Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Klasa Zaklęć

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 21 z 39 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 39  Next
AutorWiadomość


Bell Rodwick
Bell Rodwick

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 90%
Galeony : 4902
  Liczba postów : 4482
http://czarodzieje.forumpolish.com/t58-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t243-bell-rodwick
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7785-bell-rodwick#216614
http://dzika-mafia.blog.onet.pl/
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyPią 11 Cze - 17:30;

First topic message reminder :


Klasa Zaklec i Urokow


W tej przestronnej klasie na trzecim piętrze odbywają się lekcje zaklęć. Dwa rzędy dwuosobowych ławek czekają na uczniów. Duże okna przepuszczają wiele światła, co nadaje klasie przestronny wygląd. Na regałach po prawej stronie znajdują się wszelakie przedmioty na których można ćwiczyć zaklęcia. Na ścianach wiszą natomiast tablice na których są wypisane podstawowe zasady pojedynkowania się.

Opis zadań z OWuTeMów:
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Anneliese Golightly
Anneliese Golightly

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : teleportacja, pół wila
Galeony : 57
  Liczba postów : 75
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7031-anneliese-golightly
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7034-panienka-golightly
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyWto 17 Gru - 18:34;

Niemożliwe, Ramirez robi gwiazdkowe prezenty? Może jeszcze przebierze się za Świętego Mikołaja i przyjdzie do nich z wielkim workiem na saniach z reniferami
Pomińmy to, że blondynka wcale tak tego sobie nie wyobrażała, bo akurat ta wizja była jej nieco bardziej obca od wizji, że mężczyzna po prostu...oszalał. Lub mu się nudziło, ale musiała przyznać, że sposoby na to miał specyficzne, bo nietrudno się domyślić, że świat byłby zbyt piękny, gdyby każdy dostawał W na wstępie praktycznie za jedno durne zaklęcie...
Właśnie, durne. Durne zaklęcie, o którym panienka na śmierć zapomniała, ale byłaby to mała strata, gdyby nie to, że akurat z tego miał być egzamin. Idźcie wszyscy do diabła, bo tak, wszystkich to była wina, że dziewczyna nie wiedziała, że z tego będzie odpytywana i przysięgam na Merlina, że jeśli tego nie zaliczy dostatecznie dobrze to...się wkurzy. A nawet bardzo wkurzy, znając jej wybuchy i gwałtowność, po czym uprze się tak, że wypracuje zaklęcie do perfekcji i po tym sam Ramirez będzie mógł jej buty czyścić, ot co!
Tak czy inaczej jeszcze przed samym sprawdzianem była niemożliwie zirytowana, co odbijało się na otoczeniu wokół niej, gdy Angielka rzucała przedmiotami na wszystkie strony świata, bo naturalnie jej podręcznik zaklęć musiał być schowany pod toną innych rzeczy w jej kufrze i tylko cud sprawił, że pewna Ślizgonka nie dostała ciężką księgą prosto w głowę. Cóż, zapewne nie byłoby jej przykro. Szczególnie, że jej własna głowa zaprzątana była gorączkowym przyswajaniem samej teorii, by przynajmniej wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi. Naturalnie wiedziała, że może liczyć teraz tylko na łut szczęścia i swoje własne umiejętności, zarówno zaklęciowe jak i to, że przecież była dzieckiem szczęścia. I nie kłócić się z nią.
Przekroczyła próg sali pewnym krokiem, "przez przypadek" podkładając nogę jakiejś Krukonce, która runęła jak długi, a co starło z jej twarzy zadowolony z siebie uśmiech. Nikt nie może być zadowolony, podczas gdy ona (póki co) nie jest.
Przywitała się grzecznie z profesorem, chociaż wewnętrznie przewracała oczami i sama przystąpiła do wykonywania zaklęcia, które szło jej z początku nie za dobrze. Nie czuła zaskoczenia, gdy nie chciało wyjść tak, jak powinno, chociaż była przekonana, że dobrze wymawia formułkę. Całe szczęście, że mimo drobnych trudności szybko udało jej się naprawić błąd i oto zebranym ukazała się piękna, świetlista kula, którą blondynka mogła dowolnie manewrować po całej klasie.
- Myślę, że zasługuję na nie najgorszą ocenę - mruknęła, przerzucając różdżkę z ręki do ręki. Po chwili opuściła jednak pomieszczenie, naturalnie nie przepuszczając okazji, by kolejnej osobie nie podstawić nogi. Nie byłaby sobą, gdyby tego nie zrobiła.

zt

2 i 2, łiii
Powrót do góry Go down


Cait Pierre
Cait Pierre

Uczeń Slytherin
Rok Nauki : VII
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : wężoustość, teleportacja
Galeony : 3
  Liczba postów : 450
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5176-cait-pierre
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5177-cait-pierre
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyWto 17 Gru - 18:40;

Ostatnimi czasy każdy dzień mijał tak samo. Od sali do sali, z torbą pełną książek, miliardem rzeczy do uszeregowania i myślą, że i tak nic z tego nie będzie, więc po co to wszystko. Generalnie jesień nie była porą roku, która sprzyjałaby ślizgonce. Zawsze wtedy nie wiedzieć czemu dowiadywała się czegoś niespecjalnie przyjemnego lub wplątywała się w jakieś większe problemy. W tym roku ten pech obrał sobie inny kierunek niż zawsze i postanowił wtargnąć w edukacje francuski. Miała więc ostatnio spore problemy z koncentracją, co doprowadzało ją do białej gorączki. Gdyby tylko była wylewna, na pewno wszyscy już wiedzieliby jaki beznadziejny wpływ na jasność myślenia ma zielona herbata (którą piłą dużymi ilościami z powodu jakieś głupiej diety, której doszukała się w jednym z francuskich czasopism o modzie).  Dodatkowo zaczęła sypiać jeszcze mniej niż zawsze, próbując nadrobić ciągle gnający do przodu materiał. Wiadomo, w końcu siódma klasa skłania do choć drobnego wzięcia się za siebie. W tym jednak skutecznie utrudniało jej życie wino, leżące zawsze gdzieś pod ręką. Przez ostatnie wjazdy śliz gonów, nagle zrobiło się go jakoś szalenie dużo w szafkach (a może nikt go już tak starannie nie chowa?)
Tak więc mogła każdego mile zaskoczyć, że na dzisiejszą lekcje przyszła całkowicie trzeźwa. Fakt, idąc na zajęcia żałowała, że nie była pod wpływem,  bo mali puchonii ostatnio bardzo dawali się jej we znaki i gdyby tylko miała miej własnych problemów, na pewno zaczęłaby myśleć nad jakimiś dla nich. Wracając jednak do tematu. W progu już zorientowała się, że jej przygotowanie do zajęć pozostawia wiele do życzenia. Skoro ona tak uważała, to nauczyciel tym bardziej mógłby to zauważyć, tak więc postanowiła nie machać bezmózgo dla wprawy różdżka w prawo i w lewo. Z resztą ona nigdy niczego nie robiła bezmózgo. Każdy ruch miał swój cel, każde spojrzenie powód, każda mina miała dać zamierzony efekt. Wszystko miało pracować jak w zegarku, choć wiadomo nie zawsze jej to wychodziło. Przyjmijmy jednak, ze skoro jest trzeźwa, to nawet idzie jej zachowywanie się jak porządna, nienaganna uczennica tej szkoły. Ktoś musi mądrze wyglądać wśród tych debili.
Nie czekała jednak długo, by Ramirez rozpoczął ‘praktyki’. Czarowanie święcących kul nie uznawała za swoja najmocniejszą stronę. W końcu to już by był jakiś akt desperacji. Szło jej to jednak całkiem nieźle, mino nikłego przygotowania i jakiejś wewnętrznej niechęci do robienia takich głupot. To mają być zaklęcia czy nauka oszukiwania kota?
Odwaliła jednak swoje bez marudzenia (ona taka rozmowna jak zawsze, hehs), po czym wyszła z tej przeklętej sali, jak zawsze powtarzając, że nigdy tu nie wróci.
rzuty:3,2 Z/T
Powrót do góry Go down


Mathilde Villadsen
Mathilde Villadsen

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 510
  Liczba postów : 1382
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6313-mathilde-olivia-villadsen#177625
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6376-poprosze-najladniejsza-pocztowke#179438
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7164-mathilde-olivia-villadsen#204301
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyWto 17 Gru - 18:57;

Mathilde się ostatnio nie układało. Jak osoba o tak wielkiej chęci do życia może ciągle przegrywać? Normalnie. Karma była złośliwa. Dla niej szczególnie. Już na starcie przegrała sama ze sobą i musiała się z tym po prostu pogodzić. Nie wyszło jej z chłopakiem, nie wyszła jej też przyjaźń, wszyscy ostatnio przestali się odzywać, choć gorączkowo wysyłała do nich listy o spotkaniu przed meczem jeszcze, żeby powspominać dobre czasy i nie dołować się nawzajem. Może to ta przegrana wpłynęła tak na uczniów Red Rock? Ojciec zawsze jej powtarzał, że miała w sobie coś z polityka. Umiała zebrać ludzi w całość, żeby przekonać ich do tego, że życie jest jedno, że trzeba się nim cieszyć. Wyrzucała z ich umysłów niedobre, niepozytywne myśli. I kiedy jej tata doszukiwał się w tym potencjału do pracy w Ministerstwie, jej matka nazywała to po prostu dobrym sercem. I tak właśnie z nią było... Ale swój natłok myśli również musiała pokonać. Zatem oddała się morderczym treningom zaklęcia, które stało się jej koszmarem. Nawet kiedy udawało się jej zasnąć swoim dotykiem wszystko zamieniła w płomienie, które przybierały twarz ludzi, którzy bardzo mocno ją zranili. Nie trudno się domyslić, że królował tam Young. Cóż, życie boli... I Mathilde się o tym przekonała bardzo dotkliwie. Zatem oddała się nauce. Nawet klasówka z historii magii poszła jej bardzo dobrze. Udawało się jej chociaż w tej dziedzinie. Może nie była na tak straconej pozycji jak uważała? A może się jeszcze wszystko ułoży?
To takie myśli jej towarzyszyły kiedy stała pod ścianą i czekała na swoją kolej, aby wejść i zaliczyć zaklęcie. Zależało jej już tylko na ocenie. Wydawało się jej, że jest przygotowana bardzo dobrze, więc odpuściła sobie nerwowe machanie różdżką jak to robili uczniowie stojący nie opodal niej. Nawet na chwilę nie straciła wiary w swoje zdolności. Przecież musiała w coś wierzyć. Cóż to za życie, jeśli we wszystko się wątpi. Zatem wyznając filozofię ojca z uśmiechem na ustach wkroczyła do klasy. Przywitała się z uśmiechem na ustach z nauczycielem i po chwili przystąpiła do sprawdzianu. Aczkolwiek nie miała pojęcia czemu jej myśli rozpraszało milion słoni na pustyni. Tak, dokładnie... Takie wesołe myśli jej towarzyszyły, kiedy wypowiadała formułę zaklęcia. Przez to potknęła się i straciła kontakt z płomykiem, który umknął do reszty "stada" tańczącego w kominku.
Spojrzała z nadzieją na profesora, który pozwolił jej spróbować jeszcze raz upominając, żeby się bardziej skupiła. Zatem nasza Dunka skorzystała z rady i tym razem dała z siebie wszystko.
Udało się. Płomień posłusznie poruszał się ze wskaźnikiem jakim była jej różdżka, a nawet przybrał kształt tańczącego słonika... Słodko.
Wybitny? Przyjemny dzień.
Wyszła z klasy z uśmiechem.

[zt]

kosteczki: 2 i 6
Powrót do góry Go down


Sarah El. Pauths
Sarah El. Pauths

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : animag (wilk)
Galeony : 291
  Liczba postów : 572
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6998-sarah-pauths
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7004-poczta-sary-pauths
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7163-sarah-el-pauths#204296
http://thoughts-of-the-certain-girl.blogspot.com/
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyWto 17 Gru - 20:52;

Wchodząc na zajęcia nie wiedziałam czego się spodziewać. Kompletnie zapomniałam o jakimkolwiek egzaminie. Weszłam do lekko mętnej sali, i usiadłam w pierwszej lepszej ławce. Spóźnienie tylko tego brakowało. Czekałam w spokoju na polecenie nauczyciela, które podał po chwili. Poszłam gdzieś w kąt i zaczęłam ćwiczyć. Mój mózg był kompletnie pusty. O niczym nie myślałam. Mówiłam formułkę zaklęcia w nadziei że szybko się go nauczę i zdam. Nie mogłam nie zdać, kochałam magię. Było by to niedorzeczne jeśli bym dostała jedynkę z czegoś co uwielbiam. Absurd. 
-Lumos Maxima! -Powiedziałam. Udało się. Po raz pierwszy się udało. Byłam z siebie dumna. 
Ćwiczyłam do końca czasu. Czekałam w swojej ławce na wyczytanie mojego nazwiska. Byłam prawię ostatnia ze względu na moje nazwisko. W głowie szykowałam moją prezentacje, wady i zalety. Najgorsze wyjście było tym że nie zdam, najlepszego nie miałam. Nie dopuszczałam tego do myśli. Ale ze mnie pesymistka, pomyślałam przewracając oczami. W końcu profesor wyczytał moje nazwisko. Podeszłam do niego, uśmiechnęłam się lekko, uniosłam dłoń i wypowiedziałam zaklęcie. Światełko przez chwile świeciło, ale nie było tak dobrze ukształtowane. Mężczyzna widząc moje nie powodzenie, i zdezorientowanie na twarzy pomachał ręką żebym zaczęła jeszcze raz. Byłam mu wdzięczna. Następnym razem udało się perfekcyjnie. Słysząc ocenę nauczyciela byłam nie zadowolona. Nędzny. Ja i ocena Nędzny?! Lepsze to niż Troll. Wyszłam z tą myślą. 
[zt]
5-3 :(


Ostatnio zmieniony przez Sarah El. Pauths dnia Sob 21 Gru - 15:08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down


Nadish Narayanan
Nadish Narayanan

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Wzrost : 178
C. szczególne : Tatuaż na ramieniu lewej łopatce i szyi.Na lewej piersi ma 5 centymetrową bliznę po odłamku szkła
Galeony : 555
  Liczba postów : 426
https://www.czarodzieje.org/t5991-nadish-narayanan
https://www.czarodzieje.org/t6073-sowa-brandy
https://www.czarodzieje.org/t7183-nadish-narayanan#204383
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyWto 17 Gru - 21:05;

Wszedł do sali, o dziwo nie spóźniając się,a już trochę uczniów było w sali.
Nie cierpiał tej sali, bo brakowało w niej cholernych ławek - były tylko dwa długie rzędy i zawsze, obojętnie gdzie by nie usiąść, było widać wszystko co uczeń robił.
Położył więc na skraju torbę,narażając się na przydeptywanie, ale przynajmniej będąc najbliżej wyjścia. Po zakończeniu lekcji mogł wyjść najszybciej.
Głupi Puchon łudził się, że nauczycielowi coś się stało i nie stawi się na dzisiejszej lekcji. To by było piękne, naprawdę.
Lumos Maxima Idealnie! wyczarowanie kuli światła, którą zawiesił na chwile w powietrzu. po czym lekko ją poruszył przed siebie.
Poświęcił dużo czasu na przygotowanie się do zadania czytając książkę,aby się uporać z zadaniem. Pilny uczeń któremu zaklęcie udało się idealnie. Chyba na wybitny mnie stać.
Wyszedł z klasy zadowolony z zaklęcia udało od razu za pierwszym razem.

Z/T
6 i 6
Powrót do góry Go down


Tanner Chapman
Tanner Chapman

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : szukający
Galeony : 765
  Liczba postów : 682
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6588-tanner-chapman
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6592-sowka-tannera#185458
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7242-tanner-chapman
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyWto 17 Gru - 22:13;

Zaliczenie? Jakie zaliczenie? Z jakiego to w ogóle przedmiotu? Gdy chłopak dowiedział się o tym, że ma cokolwiek takiego zrobić, aż nogi się pod nim ugięły. Przez ostatnie dni w ogóle nie myślał o szkole. Skupił się na pięknej Ślizgonce, treningu Znikaczy i meczu Quidditcha. Szkoła była kompletnie poza jego zasięgiem, przynajmniej przez ten tydzień. Poza tym.. święta, halo? A tu taki prezencik? Niedobrze, bardzo niedobrze. Oczywiście, jeśli jest się gapą, to tak już się ma. Szedł więc na zajęcia z pergaminem w ręku, czytając teorię zaklęcia, coby nie wyjść na totalnego nieuka i nieroba. Dowiedział się jak ma wyczarować zaklęcie, jednak nie był do końca pewien czy uda mu się wykonać coś takiego w praktyce. Chłopak wszedł do klasy i przywitał się, cichym mruknięciem, z nauczycielem. Stanął przed nim z uśmiechem zażenowania na ustach i uniósł różdżkę do góry.
- Lumos - mruknął cicho, mając ogromną nadzieję, że profesorowi nie uda się rozpoznać, jakie zaklęcie rzucił. Cóż to był za błąd! Od razu dostał opieprz, na dzień dobry. Więc jeszcze jedna próba. Dobrze, że profesor był na tyle łaskawy, że nie wyrzucił go z niezaliczonym zaklęciem z sali. Cóż.. oby ten drugi raz był lepszy, prawda?
- Lumos Maxima - to zaklęcie wypowiedział już głośno i wyraźnie, pewnym siebie głosem, aż sam zdziwił się, skąd wzięła mu się ta pewność. Przecież nic nie potrafił! Nie przyłożył się ani odrobinę do tego zaklęcia. Za pierwszym razem oczywiście nie udało mu się utrzymać strumienia światła, toteż postanowił wyczarować go drugi raz, a co tam. Drugi raz był już o wiele lepszy. Z wielkim co prawda trudem, jednak był. Udało mu się. Może więc to zaliczenie nie pójdzie mu aż tak nędznie, jakby można się było tego spodziewać? Ekstra! Uśmiechnął się do siebie pod nosem, zgasił płomyk, kiwnął głową do profesora na pożegnanie i wyszedł z klasy. No to teraz jazda, trzeba przecież pójść na kolejny trening!

/zt

(2 i 3, pięknie Tanner ;>)
Powrót do góry Go down


Amelia Wotery
Amelia Wotery

Absolwent Gryffindoru
Wiek : 31
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : wilkołactwo
Galeony : 493
  Liczba postów : 846
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2239-amelia-wotery?highlight=Amelia+Wotery
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5271-sowka-amelii
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7243-amelia-wotery
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptySro 18 Gru - 8:34;

Amelia szła wolno korytarzem, uśmiechając się ponuro do samej siebie. Była wykończona. Nie dała sobie rady tak, jak tego oczekiwała. Nie wiedziała kompletnie, czego ma się spodziewać. Dobrze, że Violet była chociaż przez chwilę. Nie czuła się tak kompletnie osamotniona. Bała się strasznie, jednak.. jakoś przetrwała. Jakimś cudem, prawda? Udało jej się. Cóż, teraz, w każdym razie, szła sobie wolnym krokiem na zaliczenie z Zaklęć. Oczywiście, nie powtarzała nic. Może jedynie głosik w jej głowie mówił cały czas "będzie dobrze, będzie dobrze, MUSI być dobrze", ale to raczej nie ma większego znaczenia w tym, co musi dzisiaj zrobić. Nie znała nawet do końca formułki zaklęcia. Gdy weszła do klasy, w której siedział tylko sam nauczyciel i czekał na nią zniecierpliwiony, zrobiło jej się głupio. Spuściła oczy w dół i przywitała się, stając przed jego biurkiem. Na całe szczęście, powiedział jej, że jej zadaniem jest ujarzmić płomyk, który on wyczaruje, przy pomocy zaklęcia Subjugatio. Jak dobrze, że wypowiedział na głos tą formułkę. Amelia byłaby bez tego zostawiona samej sobie, co nie wróży niczego dobrego, przynajmniej nie dziś. No więc czas spróbować, prawda? Uśmiechnęła się lekko do siebie, podniosła różdżkę do góry i wymówiła formułkę zaklęcia. Wszystko szło całkiem dobrze. Chciała z płomienia ognia uformować olbrzymiego wilka i nawet, nawet jej się to udało. W ostatniej chwili jednak musiała coś spaprać. Płomień rzucił się na nią niczym wściekły wilkołak. Zrobiła kilka uników i nagle wszystko ustało. Zorientowała się, że to za sprawą nauczyciela, który wstał i podszedł do niej, starając się uratować ją przed wściekłym ogniem.
- Przepraszam, bardzo przepraszam - wymruczała niezadowolona pod nosem i prawie wybiegła z klasy, nie czekając nawet na słowa nauczyciela. Cholera. No i zaliczenie wyszło kiepsko, prawda? Jednak nie to teraz było najważniejsze w jej życiu.

(5 i 1)

/zt
Powrót do góry Go down


Huan Bedau
Huan Bedau

Wiek : 29
Czystość Krwi : 25%
Wzrost : 175
C. szczególne : brunet,oliwkowo-szare oczy,na ramieniu i łokciu ślady kłów po wilkołaku.
Dodatkowo : wilkołak
Galeony : 939
  Liczba postów : 504
http://czarodzieje.org/t5192-huan-bedau
http://czarodzieje.org/t5199-ludwiczek
http://czarodzieje.org/t7245-huan-bedau
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptySro 18 Gru - 10:45;

Nareszcie ulubione zajęcia Huana, a nie żadna astronomia,zaklęcia z profesorem Marco Ramirez.
W sali pojawił się niemalże punktualnie (podkreślam: niemalże), zajmując swoje ulubione miejsce w tej klasie, czyli trzecia ławka pod ścianą.
Ani nie z przodu, co by na Puchona nie wyjść, ani nie z samego tyłu, bo nie widziałaby wspaniałego pana profesora.
Wyciągnął z torby, co tam miał wyciągnąć,mierząc wzrokiem kolejne osoby, które wchodziły.
Subjugatio Najlepszą metodą jest to wmawiania sobie, że wszystko wyjdzie,wymawiania ich i takie tam.Na żywioł! Żyje się tylko raz!
Cóż chyba nie wszystko wyszło tak jak powinno,a już wydawało się iż ujarzmił płomyk to jednak nie przybrał wybranego kształtu zamiast tego rzucił się w Huana stronę jadowity wąż. Ups.
Wziął swoje rzeczy i wyszedł pewnym krokiem z klasy, rzuciwszy nauczycielowi krótkie "do widzenia".

Z/T
5 i 1

Powrót do góry Go down


Laila Howett
Laila Howett

Student Hufflepuff
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : animag (irbis), teleportacja
Galeony : 0
  Liczba postów : 1637
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5138-laila-howett
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5141-laikowe-papierki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7169-laila-howett#204311
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptySro 18 Gru - 15:52;

Laila taki prefekt przykładny, zajęcia chodzi i uczy się dobrze. Nic tylko w złote ramki to siedzi wsadzić i pogłaskać po głowie, bo tyle dobra w jednej osobie to aż prawie niespotykane. Taktak. Wszyscy doceńmy dobrego prefekta Lailę, która ostatnio wyjątkowo sprawnie sprawowała swoje obowiązki, bo zaprawdę ładnie się starała i nawet pomagała słabszym w pracach domowych. Niestety zabrakło jej czasu, aby pójść na trening Znikaczy, ale przecież i tak nie była w drużynie, więc może kapitan się nie obrazi. Co prawda jej koleżaneczki twierdziły, że Znikacze mają teraz bardzo przystojnego kapitana, ale Laikowa musiała to wszystko zobaczyć sama i jakoś tak... Na razie nie wierzyła. Wszak władza kojarzyła się jej dotąd z gburowatymi ludźmi, którzy wszystko mają zepchnięte do mięśni, a w głowach zupełnie nic. Taka tam pustka.
Uśmiechnęła się szeroko do każdego, kto powiedział jej grzeczne "cześć"... Oczywiście niektórzy odwracali się od niej. Przecież gnębiła ich ostatnio, a żeby pomogli jej z zaklęciem 'Lumos Maxima'. Taaak i niedobrze się to skończyło, bo nawet komuś włosy podpaliła, a chyba akurat się tej osóbce zmiana fryzury nie marzyła. No nie mniej jednak Laikowa nie zamierzała się poddawać i ćwiczyła sama oraz z przyjaciółmi. Zatem czuła, że jest przygotowana na sprawdzian. Jednak jak wszyscy wiemy życie zmienia ludzi, więc...
Weszła na salę i zaklęła pod nosem, bo to był ten moment kiedy zapomniała wszystkiego, czego się nauczyła. Zatem próbowała rzucić tradycyjne "Lumos", jednak kiedy i się to nie powiodło to znużona musiała stwierdzić, że chyba trzeba okazać szacunek nauczycielowi i spróbować. Zestresowała się odrobinę, ale z trudem i po wielkich górach i dolinach, udało się jej wyczarować kulę, którą zawiesiła pod sufitem.
Udało się Howett, ty fuksiaro.

[6,3]
Powrót do góry Go down


Issani Yuni
Issani Yuni

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 23
  Liczba postów : 17
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7026-issani-lucas-yuni
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7029-poczta-issaniego
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptySro 18 Gru - 19:34;

Nie za bardzo przejął się, gdy nauczyciel postanowił sprawdzić ich wiedzę. Wiedział, że i tak nie będzie miał czasu, ochoty i chęci na naukę zaklęć, więc po prostu podarował to sobie i nastawił się na to, że, musi to zaliczyć. Domyślał się, że w końcu przyjdzie jego kolej. Podszedł do miejsca przed nauczycielem gdzie miał zaprezentować efekty swojej kilkumiesięcznej pracy.Złapał różdżkę i przez chwilę zastanawiał się co ma dokładnie zrobić, aby zaklęcia wyszło idealnie. Złapał różdżkę i spokojnie zaczął przejmować kontrolę nad płonieniem. Na początku wszystko było dobrze, do póki nie chciał zabłysnąć i zamienić go w coś innego. Płonień buchnął nagle i tak wystraszył studenta, że ten przewrócił się na ziemię. Nie widział reakcji nauczyciela, dopóki nie wstał. Jego mina mówiła sama za siebie. No cóż,zaliczenie bez przygotowania nie zawsze się udaje...niestety. Student wyszedł i nie interesowało go już dzisiaj nic, oprócz tego by ten dzień się skończył.
[5,1]
Powrót do góry Go down


Marco Ramirez
Marco Ramirez

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : Opiekun Ravenclawu, Animag (Pantera), Zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 339
  Liczba postów : 426
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3552-marco-ramirez
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptySob 21 Gru - 13:57;

Uczniowie w tym roku byli nadzwyczaj pilni. Nie zmarnowali swojej szansy i na zaliczenie zaklęcia przybyli tłumnie. To dobrze. Marco dzięki nim miał wrażenie, że produktywnie spędził czas i nie zmarnował go na pogaduszki o pogodzie. O tym nienawidził rozmawiać. Jeśli już ktoś musiał mu zajmować czas, to czymś konkretnym... Uczniowie, studenci. Sieczka na zajęciach była dość duża, co ostatnio go mocno irytowało. Hogwart chyba odszedł od dostosowywania poziomu do umiejętności. Z jednej strony szkoda, a z drugiej to przecież dzięki temu wyłowią najlepszych. Marco próbował ustalić sobie w głowie pewien nowy sposób myślenia, bardziej pozytywny.
Nie wszystko się wszystkim idealnie udawało, ale w końcu i tak wszystkim wstawiał Zadowalający lub Powyżej Oczekiwań. Wybitnych nie było, wszak na wybitny trzeba mieć olbrzymie szczęście i umiejętności. A to chyba coś czego niektórym brakuje w życiu prywatnym, a co dopiero tutaj.
Kto wie, może innym razem nauczy ich czegoś jeszcze bardziej ciekawego?

[zt dla lekcji]
Powrót do góry Go down


Georgina de Nevers
Georgina de Nevers

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Galeony : -1
  Liczba postów : 294
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6728-georgina-oceane-de-nevers#190424
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6989-straca-sie-osad-widzisz-to#199546
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7182-georgina-oceane-de-nevers#204381
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyPią 3 Sty - 21:27;

Georgina leniwie przesunęła opuszkami palców po policzku, przy czym leniwie sięgnęła po sweterek, który zamierzała za chwilę włożyć. Właściwie to od dwóch dób walczyła z jednym wspomnieniem, które za którymś tam razem miało okazać się marą senną, bo przecież nieprawdą. Zdecydowanie. To nie mogła być prawda. Georgina nie przespała się w sylwestra z Lorrain'em i to nigdy nie będzie miało miejsca, więc problemu nie było. Lecz nie było to wytłumaczeniem dla agresji, która ją opanowała. Rzuciła ze złością torbą w łóżko i zaraz zaczęła szukać jakiejś książki, którą mogłaby spokojnie przeczytać, aby zająć czymś skołatane myśli. Ot dla zabawy, ot dla samej siebie. Uśmiechnęła się nawet na myśl, że po raz kolejny wróci do dzieł tego samego powieściopisarza i będzie miała okazję po raz kolejny odpłynąć w świat średniowiecznych tradycji, o których lubiła czytywać. Jednakże kilka linijek tekstu osłabiło jej uwagę. W sumie to znała tą historię na pamięć. Zamknęła zatem książkę z hukiem rozpamiętując przedstawione na papierze zdarzenia w kontekście samej siebie. Nie pasowała do delikatnej głównej bohaterki, która swoją nieskazitelnością wskazywała, którędy powinieneś iść.
Geo podniosła się wreszcie z zajmowanego miejsca, by stwierdzić, że do rozpoczęcia lekcji zostało około dwadzieścia minut. To ją zmotywowało do wcześniejszego wyjścia z wieży Ravenclawu. Przecież jeśli będzie szła szybko korytarzem to uniknie spotkania z Philippe oraz usiądzie spokojnie z tyłu klasy z podręcznikiem, który zdąży przekartkować co najmniej sto razy. Taka z niej pilna uczennica, że naprawdę byłaby tym razem skupiona tylko na pozornej urodzie literek.
Zatem przeszła przez próg pomieszczenia. Było tu pusto. Na tyle pusto by mogła wybrać sobie miejsce przy oknie i przyłożyć zimne dłonie do jeszcze bardziej zimnych parapetów w klasie. Westchnąwszy dokładnie trzy razy odgarnęła włosy do tyłu i przycupnęła na ławce rzeczywiście wyciągając podręcznik, by gładzić go po grzbiecie... Jakby potrzebował tych pieszczot, jakby był po tym zabiegu łatwiejszy i wiedza wskakiwała posłusznie do głowy.
- Fuck. - Mruknąwszy zirytowała się na samą siebie kompletnie nie wymyślając jeszcze odpowiedniej wymówki/obelgi/wyzwiska na Lorraina. Nie powinna... Nie powinna wtedy tyle pić, ani nigdy... To alkohol, to wina alkoholu.
Powrót do góry Go down


Francuska Zjawa
Francuska Zjawa

Nauczyciel
Dodatkowo : teleportacja
Galeony : 151
  Liczba postów : 173
http://czarodzieje.my-rpg.com/t5439-elijah-o-conneght#158647
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptySob 4 Sty - 22:27;

Przyjdę wcześniej i poczytam coś albo powtórzę zaklęcia. Nikogo jeszcze nie będzie. Z taką właśnie myślą Elijah skierował się na lekcję. Nawet jeśli będzie profesor to może z nim porozmawiam. Jeden korytarz, drugi, trzeci, czwarty i przed jego oczami malowały się drzwi do klasy. Podszedł do nich i zapukał. Tak na wypadek, gdyby ktoś był w środku. Nie zamierzał jednak czekać na jakąkolwiek odpowiedź. Wszedł do środka. Ktoś już tam był. Ehh... No dobrze. Czyli jednak nie poczyta, ale rozmowa tez jest spoko. O ile Krukonka będzie chciała rozmawiać. Znał ją troszkę. Byli chyba nawet na imprezie sylwestrowej. Tej, na której Elijah prawie spalił mieszkanie. Nieważne. Podszedł do koleżanki z Domu i uśmiechną się.
-Cześć, Georgina. Można? -spytał wskazując na miejsce obok niej.
Powrót do góry Go down


Tanner Chapman
Tanner Chapman

Student Slytherin
Rok Nauki : I
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : szukający
Galeony : 765
  Liczba postów : 682
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6588-tanner-chapman
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6592-sowka-tannera#185458
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7242-tanner-chapman
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 9:21;

Tanner wszedł do klasy szybkim krokiem, otwierając drzwi tak gwałtowanie, że pewnie sam by się wystraszył, gdyby nie fakt, że myślał, że po raz kolejny się spóźnił. Chapman stwierdził, że musi znaleźć sobie jakieś ciekawe postanowienie noworoczne. Na samym początku myślał o rzuceniu papierosów, jednak po kilku chwilach stwierdził, że są zbyt dobre, żeby z nich zrezygnować. Pomyślał jeszcze moment o swoich wadach i zostały mu tylko dwie rzeczy: bycie miłym i bycie punktualnym. To mało zaskakujące, że wybrał to drugie. Bycie miłym nie wchodziło w grę, przynajmniej nie w tym roku. Może za kilka lat, gdy skończy szkołę i nie będzie musiał mieć do czynienia z tymi przygłupami. Tak więc, wpadł do klasy zmachany, bo oczywiście całą drogę biegł, żeby się nie spóźnić. Gdy zobaczył, że w klasie siedzi tylko jego nowa koleżanka z boiska i jakiś dziwny chłopak, skrzywił się lekko, zirytowany, że tak się wygłupił. Podszedł jednak z szerokim uśmiechem na twarzy do panny de Nevers, wciskając się po jej drugiej stronie, tej nie zajętej przez jego super kolegę.
- Cześć pijaczko - uśmiechnął się szeroko, oczywiście pomijając pytanie typu "mogę się dosiąść". Jeśli coś komuś nie będzie pasować, w klasie z przodu jest pełno wolnych miejsc. Nie jego wina, że on woli siedzieć z tyłu i jeśli są wolne miejsca, to wiadome, że właśnie tam się znajdzie. Zastanawiał się co powiedzieć, co chwila unosząc lekko brwi do góry i przyglądając się dokładniej chłopakowi, który siedział już wcześniej z jego koleżanką. Nie miał ochoty się do niego odzywać, jednak wypadało chociaż się przedstawić - Tanner Chapman - rzucił bardziej w powietrze niż do chłopaka, starając się, aby tamten od razu zrozumiał, że nie, nie mogą zostać kolegami. Nie wiedział, z jakiego jest domu, ale na dwieście procent nie był Ślizgonem, więc wykluczało to dalszą możliwość znajomości. Z dziewczynami oczywiście jest inaczej, toteż Tanner uśmiechnął się szeroko, przenosząc po raz kolejny wzrok na jego towarzyszkę treningu - Jak Twoja główka, nie bolała na drugi dzień rano? - zaśmiał się pod nosem, zerkając na nią z wielkim rozbawieniem.
Nie wiedział czy ma prawo się tak zachowywać i miał ogromną nadzieję, że Georgina ma dzisiaj tak samo dobry humor jak ostatnio, bo inaczej mogło się to źle skończyć. Miał też nadzieję, że ten chłopak siedzący obok niej nie jest jej partnerem życiowym, bo takie zignorowanie go nie było ani miłe, ani odpowiednie. Oczywiście Chapmanowi nigdy nie było głupio w takich sytuacjach, machnąłby ręką i pewnie nawet nie zmienił miejsca. Nie chciał jednak narobić kłopotów jego koleżance, toteż miał nadzieję, że było tak, jak pomyślał.
Powrót do góry Go down


Georgina de Nevers
Georgina de Nevers

Student Ravenclaw
Rok Nauki : II
Wiek : 29
Czystość Krwi : 10%
Galeony : -1
  Liczba postów : 294
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6728-georgina-oceane-de-nevers#190424
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6989-straca-sie-osad-widzisz-to#199546
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7182-georgina-oceane-de-nevers#204381
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 11:37;

Kiedy tak Georgina siedziała tu samotnie zdążyła przyjrzeć się bardzo dokładnie okładce książki, na której dokładnie teraz potrafiła wskazać ślady użytkowania. To dobrze, że jej rzeczy posiadały takie znamiona, to znaczy, że ktoś przy nich był. Ktoś je obejmował. Ktoś sprawiał, że nie były już czyste, prosto zdjęte z półki księgarni, ale ktoś tchnął w nie życie jakby czasem będąc zdenerwowanym, czasem uśmiechniętym... Czasem bardzo radosnym. Te uczucia mogłyby stworzyć osobowość, gdyby tylko książka żyła, pochłaniała naukę, a nie zawierała ograniczony zapis dostępny dla Ciebie dla poszerzenia horyzontów. Gdyby książka powiększała zasób swojej wiedzy... Może byłaby Twoim ulubionym kompanem do rozmowy? Z taką myślą Georgina odłożyła podręcznik na ławkę uprzednio z niej zeskakując i siadając na krzesło, jak to uczennice siadać powinny. Była studentką nie zmuszoną już do noszenia mundurka, pomimo to dziś miała na sobie spódniczkę do kolana, którą wyprostowała na nich. Miała dzień kajania się. Była naburmuszona, bo znów zrobiła jakąś głupotę i nie potrafiła temu zapobiec.
W pewnym momencie jednak zauważyła, że ktoś wchodzi do środka, tak(!) ona również kojarzyła chłopca, choć zawsze miała problem z jego imieniem. Niedokładnie wiedziała dlaczego. Dlatego gdy on rozłożył swoje rzeczy na ławce zaraz po jej przyzwoleniu na zajęcie tegoż miejsca, sprytnie spojrzała na podręcznik, na którym nabazgrane było "Elijah". Teraz czuła się pewnie i żeby utrwalić tą informację w głowie zaczęła:
- Cześć Elijah. Właściwie co u Ciebie słychać Elijah? Czy musiałeś płacić za spalenie im mieszkania? - Pewnie teraz w każdym zdaniu będzie powtarzała jego imię, ale fakt faktem za każdym razem akcentowała je inaczej, jakby sprawdzała czy rzeczywiście się jej podoba to imię. Wciąż nie znała odpowiedzi.
A gdy tylko uniosła wzrok do góry zauważyła, że do środka wchodzi Tanner, który znów nie omieszkał nazwać ją "Pijaczką", co jeszcze bardziej pogorszyło jej nastrój, choć nie zamierzała jakby uzewnętrzniać się teraz. Jeszcze nie była tak bardzo zła.
- Cześć Tanner. Hm, właściwie to u mnie wszystko w porządku, lecz o twoim tańcu moglibyśmy porozmawiać. - Dodała z przekąsem, jakby teraz się spodziewała, że chłopak się zawstydzi, lecz ten nie należał do tych, którzy się zapeszają, więc zakładała, że zrobi coś w stylu "ach daj spokój, takie rzeczy robi się codziennie". A i robi się. Geo była na tym idealnym przykładem.
Powrót do góry Go down


Nimiko Suzuki
Nimiko Suzuki

Uczeń Ravenclaw
Rok Nauki : VI
Wiek : 26
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 36
  Liczba postów : 27
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7105-nimiko-suzuki
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7107-poczta-nimiko-ale-czy-na-pewno-sowia#202864
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7197-nimiko-suzuki#204418
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 13:55;

Nie mogłam przegapić swoich ulubionych zajęć! Dlatego też znacznie przed czasem wybiegłam z wieży Ravenclawu, bezbłędnie docierając do klasy zaklęć. Przystanęłam w drzwiach, zaskoczona obecnością aż trójki uczniów. Zazwyczaj, gdy szłam na zaklęcia przed czasem, byłam sama w klasie, bądź zastawałam tylko profesora.
- Cześć wam - bąknęłam, nieśmiało wsuwając się do klasy. Nikogo z obecnych nie znałam, ale kojarzyłam, że ta dziewczyna, blondynka, to studentka Ravenclawu. Ten chłopak, również blondyn, to Elijah, Krukon, który jest rok wyżej ode mnie. O trzecim osobniku nie wiedziałam nic.
Powrót do góry Go down


Marco Ramirez
Marco Ramirez

Nauczyciel
Wiek : 37
Dodatkowo : Opiekun Ravenclawu, Animag (Pantera), Zaklęcia bezróżdżkowe
Galeony : 339
  Liczba postów : 426
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3264-nauczyciele-fabularni
http://czarodzieje.my-rpg.com/t3552-marco-ramirez
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Specjalny




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 14:37;

Marco przyszedł do klasy przed zajęciami, chcąc przygotować salę do ćwiczeń z zaklęciem kontrolującym sen. Nie spodziewał się widoku trójki „swoich” uczniów i jednego Ślizgona. W końcu sam przyszedł wyjątkowo wcześnie, więc nie sądził, że ktokolwiek będzie przebywał już w sali. Ale nie będzie narzekał.
– Dzień dobry. Cieszę się, że przyszliście wcześniej, to wam się punktuje. Tak bardzo jesteście spragnieni wiedzy? – nauczyciel uśmiechnął się, machając lekko różdżką. – Odejdźcie – ostrzegł uczniów w ostatniej chwili, zaklęciem sprawiając, że ławki, krzesła i pomoce naukowe odjechały pod ściany, pozostawiając pusty plac na środku klasy. – Dziś będziemy pracować z zaklęciem  Lucidum Somono – przypomniał, jednocześnie wyczarowując na podłodze skromne maty i niewielkie poduszki. – Ale więcej zdradzę wam, gdy zbierze się większa grupa – dodał, mając nadzieję, że utrzyma się parzysta liczba uczniów. Inaczej sam będzie musiał wziąć udział w ćwiczeniach.
Powrót do góry Go down


Sarah El. Pauths
Sarah El. Pauths

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : VII
Wiek : 27
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : animag (wilk)
Galeony : 291
  Liczba postów : 572
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6998-sarah-pauths
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7004-poczta-sary-pauths
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7163-sarah-el-pauths#204296
http://thoughts-of-the-certain-girl.blogspot.com/
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 14:58;

Tak, to ja. Osoba która przechadzała się po korytarzu i przypomniała sobie że ma zajęcia. Nie nosiłam zegarka więc nie wiedziałam która godzina. Pierwsze zajęcia po przerwie świątecznej, wypadało by przyjść prawda? Ruszyłam szybkim krokiem w stronę sali. Czemu nie biegłam? Bo sądziłam że i tak się nie spóźnię, a po drugie to niestety ubrałam dzisiaj nie odpowiednie buty. Wbiłam do sali jak huragan.
-Przepraszam za spóź...-Widząc że w sali było zaledwie kilka osób, zdziwiłam się na widok pustego środa i stanęłam gdzieś z boku.
Rozglądałam się po prawie pustej sali. Ehh musiało być bardzo wcześnie, trudno. Stanęłam tak naprawdę na ubocz, wszyscy byli bliżej, znowu trudno. Właściwie to lubiłam zaklęcia z Ramirezem. Człowiek dobry i uczciwy, oczywiście zawsze lubiłam zaklęcia, ale ten człowiek jakoś mi je ulepszył. Wytrąciłam się na chwile widząc Nimiko. Ostatnio widziałam ją jak wracałam z zakupów. Ta dziewczyna jest taka "bezbronna". Jakoś jej pierwsze słowa do mnie były takie ciche że ich nie słyszałam! Średnio lubię takich ludzi, ale co poradzę? Kolejnym kogo zauważyłam było Georgina, właściwie to nie pamiętam skąd ją znam, ale wiem że jest całkiem fajna. Tanner, i jakiś chłopak którego nie znam, ale chyba był z Ravenclawu. Czekałam, aż nauczyciel każe nam coś wykonać. Tak zapomniałam o tych zajęciach że nie wiem jakie zaklęcie ćwiczymy. Najważniejsze że miałam ze sobą różdżkę którą porwałam przy wychodzeniu.
Powrót do góry Go down


Laura Blaise
Laura Blaise

Student Slytherin
Rok Nauki : III studencki
Wiek : 28
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 887
  Liczba postów : 694
http://czarodzieje.org/t7043-laura-blaise#200970
http://czarodzieje.org/t7047-laurowe-listy#200989
http://czarodzieje.org/t7166-laura-blaise#204304
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Administrator




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 15:06;

Laura była bardzo pilną uczennicą, a Zaklęcia jednymi z jej ulubionych zajęć, dlatego pojawiła się nieco przed czasem, ale też nie za wcześnie, bo przecież nie ma po co marnować tyle czasu na siedzenie w klasie.
- Dzień dobry - powiedziała do nauczyciela i rozglądając się po sali. Już w drzwiach dostrzegła Georginę i Tannera, a obok nich chłopaka którego miała nieprzyjemność poznać na imprezie sylwestrowej. Szaleniec. Ciekawe czy zaraz zacznie w nią rzucać zaklęciami, czy może wtedy był taki pijany, że nie był świadomy co robi i nie będzie nic pamiętał? Szczerze mówiąc miała nadzieję, że to drugie. Kto normalny chce spalić mieszkanie?
- Cześć - powiedziała do krukonki i ślizgona, kiedy podeszła do nich, na podpalacza zaledwie zerkając, no przecież nie będzie się z nim witać pierwsza, zresztą nie miała pojęcia co powiedzieć. Może "hej, my się znamy, pamiętasz, chciałeś mnie spalić niedawno"? To by było strasznie głupie. - Jak po Sylwestrze? Nie wyglądasz najlepiej, Georgina. - Uśmiechnęła się lekko, wcale nie mówiąc tego złośliwie, tylko szczerze, w końcu krukonka wiedziała co ona myśli o tych wszystkich jej szalonych pomysłach i innych takich.
Wzięła mate i poduszkę, układając sobie wygodne miejsce, żeby móc usiąść.
Powrót do góry Go down


Jim Axel Liddle
Jim Axel Liddle

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Czystość Krwi : 75%
Dodatkowo : obrońca
Galeony : 235
  Liczba postów : 254
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7081-jim-axel-liddle
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7082-poczta-jima-liddle-a#201973
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7289-jim-axel-liddle#205952
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 15:36;

Już ta godzina, a młody Liddle nawet nie wstał. Za bardzo rozleniwił się podczas tej przerwy świątecznej, a tu dzisiaj bum! Ma zajęcia. Tylko, że jeden problem – nie był do końca tego świadom. Oczywiście wczoraj wieczorem grzecznie sprawdził plan zajęć no i w ogóle, ale jeszcze przed chwilą sobie spał. Ekhem! Ekhem! Jim nagle otworzył oczy i szybko uniósł się na dłoniach.
-Cholera! -Krzyknął, ale na szczęście nikogo nie obudził. Chwila... kogo miałby obudzić skoro jest ta godzina i w dormitorium nie ma nikogo. Dobra, dobra, mniejsza już o to. Także Jim powoli ściągnął zadek z łóżka i poszedł się ubrać. Z racji na to, że idzie na te zajęcia wypada założyć mundurek szkolny. Czas na krawat oczywiście w barwach swego domu! Jak inaczej! Był zapewne jednym z niewielu mężczyzn, którzy potrafią zawiązać krawat. W dodatku bez użycia magii. To byłoby nie do pomyślenia, żeby tego nie potrafił bo: po pierwsze chodzi do tej szkoły kilka lat, a krawat jest częścią jego stroju, po drugie jak wiemy uwielbia tego typu stroje – z krawatami, muszkami.
No więc, gdy już się ubrał, wyperfumował (tym razem nie przesadził z perfumami), wziął potrzebne rzeczy, np. różdżkę, (bo jak iść na Zaklęcia bez różdżki, hm? No właśnie...) wyszedł z dormitorium, następnie Pokoju Wspólnego i ruszył znaną dla siebie drogą do miejsca gdzie odbywały się zajęcia. Mianowicie, Klasa Zaklęć. To takie logiczne. Co prawda Zaklęcia miały rozpocząć się bodajże o 16? Tak, chyba tak. Trudno, lepiej przyjść trochę wcześniej niż się spóźnić. Racja, racja. Wszedł pewnym i zarazem powolnym krokiem do klasy i obdarzył wszystkich uśmiechem. Ooo, było tu już kilka osóbek. Rozejrzał się i dostrzegł znajome mu twarze, a dokładniej jedną – Sarah. Kiwnął do niej i pomachał dłonią.
-Dzień dobry – przywitał wszystkich, tak na wszelki wypadek gdyby ktoś nie zobaczył jak wchodzi.
Rozejrzał się ponownie. Zapowiada się ciekawie. Stanął gdzieś przy ścianie i oparł się.
Powrót do góry Go down


James David Shephard
James David Shephard

Uczeń Hufflepuff
Rok Nauki : IV
Wiek : 24
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 11
  Liczba postów : 8
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 16:04;

James wszedł spokojnie do sali, po czym   usiadł pod ścianą. Starał się nie zwracać na siebie uwagi. Siedział cicho, i czekał na początek lekcji. Lubił lekcję zaklęć, ale nie okazywał tego po sobie. Rozejrzał się po sali czy nie ma jego kolegów. Wyciągnął swoją różdżkę  po czym ponownie spojrzał na resztę uczniów. Powiedział coś cicho pod nosem. Spojrzał na tablice, by ponownie zacząć czytać te same nudne zasady, które znał na pamięć...
Powrót do góry Go down


Mathilde Villadsen
Mathilde Villadsen

Absolwent Gryffindoru
Rok Nauki : III
Wiek : 29
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 510
  Liczba postów : 1382
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6313-mathilde-olivia-villadsen#177625
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6376-poprosze-najladniejsza-pocztowke#179438
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7164-mathilde-olivia-villadsen#204301
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 16:14;

Villadsen misiu! Dziś Twój szczęśliwy dzień! Kai przestanie być ostatnią frajerzyną, a świat będzie dziś piękniejszy! Kwiatki będą Cię kochać. Spotka Cię coś miłego. No wstawaj, wstawaj. Spełnią się dziś Twoje wszystkie marzenia i każde z oddzielna. No chodź, przecież masz taką ładną sukienkę! - ach te zaczarowane budziki, które sprawiają przyjemność słowami, które nikt nie znajdą miejsca w zyciu realnym...
Mathilde szła zatem korytarzem w jednej z tych swoich tiulowych spódniczek po drodze uśmiechała się do każdego i machała do znajomych, którzy nie wierzyli, że ona tak szybko podniosła się z dołka po meczu... Mathilde nie zamierzała się poddawać. Życie miała jedno. Tylko tyle jej dano. Nieokreślony kawałek życia. Musiała jakoś to zagospodarować. Dlatego też od dwóch dób przeglądała milion próbek tkanin. Zamierzała uszyć swojej kuzynce suknie ślubną... Nawet już miała wizję. Chciała to wszystko spełnić. Być znów szczęśliwą. Lecz jeszcze studia. Jeszcze szkoła.
Zatem teraz tanecznym krokiem przemierzała korytarz co nie raz poprawiając spinkę przy grzywce, która zsuwała się złośliwie, lecz za którymś razem po prostu odnalazła klasę i pchnęła drzwi uśmiechnięta, a widzą profesora Ramireza uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
- A dzień dobry panie profesorze! Wzięłam sobie do serca pańskie ostatnie rady i mój patronus jest teraz o wiele bardziej silniejszy! To bardzo miłe z pana strony, że pan mi pomógł. Właściwie to on świetnie wygląda w nocy, wie pan? Czy nie uważa pan, ze ze względu na błysk patronusów powinno się je wyczarowywać tylko w nocy?! - Paplała bezsensu zapewne denerwując mężczyznę, ale co tam!
Powrót do góry Go down


Lunarie S. Deceiver
Lunarie S. Deceiver

Student Gryffindor
Rok Nauki : III
Wiek : 32
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : hipnoza
Galeony : 256
  Liczba postów : 816
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2228-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t2230-lunarie-s-deceiver
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7745-lunarie-s-deceiver#215456
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 16:23;

Zaplątała się tu zupełnym przypadkiem. Wcale nie miała ochoty iść na lekcje, ostatni OPCM skutecznie ją do tego zniechęcił. Co za nauczyciel nie pieje z zachwytu, gdy jego studentka transmutuje sobie rękę w wielki miecz i spektakularnie dekapituje wilkołaka-bogina? I to wszystko w zwolnionym tempie?
Ignoranci.
Zauważyła jednak sporo osób wchodzących chyłkiem do jednej klasy. Zmrużyła oczy, wyczuwając jakąś konspirację. Może rozdają za darmo krem z Lulka?
Podążyła za ostatnią z osób i wsunęła się do klasy, rozglądając się z nadzieją za jakimś stolikiem pełnym dobroci. Drzwi zamknęły się za nią cicho, tłumiąc odgłos jej ciężkiego westchnięcia, gdy zdała sobie sprawę, że właśnie zawitała na jakieś zajęcia.
Cofnęła się o krok.
Powrót do góry Go down


Penélope Gaskartch
Penélope Gaskartch

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 29
Czystość Krwi : 100%
Galeony : 4
  Liczba postów : 282
http://czarodzieje.my-rpg.com/t6973-penelope-gaskartch
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7017-everything-i-want
http://www.redtube.com/
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 16:35;

Niestety Penelopka nie miała takiego super budzika co Villadsen, dlatego jak przyjdzie kiedyś super okazja, to na bank jej zakosi ten pro – budzik, bo też chciałaby, żeby ktoś od rana jej mówił do uszka:
„Mała nie przejmuj się, to tylko kolejny frajer w Twoim życiu, a to wszystko minie szybciej niż mogłabyś się spodziewać. Pamiętaj jesteś bardzo śliczna, urocza i masz wielki talent! No maleństwo… Wstajemy z łóżeczka i już nie płakusiamy, bo jakiś dupek jest po prostu dupkiem! Halo, mała! Pobuuuudka… Czas na wiele ekscytujących zajęć!” – od razu miałaby w sobie więcej siły i energii niż po wieczorze, w którym spisała wiele listów z Philippem. Próbowała ogarnąć dlaczego, ale jej po prostu nie szło. Co z tego, że się gdzieś tam spotkają, skoro w tym momencie – nie było to konieczne, prawda? Szkoła to szkoła. Prywatne życie to zupełnie inna bajka, ale czasem dobrze jest mieć łajnobomby w torebce – jednak to by była totalna siara, dlatego też Penelopka ubrana w jeansy, ocieplane trampki, bluzę „riverside” – no taki szpaner z niej, i do tego super płaszczyk i czapeczkę wpadła do szkoły, właściwie tylko na te jedne zajęcia. Bądź co bądź były ciekawe!
-Ojejku, przepraszam za spóźnienie, ale mało stado gryffoników we mnie wpadło, i byli tacy uroczy i zamknęli mnie na chwilę w składziki na miotły, ale otworzyłam drzwi takim zaklęciem… Colloportus i proszę! O to jestem! – Uśmiechnęła się szeroko, a po chwili ujrzała pannicę Villadsen, która naprawdę była rozkoszna. Nie ważne. Trzeba gdzieś ogarnąć miejsce, dlatego właśnie teraz gdy zobaczyła, że szanowna Australijka jest taka super samotna, to oczywiście podeszła do niej. No Penelopa taka odważna, wow!
-Cześć, z tej strony „kimkolwiek jesteś”, pamiętasz mnie?
Powrót do góry Go down


Laura Roscoue
Laura Roscoue

Rok Nauki : V
Wiek : 25
Czystość Krwi : 75%
Galeony : 18
  Liczba postów : 13
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 16:41;

Błądząc po szkolnym budynku, Laura zauważyła trójkę osób. Przechodząc obok usłyszała o odbywającej się lekcji. Ze względu na jej postanowienie poprawienia ocen, stwierdziła, że zjawi się na tych zajęciach, chociaż w tej chwili lenistwo jej bardzo dokuczało. Nie zwracając na nic uwagi, szybko na nie pobiegła. Dobiegając na miejsce otworzyła drzwi do sali.
-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie - powiedziała z lekkim zakłopotaniem i usiadła do ławki, gdzieś na uboczu klasy, miała nadzieję, że nikt nie zwrócił na nią za bardzo uwagi. Wyciągnęła jakąś książkę i zaczęła wpatrywać się w jej tekst.
Powrót do góry Go down


Isaac Eisenberg
avatar

Student Slytherin
Rok Nauki : II
Wiek : 30
Dodatkowo : legilimencja i oklumencja
Galeony : 87
  Liczba postów : 61
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7116-isaac-eisenberg
http://czarodzieje.my-rpg.com/t7119-isaac-eisenberg
Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8




Gracz




Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 EmptyNie 5 Sty - 16:53;

Otworzył drzwi ciężkim butem. Było już kilka osób. Zgadywał, że jest spóźniony. Miał tak bardzo wyjebane z tego powodu.
- Ja pierdole, jak ja nie lubię tutaj być.
Przeszedł przez środek klasy, by odnaleźć najdalszą, najbardziej zniszczoną i zapomnianą przez bogów ławkę, która widziała więcej niż on sam. Przynajmniej ławkę miał spoko. Czy naprawdę musiał ćwiczyć jakieś pieprzone zaklęcia? Rozumiał, że wiele osób miało zaległości. Rozumiał, że wiele osób tutaj obecnych po prostu nie miało parcia na naukę czegokolwiek. Doceniał ich ignorancję. Fajnie jest czasem nie myśleć o konsekwencjach. Fajnie jest czasem, nie myśleć. W ogóle.
A on musiał się uczyć, bo co mógł robić innego? Zaćpać się? Nah, to zrobi jutro, z przypadkową laską, zbyt pijaną by złożyć logiczne zdanie. Whateva.
Zasiadł przy ławce w oczekiwaniu na lekcje.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Klasa Zaklęć - Page 21 QzgSDG8








Klasa Zaklęć - Page 21 Empty


PisanieKlasa Zaklęć - Page 21 Empty Re: Klasa Zaklęć  Klasa Zaklęć - Page 21 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Klasa Zaklęć

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 21 z 39Strona 21 z 39 Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 30 ... 39  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Klasa Zaklęć - Page 21 JHTDsR7 :: 
hogwart
 :: 
Wielkie schody
 :: 
trzecie pietro
-