† Wszystkie postacie urodzone w 1998 roku musiały chodzić z Rileyem do klasy aż do I studenckiej. Potem przydarzył mu się "mały wypadek", w wyniku którego opuścił szkołę. † Wrócił po rekonwalescencji, więc postacie z rocznika 1999 teraz są jego kolegami z klasy. Poznajmy się na fabule! <33 † Prawie nikt nie wie o jego metamorfomagii, a już tym bardziej nie wie w jakich okolicznościach wydarzył się ten sławny wypadek. Dla dociekliwych: smok przypalił mu połowę twarzy, więc teraz przy pomocy metamorfo udaje, że wszystko jest w porządku! † Taki sobie z niego Fairwyn co to chodzi i patroszy zwierzątka, aby pozyskiwać z nich rdzenie. Kiedyś potrafiłby każde z nich zagłaskać na śmierć, no ale ludzie się zmieniają... † Chciałby pójść w ślady ojca i zostać łowcą smoków.
Po charakter i historię zapraszam do lektury. Podobno warto :lol2:
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.
Ostatnio zmieniony przez Riley Fairwyn dnia Pon Wrz 11 2017, 01:49, w całości zmieniany 1 raz
@Li Na jest takim słodkim stworzonkiem, że nie wiem jak jej można coś niemiłego zaproponować tylko, że tak w sumie nie mam pomysłu na nic konkretnego. Chodzili ze sobą do klasy przez wiele lat, ale nie wiem czy zdołaliby się do siebie zbliżyć bardziej niż na stopień koleżeński? Riley zawsze był gdzieś tam zajęty sam sobą. Myślisz, że dziewczyna walczyłaby o jego uwagę? Jeśli tak to w sumie... co proponujesz? ;D
@Roxanne Mary Foster tutaj to się boję coś nawet zaproponować, to takie maleństwo jeszcze. Zepsułby ją! :c
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.
Ogień przyszedł poczuć płomień Jak obiecałam, przeczytałam kp od deski do deski i podanie też i od razu przyznam się, że kocham twój styl XD Bardzo mi się podoba ta kp <3 I naturalnie chcę coś superowego, ale mojej nie czytaj, bo paskudna xD Ciężko mi coś określić, ale jestem otwarta na propozycje! Oni oboje niezbyt ufają ludziom, oboje zostali zmuszeni do narzeczeństwa i oboje są połączeniem dwóch rodów (Fire to Lanceley). Ogólnie myślałam o czymś bardzo pozytywnym, dobrze byłoby mieć obok tak ogarniętego człowieka. W podaniu było o "przyjacielu", nie wiem czy Fire by się nadawała XD ewentualnie mogliby być czymś na kształt kumpli, ale żadne z nich nie dzieliłoby się tajemnicami. Albo nieznajomymi, którzy się poznają dopiero! Btw mam już pomysl na wątek xDD nie zdam matury przez to forum... Napisz co myślisz i czego oczekujesz!
@Blaithin ''Fire'' A. Dear nie musisz mi dwa razy mówić, żeby nie czytać, jestem leniwą bułą XD Nie no pewnie przeczytam w końcu, spoko luz! Wakat tego przyjaciela mam już zaklepany, ale w sumie pasowałoby nawet takie kumplowanie się bez dzielenia się tajemnicami. Tylko wiesz, z Rileyem nie miałabyś tak łatwo, bo on to może się tajemnicami nie dzielić, ale sam pewnie chciałby poznać te, które ma Fire. No, ale najchętniej to faktycznie poznawałabym ich w fabule bez jakiejś wielkiej spiny na coś konkretnego. Tak wiesz, co im wyjdzie to będą mieli. Strasznie słabo się pisze, kiedy musisz coś grać w określony sposób. Blołin, matura to bzdura, pisz ze mną XD Jaki masz pomysł?
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.
Powodzenia, ona akurat strzeże swoich sekretów równie dobrze jak on XD Raz tylko wygadała się, ale to na moście wymuszającym prawdę. I aż ataku paniki dostała, więc jak najbardziej u niej o zdradzanie tajemnic ciężko. Teoretycznie nic wielkiego, tylko taki luźny początek (bo też uważam, że akurat tutaj nie ma co planować niczego) - Riley mógłby wybrać się na tego jednego z samotnych papierosów w jakieś ustronne miejsce, a w tym samym czasie Blołin też by sobie gdzieś tam paliła. Ją niedawno opuściła miłość życia, znaczy to skomplikowane, ale pewnie będzie trochę załamana XD Oczywiście, nie da prawie nic po sobie poznać, ale jakby tak pogadali czy coś to myślę, że mogłoby wyjść ciekawie. Ogólnie to tobie pozostawiam wybór lokacji (byleby nie jakieś brzegi jezior albo wieże astronomiczne, bo lęk przed wodą i wysokości), a ja mogę zacząć Aha i jeszcze będę robić multi, nie wiem czy wiesz czy nie, w każdym razie ona mi tak pasuje do Riley'a, że o matko XD Też przyjdę po relkę, jak dostanę akcepta! A jak napiszę matmę na 28% to ci się dostanie, o.
Napisałam :3 Tylko nie oczekuj jakichś super szybkich odpisów :c @Sapphire O.U. Lightingale już gotowa, spodziewałam się troszkę bardziej Krukonki, a tu Slyth. W każdym razie jeśli już coś romansowego jest zajęte (co ty taki rozchwytywana) to przynajmniej pozytyw w stronę przyjaźni. Pomimo ciężkiej przeszłości jest osobą raczej do lubienia - potrafi ugryźć, ale ogólnie chowa ząbki i jedynie powarkuje. Jej się pewnie będzie bardzo podobać to, że Riley jest taki poważny i dość skryty. Może jeśli znali się od dawna to nawet kiedyś tam miała mini crusha? XD
Jeny, ja Cię ukocham za wolne odpisy, bo tonę w życiu XD Właśnie nie wiem skąd tu takie zainteresowanie, skoro w tych relacjach to tak pusto strasznie, hahah. Obiecuję, że postaram się ją czytnąć do końca tygodnia i wydam wyrok, najpewniej na pw już! Chociaż jak tak opisujesz to spodziewam się raczej, że faktycznie podążymy w stronę czegoś pozytywnego :3
Dobra, to czekam
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.
Przychodzę na brzydko, bo bez pomysłu, za to z komplementem - imię masz ładne! No i ten, chodziliśmy pewnie razem do klasy... przez jakiś rok, VII dokładnie
@Courtney Hill hehs, nie da się ukryć To ja Ci powiem, że Courtney i Riley są nawet dość podobni w tej manii poszukiwania wrażeń i obserwowania, co jednocześnie mogło ich łączyć, jak i działać im na nerwy (a raczej pewnie jej, Fairwyn mało czym się mocno przejmuje :v). Tylko tak w sumie nie pamiętam jakie Kortni ma podejście do Brytoli? Określ się chociaż czy mam szukać pozytywu czy wprost przeciwnie jak już tak wpadasz na leniwca XD
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.
Jeżeli chodzi o @Roxanne Mary Foster to jednak są z tego samego domu, więc dziewczyna mogłaby starać się o jakiś kontakt z chłopakiem. Choćby dlatego, że chłopak jest od niej starszy i mógłby ją wiele nauczyć, mógłby być takim niby starszym bratem którego nigdy nie miała.
Jeżeli chodzi o @Li Na to zależy jak Ty to widzisz, bo jak najbardziej Li jest osobą, która mogłaby walczyć o jego uwagę, ale jeżeli widziałaby że nie ma to sensu to dałaby sobie zwyczajnie spokój. <3
@Maximilian Lamberd tak szczerze, jeśli sądzisz, że to wypali to ja proponuję po prostu przekonać się na fabule. @Roxanne Mary Foster może mieć trudno, bo Riley rodzeństwa nigdy nie miał, a wśród kuzynów, ciotek i wujków aktualnie jest najmłodszy, więc pewnie będzie się zabierał do tego jak pies do jeża. Nie wiem też jaki z rozbebeszającego zwierzęce zwłoki chłopaka może być przykład XDDDD Tymczasem @Li Na jeśli chce to niech próbuje! Zawsze może wyjść z tego coś ciekawego ;)
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.
Aha no to z Roxanne dajmy sobie spokój, zwyczajna znajomość kolegów z domu, a jeżeli chodzi o Li. No cóż. Owszem, może próbować przecież nic wielkiego do stracenia nie ma xD
okej, proponuję Taehyunga albo Daniela Garvera do jakiejś dobrej relacji; albo jeden hejt, jeden pozytyw, ewh, no nie wiem, bierz co chcesz, a potem w razie problemu mogę pomagać w wymyślaniu! :D
@Min Taehyung przyznam szczerze, że nie wyszukałam w charakterze ani ciekawostkach obu Twoich postaci czegoś, co pomogłoby mi zbudować relację na podwalinach ciekawszych od kolegów z roku. xd Także wybacz, jeżeli będą one dość... mętne. Starałam się w każdym razie, dodawaj coś śmiało jeśli masz pomysł. :3 Z Tae Rileya łączy trochę więcej, bo w gruncie rzeczy są dość podobni, a z drugiej strony są ze sobą w klasie dopiero od tego roku, więc nie wiem czy mogliby się znać jakoś lepiej. Chyba, że Twoja postać tak jak i moja barierami wieku niezbyt się przejmuje i darzyli się przyjaznymi relacjami już wcześniej. Mogliby wspólnie obserwować ludzi i dzielić się wrażeniami. Riley mógłby też próbować wywołać u niego jakieś głębsze emocje, w ramach eksperymentu społecznego, skoro on taki niewzruszony jest. Mógłby go też atakować o jakieś mugolskie sprawy, aby Min mu je wytłumaczył, bo Fairwyn to raczej więcej czasu zawsze spędzał z czarodziejami i nie do końca rozumie niektóre absurdy niemagicznych. Tymczasem, jeśli chodzi o @Daniel Garver to uczyli się na jednym roku w jednym domu przez wiele lat, więc teoretycznie powinni być na innym etapie znajomości niż "cześć" i "hej" xd Może jakaś wspólna zajawka Quidditchowa? Fairwyn nie grał zbyt dużo, ale zawsze lubił kibicować swojej domowej drużynie, więc teoretycznie mógłby to robić właśnie z Danielem.
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.
Temat: Re: Poczuj smoczy płomień Nie Paź 08 2017, 14:17
Na leniwca i z opóźnionym zapłonem, nie zabij mnie, upiekę Ci ciasto Do Brytoli Courtney nie ma nic, pokojowe dziecię z niej, choć te ich manie rzeczywiście mogły działać jej na nerwy. Ale wiesz, że uwielbiam Cię za imię, za postać zresztą też, tylko kartę musialam czytać drugi raz, bo odkąd się zgłosiłam nieco czasu minęło (xd) i trochę przydługa (masz szczęście, że dobrze się czyta!), więc w jakiś pozytywik bym celowała, może właśnie z lekkim działaniem Kortni na nerwy
@Courtney Hill nie zabiję, ale nie pamiętam już kompletnie co mogło mi chodzić po głowie w chwili, w której zgłaszałaś się po relkę, więc nie mam kompletnie pomysłu xdd myślisz, że mogłaby kiedyś chcieć zrzucić winę za jakieś swoje przewinienie na Rileya? Może za jakieś szlajanie się po zakazanym czy cokolwiek w sumie. Posłałaby po niego nauczyciela, twierdząc że on to najlepiej powinien wiedzieć co się wtedy wydarzyło czy cokolwiek, a że on też nie lubi wpadać w kłopoty to pewnie tak pokręcił rozmową, iż jeżeli Hill tylko zechciała mu pomóc to wspólnie wkopali jakiegoś niewinnego Gryfona czy coś? No i od tej pory mogliby trzymać taką zmowę milczenia z odrobiną urazy ze strony Fairwyna, albo pójść w coś bardziej pozytywnego, gdzie mogliby nawet trzymać sztamę (nawet jeżeli Riley nie chciałby się jakoś bardzo przy Courtney uzewnętrzniać - jemu trzeba dużo czasu, aby do tego doszło). No i wtedy on mógłby ją lekko swoim zachowaniem irytować, ale zawsze odgryzałby się jej, przypominając o tym jak uratował jej tyłek tam x czasu temu? Nie wiem czy to ma sens, daj znać xD
@Edmund Cormac a powiedz mi jedno: co to za tajemniczy wypadek Edmunda? To chyba jedyny taki element wspólny, który mają poza poświęceniem przyjaciołom. Póki co nie mam pomysłu na nic lepszego od kolegów z klasy, zwłaszcza że Riley dopiero co zmienił znajomych z roku :v możesz mnie jeszcze uczyć jazdy konnej, o!
@Sharon Woodward a często bywasz w bibliotece? Jeśli tak to na pewno wspólnie analizowaliśmy wszystkie tomy poświęcone smokom i marzymy o wspólnej wyprawie na jednego z nich. No chyba, że wolisz mnie nie lubić?
@Clary Fajfer hmm, Riley pewnie nie do końca jeszcze ogarnia wszystkich ludzi z nowego roku, ale może Clary kojarzyć z jakichś plotek na jej temat, bo na pewno jakieś się pojawiają skoro jest wybuchowa i raczej nie boi się wyrażać własnego zdania. Pewnie już po swojemu ją zaszufladkował, ale to w żadnym razie nie wiązałoby się u niego z jakimiś negatywnymi emocjami, nawet jeżeli wątpiłby w znalezienie z nią wspólnego języka. On jest raczej powściągliwy i wycofany, więc kompletne z nich przeciwieństwa. Łączy ich strata rodzica, ale o tym na pewno, póki co, by ze sobą nie rozmawiali, dla niego to zbyt świeża sprawa. Słowem: jeśli masz jakiś pomysł na coś, co mogłoby ich jakoś powiązać poza tym co wyżej to wal śmiało. Jeśli niezbyt to postawmy może po prostu na kolegów z klasy i poznajmy się w fabule. c:
@Viviette J. Caelie więc jestem otwarta na propozycję ze swojej strony nie do końca wiem co mogę zaproponować, skoro Viviette dopiero co pojawiła się w Hogwarcie i tak na pozór nie posiadają z Rileyem wspólnego mianownika, który od razu stworzy im konkret. On po wypadku stał się wycofany, ona nie wydaje się być zadowolona z przenosin do Hogwartu. Łączy ich pokój wspólny i rok urodzenia, chociaż klasy też nam się rozjeżdżają. Najłatwiej chyba będzie po prostu coś zagrać w wolnej chwili?
______________________
It takes a lot to give, to ask for help, to be yourself, to know and love what you live with.