C. szczególne : Czarne oczy, przenikliwe spojrzenie, blizny na dłoniach po błędach popełnianych w młodości podczas ważenia eliksirów, ukryte po metamorfomagią
pragnę z całego serca pogratulować Pani objęcia stanowiska Nauczyciela Eliksirów oraz przede wszystkim opiekuna domu Salazara Slytherina! Jestem pewna, że Pani zaangażowanie i doświadczenie sprawi, że poprowadzi nas Pani prosto do pucharu domu oraz do zwiększenia frekwencji ślizgonów na lekcjach. Zgodnie z Pani życzeniem — przygotuję najważniejsze informacje oraz skuteczne strategie, aby zapoznać Panią jak najlepiej z nowymi obowiązkami. Będę punktualnie o 18 w Pani Gabinecie.
Prefekt Naczelny - Nessa M. Lanceley
PS: Pękam z dumy, jesteś niesamowita i nikt, tak jak Ty — nie zajmie się tym domem!
Nie wiem, czy już doszły do Ciebie słuchy o bójce w kuchni? W każdym razie - miałam wątpliwą przyjemność odkryć tam kompletną masakrę, jedna z moich Puchonek i Twój Ślizgon - Maximilian Solberg, leżeli nieprzytomni, oboje cali we krwi.
Jestem w stu procentach pewna, że na pewno nie sami się tak urządzili - musiała w tym uczestniczyć osoba trzecia. Czego zamierzam się dowiedzieć. Niestety, oboje uparcie milczą - podjęłam jednak odpowiednie kroki, kochana, postaram się to jak najszybciej wyjaśnić.
W każdym razie, bardzo Cię proszę, porozmawiaj może z Maximilianem. Zaciągnij języka u swoich podopiecznych. Moja Flora próbowała wziąć całą winę na siebie - w co absolutnie nie wierzę, a nie mam zamiaru karać niewinnej uczennicy.
zwracam się z prośbą o udzielenie prywatnych korepetycji z eliksirów. Przedmiot ten to moja życiowa pasja, dlatego chciałbym wiedzieć jak najwięcej na ich temat by móc pomagać kolegom i koleżankom podczas zajęć, i by zdać egzaminy na jak najwyższym poziomie. Liczę na odpowiedź,
Nasze ostatnie spotkanie było dosyć... osobliwe. Generalnie chciałem zapytać jak się czujesz i czy na pewno wszystko w porządku? Bądź co bądź kiedyś nas wiele łączyło i czuję się paskudnie z myślą, że nawet nie miałem pojęcia, że będziemy razem pracować. Tak więc, pewnie już trochę za późno, ale gratuluję zarówno posady nauczycielki, jak i opiekuna Slytherinu! Kto wie, może jakbym miał kiedyś taką opiekunkę domu jak Ty, to od samego początku patrzyłbym na ten dom nie tylko przez pryzmat mojej rodziny... Właściwie, liczę na to, że jeszcze uda nam się nadrobić kilkuletnie zaległości, skoro razem pracujemy i znów połączyły nas mury Hogwartu, będziemy mieli do tego wiele okazji jak mniemam. Swoją drogą, jestem naprawdę szczęśliwy, że tak się stało. Niejednokrotnie chciałem do Ciebie napisać, ale coś mnie przed tym blokowało, co jest absolutną głupotą... Chciałbym, żebyś wiedziała, że nie mam Ci za złe tego co się stało na korytarzu. Doskonale zdaję sobie sprawę, że nie byłaś sobą, choć byłbym wdzięczny, gdybyś następnym razem się tak na mnie nie rzucała – oczywiście żartuję.
Szczerze oddany,
Camael
P.S. Ostrożnie, Alphard potrafi nieźle dziobnąć!
______________________
may it be a light to you in dark places, when all other lights go out
C. szczególne : hipnotyzujący wzrok, powiększone źrenice, naszyjnik i sygnet z emblematem rodu. Prawie zawsze towarzyszy mu jego wąż, Proxima, owinięty wokół jego szyi.
znam trzy antidota. Pierwsze, Antidotum na Popularne Trucizny, które próbowałem uwarzyć na ostatniej lekcji. Eliksir przeciwdziała popularnym truciznom, najczęściej z wyniku ukąszeń czy ugryzień. Składniki to bezoar, sproszkowany róg jednorożca, jagody z jemioły, woda miodowa, duszona mandragora i esencja z lawendy.
Drugim antidutum jest te na niepopularne trucizny. Eliksir ten leczy drobne magiczne dolegliwości i nieczęsto spotykane trucizny, wynikające na przykład z ugryzienia bahanka. Składniki to nasiona ognia, róg garboroga, żądło żądlibąka oraz pancerz chropianka.
Trzecim antidotum nie jest już co prawda eliksir co składnik - bezoar. Jest on niezwykłym odkryciem dla eliksirowarów, jest bowiem w składzie prawie każdego antidotum przeciwko trucizną, ze względu na jego niezwykłe właściwości. Pozyskuje się go z żołądka kozy, warto mieć taki zawsze przy sobie.
Jak powszechnie wiadomo, antidotum to substancja działająca jak rodzaj lekarstwa przeciwko różnym dolegliwościom. Nie wszystkie też przyjmują formę eliksiru (choć jest to zdecydowana większość). Znane mi jest wiele tego rodzaju substancji. W swojej pracy domowej chciałbym skupić się na czymś mniej oczywistym niż Antidotum na Popularne Trucizny, czy Antidotum na Niepopularne trucizny, które warzyliśmy na ostatnich zajęciach. Pierwszy z nich to Wywar spokoju łagodzący niepokój i lęki. Do przygotowania tego eliksiru potrzebny jest sproszkowany kamień księżycowy, syrop ciemiernika, sproszkowane kolce jeżozwierza i sproszkowany róg jednorożca. Gotowy wywar ma turkusową barwę i wydziela lekką, srebrną parę. Eliksir ten jest trudny do poprawnego uwarzenia dlatego zaleca się go zaawansowanym eliksirowarom ze względu na ciężkie skutki uboczne. Kolejnym znanym mi antidotum jest Eliksir Wiggenowy - mikstura lecznicza, używana między innymi do wybudzania ludzi z magicznie spowodowanej śpiączki (np. wywołanej Wywarem Żywej Śmierci). W zależności od zamierzanego efektu, trudność tego antidotum oscyluje pomiędzy łatwym a zaawansowanym. Do uwarzenia Eliksiru Wiggenowego potrzebne są : sok z chrobotka, śluz gumochłona, kły chropianka, szlam z żądła żądlibąka, gałązka mięty, mandragora, roztwór z miodu, śluz z mózgu leniwca, krew salamandry, kręgosłupy skorpęty, róg jednorożca, tojad żółty. Ostatnim antidotum, jakie pragnę przedstawić jest Antidotum na Eliksir Miłosny. Jak nazwa wskacuje jest to wywar niwelujący efekty eliksirów miłosnych. Składa się z gałązek drzewka wiggenowego, oleju rycynowego oraz tykwobulwy. Gotowe antidotum jest przezroczyste i bezwonne.
Oczywiście istnieje także wiele innych antidotum znanych czarodziejom w formie innej niż wywaru (np. Bezoar, łzy feniksa czy mimbulus mimbletonia), opisałem jednak trzy najbardziej według mnie ciekawe eliksiry o wymaganych właściwościach.
Niezmiernie się cieszę, że już czujesz się lepiej. Muszę przyznać, że nieco mnie wystraszyłaś i oczyma wyobraźni już widziałem jak padasz na posadzkę z pianą w ustach, czy coś w tym rodzaju. Nie mniej, mimo że kompletnym laikiem nie jestem, to dobrze wiesz, że eliksiry nigdy nie były moim „konikiem”, tak więc czułem się absolutnie bezradny wobec tamtej sytuacji. Nie przejmuj się jednak, nikomu nie powiem, że chyba stara miłość nie rdzewieje. :D Dziękuję, wiele to dla mnie znaczą Twoje słowa, choć mam wrażenie, że błądzę trochę niczym ślepiec w labiryncie. Obawiam się pierwszego potknięcia, a jestem pewien, że prędzej czy później ono nastąpi. Wszyscy jednak jesteśmy tylko czarodziejami, więc bądź co bądź, chyba nie ma się co przejmować. Co masz na myśli, pisząc „takich uczniów”, czy to nawiązanie do mojej szkolnej kariery? Całkiem to dziwne, ale naprawdę pod tym względem się zmieniłem, choć pamięta wół jak cielęciem był… W głębi siebie czuję, że uczniowie podobni do mnie z przeszłości, dadzą mi jeszcze w kość. Jak to się mówi – karma. Oj daj spokój, przecież doskonale wiesz, że tylko żartuję! Do swoich oczu jestem całkiem przywiązany, więc byłbym wdzięczny gdybyś porzuciła te plany.
Twój,
Camael
______________________
may it be a light to you in dark places, when all other lights go out
Trzema najpopularniejszymi antidotami są: bezoar, antidotum na popularne trucizny, jak wskazuje nazwa oraz antidotum na niepopularne trucizny. Pierwsze z nich, jest jednym ze składników łatwiejszego z dwóch wymienionych antidotów. Można używać go osobno, ponieważ sam w sobie posiada właściwości neutralizujące większość trucizn. Powstaje w żołądkach przeżuwaczy, takich jak lamy i kozy bezoarowe. Ma rozmiar orzecha. Drugim z wymienionych antidotów, jest to na popularne trucizny. Przeciwdziała ukąszeniom i użądleniom. Jego najważniejszym składnikiem jest bezoar. Po poprawnym przygotowaniu, mikstura ta powinna mieć kolor cyraneczki. Ostatnim z opisywanych antidotów, jest to na niepopularne trucizny. Leczy ono lekkie magiczne choroby oraz niespotykane trucizny, jak ugryzienie bahanka, niewielkiego stworzenia, kuzyna dobrze nam znanego chochlika kornwalijskiego. Po poprawnym przygotowaniu mikstury przy użyciu nasion ognia, rogu garboroga, żądła żądlibąka i pancerza chropianka powinniśmy otrzymać wywar o zielonym kolorze.
udzielając odpowiedzi na Pani zadanie, rozpocznę od najbardziej znanego antidotum, które może wykonać nawet osoba rozpoczynająca swoją przygodę z eliksirami. Mowa tutaj o antidotum na popularne trucizny, do których zaliczamy między innymi ukąszenia, bądź użądlenia różnych owadów oraz innych stworzeń. Charakterystyczną cechą tego eliksiru jest jego barwa, a mianowicie kolor cyraneczki. Do jego wykonania używa się beozaru, składnika standardowego, sproszkowanego rogu jednorożca, jagód jemioły, wody miodowej, mięty, lawendy oraz duszonej mandragory. Kolejnym znanym mi antidotum, jest antidotum na veritaserum. Biorąc pod uwagę czasochłonność i trudność, jaką cechuje się uwarzenie samego veritaserum, sądzę, że nie będę daleka od prawdy twierdząc, że równie skomplikowane jest przygotowanie odtrutki na ten konkretny eliksir. Z całą pewnością nie jest to również substancja, którą mogą przyszykować osoby początkujące i dopiero rozpoczynające swoją przygodę z magicznymi miksturami. Co ciekawe, nie jest znany twórca tego konkretnego eliksiru, który ponadto nie posiada żadnej nazwy własnej. Na koniec pragnę wspomnieć o antidotum na niepopularne trucizny, które stosuje się przy drobnych, magicznych dolegliwościach oraz bardziej skomplikowane trucizny (jako przykład podaje się między innymi pogryzienie przez bahanki). Cechą charakterystyczną tej magicznej mikstury jest jej zielona barwa, zaś do jej uwarzenia potrzeba już wiedzy nieco większej, niż na pierwszym roku nauki. W skład tego antidotum wchodzą: nasiona ognia, róg garboroga, żądło żądlibąka oraz pancerz chropianka.
pozwolę sobie zacząć ten esej od nieco niepoważnego antidotum, o którym słyszałem i jak mam być szczery, to nawet nie jestem całkowicie pewien, czy ono faktycznie istnieje. Słyszała Pani kiedyś o antidotum na piwo kremowe? Nie jest ono przeznaczone dla czarodziejów, bo jak wszyscy doskonale wiemy, kremowym nie jesteśmy w stanie się upić, ale skrzaty i podobne im stworzenia, już tak. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że eliksir ten musi łagodzić skutki procentów uderzających do głowy, aczkolwiek jego skład nie jest mi znany, nad czym ubolewam, bo można by zacząć się zastanawiać, czy jego analiza nie doprowadziłaby do powstania czegoś przydatnego dla całej rzeszy czarodziejów. Kończąc już te domniemania, przechodzę na antidota proste i raczej wszystkim znane, czyli te na trucizny popularne i niepopularne, aczkolwiek jeśli miałbym być szczery, to rozróżnienie ich może być nieco kłopotliwe. Należałoby brać tutaj pod uwagę pewne zmienne, jak chociażby uczulenia na jad owadów, które mogą prowadzić chociażby do nieskuteczności danego eliksiru. To jednak zapewne zagadnienie nie na Pani zajęcia, a na rozmowę z profesor Whitehorn. Antidotum na popularne trucizny odnosi się zatem do użądleń owadów oraz innych, prostych trucizn. Nie zaliczałby jednak do tej grupy jadu węża, gdyż ten zawiera w sobie zdecydowanie większe toksyny, czy może raczej, jest o wiele bardziej niebezpieczny, od ukąszenia przez komara. Antidotum to jest proste do przygotowania, przybiera barwę cyraneczki, zaś obecnie wiem już, że nie zawiera rogu dwurożca, a róg jednorożca, co na pewno jest sprawą niesamowicie istotną. Obiecuję, że następnym razem postaram się czytać dokładniej to, co mam przed nosem. Antidotum na niepopularne trucizny ma zieloną barwę i dotyczy toksyn niepopularnych (jak sama nazwa wskazuje) oraz różnych, drobnych urazów. Eliksir ten składa się z nasion ognia, rogu garboroga, pancerza chropianki oraz żądła żądlibąka (co wydaje mi się nieco ironiczne, biorąc pod uwagę fakt, że zapewne antidotum to może działać również na jego użądlenia.)
Z wyrazami szacunku Maximilian Brewer VII rok Dom Gryfa
______________________
Whether I'm satisfied, or lost in my woes, I will always feel happiness within.
C. szczególne : niema, blizny na palcach i wierzchu lewej dłoni oraz jedna biegnąca w poprzek jej wnętrza, blizna na łydce po ugryzieniu inferiusa, tatuaż z runą algiz na wnętrzu lewego nadgarstka
najprostszą odpowiedzią na Pani zadanie jest z pewnością opis przygotowywanych przez nas na zajęciach antidotów na popularne oraz niepopularne trucizny. Chciałam jednak zamiast tego skupić się na innych dosyć popularnych substancjach, które mogą być uznane za antidota ze względu na to, że niwelują szkodliwy skutek innych czynników. Pierwszym z nich jest alkohol etylowy, który wykorzystywany jest w przemyśle spożywczym. Jest on stosowany przy zatruciach alkoholem metylowym oraz glikolem, gdyż zapobiega utworzeniu się pewnych toksyn w ludzkim organizmie. Powszechnie dostępnym napojem, które również można uznać za odtrutkę jest również mleko, które niweluje efekty różnych substancji żrących takich jak ostre kwasy. Jest przy tym niezwykle łatwe do uzyskania i ogólnie dostępne. Na koniec jednak, aby jednak nie pozostać jedynie przy środkach, które mogliby stosować również mugole przez ich uniwersalność chciałabym dodać jeszcze bezoar, stanowiący bazę dla eliksirów będących antidotami na trucizny i toksyny różnego rodzaju. Jednak już sam bezoar może stanowić dobrą odtrutkę, która niweluje działania różnych substancji.
Jeśli chodzi o antidota to można wyróżnić: 1. Antidotum na Popularne Trucizny, działa ono na takie zwyczajne dolegliwości jak ukąszenia owadów. W skład wchodzi m.in. bezoar, róg jednorożca, jagody jemioły. Eliksir po dodaniu pierwszych składników trzeba odstawić na 30-40 minut, zależnie od rodzaju kociołka, żeby nabrał odpowiednich właściwości, a potem dalej przyrządzać. 2. Antidotum na Niepopularne Trucizny, jest dobrym wyjściem w przypadku ugryzień magicznych stworzeń czy kontaktu z bardziej skomplikowanymi truciznami. Do jego przyrządzenia potrzeba m.in.: nasion ognia, rogu garboroga, żądła żądlibąka, pancerza chropianka. 3. Trzecim antidotum, które można wyróżnić jest sam bezoar - sprawdzi się on w momencie dużo poważniejszych konsekwencji, kiedy nie ma się godziny czasu na warzenie antidotum i trzeba działać natychmiast. Kamień należy wtedy bezpośrednio podać osobie otrutej i mieć nadzieję, że zadziała.
zdecydowanie najbardziej popularnym i najprostszym w użyciu antidotum jest bezoar - czyli kamień powstały w żołądkach kóz i lam - działa on na większość trucizn i wystarczy podać go delikwentowi doustnie, by zniwelować działanie toksyn. Stanowi on również bazę dla antidotów o silniejszym działaniu, na które sam bezoar nie jest w stanie zadziałać. Jednym z nich jest np. Antidotum na Popularne trucizny, w którego skład oprócz bezoaru i standardowego składnika wchodzą dla przykładu sproszkowany róg jednorożca, esencja z lawendy i duszona mandragora. Przydatne jest głównie w przypadku usuwania z organizmu trucizn pochodzenia odzwierzęcego przez co jest dosyć powszechnie stosowane przez magizoologów. Trzecią dosyć powszechnie stosowaną odtrutką jest Antidotum na Niepopularne trucizny. Wykorzystywane jest ono na większą skalę w wielu przypadkach: od zatruć w wyniku spożycia niebezpiecznych eliksirów po ugryzienia bahanek czy inne dolegliwości.
Cóż, z perspektywy czasu to całkiem zabawne, choć wtedy takie nie było. W każdym razie przy rozważaniu wydrapania moich pięknych oczu weź pod uwagę fakt, że zawsze mogę wyjąć swoje wspomnienie i wszystkim pokazać! Niemniej jednak w gruncie rzeczy Ci absolutnie współczuję, bo o ile dla mnie to było dezorientujące, to dla Ciebie musiało być definitywnie koszmarne. Cieszę się jednak, że to było tylko chwilowe, bo chyba zbyt długo nie przeżyłbym takiej Beatrice… Swoją drogą, języka nigdzie nie wpychałaś, chociaż propozycja pustej klasy mnie tak zaskoczyła, że byłem bliski zakrztuszenia się, tym bardziej biorąc pod uwagę, no cóż, naszą przeszłość. Spodziewam się tego, jakkolwiek chciałbym wyprzeć tę myśl ze swojego umysłu, to ona i tak uparcie do mnie wraca, niczym mugolski boomerang. Doszedłem więc do wniosku, że przecież jestem jesteśmy tylko ludźmi, nawet jeśli czarodziejami – to ludźmi i popełniamy błędy. Wiesz, nie jesteś pierwszą osobą, która mi mówi, że przecież nie zostałbym zatrudniony, gdybym nie miał w sobie potencjału, ale jakiś cichy głos w mojej głowie temu zaprzecza. Ekscytacja czymś nowym wciąż kłóci się z, zapewne irracjonalnym, strachem przed nieznanym. Beatrice, ale bardzo proszę mi nie grozić tutaj jakimiś eliksirami, bo kolejny list, który wyślę będzie do Wizengamotu. Przypominam też, że zanim mi podasz eliksir, to mogę Cię zamienić w ślimaka, wybieraj mądrze!
Twój,
Cam
P.S.
Od teraz wszystko co mi podasz do picia, będziesz piła pierwsza. Nie żartuję.
______________________
may it be a light to you in dark places, when all other lights go out
Najbardziej oczywistym antidotum na większość czarodziejskich trucizn jest dla mnie bezoar, będący bardzo często podstawowym elementem swoistej czarodziejskiej apteczki. Jego działanie jest na tyle silne i obejmujące tak wiele objawów, że często wystarczy podać go w czystej postaci, by zażegnać uporczywe dolegliwości. Dodatkowo - działa właściwie natychmiastowo. Antidotum na popularne trucizny, jak sama nazwa wskazuje, może nam posłużyć z bardzo zbliżonym skutkiem, co wcześniej wspomniany bezoar. Różnica jest właściwie chyba wyłącznie taka, że jego sporządzenie trwa około 40 minut, więc na wszelkie trucicielskie wypadki należy wcześniej odpowiednio się przygotować. Na szczęście potem dłużej służy, bo po udanym warzeniu uzyskujemy więcej, niż pojedynczą dawkę. Bardzo popularnym, czy może raczej - osławionym, antidotum na śmiertelne zatrucia są łzy feniksa. Choć same zwierzęta to rzadkość w czarodziejskim świecie, a do tego trudno pozyskać od nich ten składnik na życzenie, są one lekarstwem właściwe na wszystkie uleczalne przypadłości, choćbyśmy znajdowali się na skraju sił witalnych i śmierć zaglądała nam w oczy. Nie niesie ze sobą żadnych efektów ubocznych. Wydaje mi się, że nie znajdziemy skuteczniejszych lekarstw na mordercze skutki zatruć niż właśnie łzy feniksa.
C. szczególne : brunetka,migdałowo-orzechowe oczy,piegi które dodają uroku,specyficzny prawostronny uśmiech,mały niebieski kolczyk w wardze po lewej stronie.
Temat pracy domowej brzmi: "Wymień i krótko scharakteryzuj przynajmniej 3 popularne antidota". Według mnie trzema najpopularniejszymi antidotami są: bezoar, antidotum na popularne trucizny oraz antidotum na niepopularne trucizny. Bezoar jest wielkość orzecha, powstający w żołądkach przeżuwaczy (m.in. lamy i kozy bezoarowej) antidotum na większość czarodziejskich trucizn. Nie działają na rany spowodowane potężnymi substancjami. Można użyć w każdej chwili. Antidotum na Popularne Trucizny-przeciwdziała popularnym truciznom, jak np. ukąszenia i użądlenia różnych stworzeń. Efekt :Przeciwdziała popularnym truciznom.Kolor: cyraneczki. Antidotum na Niepopularne Trucizny-leczy drobne magiczne dolegliwości i niezwykłe trucizny, takie jak ugryzienia bahanek. Kolor: Zielony, Efekt Leczy drobne i niepopularne urazy.
Zawsze byłem i nadal jestem zdania, że w gruncie rzeczy warto się śmiać z sytuacji, które spędzają nam sen z powiek, bo inaczej po prostu zwariujemy i to tak na dobre. Albo po prostu uznajmy, że nic nigdy nie miało miejsca, a ja się postaram już nie pisnąć słowa, choć muszę przyznać, że będzie to trudne… Żartuję, chcę żebyś wiedziała, że jest mi naprawdę przykro i trzymam kciuki, żebyś szybko o tym zapomniała i się nie zadręczała, bo całe szczęście trafiłaś na mnie, a nie na Craine’a, albo dyrektora Hampsona. Wiem, rozumiem i zdaję sobie z tego sprawę. To jednak nie zmienia faktu, że czuję ten irracjonalny lęk, który mnie denerwuje i którego nie mogę się pozbyć. Doszedłem do wniosku, że minie z czasem i pewnie tak faktycznie będzie. Nie chcę za dużo o tym rozmyślać, bo takie coś do niczego dobrego nie prowadzi, a tylko nawymyślam jakieś rzeczy wyssane z palca – bezsens. Liczę na to, że wszystko samo ostatecznie się ułoży. Masz rację, nie będę gonić za swoim wyimaginowanym ideałem, powinienem chyba raczej być „tu i teraz” niż błądzić w swojej głowie doszukując się nie wiadomo czego. Ah… No trudno, czyli jednak ślimak? Myślałem też o żabie, ale nie jestem przekonany. Daj spokój, nie potrzebujesz veritaserum, żebym mówił szczerze, wiesz o tym, wystarczy zapytać ;) Co do śpiewania – nie polecam. Za to mogę Ci ładnie zagrać na fortepianie! To chyba jedyna miła rzecz, którą wyniosłem z domu. Już chciałem zaprosić Cię na kawę, albo drinka, ale teraz nie jestem przekonany co do tego pomysłu.
Twój,
Camael
______________________
may it be a light to you in dark places, when all other lights go out
C. szczególne : bransoletki na lewe ręce, nieznaczny zapach pasty do mioteł, trzy blizny na lewej stronie twarzy od czoła po lekkim skosie w dół przez oko, nos i usta
Dołączona do listu różdżka należy do Maximiliana Solberg. Została skonfiskowana po przyłapaniu go oraz Vittorii Sorrento na, mówiąc bez ogródek, seksie "na sucho". Plus całej sytuacji jest taki, że raczej panna Sorrento nie będzie w ciąży, bo biorąc pod uwagę ich problem z logicznym myśleniem w danej chwili oraz mało błyskotliwe uwagi w moim kierunku, jak wypraszanie z ich nocy poślubnej, zapomnieli się zabezpieczyć. Drzwi też. Twierdzą, że wzięli ślub, o co już wysłałem zapytanie do rodziców pana Solberga, gdyż w świetle prawa jeszcze obowiązuje go ich zgoda.
Dostałem również uroczy list, rzekomo od Rady Pedagogicznej. Oczywiście, o braku istnienia jako takiej mogę zwyczajnie nie wiedzieć, choć nie wydaje mi się, aby dołączony prezent był od grona profesorów. Jednak mam już na niego zastosowanie! Szkoda zmarnować ich wysiłek.
Informuję jeszcze, że zostały im odjęte punkty oraz narzucony szlaban.
C. szczególne : bransoletki na lewe ręce, nieznaczny zapach pasty do mioteł, trzy blizny na lewej stronie twarzy od czoła po lekkim skosie w dół przez oko, nos i usta
Życzę powodzenia! Nie zazdroszczę bycia opiekunką domu...
Na sucho... Mieli jeszcze doły z piżam. Nie wiem, może to nowa forma gry wstępnej? Skończyć w ubraniach i później bawić się dalej? Wolałbym jednak nie trafić na podobne zabawy drugi raz w zamku! Gdyby jeszcze pamiętali o zamknięciu i wyciszeniu drzwi...
załączona w liście różdżka została odebrana uczennicy Katherine Russeau w wyniku bójki podczas lekcji. Zapowiadam więc, że może się ona zjawić w pani gabinecie w najbliższym czasie. Wystosowałem już odpowiednią karę.
Nie wiem czy doszły Cię słuchy o organizowanej, swoją drogą przez Perpetuę z tego co mi wiadomo, potańcówce w Dolinie Godryka. Ponoć ma być niezła zabawa i nie wyobrażam sobie nie otrzymać tytułu króla dancingu bez Ciebie jako, rzecz jasna, królowej. Tak więc sprzeciwu żadnego nie akceptuję, będę czekał przed Wielką Salą o odpowiedniej porze, żebyśmy mogli razem rozje wygrać ten dancing.
Jak zawsze Twój,
Camael
P.S. Jestem pewien, że doskonale pamiętasz jak razem tańczymy.
______________________
may it be a light to you in dark places, when all other lights go out