Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Pokój do nauki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 10 z 19 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 14 ... 19  Next
AutorWiadomość


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyPon 24 Gru - 12:55;

First topic message reminder :




Na trzecim piętrze znajduje się od wielu lat kolejna, nieużywana, zakurzona klasa. Jest ona dość przestronna i znajdują się w niej jedynie porozstawianie stare stoły, oraz różne rupiecie składowanie w kącie. Przez wiecznie brudne szyby przedzierają się promienie słoneczne za dnia rozświetlając klasę. Raczej nikt nie przychodzi jej sprzątać ze względu na to, że i tak nie wiele kto z niej korzysta. Mimo wszystko sporadycznie przychodzą tu także i uczniowie chcący poćwiczyć w spokoju zaklęcia przed kolejną lekcją, bądź szukający zacisznego miejsca.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Elaine J. Swansea
Elaine J. Swansea

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : pomalowane usta, wyprostowane plecy, rażąco stonowana mimika
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 523
  Liczba postów : 1395
https://www.czarodzieje.org/t16910-praca-wre
https://www.czarodzieje.org/t16935-syczek-jeczybula#471819
https://www.czarodzieje.org/t16911-elaine-swansea#471382
https://www.czarodzieje.org/t18301-elaine-j-swansea-dziennik
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 26 Gru - 17:54;

Transmutacja była jej ulubionym przedmiotem. Jakże miałoby być inaczej skoro przychodziła jej z łatwością? Narodziła się ze smykałką do tego przedmiotu, a więc naturalną koleją rzeczy było odczuwanie sympatii do zaklęć transmutacyjnych. Lubiła sprawdzać swoje możliwości. Szukała zaklęć, które sprawią jej trudność bądź spędzą sen z powiek. To pozwalało narzucić sobie poprzeczkę i spełnić ambicję - dam radę opanować to zaklęcie mimo, że nie przychodzi mi ono łatwo. Czyż to nie satysfakcjonujące? Pokonaj górę, nawet jeśli jest ci nieprzyjazna.
Do pracy domowej podeszła z pełnym profesjonalizmem. Zapoznała się pieczołowicie z formą zaklęcia, opracowała na sucho odpowiedni ruch nadgarstka - po prostu ćwiczyła i poświęcała czas na rozgrzewkę. Nie mogła przecież rzucać zaklęcia na żywca, bez niezbędnego przygotowania. Stanęła wyprostowana przed ławką i przyjrzała się barwie pióra. Było białe, lekko zabrudzone i wystrzępione. Elaine lubiła biel, a więc sama sobie stworzyła miłą atmosferę. Uśmiechnęła się do przedmiotu martwego. - Geminio Scatteri. - melodyjnie zainkantowała i na jej oczach pojawiło się bliźniacze pióro. Choć spodziewała się po sobie raczej pozytywnych efektów, tak odczuła zaskoczenie i cichy zawód - gdzie to zaklęcie, które spędzi jej sen z powiek? Odgarnęła jasny kosmyk czoła za ucho, dostrzegając kątem oka jak ich końcówka zafalowała fioletem. Momentalnie usunęła jakiekolwiek zabarwienie z włosów inne niż blond. Zawiesiła torbę na ramieniu i żwawym krokiem wyszła z klasy. Kierując się do dormitorium jej uwagę przykuła leżąca samotnie sakiewka, umieszczona za żelaznym butem rycerskiej zbroi. Przykucnęła tam, wyciągnęła zdobycz i przeliczyła zawartość. - O, idealnie przed świętami. Znalezione nie kradzione. - powiedziała sama do siebie, poklepała zbroję rycerską po nałokietniku i ze znacznie lepszym humorem wróciła do wieży Ravenclawu.

[zt]
KOSTKA: 6
Powrót do góry Go down


Louis Aristide Yawn
Louis Aristide Yawn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 148
  Liczba postów : 84
https://www.czarodzieje.org/t16718-buduje#463147
https://www.czarodzieje.org/t16815-don-t-delay#468085
https://www.czarodzieje.org/t16814-louis-aristide-yawn#468077
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 26 Gru - 18:08;

Nadchodzące święta sprawiały, że nikt nie miał ochoty zabierać się za robotę. Na lekcjach pojawiało się coraz mniej uczniów, Pokoje Wspólne zarzucone były papierami świątecznymi, a w Wielkiej Sali nieustannie dało się usłyszeć zarówno kolędy, jak i charakterystyczne dla tego okresu piosenki. Louis nieszczególnie cieszył się na powrót do rodziny, a jednak nie potrafił w żaden sposób się z tego wymigać - nacisk ojca zawsze potrafił sprowadzić go do Kornwalii. Nie miał siły się teraz mocować z panem Yawn, więc zamiast tego postanowił skoncentrować się na przyjemności wynikającej ze spotkania z rodzeństwem. Przygotował całą górę prezentów dla siostry i brata... ale z rodzicami było znacznie trudniej. Najlepszym sposobem na sprawienie im choćby odrobiny radości, było nic innego jak przekazanie wieści odnośnie dobrych ocen. Podczas gdy wszyscy się obijali i przejmowali dekoracjami świątecznymi czy ciastami, Krukon musiał zabrać się za robotę.
Oczywiście, zabrał się za to, co miało być proste i przyjemne. Transmutację chętnie ćwiczył sam z siebie, więc kiedy profesor Bergmann zadał ćwiczenia Geminio Scatteri, Lou nawet się nie zastanawiał. To był doskonały plan, żeby uciszyć narzekanie rodziców i przy okazji nauczyć się czegoś, co mogło mu się naprawdę przydać. Potem czekały go znacznie gorsze rzeczy, więc...
Znalazł sobie miejsce w pustej klasie, w której liczył na odrobinę ciszy i spokoju. Prędko pożałował braku towarzystwa, bowiem przypomniał sobie o właściwości tego zaklęcia - dobrze wykonany duplikat powinien zmienić się w mgłę przy dotyku obcej osoby. Nie zamierzał już teraz latać i szukać jakiejś ofiary; zamiast tego przeczytał po raz setny instrukcje z podręcznika i rozpoczął próby. Zaklęcie wyszło mu całkiem nieźle, prawdę mówiąc: bez większych problemów. Srebrna łańcuszkowa bransoletka chłopaka powieliła się zgodnie z życzeniem właściciela i wszystko wskazywało na to, że z Geminio Scatteri nie było żadnych problemów.
Lou nie chciał tracić czasu i zamierzał się już zbierać, kiedy nagle w pomieszczeniu pojawił się Irytek... i nim wychowanek Ravenclawu w jakikolwiek sposób zareagował, został oblany wiadrem lodowatej wody. Na nic zdały się wrzaski odnośnie zniszczonych ubrań i barbarzyńskiej temperatury, bo poltergeist z chichotem zniknął za ścianą. Yawn cały przemoczony niemal pobiegł do dormitorium, marząc o gorącym prysznicu i suchych ubraniach.

/zt

Kostki: 4, 1, 6
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 26 Gru - 19:18;

Zbliżające się wielkimi krokami święta skutecznie odciągały jego myśli od nauki, skupiając je raczej wokół kupowania prezentów i planowania ilości pierniczków, jaką będzie musiał upiec w tym roku. Powinien zająć czymś Elaine na czas przygotowywania ciasta i zawołać ją dopiero na wspólne dekorowanie, coby swoją destrukcyjną ręką nie dotykała jego przysmaków nim będą gotowe. No i musiał jeszcze zapakować te wszystkie paczki, podpisać starannie, dopiąć wszystko na ostatni guzik... oj tak, jego myślom daleko było do szkolnych problemów. Mimo to, zadanie domowe z transmutacji wcale nie jawiło mu się nieprzyjemnie, wręcz przeciwnie – szybko doszedł do wniosku, że trochę ćwiczeń dobrze mu zrobi, bo choć jego umiejętności w tej dziedzinie miały się całkiem nieźle, wciąż daleko mu było do pożądanej perfekcji. Nie mógł sobie pozwolić na zatrzymanie się w miejscu, powinien pielęgnować to co już potrafi i bez przerwy się doskonalić.
Wszedł do pustej sali, wyciągnął z kieszeni różdżkę i ułożył ją wygodnie w palcach, szykując się do rzucenia zaklęcia. Na szybko przypomniał sobie inkantację, ruch nadgarstka oraz efekt jaki powinien uzyskać jeśli wszystko pójdzie po jego myśli. Odchrząknął, decydując się na werbalną formę zaklęcia, skupił swoją wolę na obiekcie, którym był wypolerowany na błysk puchar i wyraźnie wypowiedział "Geminio scatteri". Czegoś mu zabrakło, puchar, który pojawił się obok oryginału nieco się od niego różnił, był nieco mniejszy i bardziej matowy. Spróbował ponownie, tym razem odnosząc nieco lepszy efekt - rozmiar się zgadzał, choć upragniony błysk wciąż się nie pojawiał. Wykonał jeszcze trzy podejścia, za każdym razem odnotowując niewielką poprawę. Może po prostu potrzebował małej rozgrzewki? Ostatnia stworzona przez niego kopia była bliska oryginałowi i czuł, że z kolejną próbą w końcu nie będzie miał żadnego zarzutu wobec stworzonego przez siebie pucharu i będzie mógł w spokoju zakończyć swój mały trening.
I właśnie w chwili, gdy już otwierał usta, by wypowiedzieć formułkę zaklęcia, do sali ze zwykłym sobie hałasem wleciał szkolny poltergeist, z miejsca wywołując w Elijahu niezadowolenie, nieobjawione jednak żadnym grymasem. Irytek nie musiał nawet nic mówić, sama jego obecność wystarczyła by zepsuć mu humor, nie okazywał tego jednak po sobie, świadom, że złośliwy duszek tylko czeka na jakikolwiek znak, wskazujący na to, że jego pojawienie się jest niepożądane.
Nim jednak poltergeist wpadł na jakikolwiek głupi pomysł, Elijah wyprostował się, obrzucił go obojętnym spojrzeniem i westchnął teatralnie.
Chcesz mi dotrzymać towarzystwa, Irytku? Nie sądzę by było to rozsądne, bo widzisz, potrzebuję spokoju i jeśli go zakłócisz, będę zmuszony zawołać Krwawego Barona. Widziałem, że kręcił się gdzieś na korytarzu. Ma dziś naprawdę podły humor. – uśmiechnął się do duszka, i, ignorując go zupełnie, odwrócił się z powrotem w stronę pucharu. Groźba, choć dość niewinna, najwyraźniej podziałała, gdyż Irytek bez większych problemów opuścił salę, pozwalając Krukonowi na nowo zebrać myśli. Ten poćwiczył jeszcze chwilę, do momentu, w którym osiągnął zamierzony efekt. Wówczas wyszedł.

z/t

Wylosowana kość: 4
Irytek: 6
Powrót do góry Go down


Lily Blackwood
Lily Blackwood

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : półwila
Galeony : 121
  Liczba postów : 97
https://www.czarodzieje.org/t16116-lily-thicket-w-budowie#440823
https://www.czarodzieje.org/t16128-lily-thicket-poczta
https://www.czarodzieje.org/t16115-lily-thicket#440804
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyCzw 27 Gru - 10:48;

Lily nie miała szczególnej ochoty na odrabianie zadania domowego. Jej myśli krążyły już wokół obchodów Szczodrych Godów, które miały się odbywać już w sobotę! Noc przesilenia zimowego  najdłuższa i zarazem najpiękniejsza spośród zimowych nocy. A najważniejsze  że obchodzona z rodziną. Na całe szczęście w tym roku da się to zrobić bez problemu, więc i Primrose nie bedzie miała kłopotów z utrzymaniem swojej natury na wodzy... 
- Gemino! 
Szło jak z płatka. Przynajmniej na początku, bo potem... Ehhhh. Jej dłoń utknęła w przedmiocie. Najgorzej. No nic, pozostawało jej tylko iść do skrzydła szpitalnego! I jakoś tak ze zdwojoną mocą zatesknika za świętami. 

Kosteczka 1
[z/t]
Powrót do góry Go down


Vinícius Marlow
Vinícius Marlow

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 170,5 cm
C. szczególne : krzywy zgryz, dużo pieprzyków, w tym nad górną wargą. Tatuaż na karku, kolczyk w lewym uchu, spora blizna w prawej pachwinie. Na jego ramieniu zwykle siedzi elficzka
Galeony : 702
  Liczba postów : 576
https://www.czarodzieje.org/t16781-vinicius-oliver-marlow-budowa#466597
https://www.czarodzieje.org/t16786-vini-da-vinci#466765
https://www.czarodzieje.org/t16784-vinicius-marlow
https://www.czarodzieje.org/t18404-vinicius-marlow-dziennik
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyCzw 27 Gru - 15:43;

Święta od zawsze nastrajały go pozytywnie i rok w rok napawały energią, o którą przez większość czasu nawet siebie nie podejrzewał. Kiedy wszyscy wyczekiwali wolnego i coraz bardziej się rozleniwiali, on, nie potrafiąc usiedzieć w miejscu, domykał wszystkie sprawy, również, a może przede wszystkim te szkolne. Spędził właśnie trochę czasu nad książkami, toteż, złakniony ruchu, postanowił wykonać ćwiczenia zalecone im przez profesora Bergmanna.
Transmutacja nie była bynajmniej jego ulubioną dziedziną, ale miał dobre przeczucie, podpowiadające mu, że dziś wszystko pójdzie mu jak z płatka. Ten dzień zdecydowanie należał do niego! Wyciągnął z kieszeni różdżkę, która najwyraźniej, podobnie jak on, nie mogła doczekać się rzucenia zaklęcia, gdyż wypuściła z siebie pojedynczą iskierkę. Skupił się na piórze, wytężył swoją wolę; wyraźnie czuł jak magia krąży w nim niespokojnie, szuka ujścia.
Geminio Scatteri – wypowiedział pewnie, mocno, a przy tym spokojnie. Dołożył do tego odpowiedni ruch nadgarstka i przed niem pojawiła się idealna kopia piórka. Ot tak, za pierwszym razem! Efekt przerósł jego najśmielsze oczekiwania, pełen satysfakcji uśmiech rozlał się na jego twarzy. Wyglądało na to, że nie musi dalej ćwiczyć i może iść poszukać sobie jakiegoś innego zajęcia.
Ruszył do wyjścia, kiedy pod jednym ze starych krzeseł coś błysnęło, przykuwając jego wzrok. Schylił się, a jego oczom ukazało się dziesięć galeonów, trochę już przykurzonych, bez wątpienia bezpańskich. Przez kilka sekund zastanawiał się czy aby na pewno powinien to robić, lecz ostatecznie schował je do kieszeni, usprawiedliwiając się tym, że przecież idą święta i tę sumkę może przeznaczyć na prezent dla siostry.
Wyszedł z sali bogatszy o wiedzę.

| z/t

Wylosowana kostka: 6
Powrót do góry Go down


Ezra T. Clarke
Ezra T. Clarke

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Galeony : 6236
  Liczba postów : 3387
https://www.czarodzieje.org/t13332-ezra-thomas-clarke
https://www.czarodzieje.org/t13336-eureka
https://www.czarodzieje.org/t13338-ezra-clarke
https://www.czarodzieje.org/t19322-ezra-t-clarke-dziennik
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySob 29 Gru - 20:53;

Wcale nie miał ochoty zajmować się Bergannowym zadaniem domowym i gdyby nie incydent w łazience prefektów, zapewne tym razem całkowicie odpuściłby sobie dodatkowe ćwiczenia. Taka wpadka musiała zostać okupiona chociaż pozorem poprawy... Zresztą, chciał być sprawiedliwy wobec Krukonów, których pulę punktów jednak znacząco - jak na pojedynczy wyskok - uszczuplił, stąd zamierzał przyłożyć się do najbliższych zagadnień, by najbliższe zajęcia nie miały szans go zaskoczyć.
Clarke postanowił skorzystać z pustej klasy, nie chcąc wchodzić w drogę i przeszkadzać nikomu w pokoju wspólnym. Sam też nie chciał zostać przypadkowo odciągnięty; nie wiedział, ile zajmie mu opanowanie czaru, a Clarke miał tendencję do porzucania nieefektywnych zajęć, jeśli nie wchodziły w ścisły obręb jego zainteresowań. Także ujarzmienie magii mogło wciąż okazać się problematyczne, szczególnie z Fairwynową różdżką, do której Ezra mimo wszystko wciąż się nie przyzwyczaił. Zauważał różnicę w stabilności zaklęć, dostrzegał też ich moc, a jednak momentami brakowało mu tego, w jaki sposób w dłoni leżała jego cisowaróżdżka.
- Geminio Scatteri - wypowiedział pewnie, obejmując promieniem zaklęcia srebrną przypinkę do marynarki, której idealną kopię udało mu się stworzyć już za pierwszym podejściem. Wziął do rąk przedmiot, porównując je swoim (nie)fachowym okiem i z zadowoleniem uznając, że wystarczy tego treningu (trwającego dosłownie parę minut, ale cóż poradzić na wrodzoną inteligencję?). Schował skopiowaną przypinkę do kieszeni, chcąc sprawdzić, czy przedmiot zachowa wszystkie swoje właściwości i rozpłynie się w mgłę przy dotknięciu obcej osoby. Kiedy wychodził, w oczy rzucił mu się błysk galeonów; pochylił się, przygarniając do kieszeni pieniądze, które najwyraźniej zgubił inny spieszący się uczeń. Cóż, nie zamierzał pogardzać bez wysiłkowym zyskiem szczególnie kiedy nadchodził czas wielkich wydatków...

3 > 2 > 1 > 6
Powrót do góry Go down


Blaithin 'Fire' A. Dear
Blaithin 'Fire' A. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Galeony : 1181
  Liczba postów : 3633
https://www.czarodzieje.org/t13638-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t13684-dziobek
https://www.czarodzieje.org/t13647-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t21155-blaithin-fire-a-dear-dziennik
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyNie 30 Gru - 0:38;

Praktycznie całkowicie porzuciła naukę transmutacji w ciągu ostatniego miesiąca. Odłożyła pokreślone notatki na najdalszy kraniec biurka, podręczniki wrzuciła za łóżko i cieszyła się odpoczynkiem od znienawidzonej dziedziny magii. Ale niedługo pojawił się niepokój. Rezygnacja z transmutacji niosła ze sobą ryzyko zwrócenia na siebie uwagi Bergmanna - a obojętne, chłodne spojrzenie profesora wystarczająco mocno drażniło Fire na lekcjach. Nie potrzebowała po nich zostawać albo ciągać się po szlabanach. Nadal olewała transmutację, ale trochę bardziej zestresowana. Czuła, że wkrótce fala konsekwencji nadciągnie jak tsunami i kompletnie ją za sobą porwie.
Tym razem nakazał uczniom ćwiczyć w opustoszałej klasie jedno z trudniejszych zaklęć. Blaithin tym bardziej czuła rozdrażnienie, bo nie wiedziała czy w ogóle jej się uda. Ostatnio przywykła do częstych sukcesów, a pasmo powodzeń zdawało się ciągnąć całkiem długo... Pomijając tegoroczne święta, kiedy Dear zdecydowanie wybiła się z rytmu. Pomimo tego nie umiała za bardzo żałować swoich melancholijnych wieczorów i leżenia w łóżku. Chciałaby powiedzieć, że jej to pomogło i uspokoiło, ale nic z tego.
Ubrana w jeansy i czarną koszulkę przybyła na miejsce. Sprawdziła czy nikogo nie ma, wyciągnęła książkę z biblioteki, przetarła uważnie okładkę. Wzięła głębszy oddech i parę kroków w tył, ponieważ wolała na razie przeciągnąć tę chwilę przed rzuceniem czaru. Fire tak dawno nie używała transmutacji, że nawet nie oczekiwała fenomenalnych efektów. Wręcz przeciwnie, podchodziła do owej książki nieufnie, jak do czegoś co może w każdej chwili wybuchnąć.
- Geminio Scatteri - przez różdżkę z czarnego bzu przemknął wyraźny impuls, jakby drewno cieszyło się, że może używać magii wraz z właścicielką. Smukły promień trafił w ciężkie stronice, a niemalże natychmiast obok wyskoczyła kopia. Blaithin wyprostowała się i sprawdziła dokładnie wytwór czaru. Książka ani jej nie ugryzła, ani nie wyglądała dziwnie pod żadnym względem. W gruncie rzeczy doskonale odbiła wszystkie informacje o najtrudniejszych truciznach, jakie Fire znalazła. W tej z biblioteki nie mogła nanosić poprawek, więc chciała mieć egzemplarz, którego marginesy swobodnie przyozdobi przemyśleniami. Kącik ust dziewczyny drgnął ku górze, choć mogło to być jedynie złudzenie optyczne. Zabrała duplikat, niezbyt zainteresowana dalszym ćwiczeniem. Może wiedziała, że następne próby pewnie skończyłyby się kiepsko, a ten raz mógł być łutem szczęścia.
Przecież nie była aż tak dobra. Jeszcze nie?
Przy wyjściu zgarnęła dziesięć galeonów, skuszona ich blaskiem na zakurzonej półce.

Dwa przerzuty: 1 na 3 na 6

______________________

Co z Fire?:

Kindness is weakness

Compassion made me lower my wand. Loyalty made me lose my eye. Hope made me put the poison away.
Never again.


Playlista
Powrót do góry Go down


Silvia Valenti
Silvia Valenti

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 170 cm
C. szczególne : Silny włoski akcent, szeroki uśmiech na twarzy, kilka mniejszych blizn na dłoniach, leworęczna
Galeony : 1179
  Liczba postów : 853
https://www.czarodzieje.org/t16300-silvia-valenti#446874
https://www.czarodzieje.org/t16304-romo#446901
https://www.czarodzieje.org/t16302-silvia-valenti
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyNie 30 Gru - 19:12;

Zadanie postawione przed nimi przez profesora Bergmanna było łatwe i przyjemne. Mieli przećwiczyć działanie zaklęcia Geminio Scatteri. Jako że Silvia uwielbiała transumtację, to możliwość kolejnego jej ćwiczenia była jak najbardziej wskazana. Mieli to wszystko sprawdzić we własnym zakresie. Podobnież miało się przydać na kolejnych zajęciach. No cóż, zobaczymy.
Pojawiła się w odpowiednim terminie w pustej klasie. Nie wiedzieć czemu, od samego początku nie potrafiła najlepiej skupić się na postawionym przez profesora zadaniu. Pierwsza próba rzucenia zaklęcia zakończyła się fiaskiem. Skup się Silvia. nakazała sobie w myślach. Kolejna próba na pewno była lepsza od poprzedniej, ale dalej, to nie było do końca to, czego po swoich umiejetnościach oczekiwała. Dopiero za którymś kolejnym zaklęciem z rzędu, wyszło ono naprawdę dobrze, zadowalając Puchonkę. Uśmiechnęła się pod uchem i zauważyła w jednym z kątów klasy fałszywe pióro. Nie widziała nigdzie żadnego właściciela, ani nie domyślała się, kim mógłby on być, więc postanowiła je dla siebie przygarnąć. Cóż, znalezione, nie kradzione.

Wyrzucone kości: 5,5

/zt.
Powrót do góry Go down


Billie J. Swansea
Billie J. Swansea

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 162
C. szczególne : twarz usiana piegami
Galeony : 394
  Liczba postów : 413
https://www.czarodzieje.org/t16782-sybille-j-swansea#471202
https://www.czarodzieje.org/t16920-nomeolvides
https://www.czarodzieje.org/t16904-billie-j-swansea
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyNie 30 Gru - 23:59;

Była niezwykle podekscytowana; nie miała wcześniej okazji ćwiczyć wyznaczonego przez profesora Bergmanna zaklęcia, toteż do zadania domowego podeszła z właściwym sobie entuzjazmem - wcale nie było ważne, że zbliżały się święta, że przez wzgląd na grudniową przerwę od szkoły winna przegrywać w walce z prokrastynacją, że być może najpierw należałoby się nauczyć podstawowego zaklęcia, aby przechodzić do tych bardziej zaawansowanych. Nic z tych rzeczy! Konieczność zmiany szkoły podyktowana została krytycznymi niemalże ocenami Jean - wyraźnie słyszała w głowie głosy swoich rodziców zmartwionych poziomem jej wiedzy... I nie chciała ich zawieść. Nie, gdy początek roku udało jej się przeżyć niemal bezboleśnie, udowadniając, że mogła, jeśli tylko chciała...
Zanim przystąpiła do praktyki, Billie dokładnie przejrzała karty podręcznika, zapoznając się z odpowiednią wymową i ruchem ręki, który ćwiczyła jeszcze zanim trafiła do pustej klasy - a więc wymachiwała "na sucho", bo bez różdżki ręką, nie przejmując się skonsternowanymi spojrzeniami na korytarzach. Billie zazwyczaj nie po drodze było z transmutacją. Jakimś dziwnym trafem zazwyczaj przedmioty powiększała, zamiast je pomniejszać, już nie mówiąc o zabawach z kształtem. Nie wychodziło jej to i koniec kropka.
Sądziła, że teraz będzie lepiej. Marszcząc z wysiłkiem i skupieniem czoło nakierowała różdżkę na podręcznik od transmutacji - dwa razy więcej wiedzy! - i z przekonaniem wypowiedziała zaklęcie. I, o dziwo, podziałało, produkując idealną wręcz kopię przedmiotu. Podekscytowana wyciągnęła rękę, chcąc pochwycić książkę, ale wtedy jej palce, jej dłoń przeniknęła przez okładkę i - żeby było jeszcze zabawniej - całkowicie w niej utknęła. Była pewna, że to nie tak miało wyglądać... Robiąc się całkowicie różowa z zażenowania, schowała szybko różdżkę do kieszeni, by czym prędzej pobiec do skrzydła szpitalnego.
I próbuj tu czarodzieju wierzyć, że transmutacja nie była szkodliwa!

1
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyWto 1 Sty - 13:53;

Powrót do rzeczywistości Hogwarckiej nie był dla Nessy łatwy. Zważywszy na to, że do Ilvermorny wyjechała z dnia na dzień, praktycznie nikogo nie informując, to jeszcze cała ta wymiana studencka związana była z transmutacją i stypendium. Nie było to łatwe półtora miesiąca, jednak wiele wniosło w życie ślizgonki i pozwoliło spojrzeć z innej perspektywy na swoje życie. Może to była kwestia sposobu bycia młodzieży amerykańskiej, a może jeszcze coś innego. Niemniej jednak, Nessa zawsze pozostanie Nessą i pewne nawyki, wyuczone schematy zmienić się nie mogły — nic więc dziwnego, że do swojego ulubionego przedmiotu podchodziła ochoczo i zaraz po powrocie w szkolne mury, dzień przed przerwą świąteczną- na ostatnią chwilę zabrała się za pracę domową.
Zjawiła się w klasie o poranku, wciąż czując posmak kawy i cynamonowego ciastka, które miała na śniadanie. Pogrążone w nieładzie płomienne włosy, kołysały się przy każdym ruchu właścicielki. Nie miała problemów z wybranym przez Daniela zaklęciem, jednak w razie świątecznej amnezji sięgnęła po podręcznik i obracając różdżkę w dłoni, przeczytała rozdział związany z Geminio Scatteri. Karmelowe oczy z prędkością błyskawicy pochłaniały tekst, a pomalowane na czerwono paznokcie leniwie stukały o chłodną rękojeść magicznego patyka. Minęło kilka minut, wsunęła książkę do torby i wstała, przeciągając się leniwie. Skierowała różdżkę na przedmiot, stosując swój ulubiony chwyt i skupiła uwagę oraz myśli na jednym, aby przypadkiem czegoś nie odwalić i nie uzyskać odwrotnego efektu. Wypowiedziała zaklęcie, a zamiast jednej wsuwki do włosów, którą zostawiła na drewnianym blacie, teraz tkwiły dwie. Uśmiechnęła się pod nosem, kiwając głową z ulgą na swój nieco zakurzony umysł i wsunęła obydwie spinki we włosy, zgarniając kosmyki na bok. Znalazła też pod ławką 10 galeonów! To chyba szczęście związane z powrotem do szkoły! Wsunęła monety do kieszonki torby i schowała różdżkę, następnie wychodząc z klasy i zamykając za sobą drzwi. Pozwoliła sobie przemknąć do dormitorium tak, aby nikt jej nie zauważył i zgarnąć resztę rzeczy. Czas na święta!

z/t


Kostka:6
Powrót do góry Go down


Sariel Frey
Sariel Frey

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 39
  Liczba postów : 38
https://www.czarodzieje.org/t16957-sariel-frey#472892
https://www.czarodzieje.org/t17011-uriel#475592
https://www.czarodzieje.org/t16967-sariel-michael-gabriel-frey#473299
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 2 Sty - 13:31;

Lubiłem transmutację. Tak samo jak wiele innych przedmiotów w Hogwarcie. Każdy znajdował się w innej dziedzinie magii. Każdy w jakiś szczególny sposób fascynował. Nie mogłem sobie odmówić. Tak jak dawniej nie odmawiałem używek, tak teraz nie odmawiałem wiedzy. Każda próba jej rozwoju, była dla mnie ważna. W końcu chciałem pokazać. Udowodnić.Wszystkim jak i samemu sobie. Jestem kimś. Coś znaczę. Jak lepiej to pokazać, jeśli nie przez samodoskonalenie siebie. Nauka wydawała się być do tego idealną okazją.
Pojawiłem się w pustej klasie. Ktoś tu wcześniej był. Może już odszedł. Miejsce nie wyglądało zachęcająco, ale zostało wyznaczone przez nauczyciela. Różdżka kryła się w moich podniszczonych dłoniach. W oczach czaiła się żądza pokazania. Czego? Komu? Chyba wszystkim wokół. Że nie spadłem na dno. Że potrafię się odbić i wrócić na powierzchnię. Pływać razem z innymi, a nie tonąć pod ich stopami. Pozostawało tylko wypróbować zaklęcie.
Wydawało się, że szło idealnie. Przedmioty posłusznie zwiększały swoją ilość. Duma rozpierała moje ciało. Próbuję. Jeszcze raz. I kolejny. Stary, zakurzony zeszyt rozmnaża się na moich oczach. Uśmiecham się. Delikatnie, niewymuszenie. Sięgam do niego ręką. Teraz powinien zniknąć, stać się tylko wspomnieniem. W teorii. W praktyce bywa różnie. Jak i w tym przypadku.
Chociaż wcale tego nie chciałem, to moja dłoń utknęła we wnętrzu przedmiotu. Szok. Niedowierzanie. Wszystko to ukazuje się na mojej twarzy, a w głowie rodzi jedno pytanie: jak, kurwa, jest to możliwe?! Próbuję usilnie pozbyć się tego zeszytu. Nic to jednak nie daje. Żadne zaklęcie, żadne dzikie podrygi. Wiem co muszę zrobić, choć wcale tego nie chcę. Chyba pora iść do skrzydła szpitalnego. Tylko... jak ja to wytłumaczę?

Zt.

Kostki:
Powrót do góry Go down


Franklin R. E. Eastwood
Franklin R. E. Eastwood

Wiek : 25
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 181cm
Galeony : 735
  Liczba postów : 420
https://www.czarodzieje.org/t16551-franklin-r-e-eastwood#456789
https://www.czarodzieje.org/t16602-franklin#458950
https://www.czarodzieje.org/t16586-franklin-r-e-eastwood#458218
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 2 Sty - 14:19;

Franklin z transmutacji był, cóż, żeby nie marnować zbyt wielu słów - po prostu beznadziejny. Przedmiot ten był jego zmorą, ponieważ był naprawdę trudny do opanowania i wymagał od niego niesamowitego skupienia, do którego niestety nie zawsze był zdolny. Ćwiczenia powielania przedmiotów nie zapowiadały się tak tragicznie, jak się skończyły... Chłopak zabrał się do swojego zadania i z zaskoczeniem stwierdził, że nie idzie tak źle! Przedmioty się powielały i w ogóle, radził sobie! O w mordę leprokonusa, może jednak nie było z nim tak źle i przerwa od lekcji, którą sobie wziął w ostatnim czasie nie poszła na marne? Może naładował w tym czasie baterie? Zaczynał się robić zbyt pewny siebie i przypłacił za to, bowiem gdy położył dłoń na okładce podręcznika służącego mu za rekwizyt, nie zniknął on, natomiast dłoń Gryfona utknęła...
W książce.
O ironio...
Nie widząc innego wyjścia musiał iść do skrzydła szpitalnego, by pozawracać głowę słodkiej pielęgniarce Alinie, aby wydostała jego rękę z okładki.

1

zt
Powrót do góry Go down


Ariadne T. Fairwyn
Ariadne T. Fairwyn

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 840
  Liczba postów : 343
https://www.czarodzieje.org/t16556-ariadne-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t16575-verheyen
https://www.czarodzieje.org/t16555-ariadne-t-fairwyn
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 2 Sty - 23:28;

Moje starania - złożenia niezbyt ułożonego życia, chaosu - jaki wymyka się spoza pieczy kontroli, rozwścieczony jak zwierzę - spełzają niestety na niczym. Decyduję się jednak udoskonalić umiejętności, szczególnie przed samym, świątecznym okresem spokoju. Jest to myśl wzniosła - z pewnością, chociaż zarazem ograniczona grubą barierą niechęci. Transmutacja nigdy nie była lubianą przeze mnie dziedziną magii - nic nie zdołało również wskazywać na zmiany. Nic. Byłam jednak zmuszona, przyparta do symbolicznej ściany - podobnie zresztą jak inni, identycznie skazani na piętno losu - wystawiona na pułap oczekiwania oceny choć dostatecznej do prześlizgnięcia się w obręb dalszego etapu studiów. Nie miałam najmniejszego zamiaru - powtarzać roku przez deficyty w transmutacji bądź innym, niespecjalnie intrygującym przedmiocie.
Nie lubiłam smakować gorzkiego, podawanego wprost ośmieszenia. (Kto zresztą lubił?)
Drzwi od nieużywanej klasy zamykają się nieuchronnie za moją sylwetką. Mimo ogromu narzekań, stosów myśli wijących się w mojej głowie - poszło mi znacznie lepiej niż śmiałam (najbezczelniej) zakładać. Wystarczyło zaledwie kilka prób, nawet - w obecności zakłóceń - abym skutecznie opanowała zalecone przez profesora Bergmanna zaklęcie. Tym lepiej. O wiele lepiej.
Zanim odchodzę, zauważam porzuconego pluszowego dementora; niewiele myśląc, zabieram przedmiot ze sobą.

Koniec. Nareszcie.

Wylosowane: 5,1 dowód

| zt
Powrót do góry Go down


Daniel Bergmann
Daniel Bergmann

Nauczyciel
Wiek : 42
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (kruk), magia bezróżdżkowa
Galeony : 2330
  Liczba postów : 2139
https://www.czarodzieje.org/t15073-daniel-alexander-bergmann
https://www.czarodzieje.org/t15099-krebs
https://www.czarodzieje.org/t15076-daniel-bergmann
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySob 2 Lut - 23:16;


Trening: transmutacja


Do 9.02, 23:59

Daniel Bergmann, jeszcze niedawno napomniał o istotności zaklęcia Enutitatum - sprawdzającej się obszarowo formuły, zdolnej odczarowywać transmutowane przedmioty. Im doskonalszy trening, tym większy zasięg; tym większa, ponadto szansa, aby bezproblemowo sprostać wymogom nauczyciela.

Niezależnie od tego, czy nagle ambicje zdołały uderzyć w ciebie z impetem, czy może - od zawsze intrygowała cię transmutacja, albo zostałeś pozostawiony w sytuacji bez wyjścia, być albo nie być w kiepskim początku roku - postanawiasz odbyć ćwiczenie, zgodnie z zaleceniami profesora Bergmanna.

Rzuć kością

każde 10 punktów z transmutacji uprawnia do wykonania jednego przerzutu


1 - co za pech! Ledwie pojawiasz się w opuszczonej klasie, wypowiadasz formułę oraz... odkrywasz, że twoja różdżka została zablokowana!

RZUĆ JESZCZE RAZ KOŚCIĄ:

2 - zakłócenia magii wyraźnie dają się tobie we znaki; w dodatku, nadzwyczaj błędnie wykonałeś ruch różdżką! Otaczające ciebie przedmioty, które sam wcześniej zaczarowałeś, przemieniają się w rój owadów. Zanim udaje się tobie odzyskać władzę nad sytuacją, kończysz pokąsany i opuchnięty. Musisz udać się do skrzydła szpitalnego oraz napisać tam przynajmniej jednego posta.

3 - gratuluję! Zaklęcie wyszło tobie poprawnie jeszcze za pierwszym razem. Z zadowoleniem opuszczasz salę, zyskując błogi czas wolny.

4 - tragedia, istna tragedia; nie ukrywajmy, to nie jest zdecydowanie twój dzień. Nie potrafisz się skoncentrować oraz wychodzi tobie za... kilkunastym? kilkudziesiątym razem? Sam już straciłeś rachubę. Koniec końców, wychodząc z klasy, dostrzegasz porzucone 10 galeonów. Szczęście w nieszczęściu? Najwyraźniej. Swój drobny zysk ureguluj w odpowiednim temacie.

5 - wspaniale! Po kilku próbach osiągasz oczekiwany sukces. Niestety, kiedy masz zamiar opuścić klasę, przybywa nagle Irytek.

RZUĆ JESZCZE RAZ KOŚCIĄ:

6 - przykładasz się oraz spędzasz sporo czasu na przećwiczeniu zaklęcia. W momencie, gdy postanawiasz uczynić sobie przerwę w treningu, dostrzegasz pozostawiony przedmiot.

RZUĆ JESZCZE RAZ KOŚCIĄ:
Powrót do góry Go down


Sariel Frey
Sariel Frey

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 39
  Liczba postów : 38
https://www.czarodzieje.org/t16957-sariel-frey#472892
https://www.czarodzieje.org/t17011-uriel#475592
https://www.czarodzieje.org/t16967-sariel-michael-gabriel-frey#473299
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 6 Lut - 14:16;

Zaklęcie Enutitatum
Taki był cel dzisiejszego ćwiczenia. Chciałem sobie pomóc. Sprawić, bym rozwinął swoje umiejętności. Dokształcić swój umysł. Nic dziwnego, że aby tego dokonać, pojawiłem się w pustej klasie. Miejscu wyznaczonym przez Bergmanna. Tam, mieliśmy ćwiczyć zaklęcie. Zaklęcie Entitatum. Postanowiłem spróbować swoich sił. Chciałem, aby mi się udało. Znałem tę formułę.

Założenie zadania było proste. Zaklęcie powodowało, że transmutowany przedmiot wracał do pierwotnej postaci. To wiedziałem już wcześniej. Czytałem na ten temat. Nie mogłem zostać zaskoczony. A przynajmniej tak mi się wydawało. Bo to chyba jednak nie był mój dzień na ćwiczenia.

Nie mogłem czarować.
Moja różdżka była kompletnie bezużyteczna. Próby wykrzesania z niej magii przynosiły zerowe skutki. Każde zaklęcie, nawet to najprostsze, było blokowane. Z tej sposobności postanowił skorzystać mały niuchacz, który nagle pojawił się w pracowni. Kiedy ja ponownie potrząsałem drewnianym patyczkiem, ten wślizgnął się do mojej kieszeni. Przebywające tam 10g zniknęło, razem z tym małym gadem. Na szczęście różdżka w końcu zechciała współpracować. Po kilku próbach udało mi się rzucić sprawnie zaklęcie. Szkoda, że przypłaciłem to dziesięcioma galeonami... Bardzo szkoda...

/Z.t

Kostki: 1, 3
Powrót do góry Go down


Luna A. Shercliffe
Luna A. Shercliffe

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 1.72 m
C. szczególne : włosy farbowane na blond, ugryzienie po zębach wilkołaka na lewym barku, dość spore blizny, wychudzona, blada, milcząca,
Dodatkowo : likantropia
Galeony : 411
  Liczba postów : 145
https://www.czarodzieje.org/t16923-luna-ann-shercliffe
https://www.czarodzieje.org/t16951-moon#472799
https://www.czarodzieje.org/t16922-luna-ann-shercliffe
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySro 6 Lut - 22:15;

Unikała zajęć z transmutacji. Nie zawsze jednak mogła unikać tego, za czym nie przepadała, a właściwie nie do końca pojmowała. Bardziej rozumiała ją w praktycznym rozumowaniu, będąc wilkołakiem. Przechodziła przemianę co miesiąc, jednak teoria na zajęciach były czymś zupełnie innym. Nie pojmowała tego, ale chciała. Bardzo chciała rozumieć, jak inni mogą przybierać formy przeróżnych zwierząt, a ona nie mogła stać się jednym z nich. Była kimś na zasadzie bestii i człowieka. Nikt nie wiedział, do jakiej kategorii można przypasować coś takiego. Bycie hybrydą, mieszańcem stawiało przed nią wiele pytań, problemów i skomplikowanych odpowiedzi. Stała gdzieś pomiędzy, na granicy, która mówiła tylko, że jest tu i tu, a może nie należy nigdzie. Zawsze ją gdzieś to męczyło w dalekich zakamarkach jej umysłu. Wzięła ze sobą różdżkę, zawsze zabierała mimo że nie chciała. Bez tego magicznego patyka w magicznym świecie to jak bez ręki w mugolskim, czyli ciężej niż zazwyczaj. Może to kwestia przyzwyczajenia i treningu, ale zawsze ta ręka się przydaje; nieważne, w jakiej znajdziemy się sytuacji. Zawsze odczuwamy, że czegoś nam brakuje do pełnej normalności w tym świecie.
Opis zaklęcie Enutitatum w podręczniku od Transmutacji sprawdzała kilka razy, jakby po prostu ćwiczenie miało samo się zaliczyć na pozytywną ocenę. Miała jedno podejście. Być albo nie być. Nie była z jedną z tych dobrych uczennic profesora Bergmanna, mogła tylko pomarzyć o tym stanowisku.
Może to brak koncentracji, a może coś innego. To zaklęcie dzisiaj kompletnie jej nie wychodziło, nie chciało. Męczyła się z nim. Chyba udało się za którymś razem, ale już nie liczyła. Nawet zapomniała czy cokolwiek udało się jej odczarować. Na szczęście w końcu mogła opuścić te zajęcia, nie spodziewała się, że ktoś zgubi dziesięć galeonów. No cóż... A może jakiś tajemniczy wielbiciel zostawił je jako nagrodę pocieszenia?

Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Harriette Wykeham
Harriette Wykeham

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168
C. szczególne : za duży, powyciągany wełniany sweter na grzbiecie, łańcuszek z obrączką na szyi
Dodatkowo : pałkarz Gryffu
Galeony : 1921
  Liczba postów : 2189
https://www.czarodzieje.org/t12489-harriette-morana-wykeham#336490
https://www.czarodzieje.org/t12491-poczta-ettie#336603
https://www.czarodzieje.org/t12492-harriette-wykeham#336605
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyCzw 7 Lut - 19:20;

Pamiętała dobrze jak na początkach swej edukacji ekscytowała ją transmutacja. Już sama jej nazwa brzmiała intrygująco i bardziej naukowo od wszystkich innych przedmiotów. Wydawało się, że dawała tyle możliwości, że była jakąś niesamowitą tajemną sztuką. Do czasu aż na pierwszych zajęciach zamieniali wykałaczkę w igłę... i tak przez pół roku. Jej zapał równie szybko ostudził Craine i za każdym razem gdy pojawiał się nowy nauczyciel, Ettie liczyła na to, że nauczy ich czegoś naprawdę ciekawego i za każdym razem ogromnie się rozczarowywała. Wachlarz transmutacyjnych zaklęć wydawał się być bardzo ubogi. Powoli nabierała przekonania, że ludzie interesują się tą dziedziną tylko dlatego, że chcą zmieniać się w zwierzęta, a wszystko jakby nie istniało, przez co cała nauka stała w miejscu. A szczerze mówiąc jej zdaniem rzuć liścia przez miesiąc mógł każdy głupi i jeżeli wymagało to jakiejś umiejętności, to nie wiedzy ani doświadczenia, a silnej woli. Mało to naukowe.
Głupie Enutitatum wałkowali już chyba od stu lat. Nudziło ją to i irytowało. Naprawdę nie rozumiała ludzi twierdzących, że chcą być wiecznymi studentami, chociaż jeszcze zanim faktycznie zaczęła studia jej samej wydawało się to ciekawą opcją. Teraz jednak miała wrażenie, że szkoła tylko trzymała ją w miejscu i większe szanse rozwoju zorganizowałaby sobie na własną rękę, nie tracąc przynajmniej czasu na głupie machanie różdżką w celu bezsensownego rzucenia tysięczny raz tego samego zaklęcia. A mogła ten czas spędzić w pracy...
Przyszła jednak dla świętego spokoju "przećwiczyć" zaklęcie. Przyszła, rzuciła, zwyciężyła. Bez entuzjazmu omiotła wzrokiem pomieszczenie, przyglądają się zmianom, po czym wzruszyła ramionami i wyszyła. Marnowała się tu.

Kostka: 3
Powrót do góry Go down


Gabrielle Levasseur
Gabrielle Levasseur

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : długie, blond włosy, w okresie letnim - piegi na nosie i policzkach, tatuaż kwiatu niezapominajki na prawym obojczyku
Dodatkowo : Ćwierćwila
Galeony : 626
  Liczba postów : 1459
https://www.czarodzieje.org/t16791-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16936-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16819-gabrielle-levasseur
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyCzw 7 Lut - 20:52;

Transmutacja. Przekleństwo. Przypadkiem te dwa wyrazy nie były synonimami? Drogę do klasy Gabrielle poświęciła właśnie tej myśli, szukała odpowiedzi na zadane bezgłośnie pytanie, a im bliżej znajdowała się tych przeklętych drzwi prowadzących do paszczy smoka, tym pewniejsza była twierdzącej odpowiedzi. Transmutacja, jak sam nauczyciel odpowiedzialny za ten przedmiot budziły u niej respekt i zmuszały do postawy pełnej szacunku, chociaż w duchu marzyła o tym, by bez słowa obrócić się na pięcie, wyjść. Tak po prostu, pozostawiając po sobie jedynie kwiatowy zapach unoszący się w powietrzu przez kilka kolejnych sekund, uparcie przypominający, że jeszcze chwilę temu stała właśnie w tym miejscu.
Pewnie, wręcz z wyuczoną aktorską pozą przekroczyła próg sali, nieprzyjemny dreszcz wstrząsnął ciałem blondynki, która mimowolnie mocniej zacisnęła długie, blade palce na drewnianym przedmiocie. Wzięła głębszy oddech wyciągając przed siebie różdżkę.
-Enutitatum – powiedziała. Stała wyprostowana, skupiona na zadaniu, które ma wykonać. Zaklęcie działające obszarowo, nie sprawiające zbyt dużo problemu, jeżeli chodziło o wymowę, brzmiało prawie jak amerykańskie „antidotum”, kiedy zadziałało pisnęła z radości. Było to niezwykłe zjawisko w przypadku Puchonki, której przez problemy z wrodzonym akcentem nigdy zaklęcia nie wychodziły za pierwszym razem. Rozejrzała się po klasie, po czym z szerokim uśmiechem na ustach opuściła ją, by umożliwić innym naukę.


zt

KOSTKA: 3
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyCzw 7 Lut - 22:13;

Ostatnio był rozstrojony.
Zwykły obserwator mógłby zrzucić to na karb zbliżających się walentynek, lecz to nie amory tak usilnie mąciły w głowie młodego Krukona. Wydarzenia z wieży w Hogsmeade i będący ich efektem pobyt w szpitalu zupełnie wytrąciły go z rzeczywistości. Częściej niż zwykle pogrążał się we własnych myślach, chodził roztargniony, czasem zupełnie nieobecny duchem. Myśl o artefakcie zupełnie zaprzątała jego głowę, nie dawała mu spokoju, odwodziła od spraw życia codziennego.
Takich jak ćwiczenia z przedmiotu, który przecież należał do jego ulubionych.
Do sali wszedł pewnym krokiem, licząc, że wyjdzie stąd już po kilku minutach. Zaklęcie nie było przecież szczególnie trudne, a już na pewno nie wykraczało poza zakres jego wiedzy i umiejętności.
Naiwny.
Pierwsze rzucone zaklęcie, które zupełnie nie przyniosło efektu nieco go zdziwiło, uznał jednak, że to zakłócenia magii jak zwykle dają mu się we znaki. Szybko przekonał się, że problem nie leży w świecie, a w nim samym. Nie potrafił należycie się skupić, nie umiał oddać się transmutacji w taki sposób, by skłonić magię do konkretnych działań. Różdżka wyczuwała jego niepewność, wewnętrzne wahanie jakie mu towarzyszyło. Wyczuwała to i najwyraźniej nie chciała z nim współpracować. Raz szło mu lepiej, raz gorzej, ale przez co najmniej kilkanaście prób nie doprowadził do poprawnego efektu zaklęcia. Udawało mu się odmienić przedmiot w połowie, w małym procencie, czasem wcale. Zgrzytał zębami i nerwowo zaciskał spocone palce na drewnie różdżki, aż w końcu zaklął pod nosem, opuścił rękę i, dysząc jak po przebiegnięciu maratonu, odpuścił. Tak po prostu. Nie miał na to siły, cholera, nie miał cierpliwości. Odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę wyjścia, po drodze znajdując czyjąś zgubę – błyszczące galeony.
Marne pocieszenie.

| z/t

Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Czarodziejowa Dusza
Czarodziejowa Dusza

Galeony : 870
  Liczba postów : 894
https://www.czarodzieje.org/t10816-czarodziejowa-poczta
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Specjalny




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptySob 16 Mar - 18:15;

| UWAGA. Post stanowi nierozłączną część zapowiedzi, zamieszczonej w powiadomieniach o lekcjach. Kliknij, aby przeczytać oraz poznać historię Jeremy'ego Greenwooda.



pierwszy etap


w s t ę p
Niepokój.
Odczuwasz jego obecność? Czujesz - jak nieustannie podąża? Wierny, niezastąpiony przyjaciel. Nie jesteś sam. Nie jesteście sami w tym miejscu.

Wchodzisz obecnie do środka. Klasa, z pozoru, jest powieleniem schematu: ławki; narzędzia; stare, wytarte z pamięci strony, porozrzucane notatki. Przenikliwa woń kurzu, przepływająca z każdym czerpanym wdechem. Cisza - którą zdołałeś drasnąć.

Wiesz, że to jedno z tych określonych pomieszczeń, wskazanych i powtarzanych w plotkach. Szept intuicji rozchodzi się w twojej głowie. Dzięki podświadomości wyczuwasz znaczne skupisko magii - gdzie jednak, konkretnie, ulokowane zostało jej źródło?

z a s a d y
1. Obecna lekcja posiada charakter wyzwania czyli, po prostu, jest lekcją otrzymywaną od życia - półżartobliwie ujmując.

2. Możecie przychodzić pojedynczo lub w parze. Każda para/każdy pojedynczy uczestnik pojawia się w innym czasie. Niemożliwy jest wobec tego kontakt pomiędzy sobą. Aby ułatwić odnajdywanie siebie nawzajem wśród postów, należy wkleić obowiązkowy kod.

Kod:
<zg>W parze z: </zg>@"Nick postaci"


3. Nagrodą za ukończenie wyzwania jest 1 punkt z transmutacji i 1 punkt z OPCM oraz zaklęć. Jest to nagroda podstawowa, gwarantowana każdemu uczestnikowi.

4. W związku z tym, w przebiegu najbliższych zdarzeń istotna będzie ilość punktów posiadanych w kuferku z dziedziny zaklęć i transmutacji.

5. Możliwe są również nagrody dodatkowe. Jeśli we wszystkich etapach odpiszesz do 48 godzin od wrzuconego posta, otrzymasz 1 dodatkowy punkt do dowolnej umiejętności.

6. Nie można się spóźniać. Nie można odrabiać zaległych etapów. Przegrany odchodzi z niczym (w przypadku dwóch wypełnionych etapów, będzie możliwy do zdobycia 1 punkt z wybranej przez siebie dziedziny, transmutacji lub zaklęć).

7. Masz pytanie? Napisz do @Daniel Bergmann prywatną wiadomość albo skontaktuj się przez gg. Prosiłabym nie zadawać pytań na chb.

8. Aktualny etap polega na jednorazowym rzucie kostką.

l o s o w a n i e
Ilość oczek w rzuconej kości wskazuje, na jakim szczególe koncentruje się twoja postać / wasza dwuosobowa grupa. W przypadku pary, rzuca wybrana osoba. Nie istnieje możliwość wykonywania przerzutów. UWAGA! W poście należy zamieścić, że postać widzi i interesuje się wyraźnie przedmiotem, może się nieco zbliżyć, ale na pewno nie dotyka go i nie prowadzi z nim jakiejkolwiek interakcji.

Jeden z przedmiotów przykuwa twoją uwagę...

1. ...zakurzona księga na biurku

zobacz:

2. ...szafa

zobacz:

3. ...niepasujące schematem krzesło

zobacz:

4. ...nieznana rzeźba

zobacz:

5. ...podniszczony fragment posadzki

zobacz:

6. ...lewitujące pióro

zobacz:

do 20.03, 23:59
Powrót do góry Go down


Lucas Hope
Lucas Hope

Student Ravenclaw
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
Dodatkowo : pół-wil
Galeony : 116
  Liczba postów : 74
https://www.czarodzieje.org/t17140-lucas-hope-budowa
https://www.czarodzieje.org/t17142-lucas-hope#478521
https://www.czarodzieje.org/t17139-lucas-hope
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyNie 17 Mar - 17:20;

Słysząc te wszystkie plotki które tak szybko obiegły cały Hogwart nie byłbym krukonem gdybym nie chciał się przekonać czy są one prawdą. No i plotki były na tyle wszechobecne że nie dało się ich zignorować. Były jednocześnie irytujące jak i interesujące. Trochę bałem się tego co mógł wymyślić starszy krukon który ponoć oszalał. Wątpiłem jednak w prawdę tego stwierdzenia. Może po prostu chciał coś sprawdzić? I użył do tego uczniów którzy mieli blisko do skrzydła szpitalnego. Jeśli stałoby się coś naprawdę niebezpiecznego byłoby źle ale bez ryzyka nie ma zabawy. Szkoda tylko że to ryzyko jest naprawdę duże. Wkroczyłem więc samotnie do pustej sali spokojnym krokiem. Była ona wspominana w tych wszystkich plotkach naprawdę wiele razy. Czując duże skupisko magii musiałem się rozejrzeć za jej źródłem. Kiedy to zrobiłem mój wzrok natrafił na krzesło którego ewidentnie nie powinno tu być. Wyglądało na zbyt drogie oraz wygodne by naprawdę być częścią wyposażenia tej klasy. Podeszłem do niego chcąc obejrzeć go z bliska. Nie dotykałem go w obawie iż mogę zepsuć to krzesło oraz w obawie o własne życie. Nie widziałem czy to to było skupiskiem tej magii ale to iż tu jest i tak odstaje od otoczenia jest dosyć niepokojące. Krzesło ma czerwone obicie które wygląda na naprawdę wygodne. To siedzisko bez wątpienia musiało być kogoś naprawdę bogatego i dbającego o swoje cztery litery.
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyNie 17 Mar - 18:26;

Nessa nie była człowiekiem, który lubił plotkować — niezależnie czy rozpowiadać, czy przekazywać dalej — obydwa uznawała za dość paskudne. Historia Greenwooda była jedna znana nawet wśród prefektów, a przesłanki o jego utracie zdrowego rozsądku poprzez nadmiar inteligencji i ukrytych skarbach, zaczęły żyć własnym życiem wśród uczniów. Cóż, być może nawet nauczyciele szeptali na temat swojego ulubieńca. Ślizgonka pewnie by to zignorowała, gdyby nie fakt, że wspominana w opowieściach klasa znajdowała się na trasie jej wieczornego patrolu po korytarzach. Kręcąc głową z niedowierzaniem, złapała za ciężkie, drewniane drzwi i weszła do środka. Izba, których setki w Hogwarcie było, jedynie wyróżniająca się panującym tu bałaganem. Rozglądała się po wnętrzu, dostrzegając drobinki kurzu czy jakieś powyrywane, pożółkłe kartki. Rzędy drewnianych ławek, klasyczne krzesełka i siedzisko nauczyciela. Westchnęła cicho, gdy karmelowe ślepia nie dostrzegły niczego interesującego, wyróżniającego się z tłumu. Postanowiła jednak obejść klasę dla spokoju ducha i ugaszenia iskry ciekawości, skoro już się w niej znalazła. Wtedy też drewniane deski wydobyły z siebie dziwne, niepasujące do reszty skrzypnięcie, które dość brutalnie przerwało panującą tu ciszę. Upewniła się, naciskając jeszcze kilka razy nogą, po czym kucnęła i nacisnęła deski ręką, stukając w nią kostkami w dłoni, niczym goście w drzwi w domostwa. Dźwięk porównała ze stuknięciem w panel znajdujący się nieco dalej — różniły się! Ruchem głowy zgarnęła kosmyki rudych włosów na plecy, lustrując podłogę wzrokiem. Czyżby w plotkach kryło się ziarno prawdy i coś faktycznie kryło się pod starą, dawno nieużywaną podłogą? Skrytka czy może przejście do jakieś ukrytej komnaty? Ślizgonka poprawiła tkwiącą na ramieniu torbę, zastanawiając się, co powinna zrobić. Różdżka była w pogotowiu, wciąż skryta w wewnętrznej kieszeni marynarki.

Kostka: 5
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyPon 18 Mar - 19:14;

Szalenie inteligentny, a przy tym szalony sam w sobie Greenwood od dawna przyciągał uwagę Elijaha. Nie był dla niego bynajmniej wzorem do naśladowania, bliżej było mu do żywej przestrogi, niemniej wzbudzał jego zainteresowanie - chociażby ze względu na rozległą wiedzę z dziedziny, która była niezwykle bliska jego sercu. Nic więc dziwnego, że w momencie gdy Hogwart na wzór Greenwooda zupełnie oszalał i rozbrzmiał plotkami na temat ukrytego skarbu, Swansea nie potrafił puścić tego mimo uszu. Bardziej niż o skarb sam w sobie, zależało mu na sprawdzeniu własnych umiejętności, podjęciu się rzuconego przez geniusza zadaniu, ale i na przygodzie, która - w to nie wątpił - mogła go tu spotkać.
Czuł niejaki żal, że Elaine nie czuła się jeszcze na siłach, aby móc mu towarzyszyć, ale rozumiał to i nie naciskał. Wiedza bliźniaczki z tej dziedziny plasowała się na podobnym co jego poziomie, a umiejętność rozumienia się niemalże bez słów znacznie ułatwiała wspólną pracę… dobrze byłoby mieć ją przy sobie, starał się jednak o tym nie myśleć. Uparcie wmawiał sobie, że jest to bardzo dobra okazja do sprawdzenia samego siebie i powinien po prostu wykorzystać ją jak najlepiej. Oszukiwał samego siebie.
Otworzył drzwi do klasy, od razu wsunął się do środka i zamknął je za sobą, naiwnie licząc, że wewnątrz nikogo nie zastanie. Merlinie, jakże się pomylił. Kiedy odwrócił się i zobaczył za sobą dobrze mu znaną zielonooką blondynkę, stanął jak wryty, na moment zapominając języka w gębie. Liczył na zupełną samotność, a że wszystkich osób zamieszkujących ten ogromny zamek, spotkał akurat ją. Czy mogło być gorzej?

W parze z: @Gabrielle Levasseur
Powrót do góry Go down


Gabrielle Levasseur
Gabrielle Levasseur

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : długie, blond włosy, w okresie letnim - piegi na nosie i policzkach, tatuaż kwiatu niezapominajki na prawym obojczyku
Dodatkowo : Ćwierćwila
Galeony : 626
  Liczba postów : 1459
https://www.czarodzieje.org/t16791-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16936-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16819-gabrielle-levasseur
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyPon 18 Mar - 21:16;

W Hogwarcie nie było nauczyciela, studenta czy ucznia, a także ducha, któremu nieznane było nazwisko Greenwood. Wywoływało ono w ludziach różne odczucia: ekscytację, strach, zniesmaczenie, podziw. U Gabrielle budził sprzeczne emocje, jednocześnie miał w sobie coś intrygującego, przyciągającego, niebezpiecznego oraz odstraszającego. Z pewnością nie chciała go spotkać w ciemnej alejce Hogsmeade czy zapomnianym lochu szkoły, niemniej jednak wizja wyprawy w głąb jego myśli poprzez podjęcie rzuconego przezeń wyzwania była tak pociągająca, że nie potrafiła sobie odmówić tej przyjemności. Czuła, jak na samą myśl o rozwiązaniu intrygi uknutej przez tak inteligentny, wręcz genialny umysł krew w jej żyłach zaczyna szybciej płynąc. Serce w piersi uderza ze zdwojoną siłą, a usta zdobi szeroki uśmiech.
Biała podeszwa żółtych trampek coraz szybciej uderzała o kamienną podłogę, kiedy drobna blondynka biegiem puściła się przez korytarze szkoły. Nie potrafiła zapanować nad rozpierającą ją energią, nawet poranny, wręcz morderczy wysiłek jakiemu poddała swoje ciało nie zdołał przyćmić entuzjazmu, który w sobie miała. Czuła się cudownie, naładowana niczym bateria, gotowa podjąć się wszystkie bez chwili zawahania. Zatrzymała się dopiero przed drzwiami pustej klasy, nie zwracając uprzednio uwagi na otaczający ją świat – gdzieś przypadkiem kogoś trąciła wykrzykując głośne „przepraszam”, w innym miejscu przebiegła zupełnie ignorując ostrzeżenia portretów wiszących w ramach, na schodach prawie się wywaliła, kiedy nagle stopień pod jej stopą zniknął. To wszystko było nieważne, doprowadziła ją do miejsca, w którym pragnęła znaleźć się całym sercem.
Wzięła głęboki oddech naciskając skrzypiącą ze starości klamkę, otwarły się przed nią wrota do przygody, a ona uśmiechała się szeroko, przypominając nieco szaleńca. Nie mogła poradzić nic na to, że jej zielone tęczówki, w których tańczyły iskry mimowolnie skupił się na stojącej nieopodal rzeźbie. Z pozoru wydawała się zwyczajna, jednakże to były jedynie pozory. Wiedziała o tym, zbyt przyciągała jej wzrok, uwagę, którą dziewczyna koncentrowała jedynie na niej, jakby pomieszczenie, które raczyła swoją obecnością przestało istnieć. Zrobiła kilka kroków nie odrywając wzroku od kobiety, szła zwolna chcąc w pełnej krasie zatrzymać jej obraz. Nie była pewna, ile czasu minęło, dopiero skrzypienie drewnianych drzwi wyrwało ją z tego dziwnego stanu. Potrząsnęła głową, pomieszczenie ponownie nabrało odpowiednich kształtów: ławki, stoły, porozrzucane kartki pergaminu – to wszystko na powrót istniało. Poza tym był jeszcze on. Elijah. Zdławiła jęknięcie, które uparcie pragnęło opuścić jej różowe usta, przygryzła dolną wargę prostując się. –Co tu robisz? – zapytała, nawet nie siląc się na przyjazny ton.

W parze z: @Elijah J. Swansea
KOSTKA: 4
Powrót do góry Go down


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyWto 19 Mar - 17:02;

Mimo że Hogwart był ogromny, nie mogli unikać się w nieskończoność. Przekonał się o tym wielokrotnie, natykając się na tę dziewczynę nie tylko na zajęciach i korytarzach, ale i w sytuacjach, kiedy zupełnie się tego nie spodziewał; to była właśnie jedna z nich. Minął ponad rok od nieszczęsnych, nader nieudanych walentynek, a on wciąż nie potrafił poradzić sobie z żalem jaki wobec niej odczuwał.
Byłoby mu łatwiej gdyby nie była przy tym tak ładna i pełna uroku – byłby głupcem, gdyby udawał, że jest inaczej. Czasem zdawało mu się, że jest jedyną w całej szkole osobą, która pała do niej negatywnymi uczuciami i czuł się z tym naprawdę źle – ze świadomością, że nikt nie jest w stanie pojąć jego awersji, mimo że była ona zasłużona.
Kiedy pierwsze zaskoczenie zelżało, zmarszczył brwi. Nie miał ochoty przebywać z nią sam na sam w jednym pomieszczeniu, ale oczywistym było dla niego, że nie wyjdzie stąd teraz – wiązałoby się to przecież z porzuceniem wyzwania i zostawieniem jej wolnej ręki w dążeniu do ukrytego skarbu. Po jego trupie.
Prychnął cicho, słysząc jej pytanie. Udawała głupią, czy może rzeczywiście nie miała pojęcia, że to pomieszczenie może być związane z działaniami Greenwooda? Może nie powinien jej uświadamiać? Tak na wszelki wypadek...
Zmierzył ją lodowato zimnym spojrzeniem; tęczówki o barwie niezapominajek na ułamek sekundy zatrzymały się na przyciśniętej zębami wardze, po czym posunęły w górę, aż do jej oczu.
Dlaczego uważasz, że miałbym Ci powiedzieć? – i on się wyprostował, górując nad nią o dobre kilkanaście centymetrów. Przygładził dłonią kosmyki w kolorze platyny, upewniając się tym samym, że nie dzieje się z nimi nic niepożądanego. Choć nie było tego po nim widać, był zdenerwowany... a metamorfomagia lubiła wykorzystywać momenty słabości. W końcu wzruszył nieznacznie ramionami i po prostu przeszedł obok niej z zamiarem zupełnego zignorowania jej obecności. Zachowywał się tak jakby wcale jej tu nie było, ba, jakby nigdy nie istniała. Ze spokojem obserwował zgromadzone w sali przedmioty, choć jego wzrok co jakiś czas uciekał ku rzeźbie. W końcu doszedł do wniosku, że w przypadku magii lepiej nie ignorować intuicji i zbliżył się do posągu, którym na jego nieszczęście interesowała się też ona. Stanął obok niej, lecz nie zaszczycił jej nawet jednym spojrzeniem – przecież jej tu nie było.
Rzeźba przedstawiała kobietę, której twarz była mu zupełnie obca. Przyglądał się jej z uwagą, doceniając pracę artysty, który ją wykonał – zgrabne rysy, pełna spokoju postawa, dopracowane detale. Zastanawiał się czy wspomagał się magią, czy może był to owoc pracy samych rąk. Może zrobił ją ktoś z jego rodziny? Wcale by go to nie zdziwiło.
Nie zamierzasz sobie stąd iść, prawda? – mruknął w końcu, nie odrywając wzroku od rzeźby. Bez wątpienia wyczuwał w niej lub przy niej skupisko mocy, miał więc nadzieję na pozbycie się dziewczyny nim przystąpi do jakichkolwiek działań.
Był spięty, nie tyle przez jej obecność, co dziwną atmosferę pomieszczenia. Był tu nie raz i nie dwa, a jednak nigdy nie czuł się w taki sposób – jakby ktoś nieprzerwanie go obserwował, podśmiechując się z nieporadności, jaką jeszcze w sobie czuł.

Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Rebekah W. Lanceley
Rebekah W. Lanceley

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 19
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1.59 m
C. szczególne : chuderlawa, piegowata twarz, rudzielec
Galeony : 149
  Liczba postów : 65
https://www.czarodzieje.org/t17153-rebekah-willa-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t17154-rebel-owl#479031
https://www.czarodzieje.org/t17151-rebekah-w-lanceley
Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8




Gracz




Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 EmptyWto 19 Mar - 21:42;

Wszyscy znali Jeremy'ego Greenwooda, krukon to było pewne, że mu szajba odbije. Bo jakby to był gryffon, a nawet ci obślizgli ślizgoni to co innego... Zresztą wychowankowie Salazara Slytherina, jak nawet sam on cieszyli się tą czarnomagiczną sławą. Krukoni to świry. Zapewne wszystkie psychiatryki były nimi zapełnione. Tak uważała Rebekah. Powiedzmy sobie szczerze, ale jej świętej pamięci biologiczna matka dobrze nie skończyła będąc w Ravenclawie. Kariery jakieś światowej nie zrobiła, a jak się nie wyróżniasz w tym show-biznesie, to w końcu gnijesz, jak banany położone obok jabłek. Podobnie było z tym całym padalcem Greenwoodem. Za chciało mu się udowadniać, ale właściwie co? To, że jest wariatem? Nie będzie jakiś zasraniec na ostatnim roku studiów robić ze wszystkich debili. Co on sobie myślał, że Hogwart to plac zabaw? Rebekah W. Lanceley postanowiła pokazać mu, że żaden studencik nie będzie pogrywał z całą budą, a na pewno żaden mający nasrane we łbie krukon.
Co do krukonów...
Biedna Finn, od początku, gdy podróżowały tym pociągiem Hogwart Ekspres, okazała się naprawę spoko osobą. To, że trafiła do krukonów było przerażające. W pierwszej chwili Lanceley chciała ukatrupić Tiarę Przydziału. Pamięta, że ktoś ze starszych trzymał ją przy stole gryffonów, a ona klęła jak opętana. Nie pamiętała dokładnie, ale chyba od razu zaliczyła pierwszy szlaban, na pierwszym roku. Nie była wtedy złą osobą. Miała swoich rodziców i okropnie było jej głupio, że zachowała się tak nieładnie. Rodzice musieli się jej wstydzić, a potem sobie zginęli, kiedy Rebekah zaczęła ledwo trzeci rok w Hogwarcie. No cóż... chociaż już nie dostawali listów od dyrektorki.
Niepokój. Powiało jak z filmu grozy. Rebekah postanowiła przekroczyć próg sali jako pierwsza. Klasa, jak zwykła sala lekcyjna, w której zajęcia miały miejsce sto lat temu, ze względu na kurz, powodujący swędzenie w nosie. Nadal jednak było tu strasznie.
- Chodź rozejrzymy się. - Mówiąc to, odwróciła się do @Finnegan Gilliams, chcąc upewnić się, czy na pewno jest tuż za nią. Bała się. Ta odważna Rebekah czuła ten chłód i włosy stające dęba.
- Cicho tu. - Miała zamiar powiedzieć, że "strasznie tu", ale jednak nie chciała wyjść na bardziej przerażoną niż w rzeczywistości była.
- O, tam... - Wskazała na ruch i lekko drgnęła, jakby spodziewała się, że zaraz wyskoczy jakiś potwór. Spokojnie i leniwie pióro lewitowało. Niemal usypiało. Podeszła bliżej, ale nie za blisko, przyglądając się przedmiotowi. Ostrożności nigdy za wiele.


Kostka: 6
W parze z: @Finnegan Gilliams
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Pokój do nauki - Page 10 QzgSDG8








Pokój do nauki - Page 10 Empty


PisaniePokój do nauki - Page 10 Empty Re: Pokój do nauki  Pokój do nauki - Page 10 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Pokój do nauki

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 10 z 19Strona 10 z 19 Previous  1 ... 6 ... 9, 10, 11 ... 14 ... 19  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Pokój do nauki - Page 10 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
trzecie pietro
-