Obecny czas to Czw Mar 28 2024, 23:07

Znaleziono 1 wynik

Pub "Pod rozchichotaną mantykorą"

- Och, wiem - pokiwała głową. - Nie wiem tylko, czy czytelnicy Proroka są na to gotowi - uściśliła i upiła spory łyk swojego drinka.
- Niczyjego? - powtórzyła, brzmiąc na... nieco rozczarowaną? Oczywiście w taki ironiczny sposób, ostatecznie nie taka z niej żądna krwi bestyjka, żeby jakoś zależało jej posyłaniu znajomych Rakel na tamten świat czy coś. - Ale nadawałaby się, taka wiesz, ładna, prosta w kroju, niewyuzdana, więc nie będzie odwracać niczyjej uwagi od gospodarza imprezy - dodała i zmięła między palcami materiał, jakby w ten sposób mogła ocenić jego wartość. Do jakichkolwiek wniosków doszła, sukienka najwyraźniej przeszła i te testy pomyślnie.
- Mówisz? - mruknęła, jakoś niespecjalnie jej dowierzając. Chętnie pojechałaby na wakacje w jakieś ciepłe miejsce. Prawdę mówiąc, chętnie pojechałaby gdziekolwiek, ale... no, niezupełnie na takich zasadach. - W ogóle jeszcze mi nie opowiadałaś! Jak było? Poznałaś kogoś ciekawego? - wyrzuciła z siebie z entuzjazmem. Z tym "kimś" niekoniecznie piła do jakiś romansów od razu (#stoppedofili), chociaż widać było, że jest łasa na jakieś ewentualnie mniej lub bardziej pikantne szczegóły i szczególiki.
by Saraid Riley
on Pon Sie 28 2017, 22:36
 
Search in:
Ulica Tojadowa
Temat: Pub "Pod rozchichotaną mantykorą"
Odpowiedzi: 229
Wyświetleń: 9487

Powrót do góry

Skocz do: