Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Obserwatorium

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 22 z 22 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22
AutorWiadomość


Audrey Delilah Primrose
Audrey Delilah Primrose

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Metamorfomagia, teleportacja
Galeony : 1004
  Liczba postów : 1900
Obserwatorium - Page 22 QzgSDG8




Gracz




Obserwatorium - Page 22 Empty


PisanieObserwatorium - Page 22 Empty Obserwatorium  Obserwatorium - Page 22 EmptyPon 10 Sty 2011 - 17:19;

First topic message reminder :


Obserwatorium


To pomieszczenie o dużych rozmiarach przypomina trochę salę kosmiczną, ze względu na obecność wielkiego nieba, zastępującego ściany. Są one po prostu zaczarowane. Jednak w tym miejscu widać podłogę, jest grawitacja, dlatego można stąpać pewniej po ziemi. W nieregularnych odstępach rozmieszczone są specjalne teleskopy, z których korzystają zarówno studenci, jak też młodsi uczniowie. Dzięki nim można swobodnie oglądać niebo.

Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Darren Shaw
Darren Shaw

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 21
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Galeony : 2942
  Liczba postów : 3034
https://www.czarodzieje.org/t18607-darren-shaw
https://www.czarodzieje.org/t18609-skrzynka-darrena#532211
https://www.czarodzieje.org/t18610-darren-shaw#532213
https://www.czarodzieje.org/t18608-darren-shaw#532138
https://www.czarodzieje.org/t18612-dziennik-darren-shaw#532281
Obserwatorium - Page 22 QzgSDG8




Moderator




Obserwatorium - Page 22 Empty


PisanieObserwatorium - Page 22 Empty Re: Obserwatorium  Obserwatorium - Page 22 EmptySob 6 Lis 2021 - 21:10;

@Yasmine E. Swansea

  Będąc całkowicie szczerym, oprócz oczywistej Gwiazdy Północnej, Darren nie widział za bardzo która kula wodoru mogła uchodzić za 'drugą najjaśniejszą'. Kiedy już wydawało się mu, że wyznaczył jakąś kandydatkę, to wzrok przyciągała jakaś inna, zupełnie po drugiej stronie nieboskłonu, by chwilę potem ustąpić kolejnej gwieździe, która wydawała się błyskać nieco mocniej. Krótko mówiąc, nawet takie instrukcje na niewiele się zdały, a astronomiczne zdolności pana Shawa można by krótko podsumować jako beznadziejne. Na szczęście prefekt niewiele robił sobie z takich przeszkód, a tajemnice nocnego nieba wyjątkowo rzadko wkradały się w jego myśli.
  Krukon zmierzył wzrokiem Yasmine. Rzeczywiście, ciężko było jej nie zauważyć, szczególnie że od jakiegoś czasu wyraźnie wypadła z jej smaku czarodziejska moda, a sama dziewczyna zaczęła się ubierać nieco jak modelka z okładki. Nie, żeby było w tym coś złego - wręcz przeciwnie, pasowało to do jej urody - jednakże Darren zdawał sobie sprawę, że swój beret uroków (a w zbliżającym się, zimowym okresie, "czapkę-z-pomponem uroków") może nie przypaść do gustu osobie, strojącej się w ubrania wprost z najnowszych kolekcji jesień-zima.
- Dość trudno - potwierdził bez zbędnego rozwijania tematu. Nie czuł się odpowiedzialny za podniesienie samooceny panny Swansea, szczególnie że - jak stawiał - już parę dni po jej przybyciu ustawi się do niej ogonek chętnych na wspólne wyjście do Hogsmeade Gryfonów - Jak jestem teraz naczelnym, to robię to samo co zwykły prefekt, tylko muszę wyglądać na bardziej nadętego - odpowiedział, dodając do swoich słów delikatne wzruszenie ramionami. Instytucja prefekta naczelnego powstała zapewne po to, by łechtać dumę starych, czarodziejskich rodów - i choć nazwisko Shaw było w magicznej Brytanii kojarzone raczej z czystokrwistymi osobami, to do 'wielkich rodów' z pewnością się nie zaliczali.
  - O, trafiłem? - spytał, zaskoczony własnym szczęściem - Wkręcasz mnie - machnął chwilę później dłonią Krukon, wybuchając krótkim śmiechem. Ucichł jednak raz-dwa - kto wie, gdzie akurat kręci się Vicario.
- Ale-ale, młoda Gryfonko, czas ci się powoli kończy. Tym razem daruję ci szlaban, ale następnym raaa- - słowa Darrena przerwało ziewnięcie, które całkowicie wybiło go z podniosłego rytmu i tonu strażnika szkolnych reguł - No wiesz jak to leci - mruknął, opierając się ponownie o barierkę i patrząc na ciemną zieleń, wręcz czerń, Zakazanego Lasu.

______________________

An investment in knowledge pays the best interest.
Powrót do góry Go down


Yasmine E. Swansea
Yasmine E. Swansea

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 172cm
C. szczególne : -
Galeony : 428
  Liczba postów : 154
https://www.czarodzieje.org/t20911-yasmine-elena-swansea#669680
https://www.czarodzieje.org/t20931-gucci#670775
https://www.czarodzieje.org/t20929-yasmine-elena-swansea
Obserwatorium - Page 22 QzgSDG8




Gracz




Obserwatorium - Page 22 Empty


PisanieObserwatorium - Page 22 Empty Re: Obserwatorium  Obserwatorium - Page 22 EmptySro 10 Lis 2021 - 0:40;

Mieniące się srebrem punkciki na niebie miały to do siebie, że zdawały się tworzyć iluzję. Mamiły oczy, jedna chciała być piękniejsza od drugiej i zyskać miano tej najpiękniejszej na granatowym tle. Yasmine westchnęła pod nosem, kolejną lustrując spojrzeniem ciemnych, czekoladowych oczu. Zawsze wzbudzały w niej jakąś nostalgię, romantyzm. I chociaż niebo teoretycznie było to samo, widok, który znała z Włoch, był diametralnie inny.
Czuła na sobie spojrzenie, jednak nie zareagowała, walcząc z tym głupim rumieńcem, który malował się jej na twarzy. Bardzo go nie chciała, wiele razy przemawiała sobie do rozsądku w sprawie Krukona i zwyczajnie starała się obarczyć winą chłodne, angielskie powietrze. Nie zdawał sobie sprawy, że większość ubrań przerabiała i zmieniała samodzielnie, inspirując się rzeczami widzianymi w ulubionych magazynach. Moda dla kobiet — ta czarodziejska — była odrobinę babcina. A czapkę z pomponem, a właściwie to i beret, również miała w swojej szafie i na pewno by go nie skrytykowała. Przecież wyglądał przynajmniej uroczo! Uśmiechnęła się na jego słowa, chociaż wcale nie chodziło o podnoszenie samooceny, tę miała dobrą. Lubiła ludzi, lubiła spędzać z nimi czas — za dnia, rzecz jasna, gdy słońce górowało nad głowami. Napędzało ją do towarzyskich spotkań, chociaż często ewentualnych flirtów i podrywów nie zauważyła, może wcale nie chciała.
- Znając Ciebie, pomagasz każdemu i ich wyręczasz. - westchnęła tonem, który pozostawał w swojej pewności niedyskusyjny, chociaż daleko było temu do złośliwości. Słowa brunetki skrywały raczej ukryty komplement. Była pewna, że się przemęczał, chociaż nie zamierzała mu truć, marudzić czy robić uwag, bo to nie była jej rola i nie było to na miejscu. Obróciła się tyłem do barierki, którą mocno złapała rękoma. Podskoczyła, siadając wygodnie, oparła się stopami o niższą część metalu. Jedną dłonią poprawiła materiał szkolnej spódnicy, tkwiącej odrobinę nad linią kolan skrywanych pod czarnymi rajstopami. Wzruszyła ramionami.
- Uznałam, że trafiłeś, więc nie wkręcam! Prawda to też to, w co wierzymy, nie? Jakże bym śmiała, Panie Prefekcie? - zapytała z udawaną powagą, powstrzymując się od śmiechu, bo jego własny był zaraźliwy. Z długiej kieszonki wszytej w wewnętrzną stronę ubrania, wyjęła różdżkę, płynnym ruchem rozpalając światełko Lumos. Z początku drażniło spojrzenie, jednak szybko się przyzwyczaiła. Przesunęła leniwie spojrzeniem po jego sylwetce i twarzy, odszukując spojrzenia. Zdecydowanie wydoroślał, a może była to kwestia mundurka? Słuchała go w milczeniu, unosząc brew na ziewnięcie będące jawnym objawem zmęczenia. Uśmiechnęła się łagodnie, kiwając głową w zrozumieniu, zeskakując z barierki, opuszczając różdżkę niżej. Złapała go z naturalną dla siebie spontanicznością za nadgarstek, aby unieść dłoń Krukona i spojrzeć na tarczę zegarka.
- Masz rację, czas się kończy, zaraz zmienimy się mysz albo dynię, nie pamiętam. - odpowiedziała ciszej, cofając dłoń. Spojrzała na niego z uśmiechem, gdy oparł się o barierkę. Dłonią zgarnęła brązowy kosmyk włosów za ucho. - Trafię do łóżka, a Ty skończ patrol. Dobrze było Cię zobaczyć, a to — przerwała, podchodząc i nieco wspinając się na palce, musnęła jego policzek beztrosko, zostawiając za sobą aromat jaśminu i kwiatu pomarańczy, na szczęście bez błyszczyka. Miał ciepły policzek, ładnie pachniał. - to w podziękowaniu za wyrozumiałość i znalezienie gwiazdy. Do zobaczenia! Mam nadzieję, że niedługo.
Cofnęła się, gasząc różdżkę i odwróciła się, ruszając w stronę wyjścia z wieży, a następnie — odrobinę koślawo i z pomocą obrazów, do wieży Gryfonów. To był miły wieczór.

|ZT
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Obserwatorium - Page 22 QzgSDG8








Obserwatorium - Page 22 Empty


PisanieObserwatorium - Page 22 Empty Re: Obserwatorium  Obserwatorium - Page 22 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Obserwatorium

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 22 z 22Strona 22 z 22 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Obserwatorium - Page 22 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wieze
 :: 
wieża astronomiczna
-