Tyle dobrze, bo nie wyobrażam sobie jakbyś musiał zapierdalać normalnie gdzieś do Maroko...
Chociaż zawsze są mugolskie środki transportu no nie?
Masz podłączony kominek do sieci?
TELEPORTACJA TO ZŁOTO!
Mam... Jakiś dziwny przypływ mocy? Chociaż dziwne to, bo raz na jakiś czas coś mi po prostu pierdolnie. No niezbyt ciekawie, ale i tak nie macham za dużo różdżką, więc
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
Pewnie, że są, ale nie jest to idealna alternatywa... takie podróże są bardziej czasochłonne. Widzisz, właśnie przez to nie mogę do Ciebie dojechać, zbyt wiele czasu musiałbym spędzić w samolocie, skoro wolny mam tylko weekend ; /
Co Ty... nie będę pakował hajsu w kominek w mieszkaniu, które nawet nie jest moje, a na razie nie stać mnie na nic poza wynajmem. Eh. Nie wiem gdzie mi te pieniądze uciekają.
Eee? Nie brzmi to najgorzej. Zawsze można ograniczyć czarowanie do minimum, a z tego co słyszałem ta tajemnicza magia różnie na ludzi wpłynęła. Chyba nie powinnyśmy w sumie narzekać.
No właśnie, niestety... ale tak, dobrze się znać na mugolskich środkach transportu. Awaryjnie to zawsze jakaś opcja.
Chęci a możliwości to dwie różne rzeczy. Zresztą sam nie wiem... Niewykluczone, że nie mam też ostatnio czasu o tym myśleć. W końcu kupno nieruchomości to nie błaha sprawa, nie? Najem zawsze można wypowiedzieć, a przy kupnie trzeba byłoby się dobrze zorientować w ofertach.
Tylko plotki na ulicach Hogsmeade, ale czy ktoś z bliskich znajomych oberwał mocniej to nie mam pojęcia. Nikt przynajmniej nie pisał do mnie z prośbą o znalezienie znajomego uzdrowiciela, więc wolę chyba zakładać, że wszystko jest w porządku.
Nie wkurzaj mnie...
Mam nadzieję, że nadrobimy ten wyjazd, kiedy to całe gówno minie... Bo chyba musi minąć, nie? Ja pierdolę, nie wyobrażam sobie życia bez teleportacji i świstoklików.
Powiem Ci szczerze, że magiczny transport odbiera trochę uroku samej podróży. Choć choroby lokomocyjnej nie polecam
No tak. To nie jest byle co. Trzeba przemyśleć i w ogóle. To duże zobowiązanie. Zresztą też trzeba się zdecydować na jedno konkretne miejsce i w ogóle...
Tyle dobrze... Nie wiem co to i jak długo potrawa, ale mam nadzieję, że w końcu przejdzie. Dziwne to, a najgorsze że nie znamy powodu tego chaosu.
tekst
Wiesz, na pewno w październiku też gdzieś ucieknę, więc jak da radę to zapraszam :)
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees