Fabien? Oglądałem dziehsxp mecz. Wszystko w porzkdu?

*w porządku, *dzisiejszy

Przepraszam, że używam Wizzengera; nie wiem czy jest dla Ciebie wygodny, ale chciałem porozmawiać jak najszybciej, a od razu porwały Cię tłumy... czujesz się dobrze? Myślałem, że naprawdę spadniesz z tej miotły.

To było straszne, Fab.

Heej, Akai, jest szysztko dobsze. Nawet się... Nawet się nie bałem ftedy, spadając. PUCHONY, PUCHONY, CHUJE WAM POD OGONY. Ch-chryste, jak oni się drą... Wykreśl osztatnie z-zdanie... Osztatnie dwa... Czy to pióro mnie fokle słucha? Eh...

Fabi, masz z kim wrócić do domu, prawda?

Jakieś pięććć kolejek temu szyszcy tu byli moją rodziną... JEŚLI NIE JESTEŚ NAJEBANY, WYPIERDALAJ Z KLUBU. Ale pewnie frócimy razem do dormrm... domrmy... Do fieży Ravenclweaw... Do fieży. SHOTS, SHOTS, SHOTS! STAWIAM WSZYSTKIM! Wizz to był z-zły pomysł... Czemu nie szpisz Ak? Obućiłem cię, szepszaram.

Nie szkodzi. Pogadamy jutro, dobrze?

Przyniosę Ci coś do jedzenia. Nie musisz wychodzić rano z pokoju.

Dobsze. JESTEM NAJEBANY, WOOO! Byłeś na meczu... Na meczu, tak? Nie s-spociefałem się ciebie tam. PANIE I PANOWIE, MAMBO NUMER 5! To miłe... Jesteś kochany, Ak. Nie musisz mi pszynosić jedzenia. Siękuję.

Byłem. Trochę żałuję, że poszedłem.

Mm.. siedzisz przy stole pełnym ludzi i po prostu mówisz tak do tej książki?

O-oh, nie. Jestem na takim balkoniku. Musiałem się pszewietszyć trochę. Jest duszo lusi i TERAZ TRĄBKA głośno. Niezbyt fiem, co to pióro pisze... Czasem naprawdę mnie łapie taka besnasieja na to, sze jestem ślepy.

Hej, przestań! Bardzo łatwo mi zapomnieć, że nie widzisz. Nawet nie myśl o sobie w taki sposób! Masz bardzo dużo talentów... na przykład ten muzyczny. Umiesz grać na wszystkich tych instrumentach pomimo ślepoty. Imponuje mi to.

Nie zapominajmy też, kto złapał znicz w pierwszych minutach meczu. Ta osoba na pewno nie była beznadziejna.

Nie musisz mnie pocieszyć, Ak. Ale jesteś naprawdę kochany. Wracasz spać?

Spróbuję.
Uważaj na siebie i baw się dobrze.