Samica Sowy Uszatej, którą dostała od ojca na swoje piętnaste urodziny. Dwuletnie zwierze jest równie charakterne i lojalne co właścicielka. Ma brązowo-rudo-białe upierzenie, charakterystyczna dla gatunku różki i bystre, intensywnie kanarkowe ślepia. Zawsze szybko i sprawnie doręcza przesyłki Nessie, oczekując w zamian przysmaku.
C. szczególne : Piegi, tatuaże na całym ciele, kolczyki, od czasu do czasu makijaż i pomalowane paznokcie. Często farbowane włosy, aktualnie brąz wchodzący w czerń. Chorobliwie biała cera.
oto moje zadanko domowe z lekcji: I a) Może nie jest to zaklęcie, które jest uważane za ofensywne, choć moim zdaniem powinno. Mowa tu oczywiście o Flagranterze, zaklęciu, które wyczarowuje ogromniastego ognistego węża. Zaklęcie jest o tyle dobre, że daje bardzo dużą kontrolę tłumu i jest bardzo swobodne w użyciu - już sam jego widok może być mylący z Szatańską Pożogą, co może wzbudzić w przeciwniku strach. No ogólnie mówiąc zaklęcie wygląda tak cool, że nie mógłbym wybrać innego, nawet jeśli jest skuteczniejsze w szybkim rozrachunku. b) Pozostając w tematyce, z zaklęć defensywnych wybrałem sobie Rotundus Calidum. Również bosko wygląda, jest też całkiem użyteczne, ogień nie jest czymś co ktokolwiek chciałby dotknąć, albo mieć z tym styczność. Tak więc nawet do walki z magicznymi stworzeniami w sam raz.
II Całkiem trudne pytanie, ponieważ to, czego oczekuje po tym przedmiocie jest bardzo dobrze opisane w samej jego nazwie. Rozwijanie się, nauka obrony przed czarną magią i zagrożeniami ze strony magicznego świata i poznawanie nowych zaklęć pozwalających mi przeć dalej do przodu. Nie wiem czy czegoś mi brakuje, chyba nie.
C. szczególne : Rude włosy, centymetrowa blizna na udzie w kształcie smoka. Na policzkach i nosie ma piegi, które według rodzeństwa dodają mu uroku. Na lewym ramieniu zawsze przesiaduje pufek. Amulet Uroborosa +1 ONMS
W odpowiedzi na zadaną pracę domową pragnę krótko scharakteryzować po jednym zaklęciu defensywnym jak i ofensywnym, które uważam za najciekawsze w moim wydaniu.
Wiem że zaklęcie wręcz banalne ale nie mam jeszcze ulubionych jeśli już to wolę te lecznicze więc przejde do rzeczy pierwszą moją myślą to: OBSCURO-Sprawia, że na oczach przeciwnika pojawia się czarna opaska, której nie jest w stanie zdjąć sam. Po pierwsze nie widzi przeciwnika więc ma czas na ucieczkę chyba że ktoś mu ją zdejmie.
EXPECTO PATRONUM-Zaklęcie obronne, używane do wyczarowania Patronusa, czyli mgiełkowej tarczy, która jest rodzajem pozytywnej energii, o kształcie charakterystycznym dla każdego czarodzieja. Używany do obrony przed dementorami Wyczarowany patronus może także służyć jako „listonosz", gdy chcemy przekazać komuś ważną wiadomość. Niestety nie mam jakiegoś specjalnego zaklęcia na obrone,ale podoba mi się starsznie to zaklęcie bo może nie tylko służyć przed dementorami ale wysłać pomoc. Zatem skoro zaklęcie służy jako tarcza a Wiktor patronusa nazywa po swojemu czyli "inna tarcza lub inne Protego"
Więcej praktyk mniej teorii i poza szkołą gdzieś na powietrzu bo tak kisiec w szkolnych murach zamku kiedy idzie wiosna. Zresztą i tak coraz więcej uczniów wychodzi na błonia czy w okolice zamku
wiem, że bardzo chciałaś pożyczyć latający dywan i przepraszam, że tyle mi zajęło przesłanie go - trochę przy nim kiedyś majsterkowałem i chciałem się najpierw upewnić, że wszystko odpowiednio działa, a z czasem mam ostatnio krucho... W każdym razie! Przesyłam dywan (ale ma do mnie wrócić w stanie nienaruszonym i jeśli myślisz, że nie dowiem się, jeśli działy się na nim DZIWNE rzeczy, to się mylisz!), dorzucam w prezencie jeszcze taki fajny magiczny berecik (bo, szczerze mówiąc, nie mam pojęcia co u mnie robi, a szkoda materiału, żeby go zmniejszać dla Cynki)... i wziąłem trochę Sky'owych słodkości, więc się częstuj. Nie obrażę się, jeśli postanowisz dywan zwrócić osobiście - Cynka na pewno chętnie pozna ciocię Lance!
Mef
Liścik dołączony został do dużej paczki, w której znajduje się magicznie pomniejszony latający dywan, beret uroków i pudełeczko makaroników (różanych i miętowych).