down


Candace Riggs
Candace Riggs

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 167
Galeony : 22
  Liczba postów : 22
https://www.czarodzieje.org/t20758-accacia-riggs#659959
https://www.czarodzieje.org/t20764-riggs#660083
https://www.czarodzieje.org/t20759-accacia-riggs#659965
https://www.czarodzieje.org/t20773-candace-riggs-dziennik
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyNie Wrz 12 2021, 20:17;

Składniki: 3, 3, 1
Chrzan: I
Jak mi idzie: 34/1
Zaklęcie kiszące: 1
Zdarzenie losowe: potem rzucę XD
Wynik: 9? xDDDDD


To wcale nie było tak, że nagle niesamowicie ją pociągnęło w stronę gotowania, lekcja kiszenia ogóra nie wywoływała w brunetce erotycznych spazmów, dreszczy na ciele i kołatania serca; właściwie to niewiele miała wspólnego z pichceniem, przetworami, ba, głupie herbaty jeszcze nie musiała sobie robić - tym zazwyczaj zajmowała się ukochana mamcia Candace, starsze rodzeństwo albo szkolne skrzaty, skrzętnie uwijające w oparach szkolnej kuchni. Do ostatniej chwili wahała się, bo czy było warto? Czas marnować? Energię niezbędną do obijania na jeziorem czy czytania kolejnego tomiszcza na temat morskich stworzeń? No ogólnie to tak średnio, ale przechodząc nieopodal sali usłyszała ten głęboki, donośny i w miarę znany głos skrzata Irka. Japa od razu jej się uśmiechnęła, a łzy wzruszenia i smutku, bo dawno go widziała zawitały w srebrzystych oczętach przepełnionych szczęściem. Toż to był on, on jedyny w swym rodzaju.
Bokiem, bokiem, tak żeby nikt nie zauważył, że nie wszystkie słowa o pradawnej sztuce zamykania w słoiku i zalewania solanką słyszała, weszła na środka, zajmując jedną z pustych ławek. Nie słuchała może od początku, ale waleczna dusza dała się we znaki, MUSIAŁA BYĆ NAJLEPSZA, jak krukon czy inny gburoawaty kujon, co to całe dnie i noce spędza w książkach i przykładnie notuje na każdej nawet najnudniejszej lekcji.
Słuchała uważnie, próbując nie zgubić nawet najdrobniejszego szczegółu, ale ten Irek ten przeklęty Ireczek ciągle odwracał uwagę Candance od tego co działo się w sali, w towarzystwie wiekowego skrzata po prostu nie potrafiła pracować! Wszystko było bardziej interesujące od teorii; śmieszne, lekko zezowate oczka, kępki włosów wyłaniające z zielonkawych uszek P O T Ę Ż N Y C H uszu czy skóra, która wydawała się być gumowa? Agresywnie pokręciła głową, zupełnie jakby się z czymś wyjątkowo nie zgadzała, aż ją rozbolała od tego szyja; próbowała wyrzucić z swej głowy wszelkie niebezpieczne, odwracające uwagę i głupi móżdżek od słów profesora i skrzata myśli, ale się nie dało. Trza było improwizować, a Riggs w improwizacji odnajdowała się najlepiej.
Wybrała średnie składniki, kierując zasadą "Nie oceniaj książki po okładce" i tylko czosnek, przeklęty czosnek, jeden z ostatnich jakie przy stole zostały, wydawał się dziewczynie dziwny, może trochę podgnity? No ta brązowa, miękka część, w którą przez przypadek wsadziła palec nie zapowiadała niczego dobrego. Trafiła na równie dziwny chrzan, jakiś zwiędły, wysłużony, jakby go Irek kilka minut wcześniej mamlał pomiędzy zielonymi, pomarszczonymi wargami, westchnęła ciężko jedynie, pakując go do słoja i wzruszyła ramionami, bo może biały korzeń nie był wcale tak ważny.
Sól, o soli to chyba miała pojęcie; lubiła morską wodę, słone paluszki, a i zdrowo komuś przysolić od czasu do czasu, zamknęła więc oczy kierując naturalną zmysłami i sypnęła tak o, chyba w sam raz, mieszając jeszcze wodę metalową łyżką, coby się dobrze doprawiła.
Wreszcie zaklęcie, najgorsza część całego zadania; w zakresie klątw, uroków i wszystkich tych innych, o których podobno powinna mieć pojęcie uczęszczając do Szkoły Magii i Czarodziejstwa od wielu długi lat, szło jej najgorzej, z kieszeni szkolnej szaty wyciągnęła różdżkę, nieśmiało wykonując ruch nadgarstka i cicho wypowiadając zaklęcie. Nie stało się nic. Chyba. No nie wiedziała, bo skąd miała wiedzieć skoro nigdy wcześniej tego zaklęcia nie rzucała. Szybko minęła ta chwilowa, irkowa fascynacja, bo co jeśli ktoś to będzie chciał spróbować? I się otruję? Gorsze co jeśli zabije istotę, która złożyła im tamtego dnia odwiedziny? Pójdzie do więzienia, a może gorzej do skrzaciego więzienia, a tam to tylko mała cela, małe okna, czarny chleb i woda z błotem zamiast kawy. Załamana, uderzyła czołem w blat, w akcie desperacji, bo całe życie przeleciało Riggs przed oczami, zadudniło, zagruchotało, w czoło zabolało, a ogórki jak stały, tak stały niewzruszone, z boku obserwując ten akt desperacji.

ps. jak ktoś chce do mnie dołączyć to niech dołącza, haha
Powrót do góry Go down


Cassandra Walker
Cassandra Walker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Galeony : 338
  Liczba postów : 281
https://www.czarodzieje.org/t20559-cassandra-walker
https://www.czarodzieje.org/t20560-poczta-cassie
https://www.czarodzieje.org/t20558-cassandra-walker
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyNie Wrz 12 2021, 20:32;

Cassandra już od jakiegoś czasu była członkinią kółka realizacji twórczych. Po lekcjach przychodził czas na dodatkowe zajęcia, czasami związane z działalnością artystyczną, a innym razem zgotowaniem. Świetnie się przy tym bawiła, spędzając razem czas z Doireann czy innymi uprzejmymi, miłymi i serdecznymi uczestnikami kółka.
Szybko rozeszła się plotka po szkole o spotkaniu, które nie miał prowadzić ich stały opiekun profesor Ezra, a ten o egzotycznym wyglądzie chyba pan Oberon, a także nowy opiekun Hufflepuffu! To dobrze, zawsze można było zapoznać się bliżej z nowym papą puchonów!
Doskonale wiedziała, dokąd zmierza, ale też nie spodziewała się, że zostanie zaczepiona przez rudowłosą gryffonke. Zatrzymała się, kiedy ta chyba do niej zawołała, bo przecież żadne imię nie wypłynęło.
- Tak. - Odpowiada grzecznie, kiedy drzwi się nagle uchylają, słucha dalszych słów nieznajomej. - No jasne. - Potakuje i udaje się razem z nową koleżanką na warsztaty z kiszenia ogórów. To prawda było to trochę dziwne, szwendanie się samemu. Cassandra też czuła się nie na miejscu, gdy w pobliżu nie miała nikogo znajomego.
- Cassie. - Przedstawia się, nie chcąc wyjść na jakąś niegrzeczną. Może wychowanka Godryka Gryffindora też zdradzi swoje imię?

@Hope U. Griffin
Powrót do góry Go down


Hope U. Griffin
Hope U. Griffin

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 165 cm
C. szczególne : Piegi na twarzy i ciele. Kilka blizn po szponach na ramionach i jedna na skroni, skrupulatnie zakrywana włosami.
Dodatkowo : Prefektka
Galeony : 544
  Liczba postów : 1331
https://www.czarodzieje.org/t20055-hope-ursula-griffin#617982
https://www.czarodzieje.org/t20074-gobaith#618955
https://www.czarodzieje.org/t20059-hope-u-griffin#618372
https://www.czarodzieje.org/t20191-hope-u-griffin-dziennik
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyPon Wrz 13 2021, 12:10;

Składniki: 4, 3, 6
Chrzan: G 8)
Solenie: 43 → w porządku
Zaklęcie: 1
Wydarzenie: C → rozbijam słoik na biedną Cass
Punkty: 4 + 3 + 6 + 1 + 3 (chrzan) + 3 (sól) = 20 pkt

O rany, no tak, przepraszam, zapomniałam się przedstawić. Jestem Hope! I miło mi Cię poznać — zaśmiała się z własnego braku manier, bo nic więcej nie była w stanie z tym zrobić, ale za to wyciągnęła do dziewczyny rękę, ażeby przedstawić się jak należy. — Chyba nawet jesteśmy z jednego roku. To nie ty masz brata bliźniaka? — dopytała z zainteresowaniem. Do niedawna nie skojarzyłaby faktów, ale w ostatnim czasie wpadła na Liama kilka razy i zaczęła nieco bardziej go kojarzyć.
Weszła w końcu do środka, przepuszczając swoją nową koleżankę przodem. Przywitała się niezbyt głośno z profesorem i legendarnym Irkiem i zajęła razem z Puchonką miejsce, by wysłuchać ich wstępu. To było niezwykłe, jak wiele wiedzy i mądrości kryło się w tym małym, podstarzałym skrzacie!
Rany, jestem w tym kółku tak długo, a nigdy nie zrobiłam nic sensownego, aż wstyd się przyznać — odezwała się do Cassie, wzrokiem próbując odnaleźć się w pomieszczeniu. — Ogórki jakieś widzę. Yy... umiesz ocenić, jakie są dobre, a jakie nie? — zerknęła na dziewczynę i ruszyła po składniki, mając nadzieję, że ta pójdzie za nią. Nie znała się na tym wcale, toteż jedynym sposobem było spróbowanie ogórka. Ten smakował dokładnie tak jak się spodziewała, całkiem ogórkowo, toteż wzięła odpowiednią ilość ze wzruszeniem ramion. Koper był trochę przywiędnięty, ale bez tragedii, za to czosnek – o Merlinie, takiego czosnku to ona w życiu nie widziała. Takim czosnkiem to można by się i oświadczyć.
Na koniec brakowało jej już tylko chrzanu. Nie dostrzegła go nigdzie pośród składników, wyraźnie rzucił jej się jednak w oczy w rękach @Hariel Whitelight, z których to wyrwała mu go bez zastanowienia i z przylepionym do gęby uśmiechem. Ze swoją nielegalną zdobyczą wróciła na miejsce, w którym zaczęły z Cassie swoją kiszonkową przygodę.
Jak poszło? — zagadnęła dziewczynę, zerkając jej przez ramię. Nie był to najlepszy pomysł, straciła kontrolę nad swoim stolikiem, który zamierzała właśnie wypełnić ogórasami, a ten spadł jej z blatu i rozbił się prosto u stóp Cassandy. — Orzeszku... — zaklęła ze zdziwioną miną — wszystko ok? Czekaj, nie ruszaj się!
Sięgnęła po różdżkę, którą pozbyła się bałaganu. Miała szczęście, że słoik był zupełnie pusty, podwójne, bo nie tylko dziewczyna uniknęła oblania, ale i Hope dodatkowej roboty. Wystarczyło tylko wziąć nowy słoik i zapełnić go składnikami, tym razem uważając na to, co się robi z rękoma. Na koniec trzeba było tylko zalać je odpowiednio posoloną wodą, rzucić zaklęcie i... gotowe?

@Cassandra Walker
Powrót do góry Go down


Cassandra Walker
Cassandra Walker

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 1.71 m
C. szczególne : włosy przeważnie układają się w fale, farbowane na lato na blond, kolczyki w uszach i pomalowane usta, pierścionki na palcach
Galeony : 338
  Liczba postów : 281
https://www.czarodzieje.org/t20559-cassandra-walker
https://www.czarodzieje.org/t20560-poczta-cassie
https://www.czarodzieje.org/t20558-cassandra-walker
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyWto Wrz 14 2021, 10:24;

Składniki: 5, 1, 2
Chrzan: A (0 pkt)
Sól: 47  w porządku (3 pkt)
Zaklęcie: 3
Perypetie: C parzysta
Wynik: 14 pkt


Brat bliźniak w Gryffindorze widocznie powoduje, że się jest rozpoznawalnym wśród lwów. Czy to nie jest lekko przerażające? Borsuk zapewne mógł zostać zjedzony przez te afrykańskie drapieżniki.
- Tak, Liama. - Wypowiada jego imię, rozwiewając wszystkie niejasności. Chociaż nie powiedziałaby, że z bratem są podobni jak dwie krople wody. On był szczupły, a ona nie mogła tego powiedzieć o sobie. No i Liamowe włosy się tak nie puszyły i nie kręciły.
Przeszła pierwsza przez drzwi i przywitała się skromnym dzień dobry, raczej nie za głośnym podobnie jak jej nowo poznana koleżanka.
- Pewnie dlatego Cię nie kojarzę. - Zażartowała z nieróbstwa gryffonki, bo trzeba przyznać, że Walker'ówna często chodziła na spotkania koła i starała się zawsze przyczynić do pomocy mniej lub bardziej, jeśli wymagano rąk do pracy w przygotowaniach jedzenia czy dekoracji na szkolne imprezy lub wyniosłe wydarzenia. Koło Realizacji Twórczych zdecydowanie pozwalało jej się zrelaksować i nie myśleć o zajęciach, z którymi nie dawała sobie rady.
- Dla mnie wszystkie są takie same — kwaśne. - Wzruszyła ramionami, ponieważ to była prawda. Nie przepadała za smakiem, który powodował skrzywienie całej twarzy, ale cóż poświęci się dla chwały kiszenia ogórów!
Cassandra nie była dziewczyną, która lubiła zwracać na siebie uwagę, jednakże, gdy profesor wygłosił ładną przemowę o ogórasach, miała ochotę zagwizdać entuzjastycznie, nie zrobiła tego, ale poklaskała na przywitanie sir Irka — legendarnego skrzata, mającego swój bar w podziemiach. Oczywiście, Cassie nigdy nie była na żadnej libacji u Ireneusza, nie mniej słyszała o sławnym mistrzu jedi Hogwartu.
Słuchając teraz skrzata, puchonka zastanawiała się nad ogórkami, no bo cóż z babcią to nie kisiła. Nie miała za bardzo pojęcia o tej zacnej sztuce, ale w swoim życiu jednak jadła kiszone ogórki. Kwaśny posmak nie należał do przyjemnych, zwłaszcza że całe swoje życie zakochana była w słodyczy. Nie miała jednak zamiaru się z tym zdradzić.
Kiedy wszyscy ruszyli po składniki i chrzan to Cassandra już na samym wstępie była przegrana w tej walce. Ogórki jeszcze jakieś ugrała, ale koper i czosnek to jakaś masakra. No i ten nieszczęsny chrzan, o który wszyscy chcieli się pozabijać, a Hope nawet była wstanie wyrwać go z martwych rąk jakiegoś Whitelighta.
- Nie poszło. - Spojrzała na całkiem dobre składniki rudowłosej i nim słoik gryffonki oblał jej buty i spodnie to za to słoik puchonki, z niezbyt udaną zawartością — no cóż, wyślizgnął się z jej dłoni, a gdy ta rzuciła Reparo, łapiąc niemal słoik w powietrzu, okazało się, że ten był pusty, a cała zawartość chlusnęła na nią od góry na włosy i bluzkę.
Na pewno w lekkim szoku, Cassie stała jak zaczarowana przez drętwote. Nie miała jednak zamiaru upaść jak kłoda w weki, już i tak sama była, jak wek. Dlatego też wykonała posłusznie polecenie rudowłosej, gdy ta użyła czarów do posprzątania bałaganu.
- Nie mam już szans na wygranie kiszenia najlepszych ogórów, chyba że upchniesz mnie w słoik. - Przetarła rękawem twarz od ogórów i wyjęła jednego z nich z włosów.

@Hope U. Griffin
Powrót do góry Go down


Caesar U. Badcock
Caesar U. Badcock

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Kilka pieprzyków na lewym policzku, randomowe blizny/obtarcia/zadrapania
Galeony : 109
  Liczba postów : 265
https://www.czarodzieje.org/t20601-caesar-u-badcock#652129
https://www.czarodzieje.org/t20644-diva-sowa-caesara#654078
https://www.czarodzieje.org/t20642-caesar-u-badcock-kuferek#653801
https://www.czarodzieje.org/t20767-caesar-u-badcock-dziennik#660
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyWto Wrz 14 2021, 17:50;

Składniki: 1 (koper), 2 (czosnek), 6 (ogórek)
Chrzan: B, więc +3
Sól: 42, więc +3
Zaklęcie: 4
Perypetie: E
Suma: 19

Był naprawdę ciekawy, co takiego mogą robić na Kole Realizacji Twórczych, a poza tym uważał, że warto spróbować wszystkiego. Chodziły fajne plotki, ktoś coś gadał o kręcącym się przy sali skrzacie, a Caesar po prostu trajkotał do @Oliver F. Fox całą drogę od Wielkiej Sali, opowiadając jakie zawody ostatnio zorganizowano w Pokoju Wspólnym Gryffindoru i jak to żaba uciekła mu niedawno do jeziora, bo właściwie wszystko to wydawało mu się bardzo pasjonujące. Trochę też bał się, że jeśli zamilknie, to jego rozmówca zacznie opowiadać o tym, jak fenomenalnie jest w Hufflepuffie, a nawet jeśli pośród Lwów Caesar czuł się jak plumpka w wodzie, to gdzieś tam dalej miał złamane serce po odrzuceniu przez Borsuki.
- O ja cię - szepnął tylko, gdy zaczęli już słuchać profesora i jego skrzaciego partnera. Caesar zmarszczył lekko brwi na wzmiankę o tym, że kołem normalnie zajmuje się Ezra Clarke - jakoś coś mu średnio pasowało w tym aktorzynie, którego Ollie wydawał się wręcz uwielbiać, ale prawda była taka, że młody Badcock kręcił nosem przy większości dorosłych, jeśli ci trochę za bardzo rzucali mu się w oczy. I nie potrafił wziąć kiszenia ogórków w pełni na poważnie, więc chociaż ochoczo zabrał się za robotę, to raz za razem podłapywał lecącą w tle muzyczną nutę, albo po prostu śmiał się i pokazywał swoje dzieło puchońskiemu przyjacielowi. Czosnek miał w opłakanym stanie, a koper ledwo przypominał koper, ale za to ogórek wydawał się fenomenalny, z dobraniem soli nie było problemu, a i chrzan udało mu się znaleźć.
- Nie wiedziałem, że jest specjalne zaklęcie na kiszenie ogórków! - Przyznał się cicho Oliverowi, to tą częścią martwiąc się najbardziej, bo dalej nie czując się zbyt pewnie z używaniem różdżki. Do tej pory najwięcej pracy wykonywał na zajęciach, gdzie zaklęcia nie były aż tak kluczowe - Eliksiry, Zielarstwo czy Miotlarstwo nie koncentrowały się aż tak na przyzwyczajeniu do magicznego patyczka. - Myślisz, że co miesiąc te zajęcia tak wyglądają?... - Bo co ich w takim razie czekało w październiku?
Powrót do góry Go down


Christina Grim
Christina Grim

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 152 cm
C. szczególne : Niski wzrost, chorobliwa bladość, blizny po poparzeniu na lewej stronie ciała, blizny na lewej ręce po nocy z Drejczim. Dziecinny wygląd. Ubrania z motywami mugolskimi.
Dodatkowo : Likantropia, prefektka
Galeony : 536
  Liczba postów : 408
https://www.czarodzieje.org/t17966-christina-grim
https://www.czarodzieje.org/t17982-kryska-grim#510194
https://www.czarodzieje.org/t17969-christina-grim
https://www.czarodzieje.org/t20719-kryska-grim-dziennik
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyWto Wrz 14 2021, 20:57;

Składniki: 3, 3, 6
Chrzan: I - nie wywalczyłam (0 pkt)
Sól: 52 (3 pkt)
Zaklęcie: 6
Perypetie: B - wyjątkowo dorodny ogórek wypada ci z rąk, zaznacz to wyraźnie w poście, bo osoba pisząca po tobie musi się na nim poślizgnąć i narobić wstydu (a tobie być może zrobić awanturę?)
Wynik: 21 pkt

Sama właściwie nie wiedziała, co kierowało nią gdy wybrała się na warsztaty z kiszenia ogórków. Możliwe, że po prostu była głodna, gdy czytała to ogłoszenie. Zgodnie więc z postanowieniem, stawiła się w sali o odpowiedniej porze, by wysłuchać przemówienia profesora, a potem pouczających słów Irka. Dała się porwać atmosferze ekscytacji, i nawet zaklaskała parę razy, gdy zrobili to inni uczniowie.
Gdy wszyscy rzucili się po składniki, ona również skierowała tam swoje kroki. Uczniowie niemalże wyrywali sobie z rąk te lepsze ogórki i czosnek, a łodygami kopru to nawet się niektórzy bili. Ze względu na swój wzrost godny złodzieja, udało jej się prześlizgnąć między walczącymi i wygrzebać przyzwoitej jakości i świeżości ogórki i czosnek. A koperek to w ogóle jej się bajeczny udało zdobyć. Tak wonny i dorodny jakby go przed chwilą zarąbała z ogródka sąsiada albo skrzatom z kuchni. Upatrzyła nawet chrzan! Jednak równocześnie z nią po ów korzeń sięgnął jakiś chyba trzecioklasista. Ze względu na to, że niewątpliwie miał on jakieś geny olbrzymów czy pokrewne, i górował nad nią wzrostem, starcie o chrzan niestety przegrała. Przeklinając pod nosem wszystkich olbrzymów wróciła do sali i zabrała się za układanie składników w słoiku.
Ułożyła ładnie ogórki, doprawiła czosnkiem i koprem. I wszystko byłoby pięknie, gdyby jeden z ogórków (wyjątkowo dorodny i wielki, przez co nie zmieścił jej się nawet w słoiku) nie wypadł jej w pewnej chwili z rąk. Nie zwróciła jednak uwagi na to, że przyczyniła się do powstania na podłodze kałuży zielonej papki. Zajęła się robieniem zalewy. Soli sypnęła do wody trochę tak na oko, ale z wyczuciem, by nie przedobrzyć. Wymieszała wszystko, aż kryształki ładnie się rozpuściły. Zalała ogóraski w słoiku i rzuciła zaklęcie kiszące, które poszło jej wyjątkowo sprawnie. Przy tak zawekowanym słoiku usiadła spokojnie, czekając na kolejną część warsztatów.

OSOBA PO MNIE POŚLIZGUJE SIĘ NA ROZWALONYM NA PODŁODZE OGÓRKU.
Powrót do góry Go down


Yuuko Kanoe
Yuuko Kanoe

Absolwent Hufflepuffu
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
Galeony : 4778
  Liczba postów : 1942
https://www.czarodzieje.org/t17924-yuuko-kanoe#507792
https://www.czarodzieje.org/t17975-yuuko
https://www.czarodzieje.org/t17925-yuuko#507797
https://www.czarodzieje.org/t19163-yuuko-kanoe-dziennik#561975
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySro Wrz 15 2021, 20:12;

Składniki: 2, 5, 5
Chrzan: B (+3pkt)
Sól: 9 (0pkt)
Zaklęcie: 5
Perypetie: G - atakuje mnie koper
Suma: 20pkt+1pkt za kuferek = 21pkt

Była w bardzo dobrym nastroju, zmierzając na spotkanie koła realizacji twórczych. Pod nosem nuciła sobie nawet muzyczkę z Totoro, która trzymała się jej już od jakiegoś czasu. Chyba po prostu odbijała sobie w ten sposób stres związany z rozpoczęciem roku szkolnego, gdy przez długi czas jedyne, co była w stanie robić po powrocie do domu to paść na swoje łóżko wcześniej wziąwszy gorący prysznic, pod którym śpiewała rzewnie Baka mitai, bo tak właśnie się czuła, do czego nikomu się oczywiście nie przyzna. Dziwnie było tak w komunie puchońskiej i pusto jej biorąc pod uwagę, że z oryginalnego składu to tylko ona jeszcze była w szkole, a i niedługo będzie ją opuszczała.
Kiszenie ogórków wydawało się takim dobrym zajęciem. Muzyczka w tle była na tyle relaksująca, że wkrótce do niej dołączyła, cicho podśpiewując i ruszając do spiżarki po ogórki. Nie spieszyło jej się jakoś szczególnie i dlatego ruszyła do spiżarki za innymi, puszczając ich przodem. To wcale nie oznaczało, że jej zbiory były jakieś gorsze. Trafił jej się całkiem dorodny kawałek chrzanu, który znalazła na jednej z półeczek, a ogórki wyglądały znakomicie. Nie spodziewała się tylko tego, że przy wyjściu zaatakuje ją jakiś wściekły koper. Próbując uciec przed tym nietypowym napastnikiem nawet nie zauważyła wypuszczonego przez Kryśkę dzikiego ogórka, a raczej jego resztek. Zielona papka pozbawiła ją przyczepności do podłoża i cóż... sprawiła, że Kanoe miała bliskie spotkanie z gruntem. I to dosyć bolesne.
Niemniej musiała się szybko pozbierać i zabrać się za upychanie ogórków oraz innych składników do słoików, a potem gotować zalewę. Szkoda tylko, że poszczędziła nieco soli, ale tak to chyba nie było źle. Tym bardziej, że pokazane im wcześniej zaklęcie kiszące wydawało jej się dosyć łatwe do powtórzenia. Oby tylko się powiodło.
Powrót do góry Go down


Christian Hastings
Christian Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 160
C. szczególne : Rozwichrzone włosy
Galeony : 264
  Liczba postów : 231
https://www.czarodzieje.org/t20685-christian-hastings#656607
https://www.czarodzieje.org/t20721-poczta-christiana-hastingsa#657830
https://www.czarodzieje.org/t20686-christian-hastings#656610
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySro Wrz 15 2021, 22:17;

Punkty z kostek 17, bez bonusów
zdarzenie C - rzut słoikiem, dorzut nieparzysty.
Kółko twórcze, nazwa brzmiała ja coś związanego z farbami albo gliną, czy coś. A tu bardziej kuchennie niż artystycznie. Ale czemu nie, kiszonek jeszcze nie robił i do tego magicznie, bo pewnie będzie coś magicznego w procedurze. W tym świecie wszystko było magiczne, a końcu. No i oczywiście dochodził fakt, że Jenn chciała iść, a nie lubił się z nią rozstawać na dłużej, niż musiał. Sam przed sobą by się do tego nie przyznał, przecież sam sobie świetnie radzi, nie potrzebuje do niczego dziewczyny. Ale Jenn nie była zwykłą dziewczyną, tylko przyjaciółką, pokrewną duszą.
Na wszelki wypadek nie ubrał mundurka, żeby go nie zabrudzić, kuzynce poradził to samo, na wypadek gdyby chciała iść w mundurku, co robiła praktycznie zawsze, kiedy szła na jakieś zajęcia. On też się tak ubierał, mundurek dawał mu jakieś poczucie przynależności, no i nie wiedział, czy pierwszakom wolno ubierać się inaczej.
Na miejscu, wysłuchał powitania skrzata. Zdawał się podchodzić do tematu bardzo poważnie. Nie wypadało, więc traktować tego inaczej. Nawet jeśli piosenka, którą puścił, powodowała u chłopca irytacje. Oczywiście w wyścigu po składniki nie miał dużych szans, ze starszymi uczniami. Może i był wysoki jak na swój wiek, ale nadal sporo niższy niż starsi. Ogórki udało mu się zdobyć całkiem ładne, o ile umiał to ocenić, czosnek też nie najgorszy, za to koper złapał ostatni, jaki był, nie wyglądał ani ładnie, ani zdrowo. Nie tylko on, bo  Caesar, też miał mizerny. Za to do czosnku Chris miał więcej szczęścia. Dawało mu to odrobinę satysfakcji, bo to w końcu był gryfon. O chrzan nawet nie próbował się bić. No nic, może jakoś się uda. Popatrzył na Jenn, żeby zobaczyć jak sobie radzi. Gdyby miała gorsze składniki od niego, to pewnie by się zamienił,  Na razie nie wyszedł ze spiżarni. Na wypadek, gdyby trzeba było ruszyć jej na odsiecz. Raz zawalił, nigdy więcej.
Gdy Jenna wyszła ze spiżarni, zabrał się za tworzenie pierwszego w życiu przetworu. Był tak przejęty, że kiedy złapał słój, ten wyślizgnął mu się z palców i uderzył Jennę, a potem wylądował z hukiem na ziemi.
- O rany, przepraszam Jenn! Nic ci się nie stało? - No pięknie, uderzył kuzynkę słoikiem i do tego go stracił, cała walka na nic. Kiedy już się upewnił, że nic dziewczynie nie jest, przypomniał sobie, że zna przydatne zaklęcie, jedno z pierwszych, jakie opanował z kuzynami na wakacjach. Wyjął swoją różdżkę i zawołał "reparo!". Udało się, uff. Naczynie znowu było zdatne do użycia. Zaczął pakować ogórki i resztę do środka, ale w tym pośpiechu zgarnął nie tylko swoją sól, ale też kuzynki. Jak się zorientował, było już za późno. Popatrzył na Jenn przepraszająco. A potem zalał to wszystko zalewą i zamknął słoik. Dobra, teraz najważniejsze, zaklęcie. Nie było jakoś szczególnie skomplikowane, więc wyglądało na to, że się udało. Ale tego dowie się, dopiero kiedy proces dobiegnie końca. To były najbardziej stresujące zajęcia do tej pory, nawet biorąc pod uwagę eliksiry.
Powrót do góry Go down


Sarah Pourbaix
Sarah Pourbaix

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 160 cm
C. szczególne : -
Galeony : 13
  Liczba postów : 10
https://www.czarodzieje.org/t20657-sarah-pourbaix
https://www.czarodzieje.org/t20690-sarah-pourbaix
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySro Wrz 15 2021, 22:46;

Losowania

Składniki: 5,4,2
Chrzan: E - 0pkt
Sól: 29pkt - trochę za mało (1pkt)
Zaklęcie: 6
Perypetie: H - rzucasz tak niesamowitą ciekawostkę dotyczącą ogórków i historii ich kiszenia, że zyskujesz mega propsa u przechodzącego obok Oberona (czyli ekstra dorzut na następnej lekcji HM)
Razem: 18pkt + 3pkt z kuferka = 21pkt

Sarah jak przystało na kogoś kto pierwsze pół życia spędził w kuchni z przybraną babką, a drugie pół w tym samym miejscu, ale dla odmiany z matką i znajomymi nie mogła sobie odpuścić gotowania albo czegokolwiek związanego z tym. Gdy więc tylko o tym usłyszała oczy zaświeciły się jej jak na widok wyjątkowo dorodnego kawałka mięsa i pochłaniała wręcz książki o czymś co zwało się kiszeniem ogórków. Kiedy więc w końcu znalazła się w salce i wysłuchała kilku słów na moment się zamyśliła, czego niestety szybko pożałowała. Zrozumiała to mniej więcej wtedy, kiedy ludzie rzucili się po składniki. Niby sama była pacyfistką, ale hej! Nikt nie będzie jej zabierał najlepszych produktów. Nie przejmowała się większym pojemnikiem ani jeśli miała być całkiem szczera to żadnym pojemnikiem i łapała wszystko co wyglądało jakkolwiek. Ogórki trafiły jej się idealne, czosnek trochę mniej, a o koprze szkoda było mówić. Zerknęła na chwilę i widząc przepychanie o chrzan uznała, że lubi swoje zęby na swoim miejscu.
Rzuciła wszystko na blat i wzięła się za przygotowywanie słoików.
- Pierwszy raz kisisz ogórki? - zapytała stojącego obok rudzielca  ( @Jewgienij Ilja Krawczyk ) - Słyszałam, że przez jakiś czas po zrobieniu mugolskimi sposobami muszą odstać jakiś dzień w temperaturze pokojowej, żeby się potem ładnie ukisiły.
Nie oczekiwała jakiejś większej odpowiedzi, w sumie zrobiła to raczej po to, żeby zabić ciszę i zająć czymś myśli podczas wsypywania soli do wody. Miała wrażenie, że jest jej nieco za mało, ale z dwojga złego wolała to niż za dużo. Zresztą nigdy nie jadła warzywa w takiej postaci, więc ciężko jej było powiedzieć jakie to ma być.
Przed rzuceniem zaklęcia wzięła głeboki oddech. Znała je, ale czuła że jest na tyle zdolna, aby to spieprzyć. Dlatego też, gdy udało jej się, a słoik nie wybuchł odetchnęła z ulgą. Wyglądało na to, że póki co miała chwilę do pomyślenia nad swoją kiszonką. W końcu chyba nie od razu miały być gotowe, prawda?
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptySro Wrz 15 2021, 22:58;

Składniki: 1,6,6
Chrzan: J - zdobyłam!  8D
Sól: 5
Zaklęcie kiszące: 3
Zdarzenie losowe: B - ogóras wpada pod nogi @Ruth Callahan
Wynik: 1+6+6+3+0+3=19 pkt

Jenna żałowała, że przyszła na te zajęcia właściwie od samego początku. Było totalnie hałaśliwie, nauczyciel robił z siebie pajaca, wszystko zagłuszała beznadziejna muzyka, a wszystko to po to, żeby kisić ogórki. Kisić ogórki! Doprawdy, nie było bardziej bezużytecznego zajęcia?!
Była taka zła, ale już tak wściekła, że marnuje swój cenny czas, że nawet nie zwróciła uwagi na to, z kim się szarpała o chrzan. Dopiero pod koniec posłała rywalce wyjątkowo wredne spojrzenie, a potem wyszła ze spiżarni, nie zwracając uwagi na to, że zgarnęła absolutnie beznadziejny koperek. Przy okazji Christian posłał na nią słoik, roztrzaskując go z hukiem. Świetnie. Po prostu świetnie.
- Jest okej. - powiedziała do Christiana tonem wyraźnie oznaczającym, że całość jest jak najdalsza od bycia okej. Ale nie, że z jego winy, tylko tak ogólnie. Sytuacja była nie okej.
Wpakowała do swojego naczynia tyle ingrediencji, ile była w stanie, a ponieważ za sprawą kuzyna jej sól zniknęła, Jenna całkowicie zapomniała o jej dodaniu. Co z oczu to z myśli, prawda? Zwłaszcza jak się jest skupionym na wewnętrznym bluzganiu na bezużyteczność zajęć. Artystyczne kiszenie ogórków, psiakrew.
Dokończyła na szybko zadanie, już mocno poirytowana lecącą ciągle piosenką, a potem ruszyła znów w stronę spiżarni, żeby odłożyć nadmiarowe ogórki, które nie zmieściły się do słoika. I właśnie wtedy jakiś większy ogórek wyleciał jej z rąk i się potoczył gdzieś do tyłu, prosto pod nogi innej uczennicy, którą okazała się… Ruth.
Powrót do góry Go down


Oliver F. Fox
Oliver F. Fox

Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
Galeony : 295
  Liczba postów : 231
https://www.czarodzieje.org/t20456-oliver-flynn-fox#647281
https://www.czarodzieje.org/t20461-korespondencja-olivera-f-foxa#647375
https://www.czarodzieje.org/t20459-oliver-flynn-fox#647328
https://www.czarodzieje.org/t20464-oliver-f-fox-dziennik#647383
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyCzw Wrz 16 2021, 11:51;

Kostki: 2, 6, 1; C; 51;G
Składniki: słaby czosnek i koper; ogóreczki perełka
Chrzan: MAM (+3)
Sól: solna nirwana (+6 pkt i fanfary)
Zaklęcie: 3
Zdarzenie: Atakuje mnie agresywny koperek
Suma: k6 (9 + 3) + bonusy (3 + 6) = 12 + 9 = 21

Chociaż wiedział, że to Krukoni lubili zasypywać innych ciekawostkami, to dopiero przy Caesarze osiągał maksymalny poziom swojego skupienia, wpatrując się w niego z czystą fascynacją, wiernie reagując na opowiadane mu historie jeśli nie pełnym podziwu uniesieniem brwi, to uciekającym w niedowierzaniu gaspnięciem, przy każdej możliwej okazji wtrącając coś od siebie, w strachu, że chłopak znudzi się jego towarzystwem, jeśli pozostanie tak boleśnie bierne.
Posłał Gryfonowi rozemocjonowane spojrzenie, gdy tylko nauczyciel wspomniał o Panu Ezrze, jakby sama ta wzmianka miała być potwierdzeniem dla wielkości poznanego w czasie wakacji aktora. Zaklaskał niepewnie po płomiennej przemowie, mając wrażenie, że właśnie tego od niego oczekiwano, ośmielając się nieco widokiem znajomej sobie Puchonki @Cassandra Walker, która zrobiła to samo. Starał się zbyt natarczywie nie wgapiać w tłumaczącego im tajniki kiszenia ogórków Skrzata, a jednak nie potrafił do końca ukryć błysku fascynacji w zielonkawych oczach.
- Wiesz co to znaczy "przaśne"? - podpytał Cezara, przerywając sobie próby nucenia nieznanej sobie piosenki, z której nie rozumiał połowy wypowiadanych w niej słów, więc powrócił do prób zrozumienia samej wypowiedzi nauczycieli.  
- Och, jaki smętny ten koperek - skomentował, gdy razem dobierali się już do kuchennych zapasów, które zdążyli już przetrzebić starsi uczniowie, przez co w jego jednej dłoni zamknięty był skurczony od starości czosnek, gdy druga uniosła w górę smutnie złamaną łodygę kopru. - Może lepiej w ogóle go nie dodawać, niż dodać taki? Zobacz jakie ma pożół-... - urwał gwałtownie, wytrzeszczając oczy na wijącą się w jego dłoni roślinę, która najwidoczniej poczuła się urażona nieprzychylnymi komentarzami, bo zaraz już wystrzeliła łodygą w jego szyję, owijając się wokół niej w akcie ostatecznej zemsty, nic sobie nie robiąc z panicznych przeprosin, bo i zaciskiem skutecznie przyduszając wystraszony krzyk pierwszaka.

| Ratuj mnie  @Caesar U. Badcock
Powrót do góry Go down


Caesar U. Badcock
Caesar U. Badcock

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : Kilka pieprzyków na lewym policzku, randomowe blizny/obtarcia/zadrapania
Galeony : 109
  Liczba postów : 265
https://www.czarodzieje.org/t20601-caesar-u-badcock#652129
https://www.czarodzieje.org/t20644-diva-sowa-caesara#654078
https://www.czarodzieje.org/t20642-caesar-u-badcock-kuferek#653801
https://www.czarodzieje.org/t20767-caesar-u-badcock-dziennik#660
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyCzw Wrz 16 2021, 12:22;

- Pojęcia nie mam - przyznał całkowicie szczerze, bo chociaż "przaśne" bardzo mu się z czymś kojarzyło, to też nie miał pojęcia z czym. Nie do końca się tym przejmował, bo zakładał, że jeśli rozumie ogólny sens wypowiedzi, to jedno słowo na pewno niczego nie może zmienić... więc też zaraz machnął na to ręką, przejmując się dużo bardziej chęcią zrobienia najpyszniejszych ogórków, jakie kiedykolwiek powstały w Hogwarcie.
- A, mój też, ale chyba będzie spooko - zauważył, bo wrzucił już trochę swojego marnego koperku i chociaż teraz liczył na magiczne objawienie nowiutkiego i świeżutkiego, to szybko musiał się z tym marzeniem pożegnać. Gaspnął z niedowierzaniem, obserwację ataku koperku widząc jakby w zwolnionym tempie... i zaraz rzucił się do przyjaciela na pomoc, wściekłym "PUSZCZAJ, PUSZCZAJ" pewnie dość mało delikatnie szarpiąc za puchonią szyję. Nie wpadło mu do głowy użycie różdżki - co pewnie było merlinowską ingerencją, bo to mogłoby przysporzyć jedynie dodatkowych kłopotów - ale samymi palcami udało mu się pokonać podstępną roślinę, którą chwilę później dźgał i ciął małym nożykiem na mniejsze, a tym samym mniej groźne, kawałki.
- ŻYJESZ? - Dopytał Olivera, który może na trupa jeszcze nie wyglądał, no ale zawsze warto dopytać, zanim nie wrócą do swoich wybitnie istotnych obowiązków. - Teraz to musisz ukisić ten parszywy koper!
Powrót do góry Go down


Oliver F. Fox
Oliver F. Fox

Wiek : 14
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 135
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
Galeony : 295
  Liczba postów : 231
https://www.czarodzieje.org/t20456-oliver-flynn-fox#647281
https://www.czarodzieje.org/t20461-korespondencja-olivera-f-foxa#647375
https://www.czarodzieje.org/t20459-oliver-flynn-fox#647328
https://www.czarodzieje.org/t20464-oliver-f-fox-dziennik#647383
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyCzw Wrz 16 2021, 12:53;

Suma: 21

Oczy szybko załzawiły mu się w panice, gdy nieudolnie szarpał za kraniec dyndającej łodygi, zaraz nieruchomiejąc możliwie jak najstabilniej, by ułatwić ratunek Cezarowi, który jeszcze przez chwilę po uwolnieniu jawił mu się przed oczami jako rozmyte akwarelą plamy.
- Dziękuję - sapnął od razu, przecierając szybko oczy rękawem szaty, by móc spojrzeć na Gryfona nie tylko z wdzięcznością, ale i podziwem w zielonkach oczach.. - Czuję się paskudnie… - mruknął zaraz znacznie ciszej, gdy zbierał już truchło koperka w garści, zagarniając go na stos swoich składników, czując się przy tym niezwykle podle, jakby właśnie naprawdę zabili żywe stworzenie.
Instynktownie raz po raz powracał dłonią do przyduszanej jeszcze przed chwilą szyi, opuszkami palców badając lekko piekące od zdartej skóry miejsca, nieco martwiąc się o to, w jaki sposób zareaguje Baby, gdy jej o tym wszystkim opowie. Nigdy wcześniej nie spodziewał się, że koperek może być tak śmiercionośny, więc niemal drżał przy każdym wybieranym ogórku, bojąc się wyobrazić sobie co te mogłyby mu zrobić, gdyby tylko ośmieliłby się skomentować szorstkość ich skórki. W milczeniu wybierał więc jak najlepsze okazy, kierując się danymi im wskazówkami, próbując nawet mimiką nie zdradzać zadowolenia, gdy udało mu się natrafić na odpowiedni rozmiar i preferowaną twardość, by dla tych mniej atrakcyjnych ogórków zachować pewne pozory losowości swoich wyborów. Odetchnął spokojniej dopiero, gdy oddalili się już od skupiska warzyw, a on zwycięsko dzierżył też w dłoni znaleziony jedynie cudem chrzan. Może nieco zbyt pieczołowicie ułożył zdobyte składniki w pasującą do swojej wizji kompozycję, a jednak chciał jakoś nadrobić prezentację swojej kiszonki, sprawiając, że nawet przywiędnięty koperek będzie się czuł pięknie. Sól z wodą rozrobił w oddzielnym słoiku, by tylko gotową i dobrze wyproporcjowaną mieszankę przelać ostrożnie do swojego dzieła, zwieńczając całość zaklęciem, którego nowość narzuciła mu tym większą pieczołowitość i staranność.
Powrót do góry Go down


Jewgienij Ilja Krawczyk
Jewgienij Ilja Krawczyk

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 187 cm
C. szczególne : Obojętny wyraz twarzy, bladość, zimne spojrzenie, piegi, rude włosy i zarost, wschodni akcent.
Galeony : 143
  Liczba postów : 101
https://www.czarodzieje.org/t18282-jewgienij-ilja-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18321-krawczyk
https://www.czarodzieje.org/t18309-jewgienij-ilja-krawczyk
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyCzw Wrz 16 2021, 14:46;

Gdy tak siedział przyglądając się innym robiącym kiszone ogórki, obok niego pojawiła się trochę młodsza Krukonka. Właściwie raczej nigdy nie rozmawiał z Sarah bezpośrednio, ale kojarzył ją. Hogwart nie był znów aż tak dużą szkołą, by nie kojarzyć uczniów z tego samego Domu. Słysząc pytanie spojrzał w jej stronę. Nie wiedział, czy pytała go, czy może jeszcze kogoś innego. Skoro jednak wyglądało na to, że pytanie było skierowane do jego osoby, pokręcił przecząco głową.
- Nie, już zdarzało mi się kisić ogórki. Pomagałem babci - odpowiedział, nieco mocniej niż zwykle zaciągając wschodnioeuropejskim akcentem. - Tak, kiszenie ogórków po mugolsku jest trochę dłuższym procesem. I więcej rzeczy może pójść nie tak - zgodził się ze słowami dziewczyny. Kątem oka zerknął na to, jak idzie jej kiszenie.
- Mogłaś dać trochę więcej soli - skomentował po chwili. Nie żeby narzucał jej cokolwiek. Po prostu podzielił się z nią wnioskami z wieloletniego doświadczenia w kiszeniu. Zaklęcie kiszące poszło dziewczynie tak sprawnie, że nawet Jewgienij był pod wrażeniem. No i cóż. Musiał przyznać, że choć poskąpiła soli do zalewy, to całkiem sprawnie ogarnęła te ogórki. Chyba nawet poradziła sobie lepiej od niego. Warte zapamiętania.
- A ty? Pierwszy raz kisisz ogórki? - zapytał, kontynuując rozpoczętą pogawędkę. Nawet według niego dziwaczne byłoby teraz takie kompletne zamilknięcie. A że wspomnienie ojczyzny i jej tradycji wprawiło go w lepszy nastrój, postanowił kontynuować rozmowę.

@Sarah Pourbaix
Powrót do góry Go down


Ruth Callahan
Ruth Callahan

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 13
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 138cm
C. szczególne : Kasztanowe włosy, multum piegów, krzywe zęby - sepleni z irlandzkim akcentem
Galeony : 237
  Liczba postów : 154
https://www.czarodzieje.org/t20453-ruth-callahan#647259
https://www.czarodzieje.org/t20465-ruth-callahan#647389
https://www.czarodzieje.org/t20452-ruth-callahan#647254
https://www.czarodzieje.org/t20466-ruth-callahan-dziennik#647390
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyPon Wrz 20 2021, 10:19;

Składniki: 5 5 2
Chrzan: E - nie Sala Koła Realizacji Twórczych 1671140656
Sól: 82
Zaklęcie kiszące: 5
Zdarzenie losowe: H super-hiper-ekstra ciekawostka o ogórkach i przerzut na lekcji HM!
Wynik: 5+5+2+0+0+5 = 17 pkt

Pierwszy raz w ogóle miała być na jakimkolwiek kółku szkolnym. Co prawda liczyła, że może będzie jakieś kółko miotlarskie - poza oczywiście szkolnymi drużynami - ale widocznie się przeliczyła. Koło Realizacji Twórczych brzmiało mimo wszystko całkiem git - Rutka liczyła, że może na któryś zajęciach będą robić miotły, czy może coś w tym tonie... Albo będzie mogła porysować? No, cokolwiek.
Ale kiszenia ogórków to się nawet najstarsi bywalce baru w Cork nie spodziewali. Callahanówna TYM BARDZIEJ pognała na spotkanie koła, zwłaszcza, że wielu uczniów zaczęło o tym temacie plotkować. Ogórki to jednak zawsze wzbudzały wiele emocji.
Zagapiona jak cielak w malowane wrota w @Oberon Lancaster i w skrzata @Irek stwierdziła, że musi stać się stałą bywalczynią tego koła - żeby takie osobistości prowadziły zajęcia! NO WOW! Co prawda o nowym (podobno) nauczycielu to nie słyszała wiele, ale afro miał kozackie, a skrzat Irek podobno miał gdzieś w Hogwarcie swój własny bar!
Panie Lancaster, pan wie, że największy ogórek na świecie miał 170 centymetrów i ważył 69 kilogramów? BYŁ WIĘKSZY ODE MNIE! — wypaliła bez większej refleksji, szczerząc się do profesora podczas kompletowania swojego zestawu do kiszenia. Tylko koper jakiś taki zwiędły dopadła, ale machnęła na to ręką, no trudno się mówi. Chrzanu też nie udało jej się dopaść, bo się wszyscy na niego rzucili jak na nowego Nimbusa albo darmowe żaby. No obłęd. Kręcąc głową, posprzątała swoje stanowisko kiszenia, chcąc odnieść resztę ingrediencji, żeby się nie zmarnowały i wtedy...
Dosłownie straciła grunt pod nogami!
Z całym naręczem czosnku, kopru i dwoma nadprogramowymi ogórkami wywinęła widowiskowego kozła, niczym kreskówkowa postać ślizgająca się na skórce od banana. Pisnęła przy tym przeraźliwie, rozrzucając wokół siebie składniki - a zwiędnięta gałązka kopru spadła prosto na jej zmierzwione pędem rude włosy. Obiła sobie tyłek o kamienne kafle - oszołomiona wpatrując się... w ogórka, przyczynę swojego upadku. Wtem też uniosła wzrok i momentalnie w oczach zapaliły jej się kurwiki, gdy dostrzegła @Jenna Hastings przed sobą.
Tyyy.... Tyyyy...! — aż zapowietrzyła się wściekła, próbując wyplątać zieleninę ze swoich włosów. Bez skutku. Miotając się, dźwignęła się energicznie na równe nogi, aż czerwieniejąc z gniewu - wymierzając oskarżycielsko palec w Krukonkę. — Specjalnie chcesz mnie zdysk... dyskre... ośmieszyć!!! — huknęła, wyginając wargi we wściekłą podkówkę i robiąc krok w kierunku rówieśniczki.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyPon Wrz 20 2021, 10:50;

Jenna była nieźle podminowana samymi zajęciami, ale kiedy usłyszała wściekły, oskarżycielski ton Callahanówny, nerwy pusciły jej ostatecznie. Ruda mała diablica wygrzebywała się z ogórków, a Jenna odruchowo zrobiła krok w tył, zaciskając dłoń na różdżce.
Jenna poróżowiała na policzkach ze złości. Zdyskredytować?! Ona?!
- NIE WAŻ SIĘ MNIE TKNĄĆ! - rzuciła wściekle w stronę Gryfonki, która zrobiła krok w jej stronę. Wycelowała rożdżką w sól znajdującą się na stoliku obok, a potem rzuciła zaklęcie, które było pierwszym, jakie kiedykolwiek użyła. - CHORUS OMNIA!
I machnęła różdżką tak, że sól poleciała prosto w oczy Ruth.
Niech cierpi! Niech ma! I niech wszyscy widzą, że z nią nie można zadzierać! Jenna stała, oddychając ciężko z nerwów, cała płonąc gniewem. Wcale nie opuściła różdżki. Trzymała ją cały czas uniesioną, gotowa miotać następne zaklęcia, jeśli Gryfonka da jej jakikolwiek pretekst do ataku.
Powrót do góry Go down


Irvette de Guise
Irvette de Guise

Absolwent Slytherinu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : Burza rudych włosów, piegi, lawendowy tatuaż za lewym uchem, krwawa obrączka na palcu
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 1626
  Liczba postów : 2531
https://www.czarodzieje.org/t19796-irvette-lavena-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19821-poczta-irvette#601307
https://www.czarodzieje.org/t19797-irvette-de-guise
https://www.czarodzieje.org/t19820-irvette-de-guise-dziennik#601
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyPon Wrz 20 2021, 11:35;

No cóż, Harry faktycznie mówił do niej coś o ogórkach, ale było to tak bez kontekstu, że Ruda nie wiedziała o co mu chodzi.
-Następnym razem, mój drogi, po prostu wyrażaj się jaśniej. - uśmiechneła się do niego ( @Hariel Whitelight) ironicznie, po czym zajęła się swoimi ogórkami. Nie szło jej najlepiej i była naprawdę sfrustrowana, a do tego wszystkiego jeszcze jakieś pierwszoklasistki postanowiły narobić harmider. Irvette spojrzała w ich stronę i już wiedziała, z kim ma do czynienia. Słynne miotlarskie duo, o którym historia już krążyła po zamku. De Guise pewnie nie mrugnęła by nawet okiem na to całe zdarzenie, bo kłótnie się przecież zdarzają, ale krukonka postanowiła użyć wobec Callahan magii, a to już wkraczało w pole jej kompetencji.
-Dość tego dziewczyny! - Stanęła między @Ruth Callahan, a @Jenna Hastings I choć nie podniosła głosu, byli w nim słychać stanowczość i chłód. -Jestem pewna, że wiecie iż nie można używać magii przeciwko koleżankom i kolegom. Ravenclaw traci dziesięć punktów. - Te słowa zwróciła głównie do krukonki, która zaatakowała Ruth. -Nic Ci nie jest? - Tym razem już były to słowa przeznaczone do uszu młodej Callahan, przy której przyklęknęła, by sprawdzić, jak wyglądają jej oczy, czy przypadkiem nie wymaga natychmiastowej pomocy uzdrowiciela. Niby Chorus Omnia nie było groźnym zaklęciem, ale użyte w świadomy sposób mogło narobić wiele szkód.
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 13
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 145
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek. Bardzo rzadko się uśmiecha, a jej słownictwo jest zaskakująco rozbudowane.
Galeony : 250
  Liczba postów : 395
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8




Gracz




Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych EmptyPon Wrz 20 2021, 12:18;

- Nie zgadzam się!
Jenna jeszcze kipiała wściekłością, ale opuściła różdżkę. Zamiast tego ciskała spojrzeniem błyskawice w stronę Irvette.
- Ruszyła w moją stronę! Poprzednio nikt nie zdążył zareagować, a ja skonczyłam ze złamanym nosem! Teraz też miała mnie połamać?! Nie pozwolę się tak traktować!
O tak, Krukonka była zdecydowana, by walczyć o swoje. Nawet jak w grę wchodziło zaledwie dziesięć punktów w stosunku do ruciowych stu. Chodziło o pewne zasady i o sprawiedliwość!
Szumiało jej w uszach ze złości, policzki wciąż kwitły czerwienią. Julia jej mówiła, że nie ma się rewanżować publicznie, ale czasem konieczne było dostosowanie się do sytuacji. A tak w ogóle to była z siebie dumna. Udało jej się rzucić zaklęcie w warunkach stresowych! Ha! Powinni ją za to pochwalić! Ona na pewno zamierzała się pochwalić Maxowi w liście. Nie zdążyła mu jeszcze odpisać i może nawet dobrze? Opisze mu więcej zdarzeń i powie, że skorzystała z czaru, którego sam ją nauczył.
Tymczasem jednak musiala walczyć o swoje.
- Ktoś by mi zagwarantował bezpieczeństwo?! Bo ja z doświadczenia wiem, że nie!
I wcale jej w tym wszystkim nie interesowało, w jakim stanie jest sama Rucia. Jej naprawiono złamany nos w kilka minut, a wypłukać oczy potrafili nawet mugole. Miało boleć. Za to jak ją bolało. Ba! Jenna żałowała, że zaklęcie nie posłało w oczy Gryfonki większej ilości soli!


Ostatnio zmieniony przez Jenna Hastings dnia Pon Wrz 20 2021, 13:36, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Sala Koła Realizacji Twórczych QzgSDG8








Sala Koła Realizacji Twórczych Empty


PisanieSala Koła Realizacji Twórczych Empty Re: Sala Koła Realizacji Twórczych  Sala Koła Realizacji Twórczych Empty;

Powrót do góry Go down
 

Sala Koła Realizacji Twórczych

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 8Strona 1 z 8 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Sala Koła Realizacji Twórczych JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Podziemia
-