C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Słyszałem, że zazwyczaj na tortach wypisuje się imiona solenizantów, a nie własne podpisy. Niemniej, dziękuję za pamięć i życzenia - choć od życzeń lepsi są sprawdzeni partnerzy. Szkoda, że zostałeś zajęty. Jesteś słodszy niż wygląda to ciasto!
znów zepsułam wizbooka i nie potrafię za cholerę tego naprawić. Spadł razem ze mną ze schodów. Tylko się nie martw, żyję! Słyszałam, że chodzisz z podkrążonymi oczyma i o siebie nie dbasz! Znów się przepracowujesz? Mam nadzieję, że z Finnem wszystko w porządku. Wiesz, że ostatnio zostałam nazwana "Kopciuszkiem" przez nieznajomego? Dziwny ten los, płata figle. Powiedz mi, zapisałeś się na ferie? Wiesz, czy Liam się zapisał? Stęskniłam się.
nie było tak źle, naprawdę, obiecuję! Nic sobie nie zrobiłam, właściwie to głównie wizbook ucierpiał. Miałam tyle szczęścia, że pewien gryfon mi pomógł i częściowo zrobił za materac — jednak o niego też się nie martw, nic mu nie zrobiłam! Zdajesz sobie sprawę, że dbanie o siebie to więcej niż higiena i aparycja? Mocniej interesuje mnie Twoja psychika, wiesz, że bywa czasem niczym taka mocna kruszonka — pstrykniesz, a ona i tak się rozpada na drobną. Wciąż jest jednak słodka i warta wykorzystania. Dawno razem nie piekliśmy, nie? Finn to miły chłopak. Jesteś z nim szczęśliwy? Mam nadzieję, że tak. Wiesz przecież, że najmocniej na świecie Ci życzę uśmiechu i dobrych chwil. Nawet jeśli ja mam Cię przez to trochę mniej. ... Skoro tak to przedstawiasz, to chciałabym, jak ten na balu! Ten chłopak to chyba jednak za wysoka liga jak dla mnie. Ma ładne oczy, wiesz? Powinnam może mu wysłać ciastko, żeby podziękować za pomoc! Ja też się tym martwię. Co, jeśli trafię na jakąś paskudną ślizgonkę, a nie Heaven - która by mnie obroniła? Dziewczyny w tej szkole są straszne. Wulgarne i takie jakieś niewyżyte. Jak będziesz z Liamem, a ja źle trafię, to idę spać do was! I nie martw się, będę Cię trzaskać, trzymać na smyczy i kupię Ci kaganiec, jeśli będzie trzeba. Nie możesz tego zepsuć przez swoje fizyczne zamiłowania. Zawsze możemy spać razem, to Cię przytulę, a mnie nie dotkniesz, bo kochasz mnie, jak siostrę i jestem dla Ciebie aseksualna. Prawda? Jedno nie wyklucza drugiego, ale sernik bez rodzynek i bez chili? Musimy znaleźć nowy przepis! Oh Skyler, ja też za Tobą tęsknie. Ciągle się mijamy!
Flora
Elaine J. Swansea
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : pomalowane usta, wyprostowane plecy, rażąco stonowana mimika
Zapraszam Cię na urodziny moje, Elijaha oraz Morgan. Impreza odbędzie się w salonie wspólnym, niedaleko recepcji. Rozpoczynamy o godzinie dziewiętnastej po południu, alkohol mamy już zorganizowany tak samo jak wystrój i muzykę. Nie może Ciebie zabraknąć! Nie kłopocz się wymyślnym prezentem, po prostu przyjdź i baw się dobrze.
nie sądzę, żeby ktokolwiek na świecie docenił mnie tak mocno, jak Ty. Naprawdę, ja sobie zdaję sprawę z własnych ułomności i wiem, że większość ludzi w naszym wieku od potencjalnego partnera oczekuje więcej. Nie mam pojęcia, kim jest Jerry? To źle? Ma na imię Bruno! Jest taki bardzo wysoki, ma śliczne oczy — szaro zielone, wiesz? Znacznie ładniejsze niż lukier królewski. I pomimo tego, jak dobrze jest zbudowany, wydaje mi się niesamowicie łagodny! Jestem naiwna, paskudnie i okropnie. Nic jednak nie poradzę, że po prostu był miły i uroczy, chociaż pewnie ma cały tłum fanek do siebie. Nie powinnam zawracać mu głowy, ale ciasteczka mu wyślę. Obiecałam. I chcę, tak po prostu. Źle, żebym sobie za dużo wyobrażała, bo wiesz przecież, jak takie rzeczy się kończą. Żartem. Twoja propozycja jest tak kusząca, że wezmę ją w ciemno. Najlepiej czuję się przy Tobie, mogę być sobą. No, przy nim też trochę mogłam i nawet mi nie dokuczał. Możesz mnie przytulać, ile chcesz, ale nie zabieraj mi kołdry! Liam nie będzie zły, że śpimy razem, a on sam? To prawda. Twoje zaangażowanie w relacje jest niesamowite, dlatego potem łatwo obrywasz. Tak, jak ja. Czy nie jesteśmy dla siebie stworzeni? Wzruszyłam się. Napisałeś to tak pięknie! Sama bym chciała mieć taki dom, jaki Ty przy nim znajdujesz. To dobry chłopak, trudny, ale dobry. Chciałabym, żeby wam się układało, mocno. I nie pozwolę Ci tego zepsuć. Będę zła, jak ulegniesz pokusom. Obydwoje wiemy, jak uwielbiasz dotyk. Chce się z Tobą zobaczyć. Niech te ferie się zaczynają! Powinnam spakować nam coś dobrego od ojca? Mam jeszcze butelkę soku z malin do herbaty!
Flora
Finn Gard
Rok Nauki : II
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
To wsparcie awaryjne, gdyby poszło coś nie tak. Dla Ciebie, więc nie rozdaj pierwszej lepszej osobie. Już ja Cię znam, że dasz komuś, kto jest nieprzygotowany. Chcę mieć pewność, że w razie czego udzielisz sobie szybko pomocy. Prośba, byś nosił je zawsze przy sobie. Uważaj na siebie, Sky.
Finn
Do listu dołączony jest 1 eliksir wiggenowy (3/3 porcji), eliksir regenerujący (3/3) oraz eliksir pieprzowy (3/3).
Za prośbą mego syna wysyłam Panu informację, iż powód jego nieobecności i milczenia spowodowany jest chorobą, którą nabył podczas ostatnich dni pobytu w Szwecji. Zachorował na ostrą brzytwówkę. Otrzymał zalecenia pobytu w łóżku przez najbliższe dwa tygodnie. Nalega, bym przekazał również, że nie musi Pan wracać przed czasem z Mont Blanc tylko odpoczywać.
Serdecznie Cię pozdrawiam,
Antonius Gard
PS Rad jestem, że się przyjaźnicie. Poprosił o poinformowanie tylko Pana, nikogo innego. Życzę Panu zdrowia.
*Do nóżki sowy przywiązany był pakunek z ciastkami w słoiku z żółtą wstążką.
Neirin Vaughn
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 196cm/106kg
C. szczególne : Oparzenia: prawa noga, część nogi lewej, część torsu, wnętrze prawej ręki. Blizny po porażeniu prądem: wewnętrzna część lewej dłoni i przedramienia.
Chcę Ci tylko powiedzieć, że wyjeżdżam na kilka miesięcy do Szwecji. Znam Cię na tyle, by wiedzieć, że gdybym zniknął bez słowa to gryzłbyś się w jakiś sposób z tego powodu.
Przepraszam, że Ci to zrobiłem kiedy Ty uratowałeś mi życie. Jestem Ci wciąż wdzięczny i nigdy tego nie zapomnę.
Dbaj o siebie i trzymaj się.
Finn
PS Nie mam już wizzengera.
Finn Gard
Rok Nauki : II
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Naprawdę sądzisz, że chciałbym o Tobie zapomnieć? Mówiłem Ci wiele razy, że zrobiłeś dla mnie bardzo dużo i będę Ci wdzięczny, bo niejako ocaliłeś mi życie. Przestań mnie w końcu przepraszać, bo to ja skrzywdziłem Ciebie. Powinieneś być na mnie wściekły. Tak byłoby łatwiej
Niech emocje opadną. Cały czas słyszę o zachowaniu spokoju. To jest mądre.
Nie będziesz nieznajomym. Dziękuję za słowa, ale pomyśl co jest dla Ciebie najlepsze. Na tym się skup. I naprawdę uważaj na siebie. Ja nie żartowałem.
Finn
Christopher Walsh
Wiek : 34
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183
C. szczególne : Blizna u dołu brzucha oraz niewielka blizna na ręce, ciemnogranatowe blizny na lewym ramieniu; obrączka z czarno-zielonej muszli; runa agliz na lewym nadgarstku
Oto tajemniczy list z równie tajemniczą rośliną w załączeniu.
Dla ułatwienia sprawy, poniżej informacje, jakie przydadzą Ci się do rozpoznania rośliny, jaka została powierzona w twoje ręce:
Roślina z rodziny ślazowatych, można wyróżnić około 70 jej gatunków. Jest to zielona roślina, najczęściej wieloletnia, osiągająca około trzech metrów wysokości. Liście ma duże, a kwiaty okazałe - wyrastają pojedynczo albo w pęczkach. Roślina ta jest używana często we wróżbiarstwie, mówi się również, że centaury podpalają ją i odczytują przyszłość, patrząc na kształt dymu, jaki się od niej unosi.
W załączeniu do listu znajduje się niewielka paczuszka, w której zabezpieczono bardzo starannie odpowiednie nasiono, gotowe do zasadzenia i rozpoczęcia nad nim pracy.
O'Connor
______________________
One life
one choice one heart one home One hope one pride one truth
Mefistofeles E. A. Nox
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 185
C. szczególne : Tatuaże; kolczyki; wilkołacze blizny; bardzo umięśniony; skórzana obroża ze złotym kółkiem; od 14.02.2022 pierścionek zaręczynowy!
Nie wiem jak chcesz pokazywać mu, że Ci zależy i że się interesujesz, skoro - jak sam mówisz - nie umiesz się zmusić, żeby nawet zaadresować list jego imieniem. To średni obraz przyjacielskości - jak sądzisz? To czego on potrzebuje teraz to coś więcej niż wiadro Twojej niepewności, możesz je sobie trzymać pod łóżkiem i do niego płakać jak zapewne robisz to każdego wieczora. Może daj sobie czas i poukładaj w głowie czego chcesz, rozchwianie do niczego nie prowadzi - jemu trzeba spokoju, stabilizacji i siły. Finan jest w złej kondycji, byłam tam i to widziałam Skyler i przysięgam Ci, że jeśli przyłożyłeś do tego palec, to Cie znajdę i otruję, gdziekolwiek się schowasz.
Naprawdę chcesz wiedzieć więcej? Zastanów się, Skyler. Skoro po tym, jak Cie zostawił zdecydowałeś się wycofać i nie próbować mu pomóc, walczyć, wesprzeć jakkolwiek tylko kornie pochyliłeś głowę i odsunąłeś się w cień - czy Ty naprawdę chcesz wiedzieć więcej? Czy nie wystarczy Ci informacja, że żyje i ma się lepiej niż... wtedy?
Pytam bez złośliwości.
Znam go wiele lat, widziałam różne momenty jego życia. Chciałabym, żeby mógł nazywać mnie swoją przyjaciółką. Nie bądź taką małostkową pizdą i nie dziw mi się, że nie wierzę w Twoje dobre intencje. Rozstanie to rozstanie, boli i wyrywa z piersi serce, ale odwracanie się od człowieka w potrzebie, szczególnie jeśli się go rzeczywiście kochało jest poniżej jakiejkolwiek godności, zwłaszcza jeśli się widziało cień w jego głowie. Jeśli nie widziałeś, że nie jest z nim dobrze to nie mam do Ciebie żalu, ale skoro to była miłość, to jak mogłeś nie widzieć? ...jak?
Jak będzie gotowy to może sam Ci o tym opowie. Planuję jechać go odwiedzić, jakbyś chciał mu coś przekazać mogę wziąć to ze sobą.
Jestem sfrustrowana, czuję się winna, że nie widziałam jak daleko postępuje jego stan, że nie było mnie przy nim cały czas by zaobserwować wzrost tego ciernia w jego głowie i wyrwać go, póki było to prostsze niż jest teraz. Nie mogę zrozumieć jak ktoś, kto spędzał z nim noce i dnie nie mógł tego zobaczyć i nic z tym nie zrobił.
Nie rozumiem Skyler. Nie wiem czy chce zrozumieć bo dostanę pierdolca.
sprawdzam tylko, czy Ci się gust nie poprawia. Nie trzeba mnie wkręcać w bieganie. Ani nawiedzanie Ciebie. Acz nie wydaje mi się, żebyśmy ostatnim razem w piekarni szczególnie przyłożyli się do tego "making out"... Tak? Kontynuuj śmiało.