Aurora&Zeph

Hmm, ~~co tam?~~ Hej

Jesteś na wakacjach?
Znaczy…jak mijają Ci wakacje?

@Zephaniah van Wieren

Nie wiem. Kiedyś już tu byłem na wakacjach...

teraz tylko nie mam bardziej z kim je spędzić

Oo, serio? Kiedy tu byłeś?

Ja jestem tu pierwszy raz i wszystko jest tak ekscytujące, że aktualnie siedzę w pokoju, bo z racji ilości atrakcji, zupełnie nie mam pomysłu gdzie pójść

Zawsze tak się kończy jak mam za duży wybór.

*5 minut później*

To co, znasz jakieś ciekawe miejsca?

jak chodziłem do drakensberga

nie boj sie, tez tak sie czulem za pierwszym razem. Tylko teraz nam nie pozwolą raczej nad Morze Czerwone pojsc, bo popływałbym

*Zaraz po tych pięciu minutach*

A co, tak bardzo się męczysz sama? ;)

Po cichu liczyłam na jakieś wakacje nad morzem…No ale tu też jest cudownie i przede wszystkim ciepło, więc nie narzekam. Przeraża mnie tylko pustynia.

Akurat nie, lubię swoje własne towarzystwo :)
Ale może pytam się, żeby mieć w zanadrzu jakieś polecone miejscówki?
A może chcę akurat teraz gdzieś wyjść?
Nie wiem.

A tak serio, to myślę że nie warto tracić czasu na leżenie na łóżku, jakkolwiek wygodne by ono nie było

Jakieś specjalne życzenia?

Chyba nie…może tylko nie pustynia. Chyba nie jestem jeszcze psychicznie gotowa, żeby tam iść ;)

daj mi trzy słowa odniesienia dla pomyślenia

Trzy? O nie, za dużo ode mnie wymagasz…

No ale dobra, niech będzie.

Miasto, przygoda i…nie wiem!

Dawno tu byłeś? Dokładnie w tym mieście?

To nadal dwa słowa... I to dość ogólnikowe...

Nie wiem... z trzy lata temu? Może cztery?

Ej…

Jak nie masz ochoty ze mną pisać to spoko, nie obrażę się. Wyczuwam jakiś dziwny vibe z Twojej strony…

Po prostu napisałam, bo całkiem przyjemne rozmawiało mi się z Tobą w Wielkiej Sali, no i…mimo wszystko nadal znam dość mało osób.

Ale wiesz, poradzę sobie. Nie takie rzeczy się w życiu robiło :)

Nie no, nie rozumiesz

Po prostu od momentu powrotu do szkoły nie wiem czego tak naprawdę każdy ode mnie oczekuje

I bardzo mi trudno o to pytać

to tyle

Dodatkowo zgubisz się beze mnie

Cóż, ja od Ciebie niczego nie oczekuje.

Czy to ułatwia sprawę?

*pisze…*

Chciałam po prostu zapytać jak tam. Tak wiesz, po przyjacielsku. Trudno jest być samotnym, gdy naokoło Ciebie wszyscy przyjaźnią się ze wszystkimi…

Ciężko. Specjalnie wziąłem trochę pracy z ministerstwa tylko po to, aby zająć czymś głowę.

A jak ty sobie radzisz z asymilacją?

Nie wiem... Może spróbujmy ogarnąć jakieś piwa i znaleźć sobie miejsce? O ile tutaj je mają... W końcu to Arabia...

Nawet to randką możemy nazwać

Pracujesz w Ministerstwie?

Cóż, powoli do przodu. Nie mogę w końcu wiecznie gadać tylko z braćmi. Chociaż nie powiem, że obecność jednego z nich w Gryffindorze skutecznie ułatwiła mi pierwsze tygodnie funkcjonowania w szkole!

Hmm, możemy iść do baru na burzowych obrzeżach. Przechodziłam raz tamtędy, wydawał się spoko.

Randką?

ta, podrzędny robol w grach i sportach

skoro tak mówisz, ale bardzo ładnie doceniam fakt, że starasz się uaktywniać

hm, na pewno chcesz tam iść?

no tak, czemu nie dodać pikanterii spotkania, co?

I jak oceniasz pracę tam? Moi rodzice robią wszystko, żeby którekolwiek z ich dzieci poszło w ich ślady i pracowało w Ministerstwie…szczerze, nie mogę słuchać ich gadania.

Hahah, dziękuje! heart

Staram się, staram.

A dlaczego nie? Znasz ten bar? To jakieś szemrane okolice?

Hmm, okej. Może być w takim razie.

Sądzę, że wszystko zależy od departamentu. Jeden może być lepszy, drugi gorszy. ja nie narzekam. czuje sie dobrze gdzie jestem

<3

Po prostu miejsce jest dość... specyficzne. Zresztą sama się przekonasz. Nie będę zdradzał intrygi.

to jestesmy umowieni

*Po długim czasie*

Hej

nienawidzisz mnie

nie chciałem

Nadal się czuję źle, ja po prostu nie wiem co takiego sie stalo

zle ulozylem slowa

jestem debilem

totalnym

Hej

*po 10 minutach*

Nie nienawidzę Cię.

Ale szczerze nie wiem co mam Ci napisać Zeph…

Nigdy nie oczekiwałam ani od Ciebie ani od nikogo wykładania przede mną swoich wszystkich kart

Widocznie robiłeś to, co musiałeś.

Ja po prostu staram się dbać o siebie...

...i innych...

...denerwuje się... ludzie inni też mnie wkurzają

Nie wiem co myśleć...

A w Płomieniach to już wgl zjebałem

nie wiem co powiedziec

Rozumiem. To jasne, zważywszy na to w jakiej sytuacji się znajdujesz…

Ja…ja też nie wiem co powiedzieć

Wtedy…

W Arabii to co powiedziałeś, o pełni…

Ja nigdy nie byłam w takiej sytuacji i

Nie wiem, może moja reakcja była zbyt gwałtowna…

*pisze*
*po 2 minutach*

Rozmawiałeś ze mną tylko dlatego, że o niczym nie wiedziałam? Bo mogłeś odpocząć od wścibskich pytań?

Nie.

Bo chciałaś się spotkać.

Przybyłem...

I było mi bardzo miło...

A od pytań i tak nie odpocznę na długo

A ze znajomych wie tylko... Jedna? Dwie osoby? Teraz ty...

Naprawdę nie wiem co powiedzieć

Zeph, ja tym bardziej. Naprawdę.

Przepraszam, że wtedy wyszłam tak nagle, ale…

Nie wiem, mam nadzieje, że rozumiesz dlaczego.

tak rozumiem

*Parę minut później

to co teraz o tym sądzisz?