Obecny czas to Pią Kwi 19 2024, 07:30

Znaleziono 1 wynik

Boczna Uliczka

#gunwopost

Nie wiedział, co dokładnie nim kierowało podczas pomocy psom - rzeczywista pomoc, a może coś jeszcze innego, skłaniającego się do rezerw zarezerwowanej dumy oraz przyjacielskości wobec zwierząt? Matthew zdawał się być tak ogromną zagadką, że nawet gdyby go ktoś o to zapytał, nie byłby w stanie samemu sobie odpowiedzieć na rodzące się pytanie. Niemniej jednak, większość ludzi by już się zniechęciła - rozpoczęłaby ucieczkę od chęci zwrócenia uwagi dzieciakom znęcającym się nad psami, przechodząc po prostu obok, nie ingerując w sytuację, która miała miejsce przed ich oczami. Empatia zdawała się pełnić główną rolę w życiu uzdrowiciela, jakoby będąc jedną z najważniejszych wówczas kotwic stabilności, która w ostatnim czasie została nieźle zachwiana. Gdyby ktoś zobaczył nóż w dłoni nastolatka, na pewno nie decydowałyby się na bezpośrednią konfrontację - co zatem mu strzeliło do głowy, nie był w stanie od razu stwierdzić. Może kiedyś mu się uda przebrnąć przez własne myśli i odnaleźć odpowiedzi na nurtujące nie tylko jego pytania? Przecież nie zawsze widzi się akt chęci wsparcia zwierzęcia, wejścia w odpowiedni moment, odebrania zła i porzucenia go gdzieś na bok, by pozwolić następnie świetlistej dobroci zacząć działać. Może nie było to coś boskiego, co nie zmienia faktu, iż Matthew doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że w dzisiejszych czasach należy z latarką szukać osób chcących pomóc z czystych jak łza chęci. Zazwyczaj to oraz wiele innych rzeczy kończy się i wieńczy interesownością, wymaganą reakcją na akcję o bardzo często tej samej wartości. Dziwiło go to i zarazem brzydziło, wywołując pewnego rodzaju odruch wymiotny, który jednak tłumił w sobie od bardzo dawna. Szkoda tylko, że to raczej zbyt dobrze na jego zdrowiu się nie odbije...
Czekał, nie napierał, w międzyczasie niechlujnie zajął się sobą, byleby uniemożliwić dalsze krwawienie rany i jakoś odciąć wpływ zewnętrznego świata na jej późniejszy stan. Wiedział, że prędzej czy później pies będzie chciał wyjrzeć w celu spróbowania smakołyku, z którym nie miał do czynienia od bardzo dawna - niemniej jednak, wiedział doskonale o tym, że przyspieszenie tego procesu może zaoowocować niemożliwymi do cofnięcia zmianami, których jednak nie chciał wywoływać. Zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji oraz tego, że czasu nie da się oszukać - czekał zatem około dziesięć minut, aż pimpek postanowił wychylić pyska oraz pochwycić w zęby to, czego tak pragnął. Koty ewidentnie miały w tej kwestii łatwiej, posiadające jeszcze względny instynkt łowiecki - czy to upolują mysz, czy to gołębia, było im wszystko jedno, byleby zaspokoić głód poprzez niezatarte przez zachowanie ludzkie polowanie. Ostrożnie machał różdżką, ostrożnie ją wyjął, widząc reakcję kundla na widok patyka - zdawał sobie sprawę z tego, że proces socjalizacji i powrotu do ludzi będzie trwał długo, jednak nie zamierzał się cofać z tak błahego powodu. Zachowywał względny dystans, nie mając zamiaru zrazić do siebie czworonoga, który ewidentnie stał się zdziwiony na to, że różdżka może przyczynić się nie tylko do cierpienia i tortur, ale także przynieść swoistą ulgę w postaci uleczonych ran. W sumie, tak samo pewnie by zareagował sam uzdrowiciel, gdyby całe życie żył w myśli, że ten czarodziejski przedmiot może spowodować tylko dodatkowy ból.
- Widzisz? Mówiłem. - powiedział spokojnym głosem do sierściucha, spoglądając na niego z pewnego rodzaju dozą zaciekawienia - w sumie, ten tak samo zareagował. Mrugnął kilka razy ślepiami, jakoby się dziwiąc na ciepło, które rozlało jego ciało oraz cierpienie, które ot tak zniknęło - aż Matthew miał ochotę przechylić głowę, zaciekawiony, jednak ostatecznie odsunął się od tego pomysłu, starając się niezwykle ostrożnie nawiązać kontakt - nie wymuszał go jednak na psie, a przede wszystkim tego nie nakazywał. Wysunął ostrożnie dłoń w jego stronę, jednak jeżeli zauważył jakieś agresywne przejawy, od razu ją cofnął - nie gwałtownie, ale na pewno na tyle, by się uchronić przed potencjalnym ugryzieniem. W przeciwnym wypadku - czekał, aż ten podejdzie, chcąc kontynuować znajomość.
by Matthew Alexander
on Sro Sie 29 2018, 00:59
 
Search in:
Miasteczko
Temat: Boczna Uliczka
Odpowiedzi: 22
Wyświetleń: 745

Powrót do góry

Skocz do: