Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Głęboko w Zakazanym Lesie

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 2 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość


Eveline Aquila
avatar

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VI
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 180
  Liczba postów : 402
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyPon 9 Maj 2011 - 20:39;

First topic message reminder :


Głeboko w Zakazanym Lesie

Nielegalny – niezlecony przez nauczyciela – pobyt tutaj może być karany szlabanem i minusowymi punktami dla Domu (automatycznie wyrażasz w tym temacie zgodę na ingerencję Mistrza Gry).

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Madison Richelieu
Madison Richelieu

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia, rezerwowy pałkarz
Galeony : 1827
  Liczba postów : 706
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5525-madison-chloe-richelieu#160262
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5528-madisonowa-sowa#160270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7198-madison-richelieu
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyWto 7 Maj 2013 - 21:42;

Och więc wychodzi jednak na to, że moje super szczęście i dobra passa trwa dalej. Nie dość, że matury srakowate, to teraz jeszcze kostki mnie znielubiły i oczywiście pechowa trzynastka, więc zUo, śmierć i w ogóle zagłada. Aż mi żal Madison, bidulka pędziła przez las i z początku super jej szło, a potem już było tylko gorzej, aż jej głupia właścicielka wyrzuciła czwóreczkę. Załóżmy więc, że Richelieu z duszą na ramieniu uciekała centaurom, te jednak nie odstępowały jej ani na krok i w momencie, w którym dziewczyna w ostatnim momencie uniknęła zderzenia z drzewem, które pojawiło się przed jej nosem dosłownie znikąd, jedna ze strzał zraniła ją w ramię. Nie wiem, czy się w nie wbiła, przebiła na wylot czy tylko drasnęła, tak czy inaczej Mads odebrała to tak, jakby urwało jej całą rękę, straciła równowagę i w wyjątkowo spektakularny sposób wpadła na następne drzewo. Tak więc, panie i panowie, dla niej ten wyścig już się skończył. Oczywiście zrzućmy to na te przebrzydłe centaury, a nie jakieś niedopatrzenia w jej technice czy brakach umiejętności, ponieważ wszyscy wiemy, że gdyby nie ten okropny przypadek, dokopałaby wszystkim, a teraz biedna leżała pod drzewem oszołomiona całym zdarzeniem i tylko wołała cicho o pomoc (Bruno jest najbliżej, więc powinien zawrócić i ją ratować!), mając nadzieję, że ta nadejdzie szybciej niż nieprzyjaźni mieszkańcy Zakazanego Lasu, którzy przecież na nią polowali.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32411
  Liczba postów : 101881
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyWto 7 Maj 2013 - 23:21;

O Boże, jak dobrze im szło! Och, jak świetnie, że Bruno Bedau był na prowadzeniu. Oh, jak dobrze, że Madison była tuż za nim! A chłopcy? Chłopcy zapełniali szare strefy, gdzie jeden potykał się o drugie drzewo, a gałęzią sprawdzał, jak daleko może odbić się głowa. No cóż... Może nie zajdą oni zbyt daleko? Nie mniej jednak, chyba warto przyznać, że walczyli... Ciekawe, czy któreś z nich jeszcze pamiętało, albo w ogóle wiedziało, o co się tu rozchodzi? Podobno chodziło o jakąś bójkę w Wielkiej Sali, a wyścig miał być tajną potyczką, ale gdzie Ci wszyscy uczniowie, którzy powinni podziwiać tych oto śmiałków? Gdzie chłopcy wzdychający do pięknej Madison, i gdzie Ci, którzy krzyczą: 'WIKTOR TY CIAMAJDO!", albo cokolwiek do Piotrusia, który walczył o życie chcąc się wydostać z szarej strefy... Nie wspominam już o fankach Bruno, które powinny zrzucać z siebie ubrania dumne ze swego przedstawiciela... Gdzie oni wszyscy są? Odeszli w popłochu? A może niewiele się ich ujawniło? Oprócz nawiedzonej dziewczynki na starcie nikogo, ani widu, ani słychu! Mini flaga Red Rocks powiewała złowieszczo na drzewie tuż przed oczętami Peter'a S. Lazari'ego cóż to takiego może znaczyć? Rzucasz dwiema kostkami. Wyjaśniam znaczenie drugiej kostki. KOSTKA PARZYSTA - decydujesz się zerwać flagę i rzucić ją hen daleko (lub cokolwiek z nią zrobić) +2 oczka do pierwszej kostki. KOSTKA NIEPARZYSTA - niefortunnie wyciągasz łapkę po flagę, ale w locie, jak to w locie... Flaga spada Ci na twarz przez co cofasz się... O trzy pola. (Odejmij od 1 kosteczki ;3). Na pewno jego kolega Victor Cunney był pod wrażeniem, albo i całkiem niekoniecznie... Nie wiadomo przecież co się stało teraz Piterkowi naszemu (jeszcze hehe). No dobrze, ale nie uprzedzając faktów... Może i Victorek tak te szare końce zajmował przez to, że przyglądał się jedynej kobietce w wyścigu? Hm! I chyba dlatego jako jedynemu udało się wlecieć w "schizowe" krzewy, które gdy tylko dotkną, albo chociażby musną Twoją skórę... Zaczynasz postrzegać świat inaczej! Niewielu uczniów zdaje sobie sprawę, że ta roślinka ma takie znaczenie. Inaczej byłaby przez nich hodowana w doniczkach. Nie mniej jednak to właśnie to, jak długo masz kontakt z rośliną decyduje o (nie)ciekawych skutkach! Oh kochane kosteczki! Już wyjaśniam dla Ciebie znaczenie kosteczki o numerkach: 2,6,1 - gdy taką wylosujesz to... Wszystkich zawodników będziesz widział potrójnie, albo i poczwórnie! Gdzie się nie obejrzysz oni tam będą! I z tyłu i przed Tobą! I za Tobą też! Uważaj na pomnożone drzewa! Właśnie przez taką sytuację o mało, co nie wylądowałeś na jednym z nich i przez to odejmujemy Ci dwa oczka od pierwszej kosteczki ;c. KOSTECZKI 3,4,5 - te kosteczki bowiem mówią, że ziółka wyszły Ci na dobre! I oto w momencie, kiedy "zażyłeś" tego wspaniałego specyfiku przestałeś się wszystkim przejmować! Albowiem carpe diem! I wtedy okazało się, że???! MASZ DODATKOWY RZUT KOSTKĄ! Dodajesz wtedy oczka do tych z pierwszej. ;3 . Ale no dobrze... Kto tu jeszcze? Ach tak. Panna Madison, która smutnym trafem odpadła z wyścigu. Może pozostawmy ją w spokoju. Ooo... Noi nasz kochany Bruno! Ciekawe czy widział co czekało na jego przeciwników i sojusznika! Jeśli nie... To może i lepiej... Wtedy by zawrócił i zniknął. A zresztą tam! Wszystko spoko jest przecież, nie? Dla niego natomiast mamy coś zupełnie innego... Pewnie los nie raz was oszukał, albo sprowadził na złą drogę... Skoro nie do końca wiadomo gdzie się leci i gdzie jest dokładnie meta... To chyba nie dziwne, że nasz przyjaciel Bruno zboczył trochę z trasy? I pewnie to był jego główny problem... Jego nic nie spotkało! Ale?! rzucasz kosteczką znaczy dwiema i druga... PARZYSTA oznacza to, że uważasz, że tak odsadziłeś ludzi, że ich nie widać, jesteś zbyt dumny, żeby zauważyć jaka masakra z tego i odejmujesz od pierwszego oczka 3 oczencja. KOSTKA PARZYSTA taka podróż wychodzi Ci na zdrowie, bo unikasz wielkiej pajęczyny, która zapewne uwięziła Twoich pozostałych "przyjaciół", cóż za miła sytuacja. Dzięki temu możesz dodać sobie 2 oczka do przodu! .

- pozdrawiam MG!

______________________

Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 11 Maj 2013 - 18:46, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Victor Cunney
Victor Cunney

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 89
  Liczba postów : 176
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5449-victor-cunney
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5450-vic
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptySro 8 Maj 2013 - 13:03;

Niestety, skutki schizowych ziółek nie były dobre, na co Vic miał wielką nadzieję. OCZYWIŚCIE musiał być dzisiaj najbardziej pechowym człowiekiem w Hogwarcie i cały czas spotykały go same przykre sytuacje. Już zdążył odzyskać jako taką równowagę i zaczął lecieć spokojnie do przodu, podjarany tym, że wreszcie coś mu wychodzi, gdy nagle coś dziwnego zaczęło dziać się z zakazanym lasem. Drzew zrobiło się jakby więcej i przeciwników także. Student gwałtownie zamrugał powiekami, próbując pozbyć się tego dziwnego wrażenia, jednak ono zupełnie nie przechodziło. Miał za to okazję dokładniej przyjrzeć się tej rzekomej piękności i stwierdził... że dziewczę wcale nie jest takim ósmym cudem świata. Jakoś nie była w jego stylu szczerze powiedziawszy. Tym lepiej, mógł się przynajmniej skupić na tym, żeby nie wpaść w drzewo, a nie gapić się jak debil na cztery wersje panny Madison. Chłopak próbował zachować resztki dumy i wykrzesał z siebie umiejętności miotlarskie, dzięki którym udało mu się wystrzelić 6 oczek do przodu... a raczej udałoby się, gdyby nie jakiś jebany dąb, który wyrósł mu tuż przed nosem i w którego o mało co nie wpieprzył się z impetem. No cóż, w takim razie musiał się teraz zadowolić polem siódmym, zacisnąć zęby i mieć nadzieję, że jakimś cudem zła passa odwróci się na dobrą...
Powrót do góry Go down


River Quayle
River Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 279
  Liczba postów : 420
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5479-river-quayle#159453
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5483-rzekowa-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7165-river-quayle#204302
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Administrator




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyPią 10 Maj 2013 - 16:05;

To trochę skandaliczne, że River nie załapał się od razu na wyścigi miotlarskie. Chyba przegapił je, kręcąc się z Tedem po Hogwarcie i znów szukając malin i borówek po zamkowych szklarniach. A może w końcu udało mu się sprowokować jakiegoś niemrawego mieszkańca jego dormitorium? Ha, już wiem, na pewno spał u Teda, bowiem nie potrafił odgadnąć hasła do Ravku,a jak wiadomo, w Gryfie wszyscy są nieco bardziej porywczy, więc zapewne Quayle zajęty był tłuczeniem się z jakimś nadpobudliwym mieszkańcem tego szkarłatnego domu. A jednak, doszły do niego słuchy, że odbywają się wyścigi, i jednak, jak wariat poleciał ze swą miotłą do zakazanego lasu, olewając swoją bójkę.
Na pewno użył jakichś niesamowitych tajników żeby odnaleźć właściwą drogę, by trafić na polanę z wyścigami. Może sprawdzał ślady na ziemi? Może jego szósty, Indiański zmysł, podpowiedział mu, gdzie ma się kierować? Tak czy owak, ważne, że ostatecznie dotarł tam gdzie trzeba i wcale nie zajęło mu to tak dużo czasu! I nawet nie zdążył dobrze stanąć sobie na widowni, gdy ktoś krzyknął, że jedna z osób musi zastąpić Petera. Co za boski zbieg okoliczności!
- Spoko, możecie liczyć na moje talenty! - powiedział tylko, wskakując na miotłę i gdy doleciał do niego Peter, momentalnie go zastąpił. Puścił się pędem, a nawet zauważył po drodze flagę Australii, więc podleciał odrobinę do góry, nie mogąc sobie darować i jej nie zerwać. Przy tym wszystkim mocno nią zakręcił i rzucił prosto w kogoś na widowni. A potem jak szalony pędem poleciał jeszcze dalej, coraz bliżej będąc mety. Takim oto sposobem znalazł się na etapie 16.
Powrót do góry Go down


Bruno Bedau
Bruno Bedau

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 166
  Liczba postów : 171
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyPią 10 Maj 2013 - 16:32;

(17)
Ach, czuł wspaniały wiatr we włosach, którego nie potrafił opisać. Tak jakby nauczył się latać bez miotły i nagle poczuł niesamowitą wolność. Jak ptak. Żył w świecie, w którym nie ma granic. To była zdecydowanie najlepsza rzeczywistość dla Bruna! Zero szlabanów, ograniczeń. Czy może być coś piękniejszego? Duma rozpierała go od środka, że jest pierwszy, że ma w ogóle szansę wygrać! Och, ale mu się marzyło, żeby spalić wszystkie inne flagi. Hogwart do boju! Odwrócił się na chwilę zobaczyć, czy ktoś nie jest za nim na tyle blisko, aby mógł zagrozić Ślizgonowi. I nagle zobaczył, że Piękna była ranna. Nie mógł się z tym pogodzić. Zerkał na nią, zastanawiając się, co powinien zrobić. Czy zejść z miotły i jej pomóc? Przez to całe myślenie zwolnił nieznacznie, poruszając się jedynie o trzy pola do przodu.
Powrót do góry Go down


River Quayle
River Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 279
  Liczba postów : 420
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5479-river-quayle#159453
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5483-rzekowa-sowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7165-river-quayle#204302
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Administrator




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptySob 11 Maj 2013 - 20:51;

Kilkoro zawodników zdążyło odpaść, gdy on tymczasem ledwo pojawił się na miotle. Akurat z tego całkiem się cieszył. Ba, gdyby sami nie spadli, pewnie Riverek spróbowałby ich zepchnąć z miotły! Oczywiście, kto tam by przestrzegał zasad w nielegalnych wyścigach? Wszystkie chwyty dozwolone! Na szczęście Quayle nawet nie miał okazji spróbować kogoś zrzucić, bowiem zawodnicy sami zaczęli się przewracać o własne nogi, czy coś tam. Riv tak się zajął lotem do mety, że też przestał śledzić ich poczynania. I długo to nie trwało. Zaraz za jednym z zakrętów wypatrzył metę, przyśpieszył iiiiii dotarł jako pierwszy!
- Jeeeeeeeeeeee magiczne woły i reszta obory, górą!!! - Zawył puszczając dłońmi miotłę i unosząc ręce do góry, głośno krzycząc. Oczywiście o tych wołach mówił o ich superowych reemach, które znakiem ich drużyny. Ktokolwiek, kto wybierał to zwierze na nazwę ich drużyny był bardzo pomysłowy. Co tam magiczne ptaki, które były wykorzystywane do zniczy, co tam kraby plujące ogniem, na pewno nikt nie czuł większego szacunku do żadnego z tych stworzeń, jak do ich złowrogich wołów. Może to była odmiana wściekłych krów?
Zaraz River wykonał niewielkie kółko za metą i zawrócił w jej stronę, wypatrując wiszącą nieopodal flagę Hogwartu. Skoro pozbył się już tej Australijskiej, pozostało mu tylko wyeliminowanie Angielskiej. Wyciągnął z kieszeni różdżkę i wycelował ją wprost w ową kolorową flagę. Jedno proste Incendio i ta stanęła w płomieniach. A wszystko to uczynił z wesolutkim uśmieszkiem i pełną satysfakcją wiążącą się z wygrania wyścigu. Ach, warto było tu wpaść chociaż na chwilę!
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32411
  Liczba postów : 101881
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 12 Maj 2013 - 19:32;

Oh zwycięstwo... Ale czy oby to wszystko? Płonąca flaga Hogwartu przecież może wywołać pożar w Zakazanym Lesie! Czy River jest nieodpowiedzialny? Możliwe! Przecież to las! No co ten chłopiec niegrzeczny wyprawia! Nie mniej jednak co to wszystko ma znaczyć?! Czy oby gospodarze przegrali bitwę z przyjezdnymi? Może to dopiero początek walk? Jeśli tak, to co to znaczy? Na pewno nic dobrego dla kolejnych pokoleń, które mogą być zwaśnione. Nie mniej jednak gratulujemy Riverowi, że przyniósł kolejny powód do dumy dla swojej drużyny i zachęcamy do dalszego udziału w takich ekscesach. Ale może czas wrócić na ziemię i zająć się chociażby kimś takim jak stracona Madison i Victor? A Bruno? Gdzie jest Bruno? Czy pod wpływem przegranej również został stracony? Ojejku ile w tym problemów do rozwiązania! Leniuszki odpisów nie piszą, a potem się dziwią, że znikają w fabule! Życia swego pilnować! Ech... Czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał... Ale przecież Madison i Victor muszą zostać zabrani do Skrzydła Szpitalnego... Czy River i Bruno pokażą, że mają dobre serduszka?

[ze strony mg zt]

______________________

Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Bruno Bedau
Bruno Bedau

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 29
Czystość Krwi : 25%
Galeony : 166
  Liczba postów : 171
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyPon 13 Maj 2013 - 16:05;

Bruno nie mógł się pozbierać, że jego piękna istotka jest ranna. Widząc, że River czy jak on tam się nazywał jakoś idiotycznie, osiągnął metę, zawrócił na miotle. Zabił mu jakoś w powietrzu brawo, licząc na to, że nie podpali flagi Hogwartu. Znalazł się prędko przy Madison, która była dla chłopaka bardzo francuska. Wręcz idealna! Czy mógł wybrać sobie lepszą partnerkę? Ależ skąd! Wziął ją prędko na przełożył na miotle czy tam barku, w zależności co tam się stało biednej dziewczynie, a następnie salutując w stronę Rivera, w końcu jakiś tam hołd musiał mu oddać, poleciał w stronę skrzydła szpitalnego. Biedna, piękna! Co też Bedau zrobi? A może sam na własną rękę ją wyleczy? Przecież był geniuszem i miał tyle super eliksirów…
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32411
  Liczba postów : 101881
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 11:58;

Różnie w życiu bywa. Trzeba się z tym pogodzić, że żeby wygrać trzeba grać. A zatem grali, zgłaszali się, konkurowali ze sobą. Duch walki nie zaginął, choć przyjezdni wydawali się być jakby tutejszymi. Przejmowali zwyczaje hogwarckich uczniów, choć te nie zawsze chlubnie o nich świadczyły, ale nie będziemy się rozwodzić nad kwestią wychowania. Oj nie. Należało bowiem do tego wszystkiego inaczej podchodzić. Skoro tutaj jesteśmy w sprawie wyścigów, to bądźmy i się nie rozdzielajmy. Ale nie ma też co przedłużać...
Miejsce: Za największym drzewem ZL w głębi, godzina: 18:00, dzień: niedziela. I dopisek: Nie spóźnij się.

A ta informacja trafiła do: Louis Fairchild, Madison Richelieu, Ursula Ulyssa Litwin, Toshiro Kawa


Piszecie w dowolnej kolejności czyli zaczyna ten, który pierwszy zobaczy ten post. Później już odpisujecie sobie po kolei zatem jeśli napiszecie w kolejności: River, Amelia, Roslyn i Francisco, to potem znów czekacie na post Rivera itd. W razie pytań prosimy o skontaktowanie się z Lailą Howett.

Objaśnienia kostek do wyścigów

Kostkami rzucacie tutaj!

Powodzenia!

______________________

Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Louis Fairchild
Louis Fairchild

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół-wil
Galeony : 166
  Liczba postów : 366
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4313p15-louis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 13:43;

Wyścigi na miotłach stanowiły dla niego ciekawą odskocznię od nie za ciekawych lekcji. Możliwość rywalizacji sprawiała, że w jego oczach na nowo gościł ten dziwny błysk. Co tu dużo mówić. Louis uwielbiał się popisywać jak nikt inny. Być najlepszym w sumie też. Ta euforia jaka go przepełniała przy zwycięstwie była wręcz nie do opisania. Zupełnie jakby się urodził tylko dla niej. Jak nietrudno się domyślić porażkę nie przyjmował za łatwo. Nigdy nie bł typem kogoś o stabilnym i obiektywnym mniemaniu o sobie. Dawno nie latał na miotle tak ' na poważnie' ale trudno się mówi. Wątpił by jego wilowy urok coś w tym temacie pomógł ale nie traćmy nadziei. W końcu piękniś nie z takimi rzeczami sobie radził. Nie zważając na rywali ruszył co sił do swojej miotły.  Z początku szło mu nieźle, tak przynajmniej myślał Jednak (kostki 6) ni stąd ni zowąd jego miotła dramatycznie skręciła w stronę startu co spowodowało nie małe poruszenie Louisa a także przerwało jego radosne nucenie makareny pod nosem. Peszek. Widać na razie będzie musiał obejść się smakiem, szybkiej wygranej nie będzie Lou.

/przepraszam, że nie o 18 ale nie chcę blokować a nie wiem jak potem wieczorem z czasem.

Ależ to całkowicie bez różnicy. Tak tylko podana jest godzina, żeby tam niby jakiś czas dokładny był określony dla fabuły. Pisać możecie kiedy chcecie. ;3
Powrót do góry Go down


Toshiro Kawa
Toshiro Kawa

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 25
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6896-toshiro-kawa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6898-ciekawe-czy-ktos-bedzie-pisac
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 18:16;

Toshiro trzymał swój żeton przez cały czas nie spuszczając go z oka. Nie mógł się doczekać chwili kiedy wejdzie na miotłę. Lekki stres był, ale wygra, przegra, nie ważne. Choć woli wygrać, chyba jak każdy.
Tak więc przyszedł do Zakazanego Lasu, lepszego miejsca na wyścigi by nie wymyślił. Co go tu sprowadziło? Pewnie ta chęć przeżycia przygody, ta adrenalina i totalna nuda. Co najlepsze jest to nielegalne, a Toshiro lubi zgrywać niegrzecznego chłopca. Ale chyba chodzi o to że pewnie będzie miał przez to kłopoty, a lepiej mieć przechlapane niż siedzieć nad książkami całe dnie.
Chłopak dosiadł swojego wiernego wierzchowca w postaci miotły. Chwila, jak to się prowadziło? Dobra, da sobie jakoś radę. Spojrzał w stronę wszystkich tu zebranych. - Powodzenia- rzucił do wszystkich z którymi będzie rywalizować. Można więc pomyśleć że jest on uczciwym człowiekiem i będzie grać według zasad. Ale w tym sporcie praktycznie nie ma zasad więc nie ma co łamać, no chyba że miotły przeciwników.
Toshiro wyruszył wraz z resztą rywali.(kostki 2) Nie był to jego najlepszy początek, może dla tego że dawno nie latał. Ale nie było też źle, choć według niego start był zbyt wolny.
Powrót do góry Go down


Madison Richelieu
Madison Richelieu

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia, rezerwowy pałkarz
Galeony : 1827
  Liczba postów : 706
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5525-madison-chloe-richelieu#160262
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5528-madisonowa-sowa#160270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7198-madison-richelieu
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 18:25;

Może to śmieszne, ale Madison czuła się trochę tak, jakby historia zataczała koło, bo oto wylądowała ponownie w miejscu, w którym zaledwie kilka dni po swoim przybyciu do Hogwartu brała udział w wyścigach po tym, jak w Wielkiej Sali powstało jakieś zamieszanie i tutejsi uczniowie zapragnęli pokazać przyjezdnym, że są lepsi. Chyba właśnie w tym miejscu rozpoczęła się jej zła passa, kiedy to po wyjątkowo udanym starcie, została zaatakowana i postrzelona przez centaury, kończąc tym samym w skrzydle szpitalnym, które od tamtego czasu odwiedziła więcej razy, niż by wypadało. Cóż, środek Zakazanego Lasu nie był jej ulubionym miejscem, jednak nie było opcji, żeby zrezygnowała z możliwości pościgania się z kimś tylko ze względu na lokalizację, wyznaczoną przez tajemniczych organizatorów. Równiutko o 18 pojawiła się w lesie, w jednej ręce niosąc miotłę, a w drugiej podrzucając żeton. Grzecznie przywitała się ze wszystkimi zebranymi, uśmiechając się uroczo i życząc powodzenia, po czym ustawiła się na linii rozpoczynającej wyścigi. Problem był taki, że tego dnia miała nie swoją miotłę, bo zabrakło jej czasu, by pędzić do mieszkania po swoją, dlatego chwyciła miotłę Marceliny z szatni przy boisku do Quidditcha. I oczywiście nie byłoby żadnego problemu, gdyby nie to, że był to inny model niż ten, na którym zazwyczaj latała Richelieu, a ta nie pomyślała o tym, by wcześniej wypróbować możliwości owej miotły. Koniec końców, na starcie najwidoczniej odepchnęła się zbyt słabo od ziemi, po poleciała do przodu zaledwie kilkanaście metrów, ze znacznie mniejszą prędkością, niż gdyby startowała na swojej miotle. Tak tak, każdy sposób wyjaśnienia, dlaczego kostki mnie nie lubią, jest dobry!

kostki 1 :c
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 19:04;

Z między drzew przywędrowała sobie Urszulka. Spokojnie, bez stresu, spóźniona i uśmiechnięta. Do tego z jakimś dzikim wyglądem w postaci zmierzwionego koczka, niewinnego zadrapania na policzku i kilku liści, które postanowiły zrobić sobie domek z Ulkowej czupryny w trakcie jej przeprawy przez Zakazany Las. Ale to nic, w końcu nie dała się pokonać kilku gałęziom i odnalazła wytypowanie miejsce! Może życie byłoby ciut łatwiejsze, gdyby jednak nie uciekała na każde wspomnienie o nauce teleportacji, której jej mądra Puchońska główka dziwnymi dziwami pojąć nie potrafiła, ale to tylko przypuszczenie. Przybywszy, przywitała się grzecznie, dygnąwszy jak to mugolaczka z dobrego domu. Wspięła się na miotłę i chociaż start wyglądał trochę niepewnie, bo koślawo się odepchnęła, przez co lot był z początku chwiejny, to w krótce udało jej się w miarę ustabilizować. Okej, powiedzmy, że nie szarżowała - liście nie zrywały się gdy je mijała, ale kiedy się po chwili rozejrzała z roztargnieniem, zdziwiona, że nikogo nie goni, jej rywale byli sobie z tyłu. Ojej, jak słodko!

kosteczka 3
Powrót do góry Go down


Louis Fairchild
Louis Fairchild

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół-wil
Galeony : 166
  Liczba postów : 366
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4313p15-louis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 20:32;

kostka 6 czyli 7 pole

Jego miotła ni stąd ni zowąd zowąd posłuszeństwa, tym samym stawiając go na dosyć nieciekawej pozycji. Otuchy nie dodał mu fakt, że nawet Madison szło lepiej.  Urocza niewiasta, ale wygrać z nim nie mogła. Nie ma takiej opcji. Louisek musiał spiąć poślady i postarać się znowu nie dać plamy. Skierował się znowu w jedyną właściwą stronę czyli do mety i pruł do przodu ile wlezie. Konkurencja nie wydawała się zbyt trudna do pokonania, jednak po jego wyczynie zaczynał wątpić, że dzisiaj się mu poszczęści.
-Richelieu przyłóż się trochę.
Zawołał mijając ją tym samym zapominając , że lada moment i ona może go wyprzedzić. Po chwili znowu wpadł w rytm złowieszczej makareny którą przyszło mu nucić na samym początku. No i w ten oto sposób jak na razie spokojnie pokonywał dzielącą go od mety odległość.  Reszty swoich rywali niestety nie kojarzył, jednak miał nadzieję, że nie pozna ich  jako zwycięzców wyścigu.  Mówiłam już jak Louis nie lubi przegrywać? Słowo daję po tym wyścigu będzie musiał zafundować sobie solidny trening. Te jego radosne swawole  były wręcz komiczne. Możliwe, że rozbawiłby  go do łez gdyby sam nie był ich autorem. Pomyśleć, że zawsze nabijał się z łamag które nie potrafiły usiedzieć na miotle bez złamania choćby obojczyka. Dobre sobie.
Powrót do góry Go down


Toshiro Kawa
Toshiro Kawa

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 25
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6896-toshiro-kawa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6898-ciekawe-czy-ktos-bedzie-pisac
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 21:28;

Kostka 1 :( Smutno mi :( to będzie 3 pole, strasznie mi smutno :(

Toshiro pomimo słabego startu zmotywował się tym że nie szło mu najgorzej i nie był ostatni. Choć nie radził sobie z utrzymaniem miotły to otuchy mu dodał chłopak któremu miotła odmówiła posłuszeństwa. Jak na razie był drugi, całkiem nieźle. Do zawodniczki która była przed nim miał tylko parę metrów, ale jak się to coś przyśpieszało? Ta długa przerwa w lataniu nie wyszła chłopakowi na dobre. Ale z każdym momentem był coraz niej bliżej, może będzie pierwszy? A jednak nie! Typek który poprzednio był na samym końcu widocznie zażył redbulla bo z ostatniego miejsca był na pierwszym. No super! Teraz to może się pożegnać ze zwycięstwem, no chyba że ten koleś ulegnie jakiemuś wypadkowi, czy coś.
Toshiro nie zwracał już uwagi na dziewczynę za i na chłopaka przed. Teraz liczyło się tylko wyjście na drugą pozycję. W końcu udało mu się dogonić Puchonkę ale za żadne skarby nie mógł jej wyprzedzić. Szli łeb w łeb, a Krukon nie pamiętał jak zwolnić i przyśpieszyć miotłę. Można było zrobić parę treningów przed wyścigiem, ale on o tym nie pomyślał, a mówi się że Krukoni są mądrzy. Ale wróćmy do wyścigu. Chłopak bardzo chciał ją wyprzedzić ale nie wychodziło mu, miał nawet wrażenie że z każdym metrem zwalnia. Jakoś czarno widzę ten wyścig.
Powrót do góry Go down


Madison Richelieu
Madison Richelieu

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia, rezerwowy pałkarz
Galeony : 1827
  Liczba postów : 706
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5525-madison-chloe-richelieu#160262
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5528-madisonowa-sowa#160270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7198-madison-richelieu
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 21:43;

Jak dobrze, że Madison najwyraźniej ogarnęła szaloną pożyczoną miotłę, bowiem po nienajlepszym starcie, w końcu zaczęła przyspieszać i wcale nie zostawała w tyle za resztą! Niedobry Louis, co to miało znaczyć, że nawet Madison szło lepiej, przecież ona jest kanadyjską reprezentantką juniorów, a nie jakąś ofiarą losu! Pomijam w ogóle fakt, że do głosu teraz dochodziła jej wrodzona ambicja i żyłka rywalizacji, dlatego kiedy Ślizgon wyminął dziewczynę, wzywając ją do przyłożenia się, pochyliła się bardziej nad miotłą i nabrała jeszcze większej prędkości, zostawiając w tyle nieznanego jej bruneta i blondynkę.
- Och Fairchild, trochę mnie nie doceniasz, nie będę dla Ciebie tak łatwą konkurencją! – zaśmiała się, zrównując się tym samym z Louisem, który nie wiadomo dlaczego nucił makarenę. To się dopiero nazywa interesujący wyścig! A jeśli chodzi o późniejsze treningi Ślizgona, Richelieu mogłaby mu pomóc, kto wie, może nawet zabrać na któryś z ich treningów quidditcha, które stały się doprawdy zabójcze, odkąd do Hogwartu przyjechał ich trener z Riverside! Oczywiście o ile dziewczyna nie przegra wyścigu z kretesem, bo wtedy musiałaby się zapaść pod ziemię ze wstydu, ale tej opcji jak na razie do siebie nie dopuszczała, bo halo, była przecież Reemem, to musi coś znaczyć.

kosteczki 6, czyli 7 tak jak Louis xdd
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 17 Lis 2013 - 22:19;

Start był niezły, ale mizerny. Ulyssa po kilkakroć odwracała się szybko i zerkała na resztę zawodników, którzy niestety szybko nadrabiali. Zwłaszcza, że ona już kilka razy dosłownie c u d e m ominęła zupełnie nagle pojawiające się przed nią znikąd drzewo. Tak właśnie wygląda wyścig z kimś kto ma dużo więcej szczęścia niż rozumu. Szybko zaobserwowała, że przemile wyglądający Azjata był coraz bliższy zrównania się z jej starą, trzeszczącą miotłą. Do doganiania Litwinówny dołączyli się również pozostali zawodnicy, którzy w pewnym momencie prostu śmignęli obok niej i Krukona. Jedna chwila i Kanadyjka razem z niewątpliwej urody Ślizgonem znikali już na przedzie. Cóż to ma być! Puchoniątko pokręciło noskiem. Tak to się nie damy! Nie damy się miastowym, ot co!
Pochyliła się do przodu, przymrużyła oczy, co wyglądałoby groźnie gdyby nie była Ulką. Zacisnęła dłonie ubrane w prowizoryczne, lecz jakże uroczo kolorowe rękawice na trzonie miotły i szybko wyrwała do przodu. Trochę trudniej było nie obić się o jakieś przeszkody, ale wszystko szło idealnie! Doganiała starszych zawodników i myk! Wcisnęła się między nimi i pomknęła dalej. Tralalala!

kostka dała szósteczkę, czyli pole 9
Powrót do góry Go down


Louis Fairchild
Louis Fairchild

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół-wil
Galeony : 166
  Liczba postów : 366
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4313p15-louis
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7829-louis-fairchild
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptySob 23 Lis 2013 - 18:36;

Taaak z pewnością. Nie powiem trening z zacną reprezentacją Kanady dałby mu sporo jednak to chyba nie najlepszy pomysł. Louis niechętnie nadstawia na twarz swoją twarz, niestety nie w przenośni. Idę o zakład, że River miałby chyba coś przeciwko gdyby Fairchild tak otwarcie kokietował jego dziewczynę. A rozwścieczona Kanada nie wróży nic dobrego. W jednym kawałku by  stamtąd nie wyszedł bez dwóch zdań.

-Tak sobie wmawiaj. Na razie daję ci fory.
Fakt faktem z pokonaniem Richelieu będzie miał spory problem, w końcu nie bez powodu jest w reprezentacji. Za ładne oczy pewnie jej nie przyjęli. Jednak nad moralami trzeba pracować. Grunt to pewność siebie, nawet jeśli jest jedynym czym się dysponuje.  Louis kątem oka zauważył, że smukła blondynka właśnie ich wyminęła. Świetnie, po prostu cudownie. Oni tu się radośnie przekomarzają, a ta dwójka przybliża się do mety stanowczo za łatwo. Nie mógł tak po prostu dać za wygraną. Tym samym nieznacznie lecz w miarę sprawnie wyprzedził konkurencję starając się nie stracić panowania nad miotła od ciągłego spoglądania w tył.

4 czyli pole 11 <3
Powrót do góry Go down


Toshiro Kawa
Toshiro Kawa

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 25
  Liczba postów : 25
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6896-toshiro-kawa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6898-ciekawe-czy-ktos-bedzie-pisac
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 24 Lis 2013 - 19:55;

1 ( No chyba nie!) Kto się zamienia? Pole 4

Toshiro jakoś dziś nie miał szczęścia. Był wolny jak... no jak coś wolnego. Chętnie by się poddał, ale to nie leży w jego naturze. Gdy inni ścigali się łeb w łeb on, wciąż nie wiedząc jak to się obsługuje, próbował bez skutecznie ich dogonić. Trzeba przyznać że ma nikłe szanse na skończeniu wyścigu, przynajmniej trzeci. Nie obchodziło go o co się tamci kłócą, zresztą nawet ich nie słyszał. Przeciwników ledwo widział, nie licząc to że utrudniały mu to drzewa które musiały tu stać. Toshiro w końcu przyśpieszył i zaczął doganiać resztę. Ale jak na złość musiał zahaczyć bluzą o gałąź i chwilę się z nią siłował. Za nim się obejrzał, reszty nie było widać. No super! Jeszcze tego brakowało.

//Mam foch forever na kostki.
Powrót do góry Go down


Madison Richelieu
Madison Richelieu

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 28
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : metamorfomagia, rezerwowy pałkarz
Galeony : 1827
  Liczba postów : 706
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5525-madison-chloe-richelieu#160262
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5528-madisonowa-sowa#160270
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7198-madison-richelieu
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyNie 24 Lis 2013 - 21:30;

Na serio zaczynam się bać, nie mam pojęcia o co chodzi czy to jakieś przeznaczenie i kostki próbują przekazać nam jakąś wiadomość, ale po raz kolejny mam dokładnie tyle samo oczek, co Louis, WIĘC COŚ W TYM MUSI BYĆ! Ach tam od razu otwarcie kokietował, polatać by sobie trochę mogli! A jeśli chodzi o Kanadę, stanowili dość specyficzną grupę, w otoczeniu której można było dostać po mordce zarówno z powodu jakiś spin, jak i z czystej sympatii, dla rozrywki bądź z przypadku. Wniosek był jeden, oberwać można było tak czy siak, bez względu na okoliczności!
- Tak miło się z Tobą gawędzi, że jeszcze chwilę polecę równolegle z Tobą. - zaśmiała się, doganiając Louisa bez większego wysiłku, gdy już wyminęła blondynkę, która w między czasie wyrwała do przodu. Właściwie wiedziała, że gdyby tylko chciała, mogłaby polecieć jeszcze szybciej i objąć prowadzenie, jednak z niewiadomych przyczyn uznała, że wyścig jest przyjemniejszy, gdy leci się i tak sobie żartuje ze Ślizgonem. I pomimo tego, że nie chciała przyznać sama przed sobą, odpowiedź była oczywista i był dosłownie tuż przed jej nosem. Pieprzony Fairchild i pieprzone geny wili.

kosteczki 4 -> pole 11
Powrót do góry Go down


Ursula Ulyssa Litwin
avatar

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 0%
Dodatkowo : jasnowidztwo, obrońca
Galeony : 253
  Liczba postów : 358
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5046-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5052-ursula-litwin?highlight=Ursula+Ulyssa+Litwin
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7214-ursula-ulyssa-litwin#204550
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyPon 25 Lis 2013 - 19:05;

Urszulka, lecąc sobie wesolutko, nawet chciała się obejrzeć do Japończyka, żeby się uśmiechnąć krzepiąco, czy wykonać jakiś inny miły gest, ale kiedy się odwróciła, to oprócz  uniknięcia cudem zderzenia z drzewem, odkryła, że już go nie widzi. Jaka szkoda! Za to pozostali uczestnicy zdążyli tymczasem ją synchronicznie wyprzedzić. Zanim skierowała na nich swoje oczęta, a trzeba zaznaczyć, że po drodze zahaczyła o chmurki, bo dojrzała dziwny, interesujący kształt, ci już byli z przodu. Chociaż nie na tyle daleko, żeby nie udało się wyprzedzić. A niech tam sobie rozmawiają! Litwinka znów pochyliła się do przodu i wymijając gawędziarzy, poszybowała dalej. Kiedy ci byli sobie z tyłu, mogła spokojnie wrócić do chmurek. Niestety ta ulubiona, której kształtu nie mogła rozpoznać gdzieś się zgubiła na wielkim niebie. A może po prostu nie dobra znów zmieniła kształt? To smutne! Aczkolwiek wzrokiem napotkała inną, która przypominała cukierek. O właśnie, zdaje się, że ma landrynkę w lewej kieszeni spodni! Ale to chyby nie najlepszy moment? No trudno, później do tego wrócimy! Tymczasem rozejrzała się za przeciwnikami, ale zniknęli gdzieś z tyłu za zakrętem. Ciekawe czy lubią landrynki! Chociaż... kto nie lubi?

kosteczki dały 6, więc pole 15
Powrót do góry Go down


Mathilde Villadsen
Mathilde Villadsen

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 510
  Liczba postów : 1382
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6313-mathilde-olivia-villadsen#177625
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6376-poprosze-najladniejsza-pocztowke#179438
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7164-mathilde-olivia-villadsen#204301
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyCzw 12 Gru 2013 - 16:45;

Louis Fairchild zdyskwalifikowany.
Powrót do góry Go down


Ceres O'Shea
Ceres O'Shea

Nauczyciel
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : legilimencja i oklumencja
Galeony : 426
  Liczba postów : 446
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11002-ceres-o-shea
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11011-nie-mam-sowy#299428
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11010-ceres-o-shea#299427
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyWto 10 Lis 2015 - 8:01;

Cztery miesiące i trzy tygodnie.
Rozgryzienie zaczarowanego kawałka materiału rozpiętego na kilku drucikach okazało się dla ciebie trudniejsze, niż nauka oklumencji. Nigdy nie zapomnisz dnia, w którym Salem stanęło w płomieniach. Nie ze względu na to, co zostało stracone – a na to, co wtedy zyskałaś. Pamiętasz jeszcze te początki? Nie wiedziałaś, co z nim zrobić. Stawiając pierwsze kroki w Hogwarcie spędzałaś w bibliotece długie godziny, szukając wskazówek dotyczących twojej nowej zabawki. Podczas wakacji na chwilę zaczęłaś tracić nadzieję, czy parasol w ogóle ma jakąkolwiek moc, ale powrót do zamku znów sprawił, że chmury mimowolnie nie wzbierały się nad twoją głową.
Dużo zmieniło się od balu halloweenowego. Przestałaś rozstawać się z parasolem, od tamtej pory z a w s z e ci towarzyszył, z wyjątkiem tego jednego razu, kiedy zostałaś wezwana do gabitenu dyrektora. I o ile początkowo miałaś dość artefaktu, tak z dnia na dzień poczułaś osobliwe przywiązanie – ale ciebie przecież zawsze ciągnęło najmocniej do wszystkiego, co wręcz spychało cię na kraniec świata, gotowe w każdej chwili przechylić szalę na drugą stronę i zdmuchnąć cię z powierzchni ziemi. Pewien nieczystej krwi mistrz eliksirów był tego świetnym przykładem.
Jedno wiedziałaś na pewno – za żadne skarby świata nie zamierzałaś rozstawać się ze s w o i m parasolem. Pamiętasz, jak na początku narzekałaś na jego bezsensowną moc? Czas sprawił, że zaczęłaś cenić sobie wyjątkowe zdolności przedmiotu. Porzuciłaś również wiedzę książkową na rzecz wzmacniania więzi z (cóż za absurd) parasolem, coraz częściej błądząc samej po zakazanym lesie tylko po to, by z dnia na dzień odkrywać jego tajemnice.
Miał ich coraz mniej.
Mogłabyś rzec, iż po prostu się ciebie s ł u c h a ł. Przywołał silny wiatr, który zerwał wszystkie liście z drzew, po czym na twój rozkaz zupełnie ucichł. Zmroził taflę małego jeziora w lesie tak mocno, iż chyba nawet stado centaurów mogłoby po nim galopować. I – co najważniejsze – w ten kolejny, pochmurny dzień w deszczowej Anglii pozwolił ci przywołać najprawdziwsze, ciepłe, kalifornijskie Słońce.

zt
Powrót do góry Go down


Vittoria Woods
Vittoria Woods

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 582
  Liczba postów : 1123
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12242-vittoria-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12243-poczta-titi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12244-vittoria-brockway
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptySob 16 Kwi 2016 - 22:28;

Tak. To miejsce było sensownym wyborem. Wiedziała, że nie spotka się tutaj z Frederickiem, a i zobaczenie obok któregokolwiek ucznia Hogwartu było znikome. Tutaj będzie mogła się odprężyć nawet, jeśli straci nad sobą kontrolę. Nie piła eliksiru, który miał zachować jej świadomość i byłą pewna, że ją straci. Że tym razem nie będzie wiedziała gdzie jest, kim jest i co robi. Obudzi się nad ranem pełna pytań, na które nigdy nie dostanie odpowiedzi. Tak kończy się brak dostępu do Tojadu, którego wciąż szukała i nie mogła zrozumieć jak Bonmer był w stanie załatwić go taką ilość. Ta odrobinka, którą znalazła w jednym ze sklepów w magicznej dzielnicy Londynu nie starczyła by nawet na jeden wywar, a i tak była za droga by ją kupić. Pozostawało więc w miarę możliwości oddalić się od zamku. Jak najbardziej i liczyć na to, że zajmujący wiele kilometrów las nie pozwoli jej dostać się bliżej.
Przygotowania poczyniła tak, jak niegdyś zrobił to Frederick jednak na pewno mniej rozważnie. Zdjęła z siebie ubrania. Wszystkie. Buty położyła pod jednym z drzew, zaraz obok nich starą koszulę i jakieś spodenki. Szkoda by było nowych ubrań, a nie była pewna, czy akurat te odzyska. Może już nie znajdzie więcej tego miejsca. Zostawiła jeszcze na chwilę majtki i stanik, by zabrać się za odwijanie bandażu. I tak pęknie w trakcie przemiany. Tak jak jej skóra na ciele. Rana po ugryzieniu najprawdopodobniej się otworzy... Rano będzie wyglądać strasznie. Zresztą już teraz nie było dobrze. Była zmęczona. Z jednej strony nakręcała się tym, że już za parę godzin nastanie ten cudowny czas. Ta wspaniała noc. Z drugiej strony jednak jej ludzkie siły słabły przygotowując się na bestię, która się z niej wyrwie. Poza tym to ugryzienie, rana szarpana ciągnąca się przez cały bok. Dwie szramy na plecach, które nie dały się doleczyć i jedna na brzuchu. Wycięte żyletką napisy na przedramieniu i tatuaż z ćmą. Wszystko to tworzyło naprawdę mroczną powłokę, która miała stać się jeszcze straszniejsza. Spojrzała we fragment nieba pokazujący się między koronami drzew. Był wieczór. Zostało jeszcze dużo czasu, ale chciała być gotowa.
Usłyszała jakiś trzask łamanych gałęzi. Odwróciła się w tą stronę jednak dostrzegła tam tylko jakiś cień – zapewne dawany przez drzewa, a zaraz potem w jej stronę przebiegła jakąś wiewiórka, która równie szybko wspięła się gdzieś wyżej.
- Mały futerkowy problem... - Wyszeptała do siebie pod nosem i zaśmiała się. Będąc wciąż w bieliźnie przeszła kilka kroków w stronę jakiegoś pnia by usiąść na nim. Myślała. Miała teraz na to bardzo dużo czasu. Zanim całkowicie zatraci się w swoim darze. Zanim wypuści wszystkie zmysły na łowy. Nawet teraz wydawało jej się, że ma większą sprawność niż na co dzień. Lepszy słuch. Lepszy węch. Czuła mnóstwo zapachów, w tym jeden jakiś nie pasujący do innych...
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptySob 16 Kwi 2016 - 22:41;

Przez okna w Hogwarcie zobaczyła przemykającą się postać. Cień, który rozglądał się na boki jakby sprawdzając, czy nikt go nie śledzi. Na twarzy dziewczyny pojawił się szeroki uśmiech, a jej krew zaczęła szybciej krążyć w żyłach. Czuła jak serce wali jej jak szalone, a ciało bez żadnego ostrzeżenia rusza w stronę wyjścia z dormitoriów. To nie był pierwszy raz kiedy się wymykała. A w przeciwieństwie do niej, ona była zwinniejsza i cichsza.  Dosyć szybko udało jej się dogonić tajemniczą postać, którą okazała się być Vittoria Brockway.
Dziewczyna poczuła jakieś dziwne uczucie w żołądku, którego nie potrafiła do końca opisać. Podniecenie? Niecierpliwość? Zachwyt? Niebezpieczeństwo, to było coś czym ta dziewczyna się karmiła. Bez tego nie przetrwałaby nawet jednego dnia.
Skradając się za salemką, przechodząc od drzewa do drzewa, dotarły do zakazanego lasu, a mianowicie zgubiły się głęboko w zakazanym lesie. Obserwując uważnie otocznie przyjrzała się panience Brockway z ukrycia.
Czego ty tutaj szukasz? – pomyślała i nie miała zamiaru  odwracać od niej spojrzenia, gdy zaczęła się rozbierać. Postanowiła zaryzykować i podbiegła do innego drzewa, Znając jej szczęście, musiała nadepnąć na jakąś gałązkę. Jednak nie odczuwając żadnego strachu czy paniki schowała się za nową osłoną i czekała nasłuchując. Czując, że już może się wychylić przyjrzała się jej uważnie. Te rany, blizny, oprócz tego striptiz w lesie. Sephi podniosła wzrok i wlepiła swoje spojrzenie w stronę nieba i tam znalazła odpowiedź na swoje pytania. Dziewczyna zaśmiała się pod nosem i postanowiła się zmyć zanim nastąpi przemiana. Nie miała zamiaru zostać przekąską dla wilkołaka, jeszcze na to za wcześnie. Ruszyła tą samą drogą do wyjścia. Będzie musiała przeczekać ten czas i później porozmawiać ze ślicznym wilczkiem.

z\t x2
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32411
  Liczba postów : 101881
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 EmptyPią 4 Maj 2018 - 21:26;

Gdzieś daleko, głęboko w zakazanym lesie, po miękkim mchu stąpały ciężkie łapy. Potężna pierś unosiła się raz po raz, a przyspieszony oddech prześlizgiwał się pomiędzy ogromnymi zębiskami, aby wydostać się na zewnątrz, zmieniając się w charakterystyczne zwierzęce dyszenie. Wyrzucony na zewnątrz język - objaw przegrzania, pragnienia schłodzenia wzburzonego emocjami i intensywnym biegiem ciała - dygotał wraz z każdym następnym krokiem czworonożnej bestii. Kiedy @Mefistofeles E. A. Nox zdołał się zatrzymać? Ani jego umysł, ani ciało nie odnotowały tej chwili. Po prostu trwał, porażony mocą okrągłej tarczy, wlepiając spojrzenie w blady zarys księżyca, odbitego na powierzchni leniwego strumienia. Mroczny las zdawał się pozostawać uśpiony. Ani jedno stworzenie nie zapragnęło dzisiaj stanąć na drodze potężnego, majestatycznego przeciwnika. Jego skupienie zdawało się być wręcz namacalne, chociaż tylko on jeden mógł wiedzieć, cóż tak silnie zajęło jego myśli. Kiedy zdawać już się mogło, że wilkołak kompletnie skamieniał, ospale poruszył cielskiem. Nachylił się nad lśniącą taflą wody i zawzięcie strzygąc uszami, umoczył pyska w chłodnej wodzie. Niespiesznie chłeptał. Jego pragnienie zdawało się być nieposkromione. Pił tak, jakby spodziewał się, że za ułamek sekundy rzeka spłynie szkarłatem i nagnawszy się do jego wilczej woli, pozwoli mu zaspokoić głód krwi i cierpienia, parującego mięsa. Nie wiedział jednak, że dzisiejszej nocy to wilki miały być ofiarami. Nieoczekiwanie dla siebie, nagle zwalił się kudłatym łbem wprost do tak upragnionej wody. Nie polała się krew, nie rozdarło ciało, ale piekący ból rozlał się wzdłuż lewego biodra, aż do połowy brzucha stworzenia. Rana pulsowała i błyskawicznie puchła. Zza drzew wyłoniły się dwie szczupłe postacie. Obie dzierżyły różdżki, a ich lica skrywały kaptury, naciągnięte mocno na oczy - zupełnie tak, jakby obawiali się kłusownictwa na terenie zakazanego lasu. Uczniowie czy zabłąkani Fairwynowie? Czy był czas, aby teraz nad tym dywagować? Chcieli Cię upolować, co do tego nie było złudzeń.
Za Tobą wróg. Przed Tobą wolność.
Co wybierzesz?

______________________

Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 QzgSDG8








Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty


PisanieGłęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty Re: Głęboko w Zakazanym Lesie  Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Głęboko w Zakazanym Lesie

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 9Strona 2 z 9 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Głęboko w Zakazanym Lesie - Page 2 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
zakazany las
-