Widziałeś ogłoszenie na działalność artystyczną od profesora?
Maximilian, bądź moim rycerzem i idź tańczyć tango z dziewczynami, a ja zostanę upiorem. Załatwię Ci szpilki, uszyję Ci kostium. Pożyczę Ci od mojej koleżanki z wielkim biustem nawet stanik.
Przecież ja prędzej umrę, niż wyjdę tak rozebrana i jeszcze machając dekoltem przy twarzy tego biednego chłopaka, który dostanie rolę tancerza.
Co to znaczy nie? Teraz nagle nie dotrzymujemy słowa? Dopiero przyjechałam, a już chcesz się mnie pozbyć... ;_;
Nie musisz golić nóg, świat jest teraz tolerancyjny. Paski skórzane, bieliznę, wszystko Ci uszyję i przygotuję, będziesz najseksowniejszy z nich wszystkich!
Mój Anioł jest na tyle wyszczekany, że prowadzenie z nim pojedynków słownych jest naprawdę intrygujące. Może?
Jakbym robił na scenie wszystko sam, to musisz przyznać, że byłoby niesamowicie nudno, wolałbym jednak jakieś piękne panie i pięknych panów do obstawy :))))
Póki mnie nie wyłowi z morskiego dna, nie mam żadnych randek, więc jestem cały twój, dziecino!
Powiedz mi coś więcej o tym aniele, jak ma na imię? Przepraszam, wiesz, że mam w sobie odrobinkę duszy romantyka, to nie tak, że chcę być wścibska.
Chociaż może trochę chce, ale to z troski i traumy, że mi o czymś nie powiesz. Znów.
Ty to masz wymagania Max. Praca w duecie wydaje się znacznie mniej krępująca i stresująca niż w większej grupie ludzi, szczególnie gdy za molestowanego tancerza robi - uwaga - Twój były :)
Nawet jakbyś miał, to i tak zawsze będziesz tak trochę cały mój, musisz z tym żyć mój bracie.