Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 16 z 39 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 27 ... 39  Next
AutorWiadomość


Lysander S. Zakrzewski
Lysander S. Zakrzewski

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 197
C. szczególne : Atletyczna budowa, veela vibe
Dodatkowo : Ćwierć wil, bezróżdżkowość
Galeony : 2320
  Liczba postów : 1657
https://www.czarodzieje.org/t14380-lysander-s-zakrzewski#381382
https://www.czarodzieje.org/t14410-krysia#381611
https://www.czarodzieje.org/t14413-lysander-s-zakrzewski#381628
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyPon 18 Wrz 2017 - 20:38;

First topic message reminder :




Sala ta jest bardzo nasłoneczniona, a z jej okien widać obszerny dziedziniec. Pełno tu klatek, w których czasami pojawiają się kociaki do ćwiczeń, jedna szafa jest pełna kufrów, a omnikulary ułożone na regale mają tendencję do uciekania, bowiem te egzemplarze mają albo królicze łapy, uszy lub ogony.



Wjechałem do klasy zaledwie kilka sekund przed czasem co doprowadziło do tego, że wszystkie ciekawsze miejsca były zajęte, więc zasiadłem sam z tyłu sali rozglądając się po sali. Chciałam tutaj być dokładnie tak samo jak pragnąłem wymywać dupska wszystkim hipogryfom z Zakazanego Lasu. Jasne, Bergmann nie był wprawdzie chujem jak Craine, ale brakowało mu czegoś co miał Dear, a fakt, że wcześniej uczył mnie w Trausnitz wcale nie ułatwiał sprawy. Mimo że nie byłem fanem tego przedmiotu to lekcje z Dearem jakoś mnie przyciągały, a tutaj pojawiałem się tylko po to by pod koniec roku dostać upragnioną parafkę na świadectwie ukończenia studiów i móc rozpocząć upragnioną karierę.
Pewnie normalnie miałbym wszystko w głębokim poważaniu, ale z racji tego, że siedziałem sam to nie miałem specjalnie wyboru i postanowiłem przynajmniej spróbować skupić się na lekcji, a czekając na to aż nauczyciel w końcu zacznie mówić przejrzałem nawet moje transmutacyjne bazgroły z zeszłego roku - wiele z nich nie wyciągnąłem, ale zawsze coś. Musiałem chociaż trochę poudawać, że mi zależy dlatego wpatrywałem się w profesora i zmusiłem się do maksymalnego skupienia - może nie nie przepadałem za przedmiotem, ale starałem się zrobić dobrą minę do złej gry.

SZCZĘŚCIE: 2
PREFERENCJE: 0,5 - bo Bergmann jednak nie jest Crainem XD
KONCENTRACJA: 4
TALENT: 1
CAŁOŚĆ: 7,5
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Elijah J. Swansea
Elijah J. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 183 cm
C. szczególne : znamię na karku odporne na metamorfo; okulary do czytania, na szyi drewniana zawieszka w kształcie aparatu fotograficznego. Na prawym przedramieniu wielka i paskudna blizna, ukrywana metamorfomagią i ubraniami
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 3556
  Liczba postów : 3212
https://www.czarodzieje.org/t16927-elijah-julian-swansea#471679
https://www.czarodzieje.org/t16932-jeczybula#471794
https://www.czarodzieje.org/t16919-elijah-j-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18741-elijah-j-swansea-dziennik#537
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyNie 20 Paź 2019 - 23:50;

Pochwycił zatroskany wzrok siostry, na który odpowiedział niepewnym, nieco wystraszonym spojrzeniem. Choć nie, nie bał się – był po prostu zaskoczony i zmieszany. Zupełnie nie przygotował się na spotkanie Gabrielle i teraz nie bardzo potrafił sobie z tym poradzić. Gdyby nie to, że za plecami miał Gabriela, prawdopodobnie cofnąłby się i poszedł w drugą stronę, ot, jak najdalej. Stchórzyłby, nie odnajdując w sobie wystarczająco dużo siły. Miał szczęście, że zawsze mógł liczyć na wsparcie najbliższych – byli przy nim kiedy tylko ich potrzebował. Chciał odezwać się do Elaine, ale w momencie kiedy otworzył usta, do sali wszedł Craine i zapanowała bezwzględna cisza przerwana jedynie głosem mężczyzny. Okazało się, że miał nad wyraz dobry humor i postawił na zajęcia w pełni praktyczne, które, przynajmniej w tej części lekcji, nie uczyły ich do końca nowych rzeczy, ale pobudzały kreatywność. Posłał Elaine ostatnie spojrzenie i powędrował do Ezry, który został mu przydzielony w parze.
Z zaskoczeniem zdał sobie sprawę, że nie rozmawiał z nim sam na sam właściwie od momentu kiedy spotkali się przy murze... był wtedy w tragicznym stanie, zarówno fizycznym, jak i psychicznym.
A teraz to on wyglądał jak cień samego siebie.
Od dawna tak było? Czemu wcześniej nie zwrócił na to uwagi? Zbyt pochłonięty sukcesami suto przeplatanymi porażkami, nie dostrzegł zmiany w byłym prefekcie... nie dostrzegał jej aż do teraz – bo teraz stanął naprzeciwko niego i przyjrzał mu się badawczo. Uśmiechnął się blado na to powitanie.
Naczelny sponsor drużyny – odpowiedział podobnym tonem, poprawiając ułożenie palców na różdżce. – Wyglądasz jakbym mógł zabić Cię najzwyklejszym zaklęciem. Mam jakąś gwarancję, że nie rozsypiesz się pod wpływem herbiforsa? – uniósł nieznacznie brew. Niby żartował, ale tak po prawdzie naprawdę zastanawiał się, czy aby nie zrobi mu czymś krzywdy. Przygotował się i kiedy Craine odliczył, rzucił niewerbalne Humanum Vulpes zerda – zaklęcie, którego nigdy wcześniej nie próbował. Poczuł, że rosną mu przednie zęby, a ułamek sekundy później Ezra zmienił się w małego, słodkiego, pustynnego liska. Skupił się na swoim ciele, własną magią próbując zniwelować efekt zaklęcia i bez względu na to czy udało mu się to, czy nie, kucnął, patrząc na „Krukona” z delikatnie przekrzywioną głową.
Tak wyglądasz lepiej, wiesz? – zagadnął, wyciągając rękę jakby chciał go pogłaskać – radośniej. – dodał szeptem, zapominając, że fenki mają przecież wyśmienity słuch.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyWto 22 Paź 2019 - 12:43;

  Zajęcia z transmutacji na ogół starał się omijać szerokim łukiem, szczególnie odkąd przestała być dla niego przedmiotem obowiązkowym i mógł bez konsekwencji pozwolić sobie na ich opuszczanie. No… prawie bez konsekwencji, gdyż zdawać by się, że hasło ‘nieobowiązkowy’ nie figurowało w słownikach jego rodziców i niezmiennie kładli na niego nacisk, by chodził niemal na wszystko, bo jako przyszły dziedzic rodu musiał być wszechstronnie wykształcony. Jak oni się dowiadywali na co uczęszcza, a na co nie – pozostawało poza jego pojęciem (choć wcale zdziwiłby się, gdyby okazało się, że jego ojciec ma jakieś kontakty w kadrze, to by było do niego podobne), niemniej od czasu do czasu wolał już trochę się przemęczyć nawet na takiej transmutacji – z której był po prostu beznadziejny i nie czuł najmniejszej potrzeby, żeby podciągać swoje umiejętności, bo go ta dziedzina magii ani trochę nie kupowała – ale przynajmniej mieć spokój od listów z przypomnieniami i innych tego rodzaju ‘przyjemności’.
  Trzeba jednak przyznać, że stoczył ze sobą naprawdę srogi bój nim w końcu zdecydował się wrzucić do torby zakurzone podręczniki do transmutacji i pokierować się na piąte piętro, gdzie mieściła się klasa. Znalazłby w końcu masę innych zajęć, na które mógł poświęcić najbliższą godzinę i czułby, że znacznie lepiej ją wykorzystał, ech. W dodatku lekcję miał prowadzić Crane, a tego typa nie trawił na równi z wykładanym przezeń przedmiotem, co stanowiło jeszcze mniejszą zachętę, by tu przychodzić. Podjął jednak decyzję i mimo wszystko miał zamiar się jej trzymać, jakoś to już przetrwa. Pogrążony w myślach w pierwszej chwili nie zwrócił uwagi, że dokładnie w tym samym momencie do pomieszczenia usiłowała wejść również @Heaven O. O. Dear, co zakończyło się małą… kolizją.
  — Może jakbyś sama się nie pchała, gdzie popadnie, to bym to rozważył — odwarknął, nie siląc się nawet na nic błyskotliwego, po czym również wszedł do klasy i zajął jakieś wolne miejsce gdzieś z tyłu. Zaraz mógł też porzucić wszelkie myśli czy jednak lepszą opcją nie byłoby stąd wyjść i zająć się czymś ciekawszym, póki jeszcze mógł, bo w sali pojawił się Patton Crane we własnej osobie. William aż zamrugał zaskoczony, gdy usłyszał na czym będzie polegało pierwsze zadanie. Co się stało temu staremu capowi, że pozwala im na taką – prawie – pełną dowolność w miotaniu w siebie zaklęciami? Nieważne w sumie, nie zamierzał w to tak naprawdę wnikać, a być może te zajęcia okażą się mniejszą męką niż wcześniej zakładał.
  W parze wylądował z jakąś Gryfonką, którą po prawdzie ledwo co kojarzył.
  — Ach tak? To może w ramach prezentu pożegnalnego… — odparł, dobywszy swojej różdżki, której koniec wycelował w dziewczynę i na znak dany przez profesora, wykonał odpowiedni zamach, wypowiadając przy tym inkantację: — Densaugeo. — Czy już było wspomniane, że Will jest beznadziejny z transmutacji? Oto idealny przykład jak bardzo mu w tej dziedzinie magii nie idzie; nie wyszło mu nawet proste zaklęcie wydłużające zęby. Jego partnerka poradziła sobie za to zdecydowanie lepiej, nawet bardziej niż lepiej. Rzucone przez nią zaklęcie kameleona go… zniknęło, tak zupełnie. Nie wtopiło w otoczenie, zwyczajnie uczyniło niewidzialnym. Czy ono powinno być w stanie coś takiego w ogóle zrobić? — No nieźle — mruknął z wyczuwalnym rozbawieniem i bardzo słabą nutką podziwu, bo jednak była Gryfonką, więc nie mógł z takimi rzeczami obnosić, ale nie dało się zaprzeczyć, że robiło to wrażenie.
  — Dobra, skoro z zębami nie wypaliło, to może… ogon? — Przy swojej drugiej próbie zdecydował się na niewerbalne zaklęcie dorabianego ogona. Tym razem poszło mu znacznie lepiej, bo zaraz po wycelowaniu różdżki – czego nikt nie mógł zobaczyć – Morgan wzbogaciła się o… krowi ogon. Tak, żeby nie było, że jest zbyt miły czy coś, choć i tak zawsze mógł wybrać coś gorszego.

Kuferek: okrągłe 0
Zaklęcie 1: Densaugeo – 3 (niepowodzenie)
Zaklęcie 2: Zaklęcie dorabianego ogona – 6 (powodzenie)

@Morgan A. Davies
Powrót do góry Go down


Heaven O. O. Dear
Heaven O. O. Dear

Student Slytherin
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 1,70
Dodatkowo : Dziecko - Milka O. O. Dear
Galeony : 17
  Liczba postów : 1297
https://www.czarodzieje.org/t16083-heaven-olive-octavia-dear
https://www.czarodzieje.org/t16087-margarita
https://www.czarodzieje.org/t16082-heaven-o-o-dear
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyWto 22 Paź 2019 - 22:39;

Nie spodziewała się dzisiaj po Ezrze tryskania entuzjazmem, ani rozmowności. Zresztą, nawet nie zamierzała go męczyć, cieszyła się, że w ogóle zdecydował się pójść na zajęcia. Nawet był na tyle miły, żeby ponieść jej torbę, a że ostatnio męczyła się dość szybko, to naprawdę to doceniała. Szybko się jednak okazało, że chociaż przyszli i usiedli razem, pracować musieli osobno. Może i lepiej? Tym bardziej wypychało go to do ludzi, a ich relacja to był ostatnio grząski grunt. Zwłaszcza, że mógł trafić w gorsze ręce. Ona na przykład trafiła, kiedy okazało się, że ma pracować z @Blaithin 'Fire' A. Dear. Mało jej było emocji ostatnimi czasy? Nie wiedziała, czy ma ochotę na kłótnie. Na szczęście ich zadanie okazało się być bardzo praktyczne i Heaven natychmiast zaczęła szukać w głowie zaklęć, które mogła użyć. Żałowała, że nigdy nie poprosiła Nessy o korki, bo była w tej dziedzinie naprawdę kiepska. Zresztą, poza eliksirami, w czym nie była? Kiedy przyszła kolej na nie, stanęła przed swoją siostrą i wyciągnęła różdżkę w jej kierunku. Spokojnie czekała na znak nauczyciela i w odpowiedniej chwili rzuciła:
- Occidere! - różdżką wycelowała w jej zielony sweter, zamieniając go w płyn. Zakładała, że ta jednak ma coś pod spodem, ale zafundowała jej zimny prysznic. Nie miała pojęcia czego spodziewać się w odpowiedzi, ale wiedziała, że Fire ma większe pole do popisu.

Kuferek - 4, zaklęcie za 3

/przepraszam za jakość tego posta
Powrót do góry Go down


Asphodel Larch
Asphodel Larch

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 19
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171
Galeony : 366
  Liczba postów : 301
https://www.czarodzieje.org/t17426-asphodel-larch
https://www.czarodzieje.org/t17469-rose#490313
https://www.czarodzieje.org/t17428-asphodel-larch?highlight=Asphodel
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyWto 22 Paź 2019 - 23:01;

Miał pracować z @" @Finnigan O'Callaghan". Dziewczynę jedynie kojarzył, ale wydawała mu się bardzo sympatyczna, więc uśmiechnął się do niej, kiedy czekali w kolejce na swoją kolej - Asphodel Larch - przedstawił się krótko i nawet nie było specjalnie czasu, żeby wdawać się w rozmowy, bo zaraz zostali wywołani przez nauczyciela. Dłuższą chwilę myślał nad zaklęciem, które na pewno nie sprawi jej przykrości, zwłaszcza, że jej nie znał, więc głupie żarty mogłyby nie być dobrym pomysłem. W końcu zdecydował się na jedno zaklęcie, które, miał nadzieje, miało wyjść całkiem dobrze. Stanęli przed sobą, poczekał spokojnie aż nauczyciel każe im rozpocząć.
- Herbifors - powiedział i spokojnie obserwował, jak kosmyki włosów dziewczyny znikają, a w ich miejscu pojawiają się kolorowe kwiaty. Trzeba było przyznać, że to było zaklęcie naprawdę w jego stylu, a dziewczynie w tej kwiecistej oprawie było całkiem do twarzy. Teraz przyszło mu jedynie zmierzyć się z zaklęciem wycelowanym w niego.

Kostka: 2
Kuferek: 0
Powrót do góry Go down


Gabriel R. Swansea
Gabriel R. Swansea

Absolwent Ravenclawu
Wiek : 23
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 191 cm
C. szczególne : wydatne kości policzkowe
Galeony : 777
  Liczba postów : 348
https://www.czarodzieje.org/t17525-gabriel-robert-swansea
https://www.czarodzieje.org/t17544-sheakespeare
https://www.czarodzieje.org/t17505-gabriel-swansea
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyWto 22 Paź 2019 - 23:34;

Kostka: 5

Gabriel uwielbiał transmutację. Prawdopodobnie wiązało się to z umiejętnościami bliźniaków - fascynowało go jak włosy jego kuzynostwa potrafiły zmieniać swój kolor czy długość, jak oni sami pod wpływem różnych emocji nie potrafili zapanować nad tym wszystkim i kończyli z różnymi śmiesznymi elementami wyglądu. Ponadto ta dziedzina magii wymagała dość dobrej wyobraźni, a jemu bardzo podobało się kiedy za pomocą zaklęcia mógł przemienić jedną rzecz w drugą, albo przyodziać kogoś w kompletnie nowy strój, który ograniczała tylko wyobraźnia.
W drodze do klasy, mimo ich zabójczego tempa, które spowodowane było ich dość późnym wyjściem z dormitorium, starał się prowadzić jakąś luźną pogawędkę z Eliją. Nie chciał myśleć co zrobi Craine kiedy wpadną spóźnieni, także zajmował sobie myśli czymś innym. Co prawda ciężko było przejść tyle pięter i nie usłyszeć conajmniej kilku zdań o Pandorze, ale jakoś jeszcze umiał to przełknąć. Przynajmniej nie szła z nimi.
Kiedy w końcu dotarli do drzwi prawie prychnął, patrząc jak jego kuzyn zerka przez drzwi, tak jakby strachliwa postawa miała poprawić ich wejście smoka, gdyby faktycznie nie zdążyli przed profesorem. Przytaknął cicho kuzynowi, że on też nie tęsknił z Pattonem, po czym władował się za nim do pomieszczenia, prawie go tratując, gdyż nie spodziewał się tego, że jego kuzyna nagle zamuruje. Zmarszczył brwi, na szybko taksując wzrokiem co tak mogło wyprowadzić Eliję z równowagi. Nie zdążył wypatrzyć pięknej winowajczyni, gdyż Swansea odwrócił się w jego stronę i praktycznie zmusił go do wyboru pierwszej ławki. Zmartwił się trochę, bo może dla kogoś Elio mógł brzmieć naturalnie, Gabriel jednak znał go trochę lepiej i słyszał to napięcie w głosie blondyna. Jego dziwne zachowanie także nie pomagało w zachowaniu pozoru normalnego wypadu na lekcję. Dał się chwycić za ramię, a podczas wędrówki do ich samobójczego stolika zdołał zobaczyć blond czuprynę puchonki. Tej puchonki. Automatycznie przysunął się jeszcze bardziej do Eliego i obronnie zasłonił go przed możliwym atakiem ze strony szczebioczących dziewczyn. Tak na wszelki wypadek.
Usiadł tuż koło swojego kuzyna i chwycił go za przegub jego nadgarstka, tak żeby ten na niego spojrzał, po czym patrząc mu prosto w oczy skinął w stronę drzwi, upewniając się, czy ten nie będzie chciał po prostu wyjść z klasy. Craine jeszcze nie przyszedł, mogli się ewakuować. Byli studentami, co wielkiego mogło się stać. Jego niemą bitwę na spojrzenia z Eliją przerwało pojawienie się rysunku Blaithin. Miał wielką ochotę jej coś dorysować obok i odesłać w podobny sposób, jednak w tym momencie jego myśli były skupione tylko na mężczyźnie obok niego.
Kiedy podeszła Elaine miał wrażenie, że Eli się jeszcze bardziej uspokoił. Spojrzał się z wdzięcznością na kuzynkę, po czym chciał naprawdę zaproponować szybką przerwę od zajęć, kiedy ich zmora weszła do klasy. Patton nie mógł sobie wybrać lepszego momentu, naprawdę. Westchnął cicho, tak, żeby nauczyciel nie usłyszał, jednak nie puścił przegubu ręki swojego kuzyna dopóki ten nie poszedł do swojej pary. Sam uśmiechnął się to kuzynki i zmierzwił jej lekko włosy, przed tym jak stanęli naprzeciwko siebie. Chwycił różdżkę, zwracając uwagę na to, że kobieta miała już nową, wyglądającą na bardzo porządną. Bał się powiedzieć coś przed ich małym eksperymentem, więc jedynie podniósł kciuk w górę i zaczekał aż nauczyciel skończy odliczać. Kiedy ten doliczył do trzech rzucił niewerbalnie zaklęcie dorabianego ogona, które dorobiło jego kuzynce słodki koci ogon. Był ciekawy czy ta będzie nim normalnie mogła machać, w końcu nie znał się aż tak na kociej anatomii, żeby zaryzykować połączenie go z kręgosłupem kuzynki.
- Jeszcze uszka i przebranie Haloweenowe masz z głowy - zaśmiał się cicho, jednocześnie podziwiając umiejętności kuzynki. Zaklęcie kameleona wyszło jej perfekcyjnie.
- Ty za to musiałaś się pokazać, pięknie ci poszło. - Powiedział jeszcze ciszej niż wcześniej, po czym wyszukał w sali Elio. Stał przy nim Onyo, co go jeszcze bardziej zdziwiło niż zaklęcie Elaine. Widoczne było, że bliźnięta miały smykałkę do transmutacji. Skupił swoje spojrzenie na kuzynie, nie chcąc go opuszczać na dłuższy moment, kiedy ten był w takim stanie. Jeżeli coś by się działo był cały spięty i gotowy do obrony tej męczydupy.
Powrót do góry Go down


Finnigan O'Callaghan
Finnigan O'Callaghan

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 176
Galeony : 44
  Liczba postów : 59
https://www.czarodzieje.org/t17499-finnigan-o-callaghan
https://www.czarodzieje.org/t17507-seabhac
https://www.czarodzieje.org/t17500-finnigan-o-callaghan
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyWto 22 Paź 2019 - 23:53;

Finnigan nieco nerwowo odwzajemniła uśmiech chłopaka do którego została przydzielona. Niespecjalnie kojarzyła go przez co nie miała żadnego pomysłu na zaklęcie, które mogłaby na nim użyć. Nie czułaby się komfortowo z żadnym śmiałym czarem, jak dorabianie mu ogona. Coś co niespecjalnie naruszy strefę komfortu ich obu…
Zanim jednak wpadła na jakikolwiek pomysł, chłopak rzucił zaklęcie na nią. Czuła, że coś niepokojącego dzieje się na jej głowie, więc automatycznym ruchem spróbowała przeczesać włosy… Których nie było! Zamiast nich pojawiły się kwiaty!
Finn była niemal pewna, że idiotycznie wygląda i poczerwieniała z zażenowania. Nie lubiła rzucać się w oczy i kwiaty zamiast włosów stanowczo należały do czegoś co przykuwa uwagę. Była równocześnie pewna, że chłopak nie chciał wyrządzić jej żadnego głupiego żartu, więc nie zamierzała się odgrywać  na nim.
Teraz była jej kolej na rzucenie zaklęcia. Wyciągnęła różdżkę. Miała pomysł na niewinny czar, ale wymagało to jeszcze tylko wyobraźni…
- Sumptuariae leges! – rzuciła przypominając sobie strój z musicalu „Newsbies”. Nie pamiętała z jakiego okresu były to ubrania, ale w jakiś sposób Gryfon kojarzył jej się z tym stylem ubierania się.
Obserwowała jak jego szata zamienia się w wybrany przez nią strój i uśmiechnęła się na ten widok.

Kuferek: 10 pkt

@Asphodel Larch
Powrót do góry Go down


Patton Craine
Patton Craine

Nauczyciel
Dodatkowo : zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 170
  Liczba postów : 490
http://czarodzieje.forumpolish.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10965-poczta-pattona-craine
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 3:12;

Najwyraźniej nie każdy wziął jego zajęcia na poważnie i pojawiła się dwójka osób, które zrezygnowały z udziału w prowadzonych w parach 'pojedynkach'. Sam Craine niby nie miał żadnego problemu z tym, by niektórzy w swoich parach gorzej się w związku z tym 'bawili', ale nie miał zamiaru pozwolić, aby czyjaś bierność zepsuła jego zamysł, który skrupulatnie sobie przygotował przed lekcją.
'Psikus' Craine'a, opracowany specjalnie pod dzisiejsze wydarzenia polegał na tym, że nad salą transmutacji ciążyło potężne zaklęcie - odtwarzające efekty rzucanych czarów transmutacyjnych na samych rzucających. Niektórzy mogliby to skojarzyć ze zmodyfikowaną wersją Zaklęcia Proteusza, jednak ich natury były zgoła odmienne. Ale dość o teorii. Do czego zatem się to wszystko sprowadzało?
W chwili, gdy ostatnia para zakończyła wymianę ognia, zaklęcie nauczyciela uaktywniło się, sprowadzając na wszystkich czarujących te uroki, które sami zastosowali. Kolejni śmiałkowie przedstawiali się zatem w ten sposób:

1. @"Finn Gard" & @Gabrielle Levasseur - włosy w obu przypadkach zmienione w kwiaty + bliźniacze sukienki (Finn może dowolnie określić kolor swojej).
2. @Elaine J. Swansea & @Gabriel R. Swansea - obydwoje wtopieni w otoczenie zaklęciem kameleona, Elaine z kocim ogonem, Gabriel z ogonem wybranego przez siebie ogoniastego zwierzęcia.
3. @Skyler Schuester & @Caelestine Swansea - ubranie Caelestine otrzymało zaplanowany dla swetra Skylera wzór, choć tym razem w pełni zgodny z wyobrażeniami Swansea. Sweter Skylera ma rękawy długie do ziemi i kołnierz sięgający czubka głowy. Do tego obie nogawki spodni wydłużyły się o jakieś pół metra. Uwaga pod nogi.
4. @Gunnar Ragnarsson & @Melusine O. Pennifold - w obu przypadkach włosy są ośmiorniczymi mackami. Melusine została bez turbanu, Gunnar stracił górną część odzienia, które zamieniło się w wodę (decyzję o tym, czy padło na samą wierzchnią część, czy stoi teraz półnagi i mokry od powstałej cieczy zostawiam Gunnarowi).
5. @Jonas Rosenberg & @Daisy Doyle - mundurki w fikuśne słonie z kokardkami na monocyklach + ogony (Matt może wybrać, które ogoniaste zwierzątko mu się trafiło).
6. @Morgan A. Davies & @William S. Fitzgerald - zaklęcie kameleona trochę się pogmatwało ze względu na problemy z czarowaniem, przez co u Morgan widoczna była tylko dolna połowa ciała przyzdobiona krowim ogonem, a William widoczny był od pasa w górę, choć z 'pustki' w okolicach jego kości ogonowej wyłaniał się jak najbardziej widzialny ogon (wybranego przez Williama, ogoniastego zwierzęcia).
7. @Nessa M. Lanceley & @Riley Fairwyn - obydwoje w piżamkach (Nessa może wybrać dowolny wzór swojej) i dotknięci zaklęciem kameleona, więc podziwianie ich ubiorów jest utrudnione.
8. @Matthew C. Gallagher & @Cassius Swansea - obydwaj cierpicie od przeciążonych stawów i ledwo stoicie na nogach. Herby na mundurkach raczej nie są Waszym największym zmartwieniem.
9. @Asphodel Larch & @Finnigan O'Callaghan - stroje z musicalu 'Newsies' i włosy zmienione w kwiaty.
10. @Harriette Wykeham & @Finnegan Gilliams - utrzymuje się na Was zaklęcie kameleona + obuwie zmienione na botki.
Za spóźnienie urywam po 10 punktów Gryfonom i Krukonom.
11. @Heaven O. O. Dear & @Dina Harlow - zaklęcia rzucone przez Heaven i Dinę, oprócz wywołania efektów na ich parach, w pewnym momencie przeszły również na nie nawzajem. Efekty były takie, że wierzchnie części góry ich mundurków zamieniły się w ciecz, a znajdujące się pod nimi części ubioru zamieniły się w różowe, koronkowe sukienki, zgodnie z wyobrażeniami Diny.
12. @Blaithin 'Fire' A. Dear & @Beverly O. S. Shercliffe - Blaithin została pozbawiona wierzchniej części mundurka, a Beverly stała się trzecią sukienkową siostrą, w stroju tożsamym do tych, które miały na sobie Heaven i Dina.
Gryffindor i Slytherin tracą po 20 punktów za aktywność Fire i Beverly na lekcji.
13. @Ezra T. Clarke & @Elijah J. Swansea - tutaj pojawił się przypadek jednocześnie zabawny i karygodny. Ezra przedstawiał się teraz jako Onyo z górnymi kłami wystającymi około 10 centymetrów w dół, poza szczękę. Elijah stał się łabędziem, dodatkowo uzbrojonym w dwa przypominające ludzkie, długie, górne siekacze.
Ravenclaw traci 30 punktów za zachowanie Elijah na lekcji.

- Dear Blaithin, Shercliffe Beverly. Jeżeli nie macie zamiaru brać udziału w lekcji, tam są drzwi. - skwitował brak aktywności wyłącznie wskazaniem na wyjście na korytarz, które przy okazji otworzył za pomocą magii bezróżdżkowej. - Swansea Elijah. Ostrzegałem. - w tonie jego słów wreszcie pojawiła się tak dobrze zapamiętana przez uczniów oziębłość. Kolejnym bezróżdżkowym oraz niewerbalnym zaklęciem - Mobilicorpus - przeniósł zębatego łabędzia poza salę i na odległość zatrzasnął za nim drzwi. Pozostała mu jeszcze jedna sprawa, a więc odczarował Ezrę na tyle, aby ten był w stanie brać czynny udział w kolejnej fazie lekcji. Z pełnej przemiany w Onyo zostawił mu wyłącznie ogon tego stworzenia, sugerując się tym, jakimi urokami posługiwali się pozostali uczniowie. Wydłużone zęby pozostały bez zmian. Następnie, bez dalszych komentarzy, przeszedł do dalszej części lekcji.
- W drugim etapie zajmiemy się zdejmowaniem efektów Waszych transmutacyjnych uroków. Zrobimy to za pomocą zaklęcia Enutitatum, użytego na własnym ciele. Część z Was zapewne je poznała, jednak jest ono na tyle istotne, że praktyka przyda się każdemu. Ustawcie się w kilkumetrowych odstępach. W tym momencie, najlepiej będzie, gdy podczas inkantacji wycelujecie różdżki we własne sploty słoneczne, aby objąć efektem całe ciało. Do dzieła.

Kostki:

Blaithin 'Fire' A. Dear - opuszczasz salę z wierzchnią warstwą mundurka zamienioną w wodę. Możesz/nie musisz na to reagować w następnej fabule.

Beverly O. S. Shercliffe - opuszczasz salę w różowej sukience od Diny. Możesz/nie musisz na to reagować w następnej fabule.

Elijah J. Swansea - w następnej fabule jesteś łabędziem z długaśnymi zębami. Na to już niestety musisz zareagować. Może ktoś Cię odczaruje (wymagana znajomość co najmniej Disclore). Jak nie - odwiedź skrzydło szpitalne. Albo rozegraj wątek jako brzydkie kaczątko. Na ten moment czuj się bezwzględnie wyrzucony z sali (z/t)

Termin odpisów - 30.10.19, 23:59.


Ostatnio zmieniony przez Patton Craine dnia Czw 31 Paź 2019 - 7:26, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 10:01;

kostką:  5 + 1 za pkt w kuferku

Ciężko określić słowami poziom zażenowania w jakie wpadł Finn, gdy zobaczył na swoim ciele sukienkę. Czuł się poniżony przez nauczyciela, kiedy na oczach wszystkich zaklęcie się zdublowało. Jeśli miał w sobie jeszcze odrobinę dobrego humoru, tak wszystko przepadło w chwili zadziałania zaklęcia Proteusza. Zacisnął zęby tak mocno, iż jeszcze trochę a je zmiażdży. Nie miał poczucia humoru, a poziom jego dzisiejszego stresu nie ułatwiał popatrzenie na działanie zaklęcia w pozytywny sposób. Kątem oka widział, że wszyscy padli "ofiarą" tej magii. Najgorzej miał chyba tamten Swansea… nie był już pewien który, bo drugi stopił się z tłem. Nie czekając aż szok zebranych minie zerknął na Gabrielle i równie szybko uciekł wzrokiem. Skierował różdżkę na siebie, na wysokości mostka, wycedził ze złością przeciwzaklęcie i na szczęście poszło mu znakomicie. Odzyskał własne ubranie, jednak urażona duma pozostała. Nie musiał nawet ponawiać zaklęcia, było bardzo dobrze wypowiedziane. Czyżby złość pozytywnie wpływała na efektywność jego zaklęć? Skierował swoje sztywne kroki do Gabrielle, która wcześniej porzuciła jego towarzystwo dla świętego spokoju. Dostrzegł, że poradziła sobie równie dobrze co on. Skrzyżował zatem dłonie na ramionach, stojąc obok niej i jedynie rzucił okiem na pozostałych uczniów. Blaith i jakaś Ślizgonka wyleciały za drzwi i chętnie by dołączył do nich, by dać upust zirytowaniu. Zatrzymał wzrok na Skylerze, Jonasie, Caelestine i oczywiście Rileyu, aby sprawdzić jak im idzie. Tego ostatniego nie zdołał nawet zlokalizować. Czyżby też zniknął? Westchnął i oparł się o stojąca na uboczu ławkę. Ile jeszcze punktów zostanie odjętych? Wychodzi na to, że póki co tylko Huffelpuff zachowuje się w przyzwoity sposób.


Ostatnio zmieniony przez Finan Gard dnia Sro 23 Paź 2019 - 17:41, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Elaine J. Swansea
Elaine J. Swansea

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 168 cm
C. szczególne : pomalowane usta, wyprostowane plecy, rażąco stonowana mimika
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 523
  Liczba postów : 1395
https://www.czarodzieje.org/t16910-praca-wre
https://www.czarodzieje.org/t16935-syczek-jeczybula#471819
https://www.czarodzieje.org/t16911-elaine-swansea#471382
https://www.czarodzieje.org/t18301-elaine-j-swansea-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 11:26;

kostką: 6 + 2 pkt za pkt z kuferka = 8 wub

Widząc z tyłu koci ogon, roześmiała się, autentycznie rozbawiona pomysłowością Gabriela. - Na Halloween wypada być strasznym, a nie słodkim. - posłała szeroki uśmiech w miejsce, gdzie przed momentem stał. Nie zdołała poruszyć ogonem z racji, że nie jest przecież jej anatomiczną częścią. Napotkała na sobie wzrok Rileya, pomachała mu, demonstrując z oddali śmieszny ogon. On też był transmutowany, ale nie wyczuwała, by odbierał to negatywnie. Gdy w klasie zadziałała niespodziewana magia w pierwszej chwili miała się roześmiać, jednak zamarła widząc coś strasznego. Elijah zmienił się w łabędzia. Zmuszenie ciała do transformacji w zwierzę było trudne. Nauczyciel nie wiedział wszak, że jej brat panicznie bał się ptactwa. Nikt nie widział jej miny, bowiem sama stopiła się z tłem. - Eli… - wydusiła z siebie zdenerwowana. Skierowała na siebie różdżkę, a zaklęcie kończące zadziałało perfekcyjnie, nie musiała nawet wymawiać na głos inkantacji. Gdy Zaklęcie Kameleona zniknęło (tak samo jak koci ogon) pod wpływem zdenerwowania włosy Elaine pokryły się bielą, taką jaką widniała teraz na łabędzim ciele Elijaha. Dobiegła w dwóch susach do miejsca,w którym stał Gabriel. - Dotknij mnie, bym widziała gdzie skierować różdżkę. Pomogę ci, musimy szybko iść do Elijaha. Szybko, Gab. - gdy nakierował jej nadgarstek, zdjęła z niego zmiany transmutacyjne. Widząc jego minę… wszystko się jej udzieliło. Szukała wzrokiem Rileya, jednak nie znalazłszy go, nie potrafiła nic dodać. Musiał też być niewidzialny... Nie miała czasu na poszukiwanie załamań powietrza, bowiem musiała pognać szybko w kierunku drzwi, za które wypadł już zdenerwowany Gabriel. Ona się zatrzymała na sekundę.
- P-profesorze. Sprawdzę… sprawdzę… czy w porządku. Przepraszam. - ledwie z siebie to wydusiła, tak się mocno zdenerwowała i wystraszyła o brata. Nie czekała na pozwolenie. Musiała wybiec, bo teraz najważniejsza była rodzina, a nie potencjalna utrata punktów domu. Są rzeczy ważne i ważniejsze, a w tym przypadku to Elijah był priorytetem.

| Zt, biegnę za Elijahem |
Powrót do góry Go down


Dina Harlow
Dina Harlow

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 164
Dodatkowo : Pół wila, prefekt
Galeony : 916
  Liczba postów : 857
https://www.czarodzieje.org/t17491-claudine-harlow#491028
https://www.czarodzieje.org/t17497-pumpkin#491256
https://www.czarodzieje.org/t17493-dina-harlow#491062
https://www.czarodzieje.org/t18297-dina-harlow-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 13:47;

Totalnie zbaraniała, kiedy się jej rozpuściła szata, pod spodem jednak jak bukiet kwiatów z rękawa taniego magika zakwitła różowa sukienka pełna falbanek, koronek i kokardek. Zaśmiała się na ten widok jak kretynka, bo i wyglądała kuriozalnie. Bezwzględnie blondynce pasował image słodkiej flirciary, szczególnie jak otwierała wielkie gały z miną tęskniącą za rozumem.
- Gunti, i jak? - zaczepiła @Gunnar Ragnarsson stając koło niego przy zadaniu odczyniania zaklęć i zakręciła się wkoło w swojej komicznej kreacji nawijając blond pejsa na włosy - Powinnam tak chodzić na co dzień? - pokiwała brwiami. Efekt zapewne byłby znacznie lepszy, gdyby kiecka nie była przemoknięta, nie zmieniało to faktu, że Dina miała doskonały humor. Z jednej strony dlatego, że przynajmniej miała na sobie branie, czego nie można było powiedzieć o Islandczyku, plus te macki. Harlow patrząc na @Melusine O. Pennifold aż chrumknęła cicho.
- A więc po to Ci ten turban! - przyłożyła dłoń wierzchem do czoła i zamajtała palcami symulując macki. Karuzela śmiechu, naprawdę, z całej tej zabawy wyrwał ją chłodny głos profesora Craine'a zwracającego się do któregoś tam Swansea, nie umiała ukryć, że kiedy włączał mu się ten tryb czuła drobinkę ekscytacji i patrzyła na starszego mężczyznę cielęcym wzrokiem.
- Zdejmowaniem... - powtórzyła po nim tępo jak debilka, potrząsnęła zaraz pustą głową zmuszając się do uwagi. Wyciągnęła przed siebie różdżkę i z przezornością najpierw chciała naprawić szatę a potem transmutować sukienkę z tego względu, że wiedziała, że żaden z niej transmutacyjny orzeł i nie ma co się czarować może jej coś nie wyjść.
- Enutitatum. - wycelowała w swoją szatę, która poza zafalowaniem wcale nie wykazała żadnych istotnych zmian. Wiedziała czyja to wina, to i cała reszta zła tego świata. Był tylko jeden człowiek, który mógł psuć rzeczywistość samym swoim istnieniem i niestety znajdywał się w tym samym pomieszczeniu. Przezornie stanęła plecami do @Cassius Swansea i powtórzyła- Enutitatum! - i jak za dotknięciem, hehe, magicznej, hehe, różdżki ubrania zaczęły wracać do swojej pierwotnej formy.

kostki: 5 - 1
Powrót do góry Go down


Matthew C. Gallagher
Matthew C. Gallagher

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 23
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 178
C. szczególne : zawadiacki uśmiech, podczas którego jego prawa brew zawsze unosi się nieco wyżej niż lewa; dołeczki w policzkach
Galeony : 1345
  Liczba postów : 1054
https://www.czarodzieje.org/t17284-matthew-c-gallagher
https://www.czarodzieje.org/t17286-matthew-c-gallagher#484354
https://www.czarodzieje.org/t17285-matthew-c-gallagher#484235
https://www.czarodzieje.org/t18302-matthew-c-gallagher-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 14:57;

Nie wiedzieć czemu wypowiedź młodego Swansea jakoś go rozbawiła. Naprawdę miał pustkę w głowie, a że zostali dobrani we dwóch Ślizgonów, herb ich domu jakoś najszybciej nasunął mu się na myśl. Nie zaśmiał się jednak, bo zaraz po tym poczuł przeciążenie, a jego stawy i kości powoli ciągnęły go w dół. Co jest… do cholery?
- A ja Tobie ze spasłym warchlakiem? Nie miałem pomysłu, nie drąż tematu. – Odburknął chłopakowi, zastanawiając się nad tym jak poradzić sobie z efektem jego transmutacyjnego zaklęcia. Czuł się tragicznie, a przez to nawet nie ogarniał tego, co dzieje się wokoło niego. Dopiero kiedy usłyszał donośny głos Craine, spróbował skoncentrować się na jego instrukcjach, chcąc tym samym jak najszybciej powrócić do swego pierwotnego wyglądu. Enutitatum – powtarzał sobie w myślach inkantację, by przypadkiem jej nie zapomnieć i nie pozostać w tej strasznej formie do końca swoich dni albo po prostu do czasu aż ktoś się nad nim zlituje i mu pomoże. W tym stanie nie zdołałby przecież dotrzeć nawet do swoich podręczników, a nie oszukujmy się, jego wiedza z transmutacji była naprawdę nikła. Nie był nawet pewien czy uda mu się poprawnie rzucić to zaklęcie, a pocieszała go jedynie myśl o tym, że z dodatkowym ciężarem musiał się zmagać również jego pojedynkowy partner. W końcu wycelował różdżką w swój splot słoneczny.
- Enutitatum. – Wyszeptał cicho, starając się zdjąć efekt zaklęcia Cassiusa, ale nie stało się zupełnie nic. Może powinien najpierw spróbować uporać się z herbami Slytherinu na swym mundurku? Nie… one nie był aż tak bardzo upierdliwe.
- Enutitatum. – Spróbował kolejny raz, ale z podobnym, raczej mizernym skutkiem. Nie poddawał się jednak, bo nie chciał nikogo prosić o wsparcia; już i tak czuł się jak kompletny idiota. Dlaczego Ślizgon nie mógł doprawić mu po prostu jakiegoś śmiesznego wzorku na ubraniu? Westchnął ciężko, ale wreszcie udało mu się uszczuplić swoje ciało, a on sam odetchnął z ulgą. Spojrzał jeszcze na swój mundurek, który nadal ubarwiony był zielonymi wzorkami. Cóż, poradził już sobie ze znacznie gorszym problemem, więc tym razem podchodził do swojego zadania z o wiele większym luzem. I to mu chyba pomogło, bo po chwili herby Slytherinu zniknęły z jego ubrania, a Matthew mógł przyglądać się pracy innych uczniów.

Kostka: 4 - 1 = 3
Powrót do góry Go down


Gabrielle Levasseur
Gabrielle Levasseur

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 171 cm
C. szczególne : długie, blond włosy, w okresie letnim - piegi na nosie i policzkach, tatuaż kwiatu niezapominajki na prawym obojczyku
Dodatkowo : Ćwierćwila
Galeony : 626
  Liczba postów : 1459
https://www.czarodzieje.org/t16791-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16936-gabrielle-levasseur
https://www.czarodzieje.org/t16819-gabrielle-levasseur
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 17:09;

Gabrielle otworzyła szerzej oczy ze zdumienia, kiedy nagle ubranie Finna zmieniło się w sukienkę o tym samym kroju, którą ona miała na sobie dzięki jego zaklęciu. Wtedy też dotarło do niej, że po Pattonie można było się tego spodziewać, gdyż lekcje z nim nigdy do prostych nie należały. Być może to był jeden z powodów przez które - poza trudnością - młoda czarownica nie przepadała  za transmutacją. Uśmiechnęła się pocieszająco do kuzyna, choć ten wyglądał tak, jakby zaraz miał wybuchnąć. Poza nim oberwała się jeszcze dwóm osobom, a jedną z nich był Elijah. Zrobiło jej się go zwyczajnie żal,chociaż nie dała tego po sobie poznać. Darzenie chłopaka jakimkolwiek ciepłym uczuciem po otrzymanym przez nią listem, zapisany doskonale znanym dziewczynie pismem było nie na miejscu. Musiała zdławić w sobie wszystkie uczucia, którymi go darzyła - nie było to łatwe.
Na szczęście on sam jej to ułatwiał, miał już kogoś, dowiedziała się o tym zaraz po przyjeździe, choć przed powrotem skrycie liczyła na to, że list to zwykła pomyłka.
Nie wiedziała, dlaczego Finn ucieka przed nią wzrokiem. Wiedziała, że w czasie ostatnich miesięcy pojawiła się przed nimi przepaść, jednak miała nadzieję, że szczera rozmowa pozwoli odbudować na nowo ich relacje.
Huśtawka emocjonalna wciąż nie odpuszczała, co mocno odbijały się na działaniu magii, która w przypadku Gab - nie działała. Zaklęcia rzucane przez dziewczynę nie dawało pożądanego skutku, jednak ta lekcja miała w sobie coś wyjątkowego.
Enutitatum - zaklęcie wystarczyło rzucić raz, aby zadziałało. Uśmiechnęła się, podążając wzrokiem za spojrzeniem Finna, który pojawił się przy niej; ona również odkryła, że tylko Puchoni dostosowali się do zasad ustalonych przez nauczyciela.


Kostki: 6
Powrót do góry Go down


Gunnar Ragnarsson
Gunnar Ragnarsson

Student Slytherin
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Galeony : 2445
  Liczba postów : 928
https://www.czarodzieje.org/t17572-gunnar-e-ragnarsson#492803
https://www.czarodzieje.org/t17578-huugin#493014
https://www.czarodzieje.org/t17571-gunnar#492793
https://www.czarodzieje.org/t18614-gunnar-ragnarsson-dziennik#53
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 21:31;

Przymrużył lekko oczy, nieco zażenowany może nawet zaklęciem, które Melusine na nim zastosowała. Może jako syn żeglarza powinien się bardziej cieszyć z morskiego akcentu, ale wijące się włosy zdawały się dziwnym doświadczeniem, którego nie chciałby w przyszłości ponawiać. Czuł się jak Meduza, z mitologocznych opowieści i gdyby mógł jak ona petryfikować spojrzeniem, pewnie właśnie to teraz zadziałoby się z panienką Pannifold. Na jej szczęście, czy nieszczęście, zanurkowała po swój turban, przez co wzrok Gunnara zamiast tego spotkał się z czystym powietrzem. Zaraz potem przechylił głowę na bok, do @Dina Harlow zaalarmowany brzmieniem swojego imienia.
O mało nie zakrztusił się tą wodą, która oblała jego tors i szyję, kiedy zobaczył w co też ta Dina jest teraz ubrana. Wyglądała jak lalka dla dzieci. Wyjątkowo paskudna lalka, o żmijowatym spojrzeniu. Odkaszlnął i nawet nic nie odpowiedział, bo nawet Dina nie zasługiwała na słowa pogardy, jakie teraz przychodziły mu na myśl. Pokręcił lekko głową, dając jej jedynie jasno do zrozumienia, że nie chce znać jego zdania na ten temat i uniósł ręce obronnie w górę. Powstrzymał się od komentarza. Zamiast tego splótł ręce na gołym torsie, ściągajać ku sobie brwi. Odsłoniete, muskularne ramiona i atletyczna sylwetka ćwiczona przez islandczyka to nie było coś, z czym tak nachalnie chciałby się obnosić po klasie, szczególnie, ze ta pełna była pierwszaków, wyglądających jak niedokarmione szczypiory, dlatego nabrał powietrza w płuca i machnął różdżką, żeby cofnąć skutki zaklęcia.
Enutitatum.
Zaklęcie cofnęło jednak jedynie efekt jego własnego czaru, dlatego koszula, rozchełstana i wygnieciona, pojawiła sie z powrotem na jego barkach i klatce piersiowej, ale irytujace macki dalej wesoło wiły się w powietrzu.

Kostka: 1+1 (kuferek) = 2, parzyste
zdejmij mi ktoś efekt macek ;(

edycja:


Ostatnio zmieniony przez Gunnar Ragnarsson dnia Czw 24 Paź 2019 - 14:53, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Caelestine Swansea
Caelestine Swansea

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 21
Wzrost : 163cm
C. szczególne : piegi
Dodatkowo : jasnowidzenie
Galeony : 1418
  Liczba postów : 781
https://www.czarodzieje.org/t17494-caelestine-swansea#491230
https://www.czarodzieje.org/t17580-michael-angelo#493038
https://www.czarodzieje.org/t17526-caelestine-swansea#491698
https://www.czarodzieje.org/t18629-caelestine-swansea-dziennik#5
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 21:38;

Obserwowała jak golf wydłuża się Skylerowi aż na pół twarzy. Wyglądało to stosunkowo niebezpiecznie, dlatego podeszła do niego, powoli rolując mu go w dół, do szyi, zeby umożliwić mu późniejsze czarowanie.
Wszystko w porządku? — spytała, kiedy uwolniła jego twarz z pod krępującego go materiału i zaraz potem zajęła się rękawami, które podwinęła mu tylko do nadgarstków, bo wydawały się zbyt długie, żeby dać się podwinąć dalej. Nogawek spodni dla bezpieczeństwa nie ruszała, zresztą ruszanie ich mogło się okazać zbyt niezręczne, dlatego siląc się na spokój i brak okazywanego zmieszania, cofnęła się, zajmując się zamiast tego zdjęciem z siebie obu zaklęć. Sama była zaskoczona łatwością z jaką jej to poszło.

Kostka: 5
Pkt w kuferku: 1 (<3)
Powrót do góry Go down


Melusine O. Pennifold
Melusine O. Pennifold

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 90%
Wzrost : 169
C. szczególne : turban na głowie z magicznymi wzorami, piegi na twarzy, płynne ruchy, zwiewne ubrania;
Galeony : 758
  Liczba postów : 653
https://www.czarodzieje.org/t15444-meluisne-pennifold
https://www.czarodzieje.org/t15473-meluzyna#415677
https://www.czarodzieje.org/t15446-meluisne-pennifold#414814
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 21:57;

Cóż za głupie zadanie. Ledwo rzucam czar, jestem mokra na głowie, kiedy dotykając swoich pięknych loków, czuję obrzydliwe macki. Nie śmieszy mnie żart Diny i nie obchodzi niezadowolenie nowego kolegi. Ukrywam twarz w dłonie i jęczę niezadowolona, jedynie łypiąc jednym okiem na to co się dzieje wokół. Tym jednym okiem posyłam Ślizgonce spojrzenie podobne do tego, które dostałam wcześniej od Gunnara. Bleh, okropieństwo, bardzo żałuję, że nie mam na sobie teraz tego turbanu. Próbuję schować się gdzieś w kącik najlepiej. Na dodatek jak sama mam to odczarować, przez jestem fatalna w transmutację. Czy nie wystarczy, że udało mi się cokolwiek rzucić? Nie powinnam za to dostać medalu?
Zdenerwowana i zestresowana wyciągam różdżkę, przez co muszę pokazać kawałek buzi, nawet jeśli nie chcę. A bardzo nie chcę, żeby ktokolwiek zapamiętał moją śliczną twarz oblepioną mackami. Meduzy miały chociaż węże na głowie, to wyglądało z pewnością bardziej poetycko.
- Enutitatum - mruczę pod nosem raz za razem, dopóki w końcu macki nie znikają kompletnie z mojej głowy jakimś cudem, a turban znalazł się z powrotem w moich rękach. Dopiero wtedy mogę spróbować skupić się na kimkolwiek innym, więc zerkam na swojego towarzysza, któremu narobiłam ambarasu. Akurat w tym momencie rzuca zaklęcie odwracające, by z powrotem odziać się jak przystało na człowieka pośród tłumu uczniów. Nie jestem tym szczególnie zadowolona, bo skupiając się na tym jak ja wyglądam nie zdążyłam pooglądać tatuaży, których atrakcyjny widok właśnie z powrotem nakrywa rozchełstana koszula.
- Ostatnio mam passę złych pomysłów na lekcjach - przyznaję się pokornie kiedy zauważam nieporadność i niezadowolenie Ślizgona. Pomogłabym, gdybym tylko mogła, ale ledwo poradziłam sobie ze swoimi zaklęciami.

kostka: 4
Powrót do góry Go down


Cassius Swansea
Cassius Swansea

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : Niewielkie blizny łobuza weterana, dość często ma ślady farby na dłoniach. Na lewej dłoni nosi prostą i cienką złotą obrączkę.
Dodatkowo : Hipnoza
Galeony : 2149
  Liczba postów : 1027
https://www.czarodzieje.org/t16705-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t16709-hyperion
https://www.czarodzieje.org/t16706-cassius-swansea
https://www.czarodzieje.org/t18287-cassius-swansea-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 22:43;

Udało mu się go rozbawić tą wypowiedzią, zwłaszcza, że Matthew wydawał się być nieco urażony koniecznością tłumaczenia się z tej głupiej, herbowej decyzji.
- Muszę na to odpowiadać? - Zapytał, ale wyłącznie po to, aby podnieść mu ciśnienie, skoro już ewidentnie był na fali. O dziwo jednak Swansea nie drążył tego tematu i pozwolił, aby jego słowa rozpłynęły się w powietrzu tak jak zaklęcie, którym go potraktował. Szybko jednak przyszła kryska na Matyska, kiedy Patol Krejn wszystkich oszukał i spowodował, że w sali zadział się prawdziwy pogrom. I gdyby nie to zaklęcie grawitacyjne, Swansea w tym momencie umierałby ze śmiechu na widok Eliego w łabądkowym wydaniu. Tymczasem po prostu spojrzał na to co się dzieje i z wysiłkiem na twarzy oczekiwał na dalsze instrukcje. Wycelowawszy w swój splot słoneczny nieomal natychmiast, sprawnie pozbył się efektu własnego zaklęcia. Głupawe wzroki na mundurku przeszkadzały mu o wiele mniej, chociaż chętnie transmutowałby je w coś innego, gdyby tylko potrafił.
- W sumie, całkiem niemiłe to zaklęcie - mruknął, komentując swój niefortunny dobór. Zabawne było to, że najpierw musiał przekonać się o tym na własnej skórze, aby się do tego przyznać.

3-1 oraz parzysta
Powrót do góry Go down


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 23:23;

Relacja Nessy z Rileyem była czysto zawodowa. Obydwoje pełnili ważne funkcje w szkole, opiekując się pozostałymi uczniami oraz pomagając prefektom w obowiązkach. Mieli tylko krótkie, formalne konwersacje, czego było trochę szkoda, bo uważała go za odpowiedzialnego chłopaka i dobrego ucznia, a takich w tej szkole było niestety coraz mniej. Zmiana czasów równała się zmianie ambicji. Obydwoje też byli nieźli z transmutacji. Uśmiechnęła się pod nosem, gdy obydwa zaklęcia wyszły perfekcyjnie. Poza piżamą z jednorożcem, krukon również został potraktowany kameleonem. Odgarnęła kosmyk rudych włosów za ucho, zerkając w dół. Karmelowe ślepia z rozbawieniem przyglądały się zielonej piżamie węża z uroczymi rękawiczkami, którą zamiast mundurka miała na sobie. Oparła dłonie na biodrach, co musiało wyglądać komicznie, a na szczęście nikt tego nie widział.
- Wydaje mi się, że jednorożec lepiej Cię oddaje niż mnie. Wąż to całkiem przyzwoita opcja dla ślizgona. - odparła w jego stronę, zaciskając mocniej palce na różdżce. Dostrzegła, że komuś się przygląda, więc z czystej ciekawości odwróciła głowę, zerkając przez ramię na Elaine. Siostra Elijah i prefekt naczelny? Ciekawe połączenie. Znała ją tylko z widzenia i nie miała pojęcia, czy jest tak rozrywkowa i odważna, jak brat. Pasowali jednak do siebie. - Miło było z Tobą pracować nie tylko podczas zebrania ekipy, Riley.
Dodała jeszcze w ramach podziękowania, bo doceniała brak głąba na transmutacji i była wdzięczna nauczycielowi, że do takowego jej nie przydzielił. Zależało jej na tym przedmiocie, chciała pozostawać skoncentrowaną i mieć możliwość treningu z kimś na podobnym poziomie. Słabszych mogła dokształcać. Uniosła dłoń z różdżką, nakierowując na siebie.
-Enutitatum
Odpowiedni gest, wyraźna inkantacja i smuga światła oplotła jej postać. Strój zniknął, podobnie jak zaklęcie kameleona. Skrzyżowała ręce pod biustem, wcześniej ruchem głowy odrzucając włosy na plecy. Niestety niezbyt słuchała wydarzeń podczas lekcji, więc tylko odprowadziła Elfa wzrokiem, za którym wyleciała siostra. Nie dokończyli chyba zadania, bo miał niezadowoloną minę Craine. Niemniej jednak lekcja dobiegała końca, więc tylko podążyła wzrokiem za wychodzącym Rileyem, życząc mu ciche powodzenia oraz żegnając jeszcze. Pomimo wszystko, tak nakazywał takt oraz kultura. Westchnęła, podchodząc do ławki i zgarniając swoje rzeczy, chowając różdżkę. Wyjątkowo szybko, sprawnie poszły zajęcia. Zerknęła w stronę ślizgonów, którzy zdecydowali się przyjść. Gunnar z Meluisne radzili sobie naprawdę nieźle, podobnie jak szalona Dina i jej przyszły uczeń, Matt. Zaszczycił też obecnością swoją Cassius. Była naprawdę zadowolona z frekwencji swojego domu.

Kostka: 4 + 8 = +10 PKTD.
Powrót do góry Go down


Jonas Rosenberg
avatar

Rok Nauki : I studencki
Wiek : 22
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 179 cm
Dodatkowo : Prefekt fabularny
Galeony : 263
  Liczba postów : 112
https://www.czarodzieje.org/t17552-jonas-rosenberg#492244
https://www.czarodzieje.org/t17556-jonas-rosenberg#492331
https://www.czarodzieje.org/t17554-jonas-rosenberg#492276
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptySro 23 Paź 2019 - 23:46;

Podziękował Daisy za współpracę, a następnie oddalił się kilka metrów dalej zgodnie z instrukcjami przekazanymi przez profesora Craine’a. Mieli pozbyć się efektów dwóch zaklęć transmutacyjnych. Dokładnie, dwóch, bo nauczyciel sprawił, że również czary, których używali przeciwko swoim rywalom z pary, ostatecznie dotyczyły również ich samych. Nie zazdrościł dwóm Ślizgonom znajdującym się po drugiej stronie sali, którzy właśnie zmagali się z ciężarem własnym ciałem, a jednocześnie wdzięczny był swojej partnerce, że nie wpadła na podobny pomysł. Nie było nad czym dłużej się zastanawiać, toteż szybko skierował różdżkę na swój splot słoneczny, próbując przypomnieć sobie dokładną inkantację czaru.
- Enutitatum. – Mruknął cicho, myśląc o tym, jak głupia jest ta nazwa. Był kompletnie zdekoncentrowany, a przez to zaklęcie zupełnie mu nie wychodziło. Potrzebował kilku prób, ale ostatecznie wzorek w słonie z kokardkami na monocyklach znikł z jego ubrania. Wydawać by się mogło, że po tym małym sukcesie uwierzy w siebie, ale nic bardziej mylnego. Spojrzał się na swój tyłek, dostrzegając że nadal pozostał niezbyt szczęśliwym posiadaczem lisiej kity i prawdę powiedziawszy kompletnie nie umiał sobie z tym fantem poradzić. Rzucał zaklęcie chyba z milion razy, a i tak nie potrafił cofnąć tej zmiany. Błagalnym spojrzeniem zaczął więc szukać w pobliżu kogokolwiek znajomego. Nie bardzo jednak wiedział, kto transmutację ogarnia nieco lepiej od niego. W końcu postanowił więc, że poprosi o pomoc przyjaciela, z którym na co dzień pracował w sklepie Ollivandera. Skoro w zaklęciach i obronie przed czarną magią nie miał sobie równych, to może i czary transmutacyjne nie stanowiły dla niego większego kłopotu?
- Finn! – Zwrócił wpierw na siebie jego uwagę. – Pomożesz mi z tym czymś? Jakoś nie mam dzisiaj szczęścia do czarowania… – Westchnął ciężko, wskazując Puchonowi na swoją lisią kitę, która może i była urocza, ale jednak wolałby nie paradować z nią po szkolnych korytarzach. Wszak Craine nie palił się do wsparcia nieradzących sobie z wykonaniem tego zadania uczniów. Być może to z powodu młodego Swansea, który nie słuchał się jego wskazówek?

Kostka: 3 - 1 = 2

@Finan Gard
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyCzw 24 Paź 2019 - 6:49;

Robiło się niemałe zamieszanie. Swansea za sobą wybiegali udowadniając, że mają w nosie status punktowy własnego domu. Fairwyna wsiąkło, a nie ukrywał, był ciekaw jego zachowania transmutacyjnego pod kątem znajomosci jego tajemnicy. Z cichych obserwacji wyrwał go głos Jonasa. Podniósł nań wzrok, próbując stłumić własne poirytiwanie, by nie wylać złości na kolegę. Popatrzył na jego lisią kitę i podrapał się w zamyśleniu po policzku.
-Jasne. - odsunął się od podtrzymywanej ściany by móc swobodnie nakierować różdżkę na jego tyły. Lisi ogon jest zdecydowanie mniej żenujący niż ubieranie dorosłego faceta w sukienkę. - Enutitatum. - wymamrotał pewny powodzenia czaru, co się również uskuteczniło. Ruda kita zniknęła pod wpływem bladego światła różdżki. Wyprostował się i postarał się posłać Jonasowi uśmiech, co skończyło się na niezbyt przekonywujacym grymasie. - Gotowe. Dobrze, że nie krowi. - odświętnie rozwinął swoją wypowiedź. Ponownie zerknął na Gabrielle, zupełnie bez powodu.
Powrót do góry Go down


Skyler Schuester
Skyler Schuester

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 23
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 179 i PÓŁ!
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Galeony : 1521
  Liczba postów : 2519
https://www.czarodzieje.org/t17504-skyler-schuester#491351
https://www.czarodzieje.org/t17509-blue-sky#491410
https://www.czarodzieje.org/t17506-skyler-schuester#491388
https://www.czarodzieje.org/t18314-skyler-schuester-dziennik#521
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyCzw 24 Paź 2019 - 14:36;

KOSTKI: 3 + minusowe 0 w kuferku = 2
Zdejmuje swój czar, bo parzysta

W jednej chwili zapanowała ciemność, a on zesztywniał, zaciskając mocniej palce na różdżce. Po chwili dotarło do niego co się stało i podziękował sobie w duchu, że nie odskoczył do tyłu, bo z pewnością skończyłoby się to twardym lądowaniem, a przecież musiał dbać o swoje cztery litery. I o swoją opinie, tak, to też. Nie chciał przecież wyjść na tchórza przed tak liczną grupą. Wystarczy, że pokazuje to ludziom pojedynczo.
Na ślepo podwinął jeden z rękawów i CHYBA wycelował we wspomniany splot słoneczny, ale nie było to zbyt łatwe. Zwłaszcza gdy nie wie się do końca gdzie on jest, a przy okazji nie widzi się końca swojej różdżki. Odchrząknął i rzucił Enutitatum, starając się brzmieć wyraźnie, mimo przysłoniętych ust. Zadziało... powoli, ale zadziałało. Jego ubranie zaczęło wracać do normy, przynajmniej pod względem kroju.
- Wybacz, Celest, ale chyba nie do końca pasuje mi ten wzór. Ale Ty w sumie wyglądasz ładnie - powiedział z lekkim uśmiechem w stronę Puchonki, po czym z pewnością siebie rzucił zaklęcie ponownie. Nic się nie wydarzyło, więc ponowił próbę, tym razem marszcząc już brwi.- Eee, to ja może poproszę kogoś o pomoc - rzucił zmieszany, po kolejnej nieudanej próbie, łapiąc wzrokiem kogoś, kto zdjął już z siebie oba efekty. W ostatniej chwili zauważył @Finan Gard, który odczarowywał @Jonas Rosenberg.
- O nieeee - jęknął rozczarowany, opierając rękę na ramieniu Jonasa. - Czemu się go pozbyłeś. Byłbyś prawdziwym puszkiem Hufflepuff'u - kontynuował, walcząc z uśmiechem cisnącym mu się na usta. - Umiesz go przywrócić, Finn? - zapytał, tym razem nie potrafiąc już ukryć rozbawienia. Ze wszystkich Puchonów faktycznie akurat do Jonasa taka puchata kitka pasowała mu idealnie. - Ale w sumie nam chyba lepiej jest we własnych ciuchach, więc... może mi też coś pomożesz? - zaproponował jakby od niechcenia, nie do końca zadowolony, że nie udało mu się odczarować ubrań samemu. Mógłby co prawda skłamać, że chętnie zostawi taki wzór na stałe, jednak... no lubił ten sweter w oryginalnych barwach.
Powrót do góry Go down


Finn Gard
Finn Gard

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 177
C. szczególne : Podkrążone oczy, nerwowość i spięcie widoczne w każdym ruchu i grymasie, trochę nieprzytomny wzrok.
Galeony : 689
  Liczba postów : 1829
https://www.czarodzieje.org/t16780-finan-gard-konczy-sie-tworzyc#466593
https://www.czarodzieje.org/t16790-listy-do-finnu#466907
https://www.czarodzieje.org/t16783-finan-gard#466737
https://www.czarodzieje.org/t18293-finan-gard-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyCzw 24 Paź 2019 - 19:16;

Do Jonasa podszedł Skyler, który również cierpiał z powodu trudów ze zdjęciem zaklęcia. Bez cienia uśmiechu zlustrował wzrokiem jego zbyt wyciągnięte ubranie. Westchnął, nie dając się wciągnąć w pogodne nuty w głosie Skylera.
- Odczarować mogę spróbować, a zaczarować to cóż, na dzisiaj mam już dość transmutacji. - mruknął w taki sposób, aby profesor Craine nie usłyszał jego słów. Nawet nie spoglądał na nauczyciela w obawie, że ten odkryje jak Finn jest wściekły. Nie żeby się z tym jakoś specjalnie krył, ale mimo wszystko wolał nie nawiązywać z nim kontaktu wzrokowego. Wycelował różdżkę w kierunku mostka Skylera i popatrzył na swoją dłoń obejmującą trzonek. Niewerbalne Enutitatum pomknęło prosto w pierś Puchona, by objąć jego całe ubranie i je unormować do pierwotnej formy. Zirytowanie działało na korzyść rzucanych zaklęć, co było zadziwiającym odkryciem.
- Teraz wszyscy wyglądamy przyzwoicie. - powiódł wzrokiem do @Caelestine Swansea, która w jego mniemaniu za bardzo ociągała się z dołączeniem do ich puchońskiego grona. Skinął jej głową, aby pospieszyła ku nim, skoro stoją we własnym borsukowym towarzystwie. To samo uczynił w kierunku @Daisy Doyle, z którą nie miał zbyt blisko do czynienia, jednak jakaś solidarność powinna być.
Powrót do góry Go down


Riley Fairwyn
Riley Fairwyn

Student Ravenclaw
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 185cm
C. szczególne : cała górna lewa strona mojego ciała jest poparzona - ukrywam to za pomocą metamorfomagii; liczne blizny na dłoniach; blizna po dziobie bystroducha przebiegająca przez całą szerokość pleców
Dodatkowo : metamorfomagia, prefekt naczelny
Galeony : 4204
  Liczba postów : 1697
https://www.czarodzieje.org/t15093-riley-t-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t15161-maverick
https://www.czarodzieje.org/t15098-riley-fairwyn
https://www.czarodzieje.org/t18289-riley-fairwyn-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyCzw 24 Paź 2019 - 20:11;

Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw i w duchu podziękowałem samemu sobie, że zdecydowałem się na proste i miłe zaklęcie kameleona. W obecnej sytuacji było to wyjątkowo fortunne zrządzenie losu, bowiem nie byłem fanem paradowania w klasie w samej piżamie, zwłaszcza tak gustownej jak ta, którą wymyśliła dla mnie Nessa. Przyjrzałem się jej uważnie, co zdecydowanie było utrudnione przez naszą niewidzialność.
- Wąż dla Ślizgona, jednorożec dla Krukona? - Zapytałem, nie potrafiąc powstrzymać lekkiego uśmiechu cisnącego mi się na usta. - Możesz rozwinąć? - Dopytałem, bo podejrzewałem, że bardziej ma na myśli moje rodzinne powiązania, aniżeli akurat dom w Hogwarcie i byłem ciekaw co tak naprawdę skłoniło ją ostatecznie do tego jednorożca. Nessa była bystra. Bez trudu dostrzegła, że komuś się przyglądam i postanowiła do tego nawiązać. Zerknąłem na nią, trochę zdziwiony, że niejako się ze mną żegna, ale zrozumiałem do czego pije. Kiwnąłem głową, aby potwierdzić, że ją słyszę i przez krótką chwilę jeszcze przy niej stałem zbierając myśli.
- Może zobaczymy się niedługo? Na jakimś piwie kremowym? - Prawie nie zaoferowałem jej też biblioteki. To było tak dziwne. Odkąd zbliżyłem się do Elaine, z kobietami nagle rozmawiało mi się o tysiąc razy trudniej. - Trochę głupio, że nie zamieniliśmy ze sobą nawet słowa poza służbą. - Zauważyłem, ale za zamkniętymi drzwiami mogło dziać się wszystko. Przeprosiłem Nessę, pozostawiając jej decyzję co do tego spotkania na później. Przeprosiłem też Craine’a o ile tylko chciał mnie słuchać i wymówiłem się koniecznością sprawdzenia co z rodzeństwem Swansea. Byłem prefektem naczelnym, więc może mi uwierzył? Tymczasem w drodze do drzwi zdjąłem zaklęcie z Cassiusa, a z siebie ściągnąłem je dopiero tuż przy drzwiach. Ułożyłem dłoń na boku swojej twarzy, aby mieć pewność, że nikt nie zauważy zbyt wiele.
- Enutitatum - szepnąłem, celując w swoją pierś. Kiedy otwierałem drzwi na dosłownie ułamek sekundy, w powietrzu mignęła moja dłoń. Z bliznami po polowaniach i śladem poparzenia. Potem zatrzasnąłem za sobą drzwi i nakładając metamorfomagię, pognałem za Elaine.

4 + 6

| zt
Powrót do góry Go down


Morgan A. Davies
Morgan A. Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 10%
Wzrost : 162
C. szczególne : skórzany plecak, nieodłączne bransoletki
Dodatkowo : Animagia (wiewiórka pospolita)
Galeony : 1820
  Liczba postów : 3435
https://www.czarodzieje.org/t17419-morgan-a-davies#488348
https://www.czarodzieje.org/t17421-listy-do-moe#488357
https://www.czarodzieje.org/t17420-morgan-a-davies#488355
https://www.czarodzieje.org/t18298-morgan-a-davies-dziennik#5208
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyPią 25 Paź 2019 - 15:31;

Niewidzialność całkowita skończyła się na rzecz częściowej, a choć pochwała Ślizgona odnośnie jej czarowania była nie na miejscu w przypadku Davies, to jednak zostawiła na jej wyrazie twarzy bliżej nieokreślone poczucie dumy. Być może ze względu na 'szczęście', którym tym razem potraktowała ją różdżka? Szybko jednak zaklęcie wróciło do swojej wadliwości, a widok połowy Fitzgeralda i unoszącego się za nim ogonem skwitowała rozbawionym parsknięciem.
- Enutitatum. - ponownie miała szczęście, nawet większe, niż mogłaby się spodziewać. Zdjęła z siebie zaklęcia z wprawą profesjonalistki nie mającej zupełnie żadnych kłopotów ze świerkiem o rdzeniu znikacza. Pyk, stała się widzialna, pyk, straciła krowi ogon. W porywie pewności siebie, skierowała różdżkę na Gunnara, aby usunąć jego ośmiorniczkową urodę, jednak tym razem nie poszło tak dobrze. Jej próba skończyła się tym, że z różdżki posypały się białe płatki róż. To jednak nie ugasiło jej podekscytowania. Za nic brała sobie zagrożenie, jakie w tej chwili niosła całemu otoczeniu. Miała zamiar czarować i koniec. Druga próba skończyła się wystrzeleniem z różdżki gałązek konwalii. Problem polegał na tym, że chciała odczarować Ragnarssona, a nie obdarowywać go bukietami. Dopiero za trzecim razem udało się. I nic nie było w stanie popchąć jej ku temu, aby próbować jakichś jeszcze zaklęć. Miała dość.

@Gunnar Ragnarsson - masz odczarowane włosy

Kostki: 3 = klątwa ok, 5 =  lekcyjna (+1 z kuferka) = 6, czyli +10 dla Gryffindoru
Gunnar: 2 = różdżka robi psikusy, 2 = powtórka 3 = udało się Roll

______________________

But I ain't worried 'bout it
Klasa Transmutacji - Page 16 UEEDvST
dancing on the clouds below
Powrót do góry Go down


Gunnar Ragnarsson
Gunnar Ragnarsson

Student Slytherin
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 188 cm
C. szczególne : blizna z pazurów wzdłuż kręgosłupa do połowy pleców; na ramionach tatuaże run nordyckich wpisanych w islandzką, mistyczną symbolikę i zarys skalnych grani
Galeony : 2445
  Liczba postów : 928
https://www.czarodzieje.org/t17572-gunnar-e-ragnarsson#492803
https://www.czarodzieje.org/t17578-huugin#493014
https://www.czarodzieje.org/t17571-gunnar#492793
https://www.czarodzieje.org/t18614-gunnar-ragnarsson-dziennik#53
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyPią 25 Paź 2019 - 17:06;

Nie możesz zaprzeczyć. Macki na głowie trochę denerwują, bo trudno oderwać od nich myśli, kiedy tak bardzo drażniąco dają o sobie znać. Przez co Gunnar czuje, jakby uzyskał dodatkowe kończyny. Melusine przynajmniej nie doświadczała tego na długo. Uniósł dłoń w górę, dając jej sygnał, że rozumie, ale nie powiedział nic oprócz zaledwie kilku słów, w których wysilał się o spokój:
Nie da się zaprzeczyć.
Zdanie mogło zabrzmieć nieco oschle, ale prawdą było, że tak naprawdę powstrzymywał się od złośliwości. Tym lepiej, że jego uwagę rozproszyły próby ratunku przez Morgan, bo nie wiadomo, jak dalej potoczyłaby się ta rozmowa. Zwrócił na nią uwagę dopiero kiedy gryfonka obsypała go pierwszą falą białych płatków kwiatów. Obrócił się w jej stronę z lekko uniesioną ku górze brwią. Następnie wystrzeliła w jego kierunku z różdżki bukietem jakiś strąków, które doceniłby bardziej, gdyby dostosowała do jego upodobań. Dębik ośmiopłatkowy, jako narodowy symbol Islandii byłby bardzo na miejscu. Zamiast tego patrzył na jakieś irlandzkie chwasty. Przechylił przy tym głowę na bok, splatając kolejny raz w ciągu jednej lekcji ręce na piersi.
Próbujesz mi coś powiedzieć, Davis?
Zaskakujące, że znał jej imię, bo przecież uczęszczał do szkoły ledwie pół zeszłego roku i początek tego. Niemniej Moe była wszędzie i uczęszczała prawie na wszystkie zajęcia, więc ciężko było jej nie znać.
Jeśli to zaproszenie na randkę to przyjmuję, ale każdy płaci za siebie — zastrzegł od razu, bo nie miał miesiąca na sztuczne kurtuazje. Ostatnie oszczędności wydał na kursy przygotowawcze do przyszłej pracy.

@Morgan A. Davies, @Melusine O. Pennifold
Powrót do góry Go down


Caelestine Swansea
Caelestine Swansea

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 21
Wzrost : 163cm
C. szczególne : piegi
Dodatkowo : jasnowidzenie
Galeony : 1418
  Liczba postów : 781
https://www.czarodzieje.org/t17494-caelestine-swansea#491230
https://www.czarodzieje.org/t17580-michael-angelo#493038
https://www.czarodzieje.org/t17526-caelestine-swansea#491698
https://www.czarodzieje.org/t18629-caelestine-swansea-dziennik#5
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyPią 25 Paź 2019 - 23:01;

Zbliżając się do puchońskiej grupki, jaka utworzyła się na zajęciach, przystanęła przy @Daisy Doyle, dziewczyna nie odzywała się wiele, więc przy niej Caelestine czuła się bezpieczniej. Chociaż @Finan Gard sam przywołał ją lekkim skinieniem głowy, nie miała wrażenia, jakby znajdowała się wśród przyjaciół. Nie tak naprawdę. Rozejrzała się za @Cassius Swansea, próbując wyłapać jego wzrok. Splotła ręce na piersi, spuszczając głowę w dół i odetchnęła, bo brat zajęty był jeszcze walką z zaklęciami i rozmową z inną ślizgonką. Ostatecznie nie wiedziała co powiedzieć, ale nie mogła też tak stać, jakby ktoś jej robił krzywdę, bo przecież żadna jej się tu nie działa. Wymusiła na sobie uniesienie podbródka, patrząc na @Gabrielle Levasseur i przesunęła się w tył, robiąc ewentualną przestrzeń innym do rozmowy, kiedy sama skoncentrowała swoją uwagę na profesorze Pattonie, licząc, ze zaraz dostaną jakieś polecenie, które zajmie jej myśli i czyny.
Powrót do góry Go down


William S. Fitzgerald
William S. Fitzgerald

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 21
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 183,5 cm
C. szczególne : tatuaże: motyw quidditchowy na lewym ramieniu, czaszka wężna na prawej piersi i runa Algiz po wewnętrznej stronie lewego przedramienia | amulet z jemioły zawsze na szyi
Galeony : 4937
  Liczba postów : 1972
https://www.czarodzieje.org/t17623-william-s-fitzgerald#494556
https://www.czarodzieje.org/t17645-ulisses#495903
https://www.czarodzieje.org/t17635-william-s-fitzgerald#495526
https://www.czarodzieje.org/t19423-william-s-fitzgerald-dziennik
Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8




Gracz




Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 EmptyPon 28 Paź 2019 - 21:51;

  Trochę, ale tylko trochę, mniej żałował swojej decyzji o przyjściu na te zajęcia, bo to co się tu właśnie odwalało w pewnym stopniu rekompensowało mu stracony czas. Oczywiście, że samo miotanie w siebie randomowymi zaklęciami byłoby za proste; belfer zastosował jakieś zaklęcie, łudząco przypominające zaklęcie Proteusza, które… zdublowało efekty ich czarów. Choć chyba bardziej pasowałoby powiedzieć, że zrykoszetowały one w rzucających, dając w niektórych przypadkach iście komiczne rezultaty. Fitzgerald nie powstrzymał się od parsknięcia śmiechem, gdy wodził wzrokiem po pozostałych parach. Elajah jako łabędź z gigantycznymi jedynkami był chyba jego faworytem – choć partnerująca mu Gryfonka, której widać było tylko dolną połowę wraz z przyprawionym ogonem też plasowała się wysoko – i trzeba przyznać, że odrobinę satysfakcji sprawiło mu, gdy Crane wywalił go w tej postaci za drzwi za złamanie zasad. Za nim wybiegła jeszcze dwójka Krukonów, ale na to niespecjalnie zwrócił uwagę, skupiając się w końcu na własnym stanie.
  Wciąż był zniknięty, ale teraz jedynie – albo aż – od pasa w dół, acz nie to było w tym wszystkim najdziwniejsze; dużo bardziej kuriozalna wydała mu się lisia kita (zdająca się idealnie zgrywać z jego rudą czupryną), która dumnie sterczała w miejscu, gdzie plecy traciły swą szlachetną nazwę. No… przynajmniej powinny, bo w jego przypadku wyglądało to bardziej jakby lewitowała za nim. Nawet obrócił się nieco w prawą, a potem lewą stronę, obserwując jak ogon ‘płynie’ w powietrzu odzwierciedlając jego ruch.
  — Enutitatum — wymruczał z różdżką wycelowaną w siebie i… nic. Powtórzył kilkakrotnie zaklęcie, ale wciąż bez żadnego rezultatu. Jego dolna połowa nadal nie chciała się pokazać, a lisia kita niezmiennie wisiała na wysokości kości ogonowej i uparcie nie miała zamiaru zniknąć. Dobra, to było zabawne przez pierwsze pięć minut, ale teraz zaczynało robić się ciut irytujące. — No co jest… — wymamrotał pod nosem, dłonią mierzwiąc sobie włosy, a lekka zmarszczka przecięła jego czoło. Trudno było mu powiedzieć co robił nie tak. Inkantację – chyba – wypowiadał poprawnie, raczej też nie była to wina różdżki, bo z nią nie miał nigdy tego typu problemów; wprawdzie pierwsze zaklęcie mu nie wyszło, ale drugie rzucił już poprawnie. Chyba musiał się po prostu pogodzić z faktem (z czym akurat nie miał żadnego problemu, bo mu nie zależało), że jest absolutnie beznadziejnym przypadkiem, jeśli chodzi o transmutację, a takie rzeczy jedynie to potwierdzały.
  Rudzielec zaprzestał dalszych prób, bo zdawało się to być pozbawione sensu; sam z siebie tych efektów nie zdejmie, to było więcej niż pewne, a nie wiadomo czy czasem nie pogorszy swojej sytuacji. O ile już tego nie zrobił.

Kostka: 1 – 1 za zero w kuferku = 0, heh
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Transmutacji - Page 16 QzgSDG8








Klasa Transmutacji - Page 16 Empty


PisanieKlasa Transmutacji - Page 16 Empty Re: Klasa Transmutacji  Klasa Transmutacji - Page 16 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Transmutacji

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 16 z 39Strona 16 z 39 Previous  1 ... 9 ... 15, 16, 17 ... 27 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Transmutacji - Page 16 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
piate pietro
-