Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Zejście na plażę

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Blaithin 'Fire' A. Dear
Blaithin 'Fire' A. Dear

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 160cm
C. szczególne : chuda, opaska na twarzy, blizny, tatuaż, zapach damasceńskich róż
Galeony : 1181
  Liczba postów : 3633
https://www.czarodzieje.org/t13638-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t13684-dziobek
https://www.czarodzieje.org/t13647-blaithin-astrid-dear
https://www.czarodzieje.org/t21155-blaithin-fire-a-dear-dziennik
Zejście na plażę QzgSDG8




Gracz




Zejście na plażę Empty


PisanieZejście na plażę Empty Zejście na plażę  Zejście na plażę EmptyNie Sie 13 2017, 14:39;


Zejście na plażę


Trzeba się trochę naszukać, żeby znaleźć na Agrios porządne zejście, niezagrażające sturlaniem się po kamieniach do wody... Dlatego ktoś mądry wymyślił te schodki. Woda jest tu płytka, żeby wejść głębiej trzeba się przejść co najmniej kilkadziesiąt metrów. Wieczorami przebywa tutaj mało osób, chociaż nie za bardzo wiadomo dlaczego. Nie rozłoży się tu parasola, ale można przysiąść na jakimś głazie!

______________________

Co z Fire?:

Kindness is weakness

Compassion made me lower my wand. Loyalty made me lose my eye. Hope made me put the poison away.
Never again.


Playlista
Powrót do góry Go down


Faith Everett
Faith Everett

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 106
  Liczba postów : 77
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14802-faith-everett
Zejście na plażę QzgSDG8




Gracz




Zejście na plażę Empty


PisanieZejście na plażę Empty Re: Zejście na plażę  Zejście na plażę EmptyPon Sie 14 2017, 18:14;

/jakoś już po lekcji
Wakacje w Grecji niby były wspaniałe, jednak ostatnio sprawy mocno się pokomplikowały. Zaczęło się od imprezy urodzinowej Sammy’ego. Miało być jak zwykle, zabawa, składanie życzeń, ect… Nie wyszło. Faith nie potrafiła do końca teraz stwierdzić co czuje, naprawdę lubiła Erica, może nawet i więcej niż lubiła. Było jej wstyd za to, że wtedy się tak upiła. Zawsze zapominała o tym, że ma tak słabą głowę, wiadomo trzeba było się popisać przed znajomymi, przecież jest nieustraszona. Nie ważne… Po powrocie do pokoju doszło do sprzeczki między bliźniaczkami, dlatego teraz nie odzywały się do siebie ani słowem. Nastolatka większość czasu spędzała sama, czytała książki, włóczyła się po wyspie, a w szczególności starała się nie napatoczyć na Gryfona, bądź Hope. Tego dnia chciała się już poddać, wszystko naprawić, najpierw planowała porozmawiać z siostrą, a później z Henley’em. Nie potrafiła już tak dłużej funkcjonować, jednak dotarła do niej pewna plotka. Potajemnie podobno siostrzyczka wykorzystała okazję i zaczęła się spotykać z chłopakiem, który był bliski sercu Gryfonki. Wszystko zaczynało układać się w zgrabną całość, dlatego Eric tak często spoglądał w kierunku Hope, tak bardzo brał sobie jej słowa do serca. Musiała opracować jakiś plan, zemścić się na ‘’przyjacielu’’. Czuła, że chce jej się krzyczeć oraz płakać równocześnie. Tak oto doszło do późniejszego spotkania z Valerianem, który w sumie był dla Faith jak starszy brat.
- Przejdźmy się. – odezwała się, kiedy Gryfon dotarł na umówione miejsce, nawet zdobyła się na lekki uśmiech. Chociaż naprawdę w takich sytuacjach było jej ciężko, tym bardziej, że nadal czuła jak się w niej gotuje. Zaczęła schodzić po drewnianych schodkach, później stanęła przy barierce opierając się o nią.
- Słuchaj, potrzebuję pomocy. –spojrzała na Valeriana. W jej oczach widać było ogromną desperację.
Czy możesz przez pewien czas udawać mojego, no wiesz, chłopaka? Potrzebuję komuś zrobić na złość, komuś, kto tak jakby zadrwił ze mnie. – dodała jeszcze odgarniając gwałtownie pare kosmyków z twarzy, była wściekła. Jednocześnie czuła jakby ktoś wbił jej nóż prosto w serce.
Powrót do góry Go down


Valerian Cairndow
Valerian Cairndow

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 197
  Liczba postów : 266
https://www.czarodzieje.org/t14313-varian-cairndow#377825
https://www.czarodzieje.org/t14356-ragnaros#379874
https://www.czarodzieje.org/t14350-varian-cairndow#379529
Zejście na plażę QzgSDG8




Gracz




Zejście na plażę Empty


PisanieZejście na plażę Empty Re: Zejście na plażę  Zejście na plażę EmptySro Sie 16 2017, 21:43;

Valerian czasami się zastanawiał kogo lepiej zna - Berkę czy Faith. Głupio to brzmi biorąc pod uwagę, że pierwsza z nich to bliźniaczka gryfona, ale z Faith łączyło go praktycznie wszystko. Od chwili kiedy ją poznał wiedział, że będzie jego przyszywaną siostrą o którą musi dbać. Wciągnął ją w quidditcha, uczył jak grać na pozycji szukającego by kiedyś mogli rywalizować w lidze. Wypadek na ostatnim meczu i zamknięcie mistrzostw nieco pokrzyżowały te plany, ale nie spisały ich na totalną stratę. Tym razem sprawa miała dotyczyć nieco mniej przyjemnych rzeczy. Nie znał do końca celu spotkania, kiedy się umawiali Faith nie wyglądała zbyt wesoło i martwił się, że jest chora albo w ciąży. Na miejscu spotkania dowiedział się, że sprawa nie była tak tragiczna jak myślał. Mimo wszystko bolała i trzeba było temu zaradzić.
-Hola, hola, powoli. O kogo chodzi? Bo wiesz, udawanie chłopaka to nie jest błacha sprawa. Musisz mi powiedzieć co się stało bo może da się to załatwić w inny sposób?
Zaobserwował jej gniew i wolał usłyszeć jakiegoś argumentu na potwierdzenie wiarygodności sprawy. Z własnego doświadczenia wiedział, że sprawy podejmowane pod wpływem gniewu są często wynikiem jakiegoś błachego sporu. Miał wielką nadzieję, że ma rację. Nie mógł sobie wyobrazić całowania się z Faith...to tak jakby pocałował Berkę.
Powrót do góry Go down


Faith Everett
Faith Everett

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 106
  Liczba postów : 77
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14802-faith-everett
Zejście na plażę QzgSDG8




Gracz




Zejście na plażę Empty


PisanieZejście na plażę Empty Re: Zejście na plażę  Zejście na plażę EmptyCzw Sie 17 2017, 17:09;

Valerian świetnie znał Faith, więc miano przyszywanego starszego brata jak najbardziej mu się należy. Dobrze, że Everett, oprócz bliźniaczki oczywiście, miała kogoś takiego w szkole. Do Valeriana mogła się zwrócić w dosłownie każdej sprawie. Teraz było jej cholernie przykro, czuła jakby Eric złamał jej serce. Nie mogła spać po nocach, apetyt zbytnio nastolatce nie dopisywał. Sama nie wiedziała co się z nią dzieje ostatnio, czyżby dostawała obłędu?  W tym momencie była dosłownie wściekła, odebrała to jakby siostra wbiła jej nóż w serce.
- Chodzi o Erica… - zaczęła momentalnie spuszczając wzrok, czyżby nawet wypowiadanie jego imienia powodowało palący ból w gardle? Była twarda, nie mogła o tym zapomnieć.
Wiesz, między nami sprawy się nieco pokomplikowały. Jednym słowem, bardzo zbliżyliśmy się do siebie. Może aż za bardzo... – zastanawiała się czy wspomnieć o tym, że ma taki cholerny problem z okazywaniem uczuć.
Schrzaniłam lekko sprawę, zamiast z nim o tym porozmawiać to zaczęłam być dla niego po prostu chamska. – ścisnęła mocniej drewnianą barierkę. –Jednak należało mu się to. Wiesz co zrobił? Zabawił się moimi uczuciami, tak naprawdę chciał się zbliżyć do Hope. Podobno teraz potajemnie umawia się z moją siostrą. – dokończyła, dla brunetki to była naprawdę poważna sprawa, inaczej nie zwracałaby się o tego typu pomoc do Valeriana.
Dlatego teraz chcę mu zagrać na nerwach, żeby poczuł się tak samo jak ja. – spojrzała na Gryfona, potrzebowała jego wsparcia.
Pomożesz mi proszę? Gdyby to było błahe to nawet bym Cię nie prosiła, znasz mnie. – skrzywiła się nieco, to wszystko tak bardzo bolało. Pierwszy raz od dawna czuła się samotna.
Proszę Cię Val… - rzuciła jeszcze cicho, musiał się zgodzić, przynajmniej na pewien czas.
Powrót do góry Go down


Valerian Cairndow
Valerian Cairndow

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 197
  Liczba postów : 266
https://www.czarodzieje.org/t14313-varian-cairndow#377825
https://www.czarodzieje.org/t14356-ragnaros#379874
https://www.czarodzieje.org/t14350-varian-cairndow#379529
Zejście na plażę QzgSDG8




Gracz




Zejście na plażę Empty


PisanieZejście na plażę Empty Re: Zejście na plażę  Zejście na plażę EmptyPon Sie 21 2017, 23:44;

Podrapał się po głowie nie wiedząc co ma odpowiedzieć. Znał Erica całkiem dobrze, drużyna qudditcha zacieśniała relacje...i jak widać budowała dramy. Był rozerwany, bo z jednej strony była jego przyjaciółka a z drugiej osoba ważna dla zespołu. Odpowiedź powinna być prosta - pomaga Faith i najwyżej będą musieli szukać kogoś nowego do zespołu. A jednak miał dylemat i to duży.
-Emm, to po prostu go przeproś a nie bądź bardziej chamska? Bo wiesz, jeszcze bardziej się od Ciebie odsunie i będziesz później żałować.
Wzruszył ramionami bezradnie i odsunął się od niej na chwilę. Popatrzył się na morze szukając jakiegoś rozwiązania. Czuł, że powinien pomóc Faith, wolał zrobić to inaczej, ale skoro ona chce tak...
-Dobra, zgoda. Ale pod jednym warunkiem: jeśli będzie to miało zły wpływ na moje życie towarzyskie albo na zespół to bierzesz pełną odpowiedzialność, okej? Nie chciałbym później latać z Ericiem i zastanawiać się czy poda mi tego kafla czy rzuci go w moją twarz.
Podsunął się do Faith i złapał ją za ramiona. Pokręcił głową, po czym ją do siebie przytulił. Będzie musiał popracować nad uczuciami Everett i to porządnie.
Powrót do góry Go down


Faith Everett
Faith Everett

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : VII
Wiek : 23
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 106
  Liczba postów : 77
http://czarodzieje.my-rpg.com/t14802-faith-everett
Zejście na plażę QzgSDG8




Gracz




Zejście na plażę Empty


PisanieZejście na plażę Empty Re: Zejście na plażę  Zejście na plażę EmptyCzw Sie 31 2017, 13:35;

Faith nie myślała, że kiedykolwiek posunie się do takich czynów, no ale teraz nie widziała innego wyjścia. Musiała się zemścić jakoś, sprawić żeby Eric poczuł się tak jak ona. Bolało ją to, przecież ufała Henley’owi bezgranicznie, a on to wszystko zniszczył.
- To nie jest rozwiązanie, chciałam porozmawiać z nim, przestać go odrzucać. Ale podobno chodzi z moją siostrą! – oburzyła się, czyli była tylko czymś w stylu ‘łącznika’ między Hope a Ericem? Nie potrafiła tego wszystkiego pojąć. Kiedy tylko usłyszała odpowiedź odetchnęła z ulgą, na szczęście Valerian się zgodził. Był niezastąpiony jak zwykle.
- Pewnie! Zrobimy tak, jeżeli będą jakieś problemy to uznamy, że podałam Ci amortensję. Dobrze? – popatrzyła na niego jakby to była sprawa życia bądź śmierci. Nie ważne skąd mogła dostać eliksir o takiej mocy, ale nie to teraz było ważne.
- Biorę pełną odpowiedzialność, a Ty wyjdziesz z całej sprawy totalnie niewinny. – to brzmiało jak całkiem sensowny plan. Odwzajemniła uścisk wzdychając przy tym głośno, ciężko jej z tym wszystkim było. Faith nie lubiła się bawić w różnego sortu intrygi, poza tym wizja całowania Valeriana była nieco…krępująca. Czego się nie robi dla zemsty.
- W takim razie może teraz się trochę przejdziemy i poopowiadasz mi jak mijają Ci wakacje? – uśmiechnęła się lekko, tylko na tyle było ją teraz stać. Chwyciła jego dłoń w swoją patrząc na niego nieco pytającym wzrokiem, nie wiedziała do końca czy może. Chociaż skoro Valerian obiecał jej pomóc to nie powinna pytać. Może kiedyś sama dojdzie do ładu ze swoimi uczuciami, albo Val przeprowadzi jej jakąś terapię.

Powrót do góry Go down


Sponsored content

Zejście na plażę QzgSDG8








Zejście na plażę Empty


PisanieZejście na plażę Empty Re: Zejście na plażę  Zejście na plażę Empty;

Powrót do góry Go down
 

Zejście na plażę

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Zejście na plażę JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Grecja
 :: 
Wyspa Agrios
-