Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Magii Leczniczej

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 6 z 39 Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 22 ... 39  Next
AutorWiadomość


Paige S. Henderson
Paige S. Henderson

Nauczyciel
Wiek : 36
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 66
  Liczba postów : 40
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9760-paige-s-henderson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9761-paige-s-henderson
http://czarodzieje.my-rpg.com/t9762-paige-s-henderson#273948
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptySro 15 Paź 2014 - 20:02;

First topic message reminder :




Klasa jest bardzo dobrze oświetlona. Z tyłu obok regałów znajduje się zaplecze, w którym magazynowane są zaczarowane manekiny - idealne do ćwiczeń uzdrawiających. Są bardzo cennym nabytkiem profesor Blanc oraz innych nauczycieli magii leczniczej. Są zamknięte na żelazny klucz.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Elisabeth Wonderwood
Elisabeth Wonderwood

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 159
  Liczba postów : 135
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12157-elisabeth-wonderwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12160-sowa-beth
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12159-elisabeth-wonderwood
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptySob 12 Mar 2016 - 11:49;

Może i Lilith nie zrobiła nic specjalnego, ale na Beth wywarło to duże wrażenie. Ona sama pewnie nie zebrałaby się na odwagę, żeby to zrobić.
- Pewnie masz rację - uśmiechnęła się do dziewczyny. - Wszystko poszło zgodnie z planem, siostro - zawtórowała jej przy tej krótkiej inscenizacji.
Zaśmiała się słuchając jej głupawej wypowiedzi. Właściwie wszyscy tego teraz potrzebowali, patrząc na to, że sytuacja nie była cudowna. Wszyscy wyglądali na podenerwowanych i chyba nikomu nie było w głowie kontynuowanie lekcji. Szkoda właściwie, bo Beth liczyła, że nauczy się czegoś jeszcze. Miała nadzieję, że pani Blanc nie zakończy jej tylko ze względu na ten incydent. Spojrzała jeszcze raz na uratowanego fantoma. Może powinna mu zrobić zdjęcie i uwiecznić moment ich chwały. Szybko pomyślała, że to byłaby najgłupsza rzecz, jaką mogłaby teraz zrobić.
- Jak Ci minęły ferie? - postanowiła zagadać do Lilith i trochę rozładować atmosferę - Cieszysz się wracać do szkoły?
Ona właściwie całkiem się cieszyła. Lubiła się uczyć, a szczególnie w Hogwarcie. Lubiła też oczywiście wszystkie przerwy. Ale jednak wolała ten czas spędzony w szkole. Tu nigdy nie była sama. Nie zostawała sama ze swoimi myślami. A to zawsze prowadziło w złym kierunku.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptySob 12 Mar 2016 - 11:59;

Dziewczyna podniosła się z ziemi z szerokim uśmiechem ukazującym rząd białych zębów. Miała ochotę jeszcze trochę się powygłupiać, ale wolała nie przesadzać. Co za dużo to nie zdrowo, a w tym momencie nie było to aż tak bardzo potrzebne.
Kiedy Liz wspomniała o feriach dziewczyna zaśmiała się pod nosem zakłopotana. Nie lubiła tego tematu. Nie umiała kłamać, a nie chciała opowiadać o tym jakie miała ciekawe spotkanie z wilkołakiem i w ogóle.
- Ferie… – zaczęła bardzo niepewnie i zamyśliła się szukając odpowiedniego słowa, aż nagle dostała olśnienia i jakby zależało od tego jej życie powiedziała z wielkim przekonaniem i pewnością – były bardzo żywiołowe! – zaśmiała się pod nosem z tego porównania – Cieszę się z  powrotu do szkołydzięki temu mogę odsapnąć chociaż od tego… ciekawego spotkania. Wolałabym go nie powtarzaća jak z tobą? – zapytała zerkając na manekina. Wolała się upewnić, czy przypadkiem czegoś nie popsuły i nie umrze po czasie z jakiegoś głupiego powodu. Najlepiej było go pilnować.
Powrót do góry Go down


Carma C. Charisme
Carma C. Charisme

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 1102
  Liczba postów : 476
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11845-carma-c-charisme
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11851-maly-kruczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11853-carma-c-charisme
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptySob 12 Mar 2016 - 13:34;

Sprint po Hogwarcie to coś, co wzbudzało spore poruszenie wśród wszystkich obrazów, które mijało się po drodze. Postacie na nich lubiły wtedy krzyczeć i wołać za biegnącą osobą, najczęściej jakieś mało sympatyczne rzeczy, które w obecnej sytuacji na Francuzce nie robiły większego wrażenia. Całą noc spędziła na względnym przygotowywaniu się do jej drugich z kolei ulubionych zajęć, a że los jest złośliwy, właśnie na nie udało jej się zaspać. Nigdy jej się to nie zdarzało, nigdy! Jeśli chodzi o naukę, dziewczyna była wręcz irytująca, a jej ambicje przewyższały możliwości jej samej, ale również otoczenia. Sam widok biegnącej Carmy był niecodzienny, dziewczyna zazwyczaj uciekała od jakiejkolwiek aktywności fizycznej, preferując statyczny tryb życia, najlepiej nad książką, w milczeniu, bez nikogo wokół.
Chcąc zachować resztki godności, przystanęła przed drzwiami do klasy Magii Leczniczej, by wyrównać oddech i poprawić włosy.
- Pani Blanc, przepraszam za spóźnienie! - rzuciła dość głośno, tak jak to było w zwyczaju informować w Beauxbatons o swojej niesubordynacji. Hogwart pod tym względem był na pewno nieco luźniejszy, a uczniowie i studenci nie przykładali tak dużej uwagi do manier.
Po krótkiej konsultacji z prowadzącą, Carma westchnęła ze zrezygnowaniem. Jej spóźnienie zaowocowało brakiem osoby do pary, a jedynym co jej zostało, było zajęcie wolnego fantomu i oczekiwanie na cud, że ktoś spóźni się jeszcze bardziej niż ona. Nie lubiła pracy w grupach i miała za złe nauczycielce to, że zmuszała ich do takich mało przyjemnych rzeczy - a jej teorię potwierdzał fakt, że atmosfera w sali była niebywale napięta. Walka Salemczyków i Brytyjczyków zawsze niesamowicie Carmę bawiła. Sama nie uczestniczyła w tym "sporze", ostatecznie nie należała do żadnej ze stron.
Po chwili obsmarowywania w myślach całej swojej grupy i poprawiania sobie tym samym humoru, zauważyła otwierające się drzwi. Nie mając bladego pojęcia czy ktokolwiek jest jeszcze na sali bez pary, zerwała się na nogi i podbiegła do chłopaka, którego już chyba wcześniej... na sali widziała. Ach, bliźniaki...
- Tu, eee... Harper! Chodź ze mną! - rzuciła w jego stronę ze swoim typowym francuskim akcentem, starając się wybrnąć z patowej sytuacji, jaką było rozpoznanie "który z bliźniaków to Edward, a który to Jay". Nie potrafiła ich nigdy rozróżnić, a fakt, że nie utrzymywała z nimi większego kontaktu, w ogóle nie pomagał.
Stwierdzając, że Gryfon i tak nie ma wyjścia, przycupnęła przy ich wspólnym fantomie i wzięła się do pracy, tłumacząc przy okazji spóźnialskiemu co i jak ma robić. Po którymś razie zaklęcie nareszcie jej wyszło, ale co z tego, skoro podczas tamowania krwotoku ręki ubabrała się krwią tak bardzo, że wyglądała i pachniała jak rozgnieciona pijawka? Patrząc na poczynania jej towarzysza, nie zapowiadało się niestety na poprawę. Putain...

Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Elisabeth Wonderwood
Elisabeth Wonderwood

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 159
  Liczba postów : 135
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12157-elisabeth-wonderwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12160-sowa-beth
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12159-elisabeth-wonderwood
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptySob 12 Mar 2016 - 14:57;

Nie było to dla niej żadnym zdziwieniem, że ferie Lilith były, jak to sama określiła, żywiołowe. Nie spodziewała się żadnej innej odpowiedzi. Gdy dziewczyna spytała o jej przerwę, chwilę się zamyśliła. Właściwie nie robiła nic ekscytującego, nie przeżyła żadnej ciekawej historii.
- Nic specjalnego. Głównie oczyszczałam umysł, odpoczywałam - przyznała. - Widziałam się też z Adamem.
Nie wiedziała, czy powinna to wspominać. Chociaż być może chłopak już jej powiedział o tamtym spotkaniu. W końcu chyba się przyjaźnili, byli dość blisko z tego co wiedziała Beth. Ale nie wiedziała, jak blisko. Miała szczerą nadzieję, że to nie było nic… więcej. Mimo że jest raczej cichą, szarą myszką, to jednak bardzo łatwo robi się zazdrosna. Była to jednak z tych cech, których w sobie nienawidziła i chciała to zmienić. Ale nic nie mogła poradzić na to, że bardzo przywiązywała się do ludzi. Jej mała pewność siebie także wpływała na to, że nie była nigdy pewna żadnej znajomości i często obawiała się o jej utratę. Stąd brała się jej zazdrość. Oczywiście nie było to żadne usprawiedliwienie, ale przynajmniej znając przyczynę, można było to jakoś zrozumieć. Co nie znaczy, że też akceptować.
Zadanie chyba dobiegło już końca, ale Beth nie mogła przestać patrzeć na fantom, wyczekując jakichś następnych wyzwań.
Powrót do góry Go down


Edward Harper
Edward Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 308
  Liczba postów : 331
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12277-edward-harper#327635
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12283-kwiaty-tanatosa#327713
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12285-edward-harper#327718
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptySob 12 Mar 2016 - 16:12;

Jak on nienawidził tych zajęć… Zazwyczaj to jego brat był dobry w leczeniu i zamieniali się w momencie, w którym przychodził czas na egzaminy. Więc po jaką cholerę on tam szedł? Właściwie to sam nie wiedział… Jakoś tak było mu nudno i pomyślał, że to będzie ciekawa odskocznia. Zatem już spóźniony wolnym krokiem szedł na zajęcia, gdy minęła go jakaś kobieta… której nie kojarzył. Widocznie ona również pędziła na zajęcia. Po drodze minął nauczycielkę z jakimś ślizgonem, starał się nie zwracać na siebie uwagi. ON CAŁY CZAS BYŁ NA LEKCJI! Nie widziała pani? Chował się za swoim bratem bliźniakiem dlatego mogła pani nie zauważyć. Kątem oka dostrzegł Vittorię, która wyglądała jakby miała zebrać czyjś żywot na swoją kosę przeznaczenia, więc postanowił jej nie drażnić i zaśmiał się pod nosem. No cóż przywitał się ze swoją partnerką, która niedawno mijała go biegiem do klasy tym zabójczym uśmiechem i powitał się z bratem. No zaklęcie wyszło jej nawet, nawet, ale… wiedział, że jemu nie pójdzie tak dobrze jakby chciał. Wyciągnął różdżkę i w momencie pobladł gdy ten głupi manekin zmienił swoją postać na… niego? Nie, ale kogoś bardzo do niego podobnego. Od razu widać było, że coś było nie tak, a na pewno @Jay Harper, zauważył, że brat dziwnie się zachowuje. Dzięki bogu, że ten stał niedaleko i Ed mógł upewnić się, że to co leży na ziemi to nie jest jego ukochany młodszy braciszek, a zwykła kukła. Tak czy siak, zaklęcie nie powiodło się, a mu aż się słabo zrobiło na ten widok.
- Sorry – wydukał dosyć niewyraźnie, starał się schować pod maską wszystkie te nieprzyjemne uczucie, ale nie za bardzo mu się to udało.

Kostka: 1
Suma: 5
Powrót do góry Go down


Azalia Aristow
Azalia Aristow

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 23
  Liczba postów : 318
http://czarodzieje.org/t12002-azalia-aristow
http://czarodzieje.org/t12005-sowa-freyr
http://czarodzieje.org/t12006-azalia-aristow#322905
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptySob 12 Mar 2016 - 18:05;

Skupienie i chęć nauki czegoś nowego. Jedynie to zawsze interesuje na zajęciach z Magii leczniczej i raczej stara sie ignorować inne osoby, a koncentrować się na samej lekcji. Nie zwraca uwagi na to co robią inni. To jest naprawdę ta jedna godzina, kiedy Azalia jest w swoim żywiole. Bo na przykład na takich zajęciach z wróżbiarstwa już potrafi się rozbestwić i zabawiać z kryształową kulą, dostrzegając zazwyczaj swoje odbicie niż jakąś przepowiednię.
Praktycznie nie znała dobranej do niej partnerki, ale to nic. Ważne, że miały wykonać zadanie. Puchonka uważnie słuchała tego co mają wykonać na fantomach. Powinna uznać, że to nie było nic nowego dla niej. Krwawiąca kukła nigdy nie robiła na niej wrażenia i traktowała jako ćwiczenie. Poza tym musiała już się użerać z granianami. Nie raz to jej przypadała opieka kiedy rodzice udawali się załatwiać sprawy, a młodszy brat olewał sprawę całkowicie. Złamania, rany po atakach innych istot magicznych lub zwykłe choroby. Co prawda nie to samo co człowiek, ale doświadczenia nabierała od dziecka. Założyła strój ochronny i wzięła sie do pracy zaraz po odcięciu kończyn. Zaczęło się. Azalia zachowywała spokój.
-Haemorrhagia iturus - wypowiedziała zaklęcie spokojnym głosem, a efekty były widoczne natychmiast. Uwielbiała to robić. Przy tym przyglądając się poczynaniom jej partnerki. Jak mogłaby jej doradzić? Niestety sama nauczycielką jest kiepską.

16 pkt w kuferku.

2+6=8
Powrót do góry Go down


Hollywood Ainsworth
Hollywood Ainsworth

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : oklumencja
Galeony : 250
  Liczba postów : 288
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12357-madelaine-lana-ainsworth#329519
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12360-dolly#329671
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12362-hollywood-ainsworth#329673
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 16:44;

Holly tak mocno zaaferowana powitaniem swojej koleżanki ze szkoły, której imię samo nasunęło jej się na myśl, a może po prostu przywołała słowa Cyrusa, który siedział niedaleko i tak się do Winony zwracał, dopiero teraz zauważyła monetę pod ich stopami, która wyraźnie, turlając się po ziemi, w końcu trafiła z powrotem do swojej właścicielki. Odsuwając się od Winnie, straciła koncentrację, całkowicie pochłonięta tym jakże kuszącym swoim blaskiem syklem. Kucnęła, zgarniając go z ziemi, chwilę na niego patrząc, aż dmuchnęła w jej wierzch na szczęście i wyprostowała się. Jej brązowe oczęta wpatrywały się teraz w twarz blondynki z pełnym ciepłem, kiedy zmrużyła je nagle, uśmiechając się do niej z zakłopotaniem, bo właśnie zdała sobie sprawę, że moneta chyba należała do Hensley:
Chyba Ci spadło — podała jej monetę nie mając najmniejszego pojęcia, że moneta nie spadła przypadkiem. Chciała wykazać się uprzejmością, przypominając sobie, że moment temu ta wypuszczona została z dłoni dziewczyny. Widocznie zapamiętała tylko to, a nieprzyjemne słowa do krukonki, jakie towarzyszyły tej scenie zupełnie wyparła z pamięci. Przypomniała sobie w tym momencie o tym, w jakim celu tutaj przyszła i odwróciła się rozpromieniona do Devena, który wyglądał jej na człowieka gotowego spełnić jej prośbę. Zwróciła twarz w jego kierunku, jak zawsze zadzierając głowę do góry, bo Ci wszyscy chłopcy z Hogwartu byli tak bardzo strzeliści! Chciała go prosić o uruchomienie krwawienia ich faantoma, ale w międzyczasie Nora Blanc zdążyła już temu zaradzić. Holly zaaferowana obecnością Winnie założyła, że jednak zdążyła zwrócić się do Devena o pomoc. Mimo, ze nie pamiętała, żeby mu o tym mówiła, wyraźnie odczytał jej potrzebę, bo fantom właśnie krwawił. Wdzięczna wskoczyła na wolne krzesło obok Quayle, muskając pośpiesznie jego policzek wargami:
Ojej, dziękuję! — chociaż musiał nie mieć pojęcia za co mu dziękowała, bo nie tłumacząc mu tego, oparła się na jego ramieniu i zeskoczyła z krzesełka, posyłając mu grzeczny uśmiech zanim pobiegła do swojej partnerki.
Przepraszam, już jestem — oznajmiła, patrząc na nią z pełną gotowością przerzucając wzrok na ich cierpiącego fantoma — On naprawdę słabo wygląda — rzuciła z zatroskaniem wyciągając różdżkę, bezbłędnie tamując krew — Pomożesz mi? — zwróciła się do dziewczyny, zanim skupiła się na fantomie— Przepraszam pana, to moja wina, zajęłam się czymś innym. Niech pan się nie gniewa na moją koleżankę. To wszystko przeze mnie.

6, nie muszę rzucać (10pkt z Uzrawiania w kuferku)
Powrót do góry Go down


Daisy Manese
Daisy Manese

Student Slytherin
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : pałkarz
Galeony : 1
  Liczba postów : 1800
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11001-daisy
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11249-listy-do-daisy#303189
http://czarodzieje.forumpolish.com/t11219-daisy-manese
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 16:48;

Uśmiechnęła się przepraszająco do Cyrusa, chociaż w rzeczywistości była bardzo zadowolona, że to nie jej przypadło pracowanie z krukonką. Miała wrażenie, że to mogłoby się nie skończyć najlepiej gdyby zaczęły nawzajem okładać się torebką i igłą.
Wsłuchała polecenia pani Nory, a potem spojrzała na fantoma, który jeszcze miał wszystkie kończyny. Szczerze mówiąc, niespecjalnie miała ochotę wyobrażać sobie, że to jej siostra. Brakowało jeszcze tylko, żeby uczyli się jakichś zaklęć na śmiertelne oparzenia... Sama sztuczna krew nie zrobiła na niej wielkiego wrażenia, całkiem niedawno widziała gorsze rzeczy i lecąca z niby-człowieka krew była na dalekim miejscu w tym rankingu.
- Caroline, zaczynasz? - zapytała, ale ponieważ przyjaciółka jakoś niespecjalnie garnęła się do tamowania krwotoku, to Daisy w miarę szybko to zrobiła. Sama była zaskoczona, kiedy udało jej się to bez najmniejszego problemu. Rozejrzała się za Cyrusem i Winnie, stwierdzając, że im szło równie dobrze. Ach, Salem wmiatało! Pomachała też do @Hollywood Ainsworth, która chyba jak zawsze ne ogarniała co się dzieje.
Jej uwadze nie mogła umknąć cała sytuacja z Lucasem. Nie widziała dokładnie co się działo, ale wyglądało na to, że przestraszył się odrobiny krwi. Zachichotała, nachylając się do Caroline.
- Widziałaś tamtego co wyszedł? Poznałam go na feriach i grał takiego twardziela! - Oglądała się na drzwi, przez które właśnie wróciła Nora. Ojej, czyżby posłała go do Skrzydła Szpitalnego?

5
Powrót do góry Go down


Hollywood Ainsworth
Hollywood Ainsworth

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : oklumencja
Galeony : 250
  Liczba postów : 288
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12357-madelaine-lana-ainsworth#329519
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12360-dolly#329671
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12362-hollywood-ainsworth#329673
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 17:03;

Mimo skoncentrowania na swoim fantomie, absolutnie ufając swojej partnerce, mimo, ze poznała ją dopiero moment temu, uniosła wzrok o góry, dostrzegając z nad krwawej masakry Daisy. Dziewczyna machała do niej więc i Holly odmachała dziwiąc się, ze wcześniej jej nie zauważyła. Jej ciało samo rwało się, żeby do niej podejść, ale od kiedy Blanc wróciła, czuła się w obowiązku trwać przy swoim fantomie, dlatego tylko posłała Manese tęskne spojrzenie, siadając na swoim krzesełku, z ciekawością wpatrując się, o też Stokrotka robiła i jak dobrze jej szło. Była dumna z posiadania takiej koleżanki, która bezproblemowo zatamowała krwawienie.
Wokół działo się jednak tyle rzeczy, że jej wzrok podążał z jednej pary na drugą.  Każdej z nich przyglądała się z wielkim, niegasnących wcale zainteresowaniem. Ci Hogwartczycy to jednak byli naprawdę zdolni czarodzieje. Lekcja ta z kolei była tak pasjonująca, ze już w tym momencie postanowiła, że przed jej końcem podejdzie do pani Nory, dzieląc się z nią informacją, że dawno już tak dobrze nie bawiła się na żadnej lekcji.
Powrót do góry Go down


Lucas Kray
Lucas Kray

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 23
  Liczba postów : 746
http://czarodzieje.my-rpg.com/t1625-lucas-kray
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12239-wilk-lucas#326758
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12068-lucas-kray
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 18:06;

Nie odezwał się do Nory ani słowem, po prostu patrzył się przed siebie. Przy jego bujnej wyobraźni, to co powiedziała Katherine było dużo gorsze. Dziewczyna siedziała nieopodal niego, a to chyba jej potrzebna była większa pomoc, chociaż w formie otuchy. Wziął eliksir od pielęgniarki i wypił go na raz, nie zastanawiał się długo nad tym wyborem.
Nie trwało długo by się wyciszył, głowa mu sama opadła ku dołowi i wpatrywał się w swoje buty łącząc wątki. Lekcja, szkoła.. to tutaj się właśnie zajmował, Lucas.. nie próbuj tu teraz odpływać. Nora zniknęła, czy mówiła coś do niego? Nie do końca zajarzył, w sumie co go to obchodziło.. chyba jedyne słowo jakie powiedział do Nory to dziękuję. Odkaszlnął cicho i podszedł do @Katherine Russeau podając jej dłoń.
- Wstawaj, musimy się wziąć w garść.. oboje. To co zobaczyłem, było dla mnie ciężkie. Ale nie powinienem mówić nic więcej, po prostu chodźmy na lekcję. - Kiwnął głową i pomógł jej wstać, teraz to od niej zależało czy tam pójdą czy nie. Tylko bolała go głowa, szkoda bo miał dziś jeszcze wiele do zrobienia.
Powrót do góry Go down


Nora Blanc
Nora Blanc

Nauczyciel
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 154
  Liczba postów : 400
http://czarodzieje.forumpolish.com/t10959-poczta-nory-blanc
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 18:44;

Nora przyjrzała się uważnie uczniom – większość z nich była bardzo poruszona, co absolutnie jej nie dziwiło, szczególnie biorąc pod uwagę zamieszanie, jakiego narobił Lucas Kray. Nie miała do niego pretensji, coś takiego mogło się przydarzyć każdemu.
Cóż, może taka prezentacja była dość... obrazowa i drastyczna, ale może dzięki temu pewnego dnia uratują komuś życie! Odchrząknęła i klasnęła w dłonie, prosząc o ciszę.
- W porządku. Wiem, że to zaklęcie było dość trudne, ale poradziliście sobie całkiem nieźle. Teraz spróbujemy przyszyć naszym fantomom ręce i nogi za pomocą zaklęcia Adsuno. Nie należy do najłatwiejszych, ale powinniście sobie poradzić.
Podeszła do swojego fantomu i wykonała płynny, okrągły ruch różdżką, wymawiając formułkę zaklęcia. Bezwładne ramię przywarło do barku, a po chwili nie było nawet blizny po czarodziejskim szyciu. Kukła poruszyła palcami, a Nora uśmiechnęła się zachęcająco do uczniów.

W odpowiednim temacie rzucacie jedną kostką. Tym razem bez bonusów za punkty w kuferku.


Kostki:

To już ostatnia część lekcji. Czas na odpisy macie jakoś do piątku. Jeśli ktoś nie zdążył napisać posta do poprzedniego polecenia, może to jeszcze nadrobić.
Powrót do góry Go down


Lilith Nox
Lilith Nox

Uczeń Gryffindor
Rok Nauki : V
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 229
  Liczba postów : 1077
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12138-lilith-nox
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12139-lilith-i-jej-bianeczka
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12141-lilith-nox
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 18:53;

Lilith przyjrzała się uważnie pani profesor po czym westchnęła głęboko pod nosem.
To może być… skomplikowane – przegryzła dolną wargę przyglądając się swojemu manekinowi. Kątem oka przyjrzała się puchonce i wydukała do niej tych kilka słów – Pozwól, że pierwsza spróbuję.
Gryffonka wyciągnęła różdżkę i wpatrywała się nieprzytomnie w fantoma. Bała się wykonać jakikolwiek ruch. A co jeżeli to byłby człowiek? Mogłaby go skrzywdzić źle wykonując to zaklęcie… a gdyby na jego miejscu była Titi, albo Azalia? Strach ogarnął całe jej ciało, a ona sparaliżowana wpatrywała się w manekina. Jednak coś się zmieniło. Zamknęła oczy i wzięła kilka oddechów.
Właśnie… gdyby to była Titi, albo Azalia to nie miałabym czasu na zastanawianie się. Po prostu musiałabym to zrobić raz, a porządnie, tak, żeby je uratować.
Zdeterminowana i zmotywowana ruszyła różdżką rzucając cicho zaklęcie – Adsuno – mimo tych nerwów i niepewności, która ją przed chwilą wypełniała, wykonała ten ruch bardzo delikatnie i wielką uwagą, jakby od tego jednego zaklęcia zależało jej życie. Widząc jak wszystko wraca na miejsce i nie widać żadnych nieprawidłowości odetchnęła z ulga i uśmiechnęła się szeroko. Tak! Dałaś radę panno Nox, gratuluję!

Kostka: 1
Powrót do góry Go down


Oriane L. Carstairs
Oriane L. Carstairs

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : szukająca
Galeony : 533
  Liczba postów : 1330
http://czarodzieje.org/t11413-oriane-l-carstairs
http://czarodzieje.org/t11416-shadow#306304
http://czarodzieje.org/t11415-oriane-leonie-carstairs#306303
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 18:56;

Cała ta sytuacja z Lucasem wpłynęła na nią w znacznym stopniu. Nie spodziewała się, że może to tak nią wstrząsnąć, a jednak. Co chwilę patrzyła na puste miejsce, które powinien zajmować ze swoją partnerką Kath... Właśnie, Katherine. Zanim weszła do klasy z Lilith usłyszała co dziewczyna mówiła. Do tej pory miała dreszcze na całym swoim ciele. Teraz już zaczynała rozumieć czemu ona była taka jak była. Słysząc głos Nory starała się za wszelką cenę skupić na zadaniu.
- Adsuno - wypowiedziała zaklęcie kierując różdżkę w stronę manekina. Nie było to takie straszne na jego wyglądało. Zaklęcie zadziałało od razu jednak... nie przyszyło ono tylko nogi. Szata @Jay Harper też została przyszyta. Z niedowierzaniem patrzyła na to. Czyżby była aż tak bardzo zamyślona? Na to wyglądało. Spojrzała na niego przepraszająco - Wybacz Jay, już to naprawiam. - i jednym machnięciem różdżki, tym razem będąc bardziej skupioną, naprawiła całą szkodę.

kostka: 6
Powrót do góry Go down


Elisabeth Wonderwood
Elisabeth Wonderwood

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 159
  Liczba postów : 135
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12157-elisabeth-wonderwood
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12160-sowa-beth
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12159-elisabeth-wonderwood
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 19:29;

Beth ucieszyła się na nowe zadanie, ale była trochę zdenerwowana. Już zdążyła się rozluźnić i zapomnieć o całej lekcji.
- Jasne, bądź pierwsza - rzuciła do Lilith. Właściwie była jej wdzięczna. Ona sama trzęsła portkami. Zahamowanie krwawienia nie jest aż tak stresujące. Przyszyć kończynę jest już trochę trudniej. Co jeśli przyszyje ją na odwrót? Albo wcale jej się nie uda? Co jeśli źle wypowie zaklęcie? Od tego mogłoby zależeć czyjeś życie.
Zobaczyła, że Lilith poszło znakomicie. W jej wykonaniu nie wyglądało to na trudne zadanie. Beth lekko odetchnęła, po czym zaczęła się stresować jeszcze bardziej myśląc, że byłoby bardzo kompromitującym, gdyby jej teraz nie wyszło. Do tej pory wszystko w ich parze szło idealnie. Kątem oka zauważyła, że dziewczynie z sąsiedniej pary poszło trochę gorzej, bo przez przypadek przyszyła szatę kolegi do fantoma. Beth cała zestresowana postanowiła się zabrać do roboty.
- Adsuno - wyszeptała zaklęcie wskazując różdżką na swojego "pacjenta".
Nagle spełnił się obraz z jej najgorszych koszmarów. Musiała być bardzo zestresowana i rozkojarzona, bo noga, która powinna zostać przyszyta, zaczęła się ruszać i uciekać po całej sali. Prawdę mówiąc, wyglądało to komicznie i cała sala była co najmniej rozbawiona, ale Beth zapłonęła ze wstydu. Musiała pomylić zaklęcia. Czym prędzej puchonka ruszyła w pogoń za skaczącą nogą i cudem udało jej się ją złapać. Chcąc wyjść z tej sytuacji z twarzą, po prostu się zaśmiała.
- Nasz fantom chyba chciałby już zakończyć tę męczarnie i uciec z lekcji w jednym lub kilku kawałkach - powiedziała na tyle głośno, żeby wszyscy słyszeli, że nie zamierzała się mazać z powodu małej wpadki. Chociaż prawda, wciąż była lekko zażenowana.
- No to może ja już przestanę zszywać - zwróciła się do Lilith, jak już wróciła z nogą w ręku - Mogłabyś? - spytała podając jej brakującą kończynę.

KOSTKA: 5
Powrót do góry Go down


Vittoria Woods
Vittoria Woods

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 25
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 582
  Liczba postów : 1123
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12242-vittoria-brockway
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12243-poczta-titi
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12244-vittoria-brockway
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 19:36;

Wcześniej szło jej fatalnie. Tak źle, że nawet Clari nie była w stanie uratować sytuacji. Nic więc dziwnego, że i teraz podeszła do zadania bardzo niepewnie. Nie mogła się skupić szczególnie, że była poirytowana tą całą żenującą akcją w klasie. Nie przyszła tu po to żeby oglądać jakąś modę na sukces. Szkoda gadać.
Mimo wszystko wiem musiała zabrać się do zadania. I cóż, tak jak podejrzewała. Nie mogła przez dłuższy czas położyć odpowiedniego akcentu na słowie Adsuno. Kiedy się to w końcu udało okazało się, że i jej nadgarstek nie potrafi sobie poradzić z tym prostym ruchem. Ostatecznie kończyna trzymała się przez chwilę i równie szybko odpadła. Nic dziwnego, skoro fantom już dawno nie żył – może do zwłok się nie da ponownie doczepić ręki? Westchnęła niezadowolona. Może Clari pójdzie lepiej i przynajmniej ich manekin będzie wyglądał lepiej.

Kostka: 2
Powrót do góry Go down


Shenae Halvorsen
Shenae Halvorsen

Student Ravenclaw
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 172.5cm
C. szczególne : zimne, zdystansowane spojrzenie
Dodatkowo : ścigająca, kpt
Galeony : 4500
  Liczba postów : 2821
https://www.czarodzieje.org/t7146-shenae-d-angelo#204090
https://www.czarodzieje.org/t7148-shenae-d-angelo#204119
https://www.czarodzieje.org/t7244-shenae-d-angelo#204981
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 19:39;

Shenae nie chciała tracić czasu, licząc na to, że im szybciej zajmie się fantomem, tym szybciej uwolni się od Cyrusa. Dlatego od razu podjęła się dalszej części zadania, nie czekając na kontynuację ich rozmowy, czy jakąkolwiek reakcję Lynforda. Wybrała sobie kończynę, którą chciała przyszyć, a że ich kukła była dość wybrakowana, nawet pomimo idealnego zatamowania krwawienia, było w czym wybierać. Zdecydowała się na rękę, doszywając ją do ciała fantoma. Nie potrafiła odmówić sobie przy okazji lekkiej pokusy, jaką było zszycie szaty Cyrusa do kukły. To była tylko drobna złośliwość, na jaką sobie pozwoliła za przykrywką zwykłego zaklęcia, które i tak musiała wykonać.
Sorry… siedzisz po prostu za blisko — mruknęła z przekąsem i uśmiechnęła się kątem ust — już to naprawiam.
Machnęła różdżką ponownie, cofając szef, uwalniając rękaw Lynforda z zakrwawionego ciała fantoma i naprawiła szkody. Nie kłamała. Naprawdę siedział za blisko. Drugi koniec oceanu byłby dopiero wystarczająco daleki.

6
Powrót do góry Go down


Jay Harper
Jay Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 334
  Liczba postów : 348
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12273-jessie-harper
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12280-wylupek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12281-jessie-jay-harper
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 19:46;

Dużo się działo w klasie. Nim się spostrzegł już rozegrała się wielka afera, w której to centrum był te wymoczek Lucas. Widząc, jak wszystkie panie do niego lecą przewrócił oczami i oparł się o ławkę. Poważnie? On chyba nigdy nie był aż tak żałosny, żeby wokół siebie robić tyle szumu z powodu jakiegoś gorszego samopoczucia. Facet, to ma być facet! Pokazywać zawsze siłę, nigdy słabość. Tym bardziej zirytowało go to, że zarówno Oriana jak i Lilith tak bardzo się nim opiekowały. O ile był zawsze przyjaźnie do wszystkich nastawiony, to tego tam ślizgona już nie lubi mimo że go nie znał. Prychnął pod nosem nie ruszając się z miejsca.
- Ten twój facet to taki trochę wymoczek – Mruknął do Oriany kiedy ta wróciła. Widać było, że sytuacja mu nie leży. Tym bardziej nie podobał mu się fakt, że dziewczyna postanowiła przyszyć jego szatę do manekina.
- Poważnie? - Westchnął próbując bezskutecznie wyszarpać materiał, jednak dziewczyna naprawiła to machnięciem różdżki. Sam próbował przyszyć inną kończynę, ale nie wychodził mu ani akcent, ani ruch ręką to też ta odpadła po chwili.

Kostka: 2
Powrót do góry Go down


Hollywood Ainsworth
Hollywood Ainsworth

Nauczyciel
Rok Nauki : VII
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : oklumencja
Galeony : 250
  Liczba postów : 288
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12357-madelaine-lana-ainsworth#329519
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12360-dolly#329671
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12362-hollywood-ainsworth#329673
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 20:02;

Hollywood cieszyła się jak małe dziecko mogąc brać udział w tej lekcji. Jej wzrok podążał dosłownie wszędzie. Obserwowała od najmniejszych szczegółów zmagania innych uczniów z fantomami, aż po ogólniki. Tak bardzo zaaferowana ich staraniami na moment zapomniała się, nie odnotowując treści zadania pani Blanc. Zamrugała więc oczami z niezrozumieniem, kiedy okazało się, że wszyscy przystąpili do pracy, a ona nie wiedziała co ze sobą zrobić. Rozejrzała się wokół, każdy wydawał się wiedzieć, co teraz należy do jego obowiązków. Zauważyła, że kilku uczniów przed nią zszywa kończyny swoich fantomów, dlatego wstała z miejsca (na siedząco niewygodnie było jej sięgać swojego fantoma) i wychyliła się, żeby oczyścić przestrzeń wokół nich i odciętą kończynę, zanim zdecydowała się ją przypiąć tam gdzie było jej miejsce. Długo bawiła się z porządkowaniem wszystkiego wokół, szczególnie, że wokół rozpraszało ją tyle rzeczy i słów, że naprawdę nie wiedziała na czym skupić swoją uwagę. Przyłożyła perfekcyjnie rękę do fantoma, dokładnie obejmując spojrzeniem jego anatomię i… zszywać mogłaby przez sen, dlatego jej wzrok powędrował do @Daisy Manese, była ciekawa jak jej idzie ta część zadania. Nieszczęście chciało, ze kiedy wróciła spojrzeniem do swojego fantoma… o mało co nie dostała zawału, widząc, że ręka przyszyta byłą w cudaczny sposób. Aż podskoczyła w miejscu, wpadając na stół za sobą, strącając przy okazji kończynę ze stolika, przy którym stała @Azalia Aristow Dobrze, że Holly nie zauważyła, jakie szkody wyrządziła, bo jeszcze by się biedna zapłakała. Już teraz wydawała się przejęta stanem swojego fantoma. Uniosła dynamicznie dłoń w górę, próbując skupić na sobie uwagę pani Blanc.
Przepraszam, czy ja mogę panią prosić? Ja wszystko popsułam. Ale to da się naprawić?— spojrzała z nadzieją w oczy nauczycielki dodając — Ja naprawdę nie chciałam. Robiłam to już tyle razy, to mi się nigdy wcześniej nie zdarzyło, przepraszam — oparła się rękoma na swoim stoliku, patrząc z zawodem i z żalem wypisanym w jej zwykle jaśniejących oczach, teraz trochę smutnych, ciemnych — Ja… ja wszystko poprawię. Nic mu nie będzie? Wyjdzie z tego? — nadzieja w jej oczach rosła, kiedy zadarła ponownie głowę, czekając na reakcję pani Nory. Dopiero z jej pomocą udało się uratować sytuację.
Przepraszam — ponowiła znów — i naprawdę dziękuję. Jest pani cudotwórcą. Będę więcej ćwiczyć, żeby być jak pani. A czy ja mogę spróbować jeszcze raz?

4
Powrót do góry Go down


Clarissa R. Grigori
Clarissa R. Grigori

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 170
C. szczególne : Rosyjski akcent, rude długie włosy, przeważnie chodzi ubrudzona farbą
Dodatkowo : animagia (fenek)
Galeony : 295
  Liczba postów : 896
http://czarodzieje.org/t12265-clarissa-rowena-grigori
http://czarodzieje.org/t12321-asmodaj#328235
http://czarodzieje.org/t12320-clarissa-rowena-grigori#328234
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 21:02;

Cała ta sytuacja w klasie jedynie wywołała jej wewnętrzny śmiech. Nie była typem osoby która otwarcie śmiała się z kogoś ale TO przeszło jej oczekiwania. Jak dorosły facet mógł reagować w ten sposób na widok odrobiny farby? To było śmieszne.
Szybko jednak zebrała się w sobie i skupiła na zadaniu. Na szczęście już ostatnim. Chciała jak najszybciej to dokończyć i opuścić ten cyrk. Chociaż z drugiej strony była bardzo ciekawa co jeszcze się wydarzy ciekawego.
Skoncentrowała się na zaklęciu i po wypowiedzeniu jego kończyła wróciła na swoje miejsce. Clary przez pare sekund patrzyła na to z szeroko otwartymi oczami jak i uchylonymi ustami. W końcu coś jej wyszło.
- Może uda nam się to w jakiś sposób zaliczyć... - spojrzała niepewnie na Vittorię. Jednak po chwili zaczęła nucić marsz pogrzebowy. Ze śmiechem w oczach popatrzyła na dziewczynę. Może i ona się dołączy.

kostka: 1
Powrót do góry Go down


Carma C. Charisme
Carma C. Charisme

Nauczyciel
Wiek : 27
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 1102
  Liczba postów : 476
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11845-carma-c-charisme
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11851-maly-kruczek
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11853-carma-c-charisme
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyNie 13 Mar 2016 - 23:46;

Po niezbyt udanej akcji ratowania fantomu ze swoim mało rozgarniętym kolegą z pary, Carma wyglądała jak ostatnie nieszczęście. Co było w tym wszystkim najgorsze i przy okazji dość obrzydliwe, jej włosy zlepiły się gdzieniegdzie w czerwone "dredy", które ciężko zwisały na zalany sztuczną krwią fartuch. Wyglądała upiornie i doskonale zdawała sobie z tego sprawę. Martwiąc się o swoją opinię wśród innych uczniów i studentów, która to dla Charisme była wyznacznikiem "być czy nie być" w szkole, zupełnie straciła głowę do tego, co właśnie miała zacząć zrobić. Ręka, którą miała za zadanie przyszyć, wyglądała na tyle paskudnie, że siwowłosa wzdrygała się każdorazowo, gdy musiała poprawić jej położenie. Materiał w dotyku przypominał ludzkie ciało, a o ile dziewczyna lubiła zajęcia z magii leczniczej, o tyle nie była przygotowana na tak bezpośrednie spotkanie z krwią i drastycznymi scenami, rozgrywającymi się na całej sali.
Myśli Carmy krążyły wokół jej żenującego wyglądu, dlatego nawet nie zorientowała się, że... przyczepiła lewą rękę do przeciwnej strony ciała fantomu. Odkryła to zaraz po tym, jak z ulgą skończyła ją przyszywać, a jej pisk obrzydzenia skutecznie przywołał nauczycielkę na miejsce "wypadku". Ta dość szybko uspokoiła Carmę i przedstawiła jej sposób naprawy problemu.
Ostatecznie nie wyszło tak tragicznie...

Kostka: 4
Powrót do góry Go down


Edward Harper
Edward Harper

Student Gryffindor
Rok Nauki : II
Wiek : 28
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 308
  Liczba postów : 331
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12277-edward-harper#327635
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12283-kwiaty-tanatosa#327713
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12285-edward-harper#327718
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyPon 14 Mar 2016 - 10:24;

Chłopak wziął się w garść. W końcu nikt mu nie pomoże. Na szczęście nikt też nie zauważył tej małej słabości. Czas było rozpocząć drugie zadanie, z którą większa część klasy sobie w ogóle nie radziła. Machnął różdżką i zobaczył jak nogę przyszywa się do brzuchu manekina. Zmrużył oczy i w zamyśleniu wydukał do swojej partnerki – Jak się tak przyjrzysz, to nie wygląda to wcale tak źle! – wyglądało tragicznie i wręcz przerażająco. Jako partnerzy byli dla siebie stworzeni. Wszakże tak samo wykonali zaklęcie. Aż ciarki przechodziły na widok tego manekina. Dzięki bogu, że panna Blanc podeszła i wytłumaczyła co i jak. Teraz już wyglądało to w miarę w porządku.

Kostki: 4
Powrót do góry Go down


Zilya Fyodorova
Zilya Fyodorova

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 26
Czystość Krwi : 50%
Galeony : 2714
  Liczba postów : 1932
https://www.czarodzieje.org/t8036-zilya-nikolaevna-fyodorova
https://www.czarodzieje.org/t8071-syberyjska-sowka#225017
https://www.czarodzieje.org/t8067-zilya-fyodorova
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Administrator




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyPon 14 Mar 2016 - 12:16;

Miała wrażenie, że choć nie znała swojej partnerki od zadania, to została do niej dość dobrze dobrana. Dziewczyna nie gadała trzy po trzy, ani też nie mdlała na widok krwi, co jednak Fyodorovej dość przypadło do gustu. Pewnie posłałaby jej uśmiech, gdyby nie to, że jej stałym wyrazem twarzy była równie ponura, co syberyjskie lasy, mina. Zilka widziała, że magia lecznicza, to poważna sprawa i powinna być z niej lepsza, zwłaszcza biorąc pod uwagę miejsce w jakim mieszkała, a gdzie najbliższy uzdrowiciel (szczególnie magiczny) był oddalony o długie kilometry. To, jak fatalnie szło jej na tych zajęciach dodatkowo wzbudzało w niej dziwne poczucie winy, że powinna to potrafić.
Kolejny etap nie był dla niej ani trochę lepszy. Można by rzec, że perfekcyjnie utrzymała swój poziom. Dość niski, niestety. Rosjanka rzuciła Adsuno na swego pacjenta, próbując przyszyć mu poszczególne elementy ciała. Niestety to nie w składaniu kogoś do kupy, a raczej rozwalaniu, była dobra. Ręka, którą próbowała umocować sterczała pod dziwnym kątem, zaklęcie nie chciało działać, dopiero po paru próbach udało się jej pozornie poskładać wszystko do całości. Niestety dość krótkotrwale. W chwili, gdy czarnowłosa podniosła się znad fantomu, by odetchnąć z ulgą, ten nagle pękł i wszystkie części, które przymocowała, ponownie żałośnie odpadły.
Rosyjskie przekleństwo określające kobietę lekkich obyczajów zostało dobitnie rzucone przez nią, jakby to cokolwiek miało pomóc. Potem podniosła wzrok na swoją towarzyszkę, licząc, że ta znów magicznie naprawi ich pacjenta.
- To nie mój cholerny przedmiot - rzekła pobrzękując wyraźnie wschodnim akcentem, pierwszy raz odzywając się do puchonki. Skrzyżowała ręce, oparła się o ławkę i czekała, aż cały ten cyrk się skończy. A ona pójdzie sama poćwiczyć to gówno.

2
Powrót do góry Go down


Caroline Carrier
Caroline Carrier

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 26
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 1070
  Liczba postów : 244
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12210-caroline-carrier
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12221-sowa-caroline#326546
http://czarodzieje.my-rpg.com/t12222-caroline-carrier#326548
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyPon 14 Mar 2016 - 23:30;

Caroline została wyrwana z zamyślenia przez Daisy i od razu odetchnęła. Ktoś znajomy. Od razu się uśmiechnęła i poklepała miejsce obok siebie żeby dziewczyna się przysiadła. Dobrze, że dziewczyna sama podeszła bo Caro była jeszcze zbyt nieprzytomna żeby ogarniać kto gdzie jest w tym harmiderze.
-Hej - również ucałowała ją w policzek - Jestem i to wyjątkowo wcześnie. A tu jest zdecydowanie za głośno - wywróciła oczami. Już żałowała, że zrezygnowała z porannej kawy.
Wkrótce przyszła Winnie, a zaraz za nią Cyrus. Mogła się spodziewać tego, że skoro blondynka wróciła to przyjdą razem. Póki co nie miała nic przeciwko temu, że przyjaźnił się z byłą. Jeszcze nie próbowała stanąć pomiędzy nimi.
-Hej, Winnie - mruknęła z bladym uśmiechem i cmoknęła w usta Cyrusa. Widziała to jej spojrzenie. Zaraz jednak zaczęło się jakieś zamieszanie więc Caro zagapiła się w okno, nie miała dziś ochoty na awantury. Na szczęście lekcja zaczęła się szybko. Caroline grzecznie założyła ubranie ochronne i przystąpiła wraz z Daisy do zadania. Miała trochę wyrzutów sumienia, że Cy trafił do pary z jakąś wredną laską.
Daisy radziła sobie doskonale. Niestety Caroline coś zaczęło mieszać się w głowie. To był istny koszmar, chyba za bardzo sobie wyobraziła kogoś ze swojej rodziny i zupełnie straciła zimną krew. W sumie to jej mózg się od niej odgrodził i nie miała pojęcia co robić.
Na koniec szału nie było ale przynajmniej ich fantom przeżył. Caro coś czuła, że zawdzięczają to tylko Daisy, będzie musiała się zrekompensować.
-Sorki, nie wiem co dziś ze mną jest. Wiszę ci flaszkę - rzuciła uśmiechając się przepraszająco.
5+1=6
Powrót do góry Go down


Katherine Russeau
Katherine Russeau

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 170
C. szczególne : kolczyk w języku i pępku, blizna na dłoni od noża, tatuaż jaszczurka na łydce
Galeony : 325
  Liczba postów : 1894
http://czarodzieje.org/t7531-katherine-nadia-russeau#211124
http://czarodzieje.org/t7533-poczta-kat-russeau#211125
http://czarodzieje.org/t7535-katherine-nadia-russeau
https://www.czarodzieje.org/t18720-katherine-russeau-dziennik
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyWto 15 Mar 2016 - 12:05;

Katherine uniosła wyżej głowę. Miała nadzieję, że nikt jej nie będzie współczuł bo inaczej taka osoba słono pożałuje z jej strony. Nie pozwoli na to by ktoś jej współczuł. Starała się zawsze być tą osobą, której inni unikają i której się boją. Taki wizerunek tworzyła wokół siebie dla innych. Ostatecznie podała rękę Lucasowi, ale nie miała ochoty z nim rozmawiać.
-Jasne, wracajmy do klasy- powiedziała starając się, by ten głos był u niej wyjątkowo odważnym i pewnym. Przynajmniej próbowała by tak to brzmiało.Zabrała się też od razu za ich fantoma.
Niestety nic jej się nie udawało. Zaklęcie wyszło błędnie a kończyna nadal leżała nieprzyszyta poruszając palcami. Spojrzała na rękę przerażona, niestety nikt nie był w stanie jej pomóc. W tej chwili w jej głowie pojawiła się tylko jedna mordercza myśl. Miała ochotę pokroić tą rękę nożem by trysnęła krew, albo uciec. Chyba była nienormalna.

kostki: 3 i parzysta 6
Powrót do góry Go down


Cyrus Lynford
Cyrus Lynford

Student Slytherin
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 26
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 464
  Liczba postów : 439
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11628-cyrus-milos-lynford
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11636-lisciki-i-inne-duperelki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t11638-cyrus-milos-lynford
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyWto 15 Mar 2016 - 15:33;

To, że Shenae przeszyła moje ubranie, chyba mnie wytrąciło z równowagi, bo zaraz te próby opanowania fantoma zaczęły mi iść dość żałośnie. Czyli patrząc na moja realną wiedzę z tej dziedziny, tak jak od początku powinny. Wracając jednak do zachowania Angielki, miała ogromne szczęście, ze na lekcje kazano nam chodzić w mundurkach, a nie, ze byłem tutaj w w jakiejś markowej koszuli, która kosztowałaby sakiewkę galeonów (których wcale nie posiadałem). Niemniej jednak w pierwszej chwili chyba zareagowałem jakbym zapomniał, ze ten ciuch wcale nie jest tak cenny. Tylko odrobine byłem przewrażliwiony!
- Zapłacisz za to - warknalem, kiedy ta już naprawiała wyrządzona szkodę. I nie chodziło wcale jedynie o wymiar materialny. Za cały ten dzień, to jak sie zachowywała w stosunku do moich przyjaciół, jak mnie traktowała, chciałem by poniosła konsekwencje. Trochę chodziło o pozycje o to, jak widziani byli członkowie bractwa. Dlatego zaraz, zamiast na fantomie, myślałem nad tym, czyj przedmiot czarnomagiczny było można najlepiej użyć przeciwko aroganckiej brunetce. Pech chciał, ze przez to wszystko mój pacjent totalnie sie rozleciał, ale teraz już mnie to nie interesowało. Miałem ambitniejsze rzeczy na głowie.

2 :c
Powrót do góry Go down


Deven Quayle
Deven Quayle

Student Gryffindor
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 27
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : szukający, kapitan
Galeony : 2720
  Liczba postów : 778
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6697-deven-quayle#189490
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6700-pocztowki-z-innej-epoki#189533
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7227-deven-quayle
Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8




Gracz




Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 EmptyWto 15 Mar 2016 - 17:44;

Deven bez słowa przyglądał się @Hollywood Ainsworth, która z jakigoś powodu była mu bardzo wdzięczna i obdarzyła go delikatnym i wyjątkowo słodkim całusem w policzek. Nie zdążył nawet nic powiedzieć, bo w jej obecności wszystko działo się tak szybko, że zwyczajnie tracił głowę. Chwilami miał wrażenie, że w obecności kobiet to standard, ale miał zbyt małe doświadczenie, by stwierdzić to na pewno.
- To twoja koleżanka z Salem? - zapytał Winnie, choć odpowiedź była dość oczywista. Mimowolnie śledził wzrokiem to drobniutkie, rudowłose stworzenie, które wydawało się tak bezradne, że nie budziło w nim żadnych obaw ani nieśmiałości. Potrząsnął głową i uśmiechnął się pod nosem, wracając do pracy. Razem z Winnie stanowili naprawdę zgrany zespół, ale tym razem nie poszło mu zbyt dobrze.
Ręka nawet się nie przesunęła, tylko palce zaczęły niecierpliwie przebierać w miejscu. Quayle skrzywił się z niesmakiem, po czym spojrzał na @Winnie Hensley. Wcale nie miał ochoty prosić jej o pomoc, ale chyba nie miał wyboru.
- Winnie... mogłabyś mi pomóc? - poprosił i wspólnymi siłami zdołali jakoś przyszyć rękę z powrotem do korpusu. Deven uśmiechnął się do niej nieśmiało, mając irracjonalną ochotę pocałować ją w usta. Mimo krwi i całego tego bałaganu. Mimo całej tej głupiej afery. Cholernie mu się podobała.


3 i 1
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Magii Leczniczej - Page 7 QzgSDG8








Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty


PisanieKlasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty Re: Klasa Magii Leczniczej  Klasa Magii Leczniczej - Page 7 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Magii Leczniczej

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 6 z 39Strona 6 z 39 Previous  1 ... 5, 6, 7 ... 22 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Magii Leczniczej - Page 7 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
pierwsze pietro
-