Christa jest małą i bardzo energiczną sówką, nad której entuzjazmem ciężko zapanować. Jeśli wysyłasz do Lily list właśnie za pośrednictwem Christy, musisz liczyć się z trudnościami w przywiązaniu do jej nóżki przesyłki - sówka będzie skakać z radości, że wykonuje taką ważną misję. Jeśli to ona dostarczyła Tobie list, będzie pohukiwać dumnie i latać naokoło, w swoim sowim języku chwaląc się, jak to dzielnie się spisała. Z dużym prawdopodobieństwem będzie też czekać na słowa uznania. Jeśli takich nie usłyszy, może być jej przykro, a następna przesyłka nie będzie dostarczona tak szybko, jak nadawca by chciał.
UWAGA!
Dla chętnych mam propozycję wspólnej zabawy! Ponieważ Christa jest sówką roztrzepaną, mogło jej się zdarzyć, że dostarczyła list w inne miejsce, niż było to wskazane. Jeśli masz ochotę, mógł dotrzeć do Ciebie list przeznaczony do kogoś zupełnie innego. Ponad to Christa ma tendencje do dosiadania się do sów szkolnych, dlatego możliwa jest również zabawa w drugą stronę. Wysłałeś do kogoś list, a Christa zaniosła go prosto do Lily! To daje możliwość poznania się w wesołych okolicznościach, zwłaszcza jeśli treść listu na pierwszy rzut oka nie zdradzała, że był on przeznaczony dla zupełnie innych rąk. Zapraszam do wspólnej zabawy!
Ostatnio zmieniony przez Lily Thicket dnia Pią Maj 25 2018, 13:30, w całości zmieniany 3 razy
z konia spadłaś. Nie muszę robić z siebie durnia przed ludźmi, żeby wiedzieć, że nie mam talentu aktorskiego. Nawet krótkiego wierszyka nigdy nie umiałam zadeklamować. Ale Ty próbuj. Będę trzymać kciuki!
Finn
P.S. Ten cały "Romeo i Julia" brzmi jak jakiś okropny chick flick.
Daisy Bennett
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Wzrost : 173
C. szczególne : Tatuaż na żebrach w kształcie różdżki z trzema gwiazdkami; czarodziejski tatuaż z ruszającą się palmą na nadgarstku.
Do listu dołączona jest paczuszka z pluszowym wilkiem i małą figurką wilka w środku. (patrz tutaj)
Kochana Lily,
Wskutek nauki pewnego zaklęcia stworzyłam niemal armię pluszowych wilków i dwie wilcze figurki do obrony. Pomyślałam, że ucieszysz się z takiego spontanicznego prezentu bez okazji od starszej siostry!