Ta wiedza przychodzi z czasem. Warto mieć kogoś kto w razie wtopy coś doradzi.

Będę czekał niecierpliwie!

Bo czuję się za niego odpowiedzialny, ale nie myśl, że było to wszystko takie piękne. Jak chcesz pierwszą radę, to raczej nie polecam zostawiać biznesu samego sobie na pół roku. Chyba, że masz zajebistą ekipę, która pociągnie to za Ciebie.

Jest szansa na jakąś zaliczkę?

No to właśnie do tego Cię potrzebuję jako że czas lubi mijać irytująco wolno, przyda mi się ktoś, kto mi coś poradzi

Nic dziwnego, że czujesz tę odpowiedzialność. To trochę jak dziecko Stwarzasz coś z niczego, fajna sprawa. I dobrze, że miałeś dobrą i zaufaną ekipę, która była w stanie na chwilę przejąć stery ;)

Ależ oczywiście Nie przewiduję, że biznes ruszy przed nowym rokiem, dopiero zawiesiłam tę cholerną lampę

Poradzić zawsze, ale czy dobrze....

W sumie to tak. Jeszcze jak widzisz wymierne wyniki na bieżąco, to motywacja też jest trochę inna niż przy długodystansowych projektach.

No to od wczoraj mogłaś już ruszać. Nie ma co czekać z dobrym pomysłem

No to już zależy, czy będziesz mi chciał pomóc, czy będziesz wolał oglądać, jak mój biznes tonie

Jeśli widzisz, że włożona praca się zwraca, to znaczy, że robisz dobrą robotę ;) aż mi przykro pomyśleć, co to się będzie działo w tym Luxie, jak przejdziesz do mnie

Najpierw to tę lampę trzeba przetestować A to zamierzamy zrobić dopiero dziś

Intencje i efekty nie zawsze idą u mnie w parze

Spokojnie, dwa etaty mi nie straszne ;)

Miejmy nadzieję, że się sprawdzi jak powinna. Czyli jutro to Ty będziesz kacować?

Obyś nie wykrakał

Żebyś się tylko nie przepracował ;) będę musiała zadbać o to, żebyś miał też czas na relaks

Oby nie, ja jestem grzeczna, nie mogę się załatwić tuż przed bludgerem

Obiecałam Ci tłuczki i farbę

Lojalnie ostrzegam

Spokojnie, nie wiem co to przepracowanie ;)

Czekam na spełnienie tej obietnicy w napięciu

Poza tym, kac czasem pomaga xD

Aha, jasne, nie wiesz co to

Coś tam nawet mówiłeś, że napięciom nie można dawać upustu?
mieliśmy to sprawdzić, ale już widzę, że nic z tego

Śmiem powątpiewać, nie wiem, w czym miałby mi pomóc chyba w szybszym spadnięciu z miotły, co Tobie oczywiście byłoby na rękę

Przepracowanie brzmi jak coś, po czym człowiek potrzebuje odpoczynku, ja mam się całkiem.

Czemu nic z tego?

A widzisz, nie mówiłem, że ma pomóc Tobie

Ja tam bym chciała, żebyś sobie czasem odpoczął ze mną na przykład

W sensie... No kiepsko to widzę. Jak Ty się nawet położyć nie zdążyłeś, ja mam zajęcia, szlaban nockę z dziewczynami, a bludger za pasem. Jeśli znajdziesz jakąś chwilę, możemy spróbować podważyć tę teorię o której gadaliśmy ;)

Zostałeś przejrzany

Odpoczywam. Może nie z Tobą, co jest szkodą, ale nie wylądowałem jeszcze w Mungu, więc nie jest źle.

No tak. Zajęta kobieta z Ciebie ;) Jak to było...? Powinnaś czasem odpocząć

I co ja teraz zrobię

W Mungu może nie, ale w skrzydle tak

wiele bym dała za odpoczynek, uwierz jeszcze jak pomyślę o godzinach, które muszę odrobić w Ministerstwie...

Może z dziewczynami wyluzuję, ale czasem impreza to też wysiłek, więc nie wiem jak to się skończy

Ale sprytny jesteś, moich własnych słów używać przeciwko mnie? Touché

Nic, będziesz musiał żyć z tą myślą, że odkryłam twoje niecne zamiary ;)

Przez jebany puchar nie przemęczenie.

Nie myślałaś, żeby z czegoś zrezygnować? Chociaż wiem, że to nie takie łatwe

Bawcie się, a nie. Na pracę macie inne dni.

Przyzwyczaj się, jeśli chcesz ze mną rozmawiać

Jakoś sobie chyba poradzę

Uwierz mi, że gdybym mogła, rzuciłabyn tym skrzydłem w pizdu xd ale niestety nie mam z czego zrezygnować. Nie chodząc na zajęcia zawalę oceny, w Ministerstwie mam umowę (i matkę, tak dla przypomnienia), a Williams dba o to, żebym nie miała ani chwilki dla siebie. Odetchnę trochę wyrywając się na mieszkanie. Serio, już nawet spacer bloniami w mrozie wydaje mi się świetną rozrywką po całym dniu zapierdolu

Nie chcę brzmieć jak ta księżniczka z wieży, ale chyba nigdy nie musiałam godzić tylu rzeczy naraz

Także nie wiem, jak Ty to robisz

Już się przyzwyczaiłam ;) co nie zmienia faktu, że powinnam być mądrzejsza z tym, co do Ciebie piszę

No tak, nie ma z czego zrezygnować. Ale hej, zaraz skrzydło Ci się skończy, a od reszty będziesz mieć przerwę w Święta, więc jest na co czekać ;)

A spacer po błoniach to zawsze dobry pomysł niezależnie od pogody.

Dorastasz, Milburn

Ja po prostu rezygnuję z innych rzeczy. Albo robię kilka naraz, oszczędzając w ten sposób jakoś czas. Czasem robię też głupie rzeczy, żeby sobie to ułatwić. Więc, tak to robię.

Nie wiem, czy rozsądek tu cokolwiek da

Ja wiem, że się skończy i że pewnie finalnie za te dwa miesiące pomyślę, że ani to takie długie nie było, ani takie znowuż straszne...

Ale teraz na gorąco bardzo niecierpliwie się tym faktem, że muszę tam bywać

No ma to sens, wszystko zależy od tego, jak ustawisz sobie priorytety ;)

Myślisz, że ten statek już dawno odpłynął?

Ja wiem. Ale hej, lepiej teraz niż w czerwcu, jak masz jeszcze egzaminy na głowie

Pytanie, czy kiedykolwiek przypłynął w pierwszej kolejności

To imponujące, z jaką trafnością potrafisz wymyślić jeszcze gorszy scenariusz od obecnego, żebym przestała narzekać

Znalazłeś bardzo dobrą strategię rozbrajającą

No wiesz co...

Widzisz, nie ma tego złego, co by nie mogło być gorsze

Jakoś trzeba sobie w życiu radzić.

No już, nie miałem nic złego na myśli.

Prawdziwa poezja, autorstwa Maxa Solberga

No już, nie miałam zamiaru się obrazić ;)

Nie wiem, czy zdążyłeś zauważyć, ale staram się nie mieć kija w dupie i z dystansem podchodzić do pewnych kwestii

Odkryłaś moją artystyczną duszę

Zauważyłem i good for you. Nie ma co się spinać w życiu ;)

A to i tak tylko fragment ;)

Lubię myśleć, że zawsze taka byłam, ale po prawdzie masz w tym swój udział, także dziękuję :*

Wystarczający

Daj spokój, jeszcze uwierzę i się zarumienię

Myślę, że skrywasz w sobie jeszcze dużo ciekawych odsłon ;)

Nawet nie wiesz, ile bym dała, żeby zobaczyć ten rumieniec Nie sądziłam, że to w ogóle możliwe w twoim przypadku

Dużo na pewno, czy ciekawych.... niekoniecznie

A widzisz, zdarza się Chociaż nikt nie dożył żeby to potwierdzić

To już niestety będzie podlegało mojej ocenie ;)

Teraz mam ambicję, by być tą pierwszą, która nie tylko dożyje, ale też zobaczy i przeżyje

Tylko poczekaj do tych naszych korków