Czarodzieje
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Share
 

 Korytarz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Strona 1 z 2 1, 2  Next
AutorWiadomość


Daniel Bergmann
Daniel Bergmann

Nauczyciel
Wiek : 42
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (kruk), magia bezróżdżkowa
Galeony : 2330
  Liczba postów : 2139
https://www.czarodzieje.org/t15073-daniel-alexander-bergmann
https://www.czarodzieje.org/t15099-krebs
https://www.czarodzieje.org/t15076-daniel-bergmann
Korytarz - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Korytarz - Page 2 Empty


PisanieKorytarz - Page 2 Empty Korytarz  Korytarz - Page 2 EmptyWto 3 Lip 2018 - 0:49;

First topic message reminder :


Korytarz

Pozbawiony przez cały swój przebieg okien, jako jedyny ciągnie się w atmosferze półmroku - półmrok panuje tutaj niezależnie od pory dnia albo nocy. Każdy, ktokolwiek tędy przechodzi - jest w stanie odczuć na swej sylwetce spojrzenia mijanych obrazów; z kolei - płótna są dosyć liczne, ustawione w precyzyjnej, regularnej odległości pomiędzy sobą. Korytarz posiada także sporo pozostawionych foteli, krzeseł bądź innych mebli - w związku z tym, jest się zobowiązanym zachować wzmożoną czujność podczas stawianych kroków.

UWAGA. Zanim zaczniecie wątek, jedno z was zobowiązane jest kostką w temacie losowań.

Wynik parzysty - lampy rzucają nikłe, żółtawe światło - niemniej wystarczające, abyście mogli się bez problemów poruszać

Wynik nieparzysty - lampy zgasły przez zakłócenia magii. Rzuć jeszcze raz kostką. Wynik nieparzysty - każdy z was jest w stanie rzucić zaklęcie Lumos, aby oświetlić sobie obraną drogę. Wynik parzysty - żadne z zaklęć powodujących światło, obecnie nie będzie działać w tym miejscu. Musicie poradzić sobie inaczej.

OBRAZ (MALOWANIE PRZĘDZY):
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość


Daniel Bergmann
Daniel Bergmann

Nauczyciel
Wiek : 42
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (kruk), magia bezróżdżkowa
Galeony : 2330
  Liczba postów : 2139
https://www.czarodzieje.org/t15073-daniel-alexander-bergmann
https://www.czarodzieje.org/t15099-krebs
https://www.czarodzieje.org/t15076-daniel-bergmann
Korytarz - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Korytarz - Page 2 Empty


PisanieKorytarz - Page 2 Empty Re: Korytarz  Korytarz - Page 2 EmptyPią 31 Sie 2018 - 0:21;

Taniec destrukcji rozlewających się, wszechobecnych języków ognia - wydawał się nieuchronnie poszerzać obszar swojego królestwa. Swąd spalenizny wbijał się, drażnił nozdrza, przejeżdżał niewidzialnymi rzędami pazurów, z uporem drapiąc przewrażliwione gardło. Adrenalina buzowała wsród drzewa naczyń Bergmanna, obecnie wrzących swą zawartością, pełnych wzmożonej pulsacji przez fale przyspieszonego tętna.  Sytuacja pogarszała się z każdą cząstką odchodzącego poza horyzont czasu - niefortunny wypadek rozrastał się i rozkwitał, wydawał coraz to okazalsze plony. Zmuszał - wobec funkcjonowania wręcz instynktownie.
Na domiar złego, Chapman zaczął po prostu rzygać. Wymioty uchodziły, wzmagane najwyraźniej złośliwą siłą magiczną - Bergmann nie mógł, mimo wszystko pozwolić, aby języki ognia dopadły znajdującego się pod opieką ucznia. Wszystko - rozgrywało się spontanicznie, dojrzana przerwa w płomieniach zdawała się przejściem nadziei, chociaż - prędko pokarała w owej pewności mężczyznę. Ogień, jakby działając z premedytacją, zaatakował dolną kończynę; ból przeszył ciało, biegł prędko, w wyładowaniach taśm nerwów.
Krzyknął. Krótko, w naturalnym odruchu cofając się - znowu, tam, skąd wyruszył.
- Cholera - syknął. Nie miał na sobie zbyt wielu ubrań; skórę miał uszkodzoną przez oparzenie. Cholera. Cholera. Cholera. Odstawił Puchona, nie będąc w stanie wytrzymać zrywu targającego nim dyskomfortu.
- Musi być inny sposób - mruknął, jakby do siebie samego. Miał mało czasu.
Mieli.

Kostka: szczęście w nieszczęściu, PARZYSTA
Powrót do góry Go down


Charlie C. Chapman
Charlie C. Chapman

Student Hufflepuff
Rok Nauki : II studencki
Wiek : 24
Czystość Krwi : 0%
Galeony : 147
  Liczba postów : 344
https://www.czarodzieje.org/t16487-charlie-c-chapman#453068
https://www.czarodzieje.org/t16494-chips#453415
https://www.czarodzieje.org/t16488-charlie-c-chapman#453086
Korytarz - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Korytarz - Page 2 Empty


PisanieKorytarz - Page 2 Empty Re: Korytarz  Korytarz - Page 2 EmptyPią 31 Sie 2018 - 0:25;

Czy był świadom swojego nieszczęścia?
Bynajmniej. Nie rozmyślał o nim na żaden szczególny sposób, pochłonięty wypróżnianiem zawartości żołądka. Tumany ognia zdawały się tracić względnie na znaczeniu, kiedy to dym jeszcze raz zaczął go kłuć, niemniej jednak, poczuł, że coś jest nie tak, że większy ból opanowuje jego ciało. Skulił się bardziej - jakoby chcąc ulżyć sobie w cierpieniu; nie wiedział, czym jest to spowodowane. Dopiero później zdołał zauważyć drobną przyczynę - krew. Krew wydobywającą się z jego ust, jakby rozciął sobie język, niemniej jednak, czuł ją wszędzie, nie na samym jego końcu. Coś było ewidentnie nie tak - przestraszył się, aczkolwiek postarał się jednocześnie zachować jasność umysłu. Nie mógł przecież być obciążeniem, nie mógł przecież być tą niepotrzebną kłodą pod nogami, która jedynie szuka problemów w postaci wywalenia kogoś na zbity pysk. Ciemność zdawała się wziąć w górę, trzęsące się beznamiętnie ciało zaś dziwnie straciło kontrolę. Nie wiedział, co ma o tym sądzić; świat przestał go interesować, najwidoczniej adrenalina wzięła w górę, a stres połączony z przesadną (czyżby?) reakcją na sytuację w postaci wypluwania szkarłatnej cieczy na podłogę owinął chłopaka omdleniem. Lub, co bądź co, utratą przytomności - w zależności od tego, na jak długi czas.
Runął na podłogę, oddając się w ramiona Morfeusza w całym środku akcji - nie wiedział, czy było to spowodowane zwyczajnym strachem, czy może czymś o wiele poważniejszym, co działo się w jego organizmie przez dłuższy czas i dopiero teraz postanowiło wyjść na światło dzienne. Był względnie lekki - no właśnie, był. Na pewno lżejszy od reszty uczniów, jednak... na jak długo? Trzeba było modlić się, żeby obydwoje wyszli cało z tej sytuacji - co nie zmienia faktu, iż wisiorek mówił coś innego o tym, do kogo się modli. Czy to w sumie teraz ważne? Byleby jakieś bóstwo z góry zdołało się nad nimi zlitować... Bezwładny, nie mógł samodzielnie się stąd wydostać - chwała komukolwiek, że przestał pluć krwią przy jednoczesnym usuwaniu tego, co pozostało mu w żołądku.
Powrót do góry Go down


Mistrz Gry
Mistrz Gry

Czystość Krwi : 100%
Galeony : 32411
  Liczba postów : 101889
http://czarodzieje.forumpolish.com/t7560-wielka-poczta-mistrza-gry#211658
Korytarz - Page 2 QzgSDG8




Specjalny




Korytarz - Page 2 Empty


PisanieKorytarz - Page 2 Empty Re: Korytarz  Korytarz - Page 2 EmptyNie 2 Wrz 2018 - 0:23;

Niestety, ogień zaczął się rozprzestrzeniać. Twoje poprzednie zaklęcie uspokoiło płomienie, jak się jednak okazało - nie na długo. Sprawa nie wyglądała dobrze, ogień przesuwał się coraz bliżej was i nie byliście w stanie normalnie się przemieścić. Zostały wam dwa wyjścia - teleportacja, albo próba ugaszenia ognia. Lepiej wybierzcie mądrze. Oparzenia bywają naprawdę bolesne!

Znowu rzuca Daniel, ale Charlie w tym poście odzyskuje przytomność!

Jeżeli zdecydujesz się na zaklęcie:
Parzysta: Niestety nie dzieje się absolutnie nic, a płomienie jak zbliżały się do was, tak zbliżają i mimo wielu prób nic się nie zmienia. Ostatecznie i tak pozostaje ci teleportacja.
Nieparzysta: Chociaż ogień nie znika, z całą pewnością uzyskujesz jakiś efekt. Płomienie robią się kolorowe i zamiast gorąca odczuwacie przeraźliwe zimno. W dodatku nie jesteście już w stanie się teleportować. Ogień szczególnie otacza Charliego, powoli roztapia jego ubrania i wychładza organizm. @Charlie C. Chapman rzuca kostką na to, jak daleko dotarły płomienie:
1-2: Ucierpiały tylko twoje stopy!
3-4: Ogień opanował twoje nogi aż do kolan.
5-6: "Zapala się" górna połowa twojego ciała, od szyi do pasa odczuwasz przeszywający chłód.
To lekkie odmrożenia, które będą ci dokuczać tylko w tym wątku!

Jeżeli zdecydujesz się na teleportacje:
Parzysta: Niezależnie od tego gdzie planowałeś wylądować, coś poszło nie tak. Zamiast wybranego miejsca trafiasz do nieznanej sobie jaskini. Musicie rzucić kostką zgodnie z wymaganiami lokacji i czekać na dalszą interwencje mistrza gry.
Nieparzysta: Zamiast wybranego, bezpiecznego miejsca trafiasz do laguny syren. Środek nocy to nie jest dobra pora na odwiedzenie tak niebezpiecznego miejsca. W tym wypadku nie rzucacie kostką na lokacje! Piszecie tam zwykły post i czekacie na dalszą ingerencje mistrza gry.

______________________

Korytarz - Page 2 Tumblr_myxyl0JKkN1s94thyo1_500
Powrót do góry Go down


Daniel Bergmann
Daniel Bergmann

Nauczyciel
Wiek : 42
Czystość Krwi : 90%
Dodatkowo : animag (kruk), magia bezróżdżkowa
Galeony : 2330
  Liczba postów : 2139
https://www.czarodzieje.org/t15073-daniel-alexander-bergmann
https://www.czarodzieje.org/t15099-krebs
https://www.czarodzieje.org/t15076-daniel-bergmann
Korytarz - Page 2 QzgSDG8




Gracz




Korytarz - Page 2 Empty


PisanieKorytarz - Page 2 Empty Re: Korytarz  Korytarz - Page 2 EmptyWto 4 Wrz 2018 - 19:56;

Wdzierające się anomalie magii czyniły z niego kretyna; pogrywały ze zdolnościami szlifowanymi przez lata - zwiększały towarzyszącą wściekłość. Wściekłość - wywodzącą się z bezsilności; żadne, zupełnie żadne z podjętych działań Bergmanna, nie odnosiło zamierzonego skutku. Włączając w te pasma nieszczęść - nieprzytomnego Chapmana, położonego obecnie w odległości względnie-bezpiecznej od tańcujących, jaskrawych języków panoszącego się bezustannie pożaru - włączając piekącą skórę od poparzenia na nodze, która natrętnie wrzeszczała przeszywającym bólem - uzyskiwało się obraz jednej
wielkiej t r a g e d i i. Beznadziejności. Rozpaczy?
Całe szczęście, utrzymał zdrowy rozsądek oraz nie runął w paszczę zdolnej pożerać paniki; niczym tonący brzytwy, chwytał się wszelkich zaczątków rozwiązań, swych mniej albo bardziej udolnych, zrodzonych w improwizacji planów; posiadał zbyt mało czasu - aby pozwolić sobie na rozpatrzenie za oraz przeciw. Zaklęcie - znowu - okazało się całkowicie bezużyteczne; płomienie nadal wędrowały w ich stronę - zachłanni siewcy zniszczenia. W obliczu rozwoju wydarzeń, Daniel Bergmann ostatecznie pochwycił Puchona ponownie - oraz spróbował użyć teleportacji łącznej.
Nie spodziewał się - jak bardzo
zostanie zakrzywiona w zwierciadle obecnych zakłóceń.
(Coraz gorzej?)

| zt x2, Charlie napisze w lagunie

Kostki: klik, parzysta i nieparzysta
Powrót do góry Go down


Sponsored content

Korytarz - Page 2 QzgSDG8








Korytarz - Page 2 Empty


PisanieKorytarz - Page 2 Empty Re: Korytarz  Korytarz - Page 2 Empty;

Powrót do góry Go down
 

Korytarz

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 2Strona 1 z 2 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Czarodzieje :: Korytarz - Page 2 JHTDsR7 :: 
reszta świata
 :: 
Meksyk
 :: 
Pensjonat
-