C. szczególne : znamię na karku, na które nie działa metamorfomagia; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego
Dodatkowo : metamorfomagia, kapitan drużyny Krukonów
C. szczególne : znamię na karku, na które nie działa metamorfomagia; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego
Dodatkowo : metamorfomagia, kapitan drużyny Krukonów
Merlinie, a niby Krukoni tacy mądrzy. Nie dziwię się, że jesteśmy ostatni w tabeli z takim Krukiem Naczelnikiem.
Violka żyje, ale nie wiem co się z nią dzieje, zabrali ją do Skrzydła Szpitalnego.
Może powinienem ją odwiedzić. To jedna z najlepszych osób w mojej drużynie, wiem, że łączy przyszłość z Quidditchem. Mam nadzieję, że nie stało się nic, co uniemożliwiłoby jej grę... :/
Tak. Też tam jestem. Nie martw się, tym razem nie robię żadnych głupot.
Na pewno byłoby jej miło, gdybyś ją odwiedził. Ale, na Merlina, nie mów jej czasem, że ma się pozbierać do kolejnego meczu. O mało ich ten wiwern nie pożarł...
C. szczególne : znamię na karku, na które nie działa metamorfomagia; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego
Dodatkowo : metamorfomagia, kapitan drużyny Krukonów
Jak mam się nie martwić po tym jak zachował się ostatnim razem?
Zresztą typ właśnie uciekł ze szpitala, musi być niepoczytalny. Éléonore, posłuchaj mnie. Musisz stamtąd uciec. Gdzie on mieszka? Daj mi adres żebym chociaż wiedział gdzie szukać twoich zwłok :/
Nic złego się nie dzieje, serio. Rozmawiamy. Voralberg jest wycieńczony, nawet jakby chciał mnie skrzywdzić, to uwierz, że teraz nie dałby rady. Poza tym nie jest taki straszny.
*po 5 minutach*
A adres dał mi jakiś czas temu.
To w Dolinie, więc w razie czego umrę w rodzinnych stronach