Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 18 z 19 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next
AutorWiadomość


Lara Burke
Lara Burke

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Kolczyk w nosie, oraz obok dolnej wargi, bardzo jasne włosy często ma przy sobie swojego nieśmiałka. Powoli wraca na właściwe tory
Galeony : 201
  Liczba postów : 586
https://www.czarodzieje.org/t18343-lara-burke#521843
https://www.czarodzieje.org/t18362-listy-lary#522823
https://www.czarodzieje.org/t18352-lara-burke#522441
https://www.czarodzieje.org/t18489-lara-burke-dziennik
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptySob 7 Lis 2020 - 1:29;

First topic message reminder :


Nad Jeziorem


W samym centrum błoni rozciąga się ogromne jezioro. Uczniowie często tu przychodzą, szczególnie w gorętsze dni, gdy chłodna woda jest wprost idealnym sposobem by choć odrobinę się ochłodzić. Jest to również idealne miejsce, by przy cichym plusku małych fal obijających się o brzeg, odrobić lekcje, bądź poczytać książkę. Czasem można zaobserwować tu ogromną kałamarnicę, leniwie przebierającą swoimi mackami.


Sama nawet nie zauważyła, jak wiele zmian w jej życiu wprowadziło pojawienie się Dunbara pod tym mostkiem w Hogwarcie. Kompletnie nieświadomie cały czas towarzyszyło jej dziwne przeświadczenie, że za chwilę obudzi się z tego snu i znów będzie tą Larą, która wręcz rozpaczliwie potrzebowała pomocy. Tymczasem dzień mijał za dniem, a ona wciąż miała obok siebie kogoś, kto był w stanie wyciągnąć ją nawet z największego bagna emocjonalnego. Nic więc dziwnego, że nawet teraz, kiedy zwyczajnie miała ochotę kląć na czym świat stoi, siedząc obok Dżemiego, jakoś nie mogła tego zrobić. Bo nagle przestawała widzieć w tym sens. Bo wolała się delikatnie uśmiechać zamiast wprowadzać się w jeszcze większą złość. No i nie ma co ukrywać, jego uśmiech był tak zaraźliwym że nie sposób było przejść obok niego obojętnie. Chyba nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak pozytywny wpływ na nią posiadał. Nadal towarzyszył jej uśmiech na ustach kiedy przedstawiał jej doskonały plan stania się kopią słynnego hrabi. - Raczej nie polecam tych soczewek. Z tego co zauważyłam bardzo łatwo dzięki nim wystraszyć ludzi - na całe szczęście, jego nie wystraszyła, bo dalej dzielnie siedział obok niej. A może to właśnie dlatego że nie mógł obecnie zobaczyć jej oczu? Prychnęła pod nosem na wzmiankę o Irytku. Nienawidziła serdecznie tego gada od momentu, kiedy jej noga pierwszy raz przekroczyła próg zamku. Na samą myśl, że mogła jeść coś, do czego on coś dorzucił, brało ją na mdłości. Już miała rozchylić palce swoich dłoni, aby sprawdzić, o co mu dokładniej chodziło, ale jednak nie było jej to potrzebne. Od razu po słowach przeszedł do czynów, gdzie po chwili z równie wielką gorliwością go całowała, kompletnie nie zwracając uwagi na cały świat wokół nich. Przecież przyzwolenie otrzymali od samego prefekta naczelnego! Grzechem by było nie skorzystać. Jakoś tak instynktownie przesunęła się do niego jeszcze bliżej, całkowicie zatracając w tej cudownej pieszczocie. Co jak co, ale doskonale wiedział, jak poprawić jej nastrój. Odsunął się w końcu, nawet nie wiedząc, dlaczego to robi. Oddech miała mocno przyspieszony, a wzrok wrócił do normalności, co przywitała z nieskrywaną ulga. Złapała dłoń chłopaka i podniosła się z zajmowanego miejsca. - Ruszaj tyłek, miałeś mi pokazać swój autorski taniec - uśmiechnęła się do niego zachęcająco, bo miała dziwne przeczucie, że jeśli, zostaną dłużej w tym miejscu, to skończy się to szlabanem za bardzo nieodpowiednie zachowanie. - A do mnie i sukni się nie przyzwyczajaj - dodała, by pociągnąć go w stronę parkietu.

Bal majowy:
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1753
  Liczba postów : 2740
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 11:22;

Lot przełajowy, to takie wyzwanie niezależne od umiejętności. Jak widział, że Maxa znosi halny, to sam udawał się na nieco niższy pułap na miotle, by uniknąć ciągu wiatru. Trzeba być sprytnym, choć powinno się być mądrym. Swansea nie miał w sobie szlachetności, miał za to ambicje. Jasne, że super byłoby mieć najlepszy wynik, ale jednocześnie największym motorem napędowym jego działań w tej chwili było po prostu skończyć ten maraton cierpienia. Nic nie dodawało wiatru w miotłę, jak marzenia o niepatrzeniu na Avgusta ani chwili dłużej. Lockie miał pewność, że nauczyciel go nienawidzi i powoli zaczynał obdarzać go podobnym uczuciem.
- Strzelanie goli? - stęknął z boleścią, bo ścigającym był żadnym i wiedział to każdy. Pętla musiałaby być wielkości drzwi wejściowych do wielkiej sali, żeby w nią trafił, co też pokazał, pudłując raz za razem.
Nie ma co sie czarować, pięciomiotłobój nieco go rozgromił i kiedy wylądował na trawie, klapnął na nią dupą solidnie zdyszany. Chciało mu się pić i jednocześnie wznosił modły do Merlina, by nie zapadło mu się płuco, bo wyraźnie czuł kłucie w lewym boku. A może to długo wyczekiwana śmierć?
Powrót do góry Go down


Royce Baxter
Royce Baxter

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
Galeony : 274
  Liczba postów : 362
https://www.czarodzieje.org/t22103-royce-baxter#724449
https://www.czarodzieje.org/t22188-royce-baxter#729937
https://www.czarodzieje.org/t22093-royce-baxter#724266
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 16:29;

0.Rozgrzewka: 26 (+1 na koniec)
1.Pałowanie: 2, dorzut 10 i 62
2.Pływanie: 4, scenariusz 5 (-1) = 3
3.Skakanie: 4 - 1 (gibka lunaballa) = 3, dorzut J, D, A
4.Latanie: 3
5.Rzucanie: 2
Łączny wynik: 14

- No jak to usłyszy to wstanie z łóżka w sekundę, bo będzie chciał ci upiec jakieś fit ciasteczka w ramach podziękowania. Ale zasada numer jeden w naszym domu to ich nie jeść, są wątpliwej jakości - uprzedzam lojalnie, w głębi serca czując wdzięczność, że @Kate Milburn tak zaangażowała się w trudności mojej rodziny. Na mojej twarzy pojawia się troska, kiedy słyszę, że u niej bywało lepiej. Jestem gotowy ruszyć tu i teraz, żeby nastukać osobom, które miały wpływ na jej gorszy nastrój, ale gdy dociera do mnie powód, unoszę brwi do góry. - Co? - pytam mądrze, w pierwszej chwili po prostu procesując rewelacje, które mi opowiada. Dopiero po kilku sekundach pojawia się we mnie pełne zrozumienie. - Jeśli będą plotkować to tylko i wyłącznie z zazdrości - pyrgam ją zaczepnie w ramię, dając jej wyraźny sygnał, że zdecydowanie nie ma się czego wstydzić. - Ale jak chcesz to mogę obwieścić swój powrót w jakiś obsceniczny sposób to ich uwaga skupi się na innej sensacji - proponuję dżentelmeńsko i uśmiecham się do niej, starając się ją jakoś pocieszyć.
A potem tarzamy się po ziemi, rozchichotani i ubawieni, zapominając o wszelkich troskach. - No krzaki brzmią luksusowo, deal - nie zamierzam wcale przestawać brnąć w ten temat, uznając, że przy tych wszystkich dramatach należy nam się trochę rozrywki.
Odwzajemniam spojrzenie @Lockie I. Swansea, ale nie mam kompletnie pojęcia o co mu chodzi, więc po prostu mu durnie macham. I gdy Antosza rozpoczyna zajęcia, machinalnie się prostuję, niemalże pewny, że dostaniemy z Kasią zjebkę za to, że oddychamy. Zerkam na Gryfonkę, kiedy dociera do mnie komplement Antka. - Ktoś tu zaczął dzień od kilku szotów, b a r d z o f a j n i e - cicho komentuję do niej słowa nauczyciela, parskając śmiechem wyjątkowo ubawiony nowymi formami ich imion. - Dobra, Katiusza, powodzenia - zbijam z nią piątkę i bez zbędnego gadania zabieram się za rozgrzewkę, która idzie mi tragicznie!! Pałowanie również nigdy nie było moją mocną stroną, ale jako tako sobie radzę, obrywając tylko dwa razy. Dziarsko wskakuję do jeziora, a mój entuzjazm słabnie, kiedy rejestruję jak zimna jest woda. Cały zmarznięty płynę i przyspieszam dopiero na widok kałamarnicy, nieszczególnie zachwycony wizją zakończenia swojej kariery tu i teraz, dzięki uprzejmości jakiegoś wodnego leszcza z mackami.

______________________




inspired by the fear of being average
Powrót do góry Go down


Adela Honeycott
Adela Honeycott

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 175
C. szczególne : Piegi, blizny na rękach
Galeony : 807
  Liczba postów : 1237
https://www.czarodzieje.org/t22851-adela-honeycott-w-budowie#769055
https://www.czarodzieje.org/t22858-karmelek#769490
https://www.czarodzieje.org/t22857-adela-honeycoot
https://www.czarodzieje.org/t22859-adela-honeycott-dziennik#7694
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 18:33;

0.Rozgrzewka: 62 (-1 do ostatecznego wyniku)
1.Pałowanie: 4, 2 oberwania
2.Pływanie: 1
3.Skakanie: 3, dwie nieudane próby
4.Latanie: w kolejnym poście
5.Rzucanie:w kolejnym poście
Łączny wynik:w kolejnym poście

Nie dało się ukryć - Adela była nie w sosie po widziadłach, a gadka profesora i Kate turlająca się z Roycem po ziemi, pchali jej już dosyć otumaniony umysł w jeszcze większą odklejkę. Nawet jej powitanie skierowanie w stronę @Lockie I. Swansea było pozbawione energii. Na całe szczęście, dynamiczny trening miał ją wyciągnąć ze złego samopoczucia. Przynajmniej tak się zdawało...
Początkowo było naprawdę całkiem nieźle, bo rozgrzewka dodała jej animuszu. Niestety, już na pierwszej stacji zaczęły się problemy. Adela należała raczej do kategorii ludzi szybkich, a nie silnych, więc nie bez powodu unikała pozycji pałkarza. Tym razem musiała się nią zmierzyć w pierwszej kolejności, stając w szranki z kolejnymi osobami. Niestety, choć bardzo się starała, to 4 razy dostała, z czego uderzenie w łokieć i kolano były na tyle silne, że doskwierały jej przez resztę zajęć.
Mimo bólu i nagłego spadku motywacji, Adela starała się robić dobrą minę do złej gry i gdy nadeszła jej kolej na pływanie, ruszyła jak strzała. W tej sytuacji czuła się (dosłownie hehe) jak ryba w wodzie. Niestety, nałykała się wyjątkowo paskudnej wody. Na brzegu wzięły ją mdłości i chcąc nie chcąc puściła bełta. Zakręciło się jej w głowie i poczuła absolutne obrzydzenie. Pewnie w tych okolicznościach podłamałaby się zupełnie, ale fakt, że miała jeden z lepszych wyników w pływaniu, trochę podniósł ją na duchu.
Następne zadanie niezbyt jej się podobało - choć była raczej dość zręczna, to w jej opinii koncept stawania na trzonku latającej miotły i podskakiwania świadczył o nieodpowiedzialności i idiotyzmie nauczyciela. Ona sama, mimo wrodzej nieodpowiedzialności, raczej nie podejmowała się takich akrobacji, uważając je za prostą drogę do połamania nóg. Zresztą i w tej sytuacji, była o krok od takiego incydentu - 2 razy jej skoki były na tyle niefortunne, że mocno obiła sobie nogę i pupę.



Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 155
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek.
Galeony : 456
  Liczba postów : 673
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
https://www.czarodzieje.org/t20725-jenna-hastings-dziennik#78024
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 18:39;

0.Rozgrzewka: 9
1.Pałowanie: 2-1=1 (Jenn jest pałkarzem Kruków), oberwała raz z mocą 2/100 czyli ledwo musnęło
2.Pływanie: 5 przerzucone na 6, przygoda 2 - Jenn wymiotuje na brzegu
3.Skakanie: 1, spółgłoska - Jenn nabija sobie siniaka
4.Latanie: 4 - silny wiatr spycha cię lekko z toru, mocno uderza cię czyhająca na was gałąź bijącej wierzby, oślepia cię słońce i zbaczasz na chwilę z trasy
5.Rzucanie: 1 - trafia we wszystkie pętle
Łączny wynik: 1+6+1+4+1= 13

Jenn popatrzyła na Christiana jak na hipogryfa, nie mając pewności, czy się nie przesłyszała, czy to jednak wróżkowe halucynacje.
- OCZYWIŚCIE, że to prawda - szepnęła do Christiana, nie chcąc by ktokolwiek ją usłyszał. - Ja jestem w drużynie, nie ma opcji, żebym to odpuściła, ale gdybym nie latała dla kruków to bym się dwa razy zastanowiła czy chcę tu przychodzić.
I rzeczywiście zastanowiła się, żeby zaraz potem stwierdzić z przekonaniem:
- Właściwie to nie. I tak bym przyszła. Ale mówię serio, to będzie mocny wycisk.
Mimo to Jenna sobie poradziła doskonale. Może nie miała najlepszego czasu (w wodzie ewidentnie jej nie poszło i to spowolniło cały jej miotłobój), ale w roli pałkarza odnalazła się doskonale. I nawet unik zrobiła taki, że jedyny tłuczek, który ją trafił, tak naprawdę ledwo ją musnął. Potem było to nieszczęsne pływanie, po którym dziewczę zwróciło całe dzisiejsze śniadanie razem z żyburą, którą ktoś optymistycznie nazwał wodą. Nic dziwnego że w późniejszym locie przez płotki potknęła się i nabiła na łokciu bolesnego siniaka. Oby tylko nie zaszkodziło jej to na meczu! Nie darowałaby sobie, gdyby uraz z treningu podziałał negatywnie na finałowy mecz.
Powrót do góry Go down


Augustine Edgcumbe
Augustine Edgcumbe

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 188
C. szczególne : zmieniający się kolor brwi | dresiki i bluzy z kapturem | okrągłe kolczyki w uszach | szkocki akcent | pachnie super kosmetykami czarodidasa
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 273
  Liczba postów : 754
https://www.czarodzieje.org/t21305-augustine-edgcumbe#688941
https://www.czarodzieje.org/t21354-august#690461
https://www.czarodzieje.org/t21307-augustine-edgcumbe#688946
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Administrator




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 19:03;

kod:

Początek lekcji wcale nie wydawał się taki zły. Aż uniosłem ze zdziwieniem brwi kiedy usłyszałem jak Antosza nagle chwali Marlenę obok mnie. Strasznie dużo uwagi zawsze na siebie sprowadza nawet na lekcji takiego gbura jakim był Antek. Więc żeby przypadkiem nikomu nie wpadło do głowy, żeby patrzeć na nią za długo z przesadną aprobatą, staję jeszcze bliżej Marleny i zarzucam jej rękę na ramiona. Bezgłośnie jeszcze klaszczę na to wyróżnienie, zerkając na Gryfonkę, pozwalając jej po raz kolejny się nacieszyć tym meczem.
Wkrótce jednak Antek przedstawił kolejny tor przeszkód, typowy dla niego. I szczerze mówiąc nic nie wskazywało na to jak ten skończy się tragicznie. W końcu na prawie każdej lekcji wymyślał im nowy. Naprawdę musiał być bardzo kreatywny w kwestiach wymyślania nowych przejść.
Zaczynamy od tłuczkowania i o ile samo uderzanie w tłuczek, nie było nigdy moją domeną, to w unikaniu zawsze byłem całkiem niezły. Głównie dlatego, że swoje zdolności metamorfomagiczne zwykle używałem w codziennym życiu, a nie by lepiej wyglądać. Więc mogłem czasem szybko odpowiednio się skrócić, czy odchudzić by nie oberwać tłuczkiem. Teraz też tylko raz oberwałem.
Potem nadchodzi czas na pływanie. Nie byłem w tym ani zły ani dobry, ale tym razem naprawdę nie poszło mi zbyt dobrze, bo czuję jak w pewnym momencie coś opijam się za dużo wody jak szaleniec i ledwo mogę odetchnąć. A kiedy wychodzę na brzeg wymiotuję sobie wodą. No dosko. Mam nadzieję, że Marlena została na tyle daleko, że nic nie zauważyła...

______________________

I'm almost never serious, and I'm always too serious.

Powrót do góry Go down


Adela Honeycott
Adela Honeycott

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 175
C. szczególne : Piegi, blizny na rękach
Galeony : 807
  Liczba postów : 1237
https://www.czarodzieje.org/t22851-adela-honeycott-w-budowie#769055
https://www.czarodzieje.org/t22858-karmelek#769490
https://www.czarodzieje.org/t22857-adela-honeycoot
https://www.czarodzieje.org/t22859-adela-honeycott-dziennik#7694
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 19:05;

0.Rozgrzewka: 62 (-1 do ostatecznego wyniku)
1.Pałowanie: 4, 2 oberwania
2.Pływanie: 1
3.Skakanie: 3, dwie nieudane próby
4.Latanie: 2-1=1
5.Rzucanie:1
Łączny wynik:10-1=9

Na całe szczęście, po serii okropnych porażek, Adela w końcu trafiła na swoje przeznaczenie. W roli ścigajacej czuła się wielokrotnie lepiej, niż z pałką w dłoni, dlatego mimo tego, że niemal kwiczała z bólu, chciało jej się płakać i rzygać, odnalazła w sobie jakieś okruchy nadziei.
I słusznie. Lot przełajowy ze strzelaniem goli okazał się żywiołem młodej Honeycottówny. Żadna z licznych przeszkód przygotowanych przez nauczyciela nie przeszkodziła w prędkim i bezkolizyjnym zmierzaniu do upragnionego celu, mimo że ból paraliżował i sprawiał, że ledwo trzymała się na miotle. Z trudem, ale jednak poradziła sobie ze wszystkim pętlami - trafiając kaflem bezbłędnie, do każdej z nich.



Powrót do góry Go down


Fitzroy Baxter
Fitzroy Baxter

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 187
C. szczególne : kolczyki w uszach, skóry i dresiki, platynowe, czasem różowe włosy
Galeony : -307
  Liczba postów : 302
https://www.czarodzieje.org/t22092-fitzroy-baxter#724120
https://www.czarodzieje.org/t22388-poczta-fitza#738236
https://www.czarodzieje.org/t22091-fitzroy-baxter#724103
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Administrator




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 19:32;

wynik:

Liczę na to, że bardzo sprytnie wtopię się w tłum na lekcję i Antek nie zauważy, że spóźniłem się przez moje drzemkowanie. A tak naprawdę po prostu wbiegam prosto na rozgrzewkę w takim tempie, że idzie mi niesamowicie ona dobrze, bo musiałem tak się napracować na nią i przed nią kiedy pędziłem na lekcję.
Jednak na mojej własnej konkurencji - wcale nieszczególnie się popisuję. Może jestem zbyt nieskupiony czy coś w tym stylu, ale kompletnie nie idzie mi to całe odbijanie tłuczków. Co się działo ze mną? Nie wiem. Nie wiem też czemu Antek wiecznie daje nam pływanie podczas zajęć, bo przecież nie ma opcji że musielibyśmy mieć jakąkolwiek styczność z wodą na meczach! A jednak wygląda na to, że Avgust jest przekonany, że jednak następne spotkanie rozegramy pod wodą. Coś tam mnie smyra po nodze, trochę się wierzgam, ale przynajmniej wychodzę nie wymiotując pod siebie.
Kolejna konkurencja jest chyba dla jakichś tancerzy na miotłach (z pewnością jest taki zawód), bo nie dla kogoś kto zwykle po prostu macha pałą. Idzie mi tragicznie, kilka razy obijam sobie guza i nic nie przeskakuję. Super, teraz Antek na pewno mnie zauważy. Przynajmniej na ostatniej konkurencji w końcu jest coś dla mnie. Śmigam bardzo szybko i nawet robię jakąś szaloną akrobację po drodze. Ale już urodzonym ścigającym nie jestem, więc  dwa razy pudłuję.
Chociaż ostatnie rzeczy poszły mi całkiem nieźle fiasko na trzecim i moim własnym etapie, naprawdę mnie pogrążyły...

______________________

flying isn’t dangerous; crashing is
Powrót do góry Go down


Jenna Hastings
Jenna Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : III
Wiek : 14
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 155
C. szczególne : Piegi; jasne, przenikliwe oczy; spojrzenie zbyt poważne jak na jej wiek.
Galeony : 456
  Liczba postów : 673
https://www.czarodzieje.org/t20652-jenna-hastings#654948
https://www.czarodzieje.org/t20720-poczta-jenny-hastings#657820
https://www.czarodzieje.org/t20653-jenna-hastings#654950
https://www.czarodzieje.org/t20725-jenna-hastings-dziennik#78024
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 19:34;

0.Rozgrzewka: 9 (+1)
1.Pałowanie: 2-1=1 (Jenn jest pałkarzem Kruków), oberwała raz z mocą 2/100 czyli ledwo musnęło
2.Pływanie: 5 przerzucone na 6, przygoda 2 - Jenn wymiotuje na brzegu
3.Skakanie: 1, spółgłoska - Jenn nabija sobie siniaka
4.Latanie: 4 - silny wiatr spycha cię lekko z toru, mocno uderza cię czyhająca na was gałąź bijącej wierzby, oślepia cię słońce i zbaczasz na chwilę z trasy
5.Rzucanie: 1 - trafia we wszystkie pętle
Łączny wynik: 1+6+1+4+1+1= 14 (poprawiony kod, bo rozgrzewka przecież xD)

Lot nie poszedł jej tak dobrze, jak by sobie tego życzyła. Halny wiał, wpychał ją w gałęzie, nie mogła sie utrzymać na trasie i w dodatku oślepiało ją wschodzące słońce. Istna tragedia, prawdziwy dramat, w dodatku wciąż była zziajana po rozgrzewce i czuła obrzydliwy smak wody, którą się opiła. Z prawdziwą ulgą dotarła do pętli, gdzie okazało się, że nie rzuca najgorzej. Ba, trafiała za każdym razem! Może powinna pomyśleć o pozycji ścigającego? Nie mogła się zdecydować. Póki co była pałkarką i nie zamierzała tego zmieniać. Może kiedyś osiągnie ten sam poziom co Brooks? Ha! Marzenia! Ale jakaś szansa na to istniała.
Powrót do góry Go down


Christian Hastings
Christian Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : IV
Wiek : 15
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 172
C. szczególne : Rozwichrzone włosy
Galeony : 435
  Liczba postów : 322
https://www.czarodzieje.org/t20685-christian-hastings#656607
https://www.czarodzieje.org/t20721-poczta-christiana-hastingsa#657830
https://www.czarodzieje.org/t20686-christian-hastings#656610
https://www.czarodzieje.org/t23058-christian-hastings-dziennik#7
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 31 Maj 2024 - 22:20;

0.Rozgrzewka:70
1.Pałowanie:3 (25,84,73 - dwa stłuczenia, na początek)
2.Pływanie:1 (6 - podarł sobie ciuchy i się poharatał, szansa na ss coraz wieksza)
3.Skakanie:6 (G, F, G, F, I, C jednak ss? 57, otóż nie)
4.Latanie:1 - Latać umi
5.Rzucanie:5 - Rzucać nie umi. Panie i panowie, przyszły ścigający krukonów!
Łączny wynik:16-1=15

Christian słyszał niestworzone historie o barbarzyństwach jakie się odbywały na lekcjach miotlarstwa pod kierunkiem pana Avgusta, ale nie bardzo chciało mu się w nie wierzyć, przecież gdyby kazał dzieciom latać przez płonące obręcze ze związanymi z tyłu rękami, dyrektorka by zareagowała. Ale Jenn mówiła z taką zgrozą w głosie, że spodziewał się autentycznego dementora z nauczycielskim gwizdkiem.
Jednak kiedy nauczyciel się odezwał, zdaniem Chrisa był całkiem w porządku, nawet można powiedzieć, że był miły. Gdyby był trochę starszy, wiedziałby, że powinien za to podziękować Lilce, ale nie był i nie wiedział.
Rozgrzewka była raczej zwyczajna, konkretna, ale bez jakichś ekscesów, zaczął nabierać przekonania, że plotki na temat nauczyciela są mocno przesadzone.
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku, leworęczność
Galeony : 980
  Liczba postów : 2150
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyNie 2 Cze 2024 - 17:05;

0.Rozgrzewka: 1 rip
1.Pałowanie: 3 +1 = 4; 56, 6, 4, 81
2.Pływanie: 2 + 1= 3; przygoda 1 -> +1 = 4
3.Skakanie: 6 + 1 - 1 (cecha) = 6; F, J, D, J, A, I; piss out nie umieram
4.Latanie: -
5.Rzucanie: -
Łączny wynik: mam to w ogóle podsumowywać? XD


Niech się zacznie ten festiwal porażki
- Przysięgam, zrobię sobie z nimi tylko zdjęcie! - powiedziała gorliwie, przykładając dłoń do piersi jako sygnał, że jej słowa mogłyby równie dobrze być tymi harcerskimi i nie ma równie prawdomównej osoby, co ona! Szczególnie w kwestii nie jedzenia ciastek. Prawda była taka, że owymi słowami jedynie podsycił ogień pod kotłem i tak wrzącej już ciekawości w kwestii owianych złą sławą ciastek owsianych Baxterów. - Mówisz, że łakocie Honeycott to to nie są? - dopytała jeszcze, bo bardzo zabawniutko było tak sobie żartować z wypieków starego Royce'a. Wychodziła z założenia, że jeśli miał siłę bawić się w pieczenie, to na pewno czuł się już znacznie lepiej!
Machnęła ręką, że niby nic ją to nie obchodzi, ale szczerze mówiąc lepiej by się poczuła, gdyby Ślizgon faktycznie dał jednemu lub drugiemu w papę. Takiemu Rickiemu na przykład. Niby chłopak przeprosił, niby się postarał, ale niesmak jakiś pozostał. Na szczęście Royce doskonale wie, co jej powiedzieć, żeby przegonić chmurki. Ciepły uśmiech wyjrzał zza nich jak słoneczny promyczek. No wiedział chłopak, co mówił, w końcu co pomacał to jego.
- Błagam, nie rób nic obscenicznego - jęknęła, trochę przeciągle i zdecydowanie żartobliwie, bo akurat chłopak to porządny był i się po nim nie spodziewała, że, no nie wiem, ściągnie gacie przy ludziach.
Potem już było tarzanie i śmiechy, którym prawie nie byłoby końca, gdyby nie to, że dotarli na zbiórkę i nie w smak było im się śmiać do rozpuku w obliczu tak wielu kwaśnych min, gotowych na przyjęcie porządnego lania, jakim często (zawsze?) były lekcje Avgusta. Kate przez te żarty o pójściu w krzaki faktycznie przyszła nad jezioro roześmiana i nawet to krótkie "hej" od @Lockie I. Swansea nie sprawiło, że jej uśmiech zbladł. Wyłapała to znaczące spojrzenie, ale niestety nie rozumiała ukrytego w nim znaczenia, toteż miała jedynie nadzieję, że Swansea był na tyle dojrzały, by zostawić Baxtera w spokoju. Potem Antosha dodał do pieca.
- B a r d z o d o b r z e - zawtórowała mu pod nosem, prychając tak silnie, że prawie się opluła. Powinna zapisać ten dzień w kalendarzu - pochwała od Avgusta, rzecz niespotykana! W dodatku nazwał ją KATIUSZA - wariant imienia niebezpiecznie przypominający katusze, z perspektywy czasu przyznane bardzo trafnie.
- Daj z siebie wszystko, Rodion! - zawtórowała Ślizgonowi, gdy przyszło im zacząć rozgrzewkę. Ich bliższa relacja zaczęła się na podłożu rywalizacji i co tu dużo mówić, narzucili sobie dość mocne tempo. Zamiast się rozgrzać i być gotową na dalsze wyzwania, przesadziła i ledwo miała siłę podejść do całego tego pałowania. Słodki Merlinie, tylko dzięki niemu odpadła jako jedna z pierwszych i na szczęście nie miała okazji mierzyć się ze skałami typu Swansea i Solberg. Oberwała cztery razy, w tym raz naprawdę mocno w bark, tylko cudem chowając za nim twarz i chroniąc własny nos przed wklęśnięciem. Potem przyszła pora na niezrozumiałe dla niej pływanie, ale co miała zrobić, kazał pływać, to płynęła. Kiepsko i strasznie wolno, bo nie dość, że ją ten bark ostro naparzał, to jeszcze zaplątała się w jakieś glony i przez chwilę zdążyła spanikować, że to kałamarnica albo inny potwór chce ją wciągnąć w toń jeziora. Wyszła na brzeg ociekająca wodą (miss mokrego wszystkiego), bez sił do dalszych zajęć i w sumie do całego życia. Omijanie przeszkód stojąc na trzonku miotły wyglądało w jej wykonaniu jak uciekanie we śnie - okropnie męcząco, frustrująco, nieefektywnie - parę razy się obiła, aż jej ciało się poddało i po prostu spadła z miotły.
I leciała na spotkanie z glebą.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1753
  Liczba postów : 2740
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyNie 2 Cze 2024 - 18:46;

Rozciągał się trochę, żeby nie nabawić się więcej kontuzji niż i tak się nabawi, choć niezwiązanych z dzisiejszą lekcją. Organizm ostatnio dawał się we znaki niezależnie od tego, czy Swansea coś robił, czy leżał plackiem i gnił w bezruchu. Wolał więc, prewencyjnie, przynajmniej w zakresie w którym miał na to jakikolwiek wpływ, spróbować uniknąć większej ilości cierpienia.
Obserwował, wcale nie oceniającym wzrokiem, jak idzie innym, a szczególnie młodziutkiej krukonce @Jenna Hastings, która aspirowała na nową panią kapitan domu Roweny, a Lockie lubił być zorientowany w tym, jakie predyspozycje bądź słabe strony mają kapitanowie przeciwnych drużyn. Od tego oceniania oderwało go rzyganie @Adela Honeycott na brzegu, na które uniósł brwi i nawet przeszło mu przez myśl, by podejść i zapytać, czy jest w ciąży, ale zajadła gryfonka już wsiadała na miotłę, skutecznie upewnił go w tym, że idzie jej bardzo, jak na nią, dobrze. Obserwował sobie zarówno latających przez płotki jak i rzucających kaflem, aż mu nie mignęła @Kate Milburn nad głową, lecąca tak koślawym zygzakiem, jakby ktoś jej rzucił na miotłę klątwę. Przeszło mu przez myśl - jako obserwatorowi z ziemi - że szkoda, że nie założyła dziś sukienki, mógłby dowiedzieć się jakiego koloru dziś ma bieliznę i już otwierał mordę, by się tą myślą podzielić na tyle głośno, by usłyszała, kiedy zaczepiła się o jeden, drugi, trzeci płotek i jak głaz runęła z miotły w stronę ziemi.
Zrobił dwa trzy susy, cyrklując w głowie arytmetyczne wyliczenia, gdzie wyląduje jej głowa i czy aby na kamieniu, by ostatecznie złapać lecącego ptaszka z cichym "umpf!" i unieść brwi.
- Łał. - powiedział z miną pomiędzy litością a rozbawieniem - Ty to potrafisz Milburn.
Powrót do góry Go down


Kate Milburn
Kate Milburn

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 173
C. szczególne : karminowe usta, nosi pierścień uznania, jej spódnice bywają krótkie i jest to eufemizm, kolczyk w pępku, leworęczność
Galeony : 980
  Liczba postów : 2150
https://www.czarodzieje.org/t22617-kate-milburn#754903
https://www.czarodzieje.org/t22619-poczta-kate#755024
https://www.czarodzieje.org/t22618-kate-milburn#754964
https://www.czarodzieje.org/t22650-kate-milburn-dziennik#757550
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyNie 2 Cze 2024 - 22:48;

I tak by sobie spokojnie leciała na to spotkanie z kamieniem, gdyby nie góra mięśni, która pojawiła się tuż pod jej spadającym bezwładnie ciałem. Wylądowała w ramionach @Lockie I. Swansea jak worek ziemniaków, ciężko, z podobnie nieokreślonym jękiem w reakcji na to zderzenie ciał i bez krzty gracji w jakimkolwiek ruchu - ani w koślawym wymachu nogą, która odbiła się od jego twardego przedramienia jak od trampoliny, ani w beznadziejnej próbie objęcia go, przy której przypadkiem pociągnęła go za końcówki skręconych przy karku włosów. Była też wręcz pewna, że jeden z jej paznokci zostawił na jego skórze jakiś nieproszony ślad.
A mogła po prostu rozbić łeb.
Nie wiedziała, co bardziej ją zaskoczyło - sam upadek (choć to nic dziwnego w jej wykonaniu, szczególnie po tak wyczerpujących dla niej ćwiczeniach i z niedosuszonymi ubraniami), jego bohaterska postawa, czy tak bliski kontakt z jego ciałem, z którego w innej sytuacji może nawet by się cieszyła. Uczepiła się go kurczowo na nieco zbyt długi czas, bo każda normalna dziewczyna w tej sytuacji już by się dawno puściła swojego wybawcy, a nie tkwiła mu na rękach przyklejone jak małe dziecko pandy do dużej pandy. Z bardzo bliskiej odległości mogła obserwować migające w złocie jego tęczówek ogniki rozbawienia, gdy tak spoglądał na nią z litością i pobłażliwie komentował jej wybryk. Warto nadmienić, że ona wyglądała pewnie najgorzej w całym swoim życiu - bez makijażu, jeszcze trochę mokra od wody z jeziora i lepka od potu, potargana i z czerwienią zdobiącą policzki. Dla odmiany jej zazwyczaj karminowe usta w tej chwili prezentowały pewien odcień błękitu, wciąż siniejąc nieco po tej mozolnej przeprawie w wodzie.
- Ach, ja - bąknęła z dupy, odwracając wzrok, bo jakoś jej się nagle zrobiło strasznie głupio. Wygramoliła się z tych wielkich jak niedźwiedzie łapy ramion, próbując nie dopuścić do swojej podświadomości myśli, że było jej na nich całkiem wygodnie. Merlinie, ile jeszcze upokorzeń czeka ją w tym życiu?
Powrót do góry Go down


Christian Hastings
Christian Hastings

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : IV
Wiek : 15
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 172
C. szczególne : Rozwichrzone włosy
Galeony : 435
  Liczba postów : 322
https://www.czarodzieje.org/t20685-christian-hastings#656607
https://www.czarodzieje.org/t20721-poczta-christiana-hastingsa#657830
https://www.czarodzieje.org/t20686-christian-hastings#656610
https://www.czarodzieje.org/t23058-christian-hastings-dziennik#7
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyWto 4 Cze 2024 - 20:42;

0.Rozgrzewka:70
1.Pałowanie:3 (25,84,73 - dwa stłuczenia, na początek)
2.Pływanie:1 (6 - podarł sobie ciuchy i się poharatał, szansa na ss coraz wieksza)
3.Skakanie:6 (G, F, G, F, I, C jednak ss? 57, otóż nie)
4.Latanie:1 - Latać umi
5.Rzucanie:5 - Rzucać nie umi. Panie i panowie, przyszły ścigający krukonów!
Łączny wynik:16-1=15

Rozgrzewka była całkiem normalna, jak na jego możliwości, ale kiedy usłyszał na czym będzie polegał sam trening, pewność siebie trochę mu siadła. Ale nie przyszedł tu wypoczywać, tylko trenować, więc wsiadł na miotłę i zaczął pierwszy etap, którym była walka na tłuczki, która poszła mu delikatnie mówiąc, tak sobie, oberwał dwa razy dość solidnie, co nie było dobrym początkiem, ale ból w czasie treningu nie był dla niego nowością, więc się nie zrażał tylko parł dalej przez kolejne konkurencje. Pływanie poszło mu świetnie, ale tak bardzo chciał się wykazać, że po drodze o coś zaczepił i podarł ciuchy i się niemiłosiernie podrapał, ale dopłynął. Po drugiej stronie zobaczył, że Jenn wymiotuje na brzegu, ale dzielnie ukończyła pływanie. Poza tym wyglądała na nietkniętą, w przeciwieństwie do niego. Jego pobijane mieśnię i podrapana skóra poskutkowały tym, że skakane przez przeszkody na miotle było całkowitą porażką, spadł z miotły parę razy i poobijał się jeszcze bardziej. Ostatnie było latanie i rzucanie do celu, o ile jego talent do latania, który odkrył w sobie już na pierwszej lekcji, dał znać o sobie, o tyle rzucanie nie szło mu zupełnie. ledwie mógł utrzymać kafel, a co dopiero celnie rzucić. Jednak Jenn miała rację, to był prawdziwy wycisk. Postanowił poprosić Jenn, żeby z nim poćwiczyła unikanie tłuczków, bo najwyraźniej miał z nimi problem, a nie powinien, miał przecież dobrze wyćwiczony refleks, ale możliwe, że miał po prostu zły dzień. Tak czy inaczej, lepiej poćwiczyć, jak już się trochę podleczy po dzisiejszej lekcji.
Powrót do góry Go down


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Galeony : 4023
  Liczba postów : 2062
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyCzw 6 Cze 2024 - 10:58;

0.Rozgrzewka: 46 (+1)
1.Pałowanie: 5 + 1 = 6 (46, 83, 77, 29, 53, 5)
2.Pływanie: 6, dorzut 4 (+2) = 8 XD
3.Skakanie: 5 - 1 (gibka lunaballa) = 4 (D F A A)
4.Latanie: 2
5.Rzucanie: 5 - 1 (ścigajka) = 4
Łączny wynik: 25 (proponuję wprowadzić zasadę że im więcej tym lepiej!!!!)

Aż spuchła z dumy, gdy Antek powitał ją o k l a s k a m i i gdyby nie to, że opierała się o Augusta to runęłaby z wrażenia na ziemię. Cała w pąsach stała i słuchała komplementów, których przenigdy w życiu się nie spodziewała (co najwyżej tekstu nie byłaś aż takim frajerem), a gdy do tego Krukon zarzucił jej nonszalancko rękę na ramiona była po prostu cała w skowronkach. Kiedy więc Antosza zadał pytanie, a n i k t nie kwapił się, żeby na nie odpowiedzieć, rzeczowo zabrała głos: – Pięciomiotłobój nowoczesny zawiera takie dyscypliny jak atak tłuczkiem, pływanie, lot przez płotki, lot przełajowy i rzucanie kafla do pętli. W klasycznym zamiast rzucania kafla do pętli był tak zwany rzut w dal, a zamiast pływania było poszukiwania znicza, ale tak długo to trwało, że to zmienili.
Czy powiedziała mądrze? Nie była pewna, ale Antek był w tak doskim humorze, że śmiała stwierdzić, że nawet jeśli powie źle to w najgorszym wypadku pogłaszcze ją po głowie.
Przygotowany tor przeszkód wyglądał tak jak zawsze – zwiastował śmierć najpóźniej w trzecim etapie. Dziarsko jednak zabrała się za rozgrzewkę, średnio owocną, bo taka była zaaferowana pochwałami nauczyciela i zażyłością Augusta sprzed chwili.
Unikanie tłuczka poszłoby jej z pewnością lepiej, gdyby nie została wybrana przez los najlepszą piniatą z całego towarzystwa. Ucieczkę przed piłkami skończyła z wieloma siniakami, strzaskanym udem i barkiem i nadszarpniętą dumą. A kiedy przyszedł czas na pływanie, kompletnie nie miała już siły, w dodatku wpadła w jakiś parszywy wir i kręciła się w kółko jak zdechła ryba. Z wody wyszła cała zmarznięta, ledwo żywa, ale zdeterminowana, żeby ukończyć to piekło w jednym kawałku. Niczym łania wskoczyła ponownie na miotłę, zacisnęła zęby i pokonywała kolejne przeszkody, obijając się jedynie dwa razy, co było wyśmienitym wynikiem zważając na całokształt lekcji.

______________________



to survive the seasons
you must change with them
Powrót do góry Go down


Royce Baxter
Royce Baxter

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 185
Galeony : 274
  Liczba postów : 362
https://www.czarodzieje.org/t22103-royce-baxter#724449
https://www.czarodzieje.org/t22188-royce-baxter#729937
https://www.czarodzieje.org/t22093-royce-baxter#724266
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyCzw 6 Cze 2024 - 14:26;

0.Rozgrzewka: 26 (+1 na koniec)
1.Pałowanie: 2, dorzut 10 i 62
2.Pływanie: 4, scenariusz 5 (-1) = 3
3.Skakanie: 4 - 1 (gibka lunaballa) = 3, dorzut J, D, A
4.Latanie: 3
5.Rzucanie: 2
Łączny wynik: 14

Przewracam oczami na obietnicę Kate. – Jakikolwiek Honeycott to dostałby sraczki na sam widok – oznajmiam kwieciście, mając nadzieję, że to przekona dziewczynę, żeby pod żadnym pozorem nic nie jadła.
Jej uśmiech utwierdza mnie w przekonaniu, że gadanie głupot sprawdza się w 99% przypadków, kiedy trzeba kogoś pocieszać. Oddycham też teatralnie z ulgą, że nie muszę robić nic niemoralnego ani pajacować, bo to domena mojego durnego brata. Chociaż gdyby Kate jakkolwiek poprawiło to humor to i Marcy Fran zaprosiłbym na randkę. Na środku Wielkiej Sali w otoczeniu wszystkich uczniów i całej kadry, rzecz jasna.
Po naszych harcach na trawie nastąpiło wiele niespodziewanych rzeczy, czego efektem są nasze wybitne nastroje i ubawione mordy. Muszę pamiętać, żeby napisać matce, że pochwalił mnie sam Antosza, ale pominę może z jakiego powodu…
A potem już zgrabnie między sobą rywalizujemy; początkowe etapy toru przeszkód tak mnie zaaferowały, że przestałem zwracać uwagę na Katiuszę i po prostu dawałem z siebie wszystko. Po mojej bohaterskiej walce z kałamarnicą zamieniam się w gibką gazelę, która jedynie dwa razy oberwała trzonkiem miotły w mordę. Ale nie zwracam uwagi na zakrwawiony nos i cisnę dalej, gotowy na lot przełajowy. Niczym urodzony ścigający rzucam kafla za kaflem, pudłując tylko raz, na co złożyło się kilka czynników – silny wiatr zepchnął mnie prosto na jebaną wierzbę bijącą i widok Kate spadającej z miotły. Zamieram na chwilę, a następnie pikuję w jej stronę, z jakimś zgrabnym zaklęciem na końcu różdżki, kiedy dostrzegam, że na pomoc ruszył także Loki i złapał ją prosto w ramiona. Oddycham z ulgą, że nie zaryła o ziemię, ale i tak jestem zestresowany czy nic sobie nie zrobiła. – Jezu, Kate, wszystko ok? Jesteś cała? – dopytuję z troską i od razu rzucam na nią silverto osuszające jej ubrania. Machinalnie dorzucam levatur dolor i musculus dolet, chcąc choć trochę ulżyć jej w bólu, automatycznie zapominając o tym, że sam jestem cały poturbowany i połamany. – Musisz iść do skrzydła szpitalnego – oznajmiam i spoglądam na @Lockie I. Swansea. – Dobrze, że byłeś w pobliżu, dzięki, stary – klepię go w ramię, ale i tak cała moja uwaga skupiona jest na @Kate Milburn.

______________________




inspired by the fear of being average
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1753
  Liczba postów : 2740
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyCzw 6 Cze 2024 - 15:28;

Przyglądał się jej chwilę z tego bliska, całej takiej mokrej, choć nie w sposób, który by go ucieszył bladej, trzęsącej się nieco, bo chyba adrenalina powoli schodziła z jej mięśni. Zaraz  dopiero zrobi jej się zimno, choć usta już sine, a spojrzenie pomiędzy przerażonym a zmęczonym, uśmiechnął się, kręcąc głową i już miał dodać coś, kiedy zaczęła się wyrywać jak piskorz z tego zawodowego chwytu cheerliderskiego, w który mu wpadła, to ją wypuścił przecież, nie będzie się z nią siłował (bo nie było tu się z czym siłować, wiadomo, że @Kate Milburn mocarz).
Z krawędzi pola widzenia wychyla się za to @Royce Baxter, książę bohater, no jakże by inaczej, królewicz złoty ze swoim silverto zajebanym zasranym i innymi levatur dolorami. Uśmiech wprawdzie mu nie spełzł z twarzy, bo uśmiechać się jak debil Lockie potrafił i bezmyślnie - w końcu miał jedynie trzy szare komórki - ale odszedł najpierw o krok od ratownika i jego księżniczki, a potem drugi i trzeci.
- Służę. - odpowiedział na uprzejme podziękowanie Baxtera, kładąc rękę na piersi i kłaniając się lekko - Dobry pomysł. - dodał jeszcze, odnośnie wycieczki do szpitalnego, po czym odwrócił się i odmaszerował gdzieś w stronę końca toru przeszkód, będąc pewnym, że jak nie pójdzie wpizdu to zaraz powie jeszcze ze dwa słowa więcej, których nie powinien i popsuje gołąbeczkom taki romantyczny moment.
Powrót do góry Go down


Augustine Edgcumbe
Augustine Edgcumbe

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 188
C. szczególne : zmieniający się kolor brwi | dresiki i bluzy z kapturem | okrągłe kolczyki w uszach | szkocki akcent | pachnie super kosmetykami czarodidasa
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 273
  Liczba postów : 754
https://www.czarodzieje.org/t21305-augustine-edgcumbe#688941
https://www.czarodzieje.org/t21354-august#690461
https://www.czarodzieje.org/t21307-augustine-edgcumbe#688946
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Administrator




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 7 Cze 2024 - 2:15;

Momenty chwały Marli były piękne, ale bardzo krótkie, najpierw kiedy moja mądra partnerka odpowiada czym takim jest pięciobój, a już po chwili okazuje się, że to naprawdę dramatyczna rzecz. Szczerze mówiąc wcale się nie dziwiłem, że tak to wygląda - w końcu Antosza słynął z tego, by wszystko było wyjątkowo trudne. Ale w życiu bym nie przypuszczał, że tak banalnie pokona również mnie!
Nie to, że byłem jakimś bogiem miotły, mnóstwo ludzi było w lepszej formie niż ja. Ale byłem metamorfomagiem! Przecież powinienem móc bez żadnego problemu wydłużyć rękę, inaczej ułożyć swoje ciało i już każda przeszkoda to dla mnie łatwizna. Akurat faktycznie - z wodą nie miałem za bardzo jak walczyć, albo raczej nie miałem pomysłu, skoro jakimś wyśmienitym pływakiem nie byłem. Z resztą wszak powinno iść mi całkiem dobrze!
Oczywiście wycieczka przez jezioro mnie pokonuje tak, że aż wymiotuję gdzieś na brzegu. I szczerze mówiąc tak się okropnie czuję, że to byłby moment w którym oznajmiam sajonara i wychodzę. Ale widzę, że Marla też się przebiła do kolejnego etapu, więc nie zostawię jej tutaj samej. I CAŁE SZCZĘŚCIE, bo naprawdę wielką dla niej jestem opoką w tym ciężkim czasie!
Bo oto nie mogę kompletnie złapać równowagi na kolejnych przeszkodach i jedynie zmęczony omijam je, olewając zadanie. Aż w końcu postanawiam spróbować COKOLWIEK zrobić i czuję obijam się o słupek. Nie zdążam złapać w pory miotły, ląduję gdzieś na ziemi i na dodatek czuję przeszywający ból w lewej ręce.
No straszna żenada, aż syczę z bólu. Ale nie mam sił się poznać, więc postanawiam zostać tu na zawsze w błocie z dziewczyną z Gryffindoru, która również umarła obok mnie.

______________________

I'm almost never serious, and I'm always too serious.

Powrót do góry Go down


Antosha Avgust
Antosha Avgust

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185
C. szczególne : mocny rosyjski akcent, niski głos; poważny, nieprzystępny i mało ekspresyjny
Galeony : 577
  Liczba postów : 327
https://www.czarodzieje.org/t19662-antosha-avgust#587797
https://www.czarodzieje.org/t17516-poczta-profesora-antoshy-avgusta#491595
https://www.czarodzieje.org/t19663-antosha-avgust
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 7 Cze 2024 - 10:21;

- Tak. Dziesięć punktów dla Gryffindoru - pochwalił prawidłową odpowiedź dziewczyny, która odpowiedziała na zadane przez niego na początku lekcji pytanie i całkiem hojnie zarzucił punktami, skoro już tak łaskawie wszystkich traktował, to czemu nie. Potem obserwował ich poczynania, notując skrupulatnie wyliczane na podstawie ich osiągnięć i uzyskanych czasów punkty w swoim kajeciku. Stał z boku, nie wtrącając się nijak w przebieg zawodów i potruchtał w stronę uczniów dopiero gdy dwójka z nich spadła z mioteł.
@Kate Milburn wyglądała jakby była cała, ale @Augustine Edgcumbe - niekoniecznie. Skontrolował stan ich obrażeń i zarządził:
- Augustyn, nie umieraj. Milena, zaprowadź go do pielęgniarki. Katiusza, jak czujesz się niedobrze to idź z nimi. - wysłał @Marla O'Donnell, bo to była nie tylko jego nowa ulubiona uczennica, ale i osoba godna zaufania oraz przyjaciółka poszkodowanego Krukona. No i miała tak fatalny wynik, że nie musiała być na ogłoszeniu zwycięzców, ale to zachował już dla siebie.
Powrót do góry Go down


Marla O'Donnell
Marla O'Donnell

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 21
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : szeroki uśmiech, koścista sylwetka, bardzo ekspresyjny sposób bycia, irlandzki akcent, często wplata kolorowe apaszki we włosy
Galeony : 4023
  Liczba postów : 2062
https://www.czarodzieje.org/t20424-marla-o-donnell#646655
https://www.czarodzieje.org/t20478-marla-o-donnell#647470
https://www.czarodzieje.org/t20470-marla-o-donnell#647414
https://www.czarodzieje.org/t20875-marla-o-donnell
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Moderator




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 7 Cze 2024 - 13:57;

Na ostatniej już prostej jaką był lot i rzuty kaflem zwyczajnie była bliska płaczu. No ale przeleciało jako tako ten etap toru, do rzutów nie mając już szczególnie wiele siły. I w pierwszym odruchu rozejrzała się za Augustem, żeby zobaczyć jak mu idzie. I cóż, spodziewała się, że lekcja Antoszy sponiewiera każdego, ALE NIE AŻ TAK. Zawróciła na miotle i czym prędzej podleciała do chłopaka, modląc się w myślach o to, aby nic mu nie było. Była skrajnie przerażona tym, że Krukon się nie rusza.
- August - trąciła go lekko w ramię i nachyliła się nad nim, żeby sprawdzić czy wszystko w porządku. Serce łomotało jej jak oszalałe, ale odetchnęła z ulgą, gdy zobaczyła, że August oddycha. - Możesz się ruszyć? Gdzie cię boli? - pytała spanikowana. Do tej pory to zwykle on ratował ją, kiedy więc znaleźli się w odwrotnej sytuacji, zapomniała o jakichkolwiek zaklęciach uzdrawiających czy zasadach udzielania pomocy. - Hej, pewnie niewiele cię to pocieszy, bo marny ze mnie uzdrowiciel, ale jestem - pogłaskała go po policzku. I wtem nadszedł Antek z bardzo mądrym zarządzeniem. - Chodź, pomogę ci wstać. Dasz radę? Czy zawołać pielęgniarkę tutaj? - złapała chłopaka za dłoń, gotowa albo pomóc mu się ruszyć albo siedzieć obok aż do momentu przybycia kogoś.

______________________



to survive the seasons
you must change with them
Powrót do góry Go down


Antosha Avgust
Antosha Avgust

Nauczyciel
Wiek : 47
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 185
C. szczególne : mocny rosyjski akcent, niski głos; poważny, nieprzystępny i mało ekspresyjny
Galeony : 577
  Liczba postów : 327
https://www.czarodzieje.org/t19662-antosha-avgust#587797
https://www.czarodzieje.org/t17516-poczta-profesora-antoshy-avgusta#491595
https://www.czarodzieje.org/t19663-antosha-avgust
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 7 Cze 2024 - 14:39;

Zakończenie lekcji

Wyniki:
1. @Lockie I. Swansea - 8 king
2. @Adela Honeycott - 9
3. @Maximilian Felix Solberg - 11
4. @Jenna Hastings i @Royce Baxter - 14
5. @Christian Hastings - 15
6. @Marla O'Donnell - 25

@Kate Milburn i @Augustine Edgcumbe - nie ukończyli


Zwycięzca zdobywa uścisk dłoni Antoszka oraz 15 punktów dla domu. 
Zdobywca drugiego miejsca - 10 punktów dla domu.
Zdobywca trzeciego miejsca - 5 punktów dla domu.

Oprócz tego każdy dostaje 5 punktów za udział. I Marlena 10 za poprawną odpowiedź na pytanie!
W razie pytań i zażaleń piszcie na pw, dodawałam punkty do kuferków na bieżąco więc mogłam coś pomylić. Dziękuję za udział i gratuluję wszystkim którzy nie umarli wub

Dla chętnych - zt
Powrót do góry Go down


Daniil Egorov
Daniil Egorov

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 18
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 182
C. szczególne : rosyjski akcent, postura tancerza
Galeony : 358
  Liczba postów : 416
https://www.czarodzieje.org/t22487-daniil-artyom-nikola-cirilowicz-egorov#746222
https://www.czarodzieje.org/t22550-poczta-daniila
https://www.czarodzieje.org/t22486-daniil-egorov-kuferek#746221
https://www.czarodzieje.org/t23324-daniil-egorov-dziennik
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyNie 29 Wrz 2024 - 16:13;

  Nie znam się na rysowaniu. Brak podziału zajęć artystycznych na konkretne dziedziny sztuki to ich najgorsze przekleństwo i największa zaleta jednocześnie. Z jednej strony muszę pilnować, by ambicja nie zapędziła mnie w kozi róg, bym nie wmawiał sobie, że ze wszystkiego muszą być najlepszy, z drugiej zajęcia są bardzo rozwojowe. W gruncie rzeczy talent to tylko niewielki procent sukcesu, najważniejsza jest ciężka praca. Właśnie z tego względu wiem, że nigdy nie będę wspaniałym rysownikiem – nie jestem w stanie poświęcić tej czynności czasu w ciągu dnia, by ją doskonalić. Bardziej zależy mi na osiągnięciu perfekcji w tańcu, aniżeli liźnięciu wszystkiego po trochu i byciu może i wszechstronnym, ale za to przeciętnym.
  Nie oznacza to jednak, że rysowanie nie sprawia mi przyjemności. Szkicownik, który Słonzi rozdał na początku roku jest dla mnie miłą nowością, sam nigdy czegoś takiego nie prowadziłem, a teraz to właściwie mam na to ochotę. Zadanie domowe też brzmi nieźle, jest dużo miejsc w Hogwarcie i wokół niego, których nie znam, a wiele z tych, które poznałem, wciąż budzi mój szczery zachwyt. Tym razem idę nad jezioro, po pierwsze z nadzieją, że może akurat będzie widać wielką kałamarnicę, po drugie ponieważ wydaje mi się, że woda jest szczególnie ciekawa do rysowania.
  Wybieram takie miejsce, gdzie żadne zarośla nie przesłaniają mi widoku, a ja mam doskonały wgląd na góry przy Hogsmeade, które zdecydowanie chcę uwiecznić na rysunku. Wybieram do rysowania kolorowe żelopisy, mam w planach uzyskać zamierzone efekty za pomocą linii, kresek i ogólnie rozumianego chaosu. Mam dobre światło, ale to nie potrwa wiecznie, dlatego spieszę się z rozłożeniem wszystkiego i wstępnym zarysem wody i jeziora. Dalej sprawa jest prosta i trudna jednocześnie – wystarczy maziać kolorami w odpowiednich miejscach, natomiast szybko orientuję się, że krótkie, szybkie ruchy dłoni bardzo męczą nadgarstek. Mniej-więcej w połowie mam już serdecznie dość, ale wytrwale siedzę i rysuję, powtarzając sobie w głowie, że nie musi być idealnie. Dopiero kiedy efekt jest zadowalający, zbieram się z ziemi i idę do zamku na obiad.

#czarosketching
rysunek
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1753
  Liczba postów : 2740
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptySob 30 Lis 2024 - 18:48;

Pobyt w rodzinnym domu budził w nim refleksje, na których posiadanie nie był gotów. Czuł zmęczenie, osiadające mu na ramionach, paraliżujące mu mięśnie. Tak jak całe życie borykał się z bólami, niewydolnościami, krwotokami i utratą przytomności, tak zdawało się, że powrót w rodzinne strony do kolebki jego przekleństwa pozwolił jego przypadłościom ewoluować, by z sieci drobnych nieprzyjemności, szeregu irytujących dźwięków, zmienić się w stały, szary szum. Przywykł do bóli, pojawiających się znikąd. Przywykł, że czasem krwawił z zaskakująco niespodziewanych otworów w ciele. Przywykł, że tracił przytomność. Ale zmęczenie? Permanentne, wtulone ciasno między wiązki jego mięśni, wciśnięte w panewki stawowe między kość a kość, rozsmarowane grubo i szczodrze po jego zmysłach. Tego nie znał. Tego bał się. Tego pokazywać nie chciał, bo brutalna siła i sprawność fizyczna były jedynym co czyniło go Lockiem Swansea w szkolnym społeczeństwie i jak kulawa antylopa w otoczeniu hien, nie był gotowy pokazywać, jak bardzo stał się kaleki.
Leżał nad jeziorem w miejscu, które uprzednio wybierał dobrych kilkanaście minut. Wielka mulda zeschłej trawy, ułożona pod wzgórkiem tak, że nie było go widać ani z dróżki, prowadzącej do lasu, ani z zamkowych okien. Mógł się w nią zapaść jak w kuriozalny fotel uwity z naturalnych splotów, jak spóźnione jajo w gnieździe i tak też się rozsiadł, z wełnianą czapką naciągniętą na zatoki, powoli, jeszcze wolniej niż zwykle, próbując zwinąć pachnących wspomnieniami z dzieciństwa, słodki tytoń w bibułkę. Zmęczone dłonie wydawały mu się ukręcone z ołowiu, a zimno, kasające w palce, czyniło je jeszcze mniej poradnymi.
Powrót do góry Go down


Imogen Skylight
Imogen Skylight

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 166
C. szczególne : Dużo piegów, kilka małych tatuaży
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 1211
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t23182-imogen-skylight#787067
https://www.czarodzieje.org/t23189-ares#787443
https://www.czarodzieje.org/t23183-imogen-skylight#787069
https://www.czarodzieje.org/t23270-imogen-skylight-dziennik#7934
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyNie 1 Gru 2024 - 18:57;

Bieganie z pewnością nie należało do tych czynności, którym to Imogen oddawała się z pełną rozkoszą. Można by było powiedzieć, że wręcz przeciwnie, nienawidziła biegać. Uznawała tę akurat aktywność fizyczną, za kompletnie bezsensowną. Taką, która to nic nie wnosiła do jej życia, o ile oczywiście pominie się nudę i frustrację, wywołaną właśnie bieganiem. Niemniej, kiedy zaczęła zauważać, że wspięcie się do wieży Gryffindoru, zaczęło przysparzać jej coraz więcej problemów, dziewczyna uznała, że niestety, ale trzeba coś z tym zrobić. Mogła co prawda metamorfomagicznie podrasować sobie mięśnie, zawsze wyglądać dobrze, ale co jej to da, skoro w ten sposób nie poprawi swojej kondycji? Niestety, musiała poradzić sobie w inny sposób.
I tak oto, pewnego listopadowego dnia, Imogen postanowiła, że to jest właśnie ten dzień, gdzie należało rozpocząć swoją przygodę z bieganiem. Ambitnie uznała, że obiegnięcie całego jeziora, będzie dobrym pomysłem na początek. W końcu to niewiele ponad milę, a co to dla niej? Przecież po kilka razy w tygodniu spędzała tyle godzin na miotle, że na pewno poradzi sobie z pojedynczym obiegnięciem jeziora. Pogoda była całkiem niezła, nie padało, nie było zbyt zimno, co mogłoby stanąć jej na przeszkodzie? Bardzo szybko przekonała się o tym, co miało być tą przeszkodą...
Zaczęła ambitnie, narzuciła sobie całkiem niezłe tempo, rytmicznie poruszała rękoma, równo oddychała, normalnie przykład zawodowej biegaczki. Tylko szybko okazało się, że nie doceniła przeciwnika i ten zaczął stawiać jej opór. Buty zaczęły zapadać się w coraz bardziej grząskim gruncie. Z każdym kolejnym krokiem, jej oddech stawał się coraz bardziej urywany. I tak, jak zaczęła pięknie, tak w po przebiegnięciu niespełna połowy trasy, nienawidziła swoich butów, tego paskudnego fragmentu błoni, a przede wszystkim siebie za ten kuriozalny pomysł. W płucach jej rzęziło, policzki miała całe czerwone, włosy rozwiane jak cholera. A co najgorsze, nie miała dalej siły biec.
Przeszła do marszu i tak, zgarbiona, bo złapała ją kolka szła przed siebie, z nadzieją, że się nie podda. No dobra, może nie przebiegnie tego dystansu, może to jednak zbyt dużo jak na początek, ale chociaż go pokona! Przecież nie może się tak po prostu poddać, do jasnej avady! I pewnie faktycznie ruszyłaby dalej, gdyby nie to, że dostrzegła kupkę trawy, która poruszała się w dziwaczny sposób. Imogen nie musiała być detektywem, aby dojść do wniosku, że ktoś tam musiał być. Nie była pewna, czy chciała, aby ktokolwiek oglądał ją w takim stanie, ale ostatecznie ciekawość wygrała i powoli podeszła do kępy krzaków aby dostrzec jak mościł się tam... Lockie?
- Ciekawe miejsce na odpoczynek - stwierdziła, unosząc brew ku górze. Rozejrzała się wokół, nie dostrzegła jednak żywej duszy. Może jednak to było dobre miejsce na odpoczynek? - Mam udawać, że cię nie widziałam i katować się dalej? - zapytała po chwili, gotowa odejść, jeśli tego chciał. W końcu nie bez powodu krył się tutaj przed ludźmi, a jakby nie patrzeć, ona też się do tego gatunku zaliczała.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1753
  Liczba postów : 2740
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyWto 3 Gru 2024 - 21:41;

@Imogen Skylight

W innych okolicznościach, może... lepszych okolicznościach, kto wie, może biegałby sobie teraz tak jak i ona. AA tak? Leżał w kępie suchej trawy, zwijając tytoń z rizlę, skrupulatnie ściskając, by był dobrze nabity, choć palce sztywniały mu już i nie wiedział, czy to ze zmęczenia, z zimna, zz niedojebania, czy cokolwiek innego. Gdy Skylight wychyliła się zza krzaka, znieruchomiał z wystawionym czubkiem języka jak kot robiący 'blep' i skręconym fajkiem w połowie drogi do mordy, by polizać bibułkę. Wpatrywał się w nią jakimś spojrzeniem niepewnym, pomiędzy zastanawianiem się, czy go właśnie przyłapała, jeśli tak to na czym, czy robił coś nielegalnego, skąd wiedziała, czy tu był, czy chciała czegoś od niego, a przede wszystkim jak jej ładnie było z takimi rumieńcami. Chuju złoty jak on lubił rumieńce u dziewcząt.
Odwiesił się z tą myślą i polizał bibułkę, by dokręcić papieroska, po czym odpowiedział uprzejmie:
- A dziękuje, kibluje tu już tyle lat, że znam same najlepsze kąty. - powiedział z taką dumą w głosie, jakby trzy lata kiblowania były naprawdę czymś godnym pochwały- Pytasz mnie o to co powinnaś zrobić? - uniósł brwi, wtykając papierosa w buzię i grzebiąc w kieszeni kożuszka w poszukiwaniu zapalniczki - Jakbym miał Ci doradzić, to bym powiedział 'nie katuj sie, klapnij sobie, zapalimy'. - przechylił głowę na jedną stronę - Ale jak mam być dobrym kolegą, to bym Ci powiedział pospierdalaj stąd w podskokach, bo starszy kolega ma na Ciebie zły wpływ. - puścił jej oko, po czym wyszczerzył zęby jak pies. Smocza zapalniczka kaszlnęła iskrami, a słodki i dziwnie lepki zapach tytoniu zakwitł w zimnym powietrzu. Sam Swansea, jak dziad na wczasach na rajskiej wyspie, opadł plecami w tę gęstą trawę, jakby się wcale nie tarzał w chaszczach, tylko wyciągał na bieluchnym leżaku jakiegoś luksusowego kurortu - Poza tym, jak Cię przyłapie na paleniu to Ci wdupie ujemne punkty. Jestem prefektem, nie zapominaj. - zafalował brwiami, obserwując z ciekawością, jaką podejmie decyzję. Szczerze, wybór miała niekoniecznie najbardziej fortunny - z jednej strony musiała biec (albo człapać) nazad do zamku, a wyglądała na dobrze wycioraną, z drugiej Lockie od czasu powrotu z Holandii nie był najlepszym kompanem i chyba tylko Solberg był w stanie znosić go dłużej niż chwilę.
Powrót do góry Go down


Imogen Skylight
Imogen Skylight

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 19
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 166
C. szczególne : Dużo piegów, kilka małych tatuaży
Dodatkowo : Metamorfomagia
Galeony : 1211
  Liczba postów : 589
https://www.czarodzieje.org/t23182-imogen-skylight#787067
https://www.czarodzieje.org/t23189-ares#787443
https://www.czarodzieje.org/t23183-imogen-skylight#787069
https://www.czarodzieje.org/t23270-imogen-skylight-dziennik#7934
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyPią 6 Gru 2024 - 14:28;

Nie miała pojęcia, co się stało z Lockiem, że znalazła go w takim, a nie innym miejscu, ale wiele jej podpowiadało, że chłopak chyba nie był w najlepszej kondycji psycho-fizycznej. Nie byli najlepszymi przyjaciółmi, daleko było im prawdopodobnie w ogóle do określenia ich mianem przyjaciół, ale Imogen śmiała twierdzić, że poznała Swansea na tyle, by widzieć, że coś jest nie tak. Nie afiszował się ze swoją obecnością tak jak zawsze, wyglądał dziwnie inaczej i choć nie potrafiła określić, na czym konkretnie ta dziwność polegała, to dostrzegała ją bez najmniejszego problemu.
Stała tak, przenosząc ciężar ciała z nogi na nogę, niepewna, co powinna dalej zrobić, czy powiedzieć. Niby się ukrywał, ale z drugiej strony nie wyganiał jej wprost, żeby oddaliła się w podskokach. Niemniej stwierdziła, że dobrze będzie, jeśli nie zmarznie teraz, po tym nieudolnym bieganiu, więc wyjęła z rękawa swojej bluzy różdżkę i rzuciła na siebie zaklęcie rozgrzewające.
- Pytam Cię o to, czy życzysz sobie mojego towarzystwa - sprostowała, unosząc jedną brew ku górze. Przyjemne ciepło rozlało się po jej ciele, więc schowała różdżkę z powrotem do rękawa bluzy. Przynajmniej przez kilka kolejnych minut nie będzie musiała jej używać, dopóki czar będzie się utrzymywał.
- Ja nie palę. Bardzo nie lubię tego zapachu - stwierdziła, na koniec krzywiąc się malowniczo, bo jednak Lockie właśnie odpalił papierosa, czy cholera wie, co to było, a ten paskudny zapach dostał się do jej nosa. Naprawdę nie lubiła tego zapachu, a wszystko wskazywało na to, że jeśli chciała spędzić czas w towarzystwie Ślizgona, to musiała to zdzierżyć.
W końcu podjęła decyzję, sama nie wiedząc dlaczego, że w sumie to może jednak na chwilę zostanie tutaj. Kucnęła na przeciwko Swansea i z nieskrywanym zainteresowaniem oglądała jak ten, delektuje się tym paskudnym w zapachu skrętem, który zawierał cholera wie co.
- Co to w ogóle jest za gówno? - zapytała w końcu, przekrzywiając lekko głowę w bok. Naprawdę zaciekawił jej ten temat, choć sama nie spodziewała się, że coś takiego się stanie. Objęła swoje kolana ramionami, nie do końca wiedząc, co zrobić dalej. - Ukrywasz się tutaj przed światem? - dodała po chwili, dalej mu się przyglądając. Zmarszczyła nos, bo wiatr zawiał akurat w taki sposób, że dziwny zapach dymu dostał się do jej nosa. Niemniej, narzekać nie zamierzała. Mogła niby mówić, że nie wiedziała, na co się pisała, ale z drugiej strony, skoro tak bardzo jej to przeszkadzało, mogłaby odejść.
Powrót do góry Go down


Lockie I. Swansea
Lockie I. Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 192
C. szczególne : zawsze długi rękaw, nosi bransoletkę z ayahuascą, zapach cytrusowo-drzewny, piżmowy, ziemisty, jest *duży*, mówi z akcentem
Dodatkowo : prefekt gej
Galeony : 1753
  Liczba postów : 2740
https://www.czarodzieje.org/t22245-lachlan-innocent-swansea#731964
https://www.czarodzieje.org/t22255-jakko-sowa-locka#732448
https://www.czarodzieje.org/t22244-lockie-i-swansea-kuferek
Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8




Gracz




Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 EmptyWto 17 Gru 2024 - 22:06;

@Imogen Skylight

Był mniej widoczny, to prawda. Rzadko też było słychać jego darcie mordy gdzieś po kątach, albo głośny, charakterystyczny rechot, przypominający szczekanie psa. Coś, co miało być dla niego domknięciem pewnego rozdziału - nie było nim. Przywiózł swoją biedę stamtąd, do domu. Swojego domu. Do Caringhorm. I to był błąd. Powinien był pozwolić demonom przeszłości i tajemnicom rodziny Swansea pozwolić zdechnąć z zaniedbania w pustym domu Van Der Vinke, ale nie, przecież zdecydował, że będzie teraz mierzył się z przeciwnościami losu twarzą w twarz, a nie odwracał wzrok, bo tak wygodnie.
Często wracał myślami do skrzyni, która teraz stała pośrodku pustego salonu w jego domu. Nie odważył się jej ani otworzyć, ani wrzucić do kominka. Nie spał. Nie jadł. Męczył się sam sobą i sam siebie wkurwiał. Co gorsza, nabawił się tych samych nawyków, co jego pierdolnięta matka i tak oto teraz popalał te same znienawidzone liście słodkiej tabaki, których zapachem rzygał od najmłodszych lat.
- Pewnie, że życzę. - uśmiechnął się zaczepnie, choć wtykając papierosa w usta, przymknął oczy w jakimś takim zmęczeniu. Zaciągając się, podłubał palcem w oku i wypuściuł dym gdzieś w bok, w przebłysku kultury, co chujca dało bo dym i tak popchnął lepki, słodki zapach nazad w ich stronę. Na jej pytanie wziął wdech, jakby chciał rzucić jakąś sprytną, wymyślną odpowiedź-zaczepkę, coś o tym, że gówno bierze się z dupy czy coś, ale jego mózg nie połączył neuronów na czas, więc zamknął jadaczkę.
- To bardzo ciekawy, holenderski szczep tytoniu, hybryda captain black Red Sky i Harlequin tsunami. - odpowiedział w końcu, podpierając głowę na dłoni, z łokciem wbitym w gęstwinę uschłego kopca trawy. Nienawidził tego zapachu. Przesiąknęły nim zasłony, meble, nawet pościel w jego małym, ciasnym pokoju na poddaszu. Kiedy oddał matkę do Munga cieszył się, że już nigdy więcej nie będzie zmuszony czuć tego zapachu, odurzająco słodkiego z pieprzną nutą, a jednak po dziś dzień, mimo że nie paliła od lat, miał wrażenie, że jej dłonie i włosy miały zapach capitana blacka.
- Jeśli się ukrywam, to dość chujowo, skoro znalazła mnie gryfonka. - mruknął pod nosem markotnie, choć wyraźnie się droczył.- Wiesz, Mimi, jeśli szukasz sposobów na spalenie kilku kalorii, to znam ciekawsze niż bieganie wokół jeziora... - rzucił sugestywnie, kiwając brwiami.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Nad Jeziorem - Page 18 QzgSDG8








Nad Jeziorem - Page 18 Empty


PisanieNad Jeziorem - Page 18 Empty Re: Nad Jeziorem  Nad Jeziorem - Page 18 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Nad Jeziorem

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 18 z 19Strona 18 z 19 Previous  1 ... 10 ... 17, 18, 19  Next

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Nad Jeziorem - Page 18 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Okolice zamku
 :: 
jezioro
-