Odys jest niezwykle niezależnym stworzeniem, a ja z jego poczuciem niepodległości wcale nie zamierzam walczyć. Podróżuje ze mną od czasu ukończenia szkoły, choć jestem pewien, że wydaje mu się, że jest całkowicie odwrotnie i to ja podążam za każdą jego myślą. Mimo tego, że często znika mi na kilka dni, a czasem nawet tygodni, a poręczone mu przesyłki niemal zawsze trafiają do adresatów z dużym opóźnieniem, to ufam mu bezgranicznie i tylko jemu mogę powierzyć listy posłane na większe dystanse. Może i zgrywa niedotykalskiego indywidualistę, ale tak naprawdę uwielbia pieszczoty, nawet jeśli jego mina mówi co innego. Jednak jeśli nie znacie się wystarczająco, to najpierw musisz poprosić go o zgodę, bo inaczej bez wahania dziabnie Cię ostrym dziobem w dłoń.
Jeżeli przyjdzie Ci do głowy jakaś ponadprzeciętna myśl, zapisz ją proszę tym piórem - do takich potrzeba bowiem specjalnego narzędzia. Poza tym mały drobiazg, aby łatwiej było Ci podążać za intuicją. Natchnionych Świąt, Jazz.
Dolaczony podarunek: Pióro głupca, eliksir otwartych zmysłów oraz kompas marzen O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.
Twój list sprawił mi tyle przyjemności, że jestem skłonna wybaczyć tę poufałość związaną z moim rodzimym przydomkiem.
Jestem skłonna wspomóc radą oraz umiejętnościami w tej przyziemnej sprawie, a zapewniam również pełną dyskrecję. Muszę też przyznać, że będzie mi niezwykle miło poznać brata Emily choć byłam przekonana, że nosi on inne imię.
Oczywiście zapraszam Cię zatem na lekcję tańca. Proponuję rezydencję rodziny Swansea, mieszczącej się przy ulicy głównej Doliny Godryka. Tam będzie najwięcej miejsca oraz swobody. Czy przyszła sobota będzie Ci odpowiadać? Jestem dostępna od godziny czwartej do ósmej.
Zadbam o to, aby przeciętność Twych umiejętności tanecznych wzrosła do efektu zadowalającego, abyś mógł prosić kobiety do tańca z pewnością siebie. Twoja pracowitość, chęci oraz otwarty artystyczny umysł w zupełności wystarczą, abyś sprawnie podrasował tę umiejętność. Żywię ogromną nadzieję, że nie zawiodę Twoich oczekiwań!
Nie musisz przedstawiać się w świetle narzekania wszak nie kieruję się opinią innych ludzi względem nowo poznanych. Nieobecność w domu miewa wiele powodów, a i czasami trudno je wyrazić słowami. Jestem w stanie to zrozumieć wszak też niedawno powróciłam do Wielkiej Brytanii.
Czy Viro naprawdę musi zabijać tego, kim był? A może dać mu szansę odpocząć, aby kiedyś mógł powrócić? Gdyby nie Jasper to czy Viro by powstał? Przeszłości się nie naprawi zaś zaczynanie nowego rozdziału w życiu jest mądrym posunięciem. To niczym zaczerpnięcie nowego oddechu i zdystansowanie się do tego, co sprawiało przykrość. To też możliwość nauczenia się tego, czego Jasper nie umiał! Zacznijmy od tańca.
Zatem drogi, miły Viro, nie mogę się doczekać aż Cię osobiście poznam. Weź ze sobą wygodne buty. Będę Cię wyglądać o umówionej godzinie.
C. szczególne : wysoki i szczupłej postury | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie | chodzi w garniturowych spodniach i ciemnych koszulach zamiast szat
Moja nieśmiała przyjaciółka jest zainteresowana Pana usługą towarzystwa. Poprosiła mnie o umówienie Was na spotkanie. Jest wstydliwa więc prosi o możliwość porozmawiania sam na sam przy jeziorze Odyna jutro o godzinie szesnastej. Liczymy na Pana obecność.
Pozdrawiam, Eric Jackson Student Ravenclawu
Aby rozpocząć wątek z MG napisz post w norweskiej lokacji "Jezioro Oka Odyna" i daj znać @Eskil Clearwater o swojej obecności:
Miłość rośnie wokół nas… nieważne gdzie, nieważne jak. Z okazji walentynek w 2021 roku mam zaszczyt wręczyć Ci do wylosowania zadanie do wykonania wraz ze swoją Walentynką! Gdy tylko je zrealizujesz, otrzymasz ode mnie unikalną i limitowaną nagrodę, której nie znajdziesz nigdzie indziej, a tylko w moim tajemniczym magicznym kufrze!
Wylosuj swoje zadanie, wykonaj je do 1 marca 2021 roku, odeślij mi list z opisem swych wrażeń, a ja to sprawdzę i Cię sowicie wynagrodzę!
Kochajmy się!
Słodka Swatka
”Rozwiń szczegóły dot. eventu”:
Najmilsi! Udział w evencie nie jest obowiązkowy. Jeśli dostałeś list od Słodkiej Swatki, a nie chcesz brać udziału, nie musisz i nie czeka Cię za to żadna konsekwencja choć gorąco zachęcamy do zabawy!
Poniżej znajduje się dziesięć zadań i dziesięć wyjątkowych walentynkowych i unikalnych nagród. Rzuć kością Litery i poznaj zadanie, które należy zrealizować, aby otrzymać poniżej dopisaną nagrodę. Zadanie jednak bardzo, ale to bardzo Ci nie odpowiada? Możesz jednorazowo przerzucić kość Litery i wybrać drugie zadanie.
Zrealizuj je w pojedynczym wątku (4-5 postów na głowę) wraz ze swoją Walentynką. Postaraj się uniknąć złączenia dwóch zadań walentynkowych w jednym wątku - chyba, że Ty i Twoja Walentynka wylosujecie to samo.
Wątki te nie wliczają się do "punktów za rozegrane wątki".
Po realizacji zadania wyślij list zwrotny skrzynkę pocztową Mistrza Gry, opisz swoje wrażenia, a i obowiązkowo podlinkuj wątek. Listy zwrotne bez linków nie będą brane pod uwagę. Teraz pozostaje poczekać aż Słodka Swatka wręczy Ci nagrodę do kuferka.
Wszelkie pytania proszę kierować do dwóch MG: Eskil Clearwater oraz Éléonore E. Swansea (nie tagujemy profilu bo od ilości tagów w listach nasze wyszukiwarki by oszalały).
Event walentynkowy zostanie całkowicie zamknięty dnia 1 marca 2021 roku.
”Zadanie do wylosowania Literą’:
A Zatańcz ze swoją Walentynką! (w innym miejscu niż Morsoteka) Nagroda:czarna wstążka (+1 pkt transmutacja)- niepozorna ozdoba, która swoim wyglądem przypomina małą, nic nie znaczącą bransoletkę, idealną zarówno dla mody damskiej jak i męskiej z delikatnym czerwonym oczkiem. Niemniej tylko właściciel wie, że kiedy ją założy, to ma ona zdolność ukrycia jednego największego mankamentu jego ciała, który najbardziej spędza mu sen z powiek.
B Przygotuj ze swoją Walentynką dowolne danie główne, zasiądźcie razem do stołu i delektujcie się nim! Nagroda:Róża Wiecznej Miłości- jest to pojedynczy kwiat róży, który więdnie tylko wtedy, gdy osoba, która ją podarowała ukochanej osobie przestaje ją kochać. Jest to częsty podarek wśród osób zakochanych bowiem Róża pachnie amortencją.
C Starannie wybierz, elegancko zapakuj i wręcz prezent (przedmiot kuferkowy) swojej Walentynce. Nagroda:Złoty Medalik Valentine'a - unikatowy medalik będący niejako symbolem starszego pokolenia, a jednak znajduje swych miłośników nawet i wśród młodych zakochanych. We wnętrzu medalika można umieścić fotografię ukochanej osoby i wówczas medalik nagrzewa się, gdy dana osoba się zbliża.
D Weź swoją Walentynkę za rękę i udajcie się na romantyczny spacer, tylko Wy dwoje, sam na sam. Cieszcie się sobą! Nagroda:Pierścionek zaręczynowy - srebrny pierścionek wysadzany oszlifowanym diamentem bądź brylantem. Mieni się w ciemnościach drobnym światłem. Jubiler umieszcza we wnętrzu kamienia kroplę krwi osoby oświadczającej się i tym samym jeśli osoba obdarowana będzie go nosić to dowie się gdy jej ukochany/ukochana znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Taki pierścionek wówczas wibruje i nagrzewa się.
E Zaproś swoją Walentynkę na dowolne lodowisko, niech muzyka zagra, świetliki rozświetlą mrok, a Was porwie magiczna aura wspólnie spędzonego wieczoru. Nagroda: dla pań Riposta Morgany (+1 pkt DA)- ciemnoczerwona trudnozmywalna szminka, która sprawi, że Twój uśmiech z pewnością zostanie zauważony, a jeśli się jąkasz bądź plącze Ci się język to masz gwarancję, że przestanie to być Twoim problemem.
Dla panów Krawat Merlina (+1 pkt DA) - krawat ten samoistnie zawiąże się na Twojej szyi, a i nie znajdziesz na nim nawet najmniejszego zagniecenia. Wystarczy jedno drobne zaklęcie, aby kolor dopasował się do kreacji ukochanej osoby. Możesz mieć też pewność, że póki nosisz ten krawat to rumieniec nie zagości na Twych licach.
F Podaruj swojej Walentynce zwierzaka! Wliczają się w to również puffki. Nagroda:Różana Świeca Prawdziwej Miłości - jeśli zapalisz tę świecę w trakcie randki bądź wspólnie spędzonego wieczoru to możesz mieć pewność, że nie będą Was niepokoić żadne przykre myśli. Aromat i płomyk świecy rozjaśnia umysł i przepędza z niego wszelkie troski, relaksuje i zachęca do koncentrowania się na ukochanej osobie. Takowa świeca jest idealna na romantyczne wieczory!
G Napisz dla Walentynki wiersz/piosenkę lub przygotuj własnoręcznie kartkę/obraz, a potem osobiście zaprezentuj swój prezent. Nagroda:Zaczarowana Karimba (+2pkt DA)- instrument muzyczny wywodzący się z Afryki i należący do grupy idiofonów szarpanych. Podczas grania pojawia się nastrojowe, ciepłe światło. Im lepsza znajomość gry na magicznych instrumentach, tym piękniejsze dźwięki można wydobyć z tej zaczarowanej karimby. Głośność i melodię można modyfikować przy pomocy magii.
H Przygotuj walentynkowe dekoracje i ozdób nimi miejsce randki (dom/komnata w Hogwarcie/sypialnia w Dormitorium/ogród etc.). Nagroda:Tulipan Westchnień (+1pkt Transmutajca)- piękny kwiat umieszczony w specjalnym kielichu. Nigdy nie więdnie i nie usycha, a w dodatku potrafi zmieniać kolor swoich płatków w zależności od emocji panujących w pomieszczeniu. Różowy kolor oznacza miłosne uniesienie, czerwony - złość, żółty - zazdrość, niebieski - smutek, a biały - spokój.
I Zabierz swoją Walentynkę na randkę do nietuzinkowego, mugolskiego miejsca. Spędźcie ten dzień inaczej - na chwilę nie myślcie o magii i używaniu zaklęć! Nagroda:Amarantowa Apaszka (+1pkt DA) - uniwersalna, świetnie wpasuje się zarówno w strój męski, jak i damski. Nosząc ją możemy być pewni, że nie zabraknie nam kreatywnych pomysłów, a wena twórcza będzie nam sprzyjać.
J Upiecz dla swojej Walentynki zaczarowane słodkości. Może wiecznie ciepłe brownie? Albo kanarkowe kremówki? Cokolwiek tylko chcesz, byleby było w iście walentynkowym stylu! I, rzecz jasna, z miłością. Nagroda:Natchniona Czapka Kucharska (+1pkt Magiczne Gotowanie) - klasyczna, biała, wysoka czapka kucharska, która nie tylko ujarzmi włosy osoby przygotowującej posiłek, ale i napełni głowę wyjątkowymi pomysłami na łączenie smaków.
C. szczególne : tęczówki w kolorze oceanu; bransoletka z morskiego szkła; zapach Lordków i drzewa sandałowego; tatuaż z Oazy Cudów na łopatce; rozległa blizna na ramieniu po rozszczepieniu w Kolumbii; obrączka
Mam nadzieję, że nie przeżywasz nadal tego, co miało miejsce w parku. Wiem, że zapewne masz moje zdanie głęboko w dupie, ale nic się ostatecznie nie stało, prawda? Tydzień i ludzie o tym zapomną... Zresztą nie piszę, by Cię pocieszać. W sakiewce znajdziesz trochę galeonów. Wydaj je na pralnię, czy fajki, co tam uważasz za bardziej potrzebne. Nawet nie myśl o odsyłaniu ich, bo obudzisz się z wepchniętą sakiewką tak głęboko, że nawet uzdrowiciele jej nie wyjmą.
Amado
//do listu dołączono sakiewkę z 20g
______________________
I thought that I could walk away easily But here I am, falling down on my knees
C. szczególne : Niedorzecznie piękna | Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Wybacz złotko, że niepokoję Cię tym listem. Wszyscy w mniejszym bądź większym stopniu przeżywają jeszcze tę... przygodę na pustyni. Ja nie jestem wyjątkiem - ale muszę przyznać, że nie mogę wyzbyć się Twojej osoby z pamięci. Może to moja intuicja podszepnęła mi, by do Ciebie napisać - żeby chociaż trochę uspokoić to głębokie zatroskanie, które mną szarpie.
Jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało - mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku. Jeśli nie - czasem jest dobrze spotkać się z kimś nad deszczową herbatą. Jeśli tak... cieszy mnie to. Nie czuj się w obowiązku odpowiadania na ten list - przepraszam, jeśli wprawiłam Cię ponownie w zakłopotanie!
Drugą z kajdanek wolę przytwierdzić do Twojego nadgarstka. Powodzenia w odkrywaniu jej właściwości! Pozwól, że życzenia złożę Ci osobiście, kiedy się spotkamy - jestem pewny, że w ten sposób bardziej Ci się spodobają. Na razie przyjmij jedynie szczere "wszystkiego najlepszego".
*List dołączony do pudełka z bransoletą Gungnir i butelką Smoczej Krwi.
C. szczególne : tęczówki w kolorze oceanu; bransoletka z morskiego szkła; zapach Lordków i drzewa sandałowego; tatuaż z Oazy Cudów na łopatce; rozległa blizna na ramieniu po rozszczepieniu w Kolumbii; obrączka
Zdaje się, że ostatnio wszystkich nas czas goni bardziej niż powinien i wszyscy jesteśmy w biegu. Dlatego wysyłam swoją sowę, żeby przekazała Ci te najlepsze życzenia urodzinowe, wraz z prezentem w Twoim dniu, mając nadzieję, że niedługo będziemy mieli czas, by odpowiednio świętować. Nie miej mi za złe, że posyłam to wszystko teraz listem. Obiecuję to nadrobić kiedy tylko się spotkamy.
Szczerze oddany,Camael
Do listu została dołączona butelka wina z czarnego bzu i łapacz snów.
______________________
You’ve heard me saying that smoking was my only vice. But now it isn’t true, now everything is new, and all I’ve learned has overturned. I beg of you.
na samym początku powinnam najprawdopodobniej przeprosić za przesadne spoufalanie się - prawdę mówiąc, po tych wakacyjnych i wykopaliskowych przygodach łatwiej mi postrzegać Cię w kategorii przyjaciół mojego brata, niż pracowników Hogwartu. Oczywiście, nie zrozum mnie źle, w żadnym stopniu nie wpłynie to na moje podejście i okazywany Tobie w zamkowych murach szacunek. Chciałabym poprosić Cię o przysługę, chociaż szczerze sama nie wiem z jakiej racji mogłaby mi się ona jakkolwiek należeć. Mój brat - Hariel Whitelight - ma urodziny 30 września i już teraz szykowana jest w domu uroczysta kolacja z tej okazji, która ma się odbyć w piątek 1 października. Mile widziane jest przyprowadzenie odpowiednich osób towarzyszących, a ja... Cóż, nie sposób napisać tego bez brzmienia żałośnie - Viro, ja zwyczajnie nie mam kogo zaprezentować rodzicom, by uniknąć niezręcznych pytań czy wręcz nieprzyjemnych dygresji. Pójście samej również mnie nie ratuje, ponieważ jedynie wywoła nacisk względem znalezienia kogoś przez moich rodziców. Domyślam się, że to bardzo nietypowa prośba i chciałabym Cię zapewnić, że w pełni zrozumiem odmowę... i naprawdę długo biłam się z myślami, nie chcąc stawiać Cię w niezręcznej sytuacji. Czy rozważyłbyś, proszę, odegranie roli mojego partnera na tym rodzinnym spotkaniu? Wiem, że dzięki metamorfomagii mógłbyś uniknąć rozpoznania przez Camaela - jeśli tego chcesz, rzecz jasna. Byłabym dozgonnie wdzięczna.
Pewnie uznasz to za nieco zabawne, że niemal przy każdej okazji kartkuję zawzięcie szekspirowskie dramaty, zamiast posłużyć się własnymi słowami - mam jednak wrażenie, że nie potrafię sformułować ich tak dobrze, jak bym chciał, przez co mogłyby być dla Ciebie niewystarczające. Pozwól więc, że ten jeden raz skradnę jeszcze myśl, udając wdzięcznie, że to ona zainspirowała mnie do napisania listu, a nie odwrotnie. Ty równie wdzięcznie mi w to uwierzysz, gdy dostrzeżesz, że śladem hameltowskich postaci "wiemy, czym jesteśmy, ale nie wiemy, czym się możemy stać." Co powiesz, by rozwikłać dalszą część tej tajemnicy podczas bankietu w Nocnym Dworze? Z zaproszeń wynika, że będzie to wytworna impreza, rozumiesz więc, że w takiej sytuacji potrzebuję u mojego boku najlepszego towarzystwa.
Wszystko zależy, jak wiele będziesz go potrzebował. Ale w takim razie nie psujmy wrażenia, spotykając się w drodze; odszukaj mnie już na sali bankietowej. Jestem przekonany, że przyciągnę Twój wzrok.
C. szczególne : tęczówki w kolorze oceanu; bransoletka z morskiego szkła; zapach Lordków i drzewa sandałowego; tatuaż z Oazy Cudów na łopatce; rozległa blizna na ramieniu po rozszczepieniu w Kolumbii; obrączka
jedno, abyś wiedział, kiedy ja myślę o Tobie, drugie, abyś mógł ze mną porozmawiać, kiedy Ty myślisz o mnie. Będzie mi miło, jeżeli założysz spinki na ślub Camaela i Beatrice. Tymczasem życzę Ci wesołych świąt z nadzieją, że spędzasz przyjemny czas w rodzinnym gronie.
Ezra
Do listu dołączone jest lusterko dwukierunkowe oraz spinki do mankietów z tygrysiego żelaza, które zmieniają kolor, gdy obdarowujący myśli o obdarowanym.
Pamiętasz jeszcze naszą rozmowę o patronusach? Chyba rozumiem teraz lepiej Twoje obawy dotyczące niewystarczalności - miałem posłać do Ciebie mojego, by opowiedział Ci, jak bardzo mi Cię brakuje, ale jego cielesna postać nie chciała się utrzymać, choć robiłem to już kilka razy. Wygląda na to, że bez Ciebie trudniej jest mi skupić się na tym, co dobre i radosne. Przez to zastanawiałem się też, jaką formę powinien przybrać Twój patronus, gdy wreszcie kiedyś pozwolisz mu się ujawnić. Może powinienem skupić się na poważnych rzeczach, ale widzisz, myślenie o Tobie jest jednym z moich ulubionych zajęć w ostatnim bardzo, bardzo długim miesiącu - co prawdopodobnie wiesz, jeżeli zdarza Ci się nosić spinki, które Ci podarowałem. Wierzę, że jesteś ciekawy mojego wniosku. Tak, zdradzę Ci go bez żadnych gierek. Uznałem, że Twoim patronusem musi być znikacz, bardzo rzadki ptaszek o złotych piórkach, którego prawdziwej wartości możemy nie zauważyć z początku, tym bardziej, że tak lubi się przed ludzkim okiem ukrywać. Na pewno wiesz, że w Drakensberg uważa się, że w tychże delikatnych piórkach zaklęta jest cudowna właściwość do nadawania każdemu pisanemu słowu niebywałej lekkości - nie mam tylko pojęcia, jak dokonałeś tego, by przenieść tę właściwość także na każdą myśl, którą wypowiadasz, Złotousty. I bardzo mi przykro, że schwytanie znikacza zazwyczaj kończyło się jego śmiercią. I bardzo mi przykro, że w procesie skrzywdziłem Ciebie, choć przecież sam chciałeś ze mną zostać. Rozumiem, jeżeli nie chcesz spotkać się ze mną twarzą w twarz - w takim razie użyj lusterka dwukierunkowego, żebym mógł spojrzeć Ci w oczy, chociaż przez chwilę. Jeżeli nie chcesz używać lusterka, napisz mi list; pergamin, na którym atramentem odciśniesz swoją istotę, zawsze będzie dla mnie cenny. Jeżeli nie chcesz pisać mi listu, skontaktuj się ze mną przez wizbooka. Po prostu nie znikaj całkowicie.
Twój Ezra
Do listu dołączone jest ożywione origami znikacza.
nie mam pojęcia, czy ogłoszenie jest jeszcze aktualne lub czy kiedykolwiek naprawdę było. Podejmę jednak ryzyko ośmieszenia się, uznając że nie był to z Twojej strony jedynie żart, jak w przypadku przewijających się na tablicy zgłoszeń o zagubione rozbierane zdjęcia. Nie mam za wiele do stracenia. Znasz chyba dobrze potrzeby ludzkie, skoro towarzystwo podczas rodzinnych obiadów jest tym, co figuruje na szczycie Twoich propozycji - więc jestem i ja, aby to potwierdzić. Zapraszam cię do Bristolu na sobotnie południe w roli mojego chłopaka. Nasz związek jest stosunkowo świeży; jesteśmy znajomymi jeszcze z Hogwartu, ale dopiero niedawno coś między nami zaiskrzyło i tak, od spotkania do spotkania, stawaliśmy się sobie coraz bliżsi. Historia jakich wiele, a jednak na jakiś sposób wyjątkowa. Nie czuję potrzeby dopowiadania szczegółów - zostawiam Ci wolną rękę. Mam zresztą przeczucie, że historia sama nam się po prostu ułoży. To o co muszę poprosić, to o ograniczenie magii, na ile to dla Ciebie możliwe. Jako że zapraszam Cię w mugolską okolicę, wolałbym uniknąć niespodzianek. Jaka jest Twoja cena?