Obecny czas to Czw Mar 28 2024, 12:45

Znaleziono 1 wynik

Ściana wody

Cudowna nieznajoma! Miała przy sobie ogień, no normalnie taki osobisty sytuacyjny Jezus z tej kobiety. Dla Piątka natomiast.. piekło. I tu ostatni jego krąg. Zapomnieć o czymś tak ważnym jak zapalniczka?! Jak można?! No jak można no?! Okej, to było zwykłe zaniedbanie, lecz ono także było grzechem, w niektórych przypadkach podobno nawet dość ciężkim. Przejebana sytuacja, nie ma co ukrywać. Szczęśliwie jak każdy grzesznik, który niegdyś pobłądził, odnalazł swojego Jezuska. Chyba Pojdzie umyć okna z tej okazji. Mugole zrozumieją. Zwłaszcza Ci mieszkający w polsce.
- Obie opcje. Znaczy, mam nadzieję, bo po prawdzie jestem umówiony. – Przerwał, musiał się zaciągnąć. – A sen.. Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie, jednak zawsze można sobie umilić oczekiwanie, jeśli wiesz co mam na myśli.. – Zaskakujące jak szybko przeszedł na ty, zupełnie się nie przedstawiając. Cóż, dziewczyna, bo chyba tak można było mówić o jego interlokutorce, nie wydawała się być mocno starsza. No, a on sobie do niej napierdalał, po czym zrozumiał, jak bardzo zrobiła z niego idiotę. Pyta go czy się gdzieś umówił, podczas gdy on stoi kurwa z napisem nad głową. Tak bardzo Piątek #mózgowiec #widaćżehuman. No ale co tam. Roddzice byliby dumni. W ogóle coś jakoś ostatnio nadużywał wręcz magii, porównując to z czasami wcześniejszymi. Niewątpliwie, w tym aspekcie także byliby dumni. Na szczęście wakacje niedługo, toteż sobie trochę odpocznie od czarowania, starym mugolskim zwyczajem obierze ziemniaki, ugotuje obiad, umyje okna dla Jezuska. Swoją drogą, dziwna ta babka, z którą rozmawiał. A Ann dalej nie było na horyzoncie. Cudownie, cudownie.. Zapowiadał się bardzo miły wieczór. No, ale wracając do „dziwności” tej babki, z którą rozmawiał – postanowiła ona nagle, ni z tego i owego podejść do wody. Chciała się wykąpać, czy jak? Nie bardzo rozumiał, toteż palił swojego papierosa w spokoju, obserwując jej zachowanie i starając się zrozumieć zachwyt. Czy on normalnie nie współweseliłby się wraz z nią? Ostatecznie, pewnie tak. Na ten moment był jednak zbyt naćpany, by cokolwiek ogarniać, przepraszam za niego. A potem.. Potem to dziwne pytanie od tej dziewczyny. Nie bardzo wiedział, co miał odpowiedzieć. Może mógłby jej potowarzyszyć. Czyżby była prostytutką? Albo jakąś nimfomanką? Może zwyczajnie szukała przeżyć…? Tylko po co…? Na przykład, by….? Posądzić go potem o gwałt, czy coś? Nie, nie. Nic z tych rzeczy stać się nie mogło. On sobie nie mogł na to pozwolić. Cudownie, cudownie. A Ann nadal nie było. – Nie, dziękuje. Przepraszam, ale.. ona jest dość zaborcza, a dopiero co się o to pokłóciliśmy. Znaczy o inne kobiety. Tak wiec przepraszam i dziękuje za propozycje.. – odparł w końcu bardzo dyplomatycznie, po czymm ukłonił się lekko i podążył we własnym kierunku. Szukać Ann. Parę razy mijał potem park, ale Panny Dziwnej nie zauważył. Podobnie, jak tej, z którą się umówił. Zrezygnowany postanowił wrocić do domu.

z/t Piątek.
by Ambroge Friday
on Sro Lip 01 2015, 00:02
 
Search in:
Park
Temat: Ściana wody
Odpowiedzi: 185
Wyświetleń: 10851

Powrót do góry

Skocz do: