Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Ukryty Bar

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość


Nessa M. Lanceley
Nessa M. Lanceley

Nauczyciel
Wiek : 24
Czystość Krwi : 100%
Wzrost : 159
Dodatkowo : animag, magia bezróżdżkowa
Galeony : 916
  Liczba postów : 3856
https://www.czarodzieje.org/t15974-nessa-m-lanceley
https://www.czarodzieje.org/t15976-freya-i-korespondencja-dla-panny-lanceley#434018
https://www.czarodzieje.org/t15975-nessa-m-lanceley#433995
Ukryty Bar QzgSDG8




Gracz




Ukryty Bar Empty


PisanieUkryty Bar Empty Ukryty Bar  Ukryty Bar EmptyWto 3 Lip 2018 - 21:46;


El bar de Arco Iris



Stojąca na jednym ze skwerków miejskich rzeźba, która kształtem przypomina muszelkę i mieni się w słońcu tysiącem barw, jest jednym z ulubionych miejsc mugoli do robienia sobie zdjęć. W rzeczywistości została zaczarowana podobnie, co wejście na peron 9 i 3/4 w Londynie! Jeśli wbiegniesz przez kolorowe kafelki, tam, gdzie niebieski łączy się z pomarańczowym, znajdziesz się w przytulnym barze. To popularna wśród miejscowej młodzieży miejscówka z doskonałym piwem i szerokim wyborem drinków czy magicznych zakąsek. Gra tu wesoła, hiszpańska muzyka, a wnętrze w całości wykonane jest z materiałów przyjaznych dla środowiska. Barista, jak i kelnerki ubrane są w żółte stroje, przyozdobione kolorowymi groszkami. Dzięki zaklęciom żaden dźwięk z zewnątrz czy błysk mugolskich fleszy nie dociera do środka. Są tu przepyszne, tęczowe drinki!
Powrót do góry Go down


Jerry Davies
Jerry Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 315
  Liczba postów : 156
https://www.czarodzieje.org/t16051-jeremiah-m-davies
https://www.czarodzieje.org/t16111-iggy
https://www.czarodzieje.org/t16063-jeremiah-m-davies
Ukryty Bar QzgSDG8




Gracz




Ukryty Bar Empty


PisanieUkryty Bar Empty Re: Ukryty Bar  Ukryty Bar EmptyPią 13 Lip 2018 - 21:25;

Ścieżki spojrzeń mugoli są prowadzone z zaciekawieniem po ścianie - wzrokiem nieświadomym, wzrokiem irytującym, wzrokiem wymuszającym przedłużenie oczekiwania - nie wbiegnie przecież w ukrytą ścianę jak najzwyklejszy idiota, na oczach pełnych niezrozumienia, pozbawionych pierwiastka magii postaci zaabsorbowanych turystów. Mozaika rozmaitości kolorów, posiada (tak Jerry Davies uważa) wszelkie możliwe odcienie, jakie wyłącznie zdołają zjawić się w jego głowie; część nazw nie pamięta - o zgrozo - lecz w końcu nie jest kobietą. W zgromadzonych na tafli niepoliczonych kafelków refleksach, przeglądają się mrugające promienie słońca oraz bezchmurne niebo - pogoda sprzyja (oby sprzyjali nieobecnością mugole). W końcu, kołaczące w umyśle życzenie zostaje - w ramach szansy - spełnione; Jerry Davies przechodzi do środka, ryzykuje poniekąd, chociaż rozmowa spotkanych w pokoju wspólnym, znajomych ze szkoły osób, wydawała się jemu przekonująca. I mieli rację, owszem - bar jest, są zatem tęczowe, mieniące się swoją wielobarwnością drinki?
Zawartość lokalu przekracza (zupełnym przypadkiem, lecz jednak), najśmielsze oczekiwania Gryfona - nawet w kontekście gości. Proszę bardzo; oto osoba - której od dawna nie widział. Z chłodnym, jakby kalkulującym spokojem obmywa sylwetkę z wyróżniającą się burzą uformowanych w sprężyny włosów. Podchodzi, śmiało; nie ma się czego wstydzić.
Jest nawet zbyt śmiały. Arogancki? Zazdrosny?
Cholerna szczęściara, w końcu usłyszał o jej ocenach. Wbrew pozorom, nawet do jego osoby potrafią docierać strzępki - wiadomości o innych wychowankach Hogwartu.
- Zabrałaś potrzebne podręczniki? - pyta się rok starszej Gryfonki na powitanie, nawiązując do swojej wiedzy o egzaminach - naukowa gwiazdo? - Kąsa słowami, zgodnie z przyzwyczajeniem; w końcu od zawsze, podobno nie przykładała wagi do lekcji - poza jedną, jedyną. Zawsze fascynuje go jedno stwierdzenie; jak łatwo można udawać niewiedzę. Relację.
W sumie - tego drugiego - nie musi wcale udawać.
Powrót do góry Go down


Winter Rochelle
Winter Rochelle

Student Gryffindor
Rok Nauki : I studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 50%
Dodatkowo : metamorfomagia
Galeony : 21
  Liczba postów : 18
https://www.czarodzieje.org/t13193-winter-rochelle
https://www.czarodzieje.org/t14193-zimowe-listy
https://www.czarodzieje.org/t16360-winter-rochelle#448751
Ukryty Bar QzgSDG8




Gracz




Ukryty Bar Empty


PisanieUkryty Bar Empty Re: Ukryty Bar  Ukryty Bar EmptyWto 17 Lip 2018 - 11:24;

To był zły rok. Winter Rochelle przywykła już jednak do tego, że każdy kolejny rok w życiu jest coraz gorszy i na nic się zdają sylwestrowe życzenia, zdmuchiwanie świeczek na urodzinowym torcie, i nawet noce spadających gwiazd na nic się zdają. Rozbrzmiewające co plus minus trzysta sześćdziesiąt pięć dni Sto lat z czasem staje się przekleństwem, a niech żyje nam traci subtelną nutkę błogosławieństwa i nadziei na to, że za owe sto lat cokolwiek się poprawi choćby na tyle, by dało się wytrzymać. Po dziewiętnastu latach przychodzi kryzys; w zasadzie to już nawet po osiemnastu. Magiczne przejście rytuału pełnoletniości, czyli uchlania się w siedemnaste urodziny, zmienia świat o sto osiemdziesiąt stopni i wreszcie biedny i naiwny człowiek, taki jak Winter Rochelle, kończy w jakimś meksykańskim barze z palcem umoczonym w kolorowym, słodkim drinku. Nawet świadectwo, zupełnie inne od wszystkich poprzednich świadectw, nie było w stanie nic poradzić na jej zły humor. Ale może Jerry Davies by coś poradził?
Chociaż w sumie - nie. Zapomnijmy o tym.
Słysząc jego głos, po raz pierwszy od dobrej godziny podniosła jednak głowę. Ułożyła środkowy palec na mostku ciemnych okularów o okrągłych szkłach i uniosła je lekko, prezentując temu okrutnemu światu cienie pod czekoladowymi oczami. Nie ujmowało jej to uroku - i tak była piękna i słodka, ale po prostu do kompletu styrana. Summer gdzieś zniknęła - po swoim okrutnym powrocie - i od tamtej pory nic, oprócz tego drinka, nie było kolorowe. Uniosła wysoko brwi, aż ponad oprawki okularów.
- Dzięki, kurwa, Davies. Mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia - ty też zostań bohaterem w swoim domu i zacznij się uczyć - burknęła i opuściła okulary, po czym pociągnęła spory łyk tego mieniącego się chyba wszystkimi kolorami tęczy syfu. Oblizała koniuszkiem języka cukier z ust. - Też masz się czym pochwalić, czy tylko będziesz machał barami, jakbyś ten Meksyk miał zbawić? - spytała. Przy nim jej nieśmiałość w stosunku do facetów wyparowywała; zresztą dziś nie miała siły na bycie nieśmiałą. Introwertyzm wymaga poświęceń, a Winter do poświęcenia miała już tylko swoje życie. Czy Meksykanie mają jakichś bożków, którym mogliby ją złożyć w ofierze? Pewnie nie. Pozostaje więc czekać na śmierć naturalną.
Powrót do góry Go down


Jerry Davies
Jerry Davies

Student Gryffindor
Rok Nauki : I
Wiek : 23
Czystość Krwi : 100%
Dodatkowo : metamorfomag
Galeony : 315
  Liczba postów : 156
https://www.czarodzieje.org/t16051-jeremiah-m-davies
https://www.czarodzieje.org/t16111-iggy
https://www.czarodzieje.org/t16063-jeremiah-m-davies
Ukryty Bar QzgSDG8




Gracz




Ukryty Bar Empty


PisanieUkryty Bar Empty Re: Ukryty Bar  Ukryty Bar EmptyCzw 9 Sie 2018 - 17:39;

Zaczyna się.
Mógłby wyznać jej tysiąc rzeczy, rozsianych obecnie w głowie (zapuszczających korzenie, rozgałęzionych w myślach), mógłby wyjawić - jak bardzo pragnąłby posiąść podobne umiejętności, mógłby wykrzyknąć wiem, kim ty jesteś, oprawić swą chwiejną wiedzę w przeszywające słowa - mógłby - aczkolwiek tego nie czyni. Ciężar obecnej wiedzy jest jakoś lżejszy - wszystko zostaje zamknięte w pięknym opakowaniu łączącej ich znajomości - i Jerry Davies nie umiałby jej zniechęcić, nie umie - obecnie zaryzykować. Czy kiedykolwiek postanowi już stąpać po bardziej grząskiej granicy, krawędzi z niebezpieczeństwem - wiodącej prosto w bezdenną przepaść upadku ich zaufania? Nie wie. Nie chce on wiedzieć. Kształci się w swoim własnym zakresie - usiłuje udawać, dosłownie przybierać maski odmiennych twarzy, ulegać metamorfozom wzrostu; może kiedyś - dołączy więc do jej gry identycznie, pojawi się znikąd w jej życiu
tak - aby utrzymywała się absolutnie niewiedza, aby nie miała pojęcia kim jest - naprawdę.
Na razie zamawia drinka. Wielobarwny napój przez moment lekko kołysze się gamą odcieni w błyszczących, szklanych objęciach. Początkowo Jerry nie odpowiada; oburza się - albo, wyłącznie sprawia takie wrażenie.
- Mogę robić, co mi się żywnie podoba - odpowiada, z tonem zbuntowanego nastolatka (czyżby nie był zbuntowanym nastolatkiem?). Fraza -naście wpisana jest jeszcze w cyfrę Daviesowego wieku; chociaż niedługo powinna ona ustąpić Ogromnej Zmianie dwóch dekad, żadne przemiany wewnętrzne nie zdają się dokonywać - w kierunku ugruntowania rozsądku. Jerry Davies w ogóle nie wydaje się zmieniać; od zawsze - jest tylko oraz aż sobą.
- Oczekujesz sprawozdań? - kpi z zadanego pytania. - Liczę chociaż na kieszonkowe.
Jest poniekąd świadomy - nie może się w żadnej dziedzinie równać; jedynie w transmutacji osiągnął Wybitny - chwała Merlinowi; nie zapadł niemniej jednak (nie miał kiedykolwiek zamiaru) na przewlekły krukonizm - w związku z tym, nie splami swojego honoru wielkim wyznaniem każdej z otrzymywanych ocen. Czyżby Rochelle (w związku z ogromem pracy oraz osiągnięć) postanowiła przebywać już z Ravenclawem? Śmieje się do swych myśli. Pewnie dlatego - nie ma jej z nim w pokoju.
- Ukończyłem szkołę - jest to niezwykła, godna odnotowania okazja; kiedy to Jerry Davies pozwala samemu sobie wprowadzać autoironię. Krawędzie warg jego, wyginają się, tańcząc w krótkotrwałym uśmiechu, wykrzywionym i drwiącym.
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Ukryty Bar QzgSDG8








Ukryty Bar Empty


PisanieUkryty Bar Empty Re: Ukryty Bar  Ukryty Bar Empty;

Powrót do góry Go down
 

Ukryty Bar

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Ukryty Bar JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Meksyk
 :: 
Miasteczko
-