Lubi jak się ją mizia pod dziobem i szuka atencji, choć ostatecznie nie jest natrętna. Z drugiej strony cholernie dumna, obraża się o byle co i potrafi zmierzyć go krytycznym spojrzeniem, kiedy źle dopasuje krawat. Innymi słowy - typowa kobieta.
[left]<font face="ruthie" font size="6">xxx,</font>[/left]
[justify]Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin fermentum est vel faucibus eleifend. Cras tincidunt dolor ut lacus pellentesque consequat. Nullam tempus massa at justo tempus, non tempus orci sagittis.[/justify]
[right]<font face="ruthie" font size="6">Alexander</font>[/right] </div></div></center>
[left]<font face="ruthie" font size="6">xxx,</font>[/left]
[justify]Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin fermentum est vel faucibus eleifend. Cras tincidunt dolor ut lacus pellentesque consequat. Nullam tempus massa at justo tempus, non tempus orci sagittis.[/justify]
[right]<font face="ruthie" font size="6">Alexander</font>[/right] </div></div></center>
[justify]Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Proin fermentum est vel faucibus eleifend. Cras tincidunt dolor ut lacus pellentesque consequat. Nullam tempus massa at justo tempus, non tempus orci sagittis.[/justify]
[right]<font face="ruthie" font size="6">Alexander</font>[/right] </div></div></center>
Ostatnio zmieniony przez Alexander D. Voralberg dnia Sob 5 Gru - 21:19, w całości zmieniany 13 razy
pragnę serdecznie podziękować za złożone gratulacje i przekazane wyrazy uznania. Obiecuję, że będę starała się godnie wypełniać zadania, jakie spoczywają na prefekcie i mam nadzieję, że nie będzie Pan rozczarowany wykonywaną przeze mnie pracą.
Z poważaniem Victoria Brandon
Szanowny Panie Profesorze,
po zapoznaniu się z zadaną przez Pana pracą domową, doszłam do wniosku, że konieczne będzie porównanie zaklęcia absorptio oraz arcanum adscribo, które na chwilę obecną jest zdecydowanie poza zakresem moich możliwości, aczkolwiek mam nadzieję, że wkrótce uda mi się z nim zapoznać nie tylko teoretycznie. Przechodząc jednakże do konkretów i właściwej odpowiedzi, należy w pierwszej kolejności wskazać, iż pierwsze z wymienionych przeze mnie zaklęć, a mianowicie absorptio, należy do grupy zaklęć łatwych. Oznacza to, że znamienita część czarodziejów będzie w stanie je wykorzystać. Zaklęcie to nakłada się na przedmiot i tym samym nadaje się mu właściwości wchłaniających, zatem wykorzystanie na nim po chwili innego zaklęcia, nada mu dokładnie tych cech, jakie posiada drugie z rzucanych zaklęć. Powiedziałabym, że absorptio jest zatem zaklęciem raczej użytkowym i wspomagającym funkcjonowanie w nieco trudniejszych chwilach, w końcu może nadać się doskonale w chłodny dzień, kiedy trudno znaleźć dodatkowy płaszcz, ale coś odpowiednio zaczarowanego, będzie dla nas wydzielało ciepło. Arcanum adscribo, choć pod pewnymi względami podobne do wskazanego dopiero co absorptio, ma nieco inne zastosowania i moim zdaniem jest raczej zaklęciem ochronnym, a nie użytkowym. Podobnie, jak w przypadku poprzedniego zaklęcia, tak i tutaj mamy możliwość zapieczętowania w przedmiocie danego czaru, niemniej jednak nakładając na niego arcanum, przygotowujemy tę rzecz do przeprowadzenia obrony w momencie, kiedy ktoś jej dotknie. Podejrzewam, że jest to zaklęcie stosowane tak na cennych przedmiotach, jak i do obrony osobistej w przypadku niemożliwości użycia różdżki. Nie jestem pewna, czy mogę tak o tym mówić, ale biorąc pod uwagę, że zaklęcie to jest jednorazowe, wskazuje to niemalże jednoznacznie na wysoki poziom jego trudności i konieczność zdobycia wysokiego kunsztu magicznego w dziedzinie związanej z zaklęciami. Podobieństwa, jak widać, występują, ale mimo wszystko zaklęcia te prowadzą do nieco odmiennych skutków, oba jednak są przydatne w życiu codziennym, aczkolwiek arcanum adscribo wydaje się być czarem przeznaczonym raczej na czasy niespokojne, gdy nie wiadomo, kto czai się za naszymi plecami.
Z poważaniem Victoria Brandon
Icarus Quillian
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 179cm
C. szczególne : blizny po starciu z miotłą i reemami, podkrążone oczy, na zmianę roznosi go energia albo przysypia
zaklęciem, które moim - i Pana pewnie też - zdaniem jest dla mnie nieosiągalne, jest zaklęcie Confundus. Żeby je jakkolwiek zastąpić, musiałbym się trochę napracować, ale w niektórych przypadkach myślę, że warto. Otóż w tym wypadku rzuciłbym mieszankę kilku całkiem ciekawych czarów, wybierając też przedmioty w otoczeniu osoby, którą chciałbym zmylić. A są to kolejno: Falsis, Essentia Mirabile, Iris Ignis, Oppedo, Concino, Arresto Momentum i Papiliofors. Po takiej dawce zapachów, zaburzenia percepcji i zamieszania moja ofiara byłaby na tyle zmęczona, że przystałaby na wszystko, co chciałbym jej wmówić. Nie wiem, na ile mój pomysł jest zgodny z Pana zamysłem na temat tej pracy domowej, ale trochę się nad tym nasiedziałem, więc mam nadzieję, że choć trochę się nadaje. Życzę Panu Profesorowi miłego dnia!
Icarus Quillian dom i klasę Pan zna
Morgan A. Davies
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : klątwa zaklęć, skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Najprostszym przykładem użycia zamiennika zaklęcia wydaje mi się Diffindo, którego użyłabym zamiast trudniejszego Libertas. Jasne, wymagałoby pewnie większej precyzji, żeby nie zrobić krzywdy sobie, bądź uwalnianej osobie, ale ostateczny efekt byłby identyczny.
Gdyby pierwsza wersja była zbyt prosta, podsyłam też drugą, ale tym razem korzystającą w zamian z zaklęcia transmutacyjnego. Mitescere jest czarem zmiękczającym podłoże, umożliwia w ten sposób miękki upadek i pozwala uniknąć poważniejszych kontuzji. Bardzo podobnie sprawdza się Furnise, kiedy na przykład w locie zmienimy drewniany podest na stelaż łóżka z BARDZO wygodnym materacem. Koleżanka zapewniała, że działa.
Z poważaniem,
Morgan Davies
Gryffindor, VI rok
Perpetua Whitehorn
Wiek : 44
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161
C. szczególne : Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Na lewym nadgarstku - srebrna bransoletka z tancerką zmieniającą się w łanię; na prawym - bransoleta Wielkiej Wezyrki | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Bardzo mi miło, że jednak się przełamałeś i zacząłeś mi mówić po imieniu :) Pragnę Ci przypomnieć, Alexandrze, że sporą część życia przepracowałam w szpitalu i mam tam naprawdę wielu znajomych. Doskonale wiem, jak wyglądało twoje... wyjście. I doskonale wiem, że nie pozostawiłeś kadrze oddziału wyboru. Nie powiedziałabym słowa - gdybym nie wiedziała w jakim stanie wychodziłeś. A zwłaszcza w jakim stanie była twoja noga - ordynator poprosił mnie o konsultację, bo gorsze spartaczone złamania naprawiałam, ale nie zdążyłam Cię zastać w szpitalu. Po nastawieniu i tak chciałam się wstawić za wypisem dla Ciebie, jeśli mam być szczera. Nie zdążyłam. Było jednak i minęło, skoro mi odpowiedziałeś, czuję się nieco spokojniejsza. Z innej beczki - odrobinę się pozmieniało pod Twoją nieobecność, zostałam Opiekunem Hufflepuffu i z tym także wiąże się moja propozycja. Dopóki nie wrócisz do Hogwartu, mogę rzucić okiem na Twoich Krukonów, jeśli sytuacja będzie tego wymagała. Powinieneś odpoczywać.
Ściskam,
Perpetua Whitehorn
Riley Fairwyn
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
mówiąc pokrótce: nie ma za co. Zwyczajnie znalazłem się we właściwym miejscu o odpowiednim czasie. Mam nadzieję, że z Panem i z Violettą wszystko już w porządku. Nie ukrywam, że nigdy nie widziałem ran zadanych przez wiwerna na żywo, jestem niezmiernie ciekawy czy Pana noga dobrze się goi... mam nadzieję, że nie jest to niestosowne pytanie? Więc to jednak był wiwern. Wnioskuję, że wyszedł z tego starcia w jednym kawałku? Jeśli nie, bardzo chciałbym znaleźć jego truchło... Tak, oczywiście, wciąż go posiadam. Pomyślę jakie drewno mogłoby do niego (oraz do Pana) pasować, z uwagi na rzadkość tych stworzeń, nie za często pracujemy z takimi kłami. Napiszę do Pana, gdy będzie trzeba podjąć decyzję.
Riley Fairwyn
Elijah J. Swansea
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Nie sądzę, by moja pomoc była szczególnie potrzebna, ale jeśli tak właśnie Pan uważa – nie zamierzam wchodzić w polemikę z pańskim zdaniem. Przynajmniej w tym temacie. Cieszę się, że mogłem pomóc Panu i Violetcie. Jeśli zaś chodzi o moją siostrę, postaram się uszanować pańską prośbę, niemniej nie mogę niczego obiecać. Zawsze kieruję się i będę kierować w pierwszej kolejności dobrem swojej rodziny, jeśli więc uznam, że ma prawo o czymś wiedzieć, nie będę się wahać. Nie mam pojęcia jakie są jej z panem relacje choć wnioskuję, że bardziej zażyłe niż nakazuje rozsądek i pewnie nic mi do tego, ale wolałbym żeby nie miała mi potem za złe, że o czymś jej nie powiedziałem.
Życzę szybkiego powrotu do pełni sił!
Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
muszę przyznać Panu rację, zdecydowanie zgadzamy się przynajmniej w tej jednej kwestii. Bardzo cieszy mnie fakt, że i Panu zależy na dobru Éléonore i żywię nadzieję, że w przyszłości również będzie się Pan nim kierować. To prawda, że mogłem zareagować zbyt gwałtownie, proszę mnie jednak zrozumieć – odezwałem się do niej w emocjach, a Pan wyglądał jakby był już jedną nogą w grobie nie wyglądał najlepiej... nie miałem żadnej pewności, że mam na tyle czasu, by przespać się z tym pomysłem. Zresztą tłumaczenie pochopnych działań chyba nie ma większego sensu... Z drugiej strony ...sam Pan rozumie... nie spodziewałem się, że informacją zwrotną będzie to, że uciekł Pan ze szpitala. Merlinie, gdyby został Pan w szpitalnym łóżku, Éléonore nie miałaby nadprogramowych powodów do zmartwień i pewnie nie byłaby we wspomnianym kiepskim stanie. Zupełnie nie pojmuję tego co wydarzyło się w św. Mungu.
E. J. Swansea
Perpetua Whitehorn
Wiek : 44
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161
C. szczególne : Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Na lewym nadgarstku - srebrna bransoletka z tancerką zmieniającą się w łanię; na prawym - bransoleta Wielkiej Wezyrki | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Przed Voralbergiem zatańczył mały, świetlisty jeż europejski, który po chwili przemówił bardzo wzburzonym, kobiecym głosem.
__________________________________________
Raczysz sobie chyba ze mnie żartować? S A M Z Ł A M A Ł E Ś S O B I E N O GĘ?!
Alexandrze, czy Ty jesteś poważny? Myślisz, że skoro umiesz rzucać zaklęcia magii leczniczej to czyni to z Ciebie lepszego uzdrowiciela niż "partacze z Munga"? Po co w takim razie w ogóle jest Szpital?! Na dumę Helgi, ja po prostu nie wierzę w to co czytam.
Nawet ze mną nie dyskutuj na ten temat, Alexandrze, bo wyjdę z siebie i stanę obok. A najlepiej pod Twoimi drzwiami. Zrobię Ci tę przyjemność i dam Ci możliwość wyboru terminu dla mojej kontroli. Jutro lub pojutrze. Jeśli nie dostanę odpowiedzi, zjawię się pod twoim domem jutro i będę tam stała do następnej Wojny Czarodziejów.
Wiesz, że to zrobię.
Ostatnio zmieniony przez Perpetua Whitehorn dnia Czw 10 Wrz - 17:42, w całości zmieniany 1 raz
Perpetua Whitehorn
Wiek : 44
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 161
C. szczególne : Styl vintage i aura wesołości | Wspiera się na artefakcie: Jarzębinowej Feruli | Na lewym nadgarstku - srebrna bransoletka z tancerką zmieniającą się w łanię; na prawym - bransoleta Wielkiej Wezyrki | Gdy Hux jest obok - mimowolnie roztacza wokół urok
Zajmę się Pańskimi podopiecznymi Ravenclawu. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Z wyrazami szacunku,
Perpetua Whitehorn
Maximilian Felix Solberg
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 20
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 194 cm
C. szczególne : leworęczność, Znak zorzy w postaci czerwonej kreski na palcach lewej dłoni, tatuaż kojota na lewym ramieniu,tatuaż fiolki z syreną i sroką na lewym przedramieniu, Telepatyczne połączenie z Brewerem
Nieosiąglane dla mnie zaklęcie, które wybrałem jako przedmiot zadania to Arania Exumai. Jest to czar wywołujący ból oraz odpychający pająki. Aby znaleźć godny zamiennik musiałem pomyśleć, co sprawia tym cudownym ośmionogim stworzeniom ból. W końcu uświadomiłem sobie, że przecież nie są to wyjątkowe stworzenia o magicznej odporności na krzywdę. Dlatego by zastąpić to jakże proste i jakże nieosiagalne dla mnie w tym momencie zaklęcie proponowałbym prostą kombinację innych czarów. Aby sprawić ból użyłbym zaklęcia żądlącego Acusdolor i ewentualnie dodał do tego Diffindo - zaklęcie rozcinające. Obydwie te rzeczy sprawią na pewno ból. Następnie do tych zaklęć dodałbym Conjunctivitis, które oślepiłoby ofiarę, co myślę też wiąże się z pewnym bólem. Na samym końcu należałoby rzucić Everte statum, aby odepchnąć pająka wyrzucając go w powietrze. W wypadku styczności z grupą pająków wybrałbym raczej użycie Expulso, które za jednym zamachem rozprawiłoby się z większą liczbą istot. Mam nadzieję, że znajdzie Pan metodę w tym szaleństwie.
Z poważaniem Maximilian Felix Solberg Slytherin, VI rok
Violetta Strauss
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 168cm
C. szczególne : wyjątkowo niski i zachrypnięty głos | tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka | na palcu prawej dłoni zawsze obrączka Bruhavena, a nad nią krwawy znak | blizny: na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, na łydce po ugryzieniu inferiusa, w okolicach zregenerowanego lewego ucha
zaklęciem, którego dotychczas nie udało mi się opanować jest niewątpliwie Protego Horriblis, stanowiące jedno z najsilniejszych zaklęć defensywnych. Aby móc z niego skorzystać musiałabym zapewne skorzystać z pomocy innego czarodzieja, który mógłby wzmocnić rzucone przeze mnie zaklęcie i w ten sposób otrzymać zamierzony efekt. Innym wyjściem byłoby ponawianie innego zaklęcia jak dla przykładu Protego Maxima, by nie dopuścić do osłabienia tarczy w wyniku serii ataków. Jeśli jednak potrzebowałabym większej ochrony to użyłabym Accenure, by zapewnić sobie większe pole osłony.
Z poważaniem, Violetta Strauss
Yuuko Kanoe
Wiek : 22
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 166cm
C. szczególne : azjatycka uroda, zawsze na nadgarstku ma bransoletkę z wiecznych fiołków i drugą czarno-żółtą z zawieszką borsuka
choć wstyd się do tego przyznać to zaklęciem, którego wciąż nie opanowałam jest dosyć proste Carpe Retractum. Mimo wszystko wciąż nie udało mi się go poskromić i dlatego muszę stosować inne łatwiejsze zaklęcia związane z wprawianiem przedmiotu w ruch. Pierwszym z nich jest chyba najpowszechniejsze Accio, które przywołuje dany przedmiot do rzucającego go. Innym z nich jest Locomotor dzięki, któremu można w dowolny sposób przemieszczać wskazany przedmiot. Myślę, że w tym celu mogłabym również użyć klasycznego Wingardium Leviosa choć nie ma ono aż takiej skuteczności ani precyzji jak Locomotor.
Z wyrazami szacunku, Yuuko Kanoe
Lara Burke
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Kolczyk w nosie, oraz obok dolnej wargi, bardzo jasne włosy często ma przy sobie swojego nieśmiałka. Powoli wraca na właściwe tory
Ze wzgledu na moj obecny stan wiedzy z dziedziny zaklec, nie jestem w stanie wykonac poprawnie niektorych inkantacji. Jednak znalazlam przynajmniej kilka takich, ktorymi moge skutecznie zastapic ich dzialanie. Jednym z takich zaklec jest Aquaqumulus, dzieki ktoremu pod stopami przeciwnika pojawia sie fala wody, ktora moze go przewrocic. Osobiscie probowalabym zastapic ten czar zwyklym aquamenti, jedynie wzmocnionym. Dzieki temu moglabym odpowiednio duzym strumieniem wody zaatakowac przeciwnika w calosci, nie tylko zwazajac na to, co sie dzieje pod jego stopami.
Z powazaniem (oraz zyczeniami szybkiego powrotu do zdrowia) Lara Burke, Gryfindor, 1 rok studencki
Elijah J. Swansea
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Zaklęciem, które do tej pory wykracza poza moje umiejętności jest perfossus, który tworzy dwumetrowy dół pod naszym przeciwnikiem. Choć może to zabrzmieć zabawnie, podobny efekt można uzyskać za pomocą... bombardy. Jeśli nie chcemy poważnie skrzywdzić osoby, pod którą ów dół ma powstać, można ją unieść levi- lub mobilicorpusem. Proszę się nie martwić, to nie sadystyczne zapędy, a po prostu efekt rozmyślań nad zadaniem.
Z wyrazami szacunku
Elijah J. Swansea
PS. „Ucieczka” przedstawiona z pańskiego punktu widzenia w istocie nabiera zupełnie innego wydźwięku. Przepraszam, że oceniłem Pana zbyt pochopnie na podstawie słów wystraszonej Éléonore. Muszę przyznać, że wciąż nie uważam przedwczesnego wypisania się ze szpitala za rozsądne, jednak... rozumiem to aż za dobrze.
Jednym z zaklęć, którego do tej pory nie opanowałam jest Turbonis. Daruję sobie pisanie na czym ono polega, ponieważ Profesor na pewno doskonale to wie. Jako pierwszy zamiennik przyszło mi na myśl połączenie Aquamenti i Expulso. Zamiast tornada powstałaby trąba wodna, która mogłaby zatopić lub przynajmniej porządnie zniszczyć (i odepchnąć na boki) przedmioty na swojej drodze. Nie wiem, na ile możliwe byłoby wykonanie takiej kombinacji, gdyż nie próbowałam tego zrobić ze względu na własne i innych bezpieczeństwo. A skoro jest trąba wodna, to za pomocą zaklęcia Relashio i Expulso mogłaby powstać groźniejsza (przynajmniej moim zdaniem) ogniowa. Myślę, że podobny i chyba najbardziej zbliżony efekt do Turbonis uzyska się przez połączenie Harena Missus lub Barrera i Expulso. I znów - nie wiem, na ile faktycznie dałoby się to wszystko wykonać. Dopóki nie zaczęłam pisać tego listu, wydawało mi się to być jakoś bardziej sensowne.
Z poważaniem, Isilia Smith Gryffindor, X rok
Loulou Moreau
Rok Nauki : VII
Wiek : 19
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173cm
C. szczególne : francuski akcent, burza loków, ciemniejsza karnacja
Mam nadzieję, że czuje się Pan już lepiej. Jeśli tylko byłaby, potrzeba myślę, że nie tylko ja, ale także inni uczniowie byliby chętni pomóc. Z całą pewnością wszystkim brakuje Pana obecności w zamku, nie tylko mi. Oby szybko doszedł Pan do siebie!
Jednocześnie chciałabym odpowiedzieć na zadaną pracę domową. Nie opanowałam jeszcze w pełni zaklęcia Confundus, które jest przydatne w trakcie pojedynków. Dezorientacja przeciwnika przydaje się, gdy potrzebujemy zyskać na czasie, aby nieco się oddalić, albo przygotować do następnego ruchu. W zastępstwie używam zaklęcia Chorus Omnia. Dzięki uniesionym drobinkom kurzu, bądź piasku, można na moment stworzyć barierę, która równie skutecznie dezorientuje przeciwnika, tworząc zasłonę. Ewentualnie można użyć zaklęcia Baubillious, ale należy pamiętać, o zamknięciu oczu, aby samemu nie zostać chwilowo oślepionym nagłym błyskiem.
Z życzeniami powrotu do zdrowia
Loulou Moreau VI rok, Gryffindor
Ezra T. Clarke
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Wzrost : 182 cm
C. szczególne : Szczupła, nawet lekko umięśniona sylwetka, zawadiacki uśmiech, zapach Merlinowych Strzał i mięty, znamię w kształcie kruka na łopatce
Generalnie jestem przekonany, że nie ma takiego zaklęcia, które na ten moment znajduje się poza moim zasięgiem; bariery zaczynają się przecież w naszych umysłach. Wobec tego zdecydowałem się napisać o zaklęciu, którego jeszcze nie miałem okazji nigdy wypróbować - i wierzę, że nie stanie się to prędko. Zaklęcie Fideliusa. Najbardziej wyrafinowany sposób na upewnienie się, że nasz sekret jest bezpieczny i nie grozi mu nawet veritaserum. Wiadomo, że nie ma drugiego takiego zaklęcia, chyba że mówimy o wieczystej przysiędze, ale to ten sam poziom trudności... A więc to, co można zrobić przede wszystkim to wybrać godną zaufania osobę, i guess? Ot co, cała magia. Jeśli jednak w pewnym momencie stwierdzimy, że dokonaliśmy złego wyboru, warto zabezpieczyć się Oblivate. Tu coś usunąć, tu coś zmodyfikować... w najgorszym wypadku napsuć komuś w głowie, ale jak ktoś nie potrafi dochować wierności z sekretem, to w sumie trochę zasłużył, nie? Można też w ramach przestrogi zakleić usta utrwalonym zlepem albo zapisać jakiś "pakt", którego złamanie będzie miało nieprzyjemne skutki. Generalnie możliwości jest sporo, ale ja sam preferuję zachowywanie sekretów dla siebie, wtedy nie ma nikogo, kto mógłby je zdradzić.
Z poważaniem, Ezra T. Clarke, X klasa, Ravenclaw
Gunnar Ragnarsson
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
odpowiadajac na Pana pytanie. Owszem, jest pewne zaklęcie, które próbowałem opanować, z uwagi na jego skuteczność w starciu z istotami magicznymi.
Nosi nazwę Ex Animo. Chociaż używane jest głównie przez specjalistów smoczych rezerwatów, jest tak samo efektywne w starciu ze smokami jak i dużymi drapieżnikami. Aby go użyć nie wystarczy znać ledwie samo zaklęcie i być biegłym w jego stosowaniu, ale też umiejetnie potrafić je wykorzystać bazując na szczegółowej wiedzy z zakresu ONMS i naturalnego zachowania istot magicznych w ich naturalnym środowisku. Podobnych kwalifikacji wymaga również drugie zaklęcie, wykorzystujące te same dziedziny. Firehutchcath. Pomimo swojej trudnej nazwy, efekt jego działania zbliżony jest w skutkach do zaklęcia Ex Animo. Tak samo pozwala ujarzmić drapieżne bestie, choć zamyka je w ognistej klatce, z której te nie mogą się wydostać. W przypadku tego zaklęcia, większą skuteczność, dla ironii, przynosi nie kontrola zaklęcia, a właśnie umiejetność wykorzystania wiedzy o zwierzętach w jego stosowaniu i ich słabości.
Oba te zaklęcia wywodzą się z jednej rodziny, choć z dwóch różnych krańców świata i powstały z zupełnie innej genezy, niezależnie od siebie. Są jednak skutkiem odwiecznej ambicji człowieka do poskromienia nieoswojonych istot magicznych. Niezmiennej, bez względu na kraj pochodzenia.
Gunnar Ragnarsson
Darren Shaw
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 184cm
Dodatkowo : Mistrz Pojedynków I Edycji Profesjonalnej Ligi
Zaklęciem, które chciałbym omówić w niniejszej pracy, jest czar Libertas, pozwalający czarodziejom rozwiązywanie pętających ich więzów. Oczywiście, na potrzeby hipotetycznej sytuacji – acz, przyznaję, nieco mało prawdopodobnej – będę trzymał w mych spętanych dłoniach różdżkę, gdyż zaklęcia bezróżdżkowe nie należą do moich forte (ani do niczego innego, w ogóle ich nie potrafię). Tak więc, wracając do Libertas. Podstawowym celem jest wyswobodzenie mnie z więzów – sznurów, łańcuchów, kajdan etc. Dodatkowe punkty stawiam sobie, jeśli „uwalnianie” nie zakończy się trwałą raną lub kalectwem, gdyż wnoszę iż rozcięcie pęt – oraz ręki (i reszty mnie) – za pomocą, na przykład, Confringo, także by się liczyło. Do rzeczy. Pierwszym zestawem zaklęć który przychodzi na myśl jest para Accio oraz Acuero. Scenariusz jest prosty – przywołuję jakiś przedmiot znajdujący się blisko (a hipotetyczny oprawca zapewne zostawił w pobliżu takich sporo, skoro nie omieszkał pozostawić w mych dłoniach różdżki), ostrzę go, rozcinam więzy i znikam na tle zachodzącego słońca. Jednozaklęciowym zestawem byłaby Alohomora – gdyby porywacz czuł szczególne upodobanie do łańcuchów zakończonych metalowymi kulami, przypiętymi do mej kostki za pomocą jakiegoś zamka. W zależności od grubości liny, logicznym wyborem byłoby także Diffindo – acz tutaj zawodzi mnie wiedza dotycząca możliwości tego zaklęcia w sprawie przecinania naprawdę grubych więzów. Uznam więc, że hipotetyczny kat związał mnie czymś przypominającym bardziej sznurówkę. Jeśli w przyjętym scenariuszu nie popadam w depresję i nie postanawiam zajeść jej za pomocą stosu czekoladowych żab, to z pomocą może przyjść mi Embracio i rozluźnić więzy, dzięki czemu moje nie-otyłe dłonie będą w stanie się przecisnąć. Czy Evanesco zniknęłoby też moje kończyny? Dla bezpieczeństwa bym go nie używał – chyba że do zniknięcia kuli z przykładu z Alohomorą. Incendio – jasne, jeśli nie jestem zbytnio przywiązany do nieposiadania oparzeń trzeciego stopnia, dobrym zamiennikiem może być jednakże Zaklęcie Niebieskich Płomieni, nie robiące mi krzywdy i spalające pęta. Z oczywistych względów pozwolę sobie jednak przemilczeć przykłady takie jak wspomniane wyżej Confrigio czy Bombarda. Chyba że zamiennik dla Libertas ma nie tylko pomóc mi rozerwać liny, ale też więzy… łączące mnie z tym światem. Czy zaklęciem Chronicio byłbym w stanie postarzyć przedmioty tak, bym mógł je rozerwać? Czy byłbym w stanie w ogóle rozerwać przerdzewiały łańcuch? Czy zaklęcia transmutacyjne są w ogóle mile widziane w tej pracy domowej? Jeśli są, znalezienie jakiegoś małego obiektu, zamienienie go w kamień za pomocą Duro, użycie Draconifors i polecenie przegryzienia więzów nie powinno stanowić problemu. W grę wchodzi też zamiana sznurów w motyle z Papiliofors jednak uznaję to za rozwiązanie nieciekawe i wręcz nudne. Życzę Panu szybkiego powrotu do zdrowia i wręcz nie mogę doczekać się kolejnych zajęć
ciekawym przykładem zastosowania kilku zakleć w zastępstwie do jednego przynosząceg lepsze efekty są: IMAGINEM ANIMATI oraz IMAGINEM FABULARI. Docelowe zaś IMAGINEM HUMANUS, które ma ożywić obraz portretowy na wzór osoby znanej rzucającemu zaklęcie. Chociaż oba te zaklęcia połączone razem osiągną podobne efekty, dla przeciętnego obserwatora niczym się nie różniące. Porusza płótno do życia, nienaturalnym ruchem i dalekim od prawdy, jak i zmuszą postaci do rozmów. Imaginym Humanus, łączące ożywienie wraz z wiarygodnym odzwierciedleniem osoby personifikowanej w obrazie, jest zaklęciem znacznie wierniejszym rzeczywistości. Wszystkie trzy wymagają w głównej mierze znajomosci z dziedziny Działalności Artystycznej, chociaż ostatnie, dużej biegłości, naturalnego talentu oraz kunsztu.
Pozostawiłabym jednak używanie tego zaklęcia w czystej teorii i zaintersowaniu do samego osiągnięcia takiego pułapu. W podsumowaniu chciałabym zaznaczyć, że wszystkie z tych trzech zaklęć są profanacją dla zamierzonego celu artysty i autora danego dzieła.
Z poważaniem, Caelestine Swansea
Aslan Colton
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 189 cm
C. szczególne : rodowy sygnet na palcu, multum durnych tatuaży
przyznam szczerze, że temat pracy domowej bardzo mi się spodobał z prostego względu – miałem szansę przeanalizować swoje umiejętności, ale jednocześnie przekonać się, że nawet ktoś tak kompletnie niedoświadczony w zaklęciach (czyt. ja) jest w stanie sobie poradzić za pomocą prostszego zamiennika. Rozważania swe snułem na podstawie inkantacji uzdrawiających, bo to tak naprawdę jedna z nielicznych dziedzin, która mnie po pierwsze interesuje, a po drugie nie jestem w niej beznadziejny. Zaklęcie będące póki co poza moim zasięgiem to Surexposition, za pomocą którego można prześwietlić ciało pacjenta. Często jest wykorzystywane, aby ocenić czy kość zrasta się w prawidłowy sposób – za pomocą iskier wystrzelonych z różdżki. Zastępczą inkantacją w moim przypadku może być Imago Morbus, które służy do diagnozy choroby. Pokazuje tkanki opanowane przez chorobę, a także źródła wszelakich infekcji. W przypadku, w którym nie mógłbym skorzystać z pomocy kogoś bardziej doświadczonego ode mnie byłaby to dobra alternatywa do jakiejś wstępnej oceny stanu organizmu.
Chciałam tylko dowiedzieć się, jak się czujesz i czy nadal jesteś w jednym kawałku. Daj znać, proszę. Ufam, że nie wpadłeś na głupi pomysł forsowania się i grzecznie odpoczywasz w swoim domu. Tym razem uciekam się do mniej inwazyjnej formy, nie nękam Cię osobiście - stąd ten list. Widzisz? Doceń.
Éléonore
PS: zerknij do dołączonej sakiewki.
Do listu dołączona została fiolka eliksiru wiggenowego oraz ususzone krwawe ziele
Piszę do pana w związku z pracą domową. Moim największym trudem i tak są zaklęcia ofensywne i lecznicze, dlatego chciałem skupić się na zaklęciach użytkowych. Pomyślałem więc o zaklęciu Libertas, które pomoże nam wydostać się z węzłów. Nie pomoże mi to, gdy nie mam różdżki przy sobie, ale przyjmijmy, że ją mam.
Użyłbym prostego zaklęcia transmutacji (niestety jestem z niej lepszy) o nazwie Occidere, które zamienia bezpośrednio ciało stałe w ciecz. Tym samym prosto i szybko uda mi wydostać się, lub komuś z mojej grupy w stanie zagrożenia. Mam nadzieję, że nie zostanę osądzony jako osoba nieambitna, jednak w przypadku zagrożenia wolałbym postawić na szybkie rozwiązanie.
Pozdrawiam,
Rasmus Vaher
Hemah E. L. Peril
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 175 cm
C. szczególne : Białe włosy, brwi i rzęsy, jasna cera. Akcent cockney. Umięśniona sylwetka. Blizna na jednej brwi po dawnej bójce. Blizny po odmrożeniach na lewej ręce i udach.
piszę do Pana, by prosić o umożliwienie pannie Strauss opuszczenia terenu zamku dnia dzisiejszego. Ze względu na zbliżający się mecz chcemy poćwiczyć kilka zagrywek ścigającego, a ze zrozumiałych przyczyn jest to niewykonalne w murach szkoły. Ze swojej strony mogę obiecać, że jako prefekt dopilnuję zachowania Violetty, a jako zawodowy gracz dobrze przygotuję ją do meczu. Z góry dziękuję oraz pozdrawiam,
Hemah Peril
William S. Fitzgerald
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
jednym z zaklęć, które nadal pozostają poza moim zasięgiem jest inkantacja la mère, le père, le frère, la sœur. Podczas jej powtarzania tworzy niewidzialną, odpychającą siłę trzymającą osobę, w którą jest skierowana na dystans od nas, a im dłużej trwa jego inkantacja, tym ta odległość się zwiększa. Czar całkowicie wytraca swoją moc wraz z zakończeniem wymowy. Myślę, że dość podobny efekt można by uzyskać przy pomocy zwyczajnego depulso, choć na pewno będzie się trzeba dużo bardziej namachać przy tym różdżką. Wystarczy, że będzie się je rzucać raz po raz w kierunku przeciwnika, co powinno całkiem skutecznie utrzymać go na odległość i uniemożliwić mu zbliżenie się, a po każdym celnym trafieniu powodować dodatkowo zwiększenie dystansu.
Z poważaniem, William S. Fitzgerald Slytherin, VII rok