Trudno jest pisać o sobie i nie pomaga w tym pisanie o postaci, z którą się utożsamiamy. Wywołuje to jedynie dodatkowe rozważania z zakresu "dlaczego akurat ta?". Mimo to próbowałem z całych sil znaleźć postać, która rzeczywiście przemawiałaby do mnie, za mnie i o mnie. Wybór okazał się nieco zaskakujący nawet dla mnie.
Alister Branstone. Potrafiący zmieniać swój wygląd, choć nie potrafił tego od początku. W przemianie, a właściwie w opanowaniu jej, pomogła mu śmierć bliskiej osoby. Żyjąc jako gryf, wciąż czuł się człowiekiem, wiedział, że nim jest, że w rzeczywistości wygląda inaczej. Mimo to trwał w swego rodzaju przebraniu, aby pomóc małemu gryfowi. Jestem jak Alister. Dzięki metamorfomagii potrafię zmieniać swój wygląd, choć wolę nie próbować wydłużać sobie kości szczęki na wzór dzioba. Do względnego panowania nad zdolnością przyczyniła sie śmierć dziadka, której nie sposób przyrównać do śmierci ukochanego brata, wręcz idola, ale także dołożyła swój wkład w moje umiejętności. Zdarzają się chwile, że wyglądam zupełnie inaczej, niż powinienem i wtedy czuję się tak, jak musiał czuć się Alister, opowiadając młodemu gryfowi o śmierci jego matki.
Z wyrazami szacunku Larkin J. Swansea Ravenclaw, IX rok
Sekret za sekret. Powinieneś lepiej dobierać sobie przyjaciół, ale to nie znaczy, że twoja znajomość z Dear ma być bezużyteczna. Ogłoś światu kto jest ojcem jej córki, wszyscy chyba są ciekawi, przez kogo musiała uciekać z domu. Może to jakiś mugol? Mugolak? Czekamy na szczegóły - imię i nazwisko. Nie zdziw się jak w innym wypadku świat się dowie o czymś innym. Na przykład czym płaciłeś za wspięcie się po szczeblach kariery? Kojarzysz reżyserkę z New Magic Theatre? Na pewno. To nasza dobra znajoma,
Znając Twoją ambicję i skrupulatność - jestem przekonana, że zajęcia z DA stoją teraz na niesamowicie wysokim poziomie. Poza tym nadal mam w Hogwarcie swój łabędzi wywiad śledczy i dzięki temu wiem, że radzisz sobie świetnie. A gdybyś już naprawdę nie miał pomysłów na lekcje, to zawsze możesz zaprosić jakąś aktorzynę z teatru. Tak się składa, że mam na jedną namiary...
Inne pismo? To już jest duży trop. Zwrócę się do Josha jeszcze zanim wtargnę nieproszona do domu Voralberga. Dziękuję.
Nie mam pojęcia o czym mówisz. Nie jestem i nie zamierzam być sympatyczną SLM, nie podpisuje się pod poglądami tej partii. Jacy znajomi? I kto cię szantażuje?
Jak zwykle jesteś nieomylny. Nie spodziewałam się, że ta przysłowiowa kula śnieżna potoczy się w ten sposób, ale chyba nie tylko ja. Będę szczera - nie wszystko mam pod kontrolą. Trochę mnie to przytłacza, ale radzę sobie, nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać. Dziękuję za Twój list, od razu jakoś cieplej na sercu. A czy u Ciebie wszystko gra? Jakieś nowe wieści? Jak układa Ci się z Leo?
Wiesz, mam wrażenie, że ostatnio właśnie wszystko kręci się wokół mnie... Może to wina tego, że mama skacze nade mną, jakbym była jajkiem, które zaraz się zbije. Jest kochana, ale nadopiekuńcza okropnie, pewnie sobie wyobrażasz. Może stąd moje szybkie 'odwracanie kota ogonem'. Chciałabym wrócić do normalności, zająć się pracą i nie analizować, czy zaraz do teatru wparuje merlin-wie-jakie-licho lub czy mogę w kawiarni napić się kawy, która potencjalnie może być zatruta.
Ale dziękuję, naprawdę mi miło. Jeśli miałbyś ochotę na przedświąteczne zakupy w Hogsmeade, to ja bardzo chętnie. Cokolwiek wyrwie mnie z domu na legalu - wchodzę w to!
Oczywiście, że właśnie tak powinno być! Może zabrzmi to głupio, ale ten brak perfekcji jest właśnie idealny. Gdyby było za łatwo, to szybko byśmy się poddawali i nie pracowali nad sobą dla tej drugiej osoby.
A więc spędzacie razem Święta? Cudnie! Na pewno będą niezapomniane, ogromnie się cieszę! Jeśli zaś o Profesora Sztywnego chodzi... Musiałabym się chyba posłużyć jakimś podstępem, bo inaczej szczerze wątpię, że zgodziłby się wpaść do nas na kolację świąteczną. Rezydencja Swansea ma chyba dla niego rangę pieczary smoka. A tak bardziej serio - nie chcę, żeby czuł się niekomfortowo. Byłoby miło go przedstawić, ale raczej zaproponuję mu świąteczny spacer zamiast pogaduszek z Elisabeth.
Dolaczony podarunek: Zestaw świątecznych ciastek, eliksir otwartych zmysłów, Afrodisia O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.
¡Feliz navidad, mi querido! Prawdziwe życzenia chyba na żywo, co? Nie wiem czy nie jest za późno na zażyczenie sobie prezentu, ale... te buty całkiem pasują do bielizny, zatańczysz mi?
Dolaczony podarunek: Świąteczna bielizna, zimowy pierścień, świąteczne karty do gry, buty do tańca O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.
Chcę wierzyć, że masz w sobie wiele własnych słów do odkrycia, których nikt Ci nie podyktuję. Wesołych świąt i kreatywnego Nowego Roku. - Viro
Dolaczony podarunek: Magiczny dziennik O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.
Aby ten świąteczny czas był wyjątkowy, przepiękny i niezapomniany.
~ Élé
PS: tym razem kociołkowe pieguski są domowej roboty!
Dolaczony podarunek:
~ kamień uśpionego wspomnienia (kyanit) ~ książka "Pięćdziesiąt masek Śmierciożercy" ~ pudełeczko herbaty Yin i Yang ~ kociołkowe pieguski
C. szczególne : wysoki i szczupłej postury | blizny wokół ust i na twarzy | nienaturalnie białe oczy i mogące wywołać niepokój spojrzenie | chodzi w garniturowych spodniach i ciemnych koszulach zamiast szat
Możesz być pewien, że Twoje zdjęcie zagości pośród moich mebli na dłużej, a choć być może zapomnę o nim, kiedy będzie na dnie mojej szuflady to z pewnością sobie przypomne, gdy zobaczę Cię na pierwszych stronach gazet jako najpopularniejszego magicznego aktora XXI wieku. Czego Ci życzę. Dziękuję za prezent. Wesołych świąt.
Święta w Meksyku mogłyby być ciekawym doświadczeniem, może wręcz leczniczym dla zszarganych nerwów, gdy narasta wszechobecna presja przy przygotowaniach do tych kilku "wyjątkowych" dni. Jak będziecie tam lecieć, to weźcie mnie ze sobą, zaklepuję miejsce przy Świstokliku!
Czyli jesteśmy umówieni? Daj tylko znać, a z chęcią wyrwę się z czterech ścian, choćby za oknem panowała śnieżyca stulecia!
Masz rację, poznawanie rodziny jest okropnie stresujące. Właściwie każde poznawanie nowych osób, jakkolwiek ekscytujące i swobodne by nie było, wiąże się z ryzykiem oceniania. Nikt nie lubi być oceniany. Tym bardziej ktoś, kto na co dzień stoi po tej drugiej stronie, wystawiając Trolle czy Wybitne. O, właśnie! A jak Ci idzie nauczanie młodzieży? Łabędzi szpiedzy nie donoszą mi żadnych wpadek pana Clarke'a, więc chyba odnosisz same sukcesy, hm? Macie z Leo sekretne przejście pomiędzy swoimi gabinetami?
Hej, a wiesz, że teraz nawet nie wiem, czy Alex miał okazję zobaczyć gdzieś Elisabeth? Czy w takim razie mogłaby mu się objawić w postaci Bogina? Może byłaby to damska wersja Elio? W jednej ręce trzymająca quidditchową pałkę, a w drugiej wałek? Tak czy owak... chciałabym, żeby się kiedyś skonfrontowali, bo mam takie głębokie przeczucie, że pewnie by się polubili. Prędzej czy później. Alexander niewiele mówi o swojej rodzinie, zawsze odpowiada zdawkowo i wymijająco. Nie chcę go ciągnąć za język, bo czuję, że odczuwa jakiś dyskomfort na tej płaszczyźnie. Może niekoniecznie jest to powiązane z olbrzymami, ale widocznie ma powody, by nie utrzymywać zażyłych kontaktów z rodziną. Może przyjdzie czas, w którym otworzy się na tyle, by i tym się ze mną podzielić. Póki co sukcesem było to, że odważył się odwiedzić mnie w domu. Pustym, ale jednak!
Uprzejmie informuję o możliwości odebrania gotowego już Zaświadczenia o Niekaralności Magicznej z Departamentu Magicznej Edukacji mieszczącego się na parterze Ministerstwa Magii. Proszę zabrać ze sobą dokument tożsamości i odebrać należną teczkę w ciągu siedmiu dni od otwarcia listu.
Serdecznie pozdrawiam,
Albert Denis Smith
Trzeci Asystent Szefa Departamentu Magicznej Edukacji
Uwaga. Jeśli napiszesz post na minimum 2000 znaków w Departamencie Magicznej Edukacji, w którym zawrzesz informację od odbiorze (nie)potrzebnego dokumentu to przy wyjściu z Ministerstwa z Atrium otrzymasz podarunek w postaci wrzeszczącego kalendarza, o który możesz zgłosić się wówczas w tym temacie.
Do listu zostało dołączone pudełeczko z łabędzimi babeczkami.
Kochany!
Jesteś niesamowity, wiesz? Bardzo Ci dziękuję, zrobiłeś mi tym listem (i tym wyjątkowym prezentem) dzień!
Jak się czuję? Trochę w kościach strzyka, słuch już nie ten, a wnuki nie odwiedzają... Na szczęście zaklepałam już sobie dwudziestą piątą (licząc od początku miesiąca) wizytę w Mungu, do którego udam się, rzecz jasna, Błędnym Rycerzem. Wypolerowana laska czeka, aż będę bić nią po łydkach tych okropnych nastolatków. Bo kiedyś to były czasy, teraz już nie ma...
A tak bardziej na poważnie... Jest naprawdę nieźle! I zrobiłam nawet łabędzie muffinki. Nie chcę się przechwalać, ale jak na mnie to wyszły całkiem przyzwoicie. Przesyłam kilka na spróbowanie, a przepis zdradzę, jak się spotkamy.
musiałem wyjść wcześniej jednak, wybacz! W ramach zadośćuczynienia zostawiam Ci już prezenty, żebyś nie czekał. Poświętujemy w ferie, obiecuję. - Laska dlatego, że może i jesteś już stary, ale dalej bardzo elegancki (i krukoni! To ma być kruk, tak!). - Fartuch, jak pewnie zgadniesz, też z powodu starości, ale żebyś sobie nie myślał, że teraz już nie będę Ciebie wykorzystywał! - Szpiegowskie soczewki, bo skoro lata nie te, to oczy też zaraz wysiądą, więc zawczasu zapewniam wsparcie! W kuchni czeka gotowe śniadanko! Widzimy się później, a teraz jeszcze tylko:
¡Feliz cumpleaños!
Twój Ukochany Miś
List leży na leosiowej poduszce, a pod nią znajduje się pakunek z laską, fartuchem i szpiegowskimi soczewkami.
______________________
As I arrived I thought I saw you leavin', carryin' your shoes
Decided that once again I was just dreamin' of bumpin' into you
C. szczególne : Ciepłe spojrzenie, zapach cynamonu i Błękitnych Gryfów/mugolskich fajek; łatwy do wywołania uśmiech; czasem da się wypatrzeć malinkę czy dwie (jedna to tatuaż przy obojczyku); ciepły, niski głos i raczej spokojne tempo mówienia, tatuaże (dziennik); pierścionek zaręczynowy
Żyj. Niech będzie, że nawet długo i przyjemnie! Jak co roku życzę, by w miarę możliwości udało Ci się to też bez chorób przenoszonych drogą płciową. W pewnym sensie poczuwam dziwną satysfakcję w myśli, że mógłbym zostać Twoim głównym dostawcą pluszaków, więc mam nadzieję, że wybaczysz mi wysłanie całego pakietu pluszowych nowości. Minimalizm w końcu nigdy Cię nie urzekał.
Sky
List dołączony do białego pudełka z czterema babeczkami i trójpaku magicznych pluszaków (Bzyczek, Popiełek, Langustnik Ladaco)
Miłość rośnie wokół nas… nieważne gdzie, nieważne jak. Z okazji walentynek w 2021 roku mam zaszczyt wręczyć Ci do wylosowania zadanie do wykonania wraz ze swoją Walentynką! Gdy tylko je zrealizujesz, otrzymasz ode mnie unikalną i limitowaną nagrodę, której nie znajdziesz nigdzie indziej, a tylko w moim tajemniczym magicznym kufrze!
Wylosuj swoje zadanie, wykonaj je do 1 marca 2021 roku, odeślij mi list z opisem swych wrażeń, a ja to sprawdzę i Cię sowicie wynagrodzę!
Kochajmy się!
Słodka Swatka
”Rozwiń szczegóły dot. eventu”:
Najmilsi! Udział w evencie nie jest obowiązkowy. Jeśli dostałeś list od Słodkiej Swatki, a nie chcesz brać udziału, nie musisz i nie czeka Cię za to żadna konsekwencja choć gorąco zachęcamy do zabawy!
Poniżej znajduje się dziesięć zadań i dziesięć wyjątkowych walentynkowych i unikalnych nagród. Rzuć kością Litery i poznaj zadanie, które należy zrealizować, aby otrzymać poniżej dopisaną nagrodę. Zadanie jednak bardzo, ale to bardzo Ci nie odpowiada? Możesz jednorazowo przerzucić kość Litery i wybrać drugie zadanie.
Zrealizuj je w pojedynczym wątku (4-5 postów na głowę) wraz ze swoją Walentynką. Postaraj się uniknąć złączenia dwóch zadań walentynkowych w jednym wątku - chyba, że Ty i Twoja Walentynka wylosujecie to samo.
Wątki te nie wliczają się do "punktów za rozegrane wątki".
Po realizacji zadania wyślij list zwrotny skrzynkę pocztową Mistrza Gry, opisz swoje wrażenia, a i obowiązkowo podlinkuj wątek. Listy zwrotne bez linków nie będą brane pod uwagę. Teraz pozostaje poczekać aż Słodka Swatka wręczy Ci nagrodę do kuferka.
Wszelkie pytania proszę kierować do dwóch MG: Eskil Clearwater oraz Éléonore E. Swansea (nie tagujemy profilu bo od ilości tagów w listach nasze wyszukiwarki by oszalały).
Event walentynkowy zostanie całkowicie zamknięty dnia 1 marca 2021 roku.
”Zadanie do wylosowania Literą’:
A Zatańcz ze swoją Walentynką! (w innym miejscu niż Morsoteka) Nagroda:czarna wstążka (+1 pkt transmutacja)- niepozorna ozdoba, która swoim wyglądem przypomina małą, nic nie znaczącą bransoletkę, idealną zarówno dla mody damskiej jak i męskiej z delikatnym czerwonym oczkiem. Niemniej tylko właściciel wie, że kiedy ją założy, to ma ona zdolność ukrycia jednego największego mankamentu jego ciała, który najbardziej spędza mu sen z powiek.
B Przygotuj ze swoją Walentynką dowolne danie główne, zasiądźcie razem do stołu i delektujcie się nim! Nagroda:Róża Wiecznej Miłości- jest to pojedynczy kwiat róży, który więdnie tylko wtedy, gdy osoba, która ją podarowała ukochanej osobie przestaje ją kochać. Jest to częsty podarek wśród osób zakochanych bowiem Róża pachnie amortencją.
C Starannie wybierz, elegancko zapakuj i wręcz prezent (przedmiot kuferkowy) swojej Walentynce. Nagroda:Złoty Medalik Valentine'a - unikatowy medalik będący niejako symbolem starszego pokolenia, a jednak znajduje swych miłośników nawet i wśród młodych zakochanych. We wnętrzu medalika można umieścić fotografię ukochanej osoby i wówczas medalik nagrzewa się, gdy dana osoba się zbliża.
D Weź swoją Walentynkę za rękę i udajcie się na romantyczny spacer, tylko Wy dwoje, sam na sam. Cieszcie się sobą! Nagroda:Pierścionek zaręczynowy - srebrny pierścionek wysadzany oszlifowanym diamentem bądź brylantem. Mieni się w ciemnościach drobnym światłem. Jubiler umieszcza we wnętrzu kamienia kroplę krwi osoby oświadczającej się i tym samym jeśli osoba obdarowana będzie go nosić to dowie się gdy jej ukochany/ukochana znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Taki pierścionek wówczas wibruje i nagrzewa się.
E Zaproś swoją Walentynkę na dowolne lodowisko, niech muzyka zagra, świetliki rozświetlą mrok, a Was porwie magiczna aura wspólnie spędzonego wieczoru. Nagroda: dla pań Riposta Morgany (+1 pkt DA)- ciemnoczerwona trudnozmywalna szminka, która sprawi, że Twój uśmiech z pewnością zostanie zauważony, a jeśli się jąkasz bądź plącze Ci się język to masz gwarancję, że przestanie to być Twoim problemem.
Dla panów Krawat Merlina (+1 pkt DA) - krawat ten samoistnie zawiąże się na Twojej szyi, a i nie znajdziesz na nim nawet najmniejszego zagniecenia. Wystarczy jedno drobne zaklęcie, aby kolor dopasował się do kreacji ukochanej osoby. Możesz mieć też pewność, że póki nosisz ten krawat to rumieniec nie zagości na Twych licach.
F Podaruj swojej Walentynce zwierzaka! Wliczają się w to również puffki. Nagroda:Różana Świeca Prawdziwej Miłości - jeśli zapalisz tę świecę w trakcie randki bądź wspólnie spędzonego wieczoru to możesz mieć pewność, że nie będą Was niepokoić żadne przykre myśli. Aromat i płomyk świecy rozjaśnia umysł i przepędza z niego wszelkie troski, relaksuje i zachęca do koncentrowania się na ukochanej osobie. Takowa świeca jest idealna na romantyczne wieczory!
G Napisz dla Walentynki wiersz/piosenkę lub przygotuj własnoręcznie kartkę/obraz, a potem osobiście zaprezentuj swój prezent. Nagroda:Zaczarowana Karimba (+2pkt DA)- instrument muzyczny wywodzący się z Afryki i należący do grupy idiofonów szarpanych. Podczas grania pojawia się nastrojowe, ciepłe światło. Im lepsza znajomość gry na magicznych instrumentach, tym piękniejsze dźwięki można wydobyć z tej zaczarowanej karimby. Głośność i melodię można modyfikować przy pomocy magii.
H Przygotuj walentynkowe dekoracje i ozdób nimi miejsce randki (dom/komnata w Hogwarcie/sypialnia w Dormitorium/ogród etc.). Nagroda:Tulipan Westchnień (+1pkt Transmutajca)- piękny kwiat umieszczony w specjalnym kielichu. Nigdy nie więdnie i nie usycha, a w dodatku potrafi zmieniać kolor swoich płatków w zależności od emocji panujących w pomieszczeniu. Różowy kolor oznacza miłosne uniesienie, czerwony - złość, żółty - zazdrość, niebieski - smutek, a biały - spokój.
I Zabierz swoją Walentynkę na randkę do nietuzinkowego, mugolskiego miejsca. Spędźcie ten dzień inaczej - na chwilę nie myślcie o magii i używaniu zaklęć! Nagroda:Amarantowa Apaszka (+1pkt DA) - uniwersalna, świetnie wpasuje się zarówno w strój męski, jak i damski. Nosząc ją możemy być pewni, że nie zabraknie nam kreatywnych pomysłów, a wena twórcza będzie nam sprzyjać.
J Upiecz dla swojej Walentynki zaczarowane słodkości. Może wiecznie ciepłe brownie? Albo kanarkowe kremówki? Cokolwiek tylko chcesz, byleby było w iście walentynkowym stylu! I, rzecz jasna, z miłością. Nagroda:Natchniona Czapka Kucharska (+1pkt Magiczne Gotowanie) - klasyczna, biała, wysoka czapka kucharska, która nie tylko ujarzmi włosy osoby przygotowującej posiłek, ale i napełni głowę wyjątkowymi pomysłami na łączenie smaków.
piszę do Ciebie mając nadzieję, że będziesz mógł pomóc mi w pewnej, dość intrygującej, sprawie. Otóż udało mi się spotkać Pana L. J. Swansea na jednym z korytarzy, gdzie bardzo uparcie pracował nad poprawieniem wizerunku pewnej rzeźby. Zgodnie z jego słowami, wygląd tychże niesamowicie leży mu na sercu, a jak twierdzi, dzieciaki mają zapędy do niszczenia dzieł sztuki. Niestety, moje oko nie jest na tyle wprawne, by mogło w pełni określić, czy rzeczywiście nasze rzeźby wymagają opieki zdolnego rzeźbiarza, ale być może ty powiesz mi, co myślisz na ten temat? Czy może faktycznie powinnam poprosić naszego opiekuna domu o zgodę na to, by Pan Swansea dalej dzielnie walczył na swojej artystycznej wojnie na chwałę swojego nazwiska i wszystkich Krukonów?
Nie traktuj, proszę, tego listu, jako złośliwości z mojej strony, wszakże leży mi na sercu dobro wszystkich uczniów, studentów i całego Hogwartu. Z tego powodu pragnę zaciągnąć rady nauczyciela działalności artystycznych, który z całą pewnością będzie wiedział, co w tej sytuacji jest najlepszym rozwiązaniem.
jesteś pierwszą osobą, która przyszła mi na myśl po tym jakże niecodziennym spotkaniu. Wiem, że mimo wszystko twoje oko jest zdecydowanie sprawniejsze od mojego i wychwycisz wszelkie błędy, bądź też, prawdziwe dzieło sztuki, kiedy tylko je ujrzysz. Odpowiadając na twoje pytanie: spotkaliśmy się na tym wąskim korytarzu drugiego piętra, w pobliżu klatki schodowej, nie ma tam zbyt wielu rzeźb, więc jestem pewna, że prędko zorientujesz się, o czym dokładnie mówię. Będę Ci niezwykle wdzięczna, jeśli sam przekonasz się, jak sprawy się mają, a później doradzisz mi, jak postępować dalej. Wierzę, że opinia człowieka znającego się doskonale na sztuce, będzie nieoceniona w dalszym procesie ustalania, cóż należy poczynić z Panem Swansea i jego niewątpliwie chwalebnymi zapędami do poprawiania świata, w które nie śmiem wątpić, ale wolałabym, żeby jednak ktoś go nadzorował. Dziękuję ci za pomoc!
Aniołowie Pana Zastępów, miejcie mię w swojej opiece! Błogosławionyś ty czy potępiony, Tchnieszli tchem niebios czy wyziewem piekieł. Maszli zamiary zgubne czy przyjazne, Przychodzisz w takiej postaci, że muszę Wydobyć z ciebie głos.
Masz czas jutro do osiemnastej na zastanowienie się jakie chciałbyś mieć zamiary. Mam dla nas idealne miejsce na całą noc aktorstwa.
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
Nie wiem czy mnie Pan pamięta. Byłem na Pana warsztatach z robienia słoika w lesie. Piszę do Pana, ponieważ wydał mi się Pan naprawdę miłą i chętną do pomocy osobą. Dodatkowo jest Pan nauczycielem, dzięki czemu będzie miał Pan pewność, że nigdzie Panu nie ucieknę, skoro cały rok muszę być w Hogwarcie! Przechodząc do rzeczy, piszę w sprawie pieniędzy. Chciałbym pożyczyć od Pana kilka galeonów, by kupić mi i Baby po wizbooku (z dodatkiem wizengera). Obawiam się, że trafimy do różnych domów i przez to nie będę mógł rozmawiać z nią przed snem. Bardzo mocno zależy mi na tym, byśmy mieli je już w czasie podróży do Hogwartu. Przysięgam, że będę systematycznie oddawał Panu swoje kieszonkowe, aż nie oddam całej kwoty. Proszę o jak najszybszą odpowiedź, bo sprawa jest bardzo pilna i ważna.
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
Teraz gdy o tym myślę, rozumiem, że mógł Pan pomyśleć, że próbuję zrobić coś wbrew swoim opiekunom, jednak przysięgam, że wcale tak nie jest! To nie tak, że mi odmówili i kombinuję w jaki sposób zdobyć wizbooki mimo tego. Nasi opiekunowie zawsze mówią, że ich pieniądze idą na dom i jedzenie, więc jeśli chcemy coś sobie kupić na własność, to musimy to zrobić z własnych pieniędzy. Część pieniędzy udało mi się już odłożyć dzięki drobnej pomocy u sąsiadów, ale nie zdążyłem uzbierać całej sumy. Wiem, że gdy zacznę uczyć się w Hogwarcie, Ministerstwo Magii zacznie przesyłać kieszonkowe dla mnie, nie za mnie dla moich opiekunów. Proszę się nie przejmować, szybko uzbieram potrzebne galeony. Umiem oszczędzać i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się rozlać atramentu z kałamarza, a to właśnie na niego wydaję większość swoich pieniędzy. Bardzo liczę też na to, że uda mi się otrzymać stypendium za dobre oceny.
C. szczególne : Nadmierna dbałość o dykcję, więc gdy się podekscytuje jego "r" może brzmieć nieco zabawnie; specyficzny, nieco niezręczny uśmiech, który prezentuje niemal cały czas; zapach jabłkowej gumy balonowej; okulary z grubymi szkłami
To bardzo miłe z Pana strony, ale wydaje mi się, że za taki gest powinienem dać Panu nieco więcej od naszego zaangażowania w życie szkoły. Uczciwość nakazuje mi przyznać, że i tak starałbym się z całych sił zachęcić Baby, by dołączyła ze mną do choć jednego koło zainteresowań, więc postaram się pomyśleć, czym jeszcze mógłbym się dla Pana odwdzięczyć! Mam jednak nadzieję, że nie zmieni Pan zdania i nie będzie Pan tej 'inwestycji' żałował. Dziękuję bardzo w imieniu naszej dwójki!!!
Zamiast śmieszności wolę doszukać się tego, jak uroczo naiwna wydaje mi się myśl, że Ezra Clarke martwi się, że dobrane przez niego słowa mogą nie być dla mnie wystarczające. Napawa mnie to nadzieją, że nawet Ty nie potrafisz odmawiać w nieskończoność. Chętnie pójdę z Tobą tam, gdzie tylko mnie poprowadzisz i postaram się nie pytać o odpowiedź na pytanie kim już jesteśmy. Najwidoczniej dla mnie ta zagadka jest nieco obszerniejsza niż dla Ciebie, ale może powinien spróbować rozwiązać ją od tyłu. Jeśli tylko dasz mi na to czas.
Staram się milczeć, nie psuć wrażenia, a jednak myśli nawarstwiają mi się w głowie, domagając się ujścia. Jeśli boisz się, że nakarmię Cię nimi przesadnie i stracisz cały apetyt przed balem, to proszę Cię, nie czytaj dalej. Spal ten list lub odeślij go Odysem wprost do mnie. Wyrzucam z siebie myśli uparcie, jednak te nie dają mi spokoju, rwąc się do Ciebie bym mógł w końcu opaść w ramiona Morfeusza. Bo widzisz, myślę o tym, że są takie wiersze, które uwielbia się za to, że się je rozumie. Że każde słowo znajduje się na swoim miejscu, idealnie składając się w ukryty sens z innymi. I właśnie ta tajemniczość, ten skryty sens, którego nikt nie wykłada przed nami prostacko, stanowi ten element, za który poezję można pokochać, ale i za który wielu ją znienawidziło. Są jednak wiersze tak dogłębnie piękne, że czytając je przejmują nas całych zachwytem nawet wtedy, gdy zupełnie ich nie rozumiemy. Do takiego wiersza zawsze się wraca, zaczytując się w nim tak długo, aż nie stanie się naszą modlitwą, pozostając z nami na zawsze. Nie za każdym razem odnajduje się w nim nowy sens, ukrytą figurę, tym mocniej odczuwając dreszcz ekscytacji, gdy faktycznie ma to miejsce. Nie potrafię wyzbyć się wrażenia, że stałeś się dla mnie takim wierszem. Nie jestem w stanie Cię zrozumieć, tym namiętniej zaczytując się w każdej Twojej metaforze, pod osłoną nocy marząc tylko o tym, byś odsłonił przede mną kolejne rymy, choćby i te niedokładne.
C. szczególne : tęczówki w kolorze oceanu; bransoletka z morskiego szkła; zapach Lordków i drzewa sandałowego; tatuaż z Oazy Cudów na łopatce; rozległa blizna na ramieniu po rozszczepieniu w Kolumbii; obrączka
Wciąż zmieniasz moje myśli z każdym swoim spojrzeniem, zdecydowanie zbyt często mogąc dostrzec jakie fale emocji we mnie wywołujesz. I choć nigdy nie widziałem piękniejszej zieleni, od tej zamkniętej w Twoich oczach, to choć raz poproszę Cię, byś ją dla mnie przykrył i zrozumiał jak nago może czuć się człowiek mimowolnie zdradzany kolorami. Daję Ci więc jeden prezent, który tak naprawdę jest prezentem dla mnie, a także drugi, który swoją prostotą, mam nadzieję, będzie przypominać Ci, że czasem spokój i zwyczajność jest tym, czego nam potrzeba.
Dolaczony podarunek: Magiczne soczewki, pierścionek O przedmiotach mozna przeczytac wiecej w spisach.
C. szczególne : Miodowe końcówki włosów | Częste krwotoki z nosa i bóle głowy | Blada twarz i jasnoniebieskie oczy | Blizna na prawym przedramieniu po szponach sokoła | Blizny na lewej dłoni i ręce po kugucharze | Zazwyczaj unika kontaktu wzrokowego | Nosi mugolskie ubrania, bo są dla niego wygodniejsze