Tak, tak, zajmuje się - prowadzi w Dolinie Godryka (i wielu innych miejscach w Wielkiej Brytanii) hodowle ptaków magicznych, jak i mugolskich.

Lelki mają to do siebie, że przez okres zimy często hałasują i na to można zaradzić jedynie zaklęciem Silencio, choć oczywistym jest, iż trzeba je odnawiać.
Jeżeli jednak przejawia on zachowania niepokojące dla gatunku, to możliwe, że pod wpływem stresu zacznie działać irracjonalnie. A lepiej tego uniknąć.

Tak, myślę, że nie będzie z tym problemu. Nie są to kłopotliwe stworzenia (pomijając ich dźwięki). Na jak długi okres chciałbyś, aby był w hodowli? Dołożę wszelkich starań, żeby czuł się jak najlepiej.

Pozdrawiam,

Rozumiem taką decyzję. W końcu nie my decydujemy o tym, kiedy życie wali się na głowę, a zwierzęta i tak czy siak potrzebują opieki. Lepiej, żeby odnalazł się w innym miejscu, aniżeli niepotrzebnie męczył, nie mogąc rozprostować skrzydeł.

Spokojnie, mam doświadczenie w obyciu z magicznymi i niemagicznymi lotami. Nie wątpię w to, że dam sobie z nim rady, a każde stworzenie jest na tyle wyjątkowe, że i epizody głupawki nie stanowią niczego złego (w zdrowych ilościach). Będę go obserwował i sprawdzę, czy taki już jest, czy jednak wpływa na niego otoczenie.

Kiedy chciałbyś go przekazać?

Pozdrawiam,

Myślę, że wystarczy moja obecność. W końcu po coś jest możliwość korzystania z teleportacji, prawda?

Daj znać, kiedy będziesz miał czas, a przede wszystkim adres.

Pozdrawiam,

Myślę, że wystarczy moja obecność. W końcu po coś jest możliwość korzystania z teleportacji, prawda?

Jak najbardziej pasuje. Do zobaczenia w takim razie.

Pozdrawiam,

Tak, już są Święta. Wesołych, stary!