Bardzo wredna sowa. Mogłeś spodziewać się ataku jej dzioba lub szponów w każdej chwili. Mimo wszystko Fire bardzo ją lubiła. Niestety, zaginęła i wkrótce po tym została odnaleziona martwa.
Aurelius
Nie reaguje praktycznie na nic, głównie patrzy i nie wydaje żadnych odgłosów. Lubi obserwować, ale nie wydaje się, żeby cokolwiek go naprawdę interesowało. Zobojętniała na wszystko sowa, samo patrzenie w jego zmęczone oczy wzbudza nostalgię i chęć wzdychania...
Cicero
Sowa bardzo dziwaczna z nawykami, które polegają na składaniu własnych piór na kupkę, podskakiwaniu wesoło, gdy tylko widzi smakołyk, zawieszaniu się do góry nogami na twojej ręce, a także skrzeków, którymi próbuje naśladować ludzi. Z marnym skutkiem. Roztrzepana, szalona, często źle roznosi listy i wpada w okna.
Ostatnio zmieniony przez Blaithin ''Fire'' A. Dear dnia Sro Mar 28 2018, 20:34, w całości zmieniany 6 razy
dobry żart, doprawdy. Nie sądziłem, że masz aż tak rozwiniete poczucie humoru! W każdym razie, daj już spokój. Mam lepsze rzeczy do roboty niż odpisywanie na Twoje liściki. Widzimy się w poniedziałek, bez zmian.
Rzuciłem w końcu szkołę. Wyjeżdżam jutro do Francji, nie wiem na jak długo. Wiem, że nasza relacja była daleka od doskonałej, ale i tak czuję potrzebę, żeby się pożegnać. Żałuję, że tylko listownie, ale prawdopodobnie nie zdążymy się już zobaczyć. Szkoda, bo bardzo chciałbym spojrzeć na Ciebie jeszcze raz, nawet gdybyś znów dała mi w zęby. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy (mimo wszystko).
tak się składa, że Francja jest też moim ukochanym państwem. Być może mamy więcej wspólnego niż się spodziewasz. Jakiekolwiek iskry mnie usatysfakcjonują o ile to Ty je będziesz krzesać. Au revoir, ma belle diable.
Misha
Casper Angel Tease
Wiek : 29
Wzrost : 185cm
C. szczególne : "Puste" spojrzenie; lewa ręka w geometrycznych tatuażach ze słowem "PAST" na kłykciach; zapach
w porządku. Skoro jesteś aż tak zajęta i nie wyrabiasz się... Nie mogę zatrzymać Cię na siłę. Szkoda, wolałbym nie uganiać się teraz za nowymi pracownikami. Cóż, do Twoich problemów to już teraz nie należy. Wybacz ton mojego poprzedniego listu - raczej nie jestem przyzwyczajony do tego, aby ktoś odchodził z Oasis. Ośmielę się twierdzić, że będziesz tej decyzji żałować... Powodzenia w nauce oraz innych obowiązkach, Blassie.
C. A. T.
Shawn E. Reed
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 184 cm
C. szczególne : Tatuaże, magiczna metalowa proteza prawej ręki, Gwiazda Południa zawieszona na łańcuszku na szyi.
łajnobomby nie są tak spektakularne jak pióro i są po prostu nudne. Nie przesadzaj z tym oburzeniem bo chyba wolisz taki prezent od jakiegoś innego, głupiego i niekreatywnego. A co z tego, żebby kontrolowali? Ja bym powiedział, że byłaś moją klientką, która szukała czegoś do zemsty przeciwko jakiemuś chłopcowi. I wiem, że sięcieszysz, że jest to nielegalne, prawda?
P.S. niektórzy dają skarpetki, ty dajesz mi wisielca
Wygralam aparat i z racji tego, ze masz chyba najbardziej fotogeniczna twarz jaka znam, chcialabym, zebys byla moja pierwsza modelka.
Wiem, ze to nie do konca twoj styl, ale umowmy sie, ze w ramach przekonania cie moge obiecac, ze jesli nastepnym razem cos 'przez przypadek splonie', to dogadam sie z chlopakami z Departamentu, zeby zostawili puste pole przy sprawcy, okej?
A akurat miałem na zbyciu taką rzecz, więc nic nie powstrzymało mnie przed wysłaniem jej Tobie. Widzę, że się bardzo cieszysz, to dobrze. Miło, że Ci się podoba. Przyda się. Czasem prawda boli bardziej niż kłamstwo, lecz głupi człowiek i tak nie zrozumie obelgi. Tak zapewne jest w przypadku panny... Karin? Więc nie musisz się oburzać za nią. Dziewczyna już pewnie tego nie pamięta. Albo śmieje się, jakim byłem "idiotą" bo podważyłem jej słowa.
Nie zajmuje się szmuglowaniem, lecz nie zmienia to faktu, że z łatwością potrafiłbym się wyzbyć z podejrzeń, że rzekomo ja Ci to wysłałem. Bo przecież tego nie zrobiłem. Byłbym bardzo smutny, gdybyś owego pióra nie zachowała, przecież prezentów się nie wyrzuca, prezenty się wykorzystuje. Czy bym się ucieszył, słysząc, że wywalono Cię ze szkoły? Emm, znamy się na tyle krótko, że zapewne sam zapomniałbym o tym pięć minut po otrzymaniu takiej wiadomości.
P.S. Nie dziękuje, chce się jeszcze pobawić zabawką, a wisząc na sznurze nie mógłbym cieszyć się rozgrywką.
S.
Shawn E. Reed
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 184 cm
C. szczególne : Tatuaże, magiczna metalowa proteza prawej ręki, Gwiazda Południa zawieszona na łańcuszku na szyi.
Jestem Bogiem, skarbie. Wszystko przychodzi mi z łatwością. A zawsze gdybyś miała kryzys finansowy, co się zdarza takim nastolatkom i byś nie miała na atrament... zawsze masz własną krew, prawda? Z wszystkiego da się wybrnąć. Co do Karin, nie muszę znać jej przeszłości, w jakich warunkach się urodziła. Mam to w dupie. Spędziłem z nią dosyć... nieudany wieczór i w ciągu tego czasu jestem w stanie ją ocenić. Mam nadzieje, że się spotkamy płomyczku. I to może już niedługo, zobaczymy.
S.
Shawn E. Reed
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 184 cm
C. szczególne : Tatuaże, magiczna metalowa proteza prawej ręki, Gwiazda Południa zawieszona na łańcuszku na szyi.
Krew byłaby ciekawsza. I ładniej by wyglądała. Nie wszystko musi być rozsądne skarbie. Wydaje mi się, że Ty nie jesteś przykładem najrozsądniejszej osoby na świecie. Prawda? Twoje towarzystwo masz rację, poprawiło, niestety "argumenty" Karin mnie na tyle frustrowały, że sam się sobie dziwię, że nie wyszedłem przed Tobą z tego miejsca.
Zdążyłem.
S.
Shawn E. Reed
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 184 cm
C. szczególne : Tatuaże, magiczna metalowa proteza prawej ręki, Gwiazda Południa zawieszona na łańcuszku na szyi.
Następnym razem się poprawię skarbie. Wiem o co Ci chodzi kochanie. Jednak zawsze mogłabyś się nim pobawić, po to masz to piórko płomyczku. ;* Bóg wie wszystko, a czy można tak o mnie powiedzieć? Nie wiem wszystkiego, nie potrafię odpowiedzieć na każde pytanie, tym bardziej nie umiem zrozumieć głupoty ludzkiej, jaką zaprezentowała twoja koleżanka. I nie chodzi tu nawet o Quidditcha. Sram na ten sport. Chodziło o jej argumenty, które były z dupy wzięte. Zwykły bullshit. Tatuaż nie miał odniesienia do latania na miotle, nie martw się. Książka, którą schowałem? Ah, ta. Masz racje, tamten grubasek był o światowych zawodnikach Quidditcha, przecież co innego mógłby czytać taki typ jak ja? Zainteresowałaś się nią? Nie chce cię zawieść, jednak to nie książka dla takich uczennic jak ty. Nie chodzi tu nawet o wiek, a o intelekt. Jeszcze byś źle wykorzystała wiedzę z książki i co by było? Gorsze problemy niż te od pisania czyjąś krwią czarnomagicznym piórem, zapewniam Cię. Zawsze masz rację, chciałbym się o tym przekonać.
Jaka mi się wydajesz? Nie powiesz mi jednak, że naprawdę oczekujesz tej odpowiedzi ode mnie słonko.
pragnę złożyć Ci najszczersze życzenia z okazji Dnia Kolorowych Lampionów. Zgodnie z tradycją tego święta mam nadzieję, że wszystkie Twoje pragnienia się spełnią i w Twoim życiu zawita jedynie szczęście. Nie wiem czy wiesz, ale jest to mugolski Dzień Kobiet - ot, w pewien sposób jakby uproszczona nazwa. Mam jednak wrażenie, że przekazuje ona lepiej charakter dzisiejszego dnia. Tak czy inaczej, wszystkiego najlepszego. Cieszę się, że przyszło mi poznać tak niezwykłą czarownicę.
Twój Cassie
P.S.1: Nie, nie podmienili mnie. Uznaj to za jeden dzień w roku, gdy jestem miły. P.S.2: Swoją drogą, mam dla ciebie pewien upominek, ale nie da się go dostarczyć drogą listowną. Musimy się do tego spotkać...
Do listu dołączona jest róża zaczarowana tak, aby nie więdła.
8 marca może oznaczać tylko jedno - czas otwarcie zwierzyć się i złożyć jak najpiękniejsze życzenia cudownym kobietom. Niestety, nie jestem w tym najlepszy, młoda. Dlatego po prostu życzę Ci wszystkiego, co najlepsze! Oby Twój ogień nigdy nie zgasł.
Z wyrazami miłości,
Liam S. Dear
P.S.: Może jakoś poświętujemy w najbliższym czasie? Teraz cały czas jest coś do zrobienia, ale chętnie spędziłbym z Tobą chwilę poza lekcjami...
Leonardo O. Vin-Eurico
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : Ok. 222cm
C. szczególne : Wzrost; blizny na udzie i łopatce; umięśniony
Wszystkieeeego najlepszego! Wysłałaś już swój lampion pełen nadziei i marzeń? Liczę na to, że wszystko się spełni i będziesz dalej takim cudownym prefektem Gryffindoru, jakim już jesteś! Nie lepszym niż ja, ale to dzisiaj nieistotne. Nie wiem czego Ci tutaj życzyć, bo miłości to chyba nie chcesz chociaż jeszcze Cię w tym temacie pewnie nie raz i nie dwa pomęczę. Wyobraź sobie zatem, że pod tymi moimi bazgrołami znajdują się piękne życzonka, jakieś wierszyki czy inne urocze pierdoły. Wiesz, że Cię kocham, Płomyku <3
Olbrzym
Shawn E. Reed
Wiek : 32
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 184 cm
C. szczególne : Tatuaże, magiczna metalowa proteza prawej ręki, Gwiazda Południa zawieszona na łańcuszku na szyi.
Dlaczego mam przestać? Tu właśnie chodzi, żeby bawiło tylko jedną osobę. A skoro nie cieszy ciebie, to odpowiedź jest prosta komu sprawia to przyjemność, pisząc w taki, niepowtarzalny sposób misiu. Papierosy stworzył człowiek, nie Bóg. Owa wymyślona przez społeczeństwo ponadludzka materia nie istnieje, fakt. To sobie pierdolnij jakiś metaforyczny tatuaż, chętnie posłucham jego genezę. Nie muszę chyba wiedzieć jaką jesteś uczennicą? Wystarczy mi to jedno spotkanie, na pewno nie jesteś grzeczna i posłuszna na każdej lekcji. Wyglądasz na buntowniczkę. Też taki wniosek podsuwa twój pseudonim. Ogień nie jest spokojnym żywiołem, nieprawdaż?
Dlaczego ze mną piszesz? A masz coś konkretniejszego do roboty? Skoro lubisz tajemnicze, lubisz też niebezpieczne. A jakie ja sprawiam wrażenie? Miłego, normalnego pana? Jeślibyś potrafiła, nie potrzebowałabyś ode mnie żadnej szansy. Byś to zwyczajnie pokazała. Skoro uważasz, że potrafisz, czemu tego nie robisz słonko?
Tu nie chodzi o krytykę. Nie mam zamiaru się produkować jeśli chodzi o Twoją osobę. A dotknij tylko moją WRONĘ, a Cię nawet Hogwart nie obroni.
nie da się tego Twojego "hobby" nie zauważyć, spokojnie. Wspaniałomyślnie przymknę na to oko. A to czarodziejskie słowo, którego użyłaś, wyciąłem i oprawiłem w ramkę. Wisi teraz w moim gabinecie na ścianie, wiesz? W bardzo honorowym miejscu. Jestem z Ciebie taki dumny! Powiem Ci szczerze, młoda, że trochę mnie denerwujesz. To wcale nie brzmi tak źle! Zresztą, wybierz miejsce i zobaczymy. Tylko nie bierz za pewnik, że będę abstynentem. Jak mam wytrzymać z Tobą więcej czasu, to chętnie się napiję. A skoro chcesz rozmawiać na takie tematy... To jeszcze chętniej się napiję. I wcale nie biorę pod uwagę piwa kremowego.
L. S. D.
Casper Angel Tease
Wiek : 29
Wzrost : 185cm
C. szczególne : "Puste" spojrzenie; lewa ręka w geometrycznych tatuażach ze słowem "PAST" na kłykciach; zapach
postarałem się. Cieszy mnie, że potrafisz to docenić. A tę Twoją Avadę to może pilnuj, co? Nie zamierzam zostawić majątku w kwiaciarni tylko dlatego, że nie panujesz nad zwierzakiem. Życzenia chyba zwykle przepełnione są naiwnością, prawda? W szczególności takie, na które nie ma się większego wpływu. Nie znam się, poważnie, nie mam ochoty w to wnikać. Upominku nie wyślę, bo nie ma jak. Skoro jesteś taka zarobiona, to chyba faktycznie muszę uzbroić się w cierpliwość... Ale żeby mi to był ostatni raz! Aż mi się cieplej na sercu zrobiło - zauważyłaś! Łamanie zasad ma swój urok, ale nie przesadzajmy. Bardziej jednak zależy mi na reputacji mojej i mojego lokalu, niż na załatwienie sobie nikłego dreszczyku adrenaliny. Tak? Interesujące. Czyli teraz do Hogwartu wpuszczają już każdego (oprócz mnie, najwyraźniej). Cóż, dzięki za informację, z pewnością się do czegoś przyda. I sugeruję pozostanie do Owutemów. Wiesz, że właściwie zawsze pytasz mnie o jakieś panienki? Czy ty doprawdy uważasz, że ja nie mam co robić, tylko uganiam się za kobietami? Coś chyba bardzo interesuje cię ten temat, Blassie... Tak czy inaczej, u mnie nic szczególnego się nie wydarzyło. Wpadnij kiedyś, bo chyba nie widziałaś remontu w Oasis, który był w ferie? Niby niewiele się zmieniło, ale zawsze trochę nowości. Nic nie obiecuję.
P.S.: Mam nadzieję, że wymyśliliśmy to samo, bo nie planuję bawienia się w koncert życzeń... Prezent (w pewnym sensie) już czeka.
Twój Cassie
Do listu dołączony jest bukiet czerwonych róż, zaczarowanych tak, aby nie zwiędły.