Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Herbaciarnia pani Puddifoot

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 4 z 38 Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 21 ... 38  Next
AutorWiadomość


Rose Stuner
avatar

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 28
Galeony : -16
  Liczba postów : 974
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyPią 11 Cze 2010 - 22:58;

First topic message reminder :


Herbaciarnia pani Puddifoot

Zaraz po przekroczeniu progu wyczuwa się unoszący się w powietrzu, przyjemny aromat herbaty. Pomieszczenie jest niewielkie i bardzo przytulne, oraz ciepłe, stoliki w nim natomiast są okrągłe i małe. Herbaciarnia ta jest szczególnie ulubionym miejscem zakochanych. Pokój urządzony jest w łagodne, stonowane kolory z przewagą różu i beżu. Można tu spróbować wielu rodzaju herbat i kaw.

Dostępny asortyment::
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 22 Sie 2010 - 10:00;

- Proszę - mruknęła, dopijając piwo kremowe już do końca. Co to miało znaczyć "spróbuję kiedyś"? Bell uważała, że trzeba działać to od razu, a nie obiecywać sobie, że zrobi się to "kiedyś".
- Słuchaj, Dianka - zaczęła. - Będę już się zbierała... Muszę jeszcze do domu dojechać, a niebawem zacznie robić się ciemno.
Położyła na stoliku, obok kufla odliczoną sumę i wstała z krzesła.
- Trzymaj się - powiedziała jeszcze i wyszła z herbaciarni.
Powrót do góry Go down


Diana Potter
Diana Potter

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : V
Wiek : 26
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 128
  Liczba postów : 432
http://czarodzieje.my-rpg.com/t267-diana-potter?highlight=Diana+Potter
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 22 Sie 2010 - 11:02;

-Dobra, nie ma spray.- powiedziała widząc, ze dziewczyna wstaje.-Pa!- zawołała za nią.
Zapłaciła za herbatę i również wyszła z herbaciarni. Nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Do Trzech mioteł przecież nie wróci. Ruszyła przed siebie ulicami Hogsmeade.
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 2 Paź 2010 - 13:38;

Cassandra przez godzinę szukała miejsca na rozmowę z Alexis. Chciała, aby było odpowiednie i przede wszystkim ciche. Nie wiedziała, jakie pytania ma do niej znajoma. Och, tyle się nie widziały! Rozpięła jagodowy płaszcz, wchodząc od ciepłej Herbaciarni. Od razu poczuła wspaniały zapach dzikiej róży pomieszanej z owocami lasu. Przywitała się miło, zajmując miejsce tuż przy oknie. Chciała pomachać Alexis, jak tylko ją zobaczy. Z zamówieniem postanowiła czekać właśnie na nią.
Powrót do góry Go down


Alexis Brooxter
Alexis Brooxter

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół wila
Galeony : 131
  Liczba postów : 653
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 2 Paź 2010 - 14:08;

Błądziła przez kilka dobrych minut po głównej ulicy w Hogsmeade. Że też nie umówiły się w jakimś konkretnym miejscu. Alexis nawet nie pomyślała o tym, że może mieć jakieś problemy ze znalezieniem Cassie. Przechodząc obok herbaciarni zupełnie przez przypadek w oczy rzuciła jej się twarz koleżanki. Weszła z uśmiechem do ciepłego pomieszczenia i pomachała do blondynki.
-Cass! - powiedziała radośnie i cmoknęła ją w policzek. - Mam nadzieję, że nie musiałaś długo czekać.
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 2 Paź 2010 - 14:18;

Patrzyła na jesienną ulicę Hogseamde, przypominając sobie, jak kiedyś całą paczką uciekli z lekcji, aby porzucać się śnieżkami. Widząc sylwetkę Alexis, pomachała gwałtownie dłonią, mając nadzieję, że prędko zauważy jej loki. Podniosła się z miejsca, chcąc się przywitać ze znajomą. - Alexis! - rzekła radośnie, przytulając ją do siebie. Gdy się tylko od niej odkleiła, wskazała miejsce naprzeciw siebie. - Och, tylko kilka minut. Nie miałaś problemów ze znalezieniem mnie? - spytała z nadzieją w głosie, zakładając nogę na nogę. Dziś nie była elegancko ubrana, w końcu miała wolne od pracy.
Powrót do góry Go down


Alexis Brooxter
Alexis Brooxter

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół wila
Galeony : 131
  Liczba postów : 653
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 2 Paź 2010 - 15:35;

Uśmiechnęła się pogodnie. Ostatnio tak szczery uśmiech gościł na jej twarzy cóż... dość rzadko. To pewnie przez tą pogodę. Ale teraz kiedy Alex, wrócił i nie było powodów do zmartwień miała bardzo dobry humor.
-Właściwie zaszłam do kilku sklepów po drodze, pod pretekstem szukania cię, więc nie narzekam. Dobrze, że masz tak charakterystyczną fryzurę. Obawiam się, że w przeciwnym razie szukałabym cię znacznie dłużej. - powiedziała, siadając na przeciwko Cass i biorąc do ręki Menu z wielkim wyborem znakomitych herbat. I jak ona ma się zdecydować?
-Opowiadaj co tam u ciebie. Bywasz jeszcze w zamku? Kiedyś mi się wydawało, że widziałam cię przy chatce gajowego, aczkolwiek głowy nie dam, bo stałam dość daleko.

Spacja przed i po myślinku.
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 2 Paź 2010 - 21:36;

Uśmiechnęła się szczerze. Doskonale wiedziała, że nie powinna zmieniać fryzury, właśnie dlatego. Alexis zapamiętała ją taką, jaka była w Hogwarcie. Loki, choć teraz były o wiele dłuższe, nadal przyciągały uwagę przechodniów.
- Tak? - spytała zadowolona - A co kupiłaś ciekawego? - dodała wyraźnie zainteresowana. Również smukłymi palcami chwyciła Menu, mając ochotę na nutę egzotyki i goryczki. Słodkość wczorajszej nocy powinna mieć swoją cenę. - Wiedziałam, że powinnam zostawić taką fryzurę. - zaśmiała się, czytając nazwy herbat. Uniosła wzrok znad karty, zatrzymując go na pięknych oczach Alexis. Merlinie, czy ona miała coś niepięknego? - Wszystko dobrze. W pracy się rozwijam, teraz pracuje na dwa etaty, aby opłacić dom rodziców, który mi zostawili. - uśmiechnęła się, przyglądając się jej długim, blond włosom. Nagle poczuła się przyłapana na gorącym uczynku. Oczywiście, głupia Cassandra, kto by tam jej nie zauważył w Hogwarcie. Przygryzła dolną wargę, zmieszana całą sytuacją - Ach, tak, tak. Jestem kuratorem jednej z uczennic, tak więc będę coraz częściej. A gajowy to mój przyjaciel. Nie wolno ich zaniedbywać - pogratulowała sobie w myślach, jak doskonale (nie) wybrnęła z sytuacji. Cmoknęła - No, ale co u Ciebie? Coś się tak nie odzywała?
Powrót do góry Go down


Alexis Brooxter
Alexis Brooxter

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół wila
Galeony : 131
  Liczba postów : 653
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 2 Paź 2010 - 23:01;

- Właściwie nie kupiłam nic konkretnego, wiesz, rozglądam się za nową sową, gdyż tamta, że tak powiem, zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. - powiedziała i machnęła ręką, na znak, że to nic interesującego. W rzeczy samej Cass podsunęła inny, bardzo interesujący ją temat.
- Kuratorem jednej z uczennic? - zacytowała, unosząc pytająco brew. - Mogę dowiedzieć się której z uczennic i co taki kurator ma za zadanie robić? - zapytała.
Odgarnęła długie blond włosy za ucho i mimowolnie przeleciała wzrokiem po obfitym Menu.
- U mnie w życiu wieje konkretną nudą. Na prawdę. Pocieszające jest to, że Alex się odnalazł, choć wciąż nie chce wyjawić mi gdzie był, a także to, że wygraliśmy ostatni mecz. - powiedziała wzruszając ramionami. - Miałam napisać wcześniej, ale jakoś nie miałam nastroju, przez mojego brata a później zupełnie wyleciało mi to z głowy. On nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jak ja mogłam się o niego martwić. - rzekła, odkładając Menu z powrotem na stół. Wybór jednej herbaty, z pośród wszystkich tych genialnych mieszanin był niemal niewykonalny. Może posłuży się jakąś durnowatą wyliczanką, albo zamknie oczy i wylosuje jedną?
- Powiedz mi, jak ci się układa z Willem? - Alexis była mistrzynią w szybkim zmienianiu tematów. Szczególnie, że Cassie była bardzo dobrym źródłem informacji. Chyba nikt nie miał tylu znajomych co ona. Mowa przecież o Cassandrze, o której rozpisywały się ostatnie dwa numery gazetki.
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 3 Paź 2010 - 9:35;

Zmarszczyła brwi, słysząc o zaginięciu sowy. W ich naturze leżało, aby wracać do właściciela i służyć mu, czasami nieco za złośliwie. Sprawa Eleny niestety była czymś, o czym Cassandra nie powinna mówić, bowiem nie tylko obowiązuję ją tajemnica zarówno co do przesłuchań jak i do zachowania Eleny. Pieprzone obowiązki!
- Och, Alexis, gdybym mogła to bym Ci wszystko wyśpiewała. - jęknęła przeciągle, przywołując do nich kelnerkę. - Co do osoby powinnaś się dowiedzieć z plotek... - powiedziała poufale, chrząkając zaraz po tym - Kurator jest Twoim cieniem... Nosi Twoją różdżkę, zabrania Ci wszystkiego... No ma władzę nad Tobą. - wyszczerzyła się w uśmiechu. Przecież ona to zawsze chciała mieć. Po pierwsze dostęp do Hogwartu, gdy będzie dorosła, a w rękach życie wroga. Czyż jest coś piękniejszego?
- Nuda? W Twoim życiu? Nie wierzę! - rzekła pewna, iż Alexis zwiedziła pół świata, tyle samo serc złamała i do tego wypiła dwa razy więcej alkoholu. Co więcej śpiewała, co akurat dobre nie było. - Ach, tak, tak - posmutniała - słyszałam o jego zniknięciu, ale najwyraźniej musiał. Ważne, że jest cały. - puściła jej oczko. Chuck równie często wyjeżdżał sobie bez słowa, wprowadzając Cassandrę w rozpacz. Pomimo tego, że był dorosły, niesamowicie się o niego martwiła. Doskonale ją rozumiała. - Gratulację, rzecz jasna - rzekła zadowolona i dumna ze ślizgonów. - Miałam wpaść na Wasz mecz, lecz praca mi wypadła - wzruszyła ramionami, zamykając Menu. - Poproszę egzotyczną - zwróciła się do kelnerki, która wyglądała jakby była w ich wieku. Próbowała sobie dorobić? - A Ty, Alexis? Zdecydowałaś się już?
William to była jedyna sprawa, której nie chciała poruszać. Temat, który sprawiał, że od razu mogła stać się wściekła, wstać, wyjść. Nie chciała krzyczeć, jak bardzo jest źle i jak bardzo się stara. Alexis nigdy nie należała do grona najbliższych znajomych i też nie słyszała prawdziwą wersję, jak było. A mogło być inaczej, gdyby wtedy na klifie... Uśmiechnęła się - Dobrze. Pracujemy razem, wyjeżdżamy. Teraz do Rumunii. To była świetna decyzja, aby starać się o pracę w tym samym departamencie! - rzekła uradowana. Jak dobrze, że matka nauczyła ją kamuflażu! - A propos departamentu... Miałaś do mnie jakieś pytania dotyczące pracy w Ministerstwie.
Powrót do góry Go down


Alexis Brooxter
Alexis Brooxter

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół wila
Galeony : 131
  Liczba postów : 653
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 3 Paź 2010 - 10:36;

- Proszę Lapacho z odrobiną rumu, dobrze? - powiedziała do kelnerki, a ta energicznie pokiwała głową i odeszła. Potrzebowała odprężenia a to zostawienie powinno być idealne. Sama nie było pewna gdyż na herbatach znała się o wiele mniej niż na alkoholach. Nigdy przecież nie zaszkodzi próbować.
- Ach, rozumiem, tajemnica zawodowa. Cóż przynajmniej dowiedziałam się na czym praca ma polegać. - rzekła wymijająco, nie chcąc wspominać o tym, że domyśla się kto może być ową uczennicą. W prawdzie nigdy z nią nie rozmawiała. Wiedziała tylko z plotek, że ktoś taki pałęta się po Hogwarcie i do tej chwili nie była zainteresowana życiem tejże osoby.
- Fajnie, że się jakoś dogadujecie - powiedziała ze sztucznym uśmiechem. Widziała na pierwszy rzut oka, że Cassie nie mówi jej wszystkiego. W sumie trudno było się dziwić, nigdy się nie przyjaźniły. Więc Alexis (każdy znał jej dobre serce) postanowiła nie drążyć tematu, który był dla koleżanki dość... niewygodny.
- A tak ministerstwo. Zupełnie mi to wyleciało - rzekła spokojnie. W tej chwili kelnerka przyniosła ich zamówienia. Ślizgonka wzięła łyka swojej herbaty i westchnęła cicho. Taak, nie pomyliła się, to było genialne zestawienie.
- Powracając do tematu - zaczęła - powiedz mi w jakim właściwie departamencie pracujesz. Nie wiem dosłownie nic. - powiedziała, unosząc brwi.
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 3 Paź 2010 - 12:00;

Zaśmiała się, bawiąc się końcówką swoich lokowanych kosmyków. Aż się dziwiła, że nikt o tym nie rozmawiał w szkole! Któż by nie wiedział o tym? Chyba musiał być totalnym outsiderem, siedzącym tylko w Pokoju Wspólnym, chociaż i tam powinno być o tym głośno. Z resztą, to było dziwne, że uczennica gryffindoru i to jeszcze tak młoda potrafiła rzucić zaklęcie prawidłowo.
- Niestety, wiesz, nie chce mieć brudnej kartoteki z tego powodu - puściła jej oczko i uśmiechnęła się szeroko, gdy tylko kelnerka przyniosła ich zamówienie. Od razu objęła filiżankę dłońmi, chcąc poczuć ciepło przechodzące po delikatnej skórze. - Ministerstwo - zacmokała - Jestem Brytyjskim Przedstawicielem Międzynarodowej Konfederacji Czarodziejów, jednakże przez tą sprawę z Marion - chrząknęła. No żesz cholera jasna! Ona nie może swobodnie pogadać. - Na Merlina... - jęknęła, podnoszą filiżankę do ust, kosztując owego egzotycznego smaku. Próbowała odróżnić, jakie znajdują się tam owoce, lecz oprócz ananasa nic nie czuła - w Departamencie Przestrzegania Prawa. Nie jestem Ci w stanie powiedzieć, jakie są wszystkie departamenty, lecz dla każdego znajdzie się coś, co lubi. Chciałam mieć kontakt z ludźmi i cały czas podróżować z Williamem, więc trafiliśmy w sedno. Niestety w całym Ministerstwie Magii panuje bardzo sztywna atmosfera. - poskarżyła się, upijając kolejny łyk - A czy interesuje Cię coś konkretnego? Przynajmniej coś, co lubisz robić, przypasujemy jakiś departament.
Powrót do góry Go down


Alexis Brooxter
Alexis Brooxter

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Pół wila
Galeony : 131
  Liczba postów : 653
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 3 Paź 2010 - 22:34;

Zaczęła zastanawiać się nad departamentami. Było ich tak wiele. Pijąc maleńkimi łyczkami swoją herbatę z rumem myślała nad pytaniem zadanym przez Cassie.
- Nie mam jakichś szczególnych zainteresowań - powiedziała. Oczywiście oprócz rządzenia innymi, ale stanowisko Ministra Magii było już obsadzone, więc nie było co wyskakiwać z tego typu przemyśleniami. Z drugiej strony Minister na pewno posiadał wielu zastępców.
- Na pewno nie interesuje mnie praca nad milionami druczków i papierków. Raczej nie wytrzymałabym pracy, w której musiałabym siedzieć przy jednym burku, przez wiele wiele godzin. - rzekła. Rzeczywiście Alexis nie należała do osób głupich jednak nie była też typem naukowca i co za tym idzie nie potrafiłaby się skupić.
- Ogólnie zastanawiałam się trochę nad pracą w Międzynarodowej Komisji Handlu Magicznego. - dodała po chwili myślenia. Co jak co ale żyłkę do interesów Alexis miała. Z resztą któż byłby idealniejszy na t stanowisko niż piękna pociągająca blondynka?
Powrót do góry Go down


Zacharij Gregorovic
Zacharij Gregorovic

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 48
Galeony : 20
  Liczba postów : 15
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyPią 15 Paź 2010 - 22:31;

Późny wieczór w Hogsmeade, Anglia obarczona tą, często zwaną najohydniejszą, jesienną aurą. Kiedy to niejedna kropla deszczu ląduje na naszych wymuskanych fryzurach. tak było i dzisiaj. Wraz ze wschodem słońca, musiało ono pogodzić się z wyższością chmur. Nie minęło długo, gdy z nieba zaczęły sączyć się stróżki deszczu. Wszystkie kolory świata zniknęły ustępując szarości ulewy. Na drodze, z reguły obleganej przez tłumy przechodniów ciekawych dnia, dzisiaj pojawiły się malutkie kałużę zamieniając w niewielkie jeziorka, rzec można. Ludzie, których można było policzyć na palcach, spacerowali pomiędzy nimi spiesząc się do domów, lub innych miejsc schronienia.
W końcu czemu się dziwić nikt normalny w taką pogodę nie urządza sobie meetingów na świeżym powietrzu. No właśnie, nikt normalny, wiec na pewno nikogo nie zdziwi tu moja obecność. Ten kto patrzył an mnie z zewnątrz, mógł dostrzec mężczyznę w średnim wieku, idącego w długim płaszczu, którego poły tarzały się w błocie, ubranego w elegancką białą koszule i idealnie zaprasowane w kant spodnie, na nogi zaś nałożone pantofle, których zwyczajny blask dawno ustąpił szarości brudu. Na twarz pozbawionej wyrazu jakichkolwiek uczuć, opadały mokre włosy, w odcieniu ciemnej czekolady. Nie długo potrwała ta obserwacja, gdyż tuż za rogiem skręciłem w drzwi prowadzące do Herbaciarni Pani Puddifoot. W środku zostałem przywitany uderzeniem gorącego powietrza i aromatu kadzidełek. Zdjąłem mokry płaszcz zawieszając go na wieszaku. Usiadłem przy stoliku, tuż pod oknem. Oparłem podbródek na ręku wpatrując się w świat za oknem. Słuchając rytmu wybijanego przez uderzające o szybę kroplę deszczu.
Z letargu wybudziła mnie młoda, rudowłosa kelnerka, pytając czy może reszta człowieka w mojej osobie, nie chciała by przypadkiem uraczyć się herbatą. Pozbawionym jakiegokolwiek poprawnego akcentu głosem poprosiłem o pomarańczową z eukaliptusem. Nie minęło kilka minut, gdy moje zamówienie wylądowało na stole przede mną. Upijałem kolejne łyki z filiżanki obserwując siedzących dookoła ludzi, z reguły wyrwani z kontekstu tego miejsca. Tylko młodzież, nikogo z mojego świata. Pokręciłem z niechęcią głową. Za oknem już wyglądało słońce. Odstawiłem pustą filiżankę i wyszedłem z tego miejsca.


Ostatnio zmieniony przez Zacharij Gregorovic dnia Sob 16 Paź 2010 - 10:30, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Cassandra Lancaster
Cassandra Lancaster

Nauczyciel
Wiek : 33
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 620
  Liczba postów : 1718
http://czarodzieje.my-rpg.com/t171-cassandra-villiers
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4274-cass
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 16 Paź 2010 - 8:16;

[dlaczego Ty mi nic nie mówisz, że zalegam z odpisem?! xD Przepraszam, zapomniałam :P]

Przeczesała dłonią włosy, które jak na złość bardzo chciały również spróbować egzotycznej herbaty. Chciała jak najlepiej pomóc Alexis z dobraniem departamentu. Zmarszczyła nos, czując chłód niedawno zamówionej herbaty.
- Moim zdaniem, należysz do osób surowych i konkretnych. Możesz wiele osiągnąć na stanowisku kierowniczym - rzekła, uprzednio upijając nieco z porcelanowej filiżanki. Pomimo tego, iż to była knajpa dla zakochanych, zawsze lubiła tu przychodzić nawet samotnie. Bowiem w Herbaciarni panował cudowny klimat, wszelakie zapachy herbat i ciasteczek koiły nerwy. Rozumiała całkowicie Alexis. Ona również nienawidziła papierków, lecz dopiero mając staż w Ministerstwie, dowiedziała się, ile musi ich wypełniać. Zamyśliła się chwilkę, wydając z siebie krótkie "hum" i badawczo patrząc na towarzyszkę - Tak, tak. Handel to coś dla Ciebie, wiele tam osiągniesz dzięki umiejętnościom.
I aparycji
Ponownie upiła herbaty, z miłą chęcią widząc Alexis w Departamencie Przestrzegania Prawa. Konkretna, surowa, pociągająca blondynka mająca na celu zawładnąć tym bałaganem, którzy robią mężczyźni. Kobiety górą!
- A Departament Przestrzegania Prawa? - spytała, unosząc brwi.
Powrót do góry Go down


Beatoriche Erato
Beatoriche Erato

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : V
Wiek : 29
Galeony : 76
  Liczba postów : 84
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 16 Paź 2010 - 8:20;

Sądząc po zaproszeniu, to właśnie to było miejscem spotkania. Weszła do środka, starannie zamykając za sobą drzwi. Rozejrzała się uważnie, ciesząc oczy. Herbaciarnia wyglądała bardzo przyjaźnie. Beato tylko uniosła kącik ust, szukając jak najbardziej stosownego stolika. Nie chciała, by teraz ktoś miał im przeszkodzić.
Idąc w głąb, znalazła ciekawe miejsce, pod ścianą. Niewielki blat i dwa krzesła, doskonale pasujące. Nikt nie miałby prawa się przysiąść, czy coś w tym stylu. Przysiadła, nie chcąc jeszcze nic zamawiać.
W międzyczasie, zaczęła się zastanawiać, ile Wilk potrzebuje czasu, by zdążyć punktualnie. Było jeszcze dziesięć minut do uzgodnionej godziny. Beatoriche zawsze przychodziła wcześniej, by nie być tą gorszą. Wychowano ją tak, że ten drugi co najwyżej dostanie burę, a nie ona. Bo po prostu zechciało jej się ruszyć zgrabny tyłeczek wcześniej. Ogólnie myślała, jak będzie wyglądać pełnia przyjaźni z nim. To ich kolejne spotkanie, rzecz jasna, ale zawsze zaskakiwał ją czymś nowym. O wiele starszy, a pomysły i wyobraźnię dziesięciolatka. Racja, mężczyźni dorastają o wiele później. Jednak Erato nie przeszkadzało specyficzne zachowanie Ślizgona. Czasem było bardzo zabawne, a innego razu musiał dostać niezłą burę, by przywrócił się do porządku.
Założyła nogę za nogę, ręce ułożyła na kolanie, a jej wzrok utkwił w oknie. Wolała się nie udzielać zbyt szybko, więc pozostało jej się wyciszyć. Bo zaraz ciśnienie może jej znacząco podskoczyć w górę.
Powrót do góry Go down


Wilkie Twycross
Wilkie Twycross

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : Teleportacja
Galeony : 771
  Liczba postów : 1040
http://czarodzieje.my-rpg.com/t389-wilkie-henry-twycross
http://czarodzieje.my-rpg.com/t4791-wilczkowa
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7257-wilkie-henry-twycross#205239
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptySob 16 Paź 2010 - 11:51;

Nie, nie i jeszcze raz nie. To definitywne, bezwarunkowe... i po prostu nie. Nie zgadza się. Co go podkusiło, aby umawiać się z Beą aż tak daleko? Dobrze wiedział, że punktualność to cecha, w którą to Jowisz przyozdobił dziewczynę bardzo obficie, zaś Wilkowi mówiąc delikatnie, stanowczo tego poskąpił. Gdy chłopak wychodził z zamku, miał jeszcze te pięć minut i jeżeli mieliby spotkać się pod dębem, czy nad jeziorem, zapewne zaskoczyłby ją swoją punktualnością... zaś dróżkę do Hogsmead, nawet biegiem, pokona w jakieś pół godziny. Nie mając zaś na co czekać, a narzekanie na ten jego marny los stanowczo już mu się znudziło - ruszył więc wolnym biegiem na ścieżkę do Hogsmead, by następnie pokonać ją i zjawić się w Herbaciarni.
Gdy wszedł do środka, już na powitanie owinął go przesłodzony, typowy dla tego miejsca zapach. O tak, wybrał idealne miejsce na spotkanie z przyjaciółką. Wśród zapatrzonych gołąbków i przylegających do siebie bezwstydnie zakochanych.
Wkrótce i ją dostrzegł. Wybrała miejsce przy ścianie tylko dla dwóch osób. Idealnie.
- Witaj, stokroteczko... - Przywitał się niepewnie, siadając i oczekując na solidną burę od przyjaciółki. Och, jak miło się znów z nią spotkać.
Powrót do góry Go down


Beatoriche Erato
Beatoriche Erato

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : V
Wiek : 29
Galeony : 76
  Liczba postów : 84
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 17 Paź 2010 - 9:27;

Jednak się spóźnił. O nie... Tak to nie będzie! To ona się siłowała, by być pierwszą, z nadzieją na to, iż nie posiedzi tutaj długo w samotności, a on... Spóźnił się o całe trzydzieści pięć minut! Kiedy Wilkie zajął miejsce na przeciw Beato, ta była już gotowa wstać i wytargać go za tą bujną czuprynę. Jej wyraz twarzy dosłownie przedstawiał krucjatyckie zamiary. Mimo tego zdenerwowania, nie podniosła ręki na Ślizgona. Jeszcze nie.
- Co Ty sobie wyobrażałeś?! Ile ja mam na Ciebie czekać następnym razem?! - wypaliła, mrużąc powieki. Zastanawiała się w międzyczasie, czy następny raz w ogóle się odbędzie poza murami Hogwartu. Bo nie będzie jej się chciało spieszyć na marne, jak dziś... Ale... Dlaczego aż tak bardzo była na niego wściekła? Przecież jednynie się spóźnił. A co by było, gdyby tak po prostu się nie zjawił na spotkaniu? Wtedy Beato z pewnością szykowałaby powitanie przed wejściem do sypialni chłopców. Tylko pytanie, czy czatować z różdżką i ubrana w prześcieradło, czy założyć najseksowniejszą bieliznę i grozić czymś nieprzyzwoitym? Pewnie Wilkie miałby jeszcze szansę wybrać to, co mu najbardziej odpowiada. A kara i tak musiała kiedyś nastąpić, na pewno!
Powrót do góry Go down


Louis Lefevreux
Louis Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 192
  Liczba postów : 198
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 14:22;

Louis i Cherrie, roześmiani (Louis właśnie opowiadał sprośne dowcipy z Nathalie Wright w roli głównej) wbiegli do herbaciarni i natychmiast zajęli jeden z wolnych stolików.
-Czarny Earl Grey. -zamówił chłopak, nawet nie zerkając do karty. Jego standardowy wybór.
Korzystając z obecności długiego obrusa, trącił lekko siostrę kolanami.
Powrót do góry Go down


Cherrie Lefevreux
Cherrie Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 188
  Liczba postów : 191
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 14:32;

Ależ wredna bestia, skoro pragnął poświntuszyć, to zaczekałby chociaż aż ona zamówi, ale nie, skądże, już się pospieszył! Niemniej, z pewnością doceniała wybór brata. Obrusy!
-Czarna Earl Grey? - powtórzyła prychając. Pff, to dla babć! Paskudne gorzkie coś.
-A ja chcę yerbę. Cytrynową. - zamówiła, spoglądając na brata w napięciu. Jak będzie dla niej grzeczny, to może się podzieli..
Powrót do góry Go down


Louis Lefevreux
Louis Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 192
  Liczba postów : 198
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 14:38;

Najwyraźniej rozbawiony owym "świntuszeniem" , puścił do siostry perskie oko.
-No, no, mam nadzieję, że nie zareagujesz na to...tak jak ostatnio. -rzucił powątpiewająco.
Earl Grey był bezpieczny!
I pyszny.
Znów trącił Cherrie kolanami. To w końcu można uznać za czysty przypadek! Niskie te stoliki...
Powrót do góry Go down


Cherrie Lefevreux
Cherrie Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 188
  Liczba postów : 191
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 14:43;

-Taaaak? Oświeć mnie więc, jak zareagowałam ostatnio? - spytała, próbując siegnąć pamięcią do ostatniego razu, gdy kosztowała tego cudownego, herbacianego napoju. Chyba było tak ciekawie, że nawet nie pamiętała całej sytuacji, do której doszło. Mimo wszystko, do czegokolwiek doszło - przypuszczała, że nie powinien być niezadowolony.
Uśmiechnęła się do niego złośliwie i również trąciła go kolanem, jakby chcąc go "odepchnąć". W rzeczywistości czekała, aż wreszcie się czymś "popisze", zadziała w jakiś bardziej interesujący sposób.
Powrót do góry Go down


Louis Lefevreux
Louis Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 192
  Liczba postów : 198
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 14:44;

-Amnezją i głupawką. -odparł krótko, z leciutkim politowaniem.
Zmarszczył brwi, i impretynencko rozsunął kolanami nogi Cherrie, po czym obsunął się lekko na krześle, by musnąć delikatnie jej uda.
-Naprawdę masz boskie nogi. -dodał, jakby przepraszająco.
Powrót do góry Go down


Cherrie Lefevreux
Cherrie Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 188
  Liczba postów : 191
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 14:55;

Przewróciła oczyma, układając ręce bezczelnie tuż pod biustem. Jakoś siłą rzeczy lekko się uniósł i zbliżył do siebie. Biedny, biedny Louis. Cherrie tak okrutnie bezustannie wystawiała go na słodkie pokusy, wówczas, kiedy on reagował tak, tak niewinnie..
Mruknęła tylko cicho, widząc wreszcie jakąś gwałtowniejszą reakcję z jego strony.
-A Ty naprawdę nie powinieneś się wahać z tego skorzystać.. - mruknęła niebezpiecznym tonem, przyglądając się mu uważnie. Rozchyliła lekko wargi, gdy musnął jej uda. Więcej, chciała więcej!
Bezczelnie rozsunęła nogi. Aby zmieścić się przy tym stoliku, oczywiście.
Powrót do góry Go down


Louis Lefevreux
Louis Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 192
  Liczba postów : 198
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 15:01;

Uniósł brwi wyżej, bezczelnie spoglądając tam, gdzie nie powinien. Ze złością znów zsunął się z fotela, rozsuwając jej nogi jeszcze bardziej.
Uśmiechnął się perfidnie.
-To Ty zawsze KORZYSTASZ z okazji.

Ja je stwarzam!
Powrót do góry Go down


Cherrie Lefevreux
Cherrie Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 188
  Liczba postów : 191
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 15:05;

Uśmiechnęła się widząc jego dość bezpośrednią reakcję, a także jego zdziwienie. Zaraz otworzyła oczy szeroko i jeszcze bardziej rozchyliła wargi. Mniej więcej o to jej chodziło!
-Nie wydaje mi się, abyś to Ty stworzył moje nogi. - odcięła się rozkosznie, spogldając na niego przedziwnym wzrokiem.
-Nie miałabym nic przeciwko.. Małej zamianie. - uznała, chcąc go zmusić do tego, by ją trochę podopieszczał.
Powrót do góry Go down


Louis Lefevreux
Louis Lefevreux

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 30
Galeony : 192
  Liczba postów : 198
Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8




Gracz




Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 EmptyNie 24 Paź 2010 - 15:06;

-Kto wie, może miały przypaść mnie i bezczelnie je ukradłaś. -odparł urażony, pocierając lekko jej udo.
-Proszę bardzo, ale do zamiany trzeba inicjatywy. -odciął się.
O, herbata. Sięgnął po swojego Earl Greya, spoglądając na yerbę bardzo...podejrzliwie.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 QzgSDG8








Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty


PisanieHerbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty Re: Herbaciarnia pani Puddifoot  Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Herbaciarnia pani Puddifoot

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 38Strona 4 z 38 Previous  1, 2, 3, 4, 5 ... 21 ... 38  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Herbaciarnia pani Puddifoot - Page 4 JHTDsR7 :: 
hogsmeade
-