Nathaniel Bloodworth

First topic message reminder :

***

Kod listów:

Kod patronusa:

Do listu dołączony został kartonik zawierający babeczki ze skaczącą posypką oraz spora stertka listów oraz kartek urodzinowych ze wszystkich poprzednich lat

Drogi Nathanielu, ,

aby tradycji stało się zadość. Życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.

Gab

Nate,

Mam nadzieje wybaczysz mi to spóźnienie. Zresztą wnioskując po relacji na wizbooku, pewnie nie wiesz dzisiaj jaki jest dzień tygodnia. Wcale ci się nie dziwie, jakbym była tak stara jak ty, też wolałabym to zapić. Nie wiem czy życzyć ci sto lat, bo to już tak niewiele zostało? W każdym razie dużo fajnych lasek, żebyś nie dał się za szybko zdominować narzeczonej, a potem żonie, więcej spontanicznych wypadów za granicę, bo co ci pozostało i ~~trochę lepszych przyjaciół.~~ Najlepszego,

Heav

*do listu dołączone ruchome zdjęcie, które w rzeczywistości ma swój ciąg dalszy, zdjęcie wpisu z wizbooka Nate'a z dopiskiem "mam więcej, więc lepiej mi nie podpadaj", eliksir antykoncepcyjny i zestaw magicznych krzyżówek podpisany "bo to chyba robią starzy ludzie".

Galeony : 3880 Liczba postów : 3329

Czekam na zdjęcie! Wesołych świąt - Heav

Dolaczony podarunek:

cylinder znikniec (+2 zaklecia), papierosy zjednoczone wile, swiateczne bokserki
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

Nate,
Wszystkiego najlepszego na święta i powodzenia w życiu bez Ministerstwa! Być może na tej nowej ścieżce przyda Ci się pewne zabezpieczenie.

Ściskam
Aurora

Dolaczony podarunek:

ogniste kastety
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

Wesołych świąt, Nathanielu. Życzę Ci wytrwałości i dużo miłości. Może to oklepane, ale szczere. Miałam dołączyć do prezentu dobry alkohol, ale uznałam, że nie wypada łączyć go z kaskiem, bo jeszcze uznasz, że coś sugeruję. Trzymaj się ciepło!
Elaine J.S.

Dolaczony podarunek:

lusterka dwukierunkowe (oba), samonagrzewajacy sie kubek, kask motocyklowy
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

Na zle dni.
Sharker

Dolaczony podarunek:

Kubek w ksztalcie czaszki, pochlaniacz magii, papierosy Rêve Fort, kamien uspionego wspomnienia x3*
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

*W tym jeden jest „wypełniony” dowolnym, wybranym przez ciebie wspomnieniem związanym z dającym prezent)

Dolaczony podarunek:

Pioro glupca, transmutacyjny psikus
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

- Mikołaj. Wiedział, czego najbardziej potrzebujesz!

Dolaczony podarunek:

koszulka, podrecznik do mugoloznawstwa
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

Mam nadzieje, że wypijemy ją razem.

Dolaczony podarunek:

Ognista Whiskey z Blishen
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

Wesołych Świąt, bracie! ~Leo

Dolaczony podarunek:

Mjolner (+2 OPCM), Falszoskop (+1 OPCM), zestaw do magicznego beerponga
O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.

Nathanielu,

....Od początku wiedziałem, że tak to się zakończy. Zakładam się tylko wtedy, kiedy jestem czegoś pewien, więc nieprędko raczej będziesz miał szansę na rewanż. Choć kto wie! Te galeony powinniśmy przeznaczyć na jakąś rozrywkę. Jak coś - pokój 21.

pozdrawiam

Alexander

Galeony : 136 Liczba postów : 447

Szanowny Czarodzieju,

Serdecznie dziękuję za zapisanie się na kurs nauki języka trytońskiego (poziom podstawowy). Pragnę przypomnieć, że koszt kursu wynosi 70 galeonów, a połowa tej kwoty zostanie przeznaczona na cele charytatywne związane z ochroną fauny i flory rezerwatu Doliny Godryka.

Kurs rozpocznie się dnia 2 czerwca 2020 roku o godzinie 8:05 w Bibliotece położonej w Hogsmeade. Pragnę zaznaczyć, iż na teren biblioteki nie wolno wnosić żadnych używek ani wyrobów alkoholowych. Trzy pierwsze etapy kursu odbędą się tego samego dnia i łącznie będą trwać pięć godzin. Ostatni etap zostanie zorganizowany w innym miejscu, o którym zostaniesz poinformowany pod koniec trzeciego etapu.

Proszę wypełnić dołączony do listu formularz i odesłać go do mnie z powrotem, to też będzie potwierdzenie obecności na kursie.

Serdecznie pozdrawiam,

Ajax Swann

UWAGA. Ważne informacje dla Ciebie::

Profesorze Bloodworth

Moimi dwoma wyborami jakie uznaje za najważniejsze podczas wakacyjnych zmagań to te powiązane z leczeniem. Jestem wychowankiem Stavefjord, wiec naturalnie uznaję eliksir czyszczący rany za podstawę w przetrwaniu podczas leśnych eskapad lub nieprzyjemnych wydarzeń w czasie plażowania. Kolejny z nich to po-zatruciowy, który pomaga nam w momencie, gdy zjemy coś nieodpowiedniego w czasie podróży. A moim pomysłem byłby też eliksir wytrzeźwiający, czyli pomagający każdemu studentowi lub innemu człowiekowi jak najszybsze ogarnięcie się po grubej imprezie. Mam nadzieję, że to wystarczy.

Rasmus Vaher

Panie Bloodworth,

W odpowiedzi na zadanie domowy - wydaje mi się, że nie ma eliksiru bez którego nie wyobrażam sobie wakacji. Jestem w stanie wymienić takie, które byłyby bardzo pomocne w różnych potencjalnych wakacyjnych sytuacjach czy też miło by było je mieć, żeby umilić sobie wypoczynek... i na takich też się skupię.
~~Zadanie jest o tyle utrudnione, że raczej nie powinnam pisać o eliksirach zakazanych.~~ Najprzydatniejsze wydają mi się te lecznicze. Bardzo przydać się może eliksir łagodzący, głównym jego zastosowaniem, jakie teraz przychodzi mi do głowy jest złagodzenie poparzeń słonecznych ale nada się również w przypadku podrażnienia przez jakieś tropikalne rośliny czy ugryzień owadów - nic tak nie niszczy wypoczynku jak spalone od opalania plecy czy ukąszenia komarów, które nieustannie ma się ochotę drapać... no chyba, że efekty nadmiernego spożycia alkoholu. W tym wypadku przydałby się na przykład eliksir regenerujący, żeby szybciej wyleczyć kaca. Ewentualnie można go użyć w przypadku odwodnienia, gdyby akurat szkoła zorganizowała w tym roku wyjazd na pustynię.
Prosił Pan jeszcze o opisanie jakiegoś innego eliksiru, o którego istnieniu nie wiem. Tutaj postawiłabym na rozrywkę, przydałby mi się wywar, który sprawiałby, że niektórzy bardziej optymistyczne reagowaliby na ciekawe pomysły nietypowego spędzenia czasu. Nazwijmy to eliksirem pozytywnego nastawienia. Wyobrażam sobie jego działanie podobnie do felix felicis, jednak w rzeczywistości osoba go zażywająca nie miałaby szczęścia a jedynie poczucie, że to co robi jest w jakiś sposób właściwie.

Pozdrawiam,
Sophie Sinclair

Panie Bloodworth,

zadanie domowe:„Bez jakich eliksirów nie wyobrażasz sobie wakacyjnego wyjazdu? Gdybyś mógł, jaki eliksir stworzyłbyś na tę okazję?”
Zresztą ja bym zabrała tylko trzy które mi osobiście by się przydały.
Sama wpadłam na pomysł własnej roboty są dwa drugi znajduje się na samym końcu chociaż jeszcze nic nie zrobiłam w tym kierunku żeby oba zrobić ,a jest to nic innego jak kwestia czasu.
Wywar z krwi Jednorożca
Krew z jednorożca można jedynie i tylko wyłącznie z tych zwierząt które zmarły śmiercią naturalną, nie zabija się tylko dla tego żeby pozyskać ich krew.
Ich krew może usuwać każdą truciznę i uleczyć z każdej choroby od niegroźne, przewlekłe, zakaźne i groźne. Ale nic nie wiadomo na temat Nieuleczalych chorób jeszcze ciągle nie znaleziono jeszcze żadnego skutecznego lekarstwa.Nadal trwają różne badania nad nimi, czy nawet pozornie śmiertelnych ran.
Przydatnym też może być eliksir po nocnych wyprawach barowych i próbowania alkoholowych trunków.
Eliksir przeciwko Upojeniu Alkoholowemu
wypić przed zabawą alkoholową pozwala na zachowanie trzeźwości umysłu do rana gdyż jak każdy alkohol jest szybko trawiony i wydalany z organizmu, z kolei wypity rano usuwa zaś dolegliwości związane z tzw. „kacem”.
Eliksir Hufflepuff
tamuje wymioty wnętrzności, działa również jako środek przeciwbólowy na bóle brzucha.
Antidotum na Eliksir Ravenclaw<- (eliksir czarnomagiczny)

PS: Jak nie było by problemu to zasięgnę porady wsprawie nowych eliksirów i pod pańskim okiem je wykonam.

Madeleine Ford

Profesorze,

Przyznam szczerze, że bardzo rzadko używam jakichkolwiek eliksirów, bo zwyczajnie nie mam do nich drygu by sobie samemu warzyć lub co lepsze nosić jakieś na wakacje. Jednak faktycznie przypomniałem sobie, że jeden z nich faktycznie często używam, chociaż może nie do końca wprost. A mianowicie na imprezach wakacyjnych czasem zdarza mi się spryskać perfumami z nutą amortencji, więc obstawiam, że to jest eliksir, którego może nie że nie potrafiłbym przeżyć (idzie mi świetnie bez niego), ale który mniej lub bardziej chcący często używam w jakiejś formie.
Drugim eliksirem jeśli musiałbym wybierać, szczególnie jak byłem młodszy, to eliksir postarzający. Często nie można wchodzić do niektórych miejsc ze względu na wiek, dlatego ważne jest by posiadać taki w kieszeni. Oczywiście mówię o ciekawych miejscach historycznych, które trudno jest odwiedzić, nie żadne nielegalne rzeczy.

Fillin Cealláchain
IX rok, Slytherin

Szanowny Panie Profesorze

Odpowiadając na pytanie postawione przez Pana w ramach zadania domowego muszę przyznać, że co roku staję przed wielkim wyzwaniem, ponieważ nie wyobrażam sobie wakacji bez dostępu do jakiegokolwiek z eliksirów. Jeśli jednak musiałbym wybrać tylko dwa wywary, mające mi wystarczyć przez cały letni okres postawiłbym na Wyciąg z Krylicy, który ma tyle zastosowań, ile faz rozwoju tej rośliny możemy wyróżnić. Eliksir ten może byś przydatny zarówno do zabawy, jak i do uzdrawiania, jeżeli świadomie się go uwarzy. Drugim wywarem, na który bym postawił jest Eliksir Czuwania ze względu na to, że wakacje są jednak czasem odpoczynku i zabawy, a mikstura ta pomogłaby wykorzystać ten czas co do minuty.
Jeżeli mógłbym stworzyć własny wakacyjny eliksir, byłoby to coś, co dostosowywałoby człowieka, do warunków, w jakich się znalazł tak, że gdyby czarodziej zdecydował wyjechać na wczasy na Saharę i na Syberię, jego ciało przystosowałoby się do panujących tam warunków i zwiększyłoby wytrzymałość w pozornie ekstremalnych warunkach.

Maximilian Felix Solberg
Slytherin, VI rok

Pan Bloodworth

Piszę w sprawie pracy domowej z eliksirów. Gdybym miał wybrać dwa eliksiry, które zabrałbym obowiązkowo ze sobą podczas wakacji, na pewno byłby to Regenerujący i Po-Zatruciowy. Wybór ten uzasadniłbym tym, że bardzo często na wycieczkach i innych tego typu mamy do czynienia z nieznanym jedzeniem, bardzo często egzotycznym. Po-Zatruciowy miałby na celu zniwelować działanie już wcześniej spożytego pokarmu, a Regenerujący, jak sama nazwa wskazuje, przywrócić człowieka w pełni do sił.

Gdybym miał stworzyć jakiś eliksir, na pewno byłby to przeciwko chorobie lokomocyjnej. Nie każdy lubi podróżować, a do tego podróże Świstoklikiem mają to do siebie, że można czuć się po nich nieswojo. Taki eliksir miałby na celu zniwelować skutki działania magicznego przedmiotu i tym samym pomóc wrażliwszym osobom podróżowanie między różnymi punktami na mapie świata.

Julius Rauch

Profesor Bloodworth,

Zgodnie z otrzymanymi instrukcjami, wysyłam do Pana zadanie domowe z Eliksirów.

Wakacyjny wyjazd to nie tylko same przyjemności, jak każdy z nas doskonale wie; stanowi on także namiastkę nieszczęść, którym należy zapobiegać. Wystarczy drobna chwila nieuwagi, by uszkodzić sobie w jakiś sposób skórę, przeciąć ją bądź doprowadzić do ciut gorszych rzeczy. Nie bez powodu wziąłbym zatem Eliksir Wiggenowy, który należy do tych silnie działających i przede wszystkim skuteczniejszych metod leczenia ran niż za pomocą zaklęć.

W moim przypadku również, ze względu na drobne problemy ze spaniem i ogólnie nocny tryb życia, zaopatrzyłbym się w Eliksir Spokojnego Snu, który zapewniłby należyty podczas wakacji odpoczynek, kiedy to na niebie pojawi się księżyc. Wiem, że wynika to głównie z personalnych pobudek, ale ostatecznie nie wyobrażam sobie wyjazdu bez tego eliksiru.

Jaki chciałbym stworzyć, którego nikt nigdy wcześniej nie stworzył? Myślę, że taki, który pozwoliłby w pełni świadomie cieszyć się z wakacji i doskonale je zapamiętać. Jakby nie było, ta pora jest poniekąd porą wypoczynku, a nie dywersji na temat rzeczy innych, mniej potrzebnych. Wspomnienia są ulotne, a taki eliksir pozwoliłby im zwyczajnie na dłuższe życie.

Felinus Faolán Lowell

<

Szanowny Profesorze,

zadana przez pana praca domowa wydaje się lekko ograniczająca. Jest naprawdę sporo ilość bez których nie wyobrażam sobie wakacyjnego wyjazdu, a Pan każde odnieść się tylko do dwóch... Nie powiem, zajęło mi to bardzo dużo czasu lecz udało mi się wybrać dwa. Pierwszym eliksirem jest eliksir MENSTRUACYJNY. Może się profesor śmiać ale bez niego nie wyobrażam sobie żadnych wakacji ani innych miesięcy w ciągu roku. Nie jednokrotnie uratował on mnie przed niewyobrażalnym bólem. Podejrzewam również, że nie tylko ja go wybiorę.
Drugim eliksirem jest ~~NOPUERUN~~ WIGGENOWY. Nigdy nie wiadomo co może się przydarzyć na wyjeździe. Już nie jednokrotnie się przekonałam, że mimo wszelkich środków ostrożności darzyło mi się doznać urazów. Zdecydowanie ten eliksir znalazłby się w mojej torebce.
Co do drugiej części zadania... Dobrym pomysłem byłby eliksir, po kórego wypiciu skóra nabierałaby złotej, bądź brązowej opalenizny. W zależności od proporcji któregoś ze składników. Wyjście na plażę mając już skórę muśniętą słońcem ułatwiło by życie nie jednej dziewczynie.
Drugim eliksirem mógłby być eliksir szybkiego pozbywania się, bądź łagodzenia, skutków opalania. Nie każdy z nas opala się na brąz. Niektórzy muszą przejść najpierw przez czerwone piekło. Nie dość, że piecze to później schodzi skóra. Niezbyt przyjemny widok.
Wiem jednak doskonale, że zaproponowane przeze mnie eliksiry nie przydadzą się każdemu. Szczególnie menstruacyjny, jednak dla dziewczyn jest to ważna sprawa.

Podpis

Szanowny Panie Profesorze,

ze względu na moje zawodowe plany związane z uzdrawianiem, skupiłem się głównie na eliksirach leczniczych. Po pierwsze - mam z nimi styczność w pracy, po drugie - jakkolwiek się orientuje w ich działaniu i sposobie przygotowania.
Z racji tego, że jest to wyjazd wakacyjny, nie wyobrażam sobie nie mieć ze sobą eliksiru Dictum, który jest odpowiedzialny za detoksykację organizmu ze wszelkich trujących substancji, ~~które całkiem przypadkiem się tam znalazły.~~ Dodatkowo uzupełnia on elektrolity i sole, pozwalając stopniowo (aczkolwiek nieco boleśnie) dojść do siebie.
Drugim eliksirem, którego nie mógłbym pominąć, jest eliksir wiggenowy. Regeneruje on zdrowie i jest w stanie wyleczyć nawet ciężkie rany, a w obliczu jakiejś wakacyjnej przygody łatwiej jest łyknąć fiolkę mikstury niż fatygować się do przychodni.
I gdyby moje umiejętności w warzeniu eliksirów były na znacznie wyższym poziomie, zabrałbym się za tworzenie eliksiru chroniącego przed słońcem. Jego działanie byłoby bardzo proste, aczkolwiek ułatwiające życie każdemu plażowiczowi - zaledwie kilka kropli wystarczy, aby chronić skórę przed promieniami słonecznymi i ewentualnymi poparzeniami.

Aslan Colton
Ravenclaw, rok IX

Szanowny Panie Profesorze,

uważam, że nie ma takiego eliksiru, bez którego nie wyobrażam sobie wakacji. Owszem, istnieje wiele przydatnych substancji, ale żadna z nich nie jest mi niezbędna, żeby dobrze się bawić w letnim czasie. Na pewno warto mimo wszystko zaopatrzyć się w jeden z eliksirów leczniczych, ponieważ na wyjazdach często wiele osób traci zdrowy rozsądek, co może być przyczyną wielu wypadków. Przykładem takiego eliksiru może być eliksir wiggenowy, który już w niewielkiej ilości jest w stanie wyleczyć nawet ciężkie rany.
Innym przykładem eliksiru przydatnego w trakcie wakacji może być eliksir gotowości, który daje pijącemu ogromną wytrzymałość. Myślę, że jest to opcja dla każdego, zarówno dla fanów wakacyjnych wycieczek, którzy dzięki eliksirowi mogliby pokonywać dodatkowe kilometry bez zmęczenia, jak i dla imprezowiczów, by bawić się do białego rana bez negatywnych efektów.
Jeśli miałabym wymyślić jakiś przydatny, wakacyjny eliksir to byłby to eliksir odstraszający owady. Nic tak nie potrafi zepsuć wieczornej zabawy jak ~~te małe, paskudne~~ komary i inne ~~dziadostwa~~ insekty. Po wypiciu takiego eliksiru czarodziej wydzielałby jakiś przyjemny zapach, który działałby odstraszająco na wszelkiego rodzaju robactwo zarówno to magiczne, jak i zwykłe. Wieczorowe imprezy i ogniska stałyby się wtedy o wiele przyjemniejsze.

Z powazaniem,

Hanael Whitelight

Ravenclaw, VI rok

Drogi Panie Profesorze,

będąc kompletnym beztalenciem, jeśli chodzi o warzenie eliksirów, ciężko mi tak naprawdę orzec bez którego nie wyobrażam sobie wakacyjnego wyjazdu, gdyż rzadko zdarza mi się zauważyć eliksiry. Niemniej jednak wakacje kojarzą mi się z beztroską oraz dobrą zabawą, czasem zakrawającą o głupotę, więc w takim wypadku postawiłabym na NOPUERUN będący eliksirem antykoncepcyjny, który zapobiega niechcianej ciąży. Buzujące u nastolatków chormony często doprowadzają do zbliżeń między nimi, a czas wolny od szkoły i jej regulaminu jedynie temu sprzyja. Drugim eliksirem na który bym postawiła jest REGENERUJĄCY, jego zadaniem jest chociażby usuwanie skutków odwodnienia, co jest również bardzo często w upalne dni. Taki eliksir wydaje mi się być niezbędnym, jeśli chcemy czas wolny spędzić w gorących klimatach.
Gdybym potrafiła dobrze warzy eliksiry myślę, że stworzyłabym taki, który pozwoliłby przebywać na piasku bez obawy, że ten dostanie się dosłownie wszędzie. Dodatkowo po wyjściu z wody również uniknąć można byłoby przyklejania drobin do skóry. Niestety, ale podczas pobytu na plaży właśnie owy piasek jest największą zmorą wakacjowiczów.

Gabrielle Levasseur, Hufflepuff

Szanowny Panie Profesorze,

mój wybór pierwszego eliksiru może wydawać się dziwny, a mianowicie jest to eliksir wzrostu. Większość wakacji spędzam na przeróżnych festiwalach i koncertach, a moje gabaryty uniemożliwiają mi swobodne obserwowanie sceny. Kilka kropli pozwala mi w pełni cieszyć się danym wydarzeniem ~~i nie obrywać łokciami prosto w twarz~~.
Drugi eliksir, który w okresie letnim zazwyczaj mam przy sobie, jest eliksir czuwania. Kocham spać i mogłabym bezkarnie przeleżeć w łóżku całe tygodnie. A fiolka tej mikstury skutecznie pomaga mi przetrwać całonocną imprezę.

Zastanawiając się nad eliksirem, który ułatwiłby mi życie, byłby eliksir chroniący oczy przed światłem słonecznym, pozwalający na patrzenie prosto w słońce bez konieczności używania okularów przeciwsłonecznych. Wiem, że jest zaklęcie Fallat, osłaniające wzrok, ale jest ono dość zaawansowane i działa jedynie chwilowo, a każde ponowne użycie go sprawia, iż efekt jest coraz słabszy. Ze względu na dużą wrażliwość oczu, eliksir ten miałby ogromny wpływ na moje funkcjonowanie latem.

California Reagan,
Slytherin, rok VII

Szanowny Panie Bloodworth,

jeśli miałabym wybrać dwa dowolne eliksiry, które zabrałabym ze sobą w wakacyjną podróż to z pewnością byłby to Grom lub co bardziej prawdopodobne eliksir Czuwania. Dzięki niemu mogłabym w pewien sposób zminimalizować potrzebę snu i w ten sposób chłonąć coraz więcej wrażeń, które czekałyby mnie w czasie wyjazdu. Oczywiście ważnym jest, by stosować je odpowiednio ponieważ Grom zażywany nierozważnie lub w nierozsądnych dawkach może oprócz uczucia pobudzenia wprowadzać również człowieka w stan nerwowości czy powodować u niego agresję, a eliksir czuwania może maskować objawy przemęczenia i sprawić, że człowiek w pewnym momencie dozna halucynacji przez brak snu, a dłuższa insomnia może doprowadzić go również do śmierci. Dlatego z pewnością musiałabym je stosować z głową.
Drugim eliksirem, który z chęcią bym zabrała ze sobą byłby eliksir pozwalający na widzenie w ciemnościach. Niestety ludzki wzrok nie jest przyzwyczajony do mroku, który sprawia nam spory problem. Myślę, że podobny eliksir byłby sporym udogodnieniem, bo pozwalałby na nocną aktywność bez konieczności utrzymywania zaklęcia wytwarzającego światło. W ten sposób można byłoby chociażby wybrać się w piesze wędrówki po mało zaludnionych okolicach i nie przyciągać do siebie uwagi np. lokalnej fauny, która mogłaby zainteresować się źródłem światła.

Z wyrazami szacunku,
Violetta Strauss

Szanowny Panie Profesorze,

zwracam się w ramach pracy domowej z Eliksirów.

Najcudowniejszym eliksirem, jaki można było sobie wymarzyć na poprzednich wakacjach była woda, więc mój pomysł odnośnie 'zmyślonej' mikstury jest taki, by była ona doskonale nawadniająca oraz uzupełniająca cukry i sole mineralne (smakowałby paskudnie!).

Jeżeli zaś chodzi o podręczną apteczkę, niezłym wyborem powinien okazać się napój bełkoczący (być może pozwoliłby się dogadać w obcym języku?). A już tak bardziej poważnie, to w moim przypadku staram się zawsze mieć pod ręką eliksir menstruacyjny oraz migrenowy, aby wyjazd przebiegał bez dolegliwości, które odbierałyby możliwość cieszenia się wycieczką.

Z poważaniem,

Morgan Davies

Gryffindor, VI rok

Szanowny Panie Bloodworth,

Piszę do Pana w sprawie pracy domowej z Eliksirów. Wakacyjnego wyjazdu nie wyobrażam sobie bez wywaru Pamięci. Jak dobrze wiemy, podczas takich wojaży często sporymi ilościami leje się alkohol - a po wszystkim następnego dnia możemy mieć z jakiegoś powodu dziury w pamięci, które warto by było uzupełnić by wiedzieć, czy nie zrobiliśmy jakiegoś głupstwa.
W parze zaś z tymże eliksirem powinien iść Dictum - a mianowicie specyfik, który pozwoli zapomnieć nam o bólu głowy i chęci wymiotów podczas choroby dnia jutrzejszego.
Ostatnim, "wymarzonym" naparem byłby dla mnie napój pozwalający na lewitację podczas snu i ułożenie ciała w jak najwygodniejszej pozycji. Dzięki temu moglibyśmy wypocząć w stu procentach, bez bolącego karku czy pleców, i być gotowymi na kolejny dzień choćby wędrówek po górach czy pływania w morzu.

Darren Shaw
Ravenclaw, rok VIII

Szanowny Panie Bloodworth,

w odpowiedzi na zadaną przez Pana pracę domową, chciałbym opisać eliksir, który dla mnie jest niezbędny podczas wakacji i byłby nim Dictum. Lato kojarzy mi się z wolnym czasem, zabawą i imprezami. A jeśli imprezy to i nierzadko alkohol, prawda? Dlatego eliksir, który oczyszcza organizm ze wszystkich toksyn i dodatkowo dostarcza mu w zamian elektrolitów i soli, jest idealnym rozwiązaniem. Jedynym minusem jest to, że potęguje inne objawy tzw. syndromu dnia następnego czyli bóle głowy, nudności i bóle mięśni.
Nawiązując do drugiej części pracy, myślę, że dobrym pomysłem byłoby stworzenie wywaru, który mógłby zapobiegać nadmiernemu opaleniu ciała, z którym wszyscy mamy problem, kiedy jesteśmy wystawieni na słońce. Poparzenia słoneczne są częste, a owy eliksir sprawiałby, że nasza skóra opala się tylko do pewnego stopnia (tylko do momentu, kiedy jest to bezpieczne i wygląda estetycznie). Pomagałby osiągnąć optymalność w tym względzie. Myślę, że byłby to bardzo przydatny eliksir nie tylko dla czarownic, dbających o piękną złocistą opaleniznę.
Z wyrazami szacunku,

Lucas Sinclair
VIII rok Slytherin

<

Szanowny Panie Bloodworth,

Pomimo, że mam złe przeczucie co do zadanej przez Pana pracy domowej i późniejszych przeszukiwań naszych walizek, w celu konfiskaty tych ciekawszych eliksirów podczas szkolnego, wakacyjnego wyjazdu. To przyznam się, że jednym z eliksirów jakie bym zabrał ze sobą jest eliksir niewidzialności i to duży zapas. Powiedzmy, że bardzo sobie cenię spokój i ciszę. Bowiem do czego innego można by było wykorzystać taki eliksir...
Kolejny zdaje się być oczywisty podczas wakacji. Eliskir po-zatruciowy - oczywiście z powodu nadmiernego przejedzenia się podczas kulinarnych wycieczek po ciekawych miejscach.
Z kolei jeśli miałbym wymyślić jakiś idealną miksturę na wakacje to był by to eliksir pozwalający słyszeć myśli rozmówcy. Ja wiem, że to byłoby niemożliwe bo na jakiej zasadzie miałoby to działać? Może jakiś sproszkowany elf lub wróżka, którą to później pijący miał by w uchu i szeptałaby mu to co myślą inni. Ale to jeśli by był dobrze uwarzony. Natomiast jeśli źle, to wróżka rzucałaby cały czas bluzgami, wyzwiskami, ubliżała, wyła, biadoliła, zrzędziła, jednym słowem jadaczka by się jej nie zamykała.
W takim przypadku wziąłbym na czarną godzinę eliksir żywej śmierci. Bo wtedy byłby lepszą opcją aniżeli słuchanie tej wróżki.

Aleksander Cortez
Slytherin, II rok studiów

Panie Bloodworth,

osobiście mam w zwyczaju poświęcać większą część czasu wolnego na pomoc w rodzinnym rezerwacie, a więc nie wiem czy mogłabym tą „aktywność” wliczyć w poczet wakacyjnego wyjazdu. Przypuśćmy zatem, niestety czysto teoretycznie, że tym razem podjęłabym decyzję o wzięciu udziału w wycieczce organizowanej przez moich znajomych. Takiego wypadu nie wyobrażałabym sobie bez eliksiru detoksykującego – Dictum. Dla jednych byłby on zapewne świetnym sposobem na pozbycie się skutków zażywania używek, a dla innych na uporanie się z uciążliwym kacem. Nie jestem przekonana czy bóle i nudności - wywołane jego dawkowaniem - byłyby warte takiej ceny, ale osobiście uważam, że dobrze byłoby mieć przy sobie fiolkę lub dwie.

Biorąc pod uwagę, że jestem kobietą - jednym z typowych problemów, które mogłyby mi popsuć dobrą zabawę byłyby „te dni”, z którymi świetnie poradziłby sobie eliksir Menstruacyjny. Nie tylko uchroniłby mnie przed bólem, ale także odjął trosk z tym związanych, co zagwarantowałoby mi dobry humor. Uważam, że powinien być nieodłącznym elementem wyposażenia każdej kobiecej apteczki czy też kosmetyczki. Po co przejmować się takimi drobiazgami, kiedy można im łatwo zapobiec, prawda?

Jestem pewna, że obie te mikstury przydałyby się, gdyby w grę wchodził właśnie wypad z przyjaciółmi. Dla tych, którzy wybraliby bardziej ekstremalną formę wypoczynku (w magicznej dziczy, przypuścimy na to) mogłabym polecić uniwersalne Antidotum na Pupularne Trucizny, także te pochodzenia zwierzęcego, w które wliczają się między innymi ugryzienia, użądlenia i ukąszenia magicznych stworzeń. Ten poprawnie przyrządzony eliksir o barwie cyraneczki, podany doustnie, niweluje niemal do minimum efekty tego typu zatruć. Oczywiście nie zastąpi nam on wizyty w szpitalu lub u fachowego uzdrowiciela, gdyż jego działanie w końcu ustąpi. Wydaje mi się, że do każdego wyjazdu należy podejść z głową.

Keyira Shercliffe
Slytherin, II rok studiów

Czesc,

Nie rozumiem polecenia, ale postaram się zastosować do niego w sposób, w jaki gramatycznie je odebrałam.

We wstępię pragnę zaznaczyć, że z istniejących eliksirów nie ma takiego, który zadowoliłby mnie swoimi efektami, więc w swojej pracy skoncentruję się na dwóch nieistniejących, których działanie opiszę niżej. Jedno w rozszerzeniu, drugie jedynie w przybliżeniu.

Eliksir niwelujący aktywne klątwy – od zarania dziejów czarodzieje walczą ze stworzeniem eliksiru życia czy panaceum, lekarstwa na wszystko. Prócz jednego Nicolasa Flamela, który efekt ten osiągnął za sprawą kamienia filozoficznego, podobne eliksiry są jedynie mrzonką. Nie wierzę w skuteczność panaceum, jako leku na wszystkie choroby i klątwy. Gdyby jednak skoncentrować się na działaniu klątw, ich charakterystyce i oddziaływaniu ogólnopojętej czarnej i białej magii na ich działanie, być może rozwiązałoby się chociaż część tajników magii, które na ten moment pozostają dalej nieznane. W końcu, czy nie co drugi czarodziej zmaga się z jakimś przekleństwem.

Eliksir rozproszenia ducha – eliksir, którego działanie pozwoliłoby odpocząć duszy zmarłego (lub osobom zmagającym się z niechcianym lokatorem).

Pozdrawiam
Lia Sayre

Panie Bloodworth

W związku z zadaną pracą domową. Ciężko mi się było zdecydować na konkretny eliksir, który koniecznie spakuję do walizki, gdy wyruszę w wakacyjną podróż, ale ogólnie od dłuższego czasu nie rozstaję się z eliksirem spokoju, który pozwala mi się wyciszyć i sprawia, że mój mózg lepiej funkcjonuje pomimo mojej choroby. Drugim eliksirem bardzo dla mnie ważnym jest eliksir migrenowy, bo to co się czasem dzieje tam w środku jest nie do zniesienia.

W przypadku eliksiru wymyślonego przez nas, to trudny wybór, ale na pewno zależało by mi na eliksirze, który pozwoliłby mi się cieszyć z wakacji nad większą wodą i pokonywałby mój lęk. Po wypiciu tego eliksiru wszelkie fobie odchodziłyby w niepamięć.
Z poważaniem

Katherine Russeau, Slytherin, Studentka III roku

Szanowny Panie Bloodworth,

proszę wybaczyć, najwidoczniej źle zrozumiałem Pańskie polecenie, uznając, że w pracy mają być zawarte ogółem dwa eliksiry (w tym ten wymyślony przeze mnie).
Jeśli mogę dodać, to drugą buteleczką obok Dictum w moim kufrze mógłby być eliksir po-zatruciowy. W końcu nikt nie chce aby podczas wakacyjnego wyjazdu nękały nas problemy żołądkowe spowodowane zatruciem pokarmowym. Pomimo gorzkiego smaku, warto się przemóc, aby nie cierpieć podczas letniego wypadu.

Z wyrazami szacunku,

Lucas Sinclair
VIII rok Slytherin